Data: 2011-09-11 20:03:11 | |
Autor: abc | |
Tylko jedna religia jest prawdziwa | |
Ponieważ poszczególne religie wzajemnie sobie przeczą w zasadniczych
punktach, nie może kilka z nich być prawdziwymi. Tylko jedna religia może być prawdziwa. Bóg objawił się w Chrystusie, a nie w Buddzie czy Mahomecie, a Chrystus założył tylko jeden Kościół, który ma Jego naukę i Jego łaskę przekazywać aż do końca świata. Wiara w Trójcę Świętą, w Chrystusa i w Kościół stanowi przeto nierozdzielną całość. Albo Bóg jest Trójcą, albo nie jest. Jeżeli jest, to wszystkie niechrześcijańskie religie muszą być fałszywe. Ale także chrześcijańskie wyznania przeczą sobie nawzajem: niektóre nie wierzą w Bóstwo Chrystusa, wiele nie wierzy w prawdziwą obecność Ciała i Krwi Chrystusa w sakramencie Eucharystii itd. Takie sprzeczności nie mogą współistnieć. Dlatego tylko jedna religia może być prawdziwa. Tą religią jest religia katolicka. -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|
Data: 2011-09-11 13:57:13 | |
Autor: tadek niejadek | |
Tylko jedna religia jest prawdziwa | |
On 11 Wrz, 20:03, "abc" <a...@wp.pl> wrote:
Poniewa poszczeg lne religie wzajemnie sobie przecz w zasadniczych ale co jest prawdziwego w religii? NIC! wszysko jest hipotetyczne i niedopowiedziane zatem jak jakakolwiek religia moze byc "prawdziwa"? |
|
Data: 2011-09-11 20:04:27 | |
Autor: Tusczynski | |
Tylko jedna religia jest prawdziwa | |
Mamona.
|
|
Data: 2011-09-11 14:02:36 | |
Autor: Leszczur | |
Tylko jedna religia jest prawdziwa | |
On 11 Wrz, 20:04, "Tusczynski" <t...@czynski.pl> wrote:
Mamona. Otoz to! |
|
Data: 2011-09-11 20:50:21 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Tylko jedna religia jest prawdziwa | |
abc napisał:
Bóg objawił się w Chrystusie, a nie w Buddzie Buddyzm nie jest w ogóle religią. Więc sugerując że buddyzm pretenduje do miana religii dowodzisz posiadania fałszywych informacji, a to dowód twój lefebryzm nie może być prawdziwą religią. -- Socjalizm nigdy nie zapuścił w Ameryce korzeni bo biedni w tym kraju nie uważają się za wyzyskiwany proletariat, tylko za milionerów w przejściowych tarapatach. John Steinbeck |