Data: 2010-06-16 16:28:13 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
"Ty kretynie" - usłyszałem głos z ciemności | |
On 2010-06-16, Bolo wrote:
Ku przestrodze! O to musisz już winić zarządcę drogi, który tak idiotycznie zaprojektował ten wyjazd. Więc dla informacji jego i tym podobnych: Przyjacielu! Skoro piszesz, że wyjeżdżałeś z drogi podporządkowanej, to zapewne o tym fakcie informował Cię znak A-7 (ewentualnie B-20, ale to niczego nie zmienia w tej kwestii) - jeżeli sytuacja była inna, to opisz ją, proszę. Znak ten umieszczony przed skrzyżowaniem (a nie w jego obrębie) oznacza nakaz ustąpienia pierwszeństwa. O ile dobrze rozumiem sytuację, nie był to znak umieszczony w obrębie skrzyżowania, lecz przed nim - oznacza więc konieczność ustąpienia pierwszeństwa wszystkim pojazdom znajdującym się na drodze głównej. Zgodnie z definicją drogi (PoRD, art. 2) na drogę składają się jezdnie oraz m.in. drogi dla rowerów wzdłuż niej prowadzące (same w sobie również będące jezdniami). Bezpośrednio więc z powyższych wynika, że pojazd wyjeżdżający z drogi podporządkowanej ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa rowerzystom jadącym drogą główną na DDR będącej częścią drogi głównej. Przytoczone powyżej przez Ciebie zasady ogólne są podrzędne wobec znaków drogowych redefiniujących porządek ruchu. 2. A nawet jeśli miałbym szczerą chęć jednak cię przepuścić, to musiałbym cię Braku świateł u rowerzysty faktycznie nie tłumaczy nic. Brak widoczności z powodu krzaków jest jednak winą zaniedbania zarządcy drogi, nie daje Ci jednak prawa do zajeżdżania drogi pojazdom z pierwszeństwem. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2010-06-16 16:34:57 | |
Autor: Bolo | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisa³(a):
Skoro piszesz, że wyjeżdżaÅ�Å�z drogi podporzÄ�kowanej, to zapewne o tymznak umieszczony w obrÄ�ie skrzyżowania, lecz przed nim - oznacza wiÄ� koniecznoÅ��ustÄ�ienia pierwszeÅ�twa wszystkim pojazdom znajdujÄ�ymSta³ - przed jezdni± czyli za przejazdem. Zgodnie z definicjÄ�drogi (PoRD, art. 2) na drogÄ�skÅ�dajÄ�siÄ�jezdniePrzejazd nie jest drog± dla rowerów. Przytoczone powyżej przez Ciebie zasady ogólne sÄ�podrzÄ�ne wobec znakówW tym konkretnym przypadku znaki niczego nie redefiniowa³y, wiêc obowi±zuje zasada ogólna. Braku Å�iateÅ�u rowerzysty faktycznie nie tÅ�maczy nic. Brak widocznoÅ�iA nawet _je¶li_ ten rower mia³by pierwszeñstwo, to niestety skoro prawo nakazuje po ciemku je¼dziæ na ¶wiat³ach, to nie widz±c ¿adnego o¶wietlonego obiektu poruszaj±cego siê ¶cie¿k± mam prawo (Art. 4. PoRD) liczyæ, ¿e ¿aden rower siê nie zbli¿a. -- |
|
Data: 2010-06-16 16:49:52 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
On 2010-06-16, Bolo wrote:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał(a): Ale na DDR będącej częscią drogi głównej. Zgodnie z definicjÄ�drogi (PoRD, art. 2) na drogÄ�skĹ�dajÄ�siÄ�jezdniePrzejazd nie jest drogą dla rowerów. Zakres drogi dla rowerów jest wyznaczony stosownymi znakami (C-13 i C-13a). Przed przejazdami (zazwyczaj) znaku C-13a nie ma, więc przejazd jest dalej DDR. Przytoczone powyĹźej przez Ciebie zasady ogĂłlne sÄ�podrzÄ�ne wobec znakĂłwW tym konkretnym przypadku znaki niczego nie redefiniowały, więc obowiązuje Znak A-7 redefiniował pierwszeństwo. Braku Ĺ�iateĹ�u rowerzysty faktycznie nie tĹ�maczy nic. Brak widocznoĹ�iA nawet _jeśli_ ten rower miałby pierwszeństwo, to niestety skoro prawo To prawda - w takiej sytuacji sąd może uznać, że w obliczu warunków dochowałeś wszelkiej ostrożności, aby ustąpić pierwszeństwa i uznać winę rowerzysty. Może, nie musi. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2010-06-16 17:12:03 | |
Autor: Bolo | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisa³(a):
Znak A-7 redefiniowaÅ�pierwszeÅ�two.Znak stoi _za_ przejazdem a tu¿ przed sam± jezdni±, wiêc jako stoj±cy _w obrêbie skrzy¿owania_ nic nie zmienia w odniesieniu do przejazdu bêd±cego przed nim. Je¶li jeste¶ z Warszawy, mo¿esz to sobie zobaczyæ: http://maps.google.pl/?ie=UTF8&hq=&hnear=Anielewicza&ll=52.256361,20.981441&spn=0.001231,0.004098&t=h&z=18 (skrêt w JP2 w stronê ronda Babka). -- |
|
Data: 2010-06-16 18:48:14 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
On 2010-06-16, Bolo wrote:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał(a): Hm. To w takiej sytuacji jest to wszystko generalnie niejasne (a w szczególności niejasne są dla mnie intencje autora takiego oznakowania). Założyłem, że A-7 jest przed przejazdem rowerowym, jak to jest w przypadku zdecydowanej większości przejazdów w Krakowie. W Warszawie A-7 pomiędzy przejazdem rowerowym a "normalną" jezdnią drogi głównej to norma czy wyjątek? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2010-06-16 21:10:14 | |
Autor: johnkelly | |
Bolo pisze:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisa³(a): Znam dobrze te skrzy¿owanie. Nie bardzo wiem w jaki sposób krzaki mog± tam przes³aniaæ widok. Pozdrawiam Maciej Ró¿alski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... .................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl .................. ... publikujê równie¿ na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl .. |
|
Data: 2010-06-16 21:30:40 | |
Autor: Marcin Hy³a | |
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!) | |
On 2010-06-16 21:10, johnkelly wrote:
Znam dobrze te skrzy¿owanie. Nie bardzo wiem w jaki sposób krzaki mog± Na http://www.norc.pl doskonale widaæ to miejsce. Ka¿dy mo¿e klikn±æ i zobaczyæ. Linia zatrzymañ, znak A-7, znak D-6b, trójk±t widoczno¶ci co najmniej 30 metrów, nawet nieo¶wietlonego rowerzystê widaæ bo jest potrójna latarnia. Trzeba byæ tak niepe³nosprytny jak bolo, ¿eby nie zachowaæ wymaganej prawem ostro¿no¶ci - nie patrzeæ, w konsekwencji nie widzieæ. Na to jest paragraf w KW. marcin ha PS. Znak A-7 jest za przejazdem rowerowym, ale _LINIA ZATRZYMAÑ_ do niego jest przed. -- Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl |
|
Data: 2010-06-16 20:13:10 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
niepełnosprytny wycina tematy (oczywiście kto? Bolo!!!) | |
On 2010-06-16, Marcin Hyła wrote:
On 2010-06-16 21:10, johnkelly wrote: No to kolega Bolo nie ma prawa mieć żadnych pretensji do zarządcy drogi. Wszystko jest jak być powinno. Trzeba być tak niepełnosprytny jak bolo, żeby nie zachować wymaganej prawem ostrożności - nie patrzeć, w konsekwencji nie widzieć. Na to jest paragraf w KW. To jest jakiś bełkot oznaczeniowy. :S -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2010-06-16 20:26:58 | |
Autor: Bolo | |
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!) | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisa³(a):
No to kolega Bolo nie ma prawa mieÄ�żadnych pretensji do zarzÄ�cy drogi.A czy napisa³em ¿e mam? Nie mam nic do zarz±dcy, przynajmniej je¶li chodzi o widoczno¶æ O¦WIETLONEGO rowerzysty zbli¿aj±cego siê t± ¶cie¿k±. Nota bene sam ni± czasem je¿d¿ê. -- |
|
Data: 2010-06-16 23:19:17 | |
Autor: johnkelly | |
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!) | |
Bolo pisze:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisa³(a): No to krzaki ju¿ nie problem, ale problem z nieo¶wietlonym rowerzyst± na o¶wietlonej ulicy? Pieszych te¿ nie zauwa¿asz z powodu braku u nich lampek? Pozdrawiam Maciej Ró¿alski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... .................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl .................. ... publikujê równie¿ na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl .. |
|
Data: 2010-06-16 21:42:48 | |
Autor: Bolo | |
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!) | |
johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> napisa³(a):
No to krzaki ju¿ nie problem, ale problem z nieo¶wietlonym rowerzyst± na o¶wietlonej ulicy? Pieszych te¿ nie zauwa¿asz z powodu braku u nich lampek?Akurat nie analizowa³em czy wszystkie latarnie siê ¶wieci³y czy nie, ale na ¶cie¿ce i chodniku by³o kompletnie ciemno. Pieszy z kolei ma to do siebie, ¿e nie wchodzi na przejazd z prêdko¶ci± 25 km/h, wiêc ¶wiat³a nie potrzebuje. -- |
|
Data: 2010-06-16 23:45:44 | |
Autor: geos | |
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!) | |
johnkelly wrote:
No to krzaki ju¿ nie problem, ale problem z nieo¶wietlonym rowerzyst± na o¶wietlonej ulicy? Pieszych te¿ nie zauwa¿asz z powodu braku u nich lampek? czy autorowi w±tku chodzi o to miejsce? http://img59.imageshack.us/img59/103/bolod.jpg pozdrawiam, geos |
|
Data: 2010-06-16 20:31:03 | |
Autor: Bolo | |
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!) | |
Marcin Hy³a <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu> napisa³(a):
trójk±t widoczno¶ci co najmniej 30 metrów, nawet nieo¶wietlonego rowerzystê widaæ bo jest potrójna latarnia.G.. prawda bo nie widaæ, najwyra¼niej masz t± sam± mentalno¶æ, co ten oszo³omek: obowi±zki olewasz, znajomo¶æ prawa - dno, ale NALE¯YMISIE!!! Trzeba byæ tak niepe³nosprytny jak bolo, ¿eby nie zachowaæ wymaganej prawem ostro¿no¶ci - nie patrzeæ, w konsekwencji nie widzieæ. Na to jest paragraf w KW.Facet NIE MIA£ pierwszeñstwa ani wymaganego o¶wietlenia, ale rzuca³ siê identycznie jak ty. Dno. Obowi±zkowa karta rowerowa powinna wróciæ od zaraz! -- |
|
Data: 2010-06-16 22:37:53 | |
Autor: Marcin Hy³a | |
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!) | |
On 2010-06-16 22:31, Bolo wrote:
G.. prawda bo nie widaæ, najwyra¼niej masz t± sam± mentalno¶æ, co ten Wszyscy widz±, ¿e cieknie ci z nogawki. Trzeba byæ tak niepe³nosprytny jak bolo, ¿eby nie zachowaæ wymaganejFacet NIE MIA£ pierwszeñstwa Mia³ bezwglêdne pierwszeñstwo, wynikaj±ce ze znaków drogowych. Które zgodnie z ustaw± maj± pierwszeñstwo przed przepisami ustawy, wiêc twoje znane ¶mieszne teoryjki tutaj w ogóle nie maj± zastosowania, nawet gdyby je kto¶ potraktowa³ powa¿nie. Je¶li masz prawo jazdy, to jeste¶ doskona³ym przyk³adem jak wiele trzeba zrobiæ z egzaminami i systemem szkolenia, bo cz³owiek który nie ma bladego pojêcia o przepisach je¼dzi samochodem wed³ug w³asnego widzimisiê i jeszcze histeryzuje roszczeniowo. A je¶li nie zauwa¿y³e¶ znaków A-7 i D-6b oraz linii zatrzymañ, to twoja teza o tym, ¿e rowerzysta "nie mia³ swiate³" jest bardzo, ale to bardzo niewiarygodna. Po prostu jeste¶ niepe³nosprytny i powiniene¶ udaæ siê m.in. do okulisty. Pozdrawiam i wiem, ¿e w dalszej dyskusji bêdzie zabawnie :-) marcin ha -- Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl |
|
Data: 2010-06-16 21:39:56 | |
Autor: Bolo | |
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!) | |
Marcin Hy³a <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu> napisa³(a):
Mia³ bezwglêdne pierwszeñstwo, wynikaj±ce ze znaków drogowych.G... prawda, naucz siê cz³owieku odró¿niaæ linie P13 od P14 zanim wyjedziesz na ulicê, bo sobie krzywdê zrobisz. A je¶li nie zauwa¿y³e¶ znaków A-7 i D-6b oraz linii zatrzymañ, to twoja teza o tym, ¿e rowerzysta "nie mia³ swiate³" jest bardzo, ale to bardzo niewiarygodna. Po prostu jeste¶ niepe³nosprytny i powiniene¶ udaæ siê m.in. do okulisty.Ile razy mam powtarzaæ: znak A7 stoj±cy w obrêbie skrzy¿owania odnosi siê tylko do najbli¿szej jezdni. Stowarzyszona jest z nim linia P13 i ona te¿ jest przed jezdni±. -- |
|
Data: 2010-06-17 00:28:51 | |
Autor: Konrad Kosmowski | |
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!) | |
** Bolo <bolo-liberal@nospam.gazeta.pl> wrote:
Facet NIE MIA£ pierwszeñstwa ani wymaganego o¶wietlenia, ale rzuca³ siê Ma³a uwaga - nie rzuca³ siê identycznie bo byæ mo¿e musia³ ostro hamowaæ (wszystko jedno z czyjej winy) i zareagowa³ pod wp³ywem emocji. Z drugiej mañki to mi np. w zasadzie kilka razy dziennie jaki¶ dziadek wymusza pierwszeñstwo (bo po prostu nie patrzy) czy inny staje prosto na drodze rowerowej. I chuj jakbym mia³ siê tym stresowaæ to nie wiem, po prostu omijam. :) Moim zdaniem u nas na drogach to przede wszystkim brakuje szacunku dla innych, przepisy oczywi¶cie powinny byæ respektowane, ale ka¿dy pope³nia b³êdy. -- + ' .-. . , * ) ) http://kosmosik.net/ . . '-' . kK |
|
Data: 2010-06-17 12:55:50 | |
Autor: Jan Kowalski | |
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!) | |
Bolo wrote:
Marcin Hy³a <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu> napisa³(a): Obawiam siê, ¿e w³a¶nie uzywasz projekcji: http://pl.wikipedia.org/wiki/Projekcja_(psychologia) Poczytaj lep[iej o tym, a potem udaj siê do specjalisty po swoje leki. Trzeba byæ tak niepe³nosprytny jak bolo, ¿eby nie zachowaæ wymaganejFacet NIE MIA£ pierwszeñstwa ani wymaganego o¶wietlenia, ale rzuca³ siê Zdecydowanie powinny pojawiæ siê coroczne sprawdziany ze znajomo¶ci przepisów drogowych dla wszystkich kierowców, w tym i amatorów. Proste testy, zdawane przed komputerem, z uaktualnionych przepisów. W tym konwencji wiedeñskiej o której szanowny nie masz najmniejszego pojêcia. Pomijam fakt, ¿e robiæ wielkie CO¦ w przypadku ¶mieszynki rowerowej na JPII w Warszawie i udawaæ, ¿e siê jej nie widzi........ Mo¿e czas na badania wzroku u okulisty? Swoj± drog±, je¶li nie widzia³e¶ rowerzysty w ¶wietle potrójnej latarni, to znaczy, ¿e jeste¶ ¶lepy i powiniene¶ oddaæ prawo jazdyw najbli¿szym komisariacie policji... |
|
Data: 2010-06-17 12:22:17 | |
Autor: Bolo | |
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!) | |
Jan Kowalski <kowalski.jan@z.polski.pl> napisa³(a):
W tym konwencji wiedeñskiej o której szanowny nie masz najmniejszego pojêcia.O, kolejny co us³ysza³ has³o "Konwencja Wiedeñska", ale przeczyta³ z niej jedno zdanie, nie mówi±c ju¿ o zrozumieniu. Wróæ, przeczytaj, zacytuj, wtedy pogadamy, bo na razie nie ma o czym. Swoj± drog±, je¶li nie widzia³e¶ rowerzysty w ¶wietle potrójnej latarni, to znaczy, ¿e jeste¶ ¶lepy i powiniene¶ oddaæ prawo jazdyw najbli¿szym komisariacie policji...Latarnie NIE O¦WIETLAJ¡ tej ¶cie¿ki, poniewa¿ o¶wietlaj± jezdniê, a drzewa i krzaki zas³aniaj± ¶wiat³o na ¶cie¿ce i panuje tam jednolita ciemno¶æ. W tej sytuacji rowerzysty znajduj±cego siê 30 metrów od przejazdu po prostu nie widaæ, je¶li nie ma wymaganych ¶wiate³. -- |
|
Data: 2010-06-17 13:58:59 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
niepełnosprytny wycina tematy (oczywiście kto? Bolo!!!) | |
On 2010-06-17, Bolo wrote:
Jan Kowalski <kowalski.jan@z.polski.pl> napisał(a): Na zdjęciu: http://42.pl/u/2l5P ... widać potrójną latarnię, która jak byk oświetla DDR. Bo dobrze rozumiem, że jechałeś tak, jak ten samochód stojący na przejeździe rowerowym tam? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2010-06-17 17:25:19 | |
Autor: Bolo | |
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!) | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisa³(a):
... widaÄ�potrójnÄ�latarniÄ� która jak byk oÅ�ietla DDR. Bo dobrzeJecha³em jak ten samochód, ale nawet je¶li latarnia dzia³a (a chyba nie dzia³a³a), to o¶wietla ona przejazd, a nie o¶wietla odcinka ¶cie¿ki 30 metrów wcze¶niej, wiêc je¶li tam w mroku jest nieo¶wietlony rowerzysta, to on widzi mnie, ale ja nie widzê jego, a 30 metrów on pokonuje w kilka sekund. -- |
|
Data: 2010-06-17 21:49:59 | |
Autor: johnkelly | |
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!) | |
Bolo pisze:
Jecha³em jak ten samochód, ale nawet je¶li latarnia dzia³a (a chyba nie Ale zauwa¿y³e¶, ¿e linia warunkowego zatrzymania jest przed przej¶ciem dla pieszych (z prostok±tów), druga przy krawêdzi JPII (z trójk±tów) oraz to, i¿ mog³e¶ siê zmie¶ciæ miêdzy przejazdem rowerowym a t± drug±? A je¶li nie mog³e¶ bo kto¶ czeka³ na wyjazd to znaczy, ¿e nie powiniene¶ wje¿d¿aæ na przejazd rowerowy, tak samo jak nie powiniene¶ wje¿d¿aæ na przej¶cie dla pieszych, nie mog±c go opu¶ciæ? Co prowadzi do wniosku, ¿e twoje smêcenie o nieo¶wietlonym rowerzy¶cie jest pozbawione podstaw i sensu? Pozdrawiam Maciej Ró¿alski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... .................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl .................. ... publikujê równie¿ na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl .. |
|
Data: 2010-06-17 21:16:28 | |
Autor: Bolo | |
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!) | |
johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> napisa³(a):
Ale zauwa¿y³e¶, ¿e linia warunkowego zatrzymania jest przed przej¶ciem dla pieszych (z prostok±tów), druga przy krawêdzi JPII (z trójk±tów) oraz to, i¿ mog³e¶ siê zmie¶ciæ miêdzy przejazdem rowerowym a t± drug±?No i co w zwi±zku z tym? Rowerzy¶cie nie spodoba³o siê, ¿e musia³ zwolniæ, a czy mój ty³ sta³ na przeje¼dzie czy nie, to ciê¿ko powiedzieæ, bo by³o zupe³nie ciemno. A je¶li nie mog³e¶ bo kto¶ czeka³ na wyjazd to znaczy, ¿e nie powiniene¶ wje¿d¿aæ na przejazd rowerowy, tak samo jak nie powiniene¶ wje¿d¿aæ na przej¶cie dla pieszych, nie mog±c go opu¶ciæ? Co prowadzi do wniosku, ¿e twoje smêcenie o nieo¶wietlonym rowerzy¶cie jest pozbawione podstaw i sensu?Opowiadasz brednie, nikt nie sta³, by³a 22-ga i tylko po JP2 jecha³y pojedyñcze pojazdy, ca³a sytuacja trwa³a mo¿e 4 sekundy. -- |
|
Data: 2010-06-17 22:47:37 | |
Autor: Jan Kowalski | |
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!) | |
Bolo wrote:
Swoj± drog±, je¶li nie widzia³e¶ rowerzysty w ¶wietle potrójnej latarni,Latarnie NIE O¦WIETLAJ¡ tej ¶cie¿ki, poniewa¿ o¶wietlaj± jezdniê, a drzewa Wiesz co... Sorry, ale tak pieprzysz w tym momencie... 1. Tam NIE MA KRZAKÓW. Nie ma co zas³aniaæ widoczno¶ci w obie strony na dobre 30m jak piszesz. Pisz±c takie rzeczy jak ty - naginasz rzeczywisto¶æ do tego, aby tobie by³o ³atwiej. Rzuæ sam okiem na to co poda³ Jan Srzednicki: http://42.pl/u/2l5P 2. Nawet je¶li go¶æ nie by³ o¶wietlony to RUCH na tle o¶wietlonej jezdni i nieba - WIDAÆ. Czyli znowu - masz problem z oczami. Podsumowuj±c: 1. Wizyta u okulisty (skoro nie reagujesz k±tem oka na RUCH to jest BARDZO ¬LE z oczami!!! ¦wiadczy to o ograniczonym polu widzenia!!!) 2. Nie znasz PoRD - a poniewa¿ je¼dzisz w samochodzie - stanowisz automatycznie zagro¿enie dla innych. 3. W zwi±zku z punktem 1 i 2 proponujê udac siê do najbli¿szego komisariatu Policji i oddaæ dobrowolnie prawo jazdy, zanim narobisz szkód tudzie¿ spowodujesz zagro¿enie dla ludzkiego ¿ycia (co zreszt± ju¿ zrobi³e¶...) P.S. ¦LEPY kierowca na jezdni - ale daj±cy sobei wyt³umaczyæ przepisy PoRD - to jeszcze. Ale ¦LEPY i G£UPI kierowca, który widzi dobre przepisy tylko dla siebie... |
|
Data: 2010-06-17 21:24:00 | |
Autor: Bolo | |
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!) | |
Jan Kowalski <kowalski.jan@z.polski.pl> napisa³(a):
Wiesz co... Sorry, ale tak pieprzysz w tym momencie...Nie analizowa³em co tam jest, wiem ¿e jest co¶, co ma li¶cie rzucaj±ce cieñ skutkiem czego mimo ¿e jezdnia jest jako¶ o¶wietlona, to na ¶cie¿kê ¶wiat³o latarñ dociera s³abo. Nie ma co zas³aniaæ widoczno¶ci w obie strony na dobre 30m jak piszesz. Pisz±c takie rzeczy jak ty - naginasz rzeczywisto¶æNigdzie tak nie twierdzi³em, polemizujesz wiêc zaciekle z tez±, która z mojej strony nie pad³a. 2. Nawet je¶li go¶æ nie by³ o¶wietlony to RUCH na tle o¶wietlonej jezdni i nieba - WIDAÆ. Czyli znowu - masz problem z oczami.Nie widaæ, bo jest ciemno a ruch nie jest "na tle o¶wietlonej jezdni i nieba" tylko na tle drzew i innych równie ciemnych rzeczy (mo¿e krzaków a mo¿e czego¶ innego, co po ciemku jest równie czarne). P.S. ¦LEPY kierowca na jezdni - ale daj±cy sobei wyt³umaczyæ przepisy PoRD - to jeszcze. Ale ¦LEPY i G£UPI kierowca, który widzi dobre przepisy tylko dla siebie...Jak na razie, to zabrak³o ci argumentów co do tych przepisów, które ja jakoby z³ama³em. -- |
