Od wyborów 2011 r. Platformę opuściło około 40 procentów zwolenników. Jeśli
dalej będzie się kurczyła w tym tempie, to o wygraniu wyborów do Parlamentu
Europejskiego, nie ma nawet co marzyć - ocenia tygodnik ”Polityka”. Stąd
wyraźne ożywienie Jarosława Kaczyńskiego, Aleksandra Kwaśniewskiego i
Leszka Millera. Jak podkreśla tygodnik, Tusk i Platforma nie są w
najmocniejszej formie, a do przejęcia jest coraz więcej osieroconych
wyborcĂłw.

Platforma przez ostatnie dwa lata straciła tylu zwolenników, że z SLD
przegrywa walkę o wyborców centrolewicowych, a z PiS – o centroprawicowych.
Taki obraz sceny politycznej i elektoratów wyłania się z raportu ośrodka
analiz polityczno-gospodarczych Polityka Insight.

Choć partia Donalda Tuska nadal minimalnie prowadzi w sondażach, czasy jej
bezwarunkowej dominacji bezpowrotnie minęły, a Platformie grozi wzięcie w
kleszcze. Jak wylicza tygodnik Polityka, jeśli PO nadal będzie się tak
kurczyła, to w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego poprze
ją około 20 proc. głosujących. A to jednak zbyt mało, by wygrać siódme
wybory z rzędu. Analiza danych przeprowadzonych na podstawie sześciu sondaży partyjnych
pokazuje, że partia rządząca traci zarówno wyborców najmłodszych, jak i
najstarszych. Tych mieszkających na wsi i żyjących w metropoliach. Od
Platformy odwracają się ludzie z wyższym wykształceniem, ale także Polacy
słabo wykształceni. Odchodzą specjaliści i kadra kierownicza, drobni
przedsiębiorcy pracujący na własny rachunek, ale też uczniowie, emeryci,
robotnicy i bezrobotni. Odchodzą biedni i bogaci wyborcy. A także katolicy
i ateiści.

Z badań CBOS nie wynika jasno dlaczego wyborcy odwracają się od Platformy.
Ale dobitnie pokazują, że partia Tuska ponosi straty we wszystkich grupach
wyborców. Według tygodnika Polityka powodem nie są konkretne decyzje
polityczne, a gorsze nastroje spowodowane sytuacją gospodarczą i fakt, że
ekipa Tuska rządzi już ta długo, że się zużyła.