Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Tylko czy to jeszcze rower?...

Tylko czy to jeszcze rower?...

Data: 2012-12-01 15:14:07
Autor: rmikke
Tylko czy to jeszcze rower?...
Data: 2012-12-02 01:30:34
Autor: Iguan_007
Tylko czy to jeszcze rower?...
On Sunday, December 2, 2012 9:14:07 AM UTC+10, rmikke wrote:
http://www.youtube.com/watch?v=xP6fAPJa7cE

Jakos zawsze zastanawiam sie dlaczego czesciej przerabiane sa ciezsze rowery gorskie a nie lzejsze szosowe czy cx. Przeciez i tak nikt nie bedzie takim "rowerem" skakal po lesie. Z mojego punktu widzenia to jest przyklad fajnego, estetycznego roweru elektrycznego - http://turbo.specialized.com/
Gdyby tylko nie ta cena...

Oczywiscie nie widzialbym go jako podstawowego roweru, ale np. jako srodek transportu do pracy po porannym treningu na normalnym rowerze.


Pozdrawiam,   Iguan   - Iguan007   Sezon caly rok:   http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia   --

Data: 2012-12-02 23:06:27
Autor: biodarek
Tylko czy to jeszcze rower?...
W dniu 2012-12-02 10:30, Iguan_007 pisze:
On Sunday, December 2, 2012 9:14:07 AM UTC+10, rmikke wrote:
http://www.youtube.com/watch?v=xP6fAPJa7cE

Jakos zawsze zastanawiam sie dlaczego czesciej przerabiane sa ciezsze rowery gorskie a nie lzejsze szosowe czy cx. Przeciez i tak nikt nie bedzie takim "rowerem" skakal po lesie.

Z mojego punktu widzenia to jest przyklad fajnego, estetycznego roweru elektrycznego - http://turbo.specialized.com/
Gdyby tylko nie ta cena...

Bardzo fajnie schowany akumulator. Chyba tylko czytałem w jakimś teście, że trochę jednak bateria lata w ramie. W okolicach suportu jest zaślepka i tamtędy wkłada się baterię.

--
biodarek

Data: 2012-12-02 09:07:09
Autor: ...::QRT::...
Tylko czy to jeszcze rower?...
Dnia Sat, 1 Dec 2012 15:14:07 -0800 (PST), rmikke napisał(a):

http://www.youtube.com/watch?v=xP6fAPJa7cE

w myśl przepisów raczej nie. Ale IMO dopiero takie elektryczne pojazdy (w
sensie o takiej mocy i predkości) mają jakiś wiekszy sens.

Data: 2012-12-02 09:08:43
Autor: ToMasz
Tylko czy to jeszcze rower?...
W dniu 02.12.2012 00:14, rmikke pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=xP6fAPJa7cE
tak, bo może jechać napędzany nogami za pomocą standardowych pedałów. Niestety ta moc, w naszym kraju czyni z niego motorower/motor i wymaga kasku, ubezpieczenia i prawa jazdy
Swoją drogą, szkoda że niema u nas producenta/dostawcy napędów 500-1000W, takich gdzie moc jest ograniczana, a ograniczenie łatwo obejśc...
ToMasz

Data: 2012-12-02 01:20:41
Autor: Iguan_007
Tylko czy to jeszcze rower?...
On Sunday, December 2, 2012 6:08:43 PM UTC+10, ToMasz wrote:

Niestety ta moc, w naszym kraju czyni z niego motorower/motor i wymaga kasku, ubezpieczenia i prawa jazdy

Swoją drogą, szkoda że niema u nas producenta/dostawcy napędów 500-1000W, takich gdzie moc jest ograniczana, a ograniczenie łatwo obejśc...

ToMasz

"Niestety"? Jakos nie podzielam Twojego zdania. Uwazam, ze moc powinna byc ograniczana. Potrzebujesz _wspomagania_ do roweru - kupujesz rower ze _wspomaganiem_. Potrzebujesz szybkiego srodka transportu - kupujesz motorower/motocykl. Nie widze nic zlego w tym, ze do obslugi szybszego pojazdu wymagane jest prawo jazdy czy ubezpieczenie. Serio, chcialbys na sciezkach rowerowych czy w parkach spotykac dzieciaki pedzace 100km/h? Pozdrawiam,   Iguan   - Iguan007   Sezon caly rok:   http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia   --

Data: 2012-12-02 10:52:40
Autor: ToMasz
Tylko czy to jeszcze rower?...
W dniu 02.12.2012 10:20, Iguan_007 pisze:
On Sunday, December 2, 2012 6:08:43 PM UTC+10, ToMasz wrote:

Niestety ta moc, w naszym kraju czyni z niego motorower/motor i wymaga

kasku, ubezpieczenia i prawa jazdy

Swoją drogą, szkoda że niema u nas producenta/dostawcy napędów

500-1000W, takich gdzie moc jest ograniczana, a ograniczenie łatwo obejśc...

ToMasz

"Niestety"? Jakos nie podzielam Twojego zdania. Uwazam, ze moc powinna byc ograniczana. Potrzebujesz _wspomagania_ do roweru - kupujesz rower ze _wspomaganiem_. Potrzebujesz szybkiego srodka transportu - kupujesz motorower/motocykl. Nie widze nic zlego w tym, ze do obslugi szybszego pojazdu wymagane jest prawo jazdy czy ubezpieczenie. Serio, chcialbys na sciezkach rowerowych czy w parkach spotykac dzieciaki pedzace 100km/h?

z mojego punktu (konstruowałem elektryki) widzenia jest tak:

250W - wspomaganie efektywne na gładkiej prostej nawierzchni, jak chcesz jechać niema czym, w efekcie masz rower z balastem.
500W - zaczyna się jazda. JEst gdzieś w necie opinia stowarzyszenia inżynierów i kogoś tam, że to optymalna moc. To umożliwia jazdę na samym śliniku chuderlakom na prostej, pod górkę trzeba pomagać.
1000W "zabójcza" wprost moc.... motorynki :) TAk, teraz mamy pojazd którym można pojechać do lasu, wyłączyć napęd i popedałować.
Teraz mamy takie przepisy, że właściwie można by zastosować 500W i ograniczyć prędkość do 25km/h.... niby nie głupie, ale mało konkretne.
co do prędkości i uprawnień, jestem zdania że każdy powinien odpowiadać za siebie i to co robi. Uwierz mi że jesteśmy daaaaallllllleeeeeeko od tego miejsca. Wstępem powinno być ubezpieczenie OC, nie roweru tylko człowieka na rowerze, do czego już gorąco zachęcam, bo to koszt czasami niższy niż 1zł/mc
ToMasz

Data: 2012-12-02 02:22:52
Autor: Iguan_007
Tylko czy to jeszcze rower?...
Tomasz,

Alez dokladnie oto mi chodzi. Jesli chcesz jezdzic, jak piszesz, "na samym silniku" to powinienes miec do tego uprawnienia. Silnik wspomagajacy ma byc z zalozenia...silnikiem wspomagajacym i niczym wiecej. Coz z tego, ze te 1000W Ty uwazasz za malo skoro byle dzieciak rozpedzi taki pojazd w parku do kosmicznych predkosci i narobi szkod. Jesli bedzie musial napedzic go sila miesni to juz pewnie bedzie mial lepsze opanowanie roweru. A jesli pojazd bedzie klasyfikowany jako motorower czy motocykl to juz w parku go nie bedzie a i prowadzacy bedzie musial jakies egzaminy zdac. Coz z tego, ze akurat Ty jestes odpowiedzialny? Ja tez jestem odpowiedzialny, chcialbys zebym jezdzil po parku na motocyklu 100km/h?

Pozdrawiam, Iguan

-
Iguan007  Sezon caly rok:  http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia  --

Data: 2012-12-03 12:25:33
Autor: Gotfryd Smolik news
Tylko czy to jeszcze rower?...
On Sun, 2 Dec 2012, Iguan_007 wrote:

Tomasz,

Alez dokladnie oto mi chodzi.

  Nie, nie o to Ci chodzi co ToMaszowi.

Jesli chcesz jezdzic, jak piszesz, "na samym silniku" to powinienes
miec do tego uprawnienia.

  To teraz cytat z ToMasza (który wyciąłeś):

co do prędkości i uprawnień, jestem zdania że każdy powinien odpowiadać za siebie i to co robi. Uwierz mi że jesteśmy
daaaaallllllleeeeeeko od tego miejsca.

[...]
Coz z tego, ze te 1000W Ty uwazasz za malo skoro byle dzieciak rozpedzi

  No to i nie o dzieciach pisał (z poprzedniego powodu).
  Równie dobrze możesz napisać że byle dzieciak rozpędzi do 250kmph
Hayabusę :] (hint: musi ją posiadać).

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-12-03 05:32:53
Autor: Iguan_007
Tylko czy to jeszcze rower?...
On Monday, December 3, 2012 9:25:33 PM UTC+10, Gotfryd Smolik news wrote:
On Sun, 2 Dec 2012, Iguan_007 wrote:
> Tomasz,

> Alez dokladnie oto mi chodzi.   Nie, nie o to Ci chodzi co ToMaszowi.

Odnosilem sie do tego, ze Tomasz uwaza ze maly silnik nie jest wystarczajacy do napedu (samodzielnego) roweru. Dokladnie o to samo mi tez chodzi - tyle, ze ja uwazam ze taka jego rola.

> Jesli chcesz jezdzic, jak piszesz, "na samym silniku" to powinienes

> miec do tego uprawnienia.

  To teraz cytat z ToMasza (który wyciąłeś):

>> co do prędkości i uprawnień, jestem zdania że każdy powinien odpowiadać >> za siebie i to co robi. Uwierz mi że jesteśmy

>> daaaaallllllleeeeeeko od tego miejsca.

Bez urazy, tekst typu "badzmy wszyscy odpowiedzialni za siebie" ma dla mnie taka sama wartosc jak "pracujmy wszyscy dla wspolnego dobra" - czyli zadna.. Byc moze masz wielka wiare w ludzi i wierzysz, ze samo poczucie odpowiedzialnosci wystarczy zeby uzytkownik (elektrycznego) motocykla/motoroweru nauczyl sie na nim najpierw jezdzic i dobrowolnie odpowiadal za potencjalne szkody. Ja jednak pozostane zwolennikiem obowiazkowego prawa jazdy i ubezpieczenia. Az tak w ludzi nie wierze zeby wpuscic motocykle na sciezki rowerowe tylko dlatego ,ze "ludzie beda za siebie odpowiedzialni".
> Coz z tego, ze te 1000W Ty uwazasz za malo skoro byle dzieciak rozpedzi

  No to i nie o dzieciach pisał (z poprzedniego powodu).

  Równie dobrze możesz napisać że byle dzieciak rozpędzi do 250kmph

Hayabusę :] (hint: musi ją posiadać).

Nie, nie. Do legalnej jazdy na motocyklu musi przejsc szkolenie i zdac egzamin na prawo jazdy. Dodatkowo pojazd musi ubezpieczyc na wypadek gdyby z kogos zrobil kaleke. Nie ma to nic wspolnego z wprowadzeniem legalnych, nierejestrowanych i nieubezpieczonych motocykli "dla wszystkich" na sciezki rowerowe.

Pozdrawiam, Iguan

Pozdrawiam,   Iguan   - Iguan007   Sezon caly rok:   http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia   --

Data: 2012-12-04 17:39:34
Autor: Gotfryd Smolik news
Tylko czy to jeszcze rower?...
On Mon, 3 Dec 2012, Iguan_007 wrote:

Bez urazy, tekst typu "badzmy wszyscy odpowiedzialni za siebie" ma dla mnie taka sama wartosc

  Ale ja się nie odnosiłem do oceny, odnosiłem się do FAKTU.
  Jednego z cytatów z ToMasza.

Byc moze masz wielka wiare w ludzi

  A co ma moje zdanie na temat Twojego sporu z ToMaszem do tego,
że widzę iż on o czym innym i Ty też?
  Kabaretu nie oczekiwałem i źle się czyta, tyle i tylko tyle :)

Coz z tego, ze te 1000W Ty uwazasz za malo skoro byle dzieciak rozpedzi

  No to i nie o dzieciach pisał (z poprzedniego powodu).

  Równie dobrze możesz napisać że byle dzieciak rozpędzi do 250kmph
Hayabusę :] (hint: musi ją posiadać).

Nie, nie. Do legalnej jazdy

  A było o *legalnej* jeździe dziecka na takim pojeździe?
(AFAIR nie było)

Dodatkowo pojazd musi ubezpieczyc

  A to też jeden z dość spornych elementów, owo "ubezpieczanie pojazdu"
(i cyrk wynikający z przypadku, kiedy pojazdem ubezpieczonym przez emeryta
przygrzmoci młodzieniec "bo my na takich mamy 4x wyższą stawkę").
  I z góry uprzedzam - problem nie w tym, że stawka jest 4x wyższa,
a właśnie w tym że ubezpieczony jest POJAZD (a nie kierujący
ewentualnie kierujący plus "klasa pojazdu").

na wypadek gdyby z kogos zrobil kaleke.

  A to kolejny kwiatek do kożucha.
  Brak takiego OC (o takiej konstrukcji) jak samochodowego dla roweru.
  Mam na myśli właśnie odrębną kwotę szkód osobowych.
*W Polsce* brak (dla niestudentów).

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-12-02 11:18:40
Autor: ...::QRT::...
Tylko czy to jeszcze rower?...
Dnia Sun, 2 Dec 2012 01:20:41 -0800 (PST), Iguan_007 napisał(a):

On Sunday, December 2, 2012 6:08:43 PM UTC+10, ToMasz wrote:

Niestety ta moc, w naszym kraju czyni z niego motorower/motor i wymaga kasku, ubezpieczenia i prawa jazdy

Swoją drogą, szkoda że niema u nas producenta/dostawcy napędów 500-1000W, takich gdzie moc jest ograniczana, a ograniczenie łatwo obejśc...

ToMasz

"Niestety"? Jakos nie podzielam Twojego zdania. Uwazam, ze moc powinna byc ograniczana. Potrzebujesz _wspomagania_ do roweru - kupujesz rower ze _wspomaganiem_. Potrzebujesz szybkiego srodka transportu - kupujesz motorower/motocykl. Nie widze nic zlego w tym, ze do obslugi szybszego pojazdu wymagane jest prawo jazdy czy ubezpieczenie. Serio, chcialbys na sciezkach rowerowych czy w parkach spotykac dzieciaki pedzace 100km/h?

no ale własnie o to chodzi. To sa elektryczne "skutery" budowane na bazie
rowerów. Szybkie, zrywne, znacznie lżejsze od swoich spalinowych krewnych. Rower ze wspomaganiem to sprzęt dla osób starszych, słabszych, tudzież
takich co to sie nie chcą spocić. To jakaś nisza która może bedzie sobie
gdzieś egzystować, ale IMO cały trend elektrycznych rowerów podąża w stronę
pojazdów szybszych i mocniejszych mogących zastąpić skutery.
 A taki pojazd o dużej mocy to inna kategoria.
 Budują to amatorzy dlatego bazą jest rower. A górski bo amortyzacja
mocniejsza rama, silne hamulce, wytrzymałe koła, opony ect.

Data: 2012-12-02 23:03:42
Autor: biodarek
Tylko czy to jeszcze rower?...
W dniu 2012-12-02 11:18, ...::QRT::... pisze:
Rower ze wspomaganiem to sprzęt dla osób starszych, słabszych, tudzież
takich co to sie nie chcą spocić. To jakaś nisza która może bedzie sobie
gdzieś egzystować, ale IMO cały trend elektrycznych rowerów podąża w stronę
pojazdów szybszych i mocniejszych mogących zastąpić skutery.

Pojawiło się trochę rowerów z elektrycznym wspomaganiem do Enduro. Wjeżdża się na szczyt z baterii - zamiast wyciągu. Na zjeździe większa masa nie przeszkadza tak bardzo. Gorzej jak się skończy prąd i trzeba taki rower wypchnąć samemu na górę. Ale i tak będzie się ten kierunek rozwijać.

--
biodarek

Tylko czy to jeszcze rower?...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona