Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Tuskowych cudow ciag dalszy

Tuskowych cudow ciag dalszy

Data: 2009-06-01 07:57:44
Autor: multivatinae
Tuskowych cudow ciag dalszy
 Nasze kopalnie stoją nad przepaścią

Dramat polskich kopalń pogłębia się. Import węgla, który w tym roku rośnie jak
nigdy dotąd, pogarsza i tak fatalną sytuację naszego górnictwa. W ciągu
pierwszych trzech miesięcy tego roku sprowadziliśmy trzy razy więcej węgla niż
rok wcześniej.

Z taką dynamiką importu nigdy nie mieliśmy do czynienia. Elektrownie i huty,
zwłaszcza te już sprywatyzowane, kupują węgiel na potęgę z Rosji, Czech, a nawet
z USA. Eksperci nie mają wątpliwości, że jak tak dalej pójdzie, to na koniec
roku do Polski trafi nawet 20 mln ton węgla, czyli dwukrotnie więcej niż w całym
2008 r.


Zdaniem analityków resortu gospodarki za błyskawiczny wzrost importu odpowiadają
same kopalnie, które już w ubiegłym roku nie były w stanie zaspokoić popytu
energetyki. W tym roku elektrownie zabezpieczają się przed ewentualnym deficytem
i w dalszym ciągu sprowadzają paliwo. Są to przede wszystkim siłownie z północy
kraju, korzystające z transportu morskiego, oraz wschodnie województwa kraju,
połączone z Rosją szerokim torem. "Głównym powodem tak dużego importu są ceny" –
mówi Jerzy Gembala, analityk Węglokoksu, specjalizującego się w handlu paliwem.
"Zagraniczny węgiel jest tani i łatwo dostępny" - dodaje. I podaje na przykład,
że ceny w portach Amsterdam – Rotterdam – Antwerpia, przez które przeładowywane
jest (ARA), są niższe niż na Śląsku.


Odbierając surowiec z przykopalnianej hałdy, trzeba wydać około 230 zł za tonę.
Jest to więcej niż średnia cena na świecie, nieprzekraczająca 65 dol. za tonę.
Węgiel ukraiński i rosyjski jest jeszcze tańszy o 20 proc. Według Ministerstwa
Gospodarki Polska nie może nic zrobić, by powstrzymać import ze wschodu. "Nasz
kraj nie może wprowadzać innych ograniczeń w zakresie importu węgla, niż tych
wynikających z prawa unijnego" – informuje nas Iwona Dżygała z biura prasowego
resortu.

A w oparciu o obowiązujące przepisy unijne możliwe jest jedynie przeprowadzenie
postępowań ochronnych: antydumpingowych, antysubsydyjnych oraz chroniących przed
nadmiernym przywozem. O niewielkiej sile tego typu postępowań niech świadczy
ubiegłoroczna próba Izby Górniczej Przemysłowo-Handlowej, która oskarżyła Rosjan
o stosowanie dumpingu w cenach węgla. Jej wysiłki spełzły na niczym, gdyż
Rosjanie stwierdzili, że wydobywają surowiec metodą odkrywkową i dlatego jest on
znacznie tańszy.

Taka patowa sytuacja może pogrążyć polskie spółki węglowe. Bo nie dość, że rynek
zalewa tańszy węgiel z importu, to jeszcze na skutek spowolnienia gospodarczego
siadł popyt na krajowy surowiec. Już w I kwartale tego roku na przykopalnianych
hałdach czekało na odbiorcę 2 mln ton węgla. A prognozy Ministerstwa Gospodarki
mówią, że będzie jeszcze gorzej. W I kwartale sprzedaż spadła wobec ub. roku o
16,7 proc.

W kwietniu kopalnie ograniczyły wydobycie o 13,4 proc. W całym roku, jak
twierdzi resort, sprzedaż węgla do elektrowni może spaść nawet o 17,9 proc.
"Takiego zastoju sprzedaży jeszcze nie przeżywaliśmy" – mówi Zbigniew Madej,
rzecznik prasowy Kompanii Węglowej. Tłumaczy, że mniej węgla odbierają zarówno
energetycy, jak i klienci indywidualni. "Z pewnością będziemy mieli niższe
przychody niż w minionym roku" – dodaje. A to oznacza finansową katastrofę dla
kopalń, które na najbliższe lata zaplanowały inwestycje w wysokości 5 mld zł.


--


Data: 2009-06-01 10:56:34
Autor: CeSaR
Tuskowych cudow ciag dalszy
Odbierając surowiec z przykopalnianej hałdy, trzeba wydać około 230 zł za tonę.
Jest to więcej niż średnia cena na świecie, nieprzekraczająca 65 dol. za tonę.

Węgiel na składzie w centrum kraju kosztuje ok.700 zł
Na początku roku kosztował nawet 900zł.
Ciekawe gdzie jest prawda i ile faktycznie tona węgla mogłaby kosztować.

C

Tuskowych cudow ciag dalszy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona