Data: 2011-01-21 12:30:19 | |
Autor: Tomek | |
Tusk wywieral naciski na pilotów | |
Czy Tusk wywieral nacisk na pilotów w trakcie lotu 9 marca 2008?
9 marca 2008 Premier Donald Tusk realizujac obietnice wyborcza udaje sie z wizyta do USA na pokladzie rejsowego Boeinga LOT-u. W trakcie lotu do siedziby nowojorskiego biura przewoznika dzwoni telefon z informacja o podlozonej na pokladzie bombie. Domniemany terrorysta podaje sie za czlonka Al-Kaidy i twierdzi, ze na pokladzie znajduje sie 11-funtowy ladunek. Samolot Premiera kontynuje lot i laduje na lotnisku JFK w Nowym Jorku. Do akcji wkraczaja amerykanscy agenci Secret Service. Ladunek nie zostaje znaleziony. 13 marca 2008 "Dziennik" informuje, ze incydent z bomba zmusza rzad do zmiany strategii korzystania z samolotów rejsowych. Od tej chwili loty beda m.in utajnione. Przy okazji pojawia sie informacja, która umyka uwadze opinii publicznej: Jak ustalil DZIENNIK, tylko dzieki osobistej decyzji premiera, który o sprawie dowiedzial sie juz w czasie lotu, samolot wyladowal zgodnie z planem w Nowym Jorku. Pod artykulem z "Dziennika" podpisali sie panowie Radoslaw Gruca i Radoslaw Korzycki. 12 sierpnia 2008 Lot rzadowego Tu-154 do Gruzji. Na pokladzie Prezydent Lech Kaczynski, przywódcy Litwy, Lotwy i Estonii. W Symferopolu do samolotu dosiada sie prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko. W trakcie podrózy nastepuje zmiana pierwotnych planów podrózy - zamiast do miejscowosci Ganca, Prezydent sonduje mozliwosc lotu do Tbilisi (dobywa sie to na plycie lotniska). Pilot odmawia lotu na zagrozony konfliktem obiekt i laduje na pierwotnym lotnisku. Wydarzenie przechodzi do historii jako tzw. incydent gruzinski i jest wyciagane jako potwierdzenie tezy, ze sp. Lech Kaczynski mógl naciskac na pilotów Tu-154 aby ci wyladowali 10 kwietnia 2010 roku w Smolensku. *** W przeciwienstwie do epizodu z Prezydentem Kaczynskim, ten z Premierem Tuskiem jest malo znany. Jezeli wierzyc jednak dziennikarzom "Dziennika" bardziej niepokojace rzeczy mogly miec miejsce takze na pokladzie rejsowego Boeinga LOT-u w dniu 9 marca 2008 roku. Skoro gazeta pisze, ze cyt: tylko dzieki osobistej decyzji Premiera, samolot wyladowal zgodnie z planem w Nowym Jorku rodzi sie pytania czy przypadkiem zaloga maszyny nie chciala ladowac awaryjnie (podjela decyzje o powrocie do Warszawy?), a dzieki jakiejs interwencji jednego z pasazerów (Premiera Donalda Tuska?), plany te zostaly zmienione i maszyna kontynuowala lot. Przerwanie lotu z powodu alarmu bombowego jest procedura spotykana w praktyce dzialania lotnictwa cywilnego. Kilka przykladów ponizej: - 14 luty 2005 - samolot lecacy z Warszawy do Rzeszowa zostal zawrócony na warszawskie lotnisko Okecie z powodu informacji o ladunku wybuchowym, który mial sie znajdowac na jego pokladzie - 9 marzec 2009 - samolot wykonujacy lot z Afganistanu do Chin, zawraca na lotnisko macierzyste, po otrzymaniu informacji, ze na pokladzie maszyny znajduje sie ladunek wybuchowy - 11 lipca 2010 - samolot linii Air France lecacy z Rio de Janeiro do Paryza ladowal awaryjnie w nocy z soboty na niedziele w pólnocno-wschodniej Brazylii po falszywej informacji, ze na pokladzie jest ladunek wybuchowy Pytanie: na czym polegala "osobista decyzja Premiera Donald Tuska" (zródlo: "Dziennik" z dnia 13 marca 2008 roku) na to, ze samolot rejsowy linii lotniczych LOT, wykonujacy w dniu 9 marca 2008 roku lot Warszawa - Nowy Jork wyladowal o czasie na lotnisku JFK pomimo alarmu polegajacego na podejrzeniu obecnosci bomby na pokladzie maszyny? Na stronach KPRM ani w prasie nie znalazlem zadnego oficjalnego dementi tej informacji, która podal "Dziennik' w dniu 13 marca 2008 roku. "dzida" http://niepoprawni.pl/blog/3114/czy-tusk-wywieral-nacisk-na-pilotow-w-trakcie-lotu-9-marca-2008 |
|
Data: 2011-01-21 12:51:16 | |
Autor: zażółcony | |
Tusk wywieral naciski na pilotów | |
Użytkownik "Tomek" <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4d396ef9$0$2438$65785112news.neostrada.pl... Wydarzenie przechodzi do historii jako tzw. incydent gruzinski i jest wyciagane jako potwierdzenie tezy, ze sp. Lech Kaczynski mógl naciskac na pilotów Tu-154 aby ci wyladowali 10 kwietnia 2010 roku w Smolensku.Bo być może miał inną skalę po prostu. Incydent PiSowski jest po prostu dość dobrze 'udokumentowany' ręką śp. posła Przemysława Gosiewskiego: http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/4D0917D9 A dokładniej: udokumentował kulturę wywierania nacisków panujacą w środowiskach VIPowskich. |
|
Data: 2011-01-21 13:06:14 | |
Autor: the_foe | |
Tusk wywieral naciski na pilotów | |
W dniu 2011-01-21 12:30, Tomek pisze:
Skoro gazeta pisze, ze cyt: tylko dzieki osobistej decyzji Premiera, samolot chodzi o to, ze dostal pozwolenie na ladowanie na JFK. Dla pilota to bylo bez znaczenia czy bomba wybuchnie mu w Polsce czy w USA. -- the_foe |
|
Data: 2011-01-21 13:26:20 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Tusk wywieral naciski na pilotów | |
Użytkownik "Tomek" <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4d396ef9$0$2438$65785112news.neostrada.pl... Czy Tusk wywieral nacisk na pilotów w trakcie lotu 9 marca 2008?KPRM ani w prasie nie znalazlem zadnego oficjalnego dementi tej informacji, która podal "Dziennik' w dniu 13 marca 2008 roku. To jest chyba dymienie. Nie podano godziny odlotu i godziny telefonu. Może bliżej było do NY? Tym bardzie, że pozwolono na przyjęcie samolotu. -- J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź" "Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)" |