Czy ktoś z Was korzysta z jakiegoś pakietu dla małej firmy? Chce
ubezpieczyć sklepik, ale nie wiem od czego mam zacząć? W ogóle czy
warto?

ewela pisze:

Czy ktoś z Was korzysta z jakiegoś pakietu dla małej firmy? Chce
ubezpieczyć sklepik, ale nie wiem od czego mam zacząć? W ogóle czy
warto?

   W dłuższym okresie nie warto - składki przewyższą odszkodowanie. Ale są tacy, co się ubezpieczają.

--
Liwiusz

  W dłuższym okresie nie warto - składki przewyższą odszkodowanie. Ale są tacy, co się ubezpieczają.

czemu ?

Minotaur pisze:

  W dłuższym okresie nie warto - składki przewyższą odszkodowanie. Ale są tacy, co się ubezpieczają.

czemu ?

   Czemu się ubezpieczają, czy czemu w dłuższym okresie składki przewyższają odszkodowania?

--
Liwiusz

On 28 Lis, 07:50, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

Minotaur pisze:

>>   W dłuższym okresie nie warto - składki przewyższą odszkodowanie. Ale są
>> tacy, co się ubezpieczają.

> czemu ?

   Czemu się ubezpieczają, czy czemu w dłuższym okresie składki
przewyższają odszkodowania?

--
Liwiusz

Ubezpieczają się bo pewnie chcą spać spokojnie, tak jak ja :)
A czemu składki mają przewyższyć odszkodowanie?

Ubezpieczają się pewnie bo chcą spać spokojnie, zupełnie tak jak ja :)
A czemu składki maja przewyższyć odszkodowanie?

ewela pisze:

Ubezpieczają się pewnie bo chcą spać spokojnie, zupełnie tak jak ja :)
A czemu składki maja przewyższyć odszkodowanie?

   Bo inaczej towarzystwo by zbankrutowało.

--
Liwiusz

On 1 Gru, 18:19, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

ewela pisze:

> Ubezpieczają się pewnie bo chcą spać spokojnie, zupełnie tak jak ja :)
> A czemu składki maja przewyższyć odszkodowanie?

   Bo inaczej towarzystwo by zbankrutowało.

--
Liwiusz

Dla mnie chodzi o to, abym ja nie zbankrutowała zostając bez
ubezpieczenia na lodzie. Myślę, że  warto  mieć pod ręką taką pomoc
fachowców, jaką oferuje np PZU

ewela pisze:

Dla mnie chodzi o to, abym ja nie zbankrutowała zostając bez
ubezpieczenia na lodzie. Myślę, że  warto  mieć pod ręką taką pomoc
fachowców, jaką oferuje np PZU

   Czy to fachowcy - nie sądzę. Potrafią odwlekać wypłatę odszkodowania w oczywistych sprawach aż do sprawy sądowej.

   Ponadto nie zmienia to faktu, że w dłuższej perspektywie składki przewyższają odszkodowania. Generalnie ubezpieczenia nie są dla ludzi bogatych. Oczywiście jak ktoś jest biedny, np. ma tylko 1 samochód, to jego strata może być dla niego dotkliwa, więc może brać udział w grze, gdzie w dłuższej perspektywie przegra, ale chwilowo będzie miał spokój. Ubezpieczenia to  typowy produkt dla klasy średniej - coś mają, aby ubezpieczyć, ale nie nie za dużo.

   Jednak dla firmy, która ma dużo majątku (np. 20 samochodów), ich ubezpieczanie jest bezcelowe.

--
Liwiusz

On 2 Gru, 10:37, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

ewela pisze:

> Dla mnie chodzi o to, abym ja nie zbankrutowała zostając bez
> ubezpieczenia na lodzie. Myślę, że  warto  mieć pod ręką taką pomoc
> fachowców, jaką oferuje np PZU

   Czy to fachowcy - nie sądzę. Potrafią odwlekać wypłatę odszkodowania
w oczywistych sprawach aż do sprawy sądowej.

   Ponadto nie zmienia to faktu, że w dłuższej perspektywie składki
przewyższają odszkodowania. Generalnie ubezpieczenia nie są dla ludzi
bogatych. Oczywiście jak ktoś jest biedny, np. ma tylko 1 samochód, to
jego strata może być dla niego dotkliwa, więc może brać udział w grze,
gdzie w dłuższej perspektywie przegra, ale chwilowo będzie miał spokój.
Ubezpieczenia to  typowy produkt dla klasy średniej - coś mają, aby
ubezpieczyć, ale nie nie za dużo.

   Jednak dla firmy, która ma dużo majątku (np. 20 samochodów), ich
ubezpieczanie jest bezcelowe.

--
Liwiusz

Ja mam niestety jeden samochód, ale on mi w zupełności wystarcza :)
Jeśli chodzi o tych fachowców to z tego co się orientowałam chodzi o
to, że jak będę miała jakąś szkodę, to mi PZU przyśle np elektryka,
albo szklarza za darmo.

ewela wrote:

Ja mam niestety jeden samochód, ale on mi w zupełności wystarcza :)
Jeśli chodzi o tych fachowców to z tego co się orientowałam chodzi o
to, że jak będę miała jakąś szkodę, to mi PZU przyśle np elektryka,
albo szklarza za darmo.

