Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   [opony] Ucieka powietrze, gumiarze bezsilni?

[opony] Ucieka powietrze, gumiarze bezsilni?

Data: 2012-11-16 00:34:04
Autor: PiteR
[opony] Ucieka powietrze, gumiarze bezsilni?
na  ** p.m.s **  BartekK pisze tak:

Podejrzewam że dopiero pod naciskiem ciężarem auta - coś się
deformuje i ucieka?

Też tak mam. Topiłem w wodzie i nic. Musi siła nieczysta nawiedziła koło ;)

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Data: 2012-11-16 01:16:02
Autor: Tomasz Pyra
[opony] Ucieka powietrze, gumiarze bezsilni?
Dnia Fri, 16 Nov 2012 00:34:04 +0100, PiteR napisał(a):

na  ** p.m.s **  BartekK pisze tak:

Podejrzewam że dopiero pod naciskiem ciężarem auta - coś się
deformuje i ucieka?

Też tak mam. Topiłem w wodzie i nic. Musi siła nieczysta nawiedziła koło ;)

Raczej zwykłe przebicie - być może czymś małym, albo czymś co już wypadło.

Podczas jazdy wrażliwe miejsce jest uciskane i wypuszcza powietrze, a
statycznie się to nie dzieje, albo dzieje tylko jak samochód zaparkowany
jest tym kołem w odpowiedniej pozycji.

Oponę trzeba jeszcze dokładniej pooglądać i od wewnątrz i od zewnątrz.
Albo spróbować czy puszcza bąbelki nie przy wysokim, a np. przy niskim
ciśnieniu.

Też kiedyś coś takiego miałem - powietrze statycznie nie uciekało, a jak
źle zaparkowałem to następnego dnia rano nie było powietrza, a przy
normalnej eksploatacji 2 razy w tygodniu musiałem dopompować.
Aż się znalazł w końcu jakiś ułamany kawałek blaszki wbity w oponę.

Data: 2012-11-16 09:55:21
Autor: MZ
[opony] Ucieka powietrze, gumiarze bezsilni?
Też kiedyś coś takiego miałem - powietrze statycznie nie uciekało, a jak
źle zaparkowałem to następnego dnia rano nie było powietrza, a przy
normalnej eksploatacji 2 razy w tygodniu musiałem dopompować.
Aż się znalazł w końcu jakiś ułamany kawałek blaszki wbity w oponę.

U mnie było podobnie, auto ewidentnie nie lubiło swojego garażu, po nocce w ciepełku powietrza w oponie brak, na parkingach podblokowych  ok.
Wystarczyło przekręcić oponę na feldze, źle się ułożyła przy zakładaniu i popuszczała sobie jak stała pod obciążeniem na płaskim. Po zdjęciu z felgi, obróceniu o 180 stopni względem osi felgi i ponownym założeniu kłopoty się skończyłu jak nożem uciął. Ale tego to już chyba kolega z początku wątku próbował :(
MZ

[opony] Ucieka powietrze, gumiarze bezsilni?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona