Data: 2018-03-31 17:35:13 | |
Autor: stevep | |
Uciec od rzeczywistoĹci. | |
# Prawo i Sprawiedliwość przypomina nastolatka, który uciekł z domu, ale - gdy tylko rodzice przestali mu wypłacać kieszonkowe - wrócił z podkulonym ogonem. Choć bunt jest dla populistycznych polityków pociągający, najczęściej bywa krótkowzroczny. System na razie okazuje się silniejszy.
Prawica swoje poparcie konsekwentnie budowała, wspierając tych, którzy kwestionowali rzeczywistość. Wspólnym mianownikiem jej elektoratu była niezgoda na to, że system może być ważniejszy od jednostki. Poszczególne grupy wyborców akcent stawiały w różnych miejscach. Jedni przeciwstawiali się wszechmocy państwa prawa, w którym zdanie sędziów i profesorów jest ważniejsze niż mądrość ludu. Drudzy wroga widzieli w liberalnej, krępującej polską tożsamość Europie. Inni opierali się bezlitosnym prawidłom ekonomii stawiającym dobro finansów ponad komfort obywateli. We wszystkich postulatach Prawa i Sprawiedliwości odnajdziemy - mniej lub bardziej zatuszowane - wsparcie dla tych grup. Najważniejsze przesłanie polityków prawicy brzmiało: świat nie musi być tak skomplikowany. O dziecku decydować powinni tylko rodzice, katastrofa smoleńska zostanie wyjaśniona, a polskie społeczeństwo świetnie poradzi sobie samo. W centrum zainteresowania miał się znaleźć konkretny człowiek, a nie abstrakcyjny zbiór reguł i norm. Taki sposób myślenia charakterystyczny jest dla wszystkich populistycznych partii, które w ostatnich latach doszły do głosu. Donald Trump swoją kampanię oparł na walce z systemem, który nazywał ,,waszyngtońskim bagnem", a Brytyjczycy niedawno zbuntowali się przeciwko Unii Europejskiej. Rokosz polskiej prawicy miał taką samą genezę - w zależności od potrzeb system nazywany bywał ,,układem", ,,głównym nurtem" czy ,,elitami". Nieprawdziwa byłaby jednak teza głosząca, że to politycy narzucili fałszywą wizję świata ogłupionemu społeczeństwu. Znaczna część winy za dojście populistów do władzy leży po stronie tych, którzy przez lata kształtowali rzeczywistość. W tym czasie system społeczny maksymalizował zyski uprzywilejowanych grup: ekonomiści skupiali się na liczbach i zapominali o tym, jak ważne są emocje, prawnicy traktowali swój zawód cynicznie, choć jego efekty były źródłem bezradności i desperacji, a biurokraci stworzyli świat dla elit, w którym znaczna część społeczeństwa czuje się zagubiona. Więcej: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,161770,23210796,radomski-dlaczego-rewolucja-pis-wyhamowala-urok-rebelii-oslabl.html#Z_Czolka3Img -- stevep |
|
Data: 2018-03-31 09:21:26 | |
Autor: Bytomir Szydera vel Dąs | |
Uciec od rzeczywistości. | |
użytkownik pieprzykoski napisał:
pis pis pis pis pis Grudzień 2015 i wszystko jasne: http://bi.gazeta.pl/im/6a/40/14/z21236330Q,Kwoty-zebrane-w-ramach-finalow-WOSP.jpg Nawet oni zauważyli, że lud ma więcej piniendzy:) Wszyscy się mylą, PL/Węgry/USA/UK tylko UE ma rację wg. GWna. |
|
Data: 2018-03-31 17:38:24 | |
Autor: u2 | |
Uciec od rzeczywistości. | |
W dniu 31.03.2018 o 17:35, steviepszykoski pisze:
http://wiadomosci.gaz znowu gazujesz cyrkus:))) -- General Skalski o zydach w UB : "Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie." prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach : "Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego, takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita', 'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni tworza mowe nienawisci". |