Data: 2011-02-15 16:59:05 | |
Autor: u2 | |
Tusk zdymisjonowa? szefa GUS | |
... bo mu się dane o cudzie gospodarczym PO-PSL nie zgadzały :)
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/322241,pis-chce-wyjasnien-w-sprawie-dymisji-szefa-gus.html "Pilnych wyjaśnień w sprawie "nagłej decyzji" o odwołaniu Józefa Oleńskiego z funkcji szefa GUS - oczekuje od premiera PiS. Niedopuszczalne jest dokonywanie zmian na tym stanowisku bez podania poważnych przyczyn - argumentował we wtorek szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Premier Donald Tusk odwołał w poniedziałek Oleńskiego i powierzył pełnienie obowiązków szefa GUS jego dotychczasowemu wiceprezesowi, Januszowi Witkowskiemu. "Odwołanie szefa GUS na sześć tygodni przed Narodowym Spisem Powszechnym wywołuje pytania i wątpliwości co do zasadności tej decyzji. Prof. dr hab. Józef Oleński jest fachowcem w swojej dziedzinie. (...) Jego kompetencje zawodowe oraz doświadczenie naukowe są zatem nie do podważenia" - głosi list szefa klubu PiS do premiera, przedstawiony na konferencji prasowej. Błaszczak zwrócił uwagę, że statystyki GUS mają ogromne znaczenie dla kondycji finansowej kraju i jego pozycji ekonomicznej w oczach inwestorów. W tym kontekście rzecznik PiS Adam Hofman pytał: "Czy Polska będzie drugą Grecją? Jeśli dane gospodarcze są złe, tym gorzej dla danych i prezesa GUS". "Mamy nadzieję, że w Polsce, jak ktoś kiedyś w Grecji, nikt nie wpadł na pomysł, że należy podrasować wskaźniki gospodarcze, żeby przed Unią Europejską wypadać dobrze. To dla Grecji skończyło się fatalnie" - zaznaczył Hofman. Błaszczak podkreślił również, że GUS w szczególny sposób wymaga "absolutnego braku ingerencji ze strony rządu". "W tym kontekście Pańska nagła decyzja o odwołaniu prof. dr hab. Józefa Oleńskiego wymaga pilnych wyjaśnień. Niedopuszczalna jest sytuacja, w której zmiany na stanowisku szefa GUS są dokonywane bez podania poważnych przyczyn przed upływem kadencji szefa GUS. Taka sytuacja może doprowadzić do spadku wiarygodności GUS co byłoby niezwykle szkodliwe dla wizerunku Polski" - napisał do premiera. Szef klubu PiS powiedział też, że to nie kancelaria premiera powinna dokonywać kontroli w GUS, ale Najwyższa Izba Kontroli. "Rząd powinien z daleka trzymać się od jakiejkolwiek ingerencji w to co dzieje się w GUS-ie" - podkreślił Błaszczak." |
|