Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Uczestnicy stÅ‚uczki majÄ… obowiÄ…zek zjechać z drogi - dla przypomnienia

Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia

Data: 2016-02-18 08:36:56
Autor: Marcin N
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
Ostatnio byłem świadkiem kilku zachowań kierowców po stłuczce. Generalnie sytuacja wygląda tak, że włączają awaryjne, wychodzą z samochodów i zaczyna się dyskusja i lamentowanie.

Przypominam, że w takiej sytuacji uczestnicy zdarzenia mają obowiązek nie utrudniać ruchu innym. Zjechać z drogi na bok jeśli to konieczne.
Za blokowanie drogi grozi dodatkowy mandat.

Co innego gdy są ofiary w ludziach (w tym ranni). Wtedy pojazdów nie powinno się ruszać.


--
MN

Data: 2016-02-18 09:11:33
Autor: Czesław Wiśniak
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia

Ostatnio byłem świadkiem kilku zachowań kierowców po stłuczce.
Generalnie sytuacja wygląda tak, że włączają awaryjne, wychodzą z
samochodów i zaczyna się dyskusja i lamentowanie.

Przypominam, że w takiej sytuacji uczestnicy zdarzenia mają obowiązek
nie utrudniać ruchu innym. Zjechać z drogi na bok jeśli to konieczne.

Chyba jeśli to możliwe :)

Data: 2016-02-18 09:22:10
Autor: Marcin N
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-02-18 o 09:11, Czesław Wiśniak pisze:

Ostatnio byłem świadkiem kilku zachowań kierowców po stłuczce.
Generalnie sytuacja wygląda tak, że włączają awaryjne, wychodzą z
samochodów i zaczyna się dyskusja i lamentowanie.

Przypominam, że w takiej sytuacji uczestnicy zdarzenia mają obowiązek
nie utrudniać ruchu innym. Zjechać z drogi na bok jeśli to konieczne.

Chyba jeśli to możliwe :)

Jedno i drugie: znaczy jeśli to konieczne dla udrożnienia ruchu oraz jeśli to możliwe pomimo uszkodzeń pojazdów.


--
MN

Data: 2016-02-18 09:37:02
Autor: Myjk
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
Thu, 18 Feb 2016 08:36:56 +0100, Marcin N
Ostatnio byłem świadkiem kilku zachowań kierowców po stłuczce. Generalnie sytuacja wygląda tak, że włączają awaryjne, wychodzą z samochodów i zaczyna się dyskusja i lamentowanie.

Niestety. Przykład idzie chyba ze wschodu. Tam nawet na autostradzie
wysiadają z samochodów. Ale ZTCW to akurat wina sowieckiego prawa, które
nakazuje pozostawić pojazdy po dzwonku niezależnie od tego jak stoją.
Reszta jeździ po krawężnikach, slalomem między latarniami.

Na zachodzie (szczególnie dobrze to widać w US) wszyscy pierwsze co robią,
to spieprzają z drogi. Nie tylko po to by nie blokować ruchu, ale dla
własnego bezpieczeństwa.

Przypominam, że w takiej sytuacji uczestnicy zdarzenia mają obowiązek nie utrudniać ruchu innym. Zjechać z drogi na bok jeśli to konieczne.

I możliwe, bo czasem szkody to zwyczajnie uniemożliwiają.

Za blokowanie drogi grozi dodatkowy mandat.

W praktyce policja niestety rzadko z tego korzysta.
 
Co innego gdy są ofiary w ludziach (w tym ranni). Wtedy pojazdów nie powinno się ruszać.

Jeśli ranni, to tylko tacy którzy nie są w stanie się sami poruszać, albo
ruch ten może narazić na dodatkowy uszczerbek na zdrowiu (podejrzenie
złamania kręgosłupa, etc.). A i tak czasem lepiej jest zabrać osoby jak i
pojazdy z drogi, w przeciwnym razie może być jeszcze gorzej...

--
Pozdor
Myjk

Data: 2016-02-18 17:26:52
Autor: sirapacz
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-02-18 o 09:37, Myjk pisze:

Co innego gdy sÄ… ofiary w ludziach (w tym ranni).
Wtedy pojazdów nie powinno się ruszać.

Jeśli ranni, to tylko tacy którzy nie są w stanie się sami poruszać, albo
ruch ten może narazić na dodatkowy uszczerbek na zdrowiu (podejrzenie
złamania kręgosłupa, etc.). A i tak czasem lepiej jest zabrać osoby jak i
pojazdy z drogi, w przeciwnym razie może być jeszcze gorzej...

Nie wolno ci ruszyć pojazdów do momentu przyjazdu policji jeśli to wypadek.

Data: 2016-02-18 18:50:10
Autor: Myjk
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
Thu, 18 Feb 2016 17:26:52 +0100, sirapacz
Nie wolno ci ruszyć pojazdów do momentu przyjazdu policji jeśli to wypadek.

Domyślam się że pijesz do różnicy w "kolizji" vel "stłuczce" i "wypadku" --
ale PORD tego nie rozróżnia, mówiąc tylko o tym co robić w razie
uczestniczenia właśnie w _wypadku_. Stłuczka vel kolizja to potoczne
stwierdzenie by szybko określić czy wypadek jest z rannym/śmiertelnym (i
warto rozważyć czy usuwać czy nie) czy po prostu wypadek tylko ze szkodami
materialnymi (i wtedy wiadomo że trzeba szybko spieprzać).

--
Pozdor
Myjk

Data: 2016-02-18 21:50:00
Autor: sirapacz
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia

Domyślam się że pijesz do różnicy w "kolizji" vel "stłuczce" i "wypadku" --
ale PORD tego nie rozróżnia, mówiąc tylko o tym co robić w razie
uczestniczenia właśnie w _wypadku_. Stłuczka vel kolizja to potoczne
stwierdzenie by szybko określić czy wypadek jest z rannym/śmiertelnym (i
warto rozważyć czy usuwać czy nie) czy po prostu wypadek tylko ze szkodami
materialnymi (i wtedy wiadomo że trzeba szybko spieprzać).

tak pije do tej roznicy bo 2 razy na zywca rozmawialem o tym z policjantami przy kolizjach
kolizja - tylko szkody na mieniu
wypadek - wystepuje jakiekolwiek uszkodzenie ciala

jak masz kolizje i nikomu nic nie jest to zbierasz rozbite zabawki na pobocze
a jak masz wypadek to nie wolno ci ruszyc aut bo sobie biedy napytasz (zwlaszcza jak jestes sprawcą). Jakiej biedy nie wiem, ale z kilku niezlażnych źródeł słyszałem to samo wiec musi mieć to podparcie w przepisach.

Data: 2016-02-18 21:54:42
Autor: t-1
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 18.02.2016 o 21:50, sirapacz pisze:

tak pije do tej roznicy bo 2 razy na zywca rozmawialem o tym z
policjantami przy kolizjach
kolizja - tylko szkody na mieniu
wypadek - wystepuje jakiekolwiek uszkodzenie ciala

I dlatego handlarze sprzedaj± samochody bezwypadkowe choæby by³y z³o¿one z samych æwiartek.

Data: 2016-02-18 23:23:48
Autor: Myjk
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
Thu, 18 Feb 2016 21:50:00 +0100, sirapacz
tak pije do tej roznicy bo 2 razy na zywca rozmawialem o tym z policjantami przy kolizjach
kolizja - tylko szkody na mieniu
wypadek - wystepuje jakiekolwiek uszkodzenie ciala

Też słyszałem takie tłumaczenia policjantów (głównie w "drogówkach" itp).
Ale to akurat jakiś ich wymysł tylko i wyłącznie na własne potrzeby, ale
widać media ładnie "rypią w beret" (stąd i tu nagrupie jest paru takich, co
się tą medialną sraczką nawet podpiera by tłumaczyć co jest niby w PORD
zapisane). W PORD nie ma rozróżnienia na "kolizję", "stłuczkę" i "wypadek". W PORD
(konkretnie Art. 44.) jest mowa o WYPADKU tylko i wyłącznie oraz konkretne
punkty szczegółowe.

jak masz kolizje i nikomu nic nie jest to zbierasz rozbite zabawki na pobocze
a jak masz wypadek to nie wolno ci ruszyc aut bo sobie biedy napytasz (zwlaszcza jak jestes sprawcą). Jakiej biedy nie wiem, ale z kilku niezlażnych źródeł słyszałem to samo wiec musi mieć to podparcie w przepisach.

Literalnie to zawsze jest _wypadek_ i jak nie ma osób rannych albo
śmiertlenych, to tak właśnie jest. I tutaj jest dosyć "cienka" linia za
którą wyjątkowe strachobździle się mogą chować, bo co znaczy "ranny"? Taki
co mu krew z palca leci po wypadku to już wyklucza usunięcie pojazdów i
można sobie wtedy "biedy napytać"? Jak są tacy co tak myślą, to się wcale nie dziwię, że tyle baranów stoi i
blokuje jezdnie po wypadku, a kolejne stado baranów przejeżdżających obok
tego wypadku stara siÄ™ dostrzec krew na palcu wypadkowicza i jeszcze
dodatkowo blokuje ruch.

Zdaje się o takich pisał Marcin N.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2016-02-22 11:15:16
Autor: sirapacz
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Też słyszałem takie tłumaczenia policjantów (głównie w "drogówkach" itp).
Ale to akurat jakiś ich wymysł tylko i wyłącznie na własne potrzeby, ale
widać media ładnie "rypią w beret" (stąd i tu nagrupie jest paru takich, co
się tą medialną sraczką nawet podpiera by tłumaczyć co jest niby w PORD
zapisane).

ale to nawet ten 'łysy typek', co to rzecznikiem policji jest mówił. no kto jak kto ale on chyba powinien wiedzieć co rzecze w imieniu swojej służby oraz, że to zgodne z literą prawa.

W PORD nie ma rozróżnienia na "kolizję", "stłuczkę" i "wypadek". W PORD
(konkretnie Art. 44.) jest mowa o WYPADKU tylko i wyłącznie oraz konkretne
punkty szczegółowe.

sprawdziłem sobie wlasnie i tam masz punkt 2 podpunkt 2 (gdy są ranni):
"nie podejmować czynności, które mogłyby utrudnić ustalenie przebiegu wypadku;"
Dla mnie to wprost mówi o nieruszaniu pojazdów gdy ktoś został zraniony.

Literalnie to zawsze jest _wypadek_ i jak nie ma osób rannych albo
śmiertlenych, to tak właśnie jest. I tutaj jest dosyć "cienka" linia za
którą wyjątkowe strachobździle się mogą chować, bo co znaczy "ranny"? Taki
co mu krew z palca leci po wypadku to już wyklucza usunięcie pojazdów i
można sobie wtedy "biedy napytać"?

ranny także w paluszek - niech to będzie gość chory na białaczkę i przez ten paluszek wda się zakażenie i skończy sepsą? Dyrdymalę sobie, ale nie możesz być niczego pewien. Najprościej spytać czy jest delikwent ranny i na tej podstawie podejmować decyzję.

Jak są tacy co tak myślą, to się wcale nie dziwię, że tyle baranów stoi i

w dobie powszechności rejestratorów chyba można sobie odpuścić zostawianie samochodów do czasu przyjazdu policji w przypadku lekko rannych (np gdzie nie wzywamy karetki).

blokuje jezdnie po wypadku, a kolejne stado baranów przejeżdżających obok
tego wypadku stara siÄ™ dostrzec krew na palcu wypadkowicza i jeszcze
dodatkowo blokuje ruch.

a na to święty boże nie pomoże.

Data: 2016-02-18 10:02:18
Autor: Shrek
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 18.02.2016 08:36, Marcin N wrote:
Ostatnio byłem świadkiem kilku zachowań kierowców po stłuczce.
Generalnie sytuacja wygląda tak, że włączają awaryjne, wychodzą z
samochodów i zaczyna się dyskusja i lamentowanie.

Przypominam, że w takiej sytuacji uczestnicy zdarzenia mają obowiązek
nie utrudniać ruchu innym. Zjechać z drogi na bok jeśli to konieczne.
Za blokowanie drogi grozi dodatkowy mandat.

Co innego gdy są ofiary w ludziach (w tym ranni). Wtedy pojazdów nie
powinno się ruszać.

To jest oczywiste.

Z tym, że weź pod uwagę, że uczestnicy często są w "szoku" i nawet jak nic się nikomu nie stało, to niekoniecznie musi być to dla nich oczywiste. Jak dostałem w dupę, to też wysiadłem, podszedłem do kierowcy z tyłu, zapytałem czy wszystko ok i powiedziałem, że zjeżdzamy na bok. Zjechaliśmy, ustaliliśmy, że szkoda zachodu, bo teraz będziemy musieli ze dwa tygodnie poczekać aż zderzaki się przykurzą jak wcześniej i rozjechaliśmy się w swoje strony. Z tym że, jakbyś stał koło mnie, to też mógłbyś odnieść wrażenie, że zamiast zjechać, to my sobie dyskutujemy;)

Choć nie przeczę, że oglądając niektóre sytuacje, to pierwsze co policja powinna zrobić po przyjeździe to dwa mandaty za blokowanie jezdni, a potem dyskutować dalej. Tym bardziej dziwi, że czasem stoją bez sensu razem z policją (choć pewnie wynika to z tego, że jak już policja przyjedzie i zapyta czy nikt nie potrzebuje pomocy, to okaże się, że komuś się w głowie kręci i już nie jest oczywiste czy nie mamy "ofiar").

No i do kurwy nędzy - jak widzicie wypadek to albo się zatrzymajcie pomóc - o ile to możliwe "osłaniając" miejsce zdarzenia ale zostawiając przejazd, albo jak już jesteście na to za cienkie bolki, to jedźcie dalej a nie gapcie się jak sroka w gnat, utrudniając życie innym (w tym służbom i ewentualnym innym kierowcą, co mogliby pomóc, ale stoją kilometr dalej w korku na jezdni w drugą stronę, bo każdy musi popatrzeć - do ideału brakuje tylko, żeby podziwiacze się w dupy pocałowali).

Shrek.

Data: 2016-02-18 09:05:38
Autor: masti
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
Shrek wrote:

On 18.02.2016 08:36, Marcin N wrote:
Ostatnio byłem świadkiem kilku zachowań kierowców po stłuczce.
Generalnie sytuacja wygląda tak, że włączają awaryjne, wychodzą z
samochodów i zaczyna się dyskusja i lamentowanie.

Przypominam, że w takiej sytuacji uczestnicy zdarzenia mają obowiązek
nie utrudniać ruchu innym. Zjechać z drogi na bok jeśli to konieczne.
Za blokowanie drogi grozi dodatkowy mandat.

Co innego gdy są ofiary w ludziach (w tym ranni). Wtedy pojazdów nie
powinno się ruszać.

To jest oczywiste.

Z tym, że weź pod uwagę, że uczestnicy często są w "szoku"

nic dziwnego. porysowany kurz na zderzaku może sppowodować wielogodzinny szok :)

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-02-18 11:14:50
Autor: Shrek
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 18.02.2016 10:05, masti wrote:

To jest oczywiste.

Z tym, że weź pod uwagę, że uczestnicy często są w "szoku"

nic dziwnego. porysowany kurz na zderzaku może sppowodować wielogodzinny szok :)

Dlatego napisałem w cudzysłowie. Anywaj - dyskusja trwała mniej niż czerwone, więc zjechaliśmy i tak najszybciej jak się dało.

Shrek.

Data: 2016-02-18 10:58:24
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-02-18 10:02, Shrek wrote:

No i do kurwy nędzy - jak widzicie wypadek to albo się zatrzymajcie
pomóc - o ile to możliwe "osłaniając" miejsce zdarzenia ale zostawiając
przejazd, albo jak już jesteście na to za cienkie bolki, to jedźcie
dalej

Jesli nie widac ze ktos juz udziela pomocy to jest sie zobowiazanym
aby tej pomocy udzielic. Nie ma wytlumaczenia ze jest sie cienkim
bolkiem.





--

memento lorem ipsum

Data: 2016-02-18 11:21:49
Autor: Shrek
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 18.02.2016 10:58, elmer radi radisson wrote:

No i do kurwy nędzy - jak widzicie wypadek to albo się zatrzymajcie
pomóc - o ile to możliwe "osłaniając" miejsce zdarzenia ale zostawiając
przejazd, albo jak już jesteście na to za cienkie bolki, to jedźcie
dalej

Jesli nie widac ze ktos juz udziela pomocy to jest sie zobowiazanym
aby tej pomocy udzielic. Nie ma wytlumaczenia ze jest sie cienkim
bolkiem.

Jest wytłumaczeniem czy nie ma - część będzie cienkimi bolkami - trudno nie zmienisz tego. Tylko jak już są cienkie bolki, to niech przynajmniej nie utrudniają komuś, kto cienkim bolkiem nie jest.

BTW - jak ktoś "cienkim bolkiem" nie jest i ma chęć do działania, to należy się zatrzymać zawsze. To że ktoś już jest i udziela pomocy, nie znaczy, że jest to pomoc wystarczająca i adekwatna. Jak ktoś "umie i się nie boi" to zawsze się przyda. Niestety podejrzewam, że sporo ludzi odjeżdza, gdyż "ktoś już coś robi", podczas gdy te ktosie panikują i nic bardziej konkretnego zrobić ponad telefon na 112 nie potrafią. Sam tak ze dwa razy odjechałem i do dziś zastanawiam się... :(

Shrek.

Data: 2016-02-18 12:21:43
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-02-18 11:21, Shrek wrote:

BTW - jak ktoś "cienkim bolkiem" nie jest i ma chęć do działania, to
należy się zatrzymać zawsze. To że ktoś już jest i udziela pomocy, nie
znaczy, że jest to pomoc wystarczająca i adekwatna. Jak ktoś "umie i się
nie boi" to zawsze siÄ™ przyda.

Zgadza sie,  acz chodzi o sam fakt obowiazku udzielenia pierwszej pomocy
a tej z reguly udziela "ktos pierwszy". I jak najbardziej warto sie
zatrzymac aby upewnic sie ze ktos sobie radzi albo przejac czesc zadan
(telefon, "kierowanie ruchem", naprowadzanie sluzb na miejsce
zdarzenia), choc mi chodzilo bardziej o sytuacje ktora raczej
moze stanowic przegiecie w druga strone - zbyt duze zamieszanie i ilosc
samochodow stawianych byc moze jak popadnie, ktore moga zaczac tamowac
ruch i utrudnic dojazd sluzbom.




--

memento lorem ipsum

Data: 2016-02-18 12:33:23
Autor: Shrek
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 18.02.2016 12:21, elmer radi radisson wrote:

BTW - jak ktoś "cienkim bolkiem" nie jest i ma chęć do działania, to
należy się zatrzymać zawsze. To że ktoś już jest i udziela pomocy, nie
znaczy, że jest to pomoc wystarczająca i adekwatna. Jak ktoś "umie i się
nie boi" to zawsze siÄ™ przyda.

Zgadza sie,  acz chodzi o sam fakt obowiazku udzielenia pierwszej pomocy
a tej z reguly udziela "ktos pierwszy".

Z reguły ktoś pierwszy jest doskonale przeciętnym, szarym człowieczkiem i o udzielaniu pomocy wie tyle, co mu na kursie powiedzieli, czyli niewiele, albo i to nie. Więc jak ktos się zna i umie powinien zatrzymać się zawsze (no może prawie zawsze, bo jednak bezpieczeństwo ratownika jest zawsze na pierwszym miejscu). A i jak zauważyłeś, osoba ogarnięta zawsze się przyda, nawet jak nikogo resuscytować nie trzeba. No i oczywiście nie mówię o "wypadkach" typu stłuczki.

zbyt duze zamieszanie i ilosc
samochodow stawianych byc moze jak popadnie, ktore moga zaczac tamowac
ruch i utrudnic dojazd sluzbom.

Raczej mało prawdopodobne. Z reguły burdel jest nie dlatego, że nagle wszyscy biegną pomóc, a każdy musi zwolnic, popatrzeć i jak dobrze pójdzie jeszcze pocałować w dupę poprzednika. I potem korek na kilometry, mimo że zdarzenie na sąsiedniej jezdni.

Shrek.

Data: 2016-02-18 15:15:52
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-02-18 o 10:58, elmer radi radisson pisze:

No i do kurwy nędzy - jak widzicie wypadek to albo się zatrzymajcie
pomóc - o ile to możliwe "osłaniając" miejsce zdarzenia ale zostawiając
przejazd, albo jak już jesteście na to za cienkie bolki, to jedźcie
dalej

Jesli nie widac ze ktos juz udziela pomocy to jest sie zobowiazanym
aby tej pomocy udzielic. Nie ma wytlumaczenia ze jest sie cienkim
bolkiem.

Jest wytłumaczenie.
Ale wyjaśnij cienki bolku, widząc samochód na poboczu zawsze stajesz
i pytasz czy nie potrzebujÄ… pomocy ?

A cienkim bolkiem jest idiota bez doświadczenia na drodze, wmawiającym
innym że powinni robić to co on uważa za słuszne.


Pozdrawiam

Data: 2016-02-19 10:26:18
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-02-18 15:15, RadoslawF wrote:

Jest wytłumaczenie.
Ale wyjaśnij cienki bolku, widząc samochód na poboczu zawsze stajesz
i pytasz czy nie potrzebujÄ… pomocy ?

o jakim Ty samochodzie na poboczu mowisz? Mowa o wypadku.

Czy chcesz polemizowac z  tym, ze jest obowiazek udzielenia pomocy
niezaleznie od tego czy ktos sie czuje bolkiem cienkim czy grubym?
To proponuje lekture
http://jakubrychlik.pl/tag/obowiazek-udzielenia-pierwszej-pomocy


ps. daruj sobie osobiste wycieczki



--

memento lorem ipsum

Data: 2016-02-19 14:42:04
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-02-19 o 10:26, elmer radi radisson pisze:

Jest wytłumaczenie.
Ale wyjaśnij cienki bolku, widząc samochód na poboczu zawsze stajesz
i pytasz czy nie potrzebujÄ… pomocy ?

o jakim Ty samochodzie na poboczu mowisz? Mowa o wypadku.

Sugerujesz że przepis o obowiązku udzielenia pomocy obowiązuje
tylko jeśli jest więcej niż jeden samochód na poboczu ?

Czy chcesz polemizowac z  tym, ze jest obowiazek udzielenia pomocy
niezaleznie od tego czy ktos sie czuje bolkiem cienkim czy grubym?
To proponuje lekture
http://jakubrychlik.pl/tag/obowiazek-udzielenia-pierwszej-pomocy

Ja nie polemizuje z istnieniem takiego przepisu.
Ja polemizuje z głupotami jakie piszesz.

ps. daruj sobie osobiste wycieczki

Wyjaśnij dlaczego ty sobie nie darowałeś ?
Uważasz że tobie wolno a innym już nie ?


Pozdrawiam

Data: 2016-02-19 15:24:41
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-02-19 14:42, RadoslawF wrote:

Sugerujesz że przepis o obowiązku udzielenia pomocy obowiązuje
tylko jeśli jest więcej niż jeden samochód na poboczu ?

Co niby sugeruje? W ktorym miejscu?

Ja nie polemizuje z istnieniem takiego przepisu.
Ja polemizuje z głupotami jakie piszesz.

Tzn. z czym konkretnie? Bo w ogole narazie nie widze
zadnego konkretu.

ps. daruj sobie osobiste wycieczki
Wyjaśnij dlaczego ty sobie nie darowałeś ?
Uważasz że tobie wolno a innym już nie ?

O co Tobie chodzi? Badz uprzejmy wskazac rzekoma wycieczke
z mojej strony.


--

memento lorem ipsum

Data: 2016-02-20 17:32:10
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-02-19 o 15:24, elmer radi radisson pisze:

Sugerujesz że przepis o obowiązku udzielenia pomocy obowiązuje
tylko jeśli jest więcej niż jeden samochód na poboczu ?

Co niby sugeruje? W ktorym miejscu?

"> Ale wyjaśnij cienki bolku, widząc samochód na poboczu zawsze stajesz
> i pytasz czy nie potrzebujÄ… pomocy ?

o jakim Ty samochodzie na poboczu mowisz? Mowa o wypadku. "

Jakbyś tego nie wycinał to może byś doczytał.

Ja nie polemizuje z istnieniem takiego przepisu.
Ja polemizuje z głupotami jakie piszesz.

Tzn. z czym konkretnie? Bo w ogole narazie nie widze
zadnego konkretu.

Z tekstem:
"Jesli nie widac ze ktos juz udziela pomocy to jest sie zobowiazanym
aby tej pomocy udzielic. Nie ma wytlumaczenia ze jest sie cienkim
bolkiem. "

Napisze dlaczego bo nie dostrzegasz problemu.
Pomocy udziela się osobom a samochód lub samochody stojące po wypadku
nie oznaczają ze w środku są ludzie potrzebujący pomocy.

ps. daruj sobie osobiste wycieczki
Wyjaśnij dlaczego ty sobie nie darowałeś ?
Uważasz że tobie wolno a innym już nie ?

O co Tobie chodzi? Badz uprzejmy wskazac rzekoma wycieczke
z mojej strony.

"Nie ma wytlumaczenia ze jest sie cienkim bolkiem. "


Pozdrawiam

Data: 2016-02-20 19:31:52
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-02-20 17:32, RadoslawF wrote:

o jakim Ty samochodzie na poboczu mowisz? Mowa o wypadku. "

Jakbyś tego nie wycinał to może byś doczytał.

I gdzie wg. Ciebie napisalem cos o jakiejs ilosci samochodow na poboczu?
Bedziesz uprzejmy wskazac? Bo nie odpowiedziales na pytanie.

Ja pisalem za to wyraznie o WYPADKU. Wiesz co to jest wypadek?
wyraznie widoczny rozbity samochod, a nie postawiony na poboczu.

Napisze dlaczego bo nie dostrzegasz problemu.
Pomocy udziela się osobom a samochód lub samochody stojące po wypadku
nie oznaczają ze w środku są ludzie potrzebujący pomocy.

A ktos napisal o udzielaniu pomocy samochodowi? Skoro mowa o udzielaniu
pomocy w wypadku, to chyba oczywiste ze mowa o ludziach.

O co Tobie chodzi? Badz uprzejmy wskazac rzekoma wycieczke
z mojej strony.

"Nie ma wytlumaczenia ze jest sie cienkim bolkiem. "

Gdzie tu wycieczka? Umiesz takowa odroznic? To jest odniesienie
sie do cudzego cytatu "albo jak już jesteście na to za cienkie bolki, to jedźcie dalej". Z prawnego punktu widzenia nie ma wytlumaczenia ze"ktos sie uwazal za cienkiego bolka, wiec nie podjal pomocy".

Mam wrazenie ze chcesz sie przyczepic tylko sam nie wiesz do czego.
A moje dwa zdania pierwotnej wypowiedzi sa chyba wyraznie zrozumiale
i znajduja swoje odzwierciedlenie w przepisach zobowiazujacych
do udzielenia pomocy poszkodowanym. Proponuje wiec do nich wrocic.






--

memento lorem ipsum

Data: 2016-02-21 15:19:11
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-02-20 o 19:31, elmer radi radisson pisze:

o jakim Ty samochodzie na poboczu mowisz? Mowa o wypadku. "

Jakbyś tego nie wycinał to może byś doczytał.

I gdzie wg. Ciebie napisalem cos o jakiejs ilosci samochodow na poboczu?
Bedziesz uprzejmy wskazac? Bo nie odpowiedziales na pytanie.

Ja pisalem za to wyraznie o WYPADKU. Wiesz co to jest wypadek?
wyraznie widoczny rozbity samochod, a nie postawiony na poboczu.

Widoczny rozbity samochód na poboczu. Rozbity wczoraj.
Każdy kto nie widział go wczoraj ma obowiązek stanąć i sprawdzić
czy są ofiary którym trzeba pomóc ?

Napisze dlaczego bo nie dostrzegasz problemu.
Pomocy udziela się osobom a samochód lub samochody stojące po wypadku
nie oznaczają ze w środku są ludzie potrzebujący pomocy.

A ktos napisal o udzielaniu pomocy samochodowi? Skoro mowa o udzielaniu
pomocy w wypadku, to chyba oczywiste ze mowa o ludziach.

A skąd wiesz że w środku są ludzie którym trzeba pomocy udzielić ?
Stajesz przy każdym rozbitku i sprawdzasz ?

O co Tobie chodzi? Badz uprzejmy wskazac rzekoma wycieczke
z mojej strony.

"Nie ma wytlumaczenia ze jest sie cienkim bolkiem. "

Gdzie tu wycieczka? Umiesz takowa odroznic? To jest odniesienie
sie do cudzego cytatu "albo jak już jesteście na to za cienkie bolki, to
jedźcie dalej". Z prawnego punktu widzenia nie ma wytlumaczenia ze"ktos
sie uwazal za cienkiego bolka, wiec nie podjal pomocy".

Sugerowanie że ktoś jest cienkim bolkiem to nie jest osobista wycieczka?
Od kiedy ?

Mam wrazenie ze chcesz sie przyczepic tylko sam nie wiesz do czego.
A moje dwa zdania pierwotnej wypowiedzi sa chyba wyraznie zrozumiale
i znajduja swoje odzwierciedlenie w przepisach zobowiazujacych
do udzielenia pomocy poszkodowanym. Proponuje wiec do nich wrocic.

A ja mam wrażenie że się przyczepiłem a nie tylko chcę.
I napisałem też dlaczego.
Napisać jeszcze raz ?


Pozdrawiam

Data: 2016-02-21 17:52:38
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-02-21 15:19, RadoslawF wrote:

Widoczny rozbity samochód na poboczu. Rozbity wczoraj.

Jakie wczoraj? O czym Ty piszesz? Zaczynasz snuc jakies absurdy?
Chyba ze chodzi o to ze nie umiesz ocenic wizualnie samochodu
ktory wyglada na wlasnie rozbity a w srodku widac nieprzytomnych ludzi.
I zakladasz swiat w ktorym pobocza sa obsiane rozbitymi, porzuconymi
samochodami. Co w istocie byloby potwierdzeniem absurdalnego
rozumowania.

Sugerowanie że ktoś jest cienkim bolkiem to nie jest osobista wycieczka?
Od kiedy ?

Mysle ze naprawde powinienes zaczac czytac ze zrozumieniem.
Nigdzie nie napisalem ze ktos jest cienkim bolkiem. Przestan
wymyslac cos czego nie ma.

A ja mam wrażenie że się przyczepiłem a nie tylko chcę.
I napisałem też dlaczego.
Napisać jeszcze raz ?

Narazie nie napisales niczego na temat, a tylko wydumane przez siebie
rzeczy ktore zdolales wyczarowac z dwoch napisanych przeze mnie zdan.
Dosc zastanawiajacy tok rozumowania.
Jakbys zapomnial jakie bylo clue, to proponuje w koncu wrocic
do tychze zdan i zrozumiec je, bez wyciagania z nich tego czego w nich
nie ma. Wiecej nie zamierzam tlumaczyc bo dwa zdania nie powinny
stanowic wiekszego wyzwania. Na tym EOT z mojej strony.




--

memento lorem ipsum

Data: 2016-02-23 10:13:43
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-02-21 o 17:52, elmer radi radisson pisze:

Widoczny rozbity samochód na poboczu. Rozbity wczoraj.

Jakie wczoraj? O czym Ty piszesz? Zaczynasz snuc jakies absurdy?
Chyba ze chodzi o to ze nie umiesz ocenic wizualnie samochodu
ktory wyglada na wlasnie rozbity a w srodku widac nieprzytomnych ludzi.
I zakladasz swiat w ktorym pobocza sa obsiane rozbitymi, porzuconymi
samochodami. Co w istocie byloby potwierdzeniem absurdalnego
rozumowania.

Absurdem jest założenie że da się zawsze odróżnić wypadek sprzed
iluÅ› godzin z wypadkiem sprzed minuty.

Sugerowanie że ktoś jest cienkim bolkiem to nie jest osobista wycieczka?
Od kiedy ?

Mysle ze naprawde powinienes zaczac czytac ze zrozumieniem.
Nigdzie nie napisalem ze ktos jest cienkim bolkiem. Przestan
wymyslac cos czego nie ma.

"Jesli nie widac ze ktos juz udziela pomocy to jest sie zobowiazanym
aby tej pomocy udzielic. Nie ma wytlumaczenia ze jest sie cienkim
bolkiem."

A ja mam wrażenie że się przyczepiłem a nie tylko chcę.
I napisałem też dlaczego.
Napisać jeszcze raz ?

Narazie nie napisales niczego na temat, a tylko wydumane przez siebie
rzeczy ktore zdolales wyczarowac z dwoch napisanych przeze mnie zdan.
Dosc zastanawiajacy tok rozumowania.
Jakbys zapomnial jakie bylo clue, to proponuje w koncu wrocic
do tychze zdan i zrozumiec je, bez wyciagania z nich tego czego w nich
nie ma. Wiecej nie zamierzam tlumaczyc bo dwa zdania nie powinny
stanowic wiekszego wyzwania. Na tym EOT z mojej strony.

Napisałem na temat.
A że tego nie dostrzegasz to już nie moja wina.


Pozdrawiam

Data: 2016-02-23 10:41:57
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-02-23 10:13, RadoslawF wrote:

"Jesli nie widac ze ktos juz udziela pomocy to jest sie zobowiazanym
aby tej pomocy udzielic. Nie ma wytlumaczenia ze jest sie cienkim
bolkiem."

Ostatni raz napisze, ze to bylo odniesienie do wpisu Shreka ktory
napisal "jak już jesteście na to za cienkie bolki, to jedźcie dalej".
Predzej moglbys sie do niego przyczepic, co tez byloby zreszta
niesluszne, bo ani tu ani tu nie ma zadnej wycieczki do nikogo. Ale
z jakiegos powodu wolales bzdurnie przykleic sie do mnie i sam
wykonales tym razem wyraznie widoczna wycieczke do mnie ktorej
rzekomo sam nie zauwazasz.

Naprawde nie rozumiesz tego co czytasz. Szkoda gadac. Nastepnym
razem moze sie po prostu zastanow zanim cos napiszesz.



--

memento lorem ipsum

Data: 2016-02-23 22:05:20
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-02-23 o 10:41, elmer radi radisson pisze:

"Jesli nie widac ze ktos juz udziela pomocy to jest sie zobowiazanym
aby tej pomocy udzielic. Nie ma wytlumaczenia ze jest sie cienkim
bolkiem."

Ostatni raz napisze, ze to bylo odniesienie do wpisu Shreka ktory
napisal "jak już jesteście na to za cienkie bolki, to jedźcie dalej".
Predzej moglbys sie do niego przyczepic, co tez byloby zreszta
niesluszne, bo ani tu ani tu nie ma zadnej wycieczki do nikogo. Ale
z jakiegos powodu wolales bzdurnie przykleic sie do mnie i sam
wykonales tym razem wyraznie widoczna wycieczke do mnie ktorej
rzekomo sam nie zauwazasz.

Naprawde nie rozumiesz tego co czytasz. Szkoda gadac. Nastepnym
razem moze sie po prostu zastanow zanim cos napiszesz.

Proponowanie tobie abyś się następnym razem zastanowił przed
"odniesieniem" do kogoÅ› jak rozumiem skutku nie odniesie.
A szkoda.


Pozdrawiam

Data: 2016-02-19 22:33:01
Autor: Tom N
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia
elmer radi radisson w <news:na44kc$7t8$1portraits.wsisiz.edu.pl>:

On 2016-02-18 10:02, Shrek wrote:

No i do kurwy nêdzy - jak widzicie wypadek to albo siê zatrzymajcie
pomóc - o ile to mo¿liwe "os³aniaj±c" miejsce zdarzenia ale zostawiaj±c
przejazd, albo jak ju¿ jeste¶cie na to za cienkie bolki, to jed¼cie
dalej

Jesli nie widac ze ktos juz udziela pomocy to jest sie zobowiazanym
aby tej pomocy udzielic. Nie ma wytlumaczenia ze jest sie cienkim
bolkiem.


Wykonanie po³±czenia na 112 jest traktowane jako udzielenie pomocy, ba mo¿na
to zrobiæ powo¿±c, i nie trzeba zwalniaæ, albo obawiaæ siê mandatu za
"u¿ywanie komóry". Zielony to na pewno cienki bolek, jest drobny problem z
zaklasyfikowaniem Ciebie ;P

--
'Tom N'

Data: 2016-02-20 13:15:06
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-02-19 22:33, (Tom N) wrote:

Wykonanie po³±czenia na 112 jest traktowane jako udzielenie pomocy, ba mo¿na
to zrobiæ powo¿±c, i nie trzeba zwalniaæ, albo obawiaæ siê mandatu za
"u¿ywanie komóry". Zielony to na pewno cienki bolek, jest drobny problem z
zaklasyfikowaniem Ciebie ;P

Twoim zdaniem, nie zadajac sobie trudu zatrzymania sie i dzwoniac na 112
mozna udzielic skutecznej pomocy? W jaki sposob dostarczysz sluzbom
ratunkowym informacji nt. ilosci osob i stanu poszkodowanych? Tym
bardziej ze wowczas dyspozytor moze poprosic Cie o to abys tych
informacji dostarczyl i ew. poczekal na miejscu do przybycia ratownikow.
Zapewne poprosi rowniez o zabezpieczenie miejsca zdarzenia i o ile to
mozliwe, rozlaczenie akumulatora.

Czy zostaniesz na miejscu czy pojedziesz wowczas dalej, majac
przekonanie ze wlasciwie wywiazales sie z tego obowiazku?


Co do klasyfikacji to chetnie poslucham, bo za bardzo nie wiem jaka masz
do mnie konkretnie uwage?



--

memento lorem ipsum

Data: 2016-02-27 22:11:31
Autor: re
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia


U¿ytkownik "elmer radi radisson"


Wykonanie po³±czenia na 112 jest traktowane jako udzielenie pomocy, ba mo¿na
to zrobiæ powo¿±c, i nie trzeba zwalniaæ, albo obawiaæ siê mandatu za
"u¿ywanie komóry". Zielony to na pewno cienki bolek, jest drobny problem z
zaklasyfikowaniem Ciebie ;P

Twoim zdaniem, nie zadajac sobie trudu zatrzymania sie i dzwoniac na 112
mozna udzielic skutecznej pomocy? W jaki sposob dostarczysz sluzbom
ratunkowym informacji nt. ilosci osob i stanu poszkodowanych? Tym
bardziej ze wowczas dyspozytor moze poprosic Cie o to abys tych
informacji dostarczyl i ew. poczekal na miejscu do przybycia ratownikow.
Zapewne poprosi rowniez o zabezpieczenie miejsca zdarzenia i o ile to
mozliwe, rozlaczenie akumulatora.

Czy zostaniesz na miejscu czy pojedziesz wowczas dalej, majac
przekonanie ze wlasciwie wywiazales sie z tego obowiazku?
-- -
Przecie¿ ten obowi±zek ogranicza siê do wezwania pomocy

Data: 2016-03-01 21:20:45
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-02-27 22:11, re wrote:

Przecie¿ ten obowi±zek ogranicza siê do wezwania pomocy

Na jakiej niby podstawie - przytoczysz?

Powiadomienie sluzb to jedynie jeden z elementow udzielenia pomocy. Jesli ktos pozostawi poszkodowanych bez zadnej proby pomocy
i interwencji czy zabezpieczenia miejsca, a ci np. splona
w samochodzie bez odlaczonego akumulatora, to zostanie
pociagniety do odpowiedzialnosci.

+

"Nie trzeba chyba nikomu t³umaczyæ, ¿e lepiej jest podej¶æ do poszkodowanego i chocia¿by sw± obecno¶ci± wspieraæ go psychicznie, ni¿ pozostawiæ go na pastwê losu.

Pamiêtajmy, ¿e nasze czynno¶ci zmierzaj± do zabezpieczenia poszkodowanego, a¿ przyjad± fachowcy. Nie jeste¶my od leczenia jego stanu."

http://e-ratownictwo.com.pl/co-to-pierwsza-pomoc.php

Jak widac udzielenie pomocy to cos wiecej niz wydzwonienie
112.


--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-01 21:51:22
Autor: re
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia


U¿ytkownik "elmer radi radisson"

Przecie¿ ten obowi±zek ogranicza siê do wezwania pomocy

Na jakiej niby podstawie - przytoczysz?
-- -
Przeczytaj ze zrozumieniem artyku³ który sam poda³e¶. Wype³nieniem obowi±zku udzielenia pierwszej pomocy jest zadzwonienie po fachowca.

Powiadomienie sluzb to jedynie jeden z elementow udzielenia pomocy.
Jesli ktos pozostawi poszkodowanych bez zadnej proby pomocy
i interwencji czy zabezpieczenia miejsca, a ci np. splona
w samochodzie bez odlaczonego akumulatora, to zostanie
pociagniety do odpowiedzialnosci.
-- -
"Nie strasz bo siê zesrasz"

Data: 2016-03-02 10:57:36
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-01 21:51, re wrote:

Przeczytaj ze zrozumieniem artyku³ który sam poda³e¶. Wype³nieniem
obowi±zku udzielenia pierwszej pomocy jest zadzwonienie po fachowca.

Raczej to Ty nie czytasz ze zrozumieniem:

"Do osób bedacych pierwszymi ratownikami na miejscu zdarzenia nalezy wezwanie fachowej pomocy pod ogólnopolskimi i bezplatnymi numerami 112 oraz 999, a takze zabezpieczenie poszkodowanego do czasu jej przybycia."
           ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Czy trzeba to wyjasnic w jakims innym jezyku?


"Nie strasz bo siê zesrasz"

Nie strasze, tylko uswiadamiam Ci cos, czego najwidoczniej nie
pojmujesz. Jesli zaniecha sie dzialania, ktore moglo ochronic
kogos np. przed dalsza utrata zdrowia, to za to przewidziana
jest odpowiedzialnosc karna.

Dosc smutne jest to ze widac duzo komentarzy z ktorych przebija
przekonanie ze dla dobrego samopoczucia wystarczy wykrecenie
112 ale potem nalezy uciekac jak najdalej, a bron boze, jeszcze
zostac na miejscu i sprobowac jakkolwiek pomoc.



--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-02 11:28:21
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-02 o 10:57, elmer radi radisson pisze:

Przeczytaj ze zrozumieniem artykuł który sam podałeś. Wypełnieniem
obowiÄ…zku udzielenia pierwszej pomocy jest zadzwonienie po fachowca.

Raczej to Ty nie czytasz ze zrozumieniem:

"Do osób bedacych pierwszymi ratownikami na miejscu zdarzenia nalezy
wezwanie fachowej pomocy pod ogólnopolskimi i bezplatnymi numerami 112
oraz 999, a takze zabezpieczenie poszkodowanego do czasu jej przybycia."
           ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Czy trzeba to wyjasnic w jakims innym jezyku?


"Nie strasz bo siÄ™ zesrasz"

Nie strasze, tylko uswiadamiam Ci cos, czego najwidoczniej nie
pojmujesz. Jesli zaniecha sie dzialania, ktore moglo ochronic
kogos np. przed dalsza utrata zdrowia, to za to przewidziana
jest odpowiedzialnosc karna.

Dosc smutne jest to ze widac duzo komentarzy z ktorych przebija
przekonanie ze dla dobrego samopoczucia wystarczy wykrecenie
112 ale potem nalezy uciekac jak najdalej, a bron boze, jeszcze
zostac na miejscu i sprobowac jakkolwiek pomoc.

Smutne to będzie jak ktoś uwierzy w twoje brednie, spróbuje
tej pomocy udzielić własnoręcznie, poszkodowanemu zaszkodzi
i zostanie nagrodzony za to wyrokiem skazujÄ…cym.

PrzyjadÄ… odpowiednio przeszkoleni i ubezpieczeni fachowcy
i niech pomagają. Należy tylko ich niezwłocznie zawiadomić.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-02 16:55:12
Autor: Shrek
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 02.03.2016 11:28, RadoslawF wrote:

Smutne to będzie jak ktoś uwierzy w twoje brednie, spróbuje
tej pomocy udzielić własnoręcznie, poszkodowanemu zaszkodzi
i zostanie nagrodzony za to wyrokiem skazujÄ…cym.

Smutne jest to, że ludzie wierzą w takie bzdury jak opowiadasz. Podaj sygnaturę wyroku.

PrzyjadÄ… odpowiednio przeszkoleni i ubezpieczeni fachowcy
i niech pomagają. Należy tylko ich niezwłocznie zawiadomić.

Jak ktoś nie dycha, to num mu fachowcy nie pomogą, bo zwyczajnie się spóźnią. Jak ktoś nie dycha to nie da mu się bardziej zaszkodzić.

A tak po ludzku, to ci życzę, że jak ty lub ktoś z twoich bliskich będzie potrzebował pomocy, to żeby nie trafił na tobie podobnych:(

Shrek.

Data: 2016-03-03 00:54:41
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-02 o 16:55, Shrek pisze:

Smutne to będzie jak ktoś uwierzy w twoje brednie, spróbuje
tej pomocy udzielić własnoręcznie, poszkodowanemu zaszkodzi
i zostanie nagrodzony za to wyrokiem skazujÄ…cym.

Smutne jest to, że ludzie wierzą w takie bzdury jak opowiadasz. Podaj
sygnaturÄ™ wyroku.

Nie znam numerka bo i niby skÄ…d.

PrzyjadÄ… odpowiednio przeszkoleni i ubezpieczeni fachowcy
i niech pomagają. Należy tylko ich niezwłocznie zawiadomić.

Jak ktoÅ› nie dycha, to num mu fachowcy nie pomogÄ…, bo zwyczajnie siÄ™
spóźnią. Jak ktoś nie dycha to nie da mu się bardziej zaszkodzić.

Nie jestem pewien czy rozpoznam słaby puls.
A jeśli nie rozpoznam to może się okazać że jednak skrzywdziłem
oddychającego zamiast grzecznie poczekać na fachowców.

A tak po ludzku, to ci życzę, że jak ty lub ktoś z twoich bliskich
będzie potrzebował pomocy, to żeby nie trafił na tobie podobnych:(

A ja tak po ludzku ci życzę aby jakiś idiota uważający że potrafi
dobił ciebie lub kogoś z twojej rodziny w ramach udzielania pierwszej
pomocy.  :(

Jeszcze sobie czegoś będziemy życzyć ?


Pozdrawiam

Data: 2016-03-03 07:18:28
Autor: Shrek
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 03.03.2016 00:54, RadoslawF wrote:

Smutne to będzie jak ktoś uwierzy w twoje brednie, spróbuje
tej pomocy udzielić własnoręcznie, poszkodowanemu zaszkodzi
i zostanie nagrodzony za to wyrokiem skazujÄ…cym.

Smutne jest to, że ludzie wierzą w takie bzdury jak opowiadasz. Podaj
sygnaturÄ™ wyroku.

Nie znam numerka bo i niby skÄ…d.

Z portalu orzeczeń np - http://orzeczenia.ms.gov.pl/ Ale masz rację - nie znasz numerka i nie poznasz - po prostu go nie ma. Ale napieraj.

PrzyjadÄ… odpowiednio przeszkoleni i ubezpieczeni fachowcy
i niech pomagają. Należy tylko ich niezwłocznie zawiadomić.

Jak ktoÅ› nie dycha, to num mu fachowcy nie pomogÄ…, bo zwyczajnie siÄ™
spóźnią. Jak ktoś nie dycha to nie da mu się bardziej zaszkodzić.

Nie jestem pewien czy rozpoznam słaby puls.

Nie musisz - jak nie oddycha to pulsu nie będzie.

A jeśli nie rozpoznam to może się okazać że jednak skrzywdziłem
oddychającego zamiast grzecznie poczekać na fachowców.

Nie specjalnie.

A tak po ludzku, to ci życzę, że jak ty lub ktoś z twoich bliskich
będzie potrzebował pomocy, to żeby nie trafił na tobie podobnych:(

A ja tak po ludzku ci życzę aby jakiś idiota uważający że potrafi
dobił ciebie lub kogoś z twojej rodziny w ramach udzielania pierwszej
pomocy.  :(

Jeszcze sobie czegoś będziemy życzyć ?

Może lepiej już nie, bo strach się bać głupot jakie wypisujesz.

Shrek.

Data: 2016-03-03 10:05:51
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-03 o 07:18, Shrek pisze:

Smutne to będzie jak ktoś uwierzy w twoje brednie, spróbuje
tej pomocy udzielić własnoręcznie, poszkodowanemu zaszkodzi
i zostanie nagrodzony za to wyrokiem skazujÄ…cym.

Smutne jest to, że ludzie wierzą w takie bzdury jak opowiadasz. Podaj
sygnaturÄ™ wyroku.

Nie znam numerka bo i niby skÄ…d.

Z portalu orzeczeń np - http://orzeczenia.ms.gov.pl/ Ale masz rację -
nie znasz numerka i nie poznasz - po prostu go nie ma. Ale napieraj.

Sam napierdalaj.
Wszak nie wiesz czego sprawa dotyczyła, nie wiesz kiedy ale udajesz
że jej nie było.

PrzyjadÄ… odpowiednio przeszkoleni i ubezpieczeni fachowcy
i niech pomagają. Należy tylko ich niezwłocznie zawiadomić.

Jak ktoÅ› nie dycha, to num mu fachowcy nie pomogÄ…, bo zwyczajnie siÄ™
spóźnią. Jak ktoś nie dycha to nie da mu się bardziej zaszkodzić.

Nie jestem pewien czy rozpoznam słaby puls.

Nie musisz - jak nie oddycha to pulsu nie będzie.

To co mam blokować drogi oddechowe żeby sprawdzić czy oddycha.
A jak w trakcie takiego sprawdzania ofiarÄ™ wypadku uduszÄ™ ?

A jeśli nie rozpoznam to może się okazać że jednak skrzywdziłem
oddychającego zamiast grzecznie poczekać na fachowców.

Nie specjalnie.

No i mamy brak argumentów z twojej strony.

A tak po ludzku, to ci życzę, że jak ty lub ktoś z twoich bliskich
będzie potrzebował pomocy, to żeby nie trafił na tobie podobnych:(

A ja tak po ludzku ci życzę aby jakiś idiota uważający że potrafi
dobił ciebie lub kogoś z twojej rodziny w ramach udzielania pierwszej
pomocy.  :(

Jeszcze sobie czegoś będziemy życzyć ?

Może lepiej już nie, bo strach się bać głupot jakie wypisujesz.

Dopasowałem życzenie do poziomu głupot wypisywanych przez
ciebie. I jak widać pomogło.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-03 10:17:01
Autor: Shrek
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 03.03.2016 10:05, RadoslawF wrote:

Smutne to będzie jak ktoś uwierzy w twoje brednie, spróbuje
tej pomocy udzielić własnoręcznie, poszkodowanemu zaszkodzi
i zostanie nagrodzony za to wyrokiem skazujÄ…cym.

Smutne jest to, że ludzie wierzą w takie bzdury jak opowiadasz. Podaj
sygnaturÄ™ wyroku.

Nie znam numerka bo i niby skÄ…d.

Z portalu orzeczeń np - http://orzeczenia.ms.gov.pl/ Ale masz rację -
nie znasz numerka i nie poznasz - po prostu go nie ma. Ale napieraj.

Sam napierdalaj.

No przecież podałem - nigdy nie zapadł taki wyrok, więc nie ma numerka. To ty coś bredzisz.

Nie jestem pewien czy rozpoznam słaby puls.

Nie musisz - jak nie oddycha to pulsu nie będzie.

To co mam blokować drogi oddechowe żeby sprawdzić czy oddycha.

A skąd taki głupi pomysł? Przykładasz ucho do twarzy i teraz skup się:

Jak słyszysz, że oddycha to znaczy że oddycha.
Jak nie słyszysz że oddycha, to znaczy że nie oddycha. Na kursie nie uczyli?

A jak w trakcie takiego sprawdzania ofiarÄ™ wypadku uduszÄ™ ?

No jak wpadniesz na pomysł, żeby _upewnić_ się że nie oddycha... Jest taki czarny humor wśród ratowników - jak nie oddycha, to nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - przynajmniej wiadomo co robić;) Tylko nie bierz tego zbyta poważnie:P

Shrek.

Data: 2016-03-03 22:50:02
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-03 o 10:17, Shrek pisze:

Smutne to będzie jak ktoś uwierzy w twoje brednie, spróbuje
tej pomocy udzielić własnoręcznie, poszkodowanemu zaszkodzi
i zostanie nagrodzony za to wyrokiem skazujÄ…cym.

Smutne jest to, że ludzie wierzą w takie bzdury jak opowiadasz. Podaj
sygnaturÄ™ wyroku.

Nie znam numerka bo i niby skÄ…d.

Z portalu orzeczeń np - http://orzeczenia.ms.gov.pl/ Ale masz rację -
nie znasz numerka i nie poznasz - po prostu go nie ma. Ale napieraj.

Sam napierdalaj.

No przecież podałem - nigdy nie zapadł taki wyrok, więc nie ma numerka.
To ty coÅ› bredzisz.

Niestety ale ty bredzisz.

Nie jestem pewien czy rozpoznam słaby puls.

Nie musisz - jak nie oddycha to pulsu nie będzie.

To co mam blokować drogi oddechowe żeby sprawdzić czy oddycha.

A skąd taki głupi pomysł? Przykładasz ucho do twarzy i teraz skup się:

Jak słyszysz, że oddycha to znaczy że oddycha.
Jak nie słyszysz że oddycha, to znaczy że nie oddycha. Na kursie nie
uczyli?

Ja jestem z miasta i u nas przy drodze często kaszlu nie słychać.
Próba usłyszenia oddechu to tylko bzdurny wymysł jakiegoś
wieśniaka.

A jak w trakcie takiego sprawdzania ofiarÄ™ wypadku uduszÄ™ ?

No jak wpadniesz na pomysł, żeby _upewnić_ się że nie oddycha... Jest
taki czarny humor wśród ratowników - jak nie oddycha, to nie ma tego
złego, co by na dobre nie wyszło - przynajmniej wiadomo co robić;) Tylko
nie bierz tego zbyta poważnie:P

I dlatego nie wpadam na głupie pomysły tylko dzwonię po
fachowców.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-04 06:20:49
Autor: Shrek
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 03.03.2016 22:50, RadoslawF wrote:

No przecież podałem - nigdy nie zapadł taki wyrok, więc nie ma numerka.
To ty coÅ› bredzisz.

Niestety ale ty bredzisz.

Ty bredziesz - nikt nigdy nie został skazany za udzielenie pomocy (błędy lekarskie z tego wyłączmy). Normoalnie bym odpuścił bo dyskusja z idiotą jest mało produktywnym zajęciem, ale twoje pieprzenie jest wyjątkowo szkodliwe.

Jak słyszysz, że oddycha to znaczy że oddycha.
Jak nie słyszysz że oddycha, to znaczy że nie oddycha. Na kursie nie
uczyli?

Ja jestem z miasta i u nas przy drodze często kaszlu nie słychać.
Próba usłyszenia oddechu to tylko bzdurny wymysł jakiegoś
wieśniaka.

To poczujesz ruch powietrza i klatki piersiowej. A twoje mieszczańskie pochodzenie i urojenia nikogo specjalnie nie interesują.

A jak w trakcie takiego sprawdzania ofiarÄ™ wypadku uduszÄ™ ?

No jak wpadniesz na pomysł, żeby _upewnić_ się że nie oddycha... Jest
taki czarny humor wśród ratowników - jak nie oddycha, to nie ma tego
złego, co by na dobre nie wyszło - przynajmniej wiadomo co robić;) Tylko
nie bierz tego zbyta poważnie:P

I dlatego nie wpadam na głupie pomysły tylko dzwonię po
fachowców.

Głupi jesteś i tyle. Jak ktoś nie oddysch to żyje na kredyt - przez jakieś następne 3 minuty. Jak mu nie pomożesz to po prostu skazujesz go na śmierć.

Shrek.

Data: 2016-03-04 13:50:58
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-04 o 06:20, Shrek pisze:

No przecież podałem - nigdy nie zapadł taki wyrok, więc nie ma numerka.
To ty coÅ› bredzisz.

Niestety ale ty bredzisz.

Ty bredziesz - nikt nigdy nie został skazany za udzielenie pomocy (błędy
lekarskie z tego wyłączmy). Normoalnie bym odpuścił bo dyskusja z idiotą
jest mało produktywnym zajęciem, ale twoje pieprzenie jest wyjątkowo
szkodliwe.

WyjÄ…tkowo szkodliwe jest pieprzenie trolla takiego jak ty.

Jak słyszysz, że oddycha to znaczy że oddycha.
Jak nie słyszysz że oddycha, to znaczy że nie oddycha. Na kursie nie
uczyli?

Ja jestem z miasta i u nas przy drodze często kaszlu nie słychać.
Próba usłyszenia oddechu to tylko bzdurny wymysł jakiegoś
wieśniaka.

To poczujesz ruch powietrza i klatki piersiowej. A twoje mieszczańskie
pochodzenie i urojenia nikogo specjalnie nie interesujÄ….

Jak rozumiem szkolenie na którym byłeś było w pomieszczeniu.
I do dzisiaj nie rozumiesz że na zewnątrz jest inaczej.
Jest głośno, jest inna temperatura i jest wiatr który potrafi
uniemożliwić zastosowanie prostej metody z lusterkiem.
Ale brnij w te swoje głupoty dalej.

A jak w trakcie takiego sprawdzania ofiarÄ™ wypadku uduszÄ™ ?

No jak wpadniesz na pomysł, żeby _upewnić_ się że nie oddycha... Jest
taki czarny humor wśród ratowników - jak nie oddycha, to nie ma tego
złego, co by na dobre nie wyszło - przynajmniej wiadomo co robić;) Tylko
nie bierz tego zbyta poważnie:P

I dlatego nie wpadam na głupie pomysły tylko dzwonię po
fachowców.

Głupi jesteś i tyle. Jak ktoś nie oddysch to żyje na kredyt - przez
jakieś następne 3 minuty. Jak mu nie pomożesz to po prostu skazujesz go
na śmierć.

1. Nie potrafię takiemu pomóc.
2. Nie mam obowiązku tego potrafić.

Jeszcze jakieś "genialne" pomysły czy stwierdzenia ?


Pozdrawiam

Data: 2016-03-04 17:01:54
Autor: Shrek
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 04.03.2016 13:50, RadoslawF wrote:

To poczujesz ruch powietrza i klatki piersiowej. A twoje mieszczańskie
pochodzenie i urojenia nikogo specjalnie nie interesujÄ….

Jak rozumiem szkolenie na którym byłeś było w pomieszczeniu.
I do dzisiaj nie rozumiesz że na zewnątrz jest inaczej.
Jest głośno, jest inna temperatura i jest wiatr który potrafi
uniemożliwić zastosowanie prostej metody z lusterkiem.
Ale brnij w te swoje głupoty dalej.

Sprawdzałem w realu. Na szczęście "pacjent" oddychał i nie trzeba go było pompować. Problemu specialnego nie było - oddech wyczułem od razu.

I dlatego nie wpadam na głupie pomysły tylko dzwonię po
fachowców.

No wpadasz, skoro wpadłeś na pomysł, żeby mu zablokować drogi oddechowe w ramach sprawdzania czy oddycha, to znaczy że jednak wpadasz. Na co liczyłes, że się "obudzi"?

Głupi jesteś i tyle. Jak ktoś nie oddysch to żyje na kredyt - przez
jakieś następne 3 minuty. Jak mu nie pomożesz to po prostu skazujesz go
na śmierć.

1. Nie potrafię takiemu pomóc.

A powinieneś - na prawku było. A jak nie umiesz to nic (przynajmniej w teorii) skomplikowanego:

1 - najważniejsze - kombinujesz jak samemu zostać bezpiecznym. Czyli np zaczynasz od tego, żeby cię nikt inny nie potrącił (kamizelka nie zaszkodzi), sprawdzasz czy nie stoisz w kałuży benzyny itd. Dobrze mieć rękawiczki - powinny być w apteczce - jak nie twojej, to rozbitaka, albo kogoś kto się zatrzymał. Watro sprawdzić i mieć trochę tego w samochodzie - przydają się jak trzeba zakrętkę od wentyla odkręcić, koło zmienić i w wielu innych sytuacjach:)

2 - sprawdzasz oddech - jak dycha to w zasadzie możesz czekać na fachowców, sprawdzając co jakiś czas, chyba że z kolesia cieknie, wtedy uszczelniasz (czym się da i jak się da, nie musisz się przejmować że mu ranę zabrudzisz - liczy się żeby fachowcy się pojawili zanim on się wykrwawi). Oczywiście jak się samochód fajczy to wyciągasz. Jest coś takiego jak pozycja boczna ustalona, ale pewnie nie zapamiętasz i poprawnie tego nie wykonasz (ja nie pamiętam) i IMHO tutaj akutat rzeczywiście może to więcej szkody niż pożytku przynieść, ale to moje zdanie. Jak oddycha i się nie wykrwawia, to jest ok. Ważne tylko żeby tak pozostało;)

3 - jak masz kogoś pod reką to każesz mu zadzwonić pod 112 a jeszcze lepiej pod 999 i zgłosić. Ważne żeby kazać konkretnej osobie, bo jak powiesz "niech ktoś zadzwoni" to każdy sprawdzi czy przypadkiem nie ma na nazwisko "ktoś" - większość, tak jak ty nie ma. Jak zadzwoni i coś ustali to niech wróci i opowie - jest szansa, że nie ucieknie;). Jak masz następnego, to niech się ustawi wcześniej i ostrzega innych itd.

4 - jak nie oddycha, to jak pisałem w czarnym humorze - przynajmniej wiadomo co robić. Patrzysz czy nie ma czegoś w ustach - jak ma to usuwasz - raczej nie zacznie sam oddychać, ale nie zaszkodzi sprawdzić. Jak nie to wyciągasz starając mu się nie majtać głową i proste ręce na kładziesz mu na klacie (mniej więcej na mostku) i pompujesz 30 razy. potem lekko łeb do tyłu i 2 razy usta-usta. Jak się brzydzisz, nie masz maseczki (zwykle nie masz, trudno) lub cokolwiek innego, to po prostu pompujesz aż przyjadą fachowcy - te oddech się przydają, ale na pierwsze kilka minut powinien wystarczyć tlen, który już ma we krwi, więc jak nie chcesz to trudno - obejdzie się bez. Żebrami, tym że jak ktoś tonął lub to dziecko, to zaczynasz od oddechów a nie masażu i tym podobnymi rzeczami się nie przejmujesz. Nikt tego od ciebie nie wymaga, jak mu żebra połamiesz to wcale nie znaczy że źle - po prostu pompujesz i koniec filozofii.

To wersja max - żadne tam nastawianie kończyn, wpychanie flaków do środka, wyciąganie ciał obcych - to nie jest pilne - może i powinno poczekać na fachowców - tylko tyle, żeby się klient nie udusił i nie wykrwawił. Minimum to sprawdzasz i może się okazać że nie trzeba robić nic konkretnego poza telefonem i zabezpieczeniem miejsca.

W praktyce jest trudniej, bo dochodzi psychika i najtrudniej jest zacząć cos robić - dalej pójdzie samo. Najważniejsze jest to, żeby samemu sobie krzywdy nie zrobić i pamiętać, że jak ktoś nie oddycha, to _nijak_ nie możesz mu już zaszkodzić. Wtedy on jest już martwy (tylko że za trzy minuty), a ty możesz co najwyżej przedłużyć ten czas do przyjazdu fachowców - jak przejmą go z połamanymi żebrami ale natlenionego to będą ci wdzięczni - przy odrobinie szczęścia klient też.

2. Nie mam obowiązku tego potrafić.

W zasadzie to jest, bo skoro masz PJ to powinieneś te zasady znać. Więc obowiązek jest, sankcji co najwyżej nie ma. Tak czy inaczej - to że nie znasz i poznać nie chcesz to nie jest powód do dumy. Tym bardziej, że wbrew pozorom to nie jest wyższa szkoła rakietowa.

Jeszcze jakieś "genialne" pomysły czy stwierdzenia ?

W sumie to co powyżej powinno wystarczyć. Z reszty nie ma się co dokształcać, bo raz że pewnie zapomnisz (o ile wogole zapamiętasz), dwa że to mało istotne i należy się skupić na podstawowych rzeczach.

Shrek.

Data: 2016-03-05 14:17:15
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-04 o 17:01, Shrek pisze:

To poczujesz ruch powietrza i klatki piersiowej. A twoje mieszczańskie
pochodzenie i urojenia nikogo specjalnie nie interesujÄ….

Jak rozumiem szkolenie na którym byłeś było w pomieszczeniu.
I do dzisiaj nie rozumiesz że na zewnątrz jest inaczej.
Jest głośno, jest inna temperatura i jest wiatr który potrafi
uniemożliwić zastosowanie prostej metody z lusterkiem.
Ale brnij w te swoje głupoty dalej.

Sprawdzałem w realu. Na szczęście "pacjent" oddychał i nie trzeba go
było pompować. Problemu specialnego nie było - oddech wyczułem od razu.

Nie zawsze jest głęboki oddech. A na płytki trzeba kogoś
kto znajdzie tętno lub idealne warunki pogodowe.

I dlatego nie wpadam na głupie pomysły tylko dzwonię po
fachowców.

No wpadasz, skoro wpadłeś na pomysł, żeby mu zablokować drogi oddechowe
w ramach sprawdzania czy oddycha, to znaczy że jednak wpadasz. Na co
liczyłes, że się "obudzi"?

Ty chyba nie czytasz ze zrozumieniem. Ja dzwonię po fachowców
anie kombinuje jak tu zaszkodzić poszkodowanemu.

Głupi jesteś i tyle. Jak ktoś nie oddysch to żyje na kredyt - przez
jakieś następne 3 minuty. Jak mu nie pomożesz to po prostu skazujesz go
na śmierć.

1. Nie potrafię takiemu pomóc.

A powinieneś - na prawku było. A jak nie umiesz to nic (przynajmniej w
teorii) skomplikowanego:

1 - najważniejsze - kombinujesz jak samemu zostać bezpiecznym. Czyli np
zaczynasz od tego, żeby cię nikt inny nie potrącił (kamizelka nie
zaszkodzi), sprawdzasz czy nie stoisz w kałuży benzyny itd. Dobrze mieć
rękawiczki - powinny być w apteczce - jak nie twojej, to rozbitaka, albo
kogoś kto się zatrzymał. Watro sprawdzić i mieć trochę tego w
samochodzie - przydają się jak trzeba zakrętkę od wentyla odkręcić, koło
zmienić i w wielu innych sytuacjach:)

I w czym to pomoże człowiekowi który być może nie oddycha ?

2 - sprawdzasz oddech - jak dycha to w zasadzie możesz czekać na
fachowców, sprawdzając co jakiś czas, chyba że z kolesia cieknie, wtedy
uszczelniasz (czym się da i jak się da, nie musisz się przejmować że mu
ranę zabrudzisz - liczy się żeby fachowcy się pojawili zanim on się
wykrwawi). Oczywiście jak się samochód fajczy to wyciągasz. Jest coś
takiego jak pozycja boczna ustalona, ale pewnie nie zapamiętasz i
poprawnie tego nie wykonasz (ja nie pamiętam) i IMHO tutaj akutat
rzeczywiście może to więcej szkody niż pożytku przynieść, ale to moje
zdanie. Jak oddycha i się nie wykrwawia, to jest ok. Ważne tylko żeby
tak pozostało;)

Pisze o sytuacjach kiedy tego oddechu nie potrafię stwierdzić.

3 - jak masz kogoś pod reką to każesz mu zadzwonić pod 112 a jeszcze
lepiej pod 999 i zgłosić. Ważne żeby kazać konkretnej osobie, bo jak
powiesz "niech ktoś zadzwoni" to każdy sprawdzi czy przypadkiem nie ma
na nazwisko "ktoś" - większość, tak jak ty nie ma. Jak zadzwoni i coś
ustali to niech wróci i opowie - jest szansa, że nie ucieknie;). Jak
masz następnego, to niech się ustawi wcześniej i ostrzega innych itd.

Gdzie dzwonić i jak to akurat wiem.  :-)

4 - jak nie oddycha, to jak pisałem w czarnym humorze - przynajmniej
wiadomo co robić. Patrzysz czy nie ma czegoś w ustach - jak ma to
usuwasz - raczej nie zacznie sam oddychać, ale nie zaszkodzi sprawdzić.
Jak nie to wyciągasz starając mu się nie majtać głową i proste ręce na
kładziesz mu na klacie (mniej więcej na mostku) i pompujesz 30 razy.
potem lekko łeb do tyłu i 2 razy usta-usta. Jak się brzydzisz, nie masz
maseczki (zwykle nie masz, trudno) lub cokolwiek innego, to po prostu
pompujesz aż przyjadą fachowcy - te oddech się przydają, ale na pierwsze
kilka minut powinien wystarczyć tlen, który już ma we krwi, więc jak nie
chcesz to trudno - obejdzie się bez. Żebrami, tym że jak ktoś tonął lub
to dziecko, to zaczynasz od oddechów a nie masażu i tym podobnymi
rzeczami siÄ™ nie przejmujesz. Nikt tego od ciebie nie wymaga, jak mu
żebra połamiesz to wcale nie znaczy że źle - po prostu pompujesz i
koniec filozofii.

Nie pompuje.
Popękają człowiekowi żebra i będzie na mnie.
Przyjadą fachowcy, będą ubezpieczeni, będą wyszkoleni to będą
go pompować.

To wersja max - żadne tam nastawianie kończyn, wpychanie flaków do
środka, wyciąganie ciał obcych - to nie jest pilne - może i powinno
poczekać na fachowców - tylko tyle, żeby się klient nie udusił i nie
wykrwawił. Minimum to sprawdzasz i może się okazać że nie trzeba robić
nic konkretnego poza telefonem i zabezpieczeniem miejsca.

W praktyce jest trudniej, bo dochodzi psychika i najtrudniej jest zacząć
cos robić - dalej pójdzie samo. Najważniejsze jest to, żeby samemu sobie
krzywdy nie zrobić i pamiętać, że jak ktoś nie oddycha, to _nijak_ nie
możesz mu już zaszkodzić. Wtedy on jest już martwy (tylko że za trzy
minuty), a ty możesz co najwyżej przedłużyć ten czas do przyjazdu
fachowców - jak przejmą go z połamanymi żebrami ale natlenionego to będą
ci wdzięczni - przy odrobinie szczęścia klient też.

2. Nie mam obowiązku tego potrafić.

W zasadzie to jest, bo skoro masz PJ to powinieneś te zasady znać. Więc
obowiązek jest, sankcji co najwyżej nie ma. Tak czy inaczej - to że nie
znasz i poznać nie chcesz to nie jest powód do dumy. Tym bardziej, że
wbrew pozorom to nie jest wyższa szkoła rakietowa.

Czym innym jest "znanie" teoretyczne zasad a czym innym umiejętność
ich zastosowania w praktyce. Do tego dochodzi niechęć do ryzykowania
że komuś zaszkodzę.

Jeszcze jakieś "genialne" pomysły czy stwierdzenia ?

W sumie to co powyżej powinno wystarczyć. Z reszty nie ma się co
dokształcać, bo raz że pewnie zapomnisz (o ile wogole zapamiętasz), dwa
że to mało istotne i należy się skupić na podstawowych rzeczach.

Z podstawowych to telefon po fachowców.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-05 14:51:23
Autor: Shrek
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 05.03.2016 14:17, RadoslawF wrote:
Nie pompuje.
Popękają człowiekowi żebra i będzie na mnie.
Przyjadą fachowcy, będą ubezpieczeni, będą wyszkoleni to będą
go pompować.

Jesteś głupią gnidą. Jak przyjadą fachowcy, to nie będzie już potrzeby nikogo pompować.

Shrek.

Data: 2016-03-05 16:14:23
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "Shrek"

Nie pompuje.
Popękają człowiekowi żebra i będzie na mnie.
Przyjadą fachowcy, będą ubezpieczeni, będą wyszkoleni to będą
go pompować.

Jesteś głupią gnidą. Jak przyjadą fachowcy, to nie będzie już potrzeby
nikogo pompować.
-- -
Ograniczmy się do tego, że zasadniczo nie ma odpowiedzialności za niewłaściwe udzielenie pomocy ale też nie ma jej za nieodłączenie akumulatora.

Data: 2016-03-05 16:18:02
Autor: Shrek
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 05.03.2016 16:14, re wrote:

Nie pompuje.
Popękają człowiekowi żebra i będzie na mnie.
Przyjadą fachowcy, będą ubezpieczeni, będą wyszkoleni to będą
go pompować.

Jesteś głupią gnidą. Jak przyjadą fachowcy, to nie będzie już potrzeby
nikogo pompować.
-- -
Ograniczmy się do tego, że zasadniczo nie ma odpowiedzialności za
niewłaściwe udzielenie pomocy ale też nie ma jej za nieodłączenie
akumulatora.

A czy ja twierdziłem inaczej?

Shrek.

Data: 2016-03-05 16:40:39
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "Shrek"

Nie pompuje.
Popękają człowiekowi żebra i będzie na mnie.
Przyjadą fachowcy, będą ubezpieczeni, będą wyszkoleni to będą
go pompować.

Jesteś głupią gnidą. Jak przyjadą fachowcy, to nie będzie już potrzeby
nikogo pompować.
-- -
Ograniczmy się do tego, że zasadniczo nie ma odpowiedzialności za
niewłaściwe udzielenie pomocy ale też nie ma jej za nieodłączenie
akumulatora.

A czy ja twierdziłem inaczej?
-- -
No nie, ale coraz mniejszy ma to sens

Data: 2016-03-05 16:44:02
Autor: Shrek
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 05.03.2016 16:40, re wrote:

A czy ja twierdziłem inaczej?
-- -
No nie, ale coraz mniejszy ma to sens

Co ma mniejszy sens? Ogólnie w Polsce nie ma specjalnie odpowiedzialności za nie udzielenie pomocy (w praktyce), chyba że po prostu spierdolisz z miejsca wypadku spowodowanego przez ciebie. Teoretycznie jest, w praktyce nie ma. I w sumie szkoda, bo potem takie mendy jak przedpiśca (nie o ciebie chodzi), zachwalają nieudzielanie pomocy "bo się nie zna".

Shrek.

Data: 2017-04-05 18:44:01
Autor: Poldek
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-05 o 16:44, Shrek pisze:

Teoretycznie jest, w praktyce nie ma. I w sumie szkoda, bo potem takie
mendy jak przedpi¶ca (nie o ciebie chodzi), zachwalaj± nieudzielanie
pomocy "bo siê nie zna".

Kiedy taki cymba³ bêdzie potrzebowa³, to jemu te¿ nikt nie udzieli pomocy.

Data: 2016-03-09 01:03:34
Autor: G.S.
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia
On Sat, 5 Mar 2016, Shrek wrote:

On 05.03.2016 16:14, re wrote:

> Ograniczmy siê do tego, ¿e zasadniczo nie ma odpowiedzialno¶ci za
> niew³a¶ciwe udzielenie pomocy ale te¿ nie ma jej za nieod³±czenie
> akumulatora.

A czy ja twierdzi³em inaczej?

 Ja za¶ ¶miem twierdziæ, ¿e druga teza, ta o akumulatorze, jak
najbardziej jest nieprawdziwa co ma literalne zaprzeczenie w przepisie.

-- -
Art. 162.
§ 1. Kto cz³owiekowi znajduj±cemu siê w po³o¿eniu gro¿±cym
 bezpo¶rednim niebezpieczeñstwem utraty ¿ycia albo ciê¿kiego
 uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mog±c jej udzieliæ
 bez nara¿enia siebie lub innej osoby na niebezpieczeñstwo
 utraty ¿ycia albo ciê¿kiego uszczerbku na zdrowiu, podlega
 karze pozbawienia wolno¶ci do lat 3.
-- -

 Oczywi¶cie, jest prawdopodobne ¿e oskar¿ony NIE POMY¦LA£
o od³±czeniu aku, ale zdaje siê nie o tym przypadku rozmawiamy,
podobnie nie o tym ¿e szrot (bo ju¿ nie samochód) p³onie,
lecz wersji i¿ obecny *mo¿e* bezpiecznie od³±czyæ aku
i ¿e o tym *wie*.

pzdr, Gotfryd

Data: 2016-03-09 20:10:54
Autor: re
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia


U¿ytkownik "G.S."


> Ograniczmy siê do tego, ¿e zasadniczo nie ma odpowiedzialno¶ci za
> niew³a¶ciwe udzielenie pomocy ale te¿ nie ma jej za nieod³±czenie
> akumulatora.

A czy ja twierdzi³em inaczej?

Ja za¶ ¶miem twierdziæ, ¿e druga teza, ta o akumulatorze, jak
najbardziej jest nieprawdziwa co ma literalne zaprzeczenie w przepisie.

-- -
Art. 162.
§ 1. Kto cz³owiekowi znajduj±cemu siê w po³o¿eniu gro¿±cym
bezpo¶rednim niebezpieczeñstwem utraty ¿ycia albo ciê¿kiego
uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mog±c jej udzieliæ
bez nara¿enia siebie lub innej osoby na niebezpieczeñstwo
utraty ¿ycia albo ciê¿kiego uszczerbku na zdrowiu, podlega
karze pozbawienia wolno¶ci do lat 3.
-- -

Oczywi¶cie, jest prawdopodobne ¿e oskar¿ony NIE POMY¦LA£
o od³±czeniu aku, ale zdaje siê nie o tym przypadku rozmawiamy,
podobnie nie o tym ¿e szrot (bo ju¿ nie samochód) p³onie,
lecz wersji i¿ obecny *mo¿e* bezpiecznie od³±czyæ aku
i ¿e o tym *wie*.
-- --
Jak mo¿na bezpiecznie od³±czyæ akumulator to ten akumulator nie jest zagro¿eniem wiêc jego od³±czenie ¿adnego zagro¿enia nie usuwa, nie jest pomoc± i nie jest z tego przepisu penalizowane. Co to w ogóle za absurdalny pomys³ by odkrêcaæ akumulator na drodze. ¯e siê tak zapytam czym. Pomijam, ¿e nowe samochody maj± bezpiecznik bezw³adno¶ciowy, który ten akumulator niekiedy od³±cza.

Data: 2016-03-06 15:29:21
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-05 o 14:51, Shrek pisze:
On 05.03.2016 14:17, RadoslawF wrote:
Nie pompuje.
Popękają człowiekowi żebra i będzie na mnie.
Przyjadą fachowcy, będą ubezpieczeni, będą wyszkoleni to będą
go pompować.

Jesteś głupią gnidą. Jak przyjadą fachowcy, to nie będzie już potrzeby
nikogo pompować.

Sam jesteś głupią gnidą.
I jak przyjadą fachowcy to ustala co trzeba a nie taka bezmyślna
gnida jak ty.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-06 15:39:50
Autor: Shrek
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 06.03.2016 15:29, RadoslawF wrote:

Jesteś głupią gnidą. Jak przyjadą fachowcy, to nie będzie już potrzeby
nikogo pompować.

Sam jesteś głupią gnidą.
I jak przyjadą fachowcy to ustala co trzeba a nie taka bezmyślna
gnida jak ty.

W przypadku jak ktoś nie oddycha od kilkunastu minut, to z ustaleń datę zgony wpiszą.

Niewiarygodne, żebyś był tak głupi, więc pewnie trolujesz. EOT

Shrek

Data: 2016-03-07 11:33:30
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia

Jesteś głupią gnidą. Jak przyjadą fachowcy, to nie będzie już potrzeby
nikogo pompować.

Sam jesteś głupią gnidą.
I jak przyjadą fachowcy to ustala co trzeba a nie taka bezmyślna
gnida jak ty.

W przypadku jak ktoś nie oddycha od kilkunastu minut, to z ustaleń datę
zgony wpiszÄ….

A skąd wiadomo że nie oddycha od kilkunastu minut skoro nikt tego
nie stwierdził głupia gnido ?

Niewiarygodne, żebyś był tak głupi, więc pewnie trolujesz. EOT

Ty jesteś tak niewiarygodnie głupi i dodatkowo trollujesz.
Śmiało rób tak dalej.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-02 17:19:06
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-02 11:28, RadoslawF wrote:

Smutne to będzie jak ktoś uwierzy w twoje brednie, spróbuje
tej pomocy udzielić własnoręcznie, poszkodowanemu zaszkodzi
i zostanie nagrodzony za to wyrokiem skazujÄ…cym.

"Pamietajmy, ze nasze czynnosci zmierzaja do zabezpieczenia poszkodowanego, az przyjada fachowcy. Nie jestesmy od leczenia jego stanu. Stosujac sie do tych podstawowych hasel, trudno zle udzielic pomocy. Jezeli czegos nie bedziemy wiedziec, po prostu tego nie zrobimy. Wazne aby nie czynic niczego na sile. Polskie prawo karne nie przewiduje kar za zle udzielenie pierwszej pomocy."

j/w, http://e-ratownictwo.com.pl/co-to-pierwsza-pomoc.php

PrzyjadÄ… odpowiednio przeszkoleni i ubezpieczeni fachowcy
i niech pomagają. Należy tylko ich niezwłocznie zawiadomić.

Po raz kolejny dajesz przejaw tego ze miales okazje sie nie odezwac
a wypisujesz glupoty ktorych nawet nie potrafisz udowodnic czy obronic.

"Pierwsza pomoc to ogól czynnosci wykonywanych przez swiadków zdarzenia przed przybyciem fachowej pomocy (Ratownictwo Medyczne, Jednostki Ratowniczo - Gasnicze). Do osób bedacych pierwszymi ratownikami na miejscu zdarzenia nalezy wezwanie fachowej pomocy pod ogólnopolskimi i bezplatnymi numerami 112 oraz 999, a takze zabezpieczenie poszkodowanego do czasu jej przybycia."

Juz to bylo pisane wczesniej. Samo zawiadomienie nie wyczerpuje
obowiazku udzielenia pomocy. Wiesz, moze sobie po prostu o tym
w koncu troche poczytaj, zamiast czarowac rzeczywistosc, albo
jeszcze przypadkiem zebys kiedys nie zignorowal potrzeby realnego
udzielenia komus pomocy.




--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-03 00:50:32
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-02 o 17:19, elmer radi radisson pisze:

Smutne to będzie jak ktoś uwierzy w twoje brednie, spróbuje
tej pomocy udzielić własnoręcznie, poszkodowanemu zaszkodzi
i zostanie nagrodzony za to wyrokiem skazujÄ…cym.

"Pamietajmy, ze nasze czynnosci zmierzaja do zabezpieczenia
poszkodowanego, az przyjada fachowcy. Nie jestesmy od leczenia jego
stanu. Stosujac sie do tych podstawowych hasel, trudno zle udzielic
pomocy. Jezeli czegos nie bedziemy wiedziec, po prostu tego nie zrobimy.
Wazne aby nie czynic niczego na sile. Polskie prawo karne nie przewiduje
kar za zle udzielenie pierwszej pomocy."

j/w, http://e-ratownictwo.com.pl/co-to-pierwsza-pomoc.php

Pierdolenie teoretyka.
Jest wypadek, samochód przekoziołkował i jest powgniatany z każdej
strony, stoi na kołach, w środku kierowca, żyje, drzwi oczywiście
zaklinowane.
Bez sprzętu i bez wiedzy go nie ruszysz, to co mu możesz zrobić ?

PrzyjadÄ… odpowiednio przeszkoleni i ubezpieczeni fachowcy
i niech pomagają. Należy tylko ich niezwłocznie zawiadomić.

Po raz kolejny dajesz przejaw tego ze miales okazje sie nie odezwac
a wypisujesz glupoty ktorych nawet nie potrafisz udowodnic czy obronic.

"Pierwsza pomoc to ogól czynnosci wykonywanych przez swiadków zdarzenia
przed przybyciem fachowej pomocy (Ratownictwo Medyczne, Jednostki
Ratowniczo - Gasnicze). Do osób bedacych pierwszymi ratownikami na
miejscu zdarzenia nalezy wezwanie fachowej pomocy pod ogólnopolskimi i
bezplatnymi numerami 112 oraz 999, a takze zabezpieczenie poszkodowanego
do czasu jej przybycia."

Juz to bylo pisane wczesniej. Samo zawiadomienie nie wyczerpuje
obowiazku udzielenia pomocy. Wiesz, moze sobie po prostu o tym
w koncu troche poczytaj, zamiast czarowac rzeczywistosc, albo
jeszcze przypadkiem zebys kiedys nie zignorowal potrzeby realnego
udzielenia komus pomocy.

Nie mam wiedzy medycznej, nie mam sprzęty ratowniczego, w moim
przypadku zawiadomienie wyczerpuje ten obowiÄ…zek.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-03 10:47:01
Autor: szerszen
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia
On Thu, 3 Mar 2016 00:50:32 +0100
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:



Nie mam wiedzy medycznej, nie mam sprzêty ratowniczego, w moim
przypadku zawiadomienie wyczerpuje ten obowi±zek.

Bzdura. Oprócz tego nie maj±c ¿adnej wiedzy medycznej mo¿esz i powiniene¶: zabezpieczyæ i oznakowaæ miejsce zdarzenia,  je¶li tylko siê da od³aczyæ klemy, wyj±æ kluczyk ze stacyjki, rozejrzeæ siê czy nie wycieka paliwo, je¶li tak, postaraæ siê to zabezpieczyæ dostêpnymi ¶rodkami i zaj±æ siê poszkodowanym w zakresie takim, na jaki Twoja wiedza pozwala, choæby g³upie opatrzenie ran je¶li je ma, aby siê nie wykrwawi³ do przyjazdu pogotowia, albo choæby z nim pogadaæ, to te¿ pomoc w takiej sytuacji, a nie pojechaæ jak ostatni wa³, bo¶ wykrêci³ numer z wielkiej ³aski. --
pozdrawiam
szerszeñ

Data: 2016-03-03 22:55:41
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-03 o 10:47, szerszen pisze:

Nie mam wiedzy medycznej, nie mam sprzęty ratowniczego, w moim
przypadku zawiadomienie wyczerpuje ten obowiÄ…zek.

Bzdura.
Oprócz tego nie majÄ…c żadnej wiedzy medycznej możesz i powinieneÅ›: zabezpieczyć i oznakować miejsce zdarzenia,  jeÅ›li tylko siÄ™ da odÅ‚aczyć klemy, wyjąć kluczyk ze stacyjki, rozejrzeć siÄ™ czy nie wycieka paliwo, jeÅ›li tak, postarać siÄ™ to zabezpieczyć dostÄ™pnymi Å›rodkami i zająć siÄ™ poszkodowanym w zakresie takim, na jaki Twoja wiedza pozwala, choćby gÅ‚upie opatrzenie ran jeÅ›li je ma, aby siÄ™ nie wykrwawiÅ‚ do przyjazdu pogotowia, albo choćby z nim pogadać, to też pomoc w takiej sytuacji, a nie pojechać jak ostatni waÅ‚, boÅ› wykrÄ™ciÅ‚ numer z wielkiej Å‚aski.

BzdurÄ… to jest pisanie wszystkiego w jednej linii.
Jako osoba prywatne nie mam czym oznakować miejsca wypadku,
nie odłączę klemy bo nawet jak coś maskę zerwie to nie będę
miał kluczy do jej odkręcenia a multitola nie noszę,
Paliwa wyciekającego też nie zabezpieczę bo nie mam czym.
W kwestii zajęcia się poszkodowanym to moja wiedza pozwala
określić czy ofiara się rusza i jeśli tak to czy jest
komunikatywna.
I skoro byłem światkiem wypadku i co za tym idzie wezwałem
fachowców to nie odjadę przed ich przyjazdem.

Jeszcze jakieÅ› propozycje ?


Pozdrawiam

Data: 2016-03-03 23:23:46
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "RadoslawF"

BzdurÄ… to jest pisanie wszystkiego w jednej linii.
-- -
Nonsens. Należy dokładnie tak robić. Podstawa publikacji w necie.

Data: 2016-03-05 14:18:41
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-03 o 23:23, re pisze:


Użytkownik "RadoslawF"

BzdurÄ… to jest pisanie wszystkiego w jednej linii.
-- -
Nonsens. Należy dokładnie tak robić. Podstawa publikacji w necie.

Ty to nawet cytować nie potrafisz. Też brak tej umiejętności
będziesz tłumaczył "podstawą publikacji w necie" ?
To może odpuść grupy dyskusyjne i publikuj w swoim necie.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-05 15:32:24
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "RadoslawF"


BzdurÄ… to jest pisanie wszystkiego w jednej linii.
-- -
Nonsens. Należy dokładnie tak robić. Podstawa publikacji w necie.

Ty to nawet cytować nie potrafisz. Też brak tej umiejętności
będziesz tłumaczył "podstawą publikacji w necie" ?
To może odpuść grupy dyskusyjne i publikuj w swoim necie.
-- -
Bo Ty jesteś SNOBEM to ja się mam tłumaczyć ze swojego pisania ? A spierdalaj !

RozwinÄ™ sobie temat "pisania w jednej linii"

"Pisanie w jednej linii" to po prostu umożliwienie dowolnej prezentacji tekstu. Da się on wtedy równie dobrze prezentować na wąskim jak i na szerokim urządzeniu bo jest przez nie zawijany w razie potrzeby. Oczywiście nadal należy łamać tekst by rozpocząć nowy paragraf. Postulat łamania linii na długość nieprzekraczającą 80-znaków wziął się z początków internetu, gdy jeszcze powszechnie używano terminali tekstowych o takiej właśnie szerokości ekranu. Postulat ten jest nadal realizowany w oprogramowaniu w ten sposób, że artykuł jest kodowany jako połamany na potrzeby tych starych terminali, ale w taki sposób, że da się je odwrócić, i właśnie na ekranie odbiorcy pokazywane są wtedy długie linie. Jak ktoś bardziej jest zainteresowany to sobie może zobaczyć źródło tamtej wiadomości, gdzie zapewne takie kodowanie miało miejsce. Niestety nie ma róży bez kolców. Pisanie bez łamania utrudnia cytowanie. Bo zawinięte cytowania powinny pokazywać się jako cytowania czyli wszystkie zawinięcia linii powinny być poprzedzone odpowiednim znakiem cytowania uwzględniającym np poziom, czego już niektóre programy zrobić nie umieją np gdy używają słabych kodowań. I taki np OE (czy jego następcy) bardzo dobrze cytują wszystkie artykuły o ile kodują w HTML (i może także base64). To generalnie jest kwestia tego, że z g..a bata nie wykręcisz. W ogólności chodzi przecież nie tylko o długie linie, cytowania ale np zaznaczanie czy przekazywanie odnośników internetowych. Należy do tego używać właściwych sposobów a nie snobować się inne kodowania, inne standardy.

Data: 2016-03-06 15:34:51
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-05 o 15:32, re pisze:


BzdurÄ… to jest pisanie wszystkiego w jednej linii.
-- -
Nonsens. Należy dokładnie tak robić. Podstawa publikacji w necie.

Ty to nawet cytować nie potrafisz. Też brak tej umiejętności
będziesz tłumaczył "podstawą publikacji w necie" ?
To może odpuść grupy dyskusyjne i publikuj w swoim necie.
-- -
Bo Ty jesteś SNOBEM to ja się mam tłumaczyć ze swojego pisania ? A
spierdalaj !

RozwinÄ™ sobie temat "pisania w jednej linii"

"Pisanie w jednej linii" to po prostu umożliwienie dowolnej prezentacji
tekstu. Da się on wtedy równie dobrze prezentować na wąskim jak i na
szerokim urzÄ…dzeniu bo jest przez nie zawijany w razie potrzeby.
Oczywiście nadal należy łamać tekst by rozpocząć nowy paragraf. Postulat
łamania linii na długość nieprzekraczającą 80-znaków wziął się z
początków internetu, gdy jeszcze powszechnie używano terminali
tekstowych o takiej właśnie szerokości ekranu. Postulat ten jest nadal
realizowany w oprogramowaniu w ten sposób, że artykuł jest kodowany jako
połamany na potrzeby tych starych terminali, ale w taki sposób, że da
się je odwrócić, i właśnie na ekranie odbiorcy pokazywane są wtedy
długie linie. Jak ktoś bardziej jest zainteresowany to sobie może
zobaczyć źródło tamtej wiadomości, gdzie zapewne takie kodowanie miało
miejsce. Niestety nie ma róży bez kolców. Pisanie bez łamania utrudnia
cytowanie. Bo zawinięte cytowania powinny pokazywać się jako cytowania
czyli wszystkie zawinięcia linii powinny być poprzedzone odpowiednim
znakiem cytowania uwzględniającym np poziom, czego już niektóre programy
zrobić nie umieją np gdy używają słabych kodowań. I taki np OE (czy jego
następcy) bardzo dobrze cytują wszystkie artykuły o ile kodują w HTML (i
może także base64). To generalnie jest kwestia tego, że z g..a bata nie
wykręcisz. W ogólności chodzi przecież nie tylko o długie linie,
cytowania ale np zaznaczanie czy przekazywanie odnośników internetowych.
Należy do tego używać właściwych sposobów a nie snobować się inne
kodowania, inne standardy.

Czytnika nie zmieniam a jedno twoje posty daje się cytować normalnie
tak jak ten a inne niestety już nie i zostaje w cytacie jedna linia.
Czyli jednak można inaczej tylko nie zawsze o tym pamiętasz lub ci się
chcę. Więc chcij lub pamiętaj i nie tłumacz się bezsensownie
wydumanymi "publikacjami w necie". Bo inne zasady stosujesz na
stronach www a inne na grupach. A przynajmniej powinieneÅ›.

Kolejna sprawa to dlaczego nie oznaczasz poprawnie cytowanego
fragmentu ? Nie potrafisz, nie chcesz czy będziesz się upierał
że na sieci "publikuje" się tak jak ty ?


Pozdrawiam

Data: 2016-03-09 19:32:06
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "RadoslawF"


BzdurÄ… to jest pisanie wszystkiego w jednej linii.
-- -
Nonsens. Należy dokładnie tak robić. Podstawa publikacji w necie.

Ty to nawet cytować nie potrafisz. Też brak tej umiejętności
będziesz tłumaczył "podstawą publikacji w necie" ?
To może odpuść grupy dyskusyjne i publikuj w swoim necie.
-- -
Bo Ty jesteś SNOBEM to ja się mam tłumaczyć ze swojego pisania ? A
spierdalaj !

RozwinÄ™ sobie temat "pisania w jednej linii"

"Pisanie w jednej linii" to po prostu umożliwienie dowolnej prezentacji
tekstu. Da się on wtedy równie dobrze prezentować na wąskim jak i na
szerokim urzÄ…dzeniu bo jest przez nie zawijany w razie potrzeby.
Oczywiście nadal należy łamać tekst by rozpocząć nowy paragraf. Postulat
łamania linii na długość nieprzekraczającą 80-znaków wziął się z
początków internetu, gdy jeszcze powszechnie używano terminali
tekstowych o takiej właśnie szerokości ekranu. Postulat ten jest nadal
realizowany w oprogramowaniu w ten sposób, że artykuł jest kodowany jako
połamany na potrzeby tych starych terminali, ale w taki sposób, że da
się je odwrócić, i właśnie na ekranie odbiorcy pokazywane są wtedy
długie linie. Jak ktoś bardziej jest zainteresowany to sobie może
zobaczyć źródło tamtej wiadomości, gdzie zapewne takie kodowanie miało
miejsce. Niestety nie ma róży bez kolców. Pisanie bez łamania utrudnia
cytowanie. Bo zawinięte cytowania powinny pokazywać się jako cytowania
czyli wszystkie zawinięcia linii powinny być poprzedzone odpowiednim
znakiem cytowania uwzględniającym np poziom, czego już niektóre programy
zrobić nie umieją np gdy używają słabych kodowań. I taki np OE (czy jego
następcy) bardzo dobrze cytują wszystkie artykuły o ile kodują w HTML (i
może także base64). To generalnie jest kwestia tego, że z g..a bata nie
wykręcisz. W ogólności chodzi przecież nie tylko o długie linie,
cytowania ale np zaznaczanie czy przekazywanie odnośników internetowych.
Należy do tego używać właściwych sposobów a nie snobować się inne
kodowania, inne standardy.

Czytnika nie zmieniam a jedno twoje posty daje się cytować normalnie
tak jak ten a inne niestety już nie i zostaje w cytacie jedna linia.
-- -
Bo ja nie użyłem właściwego kodowania. Użyłem tego, które jest bezpieczniejsze, ale właśnie robi ten syf na ekranie, że każda linia jest łamana. Zasadniczo błąd publikacji, ale przestało mi się chcieć dyskutować z pustakami na temat kodowania w HTML.

Czyli jednak można inaczej tylko nie zawsze o tym pamiętasz lub ci się
chcÄ™.
-- -
Aha, spierdalaj.

Więc chcij lub pamiętaj i nie tłumacz się
-- -
Przed TobÄ… ? Spierdalaj

bezsensownie
wydumanymi "publikacjami w necie". Bo inne zasady stosujesz na
stronach www a inne na grupach. A przynajmniej powinieneÅ›.
-- -
Gówno Ci do tego co ja czy inni stosują. Dostosuj się do tego a dokładniej dostosuj swój czytnik jak jesteś takim światłym pustakiem.


Kolejna sprawa to dlaczego nie oznaczasz poprawnie cytowanego
fragmentu ? Nie potrafisz, nie chcesz czy będziesz się upierał
że na sieci "publikuje" się tak jak ty ?
-- -
Spierdalaj

Data: 2016-03-10 16:26:28
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


BzdurÄ… to jest pisanie wszystkiego w jednej linii.
-- -
Nonsens. Należy dokładnie tak robić. Podstawa publikacji w necie.

Ty to nawet cytować nie potrafisz. Też brak tej umiejętności
będziesz tłumaczył "podstawą publikacji w necie" ?
To może odpuść grupy dyskusyjne i publikuj w swoim necie.
-- -
Bo Ty jesteś SNOBEM to ja się mam tłumaczyć ze swojego pisania ? A
spierdalaj !

RozwinÄ™ sobie temat "pisania w jednej linii"

"Pisanie w jednej linii" to po prostu umożliwienie dowolnej prezentacji
tekstu. Da się on wtedy równie dobrze prezentować na wąskim jak i na
szerokim urzÄ…dzeniu bo jest przez nie zawijany w razie potrzeby.
Oczywiście nadal należy łamać tekst by rozpocząć nowy paragraf. Postulat
łamania linii na długość nieprzekraczającą 80-znaków wziął się z
początków internetu, gdy jeszcze powszechnie używano terminali
tekstowych o takiej właśnie szerokości ekranu. Postulat ten jest nadal
realizowany w oprogramowaniu w ten sposób, że artykuł jest kodowany jako
połamany na potrzeby tych starych terminali, ale w taki sposób, że da
się je odwrócić, i właśnie na ekranie odbiorcy pokazywane są wtedy
długie linie. Jak ktoś bardziej jest zainteresowany to sobie może
zobaczyć źródło tamtej wiadomości, gdzie zapewne takie kodowanie miało
miejsce. Niestety nie ma róży bez kolców. Pisanie bez łamania utrudnia
cytowanie. Bo zawinięte cytowania powinny pokazywać się jako cytowania
czyli wszystkie zawinięcia linii powinny być poprzedzone odpowiednim
znakiem cytowania uwzględniającym np poziom, czego już niektóre programy
zrobić nie umieją np gdy używają słabych kodowań. I taki np OE (czy jego
następcy) bardzo dobrze cytują wszystkie artykuły o ile kodują w HTML (i
może także base64). To generalnie jest kwestia tego, że z g..a bata nie
wykręcisz. W ogólności chodzi przecież nie tylko o długie linie,
cytowania ale np zaznaczanie czy przekazywanie odnośników internetowych.
Należy do tego używać właściwych sposobów a nie snobować się inne
kodowania, inne standardy.

Czytnika nie zmieniam a jedno twoje posty daje się cytować normalnie
tak jak ten a inne niestety już nie i zostaje w cytacie jedna linia.
-- -
Bo ja nie użyłem właściwego kodowania. Użyłem tego, które jest
bezpieczniejsze, ale właśnie robi ten syf na ekranie, że każda linia
jest łamana. Zasadniczo błąd publikacji, ale przestało mi się chcieć
dyskutować z pustakami na temat kodowania w HTML.

Pustak to osobnik wysyłający treść wiadomości w htmlu.

Czyli jednak można inaczej tylko nie zawsze o tym pamiętasz lub ci się
chcÄ™.
-- -
Aha, spierdalaj.

Może sam spierdalaj.

Więc chcij lub pamiętaj i nie tłumacz się
-- -
Przed TobÄ… ? Spierdalaj

Jak wyżej.

bezsensownie
wydumanymi "publikacjami w necie". Bo inne zasady stosujesz na
stronach www a inne na grupach. A przynajmniej powinieneÅ›.
-- -
Gówno Ci do tego co ja czy inni stosują. Dostosuj się do tego a
dokładniej dostosuj swój czytnik jak jesteś takim światłym pustakiem.

Skoro krytykuję to chyba nie gówno, no ale nie każdy jest w
stanie to pojąć małym rozumkiem.

Kolejna sprawa to dlaczego nie oznaczasz poprawnie cytowanego
fragmentu ? Nie potrafisz, nie chcesz czy będziesz się upierał
że na sieci "publikuje" się tak jak ty ?
-- -
Spierdalaj

Typowy argument kretyna.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-10 19:33:55
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "RadoslawF"


Pustak to osobnik wysyłający treść wiadomości w htmlu.
Może sam spierdalaj.
Jak wyżej.
Skoro krytykuję to chyba nie gówno, no ale nie każdy jest w
stanie to pojąć małym rozumkiem.
Typowy argument kretyna.
-- -
Bardzo bogaty artykuł spłodziłeś

Data: 2016-03-11 11:52:09
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-10 o 19:33, re pisze:

Pustak to osobnik wysyłający treść wiadomości w htmlu.
Może sam spierdalaj.
Jak wyżej.
Skoro krytykuję to chyba nie gówno, no ale nie każdy jest w
stanie to pojąć małym rozumkiem.
Typowy argument kretyna.
-- -
Bardzo bogaty artykuł spłodziłeś

I nawet nie jesteś w stanie odróżnić treści wiadomości
od artykułu. Może skończ wreszcie tę podstawówkę.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-12 18:43:20
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "RadoslawF"


Pustak to osobnik wysyłający treść wiadomości w htmlu.
Może sam spierdalaj.
Jak wyżej.
Skoro krytykuję to chyba nie gówno, no ale nie każdy jest w
stanie to pojąć małym rozumkiem.
Typowy argument kretyna.
-- -
Bardzo bogaty artykuł spłodziłeś

I nawet nie jesteś w stanie odróżnić treści wiadomości
od artykułu. Może skończ wreszcie tę podstawówkę.
-- -
Nawet ... spierdalać nie umiesz, snobie

Data: 2016-03-13 23:02:31
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-12 o 18:43, re pisze:

Pustak to osobnik wysyłający treść wiadomości w htmlu.
Może sam spierdalaj.
Jak wyżej.
Skoro krytykuję to chyba nie gówno, no ale nie każdy jest w
stanie to pojąć małym rozumkiem.
Typowy argument kretyna.
-- -
Bardzo bogaty artykuł spłodziłeś

I nawet nie jesteś w stanie odróżnić treści wiadomości
od artykułu. Może skończ wreszcie tę podstawówkę.
-- -
Nawet ... spierdalać nie umiesz, snobie

Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
brednie, w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-15 10:17:49
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "RadoslawF"


Pustak to osobnik wysyłający treść wiadomości w htmlu.
Może sam spierdalaj.
Jak wyżej.
Skoro krytykuję to chyba nie gówno, no ale nie każdy jest w
stanie to pojąć małym rozumkiem.
Typowy argument kretyna.
-- -
Bardzo bogaty artykuł spłodziłeś

I nawet nie jesteś w stanie odróżnić treści wiadomości
od artykułu. Może skończ wreszcie tę podstawówkę.
-- -
Nawet ... spierdalać nie umiesz, snobie

Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
brednie, w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.
-- -
Tak, spierdalaj snobie

Data: 2016-03-15 15:01:35
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-15 o 10:17, re pisze:

Pustak to osobnik wysyłający treść wiadomości w htmlu.
Może sam spierdalaj.
Jak wyżej.
Skoro krytykuję to chyba nie gówno, no ale nie każdy jest w
stanie to pojąć małym rozumkiem.
Typowy argument kretyna.
-- -
Bardzo bogaty artykuł spłodziłeś

I nawet nie jesteś w stanie odróżnić treści wiadomości
od artykułu. Może skończ wreszcie tę podstawówkę.
-- -
Nawet ... spierdalać nie umiesz, snobie

Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
brednie, w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.
-- -
Tak, spierdalaj snobie

Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
brednie w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-15 21:23:43
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "RadoslawF"


Pustak to osobnik wysyłający treść wiadomości w htmlu.
Może sam spierdalaj.
Jak wyżej.
Skoro krytykuję to chyba nie gówno, no ale nie każdy jest w
stanie to pojąć małym rozumkiem.
Typowy argument kretyna.
-- -
Bardzo bogaty artykuł spłodziłeś

I nawet nie jesteś w stanie odróżnić treści wiadomości
od artykułu. Może skończ wreszcie tę podstawówkę.
-- -
Nawet ... spierdalać nie umiesz, snobie

Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
brednie, w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.
-- -
Tak, spierdalaj snobie

Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
brednie w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.
-- -
Tak, spierdalaj snobie

Data: 2016-03-16 11:34:23
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-15 o 21:23, re pisze:

Pustak to osobnik wysyłający treść wiadomości w htmlu.
Może sam spierdalaj.
Jak wyżej.
Skoro krytykuję to chyba nie gówno, no ale nie każdy jest w
stanie to pojąć małym rozumkiem.
Typowy argument kretyna.
-- -
Bardzo bogaty artykuł spłodziłeś

I nawet nie jesteś w stanie odróżnić treści wiadomości
od artykułu. Może skończ wreszcie tę podstawówkę.
-- -
Nawet ... spierdalać nie umiesz, snobie

Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
brednie, w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.
-- -
Tak, spierdalaj snobie

Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
brednie w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.
-- -
Tak, spierdalaj snobie

Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
brednie w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-16 18:22:15
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "RadoslawF"



Pustak to osobnik wysyłający treść wiadomości w htmlu.
Może sam spierdalaj.
Jak wyżej.
Skoro krytykuję to chyba nie gówno, no ale nie każdy jest w
stanie to pojąć małym rozumkiem.
Typowy argument kretyna.
-- -
Bardzo bogaty artykuł spłodziłeś

I nawet nie jesteś w stanie odróżnić treści wiadomości
od artykułu. Może skończ wreszcie tę podstawówkę.
-- -
Nawet ... spierdalać nie umiesz, snobie

Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
brednie, w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.
-- -
Tak, spierdalaj snobie

Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
brednie w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.
-- -
Tak, spierdalaj snobie

Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
brednie w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.
-- -
Tak, spierdalaj snobie

Data: 2016-03-17 01:05:17
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-16 o 18:22, re pisze:

Pustak to osobnik wysyłający treść wiadomości w htmlu.
Może sam spierdalaj.
Jak wyżej.
Skoro krytykuję to chyba nie gówno, no ale nie każdy jest w
stanie to pojąć małym rozumkiem.
Typowy argument kretyna.
-- -
Bardzo bogaty artykuł spłodziłeś

I nawet nie jesteś w stanie odróżnić treści wiadomości
od artykułu. Może skończ wreszcie tę podstawówkę.
-- -
Nawet ... spierdalać nie umiesz, snobie

Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
brednie, w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.
-- -
Tak, spierdalaj snobie

Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
brednie w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.
-- -
Tak, spierdalaj snobie

Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
brednie w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.
-- -
Tak, spierdalaj snobie

Spierdalanie zostawiam głąbom którzy cytować nie potrafią, piszą
brednie w dodatku w htmlu i nie odróżniają artykułu od wiadomości.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-04 08:48:35
Autor: szerszen
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia
On Thu, 3 Mar 2016 22:55:41 +0100
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:



Jako osoba prywatne nie mam czym oznakowaæ miejsca wypadku,

Masz zasrany obowi±zek woziæ przy sobie trójk±t otrzegwaczy, wiêc z ³aski swojej przestañ chrzaniæ, do tego nawet jak poruszasz siê pojazdem bez wymaganego wyposa¿enia, to masz ten pojazd, który ma ¶wiat³a, przynajmniej w teorii, bo z twoim podej¶ciem to cholera wie.
nie od³±czê klemy bo nawet jak co¶ maskê zerwie to nie bêdê
mia³ kluczy do jej odkrêcenia a multitola nie noszê,

Nie nosisz równie¿ mózgu jak widaæ.
To ¿e ty nie masz przy sobie narzêdzi, nie znaczy ¿e poszkodowany ich przy sobie nie ma.
Paliwa wyciekaj±cego te¿ nie zabezpieczê bo nie mam czym.

Tego nie wiesz, czasem wystarczy kawa³ szmaty, czy sznurówka z buta, w zale¿no¶ci od tego sk±d jest wyciek.


W kwestii zajêcia siê poszkodowanym to moja wiedza pozwala
okre¶liæ czy ofiara siê rusza i je¶li tak to czy jest
komunikatywna.

Jak wy¿ej, nie trzeba skoñczyæ szko³y pielêgniarskiej, aby za pomoc± dostêpnych na miejscu ¶rodków, choæby ubrañ poszkodowanego zawin±æ, czy ucisn±æ kwrawi±c± ranê, aby ograniczyæ krwawienie. Wystarczy chcieæ i my¶leæ.

Jeszcze jakie¶ propozycje ?

Propozycji jest wiele, wszystko zale¿y od tego co zastaniemy na miejscu zdarzenia, ale do tego trzeba u¿ywac mózgu, a nie twierdziæ nie wiem, nie znam siê, mam w dupie zadzwoni³em i wystarczy. Oby¶ jak tobie zdarzy sie nieszczêscie, nie tarfi³ na takiego klienta jak ty. --
pozdrawiam
szerszeñ

Data: 2016-03-04 13:57:00
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-04 o 08:48, szerszen pisze:

Jako osoba prywatne nie mam czym oznakować miejsca wypadku,

Masz zasrany obowiązek wozić przy sobie trójkąt otrzegwaczy, więc z łaski swojej przestań chrzanić, do tego nawet jak poruszasz się pojazdem bez wymaganego wyposażenia, to masz ten pojazd, który ma światła, przynajmniej w teorii, bo z twoim podejściem to cholera wie.

Nawet jak idę na piechotę do sklepu za rogiem ma obowiązek brać samochód
z tym trójkątem ?

nie odłączę klemy bo nawet jak coś maskę zerwie to nie będę
miał kluczy do jej odkręcenia a multitola nie noszę,

Nie nosisz również mózgu jak widać.
To że ty nie masz przy sobie narzędzi, nie znaczy że poszkodowany ich przy sobie nie ma.

Nie jestem milicjantem z zamiłowania i nie będę poszkodowanego rewidował.

Paliwa wyciekającego też nie zabezpieczę bo nie mam czym.

Tego nie wiesz, czasem wystarczy kawał szmaty, czy sznurówka z buta, w zależności od tego skąd jest wyciek.

Sznurówka to nie wystarczy nawet na zbiorniczek od skuterka czy motoroweru. A swojego ubrania nie będę niszczył.

W kwestii zajęcia się poszkodowanym to moja wiedza pozwala
określić czy ofiara się rusza i jeśli tak to czy jest
komunikatywna.

Jak wyżej, nie trzeba skończyć szkoły pielęgniarskiej, aby za pomocą dostępnych na miejscu środków, choćby ubrań poszkodowanego zawinąć, czy ucisnąć kwrawiącą ranę, aby ograniczyć krwawienie. Wystarczy chcieć i myśleć.

Pod warunkiem że te rany widać.
A ja poszkodowanego z kabiny wywlekać nie mam zamiaru coby mu
większej krzywdy nie wyrządzić.

Jeszcze jakieÅ› propozycje ?

