Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Użytek własny

Użytek własny

Data: 2014-12-24 10:45:30
Autor: Liwiusz
Użytek własny
W dniu 2014-12-24 o 10:41, mz pisze:
Witam
Widzę na chomiku masę książek o różnej tematyce. Wśród opisów widzę
tekst, że w Polsce można pobierać książki, filmy itd pobierać na własny
użytek. Tzn. przeczytać i później skasować. Nie wolno mi
rozpowszechniać. Czy to prawda ? Jeśli tak to jaka jest podstawa prawna
? Mogę pobrać sobie książkę lub film przeczytać lub obejrzeć a później
go skasować ?

Istnieje coś takiego jak użytek własny (use google), ale nie ma nic
wspólnego z piraceniem na chomiku.

--
Liwiusz

Data: 2014-12-24 10:50:53
Autor: mz
Użytek własny


Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m7e1vv$mdl$1@node1.news.atman.pl...


Istnieje coś takiego jak użytek własny (use google), ale nie ma nic
wspólnego z piraceniem na chomiku.

-- -- -- -- -- -- -- -- --
Czyli jak pobiorę książkę na chomiku i ją przeczytam to złamie prawo ?

Data: 2014-12-24 10:52:20
Autor: Liwiusz
Użytek własny
W dniu 2014-12-24 o 10:50, mz pisze:


Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m7e1vv$mdl$1@node1.news.atman.pl...


Istnieje coś takiego jak użytek własny (use google), ale nie ma nic
wspólnego z piraceniem na chomiku.

-- -- -- -- -- -- -- -- --
Czyli jak pobiorę książkę na chomiku i ją przeczytam to złamie prawo ?

Pobieranie (książek, muzyki, filmów) nie jest karalne, karalne jest
udostępniane.


--
Liwiusz

Data: 2014-12-24 10:54:26
Autor: mz
Użytek własny


Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m7e2cp$n1f$1@node1.news.atman.pl...

W dniu 2014-12-24 o 10:50, mz pisze:


Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m7e1vv$mdl$1@node1.news.atman.pl...

-- -- -- -- -- -- -- -- --
Czyli jak pobiorę książkę na chomiku i ją przeczytam to złamie prawo ?

Pobieranie (książek, muzyki, filmów) nie jest karalne, karalne jest
udostępniane.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -


Czyli mogę pobrać. Nie udostępniając jej jednocześnie.

Data: 2014-12-24 13:36:18
Autor: Maciek
Użytek własny
begin o nicku mz napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:
Pobieranie (książek, muzyki, filmów) nie jest karalne, karalne jest
udostępniane.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -


Czyli mogę pobrać. Nie udostępniając jej jednocześnie.
Możesz.
Za pobranie większych plików musisz zapłacić. Płacisz złodziejowi. ;)
M.

Data: 2014-12-24 22:37:41
Autor: Marek
Użytek własny
On Wed, 24 Dec 2014 10:52:20 +0100, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
Pobieranie (książek, muzyki, filmów) nie jest karalne, karalne jest
udostępniane.

Ale, zadaje się, są w Polsce prawicy, którzy interpretują to zupełnie inaczej? W mediach jakoś nie mówi się głośno, że na własny użytek można a nawet trzeba.

Kilka miesięcy temu policja się wypowiedziała, że można na własny użytek pod warunkiem, że nieudpostępniając. Ale coś szybko się z tego oświadczenia wycofała. Dlaczego?

--
Marek

Data: 2014-12-24 23:13:47
Autor: Robert Tomasik
Użytek własny
Użytkownik "Marek" <fake@fakeemail.com> napisał w wiadomości news:almarsoft.8299031201593474967news.icm.edu.pl...
On Wed, 24 Dec 2014 10:52:20 +0100, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
Pobieranie (książek, muzyki, filmów) nie jest karalne, karalne jest
udostępniane.

Ale, zadaje się, są w Polsce prawicy, którzy interpretują to zupełnie inaczej? W mediach jakoś nie mówi się głośno, że na własny użytek można a nawet trzeba.

Kilka miesięcy temu policja się wypowiedziała, że można na własny użytek pod warunkiem, że nieudpostępniając. Ale coś szybko się z tego oświadczenia wycofała. Dlaczego?

A w jaki sposób sie wycofała? Zakaz oglądania tego, co udostępnione w sieci prowadziłby do absurdu.

Data: 2014-12-25 00:02:31
Autor: Marek
Użytek własny
On Wed, 24 Dec 2014 23:13:47 +0100, "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
A w jaki sposób sie wycofała?

O ile pamiętam komunikat był na stronie lokalnej policji (nie pamiętam  już jakiego regionu). Media się na to rzuciły z zmanipulowanym komentarzem "policja pozwala ściągać filmy". Po zamieszaniu jakie zrobiły  media komunikat ze strony policji zdjęto.

--
Marek

Data: 2014-12-25 00:09:35
Autor: Liwiusz
Użytek własny
W dniu 2014-12-25 o 00:02, Marek pisze:
On Wed, 24 Dec 2014 23:13:47 +0100, "Robert Tomasik"
<robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
A w jaki sposób sie wycofała?

O ile pamiętam komunikat był na stronie lokalnej policji (nie pamiętam już jakiego regionu). Media się na to rzuciły z zmanipulowanym
komentarzem "policja pozwala ściągać filmy". Po zamieszaniu jakie
zrobiły  media komunikat ze strony policji zdjęto.

Ale komunikat nadal jest poprawny.

--
Liwiusz

Data: 2014-12-25 00:20:01
Autor: Marek
Użytek własny
On Thu, 25 Dec 2014 00:09:35 +0100, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
Ale komunikat nadal jest poprawny.

No właśnie. To dlaczego w mediach był szum a po tym policja go zdjęła?

--
Marek

Data: 2014-12-25 01:03:03
Autor: Liwiusz
Użytek własny
W dniu 2014-12-25 o 00:20, Marek pisze:
On Thu, 25 Dec 2014 00:09:35 +0100, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
Ale komunikat nadal jest poprawny.

No właśnie. To dlaczego w mediach był szum a po tym policja go zdjęła?

A jakie to ma w ogóle znaczenie?

--
Liwiusz

Data: 2014-12-25 02:03:47
Autor: Marek
Użytek własny
On Thu, 25 Dec 2014 01:03:03 +0100, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
A jakie to ma w ogóle znaczenie?


Ano takie, że takie sutuacje kreują mylne mniemanie społeczeństwa do faktycznego stanu przepisów w tej kwestii. Ludzie ciągle pytają czy mogą ściągać na własny użytek nie udostępniając. Wydać ciągle to nie jest jasne lub przekonywujące.  Są niepewni dlatego, że media kreują wrażenie, a czasami twierdzą wprost, że każde ściąganie jest nielegalne.
Co mają sobie myśleć ci biedni ludzie, kiedy to policja pod naporem szumu medialnego wycofuje zgodny z prawem komunikat?
Media jak ognia boją się komunikowania tego wprost bo to narusza ich interesy. Stąd na rękę im niepewność, bo cześć z tego powodu być może (wg ich minemania) się wycofa ze ściągania w obawie przed konsekwencjami.

--
Marek

Data: 2014-12-25 17:18:07
Autor: Andrzej Lawa
Uytek wasny
W dniu 25.12.2014 o 00:20, Marek pisze:
On Thu, 25 Dec 2014 00:09:35 +0100, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
Ale komunikat nadal jest poprawny.

No wanie. To dlaczego w mediach by szum a po tym policja go zdja?

Bo media (zwaszcza te tandetne) kochaj szum, a urzdasy szumu si boj i maj odruch dupochronny.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przesta si martwi
i raduj si yciem!

Data: 2014-12-25 02:00:01
Autor: the_foe
Użytek własny
W dniu 2014-12-25 o 00:09, Liwiusz pisze:
W dniu 2014-12-25 o 00:02, Marek pisze:
On Wed, 24 Dec 2014 23:13:47 +0100, "Robert Tomasik"
<robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
A w jaki sposób sie wycofała?

O ile pamiętam komunikat był na stronie lokalnej policji (nie pamiętam
już jakiego regionu). Media się na to rzuciły z zmanipulowanym
komentarzem "policja pozwala ściągać filmy". Po zamieszaniu jakie
zrobiły  media komunikat ze strony policji zdjęto.

Ale komunikat nadal jest poprawny.


no nie, poprawny komunikat powinen brzmieć, ze Policja nie ma podstaw prawnych do scigania, czy to z urzedu, czy z zawiadomienia, osób które uzyskują utwory, artystyczne wykonania, fonogramy lub wideogramy na własny użytek.

--
@foe_pl

Data: 2014-12-25 02:23:11
Autor: Marek
Użytek własny
On Thu, 25 Dec 2014 02:00:01 +0100, the_foe <the_foe@wupe.pl> wrote:
no nie, poprawny komunikat powinen brzmieć, ze Policja nie ma
podstaw
prawnych do scigania, czy to z urzedu, czy z zawiadomienia, osób
które
uzyskują utwory, artystyczne wykonania, fonogramy lub wideogramy na

O ile mnie pamięć nie myli komunikat właśnie miał taką formę: uwzględniał brak podstawy ścigania w obrębie użytku własnego określonego w ustawie.

--
Marek

Data: 2014-12-25 02:08:54
Autor: Wielebny
Użytek własny
W dniu 25.12.2014 o 00:02, Marek pisze:
On Wed, 24 Dec 2014 23:13:47 +0100, "Robert Tomasik"
<robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
A w jaki sposób sie wycofała?

O ile pamiętam komunikat był na stronie lokalnej policji (nie pamiętam
już jakiego regionu). Media się na to rzuciły z zmanipulowanym
komentarzem "policja pozwala ściągać filmy". Po zamieszaniu jakie
zrobiły  media komunikat ze strony policji zdjęto.


Organizacje walczące z piractwem ściśle współpracują z policją i starają się w mediach kreować świadomość 'pobieranie z internetu = piractwo'.

Czy ktoś pamięta jeszcze słynne 'naloty na akademiki' w których policja dobierała sobie jako biegłych/ekspertów ludzi z organizacji antypirackich, po których to zaraz w mediach pojawiły się informacje typu 'studenci zapłacili po 3zł za każdą pobraną mp3', sformułowane w taki sposób, aby każdy pomyślał: pobieram - mogą żądać ode mnie zapłaty. To czysta propaganda.

Data: 2014-12-25 02:19:07
Autor: Marek
Użytek własny
On Thu, 25 Dec 2014 02:08:54 +0100, Wielebny <w@wp.pl.invalid> wrote:
Czy ktoś pamięta jeszcze słynne 'naloty na akademiki' w których
policja
dobierała sobie jako biegłych/ekspertów ludzi z organizacji antypirackich, po których to zaraz w mediach pojawiły się informacje

Czy te naloty faktycznie były czy to też jedynie był element propagandy medialnej?

--
Marek

Data: 2014-12-25 17:54:40
Autor: RadoslawF
Użytek własny
W dniu 2014-12-25 o 02:19, Marek pisze:

Czy ktoś pamięta jeszcze słynne 'naloty na akademiki' w których
policja
dobierała sobie jako biegłych/ekspertów ludzi z organizacji
antypirackich, po których to zaraz w mediach pojawiły się informacje

Czy te naloty faktycznie były czy to też jedynie był element propagandy
medialnej?

Naloty były.
Ale dotyczyły osób które ściągały programy wymuszającymi
równoczesne udostępnianie co już jest karalne.


Pozdrawiam

Data: 2014-12-26 11:38:40
Autor: poszukiwacz
Użytek własny
RadoslawF wrote:
Ale dotyczyły osób które ściągały programy wymuszającymi
równoczesne udostępnianie co już jest karalne.

Apropo. Może znasz klienta sieci torrent takiego który nie dawałby dowodów rozpowszechniania tego co się jednocześnie pobiera?

Data: 2014-12-26 11:50:38
Autor: Robert Tomasik
Użytek własny
Użytkownik "poszukiwacz" <od.bioroso.bisty@gmail.com> napisał w wiadomości news:m7jdqp$55l$1dont-email.me...
RadoslawF wrote:
Ale dotyczyły osób które ściągały programy wymuszającymi
równoczesne udostępnianie co już jest karalne.

Apropo. Może znasz klienta sieci torrent takiego który nie dawałby dowodów rozpowszechniania tego co się jednocześnie pobiera?


A najlepiej, żeby nie rozpowszechniał :-)

Data: 2014-12-26 13:42:22
Autor: the_foe
Użytek własny
W dniu 2014-12-26 o 11:38, poszukiwacz pisze:
RadoslawF wrote:
Ale dotyczyły osób które ściągały programy wymuszającymi
równoczesne udostępnianie co już jest karalne.

Apropo. Może znasz klienta sieci torrent takiego który nie dawałby
dowodów rozpowszechniania tego co się jednocześnie pobiera?

kazdy z włączonym proxy

--
@foe_pl

Data: 2014-12-26 23:23:44
Autor: RadoslawF
Użytek własny
W dniu 2014-12-26 o 11:38, poszukiwacz pisze:

Ale dotyczyły osób które ściągały programy wymuszającymi
równoczesne udostępnianie co już jest karalne.

Apropo. Może znasz klienta sieci torrent takiego który nie dawałby
dowodów rozpowszechniania tego co się jednocześnie pobiera?

Nic nie wiem aby taki istniał, kiedyś uważano że gwarantuje
to każdy klient. Tylko serwery FTP lub www jak omawiany to już
chomik.


Pozdrawiam

Data: 2014-12-25 01:55:04
Autor: the_foe
Użytek własny
W dniu 2014-12-24 o 23:13, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Marek" <fake@fakeemail.com> napisał w wiadomości
news:almarsoft.8299031201593474967news.icm.edu.pl...
On Wed, 24 Dec 2014 10:52:20 +0100, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
Pobieranie (książek, muzyki, filmów) nie jest karalne, karalne jest
udostępniane.

Ale, zadaje się, są w Polsce prawicy, którzy interpretują to zupełnie
inaczej? W mediach jakoś nie mówi się głośno, że na własny użytek
można a nawet trzeba.

Kilka miesięcy temu policja się wypowiedziała, że można na własny
użytek pod warunkiem, że nieudpostępniając. Ale coś szybko się z tego
oświadczenia wycofała. Dlaczego?

A w jaki sposób sie wycofała? Zakaz oglądania tego, co udostępnione w
sieci prowadziłby do absurdu.

Dokładnie. Wtedy policja musiałaby scigać tych co oglądali materiały, umieszczone wbrew twórcom na YT, zanim administratorzy by je usunęli.

--
@foe_pl

Data: 2014-12-25 01:42:54
Autor: the_foe
Użytek własny
W dniu 2014-12-24 o 10:50, mz pisze:


Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m7e1vv$mdl$1@node1.news.atman.pl...


Istnieje coś takiego jak użytek własny (use google), ale nie ma nic
wspólnego z piraceniem na chomiku.

-- -- -- -- -- -- -- -- --
Czyli jak pobiorę książkę na chomiku i ją przeczytam to złamie prawo ?


Łamiesz art 35 ustawy "Dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy."
Nie jest to jednak przestępstwo i jedynie co mogłoby ci grozić do powództwo cywilne ze strony autora/właściciela. Co jest kosmicznie nieprawdopodobne bo musieliby ci udowodnić, ze tę książkę przeczytałeś.
Inna sprawa jesli takową książkę, spiraconą, kupisz. Wtedy, jesli złapią "sprzedawcę" to pociąga to do ospowiedzialności karnej takze "klienta".

--
@foe_pl

Data: 2014-12-25 02:07:46
Autor: Marek
Użytek własny
On Thu, 25 Dec 2014 01:42:54 +0100, the_foe <the_foe@wupe.pl> wrote:
Łamiesz art 35 ustawy "Dozwolony użytek nie może naruszać
normalnego
korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy."

To teraz wykaż jak w omawianym przypadku narusza się normalne korzystanie z utworu lub jak ugodzono w słuszne interesy twórcy (z naciskiem na słuszne").

--
Marek

Data: 2014-12-25 11:01:20
Autor: the_foe
Użytek własny
W dniu 2014-12-25 o 02:07, Marek pisze:
On Thu, 25 Dec 2014 01:42:54 +0100, the_foe <the_foe@wupe.pl> wrote:
Łamiesz art 35 ustawy "Dozwolony użytek nie może naruszać
normalnego
korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy."

To teraz wykaż jak w omawianym przypadku narusza się normalne
korzystanie z utworu lub jak ugodzono w słuszne interesy twórcy (z
naciskiem na słuszne").


W przypadku ksiązki, jego normalnym korzystaniem jest jej przeczytanie z fizycznej postaci. Jak przelecisz ja OCRem i dasz koledze to juz nie jest normalne korzystanie z utworu bo to autor/własciciel definiuje sposob korzystania ze swojego dzieła.
Słusznym interesem twórcy jest to, ze ma zarabiać na tym, ze przeczytasz książke, jak zrobisz to na drodze innej eksploatacji niz to zostało przewidziane to jak najbardziej interesy twórcy zostały "ugodzone".
Zresztą sciaganie z chomika wykracza daleko poza dozwolony użytek. I jest to jasne dla kazdego. Bo ustawa łączy DU z konkretnie rozpowszechnionym utworem (w sposob przewidziany przez tworce) i z konkretnymi podmiotami (krewni, znajomi w klasycznym pojeciu tego słowa) Tyle, ze nie ma przepisów karnych dot. łamania art 35, nie oznacza to jednak ze nie ma deliktu.

--
@foe_pl

Data: 2014-12-25 14:25:38
Autor: Marek
Użytek własny
On Thu, 25 Dec 2014 11:01:20 +0100, the_foe <the_foe@wupe.pl> wrote:
jest normalne korzystanie z utworu bo to autor/własciciel definiuje sposob korzystania ze swojego dzieła.

Gdzie? Autor/wydawca książki tylko (czasami) definiuje jak _nie_ można korzystać.  Jak można korzystać - nie spotkałem się. Masz jakiś konkretny przykład?

--
Marek

Data: 2014-12-25 15:19:51
Autor: the_foe
Użytek własny
W dniu 2014-12-25 o 14:25, Marek pisze:
On Thu, 25 Dec 2014 11:01:20 +0100, the_foe <the_foe@wupe.pl> wrote:
jest normalne korzystanie z utworu bo to autor/własciciel definiuje
sposob korzystania ze swojego dzieła.

Gdzie? Autor/wydawca książki tylko (czasami) definiuje jak _nie_ można
korzystać.  Jak można korzystać - nie spotkałem się. Masz jakiś
konkretny przykład?


jest dopisek "wszystkie prawa zastrzeżone".

--
@foe_pl

Data: 2014-12-25 17:24:23
Autor: Marek
Użytek własny
On Thu, 25 Dec 2014 15:19:51 +0100, the_foe <the_foe@wupe.pl> wrote:
jest dopisek "wszystkie prawa zastrzeżone".

Nie przekonuje mnie, że to zawiera definicję dopuszczonego sposobu korzystania a jedynie praw dystrybucji.
 Autorowi, a tym bardziej dystrybutorowi nie zależy na tym, aby nabywca przeczytał (korzystał), on ma jedynie zapłacić i nie rozpowszechniać.

--
Marek

Data: 2014-12-25 17:56:18
Autor: RadoslawF
Użytek własny
W dniu 2014-12-25 o 15:19, the_foe pisze:

jest normalne korzystanie z utworu bo to autor/własciciel definiuje
sposob korzystania ze swojego dzieła.

Gdzie? Autor/wydawca książki tylko (czasami) definiuje jak _nie_ można
korzystać.  Jak można korzystać - nie spotkałem się. Masz jakiś
konkretny przykład?


jest dopisek "wszystkie prawa zastrzeżone".

I uważasz że dotyczy to sposobu czytania danego dzieła ?


Pozdrawiam

Data: 2014-12-25 14:43:42
Autor: Marek
Użytek własny
On Thu, 25 Dec 2014 11:01:20 +0100, the_foe <the_foe@wupe.pl> wrote:
Zresztą sciaganie z chomika wykracza daleko poza dozwolony użytek.

"Ściąganie" nie determinuje jeszcze użytku, bo np. po ściągnięciu można od razu usunąć, więc użytku nie było.
jest to jasne dla kazdego.

Nie słyszałem u nas o postępowaniu  przeciwko komuś, co tylko ściągał i nie udostępniał. Postępowanie zawsze  było gdy było udostępnienie lub łączone przy okazji innych grzechów oskarżonego.
Zresztą  niedawno była w mediach dyskusja stron sporu wydawcy książek-chomikuj.  Przedstawiciele interesów wydawców wyraźnie zaznaczyli, że nie chcą ścigać pobierających tylko udostępniających.

--
Marek

Data: 2014-12-25 15:37:02
Autor: the_foe
Użytek własny
W dniu 2014-12-25 o 14:43, Marek pisze:
On Thu, 25 Dec 2014 11:01:20 +0100, the_foe <the_foe@wupe.pl> wrote:
Zresztą sciaganie z chomika wykracza daleko poza dozwolony użytek.

"Ściąganie" nie determinuje jeszcze użytku, bo np. po ściągnięciu można
od razu usunąć, więc użytku nie było.

ale co to ma do rzeczy, skoro łamanie zasad dozwolonego uzytku nie jest karalne? Za to, potencjalnie, posiadanie plików, jest przestepstwem paserstwa (art 118)

jest to jasne dla kazdego.

Nie słyszałem u nas o postępowaniu  przeciwko komuś, co tylko ściągał i
nie udostępniał. Postępowanie zawsze  było gdy było udostępnienie lub
łączone przy okazji innych grzechów oskarżonego.
Zresztą  niedawno była w mediach dyskusja stron sporu wydawcy
książek-chomikuj.  Przedstawiciele interesów wydawców wyraźnie
zaznaczyli, że nie chcą ścigać pobierających tylko udostępniających.


ale to jest kon trojanski do zmian w praktyce stosowania art 118. Jak pisałem, obecnie stosuje sie go łącznie: jest osoba rozpowszechniajaca dla korzysci majatkowej i jest osoba, paser, która te korzyść umożliwia mu odnieść. Wydawcy próbują zredefiniować pojecie rozpowszechniania, ma ono przejsc z charakteru realnego (czyli ktoś uzskał utwór) na potencjalny (mógł uzyskać) . To jest podobny spór, sprzed dekady, w USA, czy podanie linku do materiału nielegalnie rozpowszechnianego jest rownież niezgodne z prawem.
--
@foe_pl

Data: 2014-12-25 17:29:01
Autor: Marek
Użytek własny
On Thu, 25 Dec 2014 15:37:02 +0100, the_foe <the_foe@wupe.pl> wrote:
ale to jest kon trojanski do zmian w praktyce stosowania art 118.
Jak
pisałem, obecnie stosuje sie go łącznie: jest osoba
rozpowszechniajaca
dla korzysci majatkowej i jest osoba, paser, która te korzyść
umożliwia
mu odnieść. Wydawcy próbują zredefiniować pojecie
rozpowszechniania, ma
ono przejsc z charakteru realnego (czyli ktoś uzskał utwór) na potencjalny (mógł uzyskać) . To jest podobny spór, sprzed dekady, w
USA,
czy podanie linku do materiału nielegalnie rozpowszechnianego jest rownież niezgodne z prawem.

Na ile jest realne w najbliższej przyszlości przeforsowania u nas zmian usuwających w ogóle "użytek własny"? Tak aby prawnicy mieli już czyste pole, aby ścigać nawet przekazanie linka?

--
Marek

Data: 2014-12-30 00:22:31
Autor: nkab
Uytek wasny
W dniu czwartek, 25 grudnia 2014 11:01:20 UTC+1 uytkownik the_foe napisa:
W dniu 2014-12-25 o 02:07, Marek pisze:

Susznym interesem twrcy jest to, ze ma zarabia na tym, ze przeczytasz ksike, ...

Chyba jednak praktyka jest inna.
Zarobek jest ze sprzeday i na tej sprzeday zarabia wydawca.
Autor dostaje wynagrodzenie za wydrukowany nakad (ale mog si myli)
i zasadzie zaley mu na nastpnym nakadzie, ktry czsto jest
przez wydawc ukrywany przed autorem eby mu nie paci.

Tu oglnie. W kwestii internetu to przegldarki s tak skonstruowane,
e wchodzc na dowoln stron to aby j obejrze cigane s pliki.
A wic nie mona ukara za ciganie treci bo to jest niezalene
od korzystajcego z internetu, ktry klika DOWNLOAD ze zwykej ciekawoci.

Czy mona/naley kara za ciekawo?

Andrzej.

Data: 2014-12-30 09:26:02
Autor: Tomasz Kaczanowski
Uytek wasny
W dniu 2014-12-30 09:22, nkab@toya.net.pl pisze:
W dniu czwartek, 25 grudnia 2014 11:01:20 UTC+1 uytkownik the_foe napisa:
W dniu 2014-12-25 o 02:07, Marek pisze:

Susznym interesem twrcy jest to, ze ma zarabia na tym, ze przeczytasz
ksike, ...

Chyba jednak praktyka jest inna.
Zarobek jest ze sprzeday i na tej sprzeday zarabia wydawca.
Autor dostaje wynagrodzenie za wydrukowany nakad (ale mog si myli)

Pewnie jest ronie, ja si spotkaem jednak z wynagrodzeniami od sprzeday...




--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2014-12-30 06:42:23
Autor: radoslaw
Uytek wasny
W dniu wtorek, 30 grudnia 2014 09:26:00 UTC+1 uytkownik Tomasz Kaczanowski napisa:
>> Susznym interesem twrcy jest to, ze ma zarabia na tym, ze przeczytasz
>> ksike, ...
>
> Chyba jednak praktyka jest inna.
> Zarobek jest ze sprzeday i na tej sprzeday zarabia wydawca.
> Autor dostaje wynagrodzenie za wydrukowany nakad (ale mog si myli)

Pewnie jest ronie, ja si spotkaem jednak z wynagrodzeniami od sprzeday...


Czyli jednak nie od przeczytania - pomijajc czytania publiczne. :)
Zawsze moe si zdarzy, e zakupi ksik ale jej nie przeczytam lub przeczytam sobie kilkukrotnie. Autor otrzymuje tylko jedno wynagrodzenie - za sprzedany egzemplarz.

Data: 2014-12-25 02:15:08
Autor: Marek
Użytek własny
On Thu, 25 Dec 2014 01:42:54 +0100, the_foe <the_foe@wupe.pl> wrote:
Inna sprawa jesli takową książkę, spiraconą, kupisz. Wtedy, jesli
złapią
"sprzedawcę" to pociąga to do ospowiedzialności karnej takze
"klienta".

Ależ zapłata abonamentu chomika jest formą zapłaty za pobraną piraconą treść. Bardzo łatwo wykazać związek między koniecznością zapłaty (wykupu transferu) a możliwością pobrania zpiraconej treści.
Jakoś nie widać setki tysięcy pozwów za kupowanie zpiraconej treści np. z chomika.

--
Marek

Data: 2014-12-25 11:06:42
Autor: the_foe
Użytek własny
W dniu 2014-12-25 o 02:15, Marek pisze:
Ależ zapłata abonamentu chomika jest formą zapłaty za pobraną piraconą
treść. Bardzo łatwo wykazać związek między koniecznością zapłaty (wykupu
transferu) a możliwością pobrania zpiraconej treści.
Jakoś nie widać setki tysięcy pozwów za kupowanie zpiraconej treści np.
z chomika.

Niektórzy prawnicy, ale mniejszosc, dozwalaja takiej interpretacji. Dominujaca wiekszosc jednak jest zdania, ze przestepstwo paserstwa (art 118 ustawy) ma miejsce tylko w przypadku swiadomego działania obu stron. Praktyka prokuratury to poywierdza, oskarza i skazuje sie tu wyłącznie łącznie. Tak wiec jak nie postawi sie włascicieli chomika to klientów tez nie mozna. Jednak niejasnosc art 118 pozwala na kierowanie nacisków na organy scigania by postępowanie rozłączać i nie mozna wykluczyć ze dla "zlotych blach" zrobia w koncu akcję taka jak z napisy.org

--
@foe_pl

Użytek własny

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona