Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4c0a077b$0$19183$65785112news.neostrada.pl...
.. tak podały moje ulubione WSI24 w 2008 :
http://www.tvn24.pl/-1,1558906,0,1,tusk-_-klamca-i-iluzjonista,wiadomosc.html
"Kłamca, iluzjonista, uwodziciel - taki portret Donalda Tuska rysują
psychologowie i specjaliści od marketingu. Podobnego zdania jest
społeczeństwo, które wybrało premiera największym kłamcą wśród polityków
- wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Pentor dla
tygodnika "Wprost". Lider PO wyprzedził na tej liście braci Kaczyńskich.
W badaniu prowadzonym przez Pentor, Polacy mieli wskazać "polskiego
polityka, który ich zdaniem najczęściej kłamie, przedstawia wyborcom
obietnice bez pokrycia i podaje nieprawdziwe informacje" - pisze "Wprost".
Zdaniem respondentów, najbardziej do tego opisu pasuje Donald Tusk.
Społeczeństwo pamięta składane przez premiera obietnice dotyczące
reformy służby zdrowia, a także zapewnienia o tym, że Polska stanie się
"drugą Irlandią".
Uwodziciel Tusk
Powody, dla których premier otwiera listę "kłamczuchów" wyjaśniają
psycholodzy i spece od marketingu. Ich zdaniem - pisze "Wprost" - Tusk
jest typem uwodziciela i iluzjonisty, który kłamie dając nieprawdziwe
obietnice.
- Tusk wygrywa, bo jest jedynym wartym uwagi w PO, jedynym traktowanym
jako rozgrywający - komentuje dla "Gazety Wyborczej" dr Jarosław Flis -
Dla niechętnych Platformie ucieleśnia on wizerunek tej partii.
Faktycznie jest tak, że to osoba, której się nie lubi pośrednio: nie
lubi, bo sama stara się być lubiana.
Kaczyńscy: makiawelista i blagier
Drugie miejsce na tej liście zajmuje Jarosław Kaczyński, trzecie jego
brat. Przywódca PiS to zdaniem psychologów przykład kłamcy-makiawelisty,
który traktuje nieprawdę jako polityczną broń ("wilcze oczy Tuska") lub
wypowiada się tak kategorycznie, że aż nieprawdziwie, kiedy obiecywał
społeczeństwu budowę 3 milionów mieszkań.
Lech Kaczyński to z kolei "nieświadomy blagier". Specjaliści od
wizerunku uważają, że prezydent jest nieświadomy, że w kilku ważnych
sprawach użył kłamstwa jako swoistego mechanizmu obronnego - czytamy w
"Wprost".
- Prezydent nie jest postrzegany jako osoba diaboliczna, a Jarosław
Kaczyński tak. On jest fighterem, a Lech - obiecywaczem. Potwierdza to
potoczny odbiór obu braci i zasadniczą różnicę, jaką można między nimi
dostrzec - tłumaczy Flis."
To sobie doczytaj do końca:
Przywódca PiS to zdaniem psychologów przykład kłamcy-makiawelisty, który traktuje nieprawdę jako polityczną broń ("wilcze oczy Tuska") lub wypowiada się tak kategorycznie, że aż nieprawdziwie, kiedy obiecywał> społeczeństwu budowę 3 milionów mieszkań."
Znów strzeliłes sobie w rzepkę! ;-)
R.L.
|