z powodu powrotu do komisji Kępy i Wasermana.
To życzę mu aby codziennie miał taki powód do radości.

On Fri, 8 Jan 2010 22:07:15 -0800 (PST), Pistacjusz
<pistacjusz@gmail.com> wrote:

z powodu powrotu do komisji Kępy i Wasermana.
To życzę mu aby codziennie miał taki powód do radości.

 i bardzo dobrze, ze wrocili. beda swiadkami przesluchania
 swego kolegi, przemusia gosiewskiego, ktory ma lapki  umoczone w hazardzie. bedzie milo patrzec jak pierdza
 patrzac na pocacego sie peronowego. --

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

= he?sk = <pocieszne&#65533;bigbrednie@interia.pl> napisał(a):

 beda swiadkami przesluchania
 swego kolegi, przemusia gosiewskiego, ktory ma lapki=20
 umoczone w hazardzie.

Co się roi w twojej biednej chorej głowie to szok. Zwidy, majaki, białe myszki
i pan Gosiewski "umoczony"..."marzenia jak ptaki szybują po niebie" że
zacytuję klasyka.
Tymczasem twarda rzeczywistośc tak oto się rysuje: Miro, Zbycho, Grzecho i
bilingi z ich cmentarnych "negocjacji"....
J-23

--

On Sat, 9 Jan 2010 11:32:08 +0000 (UTC), "Hans Kloss"
<necr0c0w@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

>  beda swiadkami przesluchania
>  swego kolegi, przemusia gosiewskiego, ktory ma lapki=20
>  umoczone w hazardzie. Co się roi w twojej biednej chorej głowie to szok.

 ubolewam, ze wplywam na pogorszenie twego stanu zdrowia.

zwidy, majaki, białe myszki i pan Gosiewski "umoczony"...

 umoczony, ze hej. przekonasz sie. prezes sie go pozbedzie.

"marzenia jak ptaki szybują po niebie" że zacytuję klasyka.

 trubadurzy, hans. trubadurzy.

Tymczasem twarda rzeczywistośc tak oto się rysuje: Miro, Zbycho, Grzecho i bilingi z ich cmentarnych "negocjacji"....

 pomysl logicznie. takich interesow nie zalatwia sie przez
 komorki tym bardziej sluzbowe. poczekaj hans, smorodek  bedzie wielki. prezes podwinie ogon.



--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

= he?sk = <pocieszne&#65533;bigbrednie@interia.pl> napisał(a):

 umoczony, ze hej. przekonasz sie. prezes sie go pozbedzie.

"Peło marzi żeby było miło,
peło marzi żeby się spełniło" ;))))

 trubadurzy, hans. trubadurzy.

Raczej Kazimierz Grześkowiak i "Silna Grupa pod Wezwaniem" ;))):
"Marzenia jak ptaki szybują po niebie...jak deszcz nie pada. A jak pada- to
nie szybują"

 pomysl logicznie. takich interesow nie zalatwia sie przez
 komorki tym bardziej sluzbowe.

Ach, a to co nagrało CBA jak ci się podobało? I z jakiej to było komórki, jak
sądzisz? Idę o zakład ze bilingi choćby tego jednego numeru całkowicie
wystarczą, nieważne czy służbowy on był czy wręcz przeciwnie. No i bilingi z
telefonu (telefonów?) pana Sobiesiaka ;))))

poczekaj hans, smorodek  bedzie wielki. prezes podwinie ogon.

"do pełowskich marzeń dorzućmy jeszcze to
żeby do kosmosu doszedło sie na pieszo " ;)))
J-23


--

Hans Kloss pisze:

poczekaj hans, smorodek  bedzie wielki. prezes podwinie ogon.

"do pełowskich marzeń dorzućmy jeszcze to
żeby do kosmosu doszedło sie na pieszo " ;)))

Mnie osobiście bawi obrzucanie się błotem pomiędzy PiS a PO. Obydwa ugrupowania
wywodzą się z dawnej 'Solidarności', współpracowały ze sobą (w koalicji)
chociażby za czasów AWS, a teraz jest jak jest.
Awantura zaczęła się od osobistych niesnasek pomiędzy Walizą a Kaczyńskim,
afair początek lat '90. Obecne działania to są imvho jej skutki.
Śmiechu warte.

Mirek <mirek@ptasie.net> napisał(a):

Awantura zaczęła się od osobistych niesnasek pomiędzy Walizą a Kaczyńskim,
afair początek lat '90. Obecne działania to są imvho jej skutki.

Diagnoza idealnie błędna. Przyczyny owych, jak piszesz, "niesnasek", nie były
osobiste ale takie mianowicie ze Wałęsa po zdobyciu prezydentury  postanowił
postawić na swoich byłych esbeckich mocodawców. I wcale się z tym nie krył,
"drugim p Bogu" uczynił oficera SB Wachowskiego, esbeków którzy go pilnowali w
internacie powołał na swoja osobistą ochronę a niegdysiejszą solidarnościowa
"wtykę" w SB majora Hodysza sekował, tępił i w końcu zmusił do przejścia na
emeryturę. Wywołało to w końcu sprzeciw kaczorów i doprowadziło do burzliwego
rozstania z niedawnym pryncypałem a w konsekwencji do zaciekłego ich
zwalczania przez całą resztę ugrupowań politycznych (nie tylko
postsolidarnościowych ale WSZYSTKICH), omal nie zakończonego całkowitym ich
wyautowaniem z polityki.

Śmiechu warte

Mnie to bynajmniej nie śmieszyło wtedy ani nie śmieszy teraz.
J-23


--

Hans Kloss pisze:

> Mirek <mirek@ptasie.net> napisał(a):
>

>> Awantura zaczęła się od osobistych niesnasek pomiędzy Walizą a Kaczyńskim,
>> afair początek lat '90. Obecne działania to są imvho jej skutki.

>
> Diagnoza idealnie błędna.

Raczej z powodu wieku..

> Przyczyny owych, jak piszesz, "niesnasek", nie były
> osobiste ale takie mianowicie ze Wałęsa po zdobyciu prezydentury  postanowił
> postawić na swoich byłych esbeckich mocodawców. I wcale się z tym nie krył,
> "drugim p Bogu" uczynił oficera SB Wachowskiego

Dzięki, to rzuca trochę nowego światła na ten temat.

Nie wiedziałem, że Wachowski był oficerem SB.

Pistacjusz <pistacjusz@gmail.com> napisał(a):

z powodu powrotu do komisji Kępy i Wasermana.
To życzę mu aby codziennie miał taki powód do radości.

Cieszy się radością knura gnanego kopniakami w kierunku rzeźni.
I w ten sposób zyskuje sobie w moich oczach kilka punktów, bo bardzo cenię
takie wisielcze, czarne poczucie humoru ;).
J-23




--