Data: 2010-07-31 11:20:27 | |
Autor: u2 | |
Tuska ma nosa | |
... coraz dłuższego :
http://www.rp.pl/artykul/9157,516182.html "Wyjechałem na urlop mając jeszcze w oczach Tuska, jak miesiącami rozsnuwał przed Polakami miraże „dobrych zmian”, które przyniesie oddanie całej władzy nad państwem w ręce jego sitwy. Czy ktoś to jeszcze pamięta? Wielkie reformy, do których Platforma pali się od lat, wreszcie ruszą, groza zawalenia się finansów publicznych, o której mówią od lat wszyscy eksperci i przed którą coraz wyraźniej przestrzegają Polskę instytucje międzynarodowe, wreszcie zostanie zażegnana, a to dzięki Zgodzie, jaka zapanuje pomiędzy rządem a prezydentem po długo oczekiwanym odebraniu opozycji ostatniej możliwości wpływu na bieg spraw – prezydenckiego weta. Nie jestem tak głupi, żebym choć przez moment wierzył, iż Tusk rzeczywiście rozpocznie jakiekolwiek reformy. Choć, przyznam, nie spodziewałem się też, że zupełnie otwarcie powie, iż nie ma najmniejszego zamiaru ich podejmować, i że zrobi to tak szybko, po kilku zaledwie tygodniach. Nie jestem więc specjalnie zaskoczony, a nawet odczułem, słuchając słów premiera, coś w rodzaju podziwu. Podziwu, że można kota ogonem wykręcać z taką swadą i tak bezczelnie. Jak bowiem odniósł się nasz ukochany przywódca do własnych zapowiedzi z ostatnich miesięcy? Bez cienia zażenowania, bez jednego drgnienia głosu oznajmił, że owe „dobre zmiany”, owe „wielkie reformy”, byłyby skrajnością. Skrajnością! Jedną z dwóch – drugą byłby brak reform. A on wymyślił „drogę środka”, co, jak wiadomo, dla umysłów prostych od razu brzmi fajnie, są one albowiem tresowane w ludowej mądrości „prawda zawsze leży pośrodku”. Byłoby więc, snuł nasz narodowy uwodziciel, skrajnością reformować, tak jak byłoby skrajnością nie reformować. Jeśli nie reformować, to państwo się zawali, więc źle. Ale jeśli popaść w drugą skrajność, i reformować, to się wyborcy od nas odwrócą i władzunię stracimy, a to byłoby wszak dla państwa tragedią jeszcze gorszą. Więc będziemy „drogą środka” – reformować tylko troszkę. Częściowe reformy, nowa nowość. Coś jak częściowy poród." |
|
Data: 2010-07-31 11:23:41 | |
Autor: u2 | |
Tuska ma nosa | |
W dniu 2010-07-31 11:20, u2 pisze:
.. coraz dłuższego : A tutaj twierdz, że kupuje czas : http://www.rp.pl/artykul/429463,516085.html "Premier wyjaśnił, że w trakcie prac nad planem odrzucono m.in. propozycję zawieszenia waloryzacji rent i emerytur. – Polska nie potrzebuje radykalnych reform – zapewnił Tusk. – Musimy tylko kupić czas na najbliższe dwa lata, aby do czasu odbicia gospodarki zahamować wzrost zadłużenia." |
|
Data: 2010-08-01 00:46:11 | |
Autor: Kaczysta | |
Tuska ma nosa | |
Uytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisa w wiadomoci news:4c53eba1$0$17082$65785112news.neostrada.pl... W dniu 2010-07-31 11:20, u2 pisze:Wydaje mi si, e teraz caa inwencja rzdu skupia si na podoeniu wyrafinwoanej bomby pod przyszy rzd (jeli nie bdzie to rzd PO - wtedy bd w stanie t bomb szybko rozbroi). Tak bomb zaoy rzd Buzka (a szczeglnie - UW na chwil przed ucieczk z koalicji z AWS). Bya to synna "dziura Bauca", spreparowana przez "mdrca" Balcerowaicza i jego koncepcj schadzania gospodarki. AZ |
|