Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   UPOŚLEDZENI WYBORCY

UPOŚLEDZENI WYBORCY

Data: 2014-03-20 19:26:13
Autor: boukun
UPOŚLEDZENI WYBORCY
Inteligencja, to umiejętność przystosowania się do istniejących warunków. Ta definicja inteligencji nie dotyczy Podkarpacia, tu miarą inteligencji jest dewocja i bezmyślna nienawiść do wszystkich co potrafią myśleć. Zakorzeniona dewocja, wiara w cuda, skutecznie zniechęca do wymiany poglądów na jakikolwiek temat. Tu -na Podkarpaciu klecha- nawet pedofil, jest bożkiem, autorytetem, tu wszystkie prawdy ubrane są w koloratki i cuchną kadzidłem.  Fachowcy od nauki twierdzą, że 85% polskich kretynów mieszka na Podkarpaciu lub z niego pochodzi! Podkarpacie nie jest zdolne do zmiany rzeczywistości, do zmiany istniejących warunków bytu, ale jest zdolne do zoologicznej nienawiści i robi wszystko by ten stan trwał. Dla nikogo, nawet dla Podkarpacia, nie jest tajemnicą, że ordynacja wyborcza jest majstersztykiem oszustwa, że wyborcy mają mniejsze szanse na niewybranie łobuza, niż łobuz na wybranie.  Nie możemy za pomocą wyborczej kartki pozbyć się z parlamentu znienawidzonych szubrawców, a wielu z tych łotrów od 20 lat żre z parlamentarnego koryta. To wszystko prawda, nie możemy tego zmienić, nie możemy nawet zmusić rządu do przeprowadzenia referendum. Więzienny regulamin, który zafundował nam Kwaśniewski, jako konstytucję, odebrał nam prawa suwerena i podarował je rządowi, to rząd decyduje o naszym losie w każdej dziedzinie naszego życia, jesteśmy niewolnikami rządu, to my służymy rządowi a nie na odwrót! By cokolwiek zmienić trzeba posłużyć się inteligencją, a nie nienawiścią, nienawiść odbiera rozum. Kler-, jako sojusznik w walce z rządem, jest najgorszym wyborem, to dokładnie tak, jakby zawrzeć sojusz z oprawcami z SS przeciw obozowemu kapo. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem zmiany sytuacji na lepszą jest dyktowany skrajnym egoizmem właściwy wybór kandydata.  Podstawowym kryterium wyboru nie może być sympatia, wybór musi być pragmatyczny, wybieramy w oparciu o wiedzę, co ten kandydat do tej pory zrobił dla okręgu, czy jest ktoś lepszy, co zrobił więcej niż on? Wybierajmy tego, co zrobił najwięcej, wybierajmy nawet swojego osobistego wroga, jeżeli ten wróg najwięcej zrobił dla naszego okręgu. Wybór kandydata z partii, która nie ma szans na sprawowanie rządów jest wyborem fatalnym, jest celowym, lub bezmyślnym szkodzeniem okręgowi, jest osłabieniem siły okręgu. Po co głosować na kogoś, kto nie ma szans by sprawować rządy? Opozycja w niczym nie jest w stanie zmienić naszego losu na lepszy, opozycja o niczym nie może zdecydować, o wszystkim decyduje większość parlamentarna, czyli rząd!   W dwóch okręgach wyborczych Podkarpacia zostało wybranych 26 posłów, z czego aż 14 osób z listy wyborczej PiS, a tylko 7 osób z listy PO, po 2 osoby z list PSL, RP,  i jedna osoba z SLD. Trudno o bardziej szkodliwy i bezmyślny wybór. Jakie znaczenie w rządowej kolacji PO- PSL ma grupka siedmiu posłów z Podkarpacia? Kto się liczy z taką grupką?  Po co było fundować koryto sejmowe 14 posłom z PiS,  i 5 koryt pozostałym kandydatom? Trzeba być wrogiem rozumu i Podkarpacia by dokonać takiego wyboru. Gdyby w rządzie było 26 posłów z Podkarpacia, to los Podkarpacia byłby zdecydowanie lepszy. Taka liczba posłów pozwoliłaby zawrzeć koalicję z innym licznym okręgiem i dyktować warunki obsady stanowisk rządowych, a nawet ubiegać się o stanowisko premiera.  Nikt nie traktuje poważnie grupki siedmiu posłów, nikt nie potrzebuje takich koalicji. Nie może dziwić, że posłowie z Podkarpacia nie mają stanowisk rządowych, nie z powodu braku kwalifikacji, a z powodu swojej liczebności. W każdej demokracji - nawet naszej, o wszystkim decyduje większość. Górny Śląsk ma 60 posłów, może i stawia warunki obsady stanowisk, brak poparcia przez taką liczbę likwiduje rząd. Nie da się zrozumieć podkarpackich wyborców, którzy fundują koryta sejmowe wybrańcom bez żadnych szans na to, by być w koalicji rządowej i cokolwiek zmienić na lepsze. Przez dwa lata -2005- 2007, PiS sprawował władzę, korzyść z jej sprawowania odniósł wyłącznie kler, darowizny klerowi naszego wspólnego majątku wołają o pomstę do nieba, nikt łotrów nie rozliczył, nikt nie postawił przed sądem a powinien! Mieszkańcy Podkarpacia nie odnieśli żadnych korzyści z rządów PiS, absolutnie żadnych. Koalicjant PiS z LPR, naczelny Talib Roman Giertych był ministrem edukacji w rządzie PiS, zrobił ogromny krok w kierunku budowy państwa teokratycznego. Po tych fatalnych doświadczeniach obleśnej dewocji, ilość głosów oddana na PiS w tych wyborach zdumiewa, jest  dowodem rozmiarów kretynizmu podkarpackich wyborców. Jaką korzyść odnieśli ci wyborcy, którzy głosowali na PiS, PSL, SLD, RP? Jaką? Zdumienie i irytację budzi bezczelność tych wszystkich, którzy nie głosowali na PO, a domagają się od tych posłów i  rządu różnego rodzaju przywilejów, pouczają tych, na których nie głosowali, co mają robić, jak się zachowywać. Tych siedmiu posłów, których nie oni wybrali, mają służyć wszystkim mieszkańcom Podkarpacia a już najbardziej im. By wybrani mogli coś zrobić dla okręgu muszą być liczni, czym bardziej liczni tym lepiej, tym większa gwarancja, że będą mogli być użyteczni, że z nimi będą się liczyć w rządzie, w koalicji. Największymi wrogami Podkarpacia są ci wyborcy, którzy zafundowali koryta sejmowe opozycji, ludziom, którzy nigdy nie będą sprawować żadnej władzy. By mieć szansę na lepsze traktowanie Podkarpacia przez rząd, trzeba wybierać tylko tych, którzy utworzą rząd, nigdy tych, którzy skazani są na opozycję. Osobnym tematem jest przydatność wybranych posłów w swoim okręgu. Wyborcy oczekują, że wybrany poseł może zrobić wszystko, a na początek załatwić im pracę, to tak na początek. Musi wyręczyć władze lokalne we wszystkich działaniach, i głosować tak jak kler uznaje za należyte. Tymczasem rola posła polega na wspomaganiu władzy lokalnej, a nie na jej zastępowaniu. Poseł pełni funkcję lobbysty okręgu z którego został wybrany, tylko ludzie upośledzeni nie chcą wiedzieć, że pomóc może wyłącznie poseł należący do koalicji, bo o wszystkim decyduje rząd, nie opozycja. Raz i na zawsze trzeba wbić sobie do głowy, że głos oddany na kandydatów, którzy nie zdobędą władzy jest osłabieniem siły politycznej regionu. Liczebność decyduje o wszystkim. Wybór 19 posłów opozycji i tylko siedmiu posłów dla rządzącej koalicji, wykluczył udział w rządzeniu wybranych posłów, wykluczył, ponieważ wyborcy okazali się durniami bez pojęcia jak funkcjonuje demokracja, nawet ta upośledzona. W parlamencie o wszystkim decyduje większość, w kompletowaniu rządu decyduje większość, o wyborze premiera również decyduje większość. Podkarpacie z upośledzonym elektoratem nie ma szans na to, by kiedykolwiek wybrani posłowie mogli decydować o składzie rządu, by o czymś decydować trzeba być liczebnie mocnym. Kretyni tak nie myślą, wybierają według sympatii i opinii  kleru. Nadzieja w tym, że kretyni długo nie żyją, może za parę lat młodzi wybiorą zgodnie z logiką a nie sympatią.10.12.2013 jwp

http://www.tygodnik-szerszen.pl/uposledzeni_wyborcy

boukun

UPOŚLEDZENI WYBORCY

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona