Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Tusk marnuje unijne dotacje

Tusk marnuje unijne dotacje

Data: 2013-11-24 18:14:36
Autor: u2
Tusk marnuje unijne dotacje
http://niezalezna.pl/48622-ten-rzad-marnuje-unijne-dotacje-alarmuje-tomasz-poreba-europosel-pis

Polska bardzo dużo środków unijnych marnuje bezpowrotnie. Na to wpływa również niesamowity stopień korupcji, który obciąża ten rząd - mówi portalowi niezalezna.pl europoseł PiS Tomasz Poręba, który dodaje, że "rząd Tuska jest odpowiedzialny za pogłębianie podziału w rozwoju między Polską zachodnią i wschodnią".

Parlament Europejski zatwierdził wczoraj budżet dla Polski. Rząd ogłosił sukces. Ale w jakim stopniu Polska wykorzystuje przyznane środki?
Przede wszystkim wbrew propagandzie Platformy Obywatelskiej i głównych mediów - nie jesteśmy liderem wykorzystania środków unijnych. Otwieramy drugą dziesiątkę w rankingu państw, które skutecznie absorbują środki unijne. Bardzo dużo ich zmarnowaliśmy. Polska otrzymała na koleje 4 mld 800 mln euro, a wykorzystaliśmy tylko część: niecałe 900 mln euro. Jest duże prawdopodobieństwo, że miliardy euro wrócą do Brukseli. Marnujemy również pieniądze przeznaczone na rolnictwo. Komisja Europejska w tym roku dwukrotnie wstrzymała ogromne kwoty na rolnictwo. Do tego dochodzą niewykorzystane miliony na administrację za opóźnienia we wdrożeniu szerokopasmowego Internetu. Budowa powinna rozpocząć się już dwa lata temu.

W Małopolsce się rozwija - jak ujawniła "Gazeta Polska" - choć chyba nie tak jakbyśmy chcieli, patrząc na skalę korupcji.
To niejedyne problemy z korupcją przy absorbcji środków unijnych patrząc na ostatnie doniesienia mediów. Mam tu na myśli aresztowania kluczowych przedstawicieli rządu Tuska.

To wszystko pokazuje jak bardzo wykorzystanie funduszy UE jest w Polsce obciążone korupcją. Ten rząd korupcją stoi także w przypadku środków unijnych. Marnujemy również olbrzymie pieniądze na drogi. Jesteśmy chyba jedynym krajem, gdzie główni beneficjenci, czyli wykonawcy i podwykonawcy, ci którzy powinni się bogacić i tworzyć podstawy polskiego rozwoju - plajtują. Mimo że drogi budowali i im się pieniądze należą. Ta kradzież na wyższych poziomach powoduje, że do nich te środki nie docierają.

Nie podziela Pan zachwytu w stosunku do minister Bieńkowską, od środy wicepremier rządu?
To nie jest tak, że jesteśmy największym beneficjentem w UE i pani minister znakomicie nimi dysponuje. Wręcz przeciwnie, Polska bardzo dużo tych środków unijnych marnuje bezpowrotnie. Na to wpływa również niesamowity stopień korupcji, który obciąża ten rząd.

Na ile strategia dystrybucji środków z Unii pogłębia podział na tzw. Polskę A i Polskę B?
To co się dzieje w relacjach polskiego rządu z Brukselą jest wypadkową koncepcji przyjętej przez Donalda Tuska. Polega ona pokrótce na założeniu, że Polska do 2030 r. ma się rozwijać w oparciu o tzw. lokomotywy, 5 dużych miast: Kraków, Poznań, Wrocław, Warszawa i Gdańsk. Są to miasta położone w zachodniej i centralnej Polsce. Praktycznie blok wschodni nie został objęty tym planem rozwoju. Mam tu na myśli chociażby Rzeszów, Białystok, czy Lublin.

Jakie to ma przełożenie na relacje z Brukselą?
Ta koncepcja zakłada, że wokół tych dużych miast, ma się koncentrować finansowanie unijne, życie akademickie, biznesowe, inwestycje zagraniczne. Te miasta mają "wyciągać" obszary wokół nich, jednak problem w tym, że one ciągną tylko jedną część Polski. Reszta jest w tym planie zupełnie nie reprezentowana. To ma przełożenie na relacje z Brukselą, ponieważ pod to założenie polski rząd negocjował środki unijne, chociażby w zakresie korytarzy transportowych, tzw. TNT. W przegłosowanym ostatnio w PE dokumencie w tej sprawie znajdują się korytarze kolejowe i drogowe w Polsce zachodniej, a na wschodzie jest praktycznie biała plama. Rząd Tuska jest odpowiedzialny za pogłębianie podziału w rozwoju między Polską zachodnią i wschodnią.
--
"Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego, także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita', 'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni tworzą mowę nienawiści".

Tusk marnuje unijne dotacje

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona