Data: 2010-01-16 12:04:21 | |
Autor: JohnyK | |
Ucieklem z miejsca obcierki parkinowej ... | |
On 16 Sty, 16:46, topek <topek-sp*merom-czlon-
w-...@p0st.pl_Zamien_zero_na_o> wrote: ... ale wlasnie wrocilem z komisariatu Policji, gdzie sam na siebie Jak przeczytałem tytuł, to mi ciśnienie skoczyło, bo ja jestem właśnie jestem po takim zdarzeniu, z tym, że ja byłem poszkodowany. Kobieta stojąc obok mego auta po prostu skręciła koła i wyjechała przy okazji demolując mi drzwi. Najciekawsze zaś to jest, że Policja owszem, zgłoszenie przyjęła ale sprawą się nie zajęła (mimo, że podałem numery telefonów świadków, nr rejestracyjny sprawczyni) bo rzecz zdarzyła się na terenie prywatnym. Ale numer rejestracyjny został wykorzystany bardzo dobrze przez mojego ubezpieczyciela- regres trafił "babę" i straciła zniżki. Nawet oporu nie stawiała... JK |
|
Data: 2010-01-17 10:37:20 | |
Autor: Samotnik | |
Ucieklem z miejsca obcierki parkinowej ... | |
Dnia 16.01.2010 JohnyK <johnyk@tlen.pl> napisał/a:
Kobieta stojąc obok mego auta po prostu skręciła koła i wyjechała przy No ja bym zrobił awanturę. Jeśli ktoś kogoś zamorduje na prywatnym terenie, to też policja nie ma nic do tego? -- Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ |
|
Data: 2010-01-21 22:56:27 | |
Autor: Jacek \"Plumpi\" | |
Ucieklem z miejsca obcierki parkinowej ... | |
Użytkownik "Samotnik" <samotnik@WYTNIJ.samotnik.art.pl> napisał w wiadomości news:slrnhl5q35.ae.samotniklocalhost.localdomain...
Kobieta stojąc obok mego auta po prostu skręciła koła i wyjechała przy No ja bym zrobił awanturę. Jeśli ktoś kogoś zamorduje na prywatnym terenie, Ale to już jest czyn karalny, ścigany z urzędu. Co do stłuczki na prywatnym terenie to: Art. 1. 1. Ustawa reguluje zasady ruchu na drogach publicznych oraz w strefach zamieszkania, warunki dopuszczenia pojazdów do tego ruchu, wymagania w stosunku do osób kierujących pojazdami i innych uczestników ruchu oraz zasady kontroli ruchu drogowego. 2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu. Zatem PoRD działa na terenie prywatnym tylko wtedy, kiedy dojdzie do zagrożenia bezpieczeństwa uczestników ruchu. Tylko wtedy policjant ma prawo interweniować i ukarać mandatem. Jeżeli wydarzenie nie niosło znamion zagrożenia bezpieczeństwa uczestników ruchu to policjant nie ma prawa interweniować. Tu wszelkie spory rozstrzyga się na drodze cywilno prawnej. P.S. Mam nadzieję, że ten płaszczycowy debil nie wpierdoli się tu znów w dyskusję pisząc nieprawdę. |
|