Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Tworzyli klimat sprzyjający zbrodni

Tworzyli klimat sprzyjający zbrodni

Data: 2010-08-03 22:06:58
Autor: Bogdan Idzikowski
Tworzyli klimat sprzyjający zbrodni

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4c587590$0$17090$65785112news.neostrada.pl...
To oni są winni zaniedbań popełnionych przez funkcjonariuszy rządowych. Ci
funkcjonariusze nigdy by się nie ważyli tak olewać swoje obowiązki gdyby
chodziło ulubieńca "parszywego "salonu", np. o komunistę Kwaśniewskiego,
któremu Palikot z jakichś powodów nie insynuował alkoholizmu.

A o jakich zaniedbaniach piszesz?

Data: 2010-08-03 22:21:48
Autor: abc
Tworzyli klimat sprzyjający zbrodni
To oni są winni zaniedbań popełnionych przez funkcjonariuszy rządowych.
Ci
funkcjonariusze nigdy by się nie ważyli tak olewać swoje obowiązki gdyby
chodziło ulubieńca "parszywego "salonu", np. o komunistę Kwaśniewskiego,
któremu Palikot z jakichś powodów nie insynuował alkoholizmu.

A o jakich zaniedbaniach piszesz?

Np. o takich:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Macierewicz-to-Klich-i-Arabski-sa-odpowiedzialni-za-wylot-Tu-154-do-Smolenska,wid,12531042,wiadomosc.html?ticaid=1aa3e

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2010-08-03 22:33:27
Autor: Bogdan Idzikowski
Tworzyli klimat sprzyjający zbrodni

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4c587a64$0$17092$65785112news.neostrada.pl...
To oni są winni zaniedbań popełnionych przez funkcjonariuszy rządowych.
Ci
funkcjonariusze nigdy by się nie ważyli tak olewać swoje obowiązki gdyby
chodziło ulubieńca "parszywego "salonu", np. o komunistę Kwaśniewskiego,
któremu Palikot z jakichś powodów nie insynuował alkoholizmu.

A o jakich zaniedbaniach piszesz?

Np. o takich:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Macierewicz-to-Klich-i-Arabski-sa-odpowiedzialni-za-wylot-Tu-154-do-Smolenska,wid,12531042,wiadomosc.html?ticaid=1aa3e

To są majaczenia Macierewicza.

Tu masz fakty.  Samolot - sprawny - z pełną załogą - z paliwem - wystartował z lotniska w Warszawie.
Doleciał do Smoleńska gdzie załoga została powiadomiona o mgle nie pozwalającej na lądowanie.
Zamiast udać się na zapasowe lotnisko załoga uległa groźbom prezydenta i przy lądowaniu wyrżnęła w ziemię robiąc z siebie i z pasażerów jatkę. Samolot sprawny - do zaglebienia.

Gdzie tu zaniedbania?

Data: 2010-08-03 22:52:20
Autor: abc
Tworzyli klimat sprzyjający zbrodni
Gdzie tu zaniedbania?

Jeśli potwierdzi się - a wiele na to wskazuje - że do katastrofy pod
Smoleńskiem bezpośrednio przyczyniły się błędy wieży kontrolnej (nie
zamknięcie lotniska, spóźnione lub błędne komendy wydawane pilotom),
odpowiedzialność polityczna i moralna spadnie na państwo polskie, bo można
ich było łatwo uniknąć, a zadbanie o bezpieczeństwo polskiej delegacji było
obowiązkiem państwa polskiego.

Gdyby MON i MSZ zapewniły obecność na wieży kontrolnej w Smoleńsku polskiego
kontrolera, i jednego z dowódców Protasiuka - a nie sądzę, żeby
wynegocjowanie tego z Putinem było trudne - do katastrofy by nie doszło bo
Protasiuk nie dostałby zgody na lądowanie, jeśli warunki pogodowe faktycznie
je uniemożliwiały, na pewno też nie padłyby żadne błędne czy spóźnione
komendy.

Prezydencki samolot albo by bezpiecznie wylądował, albo odleciał na zapasowe
lotnisko.

http://kataryna.salon24.pl/

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2010-08-03 23:42:16
Autor: Bogdan Idzikowski
Tworzyli klimat sprzyjający zbrodni

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4c58818c$0$19177$65785112news.neostrada.pl...
Gdzie tu zaniedbania?

Jeśli potwierdzi się - a wiele na to wskazuje - że do katastrofy pod
Smoleńskiem bezpośrednio przyczyniły się błędy wieży kontrolnej (nie
zamknięcie lotniska, spóźnione lub błędne komendy wydawane pilotom),
odpowiedzialność polityczna i moralna spadnie na państwo polskie, bo można
ich było łatwo uniknąć, a zadbanie o bezpieczeństwo polskiej delegacji było
obowiązkiem państwa polskiego.

Gdyby MON i MSZ zapewniły obecność na wieży kontrolnej w Smoleńsku polskiego
kontrolera, i jednego z dowódców Protasiuka - a nie sądzę, żeby
wynegocjowanie tego z Putinem było trudne - do katastrofy by nie doszło bo
Protasiuk nie dostałby zgody na lądowanie, jeśli warunki pogodowe faktycznie
je uniemożliwiały, na pewno też nie padłyby żadne błędne czy spóźnione
komendy.

Prezydencki samolot albo by bezpiecznie wylądował, albo odleciał na zapasowe
lotnisko.

Kapitan samolotu TU-154M nie miał prawa nawet czynić prób oceny i podchodzenia do lądowania z uwagi na warunki widoczności i stan techniczny lotniska, zaliczany do prymitywnych dla samolotów wojskowych, a nie dla potężnych samolotów pasażerskich. Kontrola lotów ostrzegała pilota o warunkach wykluczających lądowanie i rekomendowała lotniska zapasowe. Cała reszta przyczyn pośrednich po wystąpieniu tej głównej zasadniczej przyczyny jest nieistotna, gdyż żadna z nich by nie nastąpiła gdyby pilot zachował się zgodnie z polskim prawem, albowiem wszystkie przyczyny poboczne były niesamodzielne i zależne od przyczyny głównej. I nie ma co tu dalej filozofować ino wyciągnąć wnioski na przyszłość coby wkrótce nie rozbił się kolejny polski samolot z identycznych przyczyn jakimi są ordynarne, bezczelne łamanie polskiego prawa lotniczego.

Tworzyli klimat sprzyjający zbrodni

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona