Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   U nas dostałby...

U nas dostałby...

Data: 2011-11-10 12:56:10
Autor: KD
U nas dostałby...
Ale za to wszędzie uważa się, że duża prędkość sama w sobie to przestępstwo.
Tymczasem ktoś, kto po prostu zasuwa, ale przy tym skupia się na tym, co robi,
wydaje mi się znacznie mniej groźny od zaspanego niedzielnego kierowcy
podążającego uparcie lewym pasem z prędkością w granicach 70% dopuszczalnej i
nie zwracającego uwagi na to, co się wokół niego dzieje.


--


Data: 2011-11-10 13:31:29
Autor: kamil
U nas dostałby...
On 10/11/2011 12:56,  KD wrote:
Ale za to wszędzie uważa się, że duża prędkość sama w sobie to przestępstwo.
Tymczasem ktoś, kto po prostu zasuwa, ale przy tym skupia się na tym, co robi,
wydaje mi się znacznie mniej groźny od zaspanego niedzielnego kierowcy
podążającego uparcie lewym pasem z prędkością w granicach 70% dopuszczalnej i
nie zwracającego uwagi na to, co się wokół niego dzieje.


Nie wątpię, że na poparcie tej tezy masz jakieś statystyki z wypadków. Proste zestawienie, ile % wypadków ma miejsce przy prędkości powyżej ograniczenia, a ile % podczas jazdy 70/90.

Ciekawym dodatkiem było by też zestawienie ilości zgonów w takich przypadkach - zapewne też masz, skoro wysnuwasz śmiałe twierdzenia?


Pochwal się linkiem, czekamy z wypiekami na twarzy.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2011-11-10 13:54:15
Autor: KD
U nas dostałby...
kamil <kamil@spam.com> napisał(a): I po co ta ironia? Czy każdą opinię, którą wypowiadasz (w jakimkolwiek
temacie), zawsze popierasz statystykami i linkami do odpowiednich źródeł?
Pisałem o swoich osobistych odczuciach. Mi nie przeszkadza, jak ktoś jedzie
szybko i z głową (sam rzadko jeżdżę szybko). Za to białej gorączki dostaję
przy niedzielnych kierowcach, niezależnie od rozwijanych przez nich prędkości.
I tyle.


--


Data: 2011-11-10 15:21:01
Autor: Arek
U nas dostałby...
W dniu 2011-11-10 14:31, kamil pisze:
On 10/11/2011 12:56, KD wrote:
Ale za to wszędzie uważa się, że duża prędkość sama w sobie to
przestępstwo.
Tymczasem ktoś, kto po prostu zasuwa, ale przy tym skupia się na tym,
co robi,
wydaje mi się znacznie mniej groźny od zaspanego niedzielnego kierowcy
podążającego uparcie lewym pasem z prędkością w granicach 70%
dopuszczalnej i
nie zwracającego uwagi na to, co się wokół niego dzieje.


Nie wątpię, że na poparcie tej tezy masz jakieś statystyki z wypadków.

A ja nie wątpię, że dysponujesz statystykami, które dobitnie pokazują, że tak nie jest?

Proste zestawienie, ile % wypadków ma miejsce przy prędkości powyżej
ograniczenia, a ile % podczas jazdy 70/90.

No właśnie bardzo proste, mógłbyś zaprezentować?

Ciekawym dodatkiem było by też zestawienie ilości zgonów w takich
przypadkach - zapewne też masz, skoro wysnuwasz śmiałe twierdzenia?

Dokładnie to było by bardzo ciekawe. Jaki procent wypadków miało miejsce po przekroczeniu np. 130km/h.

Jako podpowiedź dodam, że termin w policyjnych statystykach: "niedostosowanie prędkości do warunków ruchu" - nie oznacza, że została prędkość przekroczona, to oznacza, że nikomu nie chciało się analizować, co spowodowało wypadek.

A.

Data: 2011-11-10 14:49:36
Autor: kamil
U nas dostałby...
On 10/11/2011 14:21, Arek wrote:
W dniu 2011-11-10 14:31, kamil pisze:
On 10/11/2011 12:56, KD wrote:
Ale za to wszędzie uważa się, że duża prędkość sama w sobie to
przestępstwo.
Tymczasem ktoś, kto po prostu zasuwa, ale przy tym skupia się na tym,
co robi,
wydaje mi się znacznie mniej groźny od zaspanego niedzielnego kierowcy
podążającego uparcie lewym pasem z prędkością w granicach 70%
dopuszczalnej i
nie zwracającego uwagi na to, co się wokół niego dzieje.


Nie wątpię, że na poparcie tej tezy masz jakieś statystyki z wypadków.

A ja nie wątpię, że dysponujesz statystykami, które dobitnie pokazują,
że tak nie jest?


To nie ja coś stwierdzam, tylko kolega KD.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2011-11-10 15:31:06
Autor: KD
U nas dostałby...
Umiejętność pisania powinna iść w parze z umiejętnością czytania. Nie wiem,
jak mam napisać, że nic nie stwierdzam, tylko mówię o swoich osobistych
odczuciach.

--


Data: 2011-11-10 16:22:09
Autor: kamil
U nas dostałby...
On 10/11/2011 15:31,  KD wrote:
Umiejętność pisania powinna iść w parze z umiejętnością czytania. Nie wiem,
jak mam napisać, że nic nie stwierdzam, tylko mówię o swoich osobistych
odczuciach.

Według moich osobistych odczuć obwód koła równa się 2a+4b, ale daleki jestem od chwalenia się tymi relacjami na forum publicznym.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2011-11-10 15:25:19
Autor: Martin Fox
U nas dostałby...
Dnia Thu, 10 Nov 2011 13:31:29 +0000, kamil napisał(a):

On 10/11/2011 12:56,  KD wrote:
Ale za to wszędzie uważa się, że duża prędkość sama w sobie to przestępstwo.
Tymczasem ktoś, kto po prostu zasuwa, ale przy tym skupia się na tym, co robi,
wydaje mi się znacznie mniej groźny od zaspanego niedzielnego kierowcy
podążającego uparcie lewym pasem z prędkością w granicach 70% dopuszczalnej i
nie zwracającego uwagi na to, co się wokół niego dzieje.


Nie wątpię, że na poparcie tej tezy masz jakieś statystyki z wypadków. Proste zestawienie, ile % wypadków ma miejsce przy prędkości powyżej ograniczenia, a ile % podczas jazdy 70/90.

Ciekawym dodatkiem było by też zestawienie ilości zgonów w takich przypadkach - zapewne też masz, skoro wysnuwasz śmiałe twierdzenia?


Pochwal się linkiem, czekamy z wypiekami na twarzy.

A ja czekam na zestawienie ile wypadków (może być w %) zostało
spowodowanych przed dziadków jadących autostradą/trasą szybkiego ruchu z
prędkością 50-70 a ile przez ludzi jadących 250-300
Bez wypieków

--
Martin Fox

Data: 2011-11-10 15:44:06
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
U nas dostałby...
W dniu 2011-11-10 15:25, Martin Fox pisze:

A ja czekam na zestawienie ile wypadków (może być w %) zostało
spowodowanych przed dziadków jadących autostradą/trasą szybkiego ruchu z
prędkością 50-70 a ile przez ludzi jadących 250-300
Bez wypiekĂłw


Jeśli trzymać się sztywno podanych zakresów, to w ciemno stwierdzę, że wypadków dziadkowych w tym zestawieniu będzie wielokrotnie więcej. ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2011-11-10 18:50:14
Autor: Martin Fox
U nas dostałby...
Dnia Thu, 10 Nov 2011 15:44:06 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

W dniu 2011-11-10 15:25, Martin Fox pisze:

A ja czekam na zestawienie ile wypadków (może być w %) zostało
spowodowanych przed dziadków jadących autostradą/trasą szybkiego ruchu z
prędkością 50-70 a ile przez ludzi jadących 250-300
Bez wypieków


Jeśli trzymać się sztywno podanych zakresów, to w ciemno stwierdzę, że wypadków dziadkowych w tym zestawieniu będzie wielokrotnie więcej. ;)

I to jest urok statystyki :)
EOT

--
Martin Fox

Data: 2011-11-10 14:29:18
Autor: Arek
U nas dostałby...
W dniu 2011-11-10 13:56,  KD pisze:
Ale za to wszędzie uważa się, że duża prędkość sama w sobie to przestępstwo.
Tymczasem ktoś, kto po prostu zasuwa, ale przy tym skupia się na tym, co robi,
wydaje mi się znacznie mniej groźny od zaspanego niedzielnego kierowcy
podążającego uparcie lewym pasem z prędkością w granicach 70% dopuszczalnej i
nie zwracającego uwagi na to, co się wokół niego dzieje.


Nie mów tak, Artur Ci wyjaśni, że dziadek jadący na pamięć poniżej ograniczeń nie stanowi żadnego zagrożenia. Nawet jak robi to na autostradzie jadąc pod prąd.

A.

Data: 2011-11-10 16:36:05
Autor: radekp@konto.pl
U nas dostałby...
Thu, 10 Nov 2011 12:56:10 +0000 (UTC), w <j9ghla$85g$1@inews.gazeta.pl>, " KD"
<kristoferek_2@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(-a):

Ale za to wszędzie uważa się, że duża prędkość sama w sobie to przestępstwo.
Tymczasem ktoś, kto po prostu zasuwa, ale przy tym skupia się na tym, co robi,
wydaje mi się znacznie mniej groźny od zaspanego niedzielnego kierowcy

Ten z BMW z Poznania też?

Data: 2011-11-10 19:29:58
Autor:
U nas dostałby...

Użytkownik " KD" <kristoferek_2@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:j9ghla$85g$1inews.gazeta.pl...

Tymczasem ktoś, kto po prostu zasuwa, ale przy tym skupia się na tym, co robi,
wydaje mi się znacznie mniej groźny od zaspanego niedzielnego kierowcy

Jasne, należy postawić znaki ograniczające zaspanie i spanioradary, mierzące stopień rozwarcia powiek kierujacego. W autach zaś pojawią się ziewometry, po trzech ziewnięciach w ciągu godziny silnik samoczynnie będzie się wyłączał.

--
MW

U nas dostałby...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona