On Jan 9, 8:01 pm, bartek <bartol...@g.pl> wrote:
witam
3 lata temu kupilem dzialke...w miejscowosci ktora nie nalezala do miasta
dzialka miala 30 arow, dzialka rolna z stojaca woda, brak drogi
dojazdowej, tereny podmokle,brak mediow i mozliwosci podlaczenia
zagospodarowanie przestrzenne brak, moglem stawiac tylko gospode... ale
ze nie bylem rolnikiem i nie mialem 1h ziemi to nie moglem generalnie
nic robic...kupno aktem notarialnym, informacja do nie agencji rolnej o
sprzedazy dzialki z prawem pierwokupu odrzucona...dzialka jest moja
miesiac pozniej miejscowosc wchodzi w granice miasta
dzialka z marszu zostaje przeksztalcona na dzialke budowlana
dzialke doprowadzam do porzadku stawiam plot, doprowadzam energie na
swoj koszt, stawiam studnie wody,
niedawno dostalem pismo ze urzad mimo wszystko podwaza decyzje co do
wartosci dzialki pomimo ze napisalem im to wszystko, oraz ze w granicy
100 m znajduje sie stary zarosniety i inne smutne rzeczy o braku mediow
itp itd.
urzad kwestionuje....ponoc robia to od tego roku
to jest nowa polityka rzadu latanie dziury ?
co mi grozi jak sie bronic ?
dzialka na czas kiedy kupywalem nie byla warta nawet 40 tysiecy ja
kupilem ja notarialnie za 30 tysiecy zlotych.
Sprawdz, po ile gmina sama sprzedawala podobne dzialki w tamtym
czasie.
Mnie tez scigali, twierdzac, ze zanizylem wartosc o polowe, ale po
sprawdzeniu ( adwokat) okazalo sie, ze gmina sprzedawala sama po
takiej cenie. Klamali.