Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gry.konsole   »   Tyle gier...

Tyle gier...

Data: 2009-11-14 20:13:06
Autor: franc
Tyle gier...
Ojojoj! Czuje, ze leb mi peka. Tyle gier. Tyle "nowych" gier, ktore nie wnosza nic nowego. Tyle reklam, zapowiedzi, trajlerow, ze zanim zaczniesz grac - wiesz juz co bedzie za rogiem...

Dla mnie osobiscie gier, ktore nie wnosza nic nowego jest wiecej od paru lat niz tytulow, ktore "powinno sie miec" (bez wzgledu na to czy gramy na konsoli czy komputerze).
Dostepnosc trailerow (matko, podobno zaczely sie juz filmy w fullhd na youtube) zniszcza to, co kiedys decydowalo o frajdzie i pewnej "tajemniczosci" zeby nie powiedziec mistycyzmowi zwiazanymi z rozpakowaniem nowej gry i odpaleniem na sprzecie, po ktorym nastepowal etap pochlaniania wszystkich detali - grafiki, audio, grywalnosci, skojarzen....

Dzisiaj faktycznie kupuje sie towar rozrywkowy, ktory nie wzbudza juz emocji w czasie gry, bo wzbudzal w czasie gdy sie czekalo na listonosza z paczka....

Owszem, rozumiem, ze mozna sobie odpuscic, nie czytac nowosci, nie sledzic polygamii, ale nawet wtedy, kupujac ostatnio Uncharted 2 poczulem, ze chociaz gra jest piekna to... nie jest w rzeczy samej porywajaca.

Pozostaje rzeczywiscie olewanie glownego nurtu. Dobre tytuly to te, w ktore nam sie dobrze gra i przewaznie nie te o ktorych glosno.

Najwiecej radosci sprawia mi iPhone - tanie gry, masa szitu ;-), moc oprogramowania, gry latwe i krotkie - zastanawiam sie, czy to fenomen naszych czasow, czy tylko osobiste odczucia. Jak myslicie?

iPhone wprowadzil cos, czego nigdy nie zrozumiem (byc moze z racji wieku ;-) ) - milion minutowych pseudo-gierek sterowanych ruchem calego telefonu. O ile nawet pierwsze gry java (wlasciwie micro java) na telefonach wprowadzily pewna degradacje rynku gier i pogorszenie gustow graczy, o tyle iPhone (Apple) zrobil cos gorszego - zaburzyl (na szczescie nie zburzyl) rownowage na rynku konsol mobilnych na swiecie oferujac "wybrancom" badziewie jakosciowe ktore jeszcze z usmiechem na ustach kupuja za "tylko" 99 centow. Kwestie zakupu nosnika czy dystrybucji elektronicznej pomijam. Sam jestem zwolennikiem zakupu nosnika i posiadania go, wymieniania sie itd, ale rozumiem zmiany, glownie w kwestiach finanoswych dystrybutorow.
Pare dni temu Ngage 2.0 zostal oficjalnie zakonczony. Oczywiscie byla to kiepska namiastka rasowych konsol, ale w moim odczuciu, mialo jakis charakter, pare dobrych tytulow i normalne sterowanie pomimo ogolnie slabych mozliwosci i kiepskich perspektyw... Kiepskich, bo powazni developerzy wybrali urzadzenia dotykowe z akcelerometrem na pokladzie.

Ciekaw jestem co planuje np. Nintendo w kwestii konsol mobilnych na najblizsze lata.

Pozdrawiam
Franc
--
coinop.pl

Data: 2009-11-16 10:17:46
Autor: Robin
Tyle gier...
Witam :)

Użytkownik "franc" <kmodzel@interia.pl> napisał w wiadomości news:hdmvkj$253$1atlantis.news.neostrada.pl...

Dostepnosc trailerow (matko, podobno zaczely sie juz filmy w fullhd na youtube) zniszcza to, co kiedys decydowalo o frajdzie i pewnej "tajemniczosci" zeby nie powiedziec mistycyzmowi zwiazanymi z rozpakowaniem nowej gry i odpaleniem na sprzecie, po ktorym nastepowal etap pochlaniania wszystkich detali - grafiki, audio, grywalnosci, skojarzen....

Dostepnosc trailerow (i generalnie Internetu) jest blogoslawienstwem, ktore pozwala nie kupowac kota w worku. A co do mistycyzmu - przeminal, zgadzam sie, ale nie z pojawieniem sie trailerow w sieci, a z wiekiem ;) Starzejemy sie, nasze wymagania sie zmieniaja...nie ma juz magii sw. Mikolaja, choinki, no i gier.

Pozostaje rzeczywiscie olewanie glownego nurtu. Dobre tytuly to te, w ktore nam sie dobrze gra i przewaznie nie te o ktorych glosno.

Jesli wszyscy oleja tzw. glowny nurt, to nagle okaze sie, ze paradoksalnie podazaja za glownym nurtem (co nijak nie wplynie na jakosc produktu). Wiem, wiem,  bycie w opozycji jest trendy i swiadczy o wysmakowanym guscie odbiorcy...;-)

Robin

Data: 2009-12-03 14:45:14
Autor: Katanka
Tyle gier...
Robin wrote:

Dostepnosc trailerow (i generalnie Internetu) jest blogoslawienstwem,
ktore pozwala nie kupowac kota w worku. A co do mistycyzmu -
przeminal,

Mów za siebie. Ja nadal odczuwam taką samą radośc z grania jak kiedyś, może tylko w nieco innego rodzaju gry gram. Na szczęście im więcej czytam, oglądam, hypuje się, tym bardziej podoba mi się granie.

--
Kacper Potocki | PlayStation3 Fanboy
PSN: Katanka_PL | XBL: Katanka PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl

Tyle gier...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona