Data: 2013-09-01 19:46:43 | |
Autor: abc | |
UE jest narzędziem niemieckiej hegemonii | |
Eksperyment gospodarczy pierwotnie polegał na utworzeniu w Europie
jednolitego obszaru celnego, w którym poszczególne kraje konkurowałyby ze sobą systemami podatkowymi i walutami narodowymi. W rezultacie powstała Europejska Wspólnota Gospodarcza, na którą niestety zaczął nakładać się projekt polityczny, stopniowo wygaszając rozwojowe impulsy, jakie pojawiły się w następstwie utworzenia jednolitego obszaru celnego. Projekt polityczny polegał bowiem na potraktowaniu EWG jako punktu wyjścia do utworzenia Stanów Zjednoczonych Europy, które stanowiłyby przeciwwagę dla Ameryki. Nietrudno było domyślić się, o co chodzi naprawdę - a co wkrótce expressis verbis przedstawiła Margaret Thatcher - że mianowicie Unia Europejska jest narzędziem wprowadzania w Europie niemieckiej hegemonii. Tym razem strategią pokojową, która okazała się nie tylko skuteczniejsza, ale przede wszystkim - tańsza od strategii militarnej, a w dodatku nieobciążona takimi ryzykami. Zatem strategia została zmieniona, ale nie cel, którym tak jak dawniej pozostała Tysiącletnia Rzesza. Toteż nic dziwnego, że integracja europejska od samego początku finansowana była przez Niemcy, co różni agitatorzy czy nawet volksdeutsche interpretowali jako przejaw wielkoduszności, która skłania Niemcy do udelektowania wszystkich europejskich narodów. Czy ktoś w to wierzy - trudno zgadnąć, bo idiotów na świecie nie brakuje, chociaż znacznie bardziej prawdopodobne jest to, że Niemcy swoje wydatki na zabawę w jedność europejską traktują jako inwestycję, która w pewnym momencie musi zacząć się zwracać. Więcej http://www.opcjanaprawo.pl/index.php/aktualny-numer/item/4333-produkty-połowicznego-rozpadu -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|