Prokurator generalny USA Eric Holder przyznał ostatnio przed senacką komisją
prawną, że nowa ustawa zakazująca tzw. mowy nienawiści, nad którą trwają
prace w Kongresie, będzie przyznawała szczególną ochronę wyłącznie
czarnoskórym, pederastom i przedstawicielom innych wymienionych w ustawie
"orientacji seksualnych", w tym także pedofilom.

Nie będzie w sposób szczególny chronić przed napaścią z powodu nienawiści
np. duchownych, którzy po wygłoszeniu kontrowersyjnego kazania nt.
homoseksualizmu zostaną zaatakowani przez aktywistów homoseksualnych -
informuje portal WorldNetDaily.com.

Na hipotetyczne pytanie jednego z senatorów: "Czy duchowny, który wygłosi
kazanie, będzie cytował to co mówi Biblia nt. homoseksualizmu... i zostanie
zaatakowany przez działacza gejowskiego z tego powodu, że wyraża swoje
przekonania religijne i cytuje Biblię na temat homoseksualizmu będzie
chroniony?" Holder odparł, że nie.

Więcej http://www.piotrskarga.pl/ps,3809,2,0,1,I,informacje.html

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny

abc pisze:

Prokurator generalny USA Eric Holder przyznał ostatnio przed senacką komisją
prawną, że nowa ustawa zakazująca tzw. mowy nienawiści, nad którą trwają
prace w Kongresie,

nie rozumiem. dlaczego US nie ma dobrego rządu? przecież to Kongres dopiero obraduje nad tą ustawą. prawo jeszcze nie weszło w życie. rozdziel w końcu, jak nie politykę od religii, to chociaż władzę ustawodawczą (Kongres) od wykonawczej (Administrację prezydencką).

abc pisze:

Trójpodział władzy to lipa.

obywatel-katolik w jednym to lipa do kwadratu:-) długo tak będziesz dyskutował.

abc pisze:

Lipą jest robienie sztucznych podziałów integralnej całości.

więc wg Ciebie władza jest czymś niepodzielnym? czy obywatel-katolik jest tą całością?

abc pisze:

więc wg Ciebie władza jest czymś niepodzielnym? czy obywatel-katolik jest tą całością?

Tak.

no proszę; Monteskiusz upada. chcę tylko przypomnieć, że obywatel jest znacznie wcześniejszym wynalazkiem niż katolik i zasada rozdziału kościoła od państwa powstała po to by chronić kościół właśnie, a nie państwo. chyba że Ty myślisz inaczej i teraz to mi wytłumaczysz.

abc pisze:

Szczęście państwa nie wypływa z jakiegoś innego źródła niż szczęście
jednostek, gdyż państwo nie jest niczym innym jak wielością jednostek
żyjących wspólnie w zgodzie.

szczęście państwa powiadasz. a ja mam dosyć budowania szczęśliwego państwa i co mi zrobisz. wcale nie uważam że szczęśliwe państwo to szczęśliwy obywatel. uważam ze te dwie sprawy wykluczają się. przypominam też słowa Jezusa "co cesarskie cesarzowi ..."

Państwo musi więc nie tylko troszczyć się o doczesny dobrobyt poddanych,
ale pośrednio także o ich wieczne dobro. Państwo, które chciałoby się
zajmować tylko sprawami doczesnymi, zostawiając na boku wieczne zbawienie
poddanych, nie troszczyłoby się w istocie o dobro wspólne, gdyż jego poddani
mają nie tylko cel doczesny, ale także wieczny.

w średniowieczu, zaiste tak było i w imię tych wartości państwo paliło na stosach ludzi, którzy mieli trochę inne wyobrażenie na temat otaczającego nas świata niż przyjęte przez kościół.

Ścisły rozdział Kościoła i państwa jest zatem nienaturalny i opaczny.
Człowiek nie dzieli się na chrześcijanina i poddanego. Powinien być
chrześcijaninem nie tylko w życiu prywatnym: wiara musi przeniknąć wszystkie
dziedziny jego życia.

Dlatego chrześcijański polityk powinien prowadzić chrześcijańską politykę,
starając się pogodzić prawo państwowe z przykazaniami Bożymi.

liczę teraz na dokładne wytłumaczenie co to jest chrześcijańska polityka we współczesnych czasach, i który polityk ją prowadzi?

przypominam też słowa Jezusa "co cesarskie cesarzowi ..."

Co cesarskie cesarzowi, a co Boskie - Bogu.  A nie co Boskie - cesarzowi.

w średniowieczu, zaiste tak było i w imię tych wartości państwo paliło na stosach ludzi, którzy mieli trochę inne wyobrażenie na temat otaczającego nas świata niż przyjęte przez kościół.

Polecam Romana Konika "W obronie Świętej Inkwizycji".

Opinia Waldemara Łysiaka: Książka Romana Konika druzgoce kłamliwą czarną legendę Świętej Inkwizycji, stworzoną przez libertynów i jakobinów doby Oświecenia, a później usilnie podtrzymywaną przez lewicowe salony Zachodu. Dzięki tej książce Polacy mogą poznać prawdę o Świętym Oficjum. Za co autorowi należą się podziękowania.

Opinia Rafała Ziemkiewicza: Czarna legenda Świętej Inkwizycji to jedno z największych pośród wielkich kłamstw, które ukształtoowały myślowe nawyki człowieka współczesnego. Kłamstwo tak skuteczne, że w końcu ulegli mu nawet obrońcy Kościoła, przyrównując do inkwizytorów swych komunistycznych prześladowców.

Pracę Romana Konika uważam za godny szacunku i polecenia wszystkim akt intelektualnej odwagi, jakim jest poszukiwanie prawdy na przekór ugruntowanym stereotypom.

liczę teraz na dokładne wytłumaczenie co to jest chrześcijańska polityka we współczesnych czasach, i który polityk ją prowadzi?

Państwem katolickim jest państwo gdzie panujący określa siebie samego
oficjalnie jako katolika i rządy sprawuje zgodnie z wyznawaną wiarą
(skoro kradzież, aborcja, eutanzja, rozwody, czary są grzechem to są
karalne).

Obecniie wyznawcy fałszywych religii mają swoje państwa, są państwa muzułmańskie, wyznawcy judaizmu rabinicznego też mają swoje państwo i jedynie wyznawcy religii prawdziwej nie mają swoich państw.  Państwa katolickie zostały unicestwione za pomocą rewolucji i zostały zamienione w państwa diabła sankcjonujące prawnie wszelki grzech.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny

abc pisze:

Obecniie wyznawcy faГszywych religii majБ swoje paёstwa, sБ paёstwa muzuГmaёskie, wyznawcy judaizmu rabinicznego teП majБ swoje paёstwo i jedynie wyznawcy religii prawdziwej nie majБ swoich paёstw.  Paёstwa katolickie zostaГy unicestwione za pomocБ rewolucji i zostaГy zamienione w paёstwa diabГa sankcjonujБce prawnie wszelki grzech

"fałszywe religie" istnieją tylko w głowach ludzi, którzy są jedynie przekonani o swojej nieomylności.
przypominam, że w polskiej konstytucji istnieje odwołanie się do Boga i pokrótce wyjaśnienie kim jest Bóg. więc dlaczego mówisz że żyjesz w państwie diabelskim? czyż mało Ci jeszcze praw stanowionych przez ludzi, którzy odwołują się do praw naturalnych czyli ustanowionych przez Boga? kiedy będziesz usatysfakcjonowany w swoim dążeniu do zamiany wszystkich w wyznawców jedynej słusznej religii, takiej jak Ty ją widzisz?

"fałszywe religie" istnieją tylko w głowach ludzi, którzy są jedynie przekonani o swojej nieomylności.
przypominam, że w polskiej konstytucji istnieje odwołanie się do Boga i pokrótce wyjaśnienie kim jest Bóg. więc dlaczego mówisz że żyjesz w państwie diabelskim? czyż mało Ci jeszcze praw stanowionych przez ludzi, którzy odwołują się do praw naturalnych czyli ustanowionych przez Boga? kiedy będziesz usatysfakcjonowany w swoim dążeniu do zamiany wszystkich w wyznawców jedynej słusznej religii, takiej jak Ty ją widzisz?

"Odwołanie do Boga" w polskiej konstytucji redukuje wiarę w Boga do poziomu prywatnego hobby. .

Zasada, że państwu nie wolno uznawać żadnego wyznania religijnego jest
obraźliwa wobec Boga, gdyż Stwórca człowieka jest jednocześnie Założycielem
ludzkich społeczności.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

abc pisze:

"OdwoГanie do Boga" w polskiej konstytucji redukuje wiarъ w Boga do poziomu prywatnego hobby. .

Zasada, Пe paёstwu nie wolno uznawaц Пadnego wyznania religijnego jest
obraМliwa wobec Boga, gdyП Stwѓrca czГowieka jest jednoczeЖnie ZaГoПycielem
ludzkich spoГecznoЖci.

ależ nasze państwo uznaje każde wyznanie religijne. i jednocześnie nie chce się swoim instrumentarium wtrącać się w jej sprawy. temu służy rozdział kościoła, każdego kościoła, od państwa.
ja rozumiem, że w Twoim pojmowaniu wszyscy powinni wierzyć w Boga, ale wiara zależy od głębokiego przekonania każdego człowieka co do Boga.
zawsze możesz przekonywać ludzi do wiary, ale nie możesz narzucać im wiary siłą, jak to miało miejsce nie tak dawno temu.

ależ nasze państwo uznaje każde wyznanie religijne

Ponieważ poszczególne religie wzajemnie sobie przeczą w zasadniczych punktach, nie może kilka z nich być prawdziwymi.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny

abc pisze:

Ponieważ poszczególne religie wzajemnie sobie przeczą w zasadniczych punktach, nie może kilka z nich być prawdziwymi.

więc nie można wpuszczać w tą sferę życia - państwa, aby ono rozstrzygało, która religia jest słuszna a która nie.

--
Człowiek może wytrzymać tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia,
całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności.
To najgorsza udręka, najcięższa tortura.
     * Autor: Paulo Coelho, Jedenaście minut
http://pl.wikiquote.org/wiki/Cz%C5%82owiek

"marek czaplicki" <emcza@gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag news:h2r1cb$f1d$1inews.gazeta.pl...

abc pisze:

Ponieważ poszczególne religie wzajemnie sobie przeczą w zasadniczych punktach, nie może kilka z nich być prawdziwymi.

więc nie można wpuszczać w tą sferę życia - państwa, aby ono rozstrzygało, która religia jest słuszna a która nie.

-- Człowiek może wytrzymać tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia,
całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności.
To najgorsza udręka, najcięższa tortura.
    * Autor: Paulo Coelho, Jedenaście minut
http://pl.wikiquote.org/wiki/Cz%C5%82owiek

   tom

   ar

Ponieważ poszczególne religie wzajemnie sobie przeczą w zasadniczych
punktach, nie może kilka z nich być prawdziwymi.

więc nie można wpuszczać w tą sferę życia - państwa, aby ono rozstrzygało,
która religia jest słuszna a która nie.

Jedyną religią prawdziwą jest święta Wiara katolicka. Wszystkie inne religie
są fałszywe.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

abc pisze:

Jedyną religią prawdziwą jest święta Wiara katolicka. Wszystkie inne religie
są fałszywe.

wiesz to od państwa czy od kościoła? nie chciałbyś chyba, żeby do tego przekonywało Ciebie państwo. ja wolę żyć w przekonaniu, że wiara wypływa ze mnie, a nie z państwa.
--
Człowiek może wytrzymać tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia,
całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności.
To najgorsza udręka, najcięższa tortura.
     * Autor: Paulo Coelho, Jedenaście minut
http://pl.wikiquote.org/wiki/Cz%C5%82owiek

abc pisze:

Człowiek nie dzieli się na chrześcijanina i poddanego.

ależ Ty masz wyobrażenie o obywatelach. obywatel to znaczy właśnie "człowiek wolny", nie "poddany" jak w feudaliźmie i średniowieczu.

"marek czaplicki" <emcza@gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag news:h2ocd3$808$3inews.gazeta.pl...

abc pisze:

Człowiek nie dzieli się na chrześcijanina i poddanego.

ależ Ty masz wyobrażenie o obywatelach. obywatel to znaczy właśnie "człowiek wolny", nie "poddany" jak w feudaliźmie i średniowieczu.

   wolny w niewoli grzechu?

   rm

ypsilanti pisze:

   wolny w niewoli grzechu?

nie poddany nikomu. obywatel to przedewszystkim człowiek, który ma prawa, a dopiero potem pewne obowiązki.
niewola grzechu, jest niewolą dla niektórych i przez niektórych wyznawana. np przezemnie  mnie. ale np dla obywatela X już nie i dlatego należy mu dać do tego prawo; prawo do wyznawania pewnych zasad społecznych różnych od naszych. rozdział kościoła od państwa, przypominam, służy kościołowi właśnie nie państwu. państwo potrafi sobie doskonale poradzić w egzekwowaniu należnych mu obowiązków np płacenie podatków jest takim obowiązkiem, a np płacenie datków na kościół już nie.

"marek czaplicki" <emcza@gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag news:h2odfd$di3$1inews.gazeta.pl...

ypsilanti pisze:

   wolny w niewoli grzechu?

nie poddany nikomu. obywatel to przedewszystkim człowiek, który ma prawa, a dopiero potem pewne obowiązki.

niewola grzechu, jest niewolą dla niektórych i przez niektórych wyznawana. np przezemnie  mnie. ale np dla obywatela X już nie i dlatego należy mu dać do tego prawo;

   tak. u siebie w domu i we wlasnym kraju - w przeciwnym razie...

prawo do wyznawania pewnych zasad

   wyznaje sie wiare lub niewiare, nie zas zasady

   wedlug zasad sie postepuje lub postepuje tez w sprzecznosci z nimi.

   rm

społecznych różnych od naszych. rozdział kościoła od państwa, przypominam, służy kościołowi właśnie nie państwu. państwo potrafi sobie doskonale poradzić w egzekwowaniu należnych mu obowiązków np płacenie podatków jest takim obowiązkiem, a np płacenie datków na kościół już nie.

  ja mam prawny obowiazek placenia wkladu koscielnego i obowiazek

  ten wypelniam sumiennie.

  rownie sumiennie wypelniam moje obowiazki podatkowe wobec panstwa.


  panstwo kosztuje mnie ~25% kosciol 2%.


  mr

ypsilanti pisze:

   wyznaje sie wiare lub niewiare, nie zas zasady

ale wiara pociąga za sobą pewne zasady, którymi kierujemy się w swoim życiu. można więc powiedzieć że religia i wiara to zbiór pewnych zasad.

  panstwo kosztuje mnie ~25% kosciol 2%.

państwo kosztuje nas znacznie więcej. około 10 lipca przypada teraz w Polsce dzień wolności podatkowej, czyli dzień w którym przestajemy pracować na państwo i zaczynamy pracować na siebie. acha, kościół nie ma żadnych prawnych mechanizmów egzekwowania datków. nie ma urzędów kontroli skarbowej, policji itd...

"marek czaplicki" <emcza@gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag news:h2oho7$t2q$1inews.gazeta.pl...

ypsilanti pisze:

   wyznaje sie wiare lub niewiare, nie zas zasady

ale wiara pociąga za sobą pewne zasady, którymi kierujemy się w swoim życiu. można więc powiedzieć że religia i wiara to zbiór pewnych zasad.

  panstwo kosztuje mnie ~25% kosciol 2%.

państwo kosztuje nas znacznie więcej. około 10 lipca przypada teraz w Polsce dzień wolności podatkowej, czyli dzień w którym przestajemy pracować na państwo i zaczynamy pracować na siebie. acha, kościół nie ma żadnych prawnych mechanizmów egzekwowania datków. nie ma urzędów kontroli skarbowej, policji itd...

   nie o implikacjach bylo lecz o definicjach.

   diagnoza: niewydolnosc intelektualna

   terapia: bezzwloczna utylizacja


   rem

ypsilanti pisze:

   diagnoza: niewydolnosc intelektualna

   terapia: bezzwloczna utylizacja

ha ha ha

Azrael  ?


Burnberger