Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Tusk i Opus Dei.

Tusk i Opus Dei.

Data: 2014-01-17 07:18:21
Autor: stevep
Tusk i Opus Dei.
# Opus Dei trzyma Tuska w szachu, premier nic nie robi, aby pozbyć się z  rządu inkwizytorów Kościoła
przez mefistoff, 19.gru.2013, w Kościół, Polityka polska
Niedawne zamieszanie wokół zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, którego  projekt przygotowała – podkreślam: przygotowała – Komisja Kodyfikacyjna  Prawa Karnego wcale nie było przypadkowe. Kościół ma swoich ludzi w  rządzie Donalda Tuska i premier jest w stosunku do nich bezwolny. Dlaczego?
Projekt przygotowany został przez ludzi związanych z Opus Dei, organizacji  ultrakatolickiej. Szefem komisji jest prof. Andrzej Zoll (Opus Dei). Na  inną postać chciałem zwrócić uwagę, którą nowy minister sprawiedliwości  Marek Biernacki otrzymał w spadku po Jarosławie Gowinie, wiceministrze  Michale Królikowskim (a jakże: Opus Dei). To on wstrzymuje proces  ratyfikacji przez polski parlament konwencji Rady Europy o zwalczaniu i  zapobieganiu przemocy wobec kobiet.
Tenże Królikowski jest  członkiem Komisji Bioetycznej Episkopatu Polski.
Dalej:  Królikowski jako minister rządu Tuska podpisał się też – w  towarzystwie ks. Franciszka Longchamps de Berier od „bruzd dotykowych”  pozwalających wykrywać „nienaturalność” dzieci poczętych metodą in vitro –  pod listem wspierający abp. Hosera w momencie usuwania przez niego ks.  Lemańskiego z parafii w Jasienicy.
Obecnie  Królikowski wydaje książkę-rozmowę, w której wspólnie z abp.  Hoserem – ten ostatni „nie zauważył” nawet aktywnego udziału kleru  Kościoła w rwandyjskim holocauście – opowiada o upadłym świeckim świecie i  państwie, dla których jedynym ratunkiem jest „zemsta Boga”.
Mało?
Gdy uważnie się przyjrzymy, co ten projekt zaostrzający ustawą  antyaborcyjną chciał usankcjonować, to odczytamy, iż kobieta miała służyć  do rodzenia i garów. Wara jej od własności swojego brzucha.
Taki nam świat szykuje Kościół, przedstawiciele macho z Opus Dei i  niestety Donald Tusk. Na razie premier wstrzymał rękę, ale widać, iż jest  zakładnikiem Kościoła.
Królikowskiego nie pozbył się z rządu, bo Opus Dei kroi nas prawnie równo  na polecenie Kościoła. Prawem ma być „zemsta Boga”. Oczywiście Boga  miłościwego, bo ludzie nie wiedzą, co czynią. Kler ma na wszystko recepty:  Średniowiecze, inkwizycja, a jak kobieta poroni z własnej winy – stos  całopalny.
Tak Kościół chce w Polsce rozświetlić przyszłość. Ogniem stosów (to nie  tylko metafora). A Tusk dał się złapać na gorącym uczynku, z którego się  wycofał. Zaostrzone prawo antyaborcyjne miało wejść do życia kuchennymi  drzwiami. Nie ustawą sejmową, a w kodeksie karnym.
Przez przypadek wpadli, ale będą szukali innego sposobu. #
Ze strony:
http://skroc.pl/06af5

--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Tusk i Opus Dei.

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona