Data: 2010-10-08 11:30:32 | |
Autor: kogutek | |
Tylne hamulce 125p/Polonez | |
Czy ktoĹ� pamiÄ�ta jak powinny dziaĹ�aÄ� tylne hamulce tarczowe stosowane w 125p i starych Polonezach?Dałeś przykład że nadmiar informacji nic nie wnosi do pytania. jak byś napisał czy w tej przyczepie hamulce uruchamiane są linką czy hydraulicznie to może by się odpowiedź znalazła. -- |
|
Data: 2010-10-08 22:53:12 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Tylne hamulce 125p/Polonez | |
W dniu 2010-10-08 11:30, kogutek pisze:
Dałeś przykład że nadmiar informacji nic nie wnosi do pytania. jak byś napisał A jaka jest różnica w kontekście prowadzenia zacisku w jarzmie jeżeli zarówno linka jak i hydraulika działają od środka tłoczka? Z punktu widzenia zacisku efekt działania hydrauliką i linką jest identyczny. Co do uruchamianie, to są uruchamiane zarówno linką (hamulec ręczny i awaryjny) jak i hydraulicznie (najazdowy). |
|
Data: 2010-10-09 02:00:58 | |
Autor: kogutek | |
Tylne hamulce 125p/Polonez | |
W dniu 2010-10-08 11:30, kogutek pisze:Jasne ze i linka i płyn powodują wysunięcie tłoczka i w efekcie hamowanie. Tylko że siły pochodzące od linki są mniejsze niż od płynu. Ale jak masz hamulec najazdowy hydrauliczny to małą skuteczność hamowania można tłumaczyć tylko zbyt małym zaciskiem do ciężaru przyczepy. W samochodach hamują w zasadzie tylko przednie hamulce. Tam jest z 80% siły hamowania. Tył tylko wspomaga i nie dopuszcza do niekontrolowanego ruchu pojazdu na boki wskutek dużej siły hamowania z przodu. Powierzchnia cylinderka z przedniego zacisku jest trzy razy większa niż z tylnego. To daje trzy razy mniejsza silę hamowania tylnych zacisków w stosunku do przednich. Masz za małe zaciski do przyczepy. Mechanizm prowadzenia zacisku w jarzmie nie ma najmniejszego znaczenia. Nawet jak by był uszkodzony mechanizm współpracujący z linką to i tak za cofanie tłoczka odpowiada uszczelka. Przy zatartych, zardzewiałych lub zapieczonych elementach w zacisku lub jego prowadzeniu objawem było by lepsze hamowanie i większe zużycie klocków od strony zewnętrznej. A próbowałeś sprawdzić czy pompa jest sprawna? Może wszystko z zaciskami jest w porządku a padła pompa. Przy przyczepie mogą na nią działać dużo większe siły niż jak jest zamontowana w samochodzie i uruchamiana nogą. Pewno masz typową pompę od samochodu. W niej niema jakiś super uszczelek tylko oringopodobne gumki. Przy zbyt dużej sile uszczelki zwyczajnie mogą nie zapewniać szczelności. One też pracują do pewnego granicznego ciśnienia a potem puszczają. -- |
|
Data: 2010-10-09 10:22:45 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Tylne hamulce 125p/Polonez | |
W dniu 2010-10-09 02:00, kogutek pisze:
W dniu 2010-10-08 11:30, kogutek pisze:Jasne ze i linka i płyn powodują wysunięcie tłoczka i w efekcie hamowanie. Tylko Ale ja nie mam problemu z małą skutecznością hamowania, a z krzywym prowadzeniem zacisku w jarzmie i niepływaniem samego zacisku. I to też najbardziej tego w którym ktoś kiedyś sam zrobił te kliny trzymające zacisk. Ale tyle co się póki co zorientowałem to to, że TTTM. Zrobię to teraz raz a porządnie, a potem w zasadzie nie będzie problemem psiknąć na te prowadnice smarem miedziowym przed każdą jazdą, bo mam wszystko na wierzchu. > W samochodach hamują w zasadzie tylko przednie hamulce. Tam jest z 80% siły hamowania. Tył tylko wspomaga i nie Tłoczki dają radę nawet zablokować te koła przy ostrym hamowaniu. Zresztą to jest hamulec najazdowy - większy tłoczek wiele nie pomoże w samym hamowaniu, a jedynie zmniejszy obciążenie pompy. Załadowana przyczepa waży ponad 1000kg i ona ma bezwładność wystarczającą do zablokowania kół nawet najmniejszymi tłoczkami. Pompa daje 10bar na każde 28kG nacisku na hak, więc ciśnienia rzędu 100bar są spokojnie osiągalne. |
|
Data: 2010-10-09 14:23:25 | |
Autor: kogutek | |
Tylne hamulce 125p/Polonez | |
W dniu 2010-10-09 02:00, kogutek pisze:mocowanie pancerza linki i wężyka masz dokładnie w tych samych miejscach co były w kredensie? I tak samo jest puszczona linka po resorze? Czy tak jak pasowało w przyczepie. I czy elementy zacisku, jarzma, kliny sprężyny nie są za bardzo zużyte? Pływanie zacisku w kredensie jest raczej iluzoryczne. Pod naciskiem ręki on nie daje się przesuwać w jarzmie. Jak złapiesz za korpus zacisku ręką o dasz radę nim poruszać to możesz szukać nowego kompletu. -- |
|