On 2011-03-23 07:48, slawek7 wrote:
Cześć.
Mam takie może dziwne pytanie, ale powstał spór i chciałbym sie
poradzić.
Zakładając że w bloku jest wspólnota mieszkaniowa. Na zebranie
przyszła ilośc osób wymaganych do podjęcia uchwały.
Ktoś zgłosil pod głosowanie aby w ramach oszczędności klatkę kazdego
dnia sprzątal inny mieszkaniec bloku. Czyli np jest 30 mieszkan i
każdego dnia po kolei sprząta dana rodzina.
Niektórzy sie z tym niezgadzają. Bo niby dlaczego ktoś ma kogoś zmusic
do sprzątania.
Problem jest taki, czego moga dotyczyć uchwały. Argument był taki że
częśc wspólna nie może być brudna i w końcu uchwała dotyczy części
wspólnej.
Czy można uchwałą nakazać komuś coś co wpływa bezpośrednio na niego
tak jak w tym przypadku, czy można uchwałą kazać komus sprzątać?
Mam jeszcze druge pytanie. W uchwale wymyślono, aby wybrany
przedstawicil chodził po mieszkaniach i robił tzw. wizje lokalną.
Czyli sprawdząl czy mieszkaniec nie dokonal jakis przeróbek, czyli np
nie wyburzył ściany, nie zabudował rur itp. Czy mozna jakoś się z
takich uchwął wybronioc. A poza tym jeśli nawet ktoś stwierdzi że
układ pomieszczen został zmieniony to co on może?
Jakiegoś sympatycznego dziadka ubeka macie w tej wspólnocie ;)
Nie sprzątać, wizjonera nie wpuścić.
Tylko nie zapominaj że samo się nie sprzątnie, a ludzie potrafią dłubać w ścianach nośnych.
gacek