Jak za darmo, skoro zapłaciłaś składkę.

Nie wiem jakie masz doświadczenie życiowe, ale może warto już zacząć oswajać się z myślą, że nie ma czegoś takiego jak "darmowe obiady".

Piotrek

On 3 Gru, 20:34, Piotrek <piot...@pisz.na.berdyczow.info> wrote:

ewela wrote:
> Ja mam niestety jeden samochód, ale on mi w zupełności wystarcza :)
> Jeśli chodzi o tych fachowców to z tego co się orientowałam chodzi o
> to, że jak będę miała jakąś szkodę, to mi PZU przyśle np elektryka,
> albo szklarza za darmo.

Jak za darmo, skoro zapłaciłaś składkę.

Nie wiem jakie masz doświadczenie życiowe, ale może warto już zacząć
oswajać się z myślą, że nie ma czegoś takiego jak "darmowe obiady".

Piotrek

No tak, za składkę, ale w sumie nie takie duże są te składki, a w
pakiecie Doradca,  mogę mieć zapewnioną taką doraźną  pomoc. Po co mam
prywatnie przepłacać.

On 3 Gru, 20:34, Piotrek <piot...@pisz.na.berdyczow.info> wrote:

ewela wrote:
> Ja mam niestety jeden samochód, ale on mi w zupełności wystarcza :)
> Jeśli chodzi o tych fachowców to z tego co się orientowałam chodzi o
> to, że jak będę miała jakąś szkodę, to mi PZU przyśle np elektryka,
> albo szklarza za darmo.

Jak za darmo, skoro zapłaciłaś składkę.

Nie wiem jakie masz doświadczenie życiowe, ale może warto już zacząć
oswajać się z myślą, że nie ma czegoś takiego jak "darmowe obiady".

Piotrek

No tak, za składkę, ale w sumie nie takie duże są te składki, a w
pakiecie Doradca,  mogę mieć zapewnioną taką doraźną  pomoc. Po co mam
prywatnie przepłacać.

ewela pisze:

No tak, za składkę, ale w sumie nie takie duże są te składki, a w
pakiecie Doradca,  mogę mieć zapewnioną taką doraźną  pomoc. Po co mam
prywatnie przepłacać.

   Coś mi się wydaje, ewela, że Ty tu chyba pospamować przyszłaś, a nie podyskutować :)


--
Liwiusz

On 4 Gru, 21:20, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

ewela pisze:

> No tak, za składkę, ale w sumie nie takie duże są te składki, a w
> pakiecie Doradca,  mogę mieć zapewnioną taką doraźną  pomoc. Po co mam
> prywatnie przepłacać.

   Coś mi się wydaje, ewela, że Ty tu chyba pospamować przyszłaś, a nie
podyskutować :)

--
Liwiusz

Ale mnie podsumowałeś :)
Ja tu przyszłam po poradę, to mój pierwszy biznes,  pierwszy raz
zwróciłam się z prośbą, bo nie znam się za bardzo. Nie wiem też czemu
te moje posty ukazują się podwójnie :(

On 2 Gru, 10:37, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

ewela pisze:

> Dla mnie chodzi o to, abym ja nie zbankrutowała zostając bez
> ubezpieczenia na lodzie. Myślę, że  warto  mieć pod ręką taką pomoc
> fachowców, jaką oferuje np PZU

   Czy to fachowcy - nie sądzę. Potrafią odwlekać wypłatę odszkodowania
w oczywistych sprawach aż do sprawy sądowej.

   Ponadto nie zmienia to faktu, że w dłuższej perspektywie składki
przewyższają odszkodowania. Generalnie ubezpieczenia nie są dla ludzi
bogatych. Oczywiście jak ktoś jest biedny, np. ma tylko 1 samochód, to
jego strata może być dla niego dotkliwa, więc może brać udział w grze,
gdzie w dłuższej perspektywie przegra, ale chwilowo będzie miał spokój.
Ubezpieczenia to  typowy produkt dla klasy średniej - coś mają, aby
ubezpieczyć, ale nie nie za dużo.

   Jednak dla firmy, która ma dużo majątku (np. 20 samochodów), ich
ubezpieczanie jest bezcelowe.

--
Liwiusz

Ja mam niestety jeden samochód, ale on mi w zupełności wystarcza :)
Jeśli chodzi o tych fachowców to z tego co się orientowałam chodzi o
to, że jak będę miała jakąś szkodę, to mi PZU przyśle np elektryka,
albo szklarza za darmo.

Mała firma raczej nie ma 20 samochodów:)
A przecież o to pytała ewela.
Ja myślę ze warto ubezpieczyć, bo składka nie będzie zabójczo wysoka, za to strata jak coś się stanie może taka być
--
Wiadomość wysłana z serwisu Money.pl Zajrzyj na http://msp.money.pl