| Data: 2010-12-03 00:10:21 | |
| Autor: Kaczysta | |
| Twórca Wikileaks oskarżony o gwałt | |
|
Najwyższy czas - ten terrorysta tekstowy, agent wszelkeigo lewactwa, chce podpalić cały świat.
Przecież on nie publikuje żadnych dokumentów - to, co jest na WikiPrzecieki, to wyłącznie teksty, pochodzące jakoby z jakiś dokumentów, których nikt na oczy nie widział. To jest jedna wielka kompilacja, opracowana przez pismaków na podstawie notatek prasowych, tekstów z różnych brukowców - typowe political sf. Już kilkadziesiąt lat temu powiedziano, że zwykli ludzie nie powinni nigdy widzieć jak się robi kiełbasę i politykę. Tyle już było już książek sensacyjnych opartych o ten motyw. To jest psychol, któremu się wydaje, że gdy opublikuje te teksty, to zbawi świat (albo cwaniak, który wpadł na pomysł zabijania słowem). Od stuleci placówki dyplomatyczne dbaj ao to, aby to, co zostaje w nich napisane w postaci dokumentów, było zaszyfrowane, aby nikt tego nie mógł przeczytać. W dobie maszyn do pisania procedury nakazywały palenie kalek, za pomocą których maszynistki pisały teksty w kilku egzemplarzach. Wszystkie dokumenty są ściśle ewidencjonowane i mają unikalne sygnatury, przesyłanie ich odbywa się w sposób utajniony. AZ |
|