Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   "Ty kretynie" - usÅ‚yszaÅ‚em gÅ‚os z ciemnoÅ›ci

"Ty kretynie" - usłyszałem głos z ciemności

Data: 2010-06-16 16:28:13
Autor: Jan Srzednicki
"Ty kretynie" - usłyszałem głos z ciemności
On 2010-06-16, Bolo wrote:
Ku przestrodze!

Parę dni temu spotkałem jakiegoś oszołomka, który jechał rowerem ścieżką
wzdłuż ulicy, a ja wyjeżdżałem samochodem z ulicy bocznej. Skręcałem w prawo,
co wymagało podjechania do jezdni głównej i spojrzenia w lewo, a wcześniej
przejechania przez przejazd dla rowerów. Otóż z ciemności z krzaków
okalających ścieżkę nagle dobiegły mnie jakieś bluzgi, z tego co zrozumiałem
jakiś oszołomek rościł sobie pretensje do pierwszeństwa na owym przejeździe i
niebywale zbulwersował go fakt, że musiał zwolnić, gdyż inaczej wjechałby w
bok mojego samochodu, a mój samochód niestety musiał przez aż 3 sekundy
blokować ów przejazd, gdyż inaczej nie byłbym w stanie ustalić, czy mam drogę
wolnÄ… czy nie.

O to musisz już winić zarządcę drogi, który tak idiotycznie
zaprojektował ten wyjazd.

Więc dla informacji jego i tym podobnych:
1. W opisanej sytuacji nie masz pierwszeństwa, gdyż jeszcze nie wjechałeś na
przejazd, a pierwszeństwo masz dopiero, kiedy na nim się znajdziesz,

Przyjacielu!

Skoro piszesz, że wyjeżdżałeś z drogi podporządkowanej, to zapewne o tym
fakcie informował Cię znak A-7 (ewentualnie B-20, ale to niczego nie
zmienia w tej kwestii) - jeżeli sytuacja była inna, to opisz ją, proszę.
Znak ten umieszczony przed skrzyżowaniem (a nie w jego obrębie) oznacza
nakaz ustąpienia pierwszeństwa. O ile dobrze rozumiem sytuację, nie był
to znak umieszczony w obrębie skrzyżowania, lecz przed nim - oznacza
więc konieczność ustąpienia pierwszeństwa wszystkim pojazdom znajdującym
się na drodze głównej.

Zgodnie z definicją drogi (PoRD, art. 2) na drogę składają się jezdnie
oraz m.in. drogi dla rowerów wzdłuż niej prowadzące (same w sobie
również będące jezdniami).

Bezpośrednio więc z powyższych wynika, że pojazd wyjeżdżający z drogi
podporządkowanej ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa rowerzystom jadącym
drogą główną na DDR będącej częścią drogi głównej.

Przytoczone powyżej przez Ciebie zasady ogólne są podrzędne wobec znaków
drogowych redefiniujÄ…cych porzÄ…dek ruchu.

2. A nawet jeśli miałbym szczerą chęć jednak cię przepuścić, to musiałbym cię
najpierw widzieć, niestety jeśli jest godzina 22-ga, ścieżkę okalają krzaki i
jest ciemno jak w d... u murzyna, a ty jedziesz bez świateł, to nie jestem w
stanie ci pomóc, bo cię zwyczajnie nie widać dopóki nie znajdziesz się 3 metry
od przejazdu, a mój samochód ma reflektory które świecą do przodu a nie na
boki i fakt, że rozejrzałem się w OBIE strony przed wjechaniem na przejazd
niestety tego nie zmieni.

Braku świateł u rowerzysty faktycznie nie tłumaczy nic. Brak widoczności
z powodu krzaków jest jednak winą zaniedbania zarządcy drogi, nie daje
Ci jednak prawa do zajeżdżania drogi pojazdom z pierwszeństwem.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-06-16 16:34:57
Autor: Bolo
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisa³(a):
Skoro piszesz, że wyjeżdżaÅ&#65533;Å&#65533;z drogi podporzÄ&#65533;kowanej, to zapewne o tym
fakcie informowaÅ&#65533;CiÄ&#65533;znak A-7 (ewentualnie B-20, ale to niczego nie
zmienia w tej kwestii) - jeżeli sytuacja byÅ&#65533; inna, to opisz jÄ&#65533; proszÄ&#65533;
Znak ten umieszczony przed skrzyżowaniem (a nie w jego obrÄ&#65533;ie) oznacza
nakaz ustÄ&#65533;ienia pierwszeÅ&#65533;twa. O ile dobrze rozumiem sytuacjÄ&#65533; nie byÅ&#65533;> to
znak umieszczony w obrÄ&#65533;ie skrzyżowania, lecz przed nim - oznacza
wiÄ&#65533; koniecznoÅ&#65533;&#65533;ustÄ&#65533;ienia pierwszeÅ&#65533;twa wszystkim pojazdom znajdujÄ&#65533;ym
siÄ&#65533;na drodze gÅ&#65533;³wnej.
Sta³ - przed jezdni± czyli za przejazdem.

Zgodnie z definicjÄ&#65533;drogi (PoRD, art. 2) na drogÄ&#65533;skÅ&#65533;dajÄ&#65533;siÄ&#65533;jezdnie
oraz m.in. drogi dla rowerów wzdÅ&#65533;ż niej prowadzÄ&#65533;e (same w sobie
również bÄ&#65533;Ä&#65533;e jezdniami).
Przejazd nie jest drog± dla rowerów.

Przytoczone powyżej przez Ciebie zasady ogólne sÄ&#65533;podrzÄ&#65533;ne wobec znaków
drogowych redefiniujÄ&#65533;ych porzÄ&#65533;ek ruchu.
W tym konkretnym przypadku znaki niczego nie redefiniowa³y, wiêc obowi±zuje
zasada ogólna.

Braku Å&#65533;iateÅ&#65533;u rowerzysty faktycznie nie tÅ&#65533;maczy nic. Brak widocznoÅ&#65533;i
z powodu krzaków jest jednak winÄ&#65533;zaniedbania zarzÄ&#65533;cy drogi, nie daje
Ci jednak prawa do zajeżdżania drogi pojazdom z pierwszeÅ&#65533;twem.
A nawet _je¶li_ ten rower mia³by pierwszeñstwo, to niestety skoro prawo
nakazuje po ciemku je¼dziæ na ¶wiat³ach, to nie widz±c ¿adnego o¶wietlonego
obiektu poruszaj±cego siê ¶cie¿k± mam prawo (Art. 4. PoRD) liczyæ, ¿e ¿aden
rower siê nie zbli¿a.


--


Data: 2010-06-16 16:49:52
Autor: Jan Srzednicki
On 2010-06-16, Bolo wrote:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał(a):
Skoro piszesz, Ĺźe wyjeĹźdĹźaĹ&#65533;Ĺ&#65533;z drogi podporzÄ&#65533;kowanej, to zapewne o tym
fakcie informowaĹ&#65533;CiÄ&#65533;znak A-7 (ewentualnie B-20, ale to niczego nie
zmienia w tej kwestii) - jeĹźeli sytuacja byĹ&#65533; inna, to opisz jÄ&#65533; proszÄ&#65533;
Znak ten umieszczony przed skrzyĹźowaniem (a nie w jego obrÄ&#65533;ie) oznacza
nakaz ustÄ&#65533;ienia pierwszeĹ&#65533;twa. O ile dobrze rozumiem sytuacjÄ&#65533; nie byĹ&#65533;> to
znak umieszczony w obrÄ&#65533;ie skrzyĹźowania, lecz przed nim - oznacza
wiÄ&#65533; koniecznoĹ&#65533;&#65533;ustÄ&#65533;ienia pierwszeĹ&#65533;twa wszystkim pojazdom znajdujÄ&#65533;ym
siÄ&#65533;na drodze gĹ&#65533;łwnej.
Stał - przed jezdnią czyli za przejazdem.

Ale na DDR będącej częscią drogi głównej.

Zgodnie z definicjÄ&#65533;drogi (PoRD, art. 2) na drogÄ&#65533;skĹ&#65533;dajÄ&#65533;siÄ&#65533;jezdnie
oraz m.in. drogi dla rowerĂłw wzdĹ&#65533;Ĺź niej prowadzÄ&#65533;e (same w sobie
rĂłwnieĹź bÄ&#65533;Ä&#65533;e jezdniami).
Przejazd nie jest drogą dla rowerów.

Zakres drogi dla rowerów jest wyznaczony stosownymi znakami (C-13 i
C-13a). Przed przejazdami (zazwyczaj) znaku C-13a nie ma, więc przejazd
jest dalej DDR.

Przytoczone powyĹźej przez Ciebie zasady ogĂłlne sÄ&#65533;podrzÄ&#65533;ne wobec znakĂłw
drogowych redefiniujÄ&#65533;ych porzÄ&#65533;ek ruchu.
W tym konkretnym przypadku znaki niczego nie redefiniowały, więc obowiązuje
zasada ogólna.

Znak A-7 redefiniował pierwszeństwo.

Braku Ĺ&#65533;iateĹ&#65533;u rowerzysty faktycznie nie tĹ&#65533;maczy nic. Brak widocznoĹ&#65533;i
z powodu krzakĂłw jest jednak winÄ&#65533;zaniedbania zarzÄ&#65533;cy drogi, nie daje
Ci jednak prawa do zajeĹźdĹźania drogi pojazdom z pierwszeĹ&#65533;twem.
A nawet _jeśli_ ten rower miałby pierwszeństwo, to niestety skoro prawo
nakazuje po ciemku jeździć na światłach, to nie widząc żadnego oświetlonego
obiektu poruszającego się ścieżką mam prawo (Art. 4. PoRD) liczyć, że żaden
rower się nie zbliża.

To prawda - w takiej sytuacji sąd może uznać, że w obliczu warunków
dochowałeś wszelkiej ostrożności, aby ustąpić pierwszeństwa i uznać winę
rowerzysty. Może, nie musi.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-06-16 17:12:03
Autor: Bolo
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisa³(a):
Znak A-7 redefiniowaÅ&#65533;pierwszeÅ&#65533;two.
Znak stoi _za_ przejazdem a tu¿ przed sam± jezdni±, wiêc jako stoj±cy _w
obrêbie skrzy¿owania_ nic nie zmienia w odniesieniu do przejazdu bêd±cego
przed nim. Je¶li jeste¶ z Warszawy, mo¿esz to sobie zobaczyæ:
http://maps.google.pl/?ie=UTF8&hq=&hnear=Anielewicza&ll=52.256361,20.981441&spn=0.001231,0.004098&t=h&z=18
(skrêt w JP2 w stronê ronda Babka).


--


Data: 2010-06-16 18:48:14
Autor: Jan Srzednicki
On 2010-06-16, Bolo wrote:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał(a):
Znak A-7 redefiniowaĹ&#65533;pierwszeĹ&#65533;two.
Znak stoi _za_ przejazdem a tuż przed samą jezdnią, więc jako stojący _w
obrębie skrzyżowania_ nic nie zmienia w odniesieniu do przejazdu będącego
przed nim. Jeśli jesteś z Warszawy, możesz to sobie zobaczyć:
http://maps.google.pl/?ie=UTF8&hq=&hnear=Anielewicza&ll=52.256361,20.981441&spn=0.001231,0.004098&t=h&z=18
(skręt w JP2 w stronę ronda Babka).

Hm. To w takiej sytuacji jest to wszystko generalnie niejasne (a w
szczególności niejasne są dla mnie intencje autora takiego oznakowania).

Założyłem, że A-7 jest przed przejazdem rowerowym, jak to jest w
przypadku zdecydowanej większości przejazdów w Krakowie.

W Warszawie A-7 pomiędzy przejazdem rowerowym a "normalną" jezdnią drogi
głównej to norma czy wyjątek?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-06-16 21:10:14
Autor: johnkelly
Bolo pisze:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisa³(a):
Znak A-7 redefiniowaÅ&#65533;pierwszeÅ&#65533;two.
Znak stoi _za_ przejazdem a tu¿ przed sam± jezdni±, wiêc jako stoj±cy _w
obrêbie skrzy¿owania_ nic nie zmienia w odniesieniu do przejazdu bêd±cego
przed nim. Je¶li jeste¶ z Warszawy, mo¿esz to sobie zobaczyæ:
http://maps.google.pl/?ie=UTF8&hq=&hnear=Anielewicza&ll=52.256361,20.981441&spn=0.001231,0.004098&t=h&z=18
(skrêt w JP2 w stronê ronda Babka).

Znam dobrze te skrzy¿owanie. Nie bardzo wiem w jaki sposób krzaki mog± tam przes³aniaæ widok.


Pozdrawiam
Maciej Ró¿alski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
.................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikujê równie¿ na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2010-06-16 21:30:40
Autor: Marcin Hy³a
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!)
On 2010-06-16 21:10, johnkelly wrote:

Znam dobrze te skrzy¿owanie. Nie bardzo wiem w jaki sposób krzaki mog±
tam przes³aniaæ widok.

Na http://www.norc.pl doskonale widaæ to miejsce. Ka¿dy mo¿e klikn±æ i zobaczyæ. Linia zatrzymañ, znak A-7, znak D-6b, trójk±t widoczno¶ci co najmniej 30 metrów, nawet nieo¶wietlonego rowerzystê widaæ bo jest potrójna latarnia.

Trzeba byæ tak niepe³nosprytny jak bolo, ¿eby nie zachowaæ wymaganej prawem ostro¿no¶ci - nie patrzeæ, w konsekwencji nie widzieæ. Na to jest paragraf w KW.

marcin ha
PS. Znak A-7 jest za przejazdem rowerowym, ale _LINIA ZATRZYMAÑ_ do niego jest przed.
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Data: 2010-06-16 20:13:10
Autor: Jan Srzednicki
niepełnosprytny wycina tematy (oczywiście kto? Bolo!!!)
On 2010-06-16, Marcin Hyła wrote:
On 2010-06-16 21:10, johnkelly wrote:

Znam dobrze te skrzyżowanie. Nie bardzo wiem w jaki sposób krzaki mogą
tam przesłaniać widok.

Na http://www.norc.pl doskonale widać to miejsce. Każdy może kliknąć i zobaczyć. Linia zatrzymań, znak A-7, znak D-6b, trójkąt widoczności co najmniej 30 metrów, nawet nieoświetlonego rowerzystę widać bo jest potrójna latarnia.

No to kolega Bolo nie ma prawa mieć żadnych pretensji do zarządcy drogi.
Wszystko jest jak być powinno.

Trzeba być tak niepełnosprytny jak bolo, żeby nie zachować wymaganej prawem ostrożności - nie patrzeć, w konsekwencji nie widzieć. Na to jest paragraf w KW.

marcin ha
PS. Znak A-7 jest za przejazdem rowerowym, ale _LINIA ZATRZYMAŃ_ do niego jest przed.

To jest jakiś bełkot oznaczeniowy. :S

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-06-16 20:26:58
Autor: Bolo
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!)
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisa³(a):
No to kolega Bolo nie ma prawa mieÄ&#65533;żadnych pretensji do zarzÄ&#65533;cy drogi.
Wszystko jest jak byÄ&#65533;powinno.
A czy napisa³em ¿e mam? Nie mam nic do zarz±dcy, przynajmniej je¶li chodzi o
widoczno¶æ O¦WIETLONEGO rowerzysty zbli¿aj±cego siê t± ¶cie¿k±. Nota bene sam
ni± czasem je¿d¿ê.


--


Data: 2010-06-16 23:19:17
Autor: johnkelly
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!)
Bolo pisze:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisa³(a):
No to kolega Bolo nie ma prawa mieÄ&#65533;żadnych pretensji do zarzÄ&#65533;cy drogi.
Wszystko jest jak byÄ&#65533;powinno.
A czy napisa³em ¿e mam? Nie mam nic do zarz±dcy, przynajmniej je¶li chodzi o
widoczno¶æ O¦WIETLONEGO rowerzysty zbli¿aj±cego siê t± ¶cie¿k±. Nota bene sam
ni± czasem je¿d¿ê.

No to krzaki ju¿ nie problem, ale problem z nieo¶wietlonym rowerzyst± na o¶wietlonej ulicy? Pieszych te¿ nie zauwa¿asz z powodu braku u nich lampek?


Pozdrawiam
Maciej Ró¿alski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
.................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikujê równie¿ na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2010-06-16 21:42:48
Autor: Bolo
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!)
johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> napisa³(a):
No to krzaki ju¿ nie problem, ale problem z nieo¶wietlonym rowerzyst± na o¶wietlonej ulicy? Pieszych te¿ nie zauwa¿asz z powodu braku u nich lampek?
Akurat nie analizowa³em czy wszystkie latarnie siê ¶wieci³y czy nie, ale na
¶cie¿ce i chodniku by³o kompletnie ciemno. Pieszy z kolei ma to do siebie, ¿e
nie wchodzi na przejazd z prêdko¶ci± 25 km/h, wiêc ¶wiat³a nie potrzebuje.

--


Data: 2010-06-16 23:45:44
Autor: geos
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!)
johnkelly wrote:
No to krzaki ju¿ nie problem, ale problem z nieo¶wietlonym rowerzyst± na o¶wietlonej ulicy? Pieszych te¿ nie zauwa¿asz z powodu braku u nich lampek?


czy autorowi w±tku chodzi o to miejsce?

http://img59.imageshack.us/img59/103/bolod.jpg

pozdrawiam,
geos

Data: 2010-06-16 20:31:03
Autor: Bolo
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!)
Marcin Hy³a <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu> napisa³(a):
trójk±t widoczno¶ci co najmniej 30 metrów, nawet nieo¶wietlonego rowerzystê widaæ bo jest potrójna latarnia.
G.. prawda bo nie widaæ, najwyra¼niej masz t± sam± mentalno¶æ, co ten
oszo³omek: obowi±zki olewasz, znajomo¶æ prawa - dno, ale NALE¯YMISIE!!!

Trzeba byæ tak niepe³nosprytny jak bolo, ¿eby nie zachowaæ wymaganej prawem ostro¿no¶ci - nie patrzeæ, w konsekwencji nie widzieæ. Na to jest paragraf w KW.
Facet NIE MIA£ pierwszeñstwa ani wymaganego o¶wietlenia, ale rzuca³ siê
identycznie jak ty. Dno. Obowi±zkowa karta rowerowa powinna wróciæ od zaraz!


--


Data: 2010-06-16 22:37:53
Autor: Marcin Hy³a
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!)
On 2010-06-16 22:31, Bolo wrote:

G.. prawda bo nie widaæ, najwyra¼niej masz t± sam± mentalno¶æ, co ten
oszo³omek: obowi±zki olewasz, znajomo¶æ prawa - dno, ale NALE¯YMISIE!!!

Wszyscy widz±, ¿e cieknie ci z nogawki.

Trzeba byæ tak niepe³nosprytny jak bolo, ¿eby nie zachowaæ wymaganej
prawem ostro¿no¶ci - nie patrzeæ, w konsekwencji nie widzieæ. Na to jest
paragraf w KW.
Facet NIE MIA£ pierwszeñstwa

Mia³ bezwglêdne pierwszeñstwo, wynikaj±ce ze znaków drogowych. Które zgodnie z ustaw± maj± pierwszeñstwo przed przepisami ustawy, wiêc twoje znane ¶mieszne teoryjki tutaj w ogóle nie maj± zastosowania, nawet gdyby je kto¶ potraktowa³ powa¿nie.

Je¶li masz prawo jazdy, to jeste¶ doskona³ym przyk³adem jak wiele trzeba zrobiæ z egzaminami i systemem szkolenia, bo cz³owiek który nie ma bladego pojêcia o przepisach je¼dzi samochodem wed³ug w³asnego widzimisiê i jeszcze histeryzuje roszczeniowo.

A je¶li nie zauwa¿y³e¶ znaków A-7 i D-6b oraz linii zatrzymañ, to twoja teza o tym, ¿e rowerzysta "nie mia³ swiate³" jest bardzo, ale to bardzo niewiarygodna. Po prostu jeste¶ niepe³nosprytny i powiniene¶ udaæ siê m.in. do okulisty.

Pozdrawiam i wiem, ¿e w dalszej dyskusji bêdzie zabawnie :-)

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Data: 2010-06-16 21:39:56
Autor: Bolo
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!)
Marcin Hy³a <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu> napisa³(a):
Mia³ bezwglêdne pierwszeñstwo, wynikaj±ce ze znaków drogowych.
G... prawda, naucz siê cz³owieku odró¿niaæ linie P13 od P14 zanim wyjedziesz
na ulicê, bo sobie krzywdê zrobisz.
 
A je¶li nie zauwa¿y³e¶ znaków A-7 i D-6b oraz linii zatrzymañ, to twoja teza o tym, ¿e rowerzysta "nie mia³ swiate³" jest bardzo, ale to bardzo niewiarygodna. Po prostu jeste¶ niepe³nosprytny i powiniene¶ udaæ siê m.in. do okulisty.
Ile razy mam powtarzaæ: znak A7 stoj±cy w obrêbie skrzy¿owania odnosi siê
tylko do najbli¿szej jezdni. Stowarzyszona jest z nim linia P13 i ona te¿ jest
przed jezdni±.


--


Data: 2010-06-17 00:28:51
Autor: Konrad Kosmowski
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!)
** Bolo <bolo-liberal@nospam.gazeta.pl> wrote:

Facet NIE MIA£ pierwszeñstwa ani wymaganego o¶wietlenia, ale rzuca³ siê
identycznie jak ty. Dno. Obowi±zkowa karta rowerowa powinna wróciæ od zaraz!

Ma³a uwaga - nie rzuca³ siê identycznie bo byæ mo¿e musia³ ostro hamowaæ
(wszystko jedno z czyjej winy) i zareagowa³ pod wp³ywem emocji.

Z drugiej mañki to mi np. w zasadzie kilka razy dziennie jaki¶ dziadek wymusza
pierwszeñstwo (bo po prostu nie patrzy) czy inny staje prosto na drodze
rowerowej. I chuj jakbym mia³ siê tym stresowaæ to nie wiem, po prostu omijam.
:) Moim zdaniem u nas na drogach to przede wszystkim brakuje szacunku dla innych,
przepisy oczywi¶cie powinny byæ respektowane, ale ka¿dy pope³nia b³êdy.

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-17 12:55:50
Autor: Jan Kowalski
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!)
Bolo wrote:

Marcin Hy³a <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu> napisa³(a):

trójk±t widoczno¶ci co
najmniej 30 metrów, nawet nieo¶wietlonego rowerzystê widaæ bo jest
potrójna latarnia.
G.. prawda bo nie widaæ, najwyra¼niej masz t± sam± mentalno¶æ, co ten
oszo³omek: obowi±zki olewasz, znajomo¶æ prawa - dno, ale NALE¯YMISIE!!!

Obawiam siê, ¿e w³a¶nie uzywasz projekcji:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Projekcja_(psychologia)
Poczytaj lep[iej o tym, a potem udaj siê do specjalisty po swoje leki.


Trzeba byæ tak niepe³nosprytny jak bolo, ¿eby nie zachowaæ wymaganej
prawem ostro¿no¶ci - nie patrzeæ, w konsekwencji nie widzieæ. Na to jest
paragraf w KW.
Facet NIE MIA£ pierwszeñstwa ani wymaganego o¶wietlenia, ale rzuca³ siê
identycznie jak ty. Dno. Obowi±zkowa karta rowerowa powinna wróciæ od
zaraz!

Zdecydowanie powinny pojawiæ siê coroczne sprawdziany ze znajomo¶ci przepisów drogowych dla wszystkich kierowców, w tym i amatorów. Proste testy, zdawane przed komputerem, z uaktualnionych przepisów. W tym konwencji wiedeñskiej o której szanowny nie masz najmniejszego pojêcia.
Pomijam fakt, ¿e robiæ wielkie CO¦ w przypadku ¶mieszynki rowerowej na JPII w Warszawie i udawaæ, ¿e siê jej nie widzi........ Mo¿e czas na badania wzroku u okulisty?
Swoj± drog±, je¶li nie widzia³e¶ rowerzysty w ¶wietle potrójnej latarni, to znaczy, ¿e jeste¶ ¶lepy i powiniene¶ oddaæ prawo jazdyw  najbli¿szym komisariacie policji...

Data: 2010-06-17 12:22:17
Autor: Bolo
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!)
Jan Kowalski <kowalski.jan@z.polski.pl> napisa³(a):
W tym konwencji wiedeñskiej o której szanowny nie masz najmniejszego pojêcia.
O, kolejny co us³ysza³ has³o "Konwencja Wiedeñska", ale przeczyta³ z niej
jedno zdanie, nie mówi±c ju¿ o zrozumieniu. Wróæ, przeczytaj, zacytuj, wtedy
pogadamy, bo na razie nie ma o czym.

Swoj± drog±, je¶li nie widzia³e¶ rowerzysty w ¶wietle potrójnej latarni, to znaczy, ¿e jeste¶ ¶lepy i powiniene¶ oddaæ prawo jazdyw  najbli¿szym komisariacie policji...
Latarnie NIE O¦WIETLAJ¡ tej ¶cie¿ki, poniewa¿ o¶wietlaj± jezdniê, a drzewa i
krzaki zas³aniaj± ¶wiat³o na ¶cie¿ce i panuje tam jednolita ciemno¶æ. W tej
sytuacji rowerzysty znajduj±cego siê 30 metrów od przejazdu po prostu nie
widaæ, je¶li nie ma wymaganych ¶wiate³.


--


Data: 2010-06-17 13:58:59
Autor: Jan Srzednicki
niepełnosprytny wycina tematy (oczywiście kto? Bolo!!!)
On 2010-06-17, Bolo wrote:
Jan Kowalski <kowalski.jan@z.polski.pl> napisał(a):
SwojÄ… drogÄ…, jeÅ›li nie widziaÅ‚eÅ› rowerzysty w Å›wietle potrójnej latarni, to znaczy, że jesteÅ› Å›lepy i powinieneÅ› oddać prawo jazdyw  najbliższym komisariacie policji...
Latarnie NIE OŚWIETLAJĄ tej ścieżki, ponieważ oświetlają jezdnię, a drzewa i
krzaki zasłaniają światło na ścieżce i panuje tam jednolita ciemność. W tej
sytuacji rowerzysty znajdującego się 30 metrów od przejazdu po prostu nie
widać, jeśli nie ma wymaganych świateł.

Na zdjęciu:

http://42.pl/u/2l5P

... widać potrójną latarnię, która jak byk oświetla DDR. Bo dobrze
rozumiem, że jechałeś tak, jak ten samochód stojący na przejeździe
rowerowym tam?


--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-06-17 17:25:19
Autor: Bolo
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!)
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisa³(a):
... widaÄ&#65533;potrójnÄ&#65533;latarniÄ&#65533; która jak byk oÅ&#65533;ietla DDR. Bo dobrze
rozumiem, że jechaÅ&#65533;Å&#65533;tak, jak ten samochód stojÄ&#65533;y na przejeździe
rowerowym tam?
Jecha³em jak ten samochód, ale nawet je¶li latarnia dzia³a (a chyba nie
dzia³a³a), to o¶wietla ona przejazd, a nie o¶wietla odcinka ¶cie¿ki 30 metrów
wcze¶niej, wiêc je¶li tam w mroku jest nieo¶wietlony rowerzysta, to on widzi
mnie, ale ja nie widzê jego, a 30 metrów on pokonuje w kilka sekund.


--


Data: 2010-06-17 21:49:59
Autor: johnkelly
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!)
Bolo pisze:

Jecha³em jak ten samochód, ale nawet je¶li latarnia dzia³a (a chyba nie
dzia³a³a), to o¶wietla ona przejazd, a nie o¶wietla odcinka ¶cie¿ki 30 metrów
wcze¶niej, wiêc je¶li tam w mroku jest nieo¶wietlony rowerzysta, to on widzi
mnie, ale ja nie widzê jego, a 30 metrów on pokonuje w kilka sekund.

Ale zauwa¿y³e¶, ¿e linia warunkowego zatrzymania jest przed przej¶ciem dla pieszych (z prostok±tów), druga przy krawêdzi JPII (z trójk±tów) oraz to, i¿ mog³e¶ siê zmie¶ciæ miêdzy przejazdem rowerowym a t± drug±? A je¶li nie mog³e¶ bo kto¶ czeka³ na wyjazd to znaczy, ¿e nie powiniene¶ wje¿d¿aæ na przejazd rowerowy, tak samo jak nie powiniene¶ wje¿d¿aæ na przej¶cie dla pieszych, nie mog±c go opu¶ciæ? Co prowadzi do wniosku, ¿e   twoje smêcenie o nieo¶wietlonym rowerzy¶cie jest pozbawione podstaw i sensu?


Pozdrawiam
Maciej Ró¿alski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
.................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikujê równie¿ na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2010-06-17 21:16:28
Autor: Bolo
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!)
johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> napisa³(a):
Ale zauwa¿y³e¶, ¿e linia warunkowego zatrzymania jest przed przej¶ciem dla pieszych (z prostok±tów), druga przy krawêdzi JPII (z trójk±tów) oraz to, i¿ mog³e¶ siê zmie¶ciæ miêdzy przejazdem rowerowym a t± drug±?
No i co w zwi±zku z tym? Rowerzy¶cie nie spodoba³o siê, ¿e musia³ zwolniæ, a
czy mój ty³ sta³ na przeje¼dzie czy nie, to ciê¿ko powiedzieæ, bo by³o
zupe³nie ciemno.

A je¶li nie mog³e¶ bo kto¶ czeka³ na wyjazd to znaczy, ¿e nie powiniene¶ wje¿d¿aæ na przejazd rowerowy, tak samo jak nie powiniene¶ wje¿d¿aæ na przej¶cie dla pieszych, nie mog±c go opu¶ciæ? Co prowadzi do wniosku, ¿e   twoje smêcenie o nieo¶wietlonym rowerzy¶cie jest pozbawione podstaw i sensu?
Opowiadasz brednie, nikt nie sta³, by³a 22-ga i tylko po JP2 jecha³y
pojedyñcze pojazdy, ca³a sytuacja trwa³a mo¿e 4 sekundy.


--


Data: 2010-06-17 22:47:37
Autor: Jan Kowalski
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!)
Bolo wrote:

Swoj± drog±, je¶li nie widzia³e¶ rowerzysty w ¶wietle potrójnej latarni,
to
znaczy, ¿e jeste¶ ¶lepy i powiniene¶ oddaæ prawo jazdyw  najbli¿szym
komisariacie policji...
Latarnie NIE O¦WIETLAJ¡ tej ¶cie¿ki, poniewa¿ o¶wietlaj± jezdniê, a drzewa
i krzaki zas³aniaj± ¶wiat³o na ¶cie¿ce i panuje tam jednolita ciemno¶æ. W
tej sytuacji rowerzysty znajduj±cego siê 30 metrów od przejazdu po prostu
nie widaæ, je¶li nie ma wymaganych ¶wiate³.

Wiesz co... Sorry, ale tak pieprzysz w tym momencie...
1. Tam NIE MA KRZAKÓW. Nie ma co zas³aniaæ widoczno¶ci w obie strony na dobre 30m jak piszesz. Pisz±c takie rzeczy jak ty - naginasz rzeczywisto¶æ do tego, aby tobie by³o ³atwiej. Rzuæ sam okiem na to co poda³ Jan Srzednicki: http://42.pl/u/2l5P
2. Nawet je¶li go¶æ nie by³ o¶wietlony to RUCH na tle o¶wietlonej jezdni i nieba - WIDAÆ. Czyli znowu - masz problem z oczami.

Podsumowuj±c:
1. Wizyta u okulisty (skoro nie reagujesz k±tem oka na RUCH to jest BARDZO ¬LE z oczami!!! ¦wiadczy to o ograniczonym polu widzenia!!!)
2. Nie znasz PoRD - a poniewa¿ je¼dzisz w samochodzie - stanowisz automatycznie zagro¿enie dla innych.
3. W zwi±zku z punktem 1 i 2 proponujê udac siê do najbli¿szego komisariatu Policji i oddaæ dobrowolnie prawo jazdy, zanim narobisz szkód tudzie¿ spowodujesz zagro¿enie dla ludzkiego ¿ycia (co zreszt± ju¿ zrobi³e¶...)


P.S. ¦LEPY kierowca na jezdni - ale daj±cy sobei wyt³umaczyæ przepisy PoRD - to jeszcze. Ale ¦LEPY i G£UPI kierowca, który widzi dobre przepisy tylko dla siebie...

Data: 2010-06-17 21:24:00
Autor: Bolo
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!)
Jan Kowalski <kowalski.jan@z.polski.pl> napisa³(a):
Wiesz co... Sorry, ale tak pieprzysz w tym momencie...
1. Tam NIE MA KRZAKÓW.
Nie analizowa³em co tam jest, wiem ¿e jest co¶, co ma li¶cie rzucaj±ce cieñ
skutkiem czego mimo ¿e jezdnia jest jako¶ o¶wietlona, to na ¶cie¿kê ¶wiat³o
latarñ dociera s³abo.

Nie ma co zas³aniaæ widoczno¶ci w obie strony na dobre 30m jak piszesz. Pisz±c takie rzeczy jak ty - naginasz rzeczywisto¶æ
Nigdzie tak nie twierdzi³em, polemizujesz wiêc zaciekle z tez±, która z mojej
strony nie pad³a.

2. Nawet je¶li go¶æ nie by³ o¶wietlony to RUCH na tle o¶wietlonej jezdni i nieba - WIDAÆ. Czyli znowu - masz problem z oczami.
Nie widaæ, bo jest ciemno a ruch nie jest "na tle o¶wietlonej jezdni i nieba"
tylko na tle drzew i innych równie ciemnych rzeczy (mo¿e krzaków a mo¿e czego¶
innego, co po ciemku jest równie czarne).

P.S. ¦LEPY kierowca na jezdni - ale daj±cy sobei wyt³umaczyæ przepisy PoRD - to jeszcze. Ale ¦LEPY i G£UPI kierowca, który widzi dobre przepisy tylko dla siebie...
Jak na razie, to zabrak³o ci argumentów co do tych przepisów, które ja jakoby
z³ama³em.


--


Data: 2010-06-18 22:29:31
Autor: Konrad Kosmowski
niepe³nosprytny wycina tematy (oczywi¶cie kto? Bolo!!!)
** Jan Kowalski <kowalski.jan@z.polski.pl> wrote:

Zdecydowanie powinny pojawiæ siê coroczne sprawdziany ze znajomo¶ci przepisów
drogowych dla wszystkich kierowców, w tym i amatorów.

A nie lepiej wiêcej mandatów? Moim zdaniem skuteczniejsze.

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-17 00:34:51
Autor: Faja
Dnia Wed, 16 Jun 2010 17:12:03 +0000 (UTC), Bolo napisa³(a):

Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisa³(a):
Znak A-7 redefiniowaÅ&#65533;pierwszeÅ&#65533;two.
Znak stoi _za_ przejazdem a tu¿ przed sam± jezdni±, wiêc jako stoj±cy _w
obrêbie skrzy¿owania_ nic nie zmienia w odniesieniu do przejazdu bêd±cego
przed nim. Je¶li jeste¶ z Warszawy, mo¿esz to sobie zobaczyæ:
http://maps.google.pl/?ie=UTF8&hq=&hnear=Anielewicza&ll=52.256361,20.981441&spn=0.001231,0.004098&t=h&z=18
(skrêt w JP2 w stronê ronda Babka).

  To jest wyjazd z Arkadi.
  Masz szczê¶cie ¿e nie by³o panów w bia³ych czapkach. Mnie te¿ w tym
miejscu i tak samo zajecha³ w dzieñ drogê taksiarz a zanim jecha³ radiowóz
no i facet dosta³ mandat.

--

                         Pozdrówka  Wiesiek

GG: 3645067

Data: 2010-06-16 23:47:31
Autor: Bolo
Faja <faja@aster.pll> napisa³(a):
  To jest wyjazd z Arkadi.
To nie jest wyjazd z Arkadii tylko skrzy¿owanie 2 dróg publicznych.

  Masz szczê¶cie ¿e nie by³o panów w bia³ych czapkach. Mnie te¿ w tym
miejscu i tak samo zajecha³ w dzieñ drogê taksiarz a zanim jecha³ radiowóz
no i facet dosta³ mandat.
Facet na rowerze mia³ szczê¶cie, bo nie dosta³ mandatu za jazdê bez ¶wiate³, a
gdyby wjecha³ mi w bok, to by jeszcze buli³ za spowodowanie kolizji.

--


Data: 2010-06-17 07:45:05
Autor: Akarm
Bolo napisa³:
Faja <faja@aster.pll> napisa³(a):
To jest wyjazd z Arkadi.
To nie jest wyjazd z Arkadii tylko skrzy¿owanie 2 dróg publicznych.

Aha... Jak nazywa siê ta ulica, któr± jecha³e¶?

--
           Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl

Data: 2010-06-17 08:48:31
Autor: Bolo
Akarm <akarmUSUN_TO@wp.pl> napisa³(a):
Aha... Jak nazywa siê ta ulica, któr± jecha³e¶?
Najpierw jecha³em B³oñsk± a nastêpnie ³±cznic± wêz³a drogowego. £±cznice w
wêz³ach zazwyczaj nie maj± odrêbnych nazw, patrz np. wêze³ Wis³ostrady i Trasy
£azienkowskiej.


--


Data: 2010-06-17 09:38:47
Autor: Jacek Maciejewski
Dnia Wed, 16 Jun 2010 17:12:03 +0000 (UTC), Bolo napisa³(a):

Znak stoi _za_ przejazdem a tu¿ przed sam± jezdni±

Wydziwiasz tak jakby¶ pierwszy raz widzia³ nonsensownie ustawiony znak. Po
prostu zank ustawiono wcze¶niej ni¿ wybudowano DDR a or³y nasze budowlane
zaniedba³y taki drobiazg :) Zg³o¶ do magistratu i tam siê powy¿ywaj :)
--
Jacek

Data: 2010-06-17 15:09:34
Autor: Kacper Perschke
Dnia 16.06.2010 Bolo <bolo-liberal@gazeta.pl> napisał:
[...]
[...]
. Jeśli jesteś z Warszawy, możesz to sobie zobaczyć:
http://maps.google.pl/?ie=UTF8&hq=&hnear=Anielewicza&ll=52.256361,20.981441&spn=0.001231,0.004098&t=h&z=18
(skręt w JP2 w stronę ronda Babka).

Spróbuję doprecyzować. Przyjechałeś ulicą Mordechaja Anielewicza w Warszawie z
kierunku wschodniego i wykonywałeś manewr skrętu w prawo w ulicę Jana Pawła II
czyli odjechałeś w kierunku północnym. Dobrze zrozumiałem?

KAcper

Data: 2010-06-17 17:32:10
Autor: Bolo
Kacper Perschke <zbp.yvnzt@rxupferc.ercpnx> napisa³(a):
SpróbujÄ&#65533;doprecyzowaÄ&#65533; PrzyjechaÅ&#65533;Å&#65533;ulicÄ&#65533;Mordechaja Anielewicza w Warsza
wie z
kierunku wschodniego i wykonywaÅ&#65533;Å&#65533;manewr skrÄ&#65533;u w prawo w ulicÄ&#65533;Jana PawÅ&#65533;>
a II
czyli odjechaÅ&#65533;Å&#65533;w kierunku póÅ&#65533;ocnym. Dobrze zrozumiaÅ&#65533;m?
Nie, Anielewicza znalaz³a siê tam przypadkiem, jecha³em z B³oñskiej ³±cznic±
do JP2.

--


"Ty kretynie" - usłyszałem głos z ciemności

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona