Data: 2019-11-08 01:58:50 | |
Autor: Jacek Bialy | |
Tusk to jednak wie jak w tą pisiorską klatkę walić. | |
-- Zrezygnował, a na pisiory i tak padł blady strach i zawzięcie dyskutują. "Czy to dobrze, czy to źle? -- -- -- -- -- -
Dla PiS-u to źle, a to z powodów, o których wspomniał sam Tusk - ma tyle za uszami, że Duda by go położył w pierwszej turze. A z takim Kosiniakiem to nigdy nie wiadomo, bo jeśli on się zrobi nagle 'liberał', albo 'narodowy', to może zdobyć gorące serca młodych Konfederatów (starym komuchom jest wsjo rawno - znają się na tych numerach jak nikt inny). Na wszelki wypadek Tusk utopił Kosiniaka, żeby ratować PO - swoje naturalne zaplecze, którego może być pewien, gdy wróci do kraju (na przykład za pięć lat). -- -Lepsza Kidawa czy Błońska? A może Kosiniak, albo Kamysz? Co robić? Wspierać Adriana, czy może wymienić go na Becię?" Becię mogliby wystawić przeciw Tuskowi, ale dopiero za pięć lat (jeżeli o Tusku ktoś w Polsce będzie jeszcze pamiętał). JB |
|