|
Data: 2010-06-18 22:29:31 | |
Autor: Konrad Kosmowski | |
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!) | |
** Jan Kowalski <kowalski.jan@z.polski.pl> wrote:
Zdecydowanie powinny pojawiæ siê coroczne sprawdziany ze znajomo¶ci przepisów A nie lepiej wiêcej mandatów? Moim zdaniem skuteczniejsze. -- + ' .-. . , * ) ) http://kosmosik.net/ . . '-' . kK |
|
Data: 2010-06-17 00:34:51 | |
Autor: Faja | |
Dnia Wed, 16 Jun 2010 17:12:03 +0000 (UTC), Bolo napisa³(a):
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisa³(a): To jest wyjazd z Arkadi. Masz szczê¶cie ¿e nie by³o panów w bia³ych czapkach. Mnie te¿ w tym miejscu i tak samo zajecha³ w dzieñ drogê taksiarz a zanim jecha³ radiowóz no i facet dosta³ mandat. -- Pozdrówka Wiesiek GG: 3645067 |
|
Data: 2010-06-16 23:47:31 | |
Autor: Bolo | |
Faja <faja@aster.pll> napisa³(a):
To jest wyjazd z Arkadi.To nie jest wyjazd z Arkadii tylko skrzy¿owanie 2 dróg publicznych. Masz szczê¶cie ¿e nie by³o panów w bia³ych czapkach. Mnie te¿ w tymFacet na rowerze mia³ szczê¶cie, bo nie dosta³ mandatu za jazdê bez ¶wiate³, a gdyby wjecha³ mi w bok, to by jeszcze buli³ za spowodowanie kolizji. -- |
|
Data: 2010-06-17 07:45:05 | |
Autor: Akarm | |
Bolo napisa³:
Faja <faja@aster.pll> napisa³(a): Aha... Jak nazywa siê ta ulica, któr± jecha³e¶? -- Akarm http://www.bykom-stop.avx.pl |
|
Data: 2010-06-17 08:48:31 | |
Autor: Bolo | |
Akarm <akarmUSUN_TO@wp.pl> napisa³(a):
Aha... Jak nazywa siê ta ulica, któr± jecha³e¶?Najpierw jecha³em B³oñsk± a nastêpnie ³±cznic± wêz³a drogowego. £±cznice w wêz³ach zazwyczaj nie maj± odrêbnych nazw, patrz np. wêze³ Wis³ostrady i Trasy £azienkowskiej. -- |
|
Data: 2010-06-17 09:38:47 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Dnia Wed, 16 Jun 2010 17:12:03 +0000 (UTC), Bolo napisa³(a):
Znak stoi _za_ przejazdem a tu¿ przed sam± jezdni± Wydziwiasz tak jakby¶ pierwszy raz widzia³ nonsensownie ustawiony znak. Po prostu zank ustawiono wcze¶niej ni¿ wybudowano DDR a or³y nasze budowlane zaniedba³y taki drobiazg :) Zg³o¶ do magistratu i tam siê powy¿ywaj :) -- Jacek |
|
Data: 2010-06-17 15:09:34 | |
Autor: Kacper Perschke | |
Dnia 16.06.2010 Bolo <bolo-liberal@gazeta.pl> napisał:
[...][...] Spróbuję doprecyzować. Przyjechałeś ulicą Mordechaja Anielewicza w Warszawie z kierunku wschodniego i wykonywałeś manewr skrętu w prawo w ulicę Jana Pawła II czyli odjechałeś w kierunku północnym. Dobrze zrozumiałem? KAcper |
|
Data: 2010-06-17 17:32:10 | |
Autor: Bolo | |
Kacper Perschke <zbp.yvnzt@rxupferc.ercpnx> napisa³(a):
SpróbujÄ�doprecyzowaÄ� PrzyjechaÅ�Å�ulicÄ�Mordechaja Anielewicza w Warszaa II czyli odjechaÅ�Å�w kierunku póÅ�ocnym. Dobrze zrozumiaÅ�m?Nie, Anielewicza znalaz³a siê tam przypadkiem, jecha³em z B³oñskiej ³±cznic± do JP2. -- |
|