Propozycji jest wiele, wszystko zależy od tego co zastaniemy na miejscu zdarzenia, ale do tego trzeba używac mózgu, a nie twierdzić nie wiem, nie znam się, mam w dupie zadzwoniłem i wystarczy. Obyś jak tobie zdarzy sie nieszczęscie, nie tarfił na takiego klienta jak ty.

Mózgu używam, pamięci też.
I na każdym szkoleniu na jakim byłem zawsze powtarzają.
Najważniejsze to powiadomić fachowców i nie zaszkodzić próbami
pomocy.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-04 14:30:57
Autor: szerszen
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia
On Fri, 4 Mar 2016 13:57:00 +0100
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:


Nawet jak idê na piechotê do sklepu za rogiem ma obowi±zek braæ samochód
z tym trójk±tem ?

W³acz my¶lenie. Pojazd który uleg³ wypadkowi zapewne taki rójk±t
posiada.
Nie jestem milicjantem z zami³owania i nie bêdê poszkodowanego rewidowa³.

Piszac poszkodowany mam na my¶³i równie¿ jego auto. Czy ty naprawdê nie posiadasz wyobra¼ni?

Sznurówka to nie wystarczy nawet na zbiorniczek od skuterka czy motoroweru. A swojego ubrania nie bêdê niszczy³.

Ty naprawdê masz problem.

Do zagiêcic wê¿yka i i zaci¶niêcia w tej pozycji, aby z niego nie
lecia³a benzyna, wystarczy nawet gumka recepturka, o sznurówce nie
wspominaj±c. Do zatkania jakiej¶ ma³ej rurki te¿ wystarczy sznurówka,
czy cokolwiek co siê da w ni± wcisn±æ.

Pod warunkiem ¿e te rany widaæ.

Jak nie sprawdzisz to siê nie dowiesz.
A ja poszkodowanego z kabiny wywlekaæ nie mam zamiaru coby mu
wiêkszej krzywdy nie wyrz±dziæ.

Nikt o tym nawet nie wspomina³. Raczej niewielkie prawdopodobieñstwo
jest ¿e odniesie rany na plecach, skoro ca³y czas bêdzie w fotelu.
Mózgu u¿ywam,

Wszystko powy¿sze wskazuje ¿e nie.
I na ka¿dym szkoleniu na jakim by³em zawsze powtarzaj±.
Najwa¿niejsze to powiadomiæ fachowców i nie zaszkodziæ próbami
pomocy.

S±dz±c po bzdurach które tu wypisujesz to nie by³e¶ na ¿adnym, albo nic
z nich nie wynios³e¶ oprócz kredy. Na ka¿dym warto¶ciowym szkoleniu wspominaj± o rzeczach o których piszê
ja albo Elmer, o podstawach, o tym jak korzystaæ z dostêpnych ¶rodków,
co mo¿na zrobiæ itd. Generalnie podstawy. Na ka¿dym badziewnym
szkoleniu z PP mówi± jak usztywniaæ koñczyny, jak tamowaæ krwotoki itd,
to sa podstawy, a ty mówisz, ¿e twoja wiedza tego nie ogarnia, wiêc sam
sobie przeczysz. --
pozdrawiam
szerszeñ

Data: 2016-03-05 14:30:20
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-04 o 14:30, szerszen pisze:

Nawet jak idę na piechotę do sklepu za rogiem ma obowiązek brać samochód
z tym trójkątem ?

Włacz myślenie. Pojazd który uległ wypadkowi zapewne taki rójkąt
posiada.

Ty włącz myślenie. Motocykle nie posiadają.
Samochody posiadają je zamknięte w bagażnikach a bagażniki
po wypadku nie zawsze dają się otworzyć.
A ja nie nosze łoma, a nawet jakby się znalazł to nie zamierzam
go używać do forsowania bagażnika lub maski.

Nie jestem milicjantem z zamiłowania i nie będę poszkodowanego rewidował.

Piszac poszkodowany mam na myśłi również jego auto.

Czy ty naprawdę nie posiadasz wyobraźni?

Auta też nie będę przeszukiwał. Zwłaszcza że po wypadku niekoniecznie
drzwi i klapy muszą się dać otworzyć.

Sznurówka to nie wystarczy nawet na zbiorniczek od skuterka czy
motoroweru. A swojego ubrania nie będę niszczył.

Ty naprawdÄ™ masz problem.

Nie mam, to ty masz problem.

Do zagięcic wężyka i i zaciśnięcia w tej pozycji, aby z niego nie
leciała benzyna, wystarczy nawet gumka recepturka, o sznurówce nie
wspominając. Do zatkania jakiejś małej rurki też wystarczy sznurówka,
czy cokolwiek co się da w nią wcisnąć.

To w jakim pojeździe poza starymi motorami masz ten wężyk paliwowy
na wierzchu ?

Pod warunkiem że te rany widać.

Jak nie sprawdzisz to siÄ™ nie dowiesz.

Poczekam na fachowca.

A ja poszkodowanego z kabiny wywlekać nie mam zamiaru coby mu
większej krzywdy nie wyrządzić.

Nikt o tym nawet nie wspominał. Raczej niewielkie prawdopodobieństwo
jest że odniesie rany na plecach, skoro cały czas będzie w fotelu.

:-)

Mózgu używam,

Wszystko powyższe wskazuje że nie.

To samo powiedziałbym o tobie.

I na każdym szkoleniu na jakim byłem zawsze powtarzają.
Najważniejsze to powiadomić fachowców i nie zaszkodzić próbami
pomocy.

Sądząc po bzdurach które tu wypisujesz to nie byłeś na żadnym, albo nic
z nich nie wyniosłeś oprócz kredy.

Wyniosłem.
Pierwsze co mówi szkolący to przestrzeganie aby poszkodowanemu
nie zrobić większej krzywdy nieumiejętnym działaniem.
Nie jesteśmy pewni czy możemy coś bezpiecznie zrobić nie robimy tylko
czekamy na fachowców. Koniec kropka.

Na każdym wartościowym szkoleniu wspominają o rzeczach o których piszę
ja albo Elmer, o podstawach, o tym jak korzystać z dostępnych środków,
co można zrobić itd. Generalnie podstawy. Na każdym badziewnym
szkoleniu z PP mówią jak usztywniać kończyny, jak tamować krwotoki itd,
to sa podstawy, a ty mówisz, że twoja wiedza tego nie ogarnia, więc sam
sobie przeczysz.

Owszem.
Po informacji którą już napisałem, musisz mieć pewność że nie
zaszkodzisz bardziej. A skoro nie mam ograniczam swojÄ… pomoc.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-07 08:54:08
Autor: szerszen
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia
On Sat, 5 Mar 2016 14:30:20 +0100
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:


Ty w³±cz my¶lenie. Motocykle nie posiadaj±.

Czyli bêdziesz teraz wymy¶la³ ka¿dy absurd, aby stane³o na Twoim? ;)

Samochody posiadaj± je zamkniête w baga¿nikach a baga¿niki
po wypadku nie zawsze daj± siê otworzyæ.
A ja nie nosze ³oma, a nawet jakby siê znalaz³ to nie zamierzam
go u¿ywaæ do forsowania baga¿nika lub maski.

Ale masz zasrany obowi±zek to sprawdziæ, a nie zadzwoniæ i mieæ w dupie, rozumiesz to czy nie?

To w jakim poje¼dzie poza starymi motorami masz ten wê¿yk paliwowy
na wierzchu ?

Ale rozumiesz znaczenie s³owa "przyk³ad" czy to tego te¿ trzeba ciê nauczyæ?

Poczekam na fachowca.

A w tym czasie poszkodowany siê wykrwawi, bo tobie nie chcia³o siê dupy ruszyæ?

To samo powiedzia³bym o tobie.

No có¿, nikt nie lubi jak mu siê jego u³omno¶ci wytyka, wiec i twój komentarz mnie nie dziwi.
Wynios³em.

Na pewno nie wiedzê.
Nie jeste¶my pewni czy mo¿emy co¶ bezpiecznie zrobiæ nie robimy tylko
czekamy na fachowców. Koniec kropka.

Ale ty postulujesz totalne nic nie robienie, a tego nigdy na ¿adnym szkoleniu nikt cie nie uczy³ i uczy³ nie bêdzie.
Owszem.
Po informacji któr± ju¿ napisa³em, musisz mieæ pewno¶æ ¿e nie
zaszkodzisz bardziej. A skoro nie mam ograniczam swoj± pomoc.

Pytanie jest proste, ciekaw jestem odpowiedzi, czy to co piszesz tutaj piszesz bo:

a. nigdy nie by³e¶ na ¿adnym szkoleniu?
b. jeste¶ na tyle ograniczony, ¿e odbywaj±c wiêcej ni¿ jedno szkolenie, czym siê chwalisz, nadal nie wiesz jak zabezpieczyæ miejsce wypadku i poszkodowanego choæby w najbardziej podstawowej formie?


--
pozdrawiam
szerszeñ

Data: 2016-03-07 11:40:34
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-07 o 08:54, szerszen pisze:

Ty włącz myślenie. Motocykle nie posiadają.

Czyli będziesz teraz wymyślał każdy absurd, aby staneło na Twoim? ;)

Niety ty wymyślasz absurdy aby zakryć swoja bezgraniczna głupotę.

Samochody posiadają je zamknięte w bagażnikach a bagażniki
po wypadku nie zawsze dają się otworzyć.
A ja nie nosze łoma, a nawet jakby się znalazł to nie zamierzam
go używać do forsowania bagażnika lub maski.

Ale masz zasrany obowiązek to sprawdzić, a nie zadzwonić i mieć w dupie, rozumiesz to czy nie?

Nie mam obowiÄ…zku rewidowania pojazdu ani poszkodowanego.

To w jakim pojeździe poza starymi motorami masz ten wężyk paliwowy
na wierzchu ?

Ale rozumiesz znaczenie słowa "przykład" czy to tego też trzeba cię nauczyć?

Rozumiem przyklady przystające do otaczającej mnie rzeczywistości a nie
wyrwane z rzeczywistości bo tak piszącemu pasowało do jego bzdurnych teori.


Poczekam na fachowca.

A w tym czasie poszkodowany się wykrwawi, bo tobie nie chciało się dupy ruszyć?

Jak będzie krew to będę reagował.

To samo powiedziałbym o tobie.

No cóż, nikt nie lubi jak mu się jego ułomności wytyka, wiec i twój komentarz mnie nie dziwi.

Mnie nie dziwi twoja odpowiedź.
Ale skoro masz takie wyraźne ułomności to inni będąje wytykać.

Wyniosłem.

Na pewno nie wiedzÄ™.

WiedzÄ™.
A że inną niż ty to i nie jesteś w stanie tego pojąć czy zrozumieć.

Nie jesteśmy pewni czy możemy coś bezpiecznie zrobić nie robimy tylko
czekamy na fachowców. Koniec kropka.

Ale ty postulujesz totalne nic nie robienie, a tego nigdy na żadnym szkoleniu nikt cie nie uczył i uczył nie będzie.

Ja postuluje nie robienie nić co może zaszkodzić poszkodowanemu.

Owszem.
Po informacji którą już napisałem, musisz mieć pewność że nie
zaszkodzisz bardziej. A skoro nie mam ograniczam swojÄ… pomoc.

Pytanie jest proste, ciekaw jestem odpowiedzi, czy to co piszesz tutaj piszesz bo:

a. nigdy nie byłeś na żadnym szkoleniu?

Byłem.

b. jesteś na tyle ograniczony, że odbywając więcej niż jedno szkolenie, czym się chwalisz, nadal nie wiesz jak zabezpieczyć miejsce wypadku i poszkodowanego choćby w najbardziej podstawowej formie?

Miejsca powypadkowe w jakich byłem nigdy nie wymagały zabezpieczenia
o jakich piszesz. Więc nie wymagały też rewizji poszkodowanego ani jego
pojazdu.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-07 12:08:31
Autor: szerszen
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia
On Mon, 7 Mar 2016 11:40:34 +0100
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:

Niety ty wymy¶lasz absurdy aby zakryæ swoja bezgraniczna g³upotê.

Tia ;)

Nie mam obowi±zku rewidowania pojazdu ani poszkodowanego.

Masz obowi±zek zrobiæ wszystko co siê da w zakresie twoich mo¿liwo¶ci i warunków, aby pomóc poszkodowanemu i zapobiec eskalacji szkód.

Rozumiem przyklady przystaj±ce do otaczaj±cej mnie rzeczywisto¶ci a nie
wyrwane z rzeczywisto¶ci bo tak pisz±cemu pasowa³o do jego bzdurnych teori.

No to skoro to rozumiesz, to czemu nie stosujesz?

Jak bêdzie krew to bêdê reagowa³.

A jak bêdziesz reagowa³ skoro jedne co zrobisz, to zadzwonisz?

Wiedzê.

Musisz j± zatem dobrze ukrywaæ.

Ja postuluje nie robienie niæ co mo¿e zaszkodziæ poszkodowanemu.

Jak nie, przecie¿ wiele zaniechaæ, których tak zaciekle bronisz, mo¿e zaszkodziæ nie tylko poszkodowanemu, ale i kolejnym uczestnikom ruchu.
By³em.

Nie widaæ.
Miejsca powypadkowe w jakich by³em nigdy nie wymaga³y zabezpieczenia
o jakich piszesz. Wiêc nie wymaga³y te¿ rewizji poszkodowanego ani jego
pojazdu.

Tu nie chodzi o to gdzie by³e¶, tylko co mo¿esz zrobiæ, a czego jak twierdzisz  kategorycznie nie bêdziesz robi³, bo nie. --
pozdrawiam
szerszeñ

Data: 2016-03-08 14:22:16
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-07 o 12:08, szerszen pisze:

Niety ty wymyślasz absurdy aby zakryć swoja bezgraniczna głupotę.

Tia ;)

Nie mam obowiÄ…zku rewidowania pojazdu ani poszkodowanego.

Masz obowiązek zrobić wszystko co się da w zakresie twoich możliwości i warunków, aby pomóc poszkodowanemu i zapobiec eskalacji szkód.

Poważnie ?
Czyli jednak nie muszę robić rewizji poszkodowanego ani jego autu.

Rozumiem przyklady przystające do otaczającej mnie rzeczywistości a nie
wyrwane z rzeczywistości bo tak piszącemu pasowało do jego bzdurnych teori.

No to skoro to rozumiesz, to czemu nie stosujesz?

Stosuje.

Jak będzie krew to będę reagował.

A jak będziesz reagował skoro jedne co zrobisz, to zadzwonisz?

Skoro mam oczka to patrzę i jeśli będzie trzeba to zareaguje.
A skoro mam wiedze i rozum to wiem że głównym zagrożeniem przy
wypadku są urazy kości i kręgosłupa a nie krwotoki zewnętrzne.
Ale jak rozumiem nie wszyscy muszą to wiedzieć.

WiedzÄ™.

Musisz ją zatem dobrze ukrywać.

Ty swojÄ… ukrywasz skuteczniej.

Ja postuluje nie robienie nić co może zaszkodzić poszkodowanemu.

Jak nie, przecież wiele zaniechać, których tak zaciekle bronisz, może zaszkodzić nie tylko poszkodowanemu, ale i kolejnym uczestnikom ruchu.

To może przykład skazania lub ukarania kogoś kto zgodnie z twoją
i tobie podobnych sugestiami nie wykonał tylu nikomu niepotrzebnych
czynności o których piszecie ?

Byłem.

Nie widać.

Jak ktoś nie umie patrzeć to nie zobaczy.

Miejsca powypadkowe w jakich byłem nigdy nie wymagały zabezpieczenia
o jakich piszesz. Więc nie wymagały też rewizji poszkodowanego ani jego
pojazdu.

Tu nie chodzi o to gdzie byÅ‚eÅ›, tylko co możesz zrobić, a czego jak twierdzisz  kategorycznie nie bÄ™dziesz robiÅ‚, bo nie.

Kategorycznie nie bÄ™dÄ™ ruszaÅ‚ poszkodowanego aby  nie zrobić mu
większej krzywdy. Z jednym wyjątkiem ale nie o nim mowa.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-09 08:37:15
Autor: szerszen
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia
On Tue, 8 Mar 2016 14:22:16 +0100
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:


Powa¿nie ?

Powa¿nie.

Czyli jednak nie muszê robiæ rewizji poszkodowanego ani jego autu.

Musisz zabezpieczyæ miejsce wypadku i poszkodowanego w zakresie swoich mo¿liwo¶ci i dostêpnych ¶rodków. Której czê¶ci nie rozumiesz?

Stosuje.

Mówisz ¿e nie.

Skoro mam oczka to patrzê i je¶li bêdzie trzeba to zareaguje.

Nie wiem czy patrzysz, bo z tego co piszesz, to tylko zadzwonisz, a na reszcie siê albo nie znasz, albo nie wiesz jak, albo nie masz czym. Same k³ody pod nogi.
A skoro mam wiedze i rozum to wiem ¿e g³ównym zagro¿eniem przy
wypadku s± urazy ko¶ci i krêgos³upa a nie krwotoki zewnêtrzne.

Tak, tak, to jak widaæ tej wiedzy jednak nie ma.
Ale jak rozumiem nie wszyscy musz± to wiedzieæ.

No ty ewidentnie.

To mo¿e przyk³ad skazania lub ukarania kogo¶ kto zgodnie z twoj±
i tobie podobnych sugestiami nie wykona³ tylu nikomu niepotrzebnych
czynno¶ci o których piszecie ?

Aha, czyli skoro nigo nie skazali za nic nie robienie, a poszkodowani zmarli, to wszystko jest cacy i mogê byæ takim samym wa³em?

Jak kto¶ nie umie patrzeæ to nie zobaczy.

Jak kto¶ widzi, ¿e ten co niby by³, nie wykazuje wiedzy, to nie ma innej mo¿liwo¶ci.
Kategorycznie nie bêdê rusza³ poszkodowanego aby  nie zrobiæ mu
wiêkszej krzywdy. Z jednym wyj±tkiem ale nie o nim mowa.

Nie baw siê w Kaczyñskiego i nie odwracaj kota ogonem. Nie by³o mowy o ruszaniu poszkodowanego bez potrzeby, tylko o wielu innych czynno¶ciach nie wymagaj±cych w ogóle dotykania poszkodowanego. --
pozdrawiam
szerszeñ

Data: 2016-03-10 16:32:03
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-09 o 08:37, szerszen pisze:

Poważnie ?

Poważnie.

A jednak.

Czyli jednak nie muszę robić rewizji poszkodowanego ani jego autu.

Musisz zabezpieczyć miejsce wypadku i poszkodowanego w zakresie swoich możliwości i dostępnych środków. Której części nie rozumiesz?

Tej w której kazałeś mi rewidować poszkodowanego i jego pojazd.

Stosuje.

Mówisz że nie.

Na grupach to głównie piszÄ™ zamiast mówić.  :-)

Skoro mam oczka to patrzę i jeśli będzie trzeba to zareaguje.

Nie wiem czy patrzysz, bo z tego co piszesz, to tylko zadzwonisz, a na reszcie się albo nie znasz, albo nie wiesz jak, albo nie masz czym. Same kłody pod nogi.

Na mam obowiązku się znać na wszystkim.

A skoro mam wiedze i rozum to wiem że głównym zagrożeniem przy
wypadku są urazy kości i kręgosłupa a nie krwotoki zewnętrzne.

Tak, tak, to jak widać tej wiedzy jednak nie ma.

Zwłaszcza u geniuszy którzy mi wmawiają krwawiące rany zagrażające
życiu.

Ale jak rozumiem nie wszyscy muszą to wiedzieć.

No ty ewidentnie.

Tak, ewidentnie.

To może przykład skazania lub ukarania kogoś kto zgodnie z twoją
i tobie podobnych sugestiami nie wykonał tylu nikomu niepotrzebnych
czynności o których piszecie ?

Aha, czyli skoro nigo nie skazali za nic nie robienie, a poszkodowani zmarli, to wszystko jest cacy i mogę być takim samym wałem?

Wałem to jesteś ty wymyślając nieistniejące scenariusze i wypadki.

Jak ktoś nie umie patrzeć to nie zobaczy.

Jak ktoś widzi, że ten co niby był, nie wykazuje wiedzy, to nie ma innej możliwości.

Skoro nie ma to nie ma i trzeba czekać na fachowców.

Kategorycznie nie bÄ™dÄ™ ruszaÅ‚ poszkodowanego aby  nie zrobić mu
większej krzywdy. Z jednym wyjątkiem ale nie o nim mowa.

Nie baw się w Kaczyńskiego i nie odwracaj kota ogonem.
Nie było mowy o ruszaniu poszkodowanego bez potrzeby, tylko o wielu innych czynnościach nie wymagających w ogóle dotykania poszkodowanego.

Nie odwracaj kota ogonem, to nie ty kazałeś szukać otwartych krwawiących
ran ?


Pozdrawiam

Data: 2016-03-11 08:39:34
Autor: szerszen
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia
On Thu, 10 Mar 2016 16:32:03 +0100
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:



A jednak.

No w³a¶nie, a jednak obowi±zek pozostaje.
Tej w której kaza³e¶ mi rewidowaæ poszkodowanego i jego pojazd.

Nie kaza³em Ci nikogo rewidowaæ, mówi³em jedynie, ¿e rzeczy potrzebne do zabezpieczenia miejsca wypadku, czy podstawowego opatrzenia poszkodowanego mo¿esz znale¼æ w jego samochodzie, na pewno siê nie obrazi.
Na grupach to g³ównie piszê zamiast mówiæ.  :-)

Jak stryjenka uwa¿a, generalnie zaprzeczasz.
Na mam obowi±zku siê znaæ na wszystkim.

Nie chrzañ, bo je¶li przeszed³e¶ jak sam mówisz kilka kursów, to na tych kilku rzeczach o których piszê, musisz siê znaæ. No chyba ¿e jestes debilem który nie przyswaja wiedzy z minimalnym zakresie. Niepotrzebne skre¶liæ.

Zw³aszcza u geniuszy którzy mi wmawiaj± krwawi±ce rany zagra¿aj±ce
¿yciu.

Przeciêta têtnica udowa, co w komunikacyjnym nie jest takie nieprawodpodobne, to kilka minut ¿ycia. Do uratowania, ale jak widaæ nie je¶li ty bêdziesz na miejscu wypadku.
Tak, ewidentnie.

Dobrze ¿e siê przynajesz, szkoda tylko Twojego czasu i pieniêdzy, byæ mo¿e cudzych, na posy³±nie Ciê na kursy.
Wa³em to jeste¶ ty wymy¶laj±c nieistniej±ce scenariusze i wypadki.

Widaæ ma³o w ¿yciu widzia³e¶, do czego zreszt± ju¿ siê przyzna³e¶.
Skoro nie ma to nie ma i trzeba czekaæ na fachowców.

Jak widaæ s± rzeczy, do których nie potrzeba specjalistycznej wiedzy, tylko ¶rednie IQ i chêci. Nie wiem czego brakuje w Twoim przypadku.
Nie odwracaj kota ogonem, to nie ty kaza³e¶ szukaæ otwartych krwawi±cych
ran ?

Nie rób z tata wariata, tego kaza³em ci szukaæ po wielu innych czynno¶ciach nie wymagaj±cych kontaktu z poszkodowanym, które te¿ stanowczo oprotestowa³e¶, bo tak. --
pozdrawiam
szerszeñ

Data: 2016-03-11 12:04:12
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-11 o 08:39, szerszen pisze:

A jednak.

No właśnie, a jednak obowiązek pozostaje.

Co z tego kiedy wyczerpuje go telefon do fachowców.

Tej w której kazałeś mi rewidować poszkodowanego i jego pojazd.

Nie kazałem Ci nikogo rewidować, mówiłem jedynie, że rzeczy potrzebne do zabezpieczenia miejsca wypadku, czy podstawowego opatrzenia poszkodowanego możesz znaleźć w jego samochodzie, na pewno się nie obrazi.

Jeśli nie rewizja to włamanie do czyjegoś pojazdu.
A że pojazd po kolizji to do otwarcia może być łom potrzebny,
lub hydrauliczny rozpierak.
Ja takich gadżetów nie noszę i nie wożę ze sobą.

Na grupach to głównie piszÄ™ zamiast mówić.  :-)

Jak stryjenka uważa, generalnie zaprzeczasz.

Nie wiem co twoja stryjenka uważa ale mówienie od pisania raczej
potrafi odróżnić.

Na mam obowiązku się znać na wszystkim.

Nie chrzań, bo jeśli przeszedłeś jak sam mówisz kilka kursów, to na tych kilku rzeczach o których piszę, musisz się znać. No chyba że jestes debilem który nie przyswaja wiedzy z minimalnym zakresie. Niepotrzebne skreślić.

Przejście kursu a w zasadzie przyjście na kurs nie oznacza automatycznie
posiadania odpowiedniej wiedzy i umiejętności.

Zwłaszcza u geniuszy którzy mi wmawiają krwawiące rany zagrażające
życiu.

Przecięta tętnica udowa, co w komunikacyjnym nie jest takie nieprawodpodobne, to kilka minut życia. Do uratowania, ale jak widać nie jeśli ty będziesz na miejscu wypadku.

Przez fotel czy tapicerkÄ™ ?
A co do rzeczy "nienieprawdopodobnych" to dla wielu istnienie kosmitów
i ich przylot na ziemię też nie jest nieprawdopodobny. Też w nich wierzysz ?

Tak, ewidentnie.

Dobrze że się przynajesz, szkoda tylko Twojego czasu i pieniędzy, być może cudzych, na posyłąnie Cię na kursy.

Są przepisy więc trzeba pójść.
A że nie dotyczą kierowców prywatnych pojazdów to w większości
przypadków nawet nie można mieć pretensji że przypadkowy człowiek
ograniczy się do telefonu do fachowców.

Wałem to jesteś ty wymyślając nieistniejące scenariusze i wypadki.

Widać mało w życiu widziałeś, do czego zresztą już się przyznałeś.

Na pewno nie widziałem otwartych przeciętych tętnic udowych.

Skoro nie ma to nie ma i trzeba czekać na fachowców.

Jak widać są rzeczy, do których nie potrzeba specjalistycznej wiedzy, tylko średnie IQ i chęci. Nie wiem czego brakuje w Twoim przypadku.

Ale są też takie do których potrzeba i nie zamierzam ryzykować
że właśnie w takie wetknę łapki. W dalszym ciągu czekam na fachowców.

Nie odwracaj kota ogonem, to nie ty kazałeś szukać otwartych krwawiących
ran ?

Nie rób z tata wariata, tego kazałem ci szukać po wielu innych czynnościach nie wymagających kontaktu z poszkodowanym, które też stanowczo oprotestowałeś, bo tak.

Ale to ty robisz z siebie wariata.
To że nie kazałeś tego robić w pierwszej kolejności wedle ciebie
oznacza że jednak nie kazałeś ?


Pozdrawiam

Data: 2016-03-11 12:12:11
Autor: szerszen
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia
On Fri, 11 Mar 2016 12:04:12 +0100
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:


Co z tego kiedy wyczerpuje go telefon do fachowców.

Tak zwany 3 rodzaj prawdy.

Je¶li nie rewizja to w³amanie do czyjego¶ pojazdu.

[face palm]

A ¿e pojazd po kolizji to do otwarcia mo¿e byæ ³om potrzebny,
lub hydrauliczny rozpierak.

A co na to ¶wiastak?

Przej¶cie kursu a w zasadzie przyj¶cie na kurs nie oznacza automatycznie
posiadania odpowiedniej wiedzy i umiejêtno¶ci.

Nawet przedszkolaki te podstawy przyswajaj±, które jak twierdzisz dla ciebie s± niedostêpne.
Przez fotel czy tapicerkê ?

Przez te elementy co wed³ug ciebie wszystko zakleszczy³y na amen :)

A ¿e nie dotycz± kierowców prywatnych pojazdów to w wiêkszo¶ci
przypadków nawet nie mo¿na mieæ pretensji ¿e przypadkowy cz³owiek
ograniczy siê do telefonu do fachowców.

Czyli przynajesz jednak, ¿e problemem jet g³ównie "manie w dupie".

Ale s± te¿ takie do których potrzeba i nie zamierzam ryzykowaæ
¿e w³a¶nie w takie wetknê ³apki. W dalszym ci±gu czekam na fachowców.

Czyli nie zrobisz konpletnie nic, bo braknie zdrowego rozs±dku?

Ale to ty robisz z siebie wariata.

PRzeczytaj jeszcze raz co piszesz i siê zastanów.

To ¿e nie kaza³e¶ tego robiæ w pierwszej kolejno¶ci wedle ciebie
oznacza ¿e jednak nie kaza³e¶ ?

Problem  z tob± jest taki, ¿e masz w dupie i ci siê nie chce i w sumie to mam nadziejê, ¿e jak bêdziesz w sytuacji wymagaj±cej pomocy, trafisz na takiego samego cwaniaczka jak ty. Mo¿e wtedy o ile prze¿yjesz, zrozumiesz. --
pozdrawiam
szerszeñ

Data: 2016-03-15 10:20:51
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "RadoslawF"


Przejście kursu a w zasadzie przyjście na kurs nie oznacza automatycznie
posiadania odpowiedniej wiedzy i umiejętności.

Nawet przedszkolaki te podstawy przyswajają, które jak twierdzisz dla ciebie są niedostępne.

Jak dorośniesz do poziomu szkoły to ci wytłumaczą że ratowanie
niesie pewne zagrożenia i jak należy je omijać aby nie skrzywdzić
ratowanego.
-- -
O k... znowu na coś się snobujesz czy tylko przedszkolne zachowanie ? Zagrożenia związane z ratowaniem są z reguły znacznie mniejsze niż nieratowaniem. Można nie umieć podjąć odpowiednich akcji, ale nie ma sensu podważać sensu ich podejmowania.

Skończ pieprzyć.

Data: 2016-03-13 23:12:29
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-11 o 12:12, szerszen pisze:

Co z tego kiedy wyczerpuje go telefon do fachowców.

Tak zwany 3 rodzaj prawdy.

To jest to co tu tutaj wypisujesz.

Jeśli nie rewizja to włamanie do czyjegoś pojazdu.

[face palm]

ProszÄ™ bardzo.

A że pojazd po kolizji to do otwarcia może być łom potrzebny,
lub hydrauliczny rozpierak.

A co na to świastak?

Nie wiem.
Ale znając życie przeczytam w twoim kolejnym poście.

Przejście kursu a w zasadzie przyjście na kurs nie oznacza automatycznie
posiadania odpowiedniej wiedzy i umiejętności.

Nawet przedszkolaki te podstawy przyswajają, które jak twierdzisz dla ciebie są niedostępne.

Jak dorośniesz do poziomu szkoły to ci wytłumaczą że ratowanie
niesie pewne zagrożenia i jak należy je omijać aby nie skrzywdzić
ratowanego.

Przez fotel czy tapicerkÄ™ ?

Przez te elementy co według ciebie wszystko zakleszczyły na amen :)

I były takie ostre ?

A że nie dotyczą kierowców prywatnych pojazdów to w większości
przypadków nawet nie można mieć pretensji że przypadkowy człowiek
ograniczy się do telefonu do fachowców.

Czyli przynajesz jednak, że problemem jet głównie "manie w dupie".

Jeśli masz na myśli własne manie w dupie rzeczywistości i zmuszanie
wszystkich do prowadzenia działań których nie mają obowiązku
znać to owszem.

Ale są też takie do których potrzeba i nie zamierzam ryzykować
że właśnie w takie wetknę łapki. W dalszym ciągu czekam na fachowców.

Czyli nie zrobisz konpletnie nic, bo braknie zdrowego rozsÄ…dku?

ZrobiÄ™, zrobiÄ™.
Ale jeśli uważasz że to za mało to mnie oskarż o nie udzielenie
pomocy.  :-)

Ale to ty robisz z siebie wariata.

PRzeczytaj jeszcze raz co piszesz i się zastanów.

Przeczytałem jeszcze raz to co obaj napisaliśmy, zastanowiłem
się i dalej uważam że wymagasz czegoś czego nie jestem zobowiązany
zrobić.

To że nie kazałeś tego robić w pierwszej kolejności wedle ciebie
oznacza że jednak nie kazałeś ?

Problem  z tobÄ… jest taki, że masz w dupie i ci siÄ™ nie chce i w sumie to mam nadziejÄ™, że jak bÄ™dziesz w sytuacji wymagajÄ…cej pomocy, trafisz na takiego samego cwaniaczka jak ty. Może wtedy o ile przeżyjesz, zrozumiesz.

Problem z tobą jest taki że masz w dupie rzeczywistość i uważasz że
realny świat to taki film gdzie przypadkowy przechodzień będzie
wyszkolonym ratownikiem i/lub lekarzem.

I mam nadzieję że jak będziesz w potrzebie to trafisz na takiego
jak ty sam co to myśli że potrafi wszystko po jednym kursie a potem
bardziej ci zaszkodzi przy udzielaniu pomocy niż pomoże.
Bo będzie uważał ze powinien ratować nie oglądając się na swoją
wiedzę i doświadczenie.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-14 08:39:09
Autor: szerszen
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia
On Sun, 13 Mar 2016 23:12:29 +0100
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:



Jak doro¶niesz do poziomu szko³y to ci wyt³umacz± ¿e ratowanie
niesie pewne zagro¿enia i jak nale¿y je omijaæ aby nie skrzywdziæ
ratowanego.

No ale tobie jak widaæ kiepsko wyt³umaczyli, bo jak ju¿ pisa³em, twoje zaniechania z powodu g³upoty, tchurzostwa, tumiwisizmu, czy innych tobie tylko znanych powodów, mog± zaszkodziæ nie tylko poszkodowanemu, ale i innym uczestnikom ruchu drogowego.
I by³y takie ostre ?

A kto ciê tam wie.
Je¶li masz na my¶li w³asne manie w dupie rzeczywisto¶ci i zmuszanie
wszystkich do prowadzenia dzia³añ których nie maj± obowi±zku
znaæ to owszem.

Ale¿ po przej¶ciu kursu maj± obowi±zek znaæ, a je¶li s± tylko m±drzejsi od ameby, to na spor± ilo¶æ tych rzeczy sami wpadn± i bez kursu.
Zrobiê, zrobiê.

Ale teraz ju¿ sam sobie przeczysz, bo od pocz±tku twierdzisz ¿e nie.
Ale je¶li uwa¿asz ¿e to za ma³o to mnie oskar¿ o nie udzielenie
pomocy.  :-)

Sam telefon to za ma³o.

Przeczyta³em jeszcze raz to co obaj napisali¶my, zastanowi³em
siê i dalej uwa¿am ¿e wymagasz czego¶ czego nie jestem zobowi±zany
zrobiæ.

Ju¿ pisa³em, skoro nie rozumiesz o co chodzi, to oby¶ kiedy¶ w razie potrzeby trafi³ na takiego samego minimalistê.
Problem z tob± jest taki ¿e masz w dupie rzeczywisto¶æ i uwa¿asz ¿e
realny ¶wiat to taki film gdzie przypadkowy przechodzieñ bêdzie
wyszkolonym ratownikiem i/lub lekarzem.

Nie pieprz bzdur, do oznaczenia miejsca wypadku nie trzeba byæ ¿adnym ratownikiem, ani nie trzeba przechodziæ nawet kursu. Do wyjêcia kluczyka ze stacyjki te¿ nie trzeba skoñczyæ MIT, i do wielu innych czynno¶ci zabezpieczaj±cych miejsce wypadku tak samo. Wystarczy zdrowy rozs±dek, my¶lenie i chêci. Tobie najwyra¼niej ich brakuje. --
pozdrawiam
szerszeñ

Data: 2016-03-14 13:45:40
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-14 o 08:39, szerszen pisze:


Jak dorośniesz do poziomu szkoły to ci wytłumaczą że ratowanie
niesie pewne zagrożenia i jak należy je omijać aby nie skrzywdzić
ratowanego.

No ale tobie jak widać kiepsko wytłumaczyli, bo jak już pisałem, twoje zaniechania z powodu głupoty, tchurzostwa, tumiwisizmu, czy innych tobie tylko znanych powodów, mogą zaszkodzić nie tylko poszkodowanemu, ale i innym uczestnikom ruchu drogowego.

A tobie kiepsko jak widać tłumaczyli że jeżeli ne jesteś pewny czy możesz coś zrobić nie szkodząc pokrzywdzonemu to nie rób tego.
I tez to pisałem ale dla fanatyka to jak grochem o ścianę, nie dotrze.

I były takie ostre ?

A kto ciÄ™ tam wie.

Raczej ciebie bo to ty wymyślasz takie przypadki.

Jeśli masz na myśli własne manie w dupie rzeczywistości i zmuszanie
wszystkich do prowadzenia działań których nie mają obowiązku
znać to owszem.

Ależ po przejściu kursu mają obowiązek znać, a jeśli są tylko mądrzejsi od ameby, to na sporą ilość tych rzeczy sami wpadną i bez kursu.

Co najwyżej teorię.
Praktykę to najpierw trzeba praktykować.
Ile razy w roku tamujesz krew tętniczą ofiarom wypadków drogowych ?

ZrobiÄ™, zrobiÄ™.

Ale teraz już sam sobie przeczysz, bo od początku twierdzisz że nie.

Po prostu nie dopytałeś co zrobię.

Ale jeśli uważasz że to za mało to mnie oskarż o nie udzielenie
pomocy.  :-)

Sam telefon to za mało.

To mnie oskarż zamiast brandzlować się w sieci. Wszak nie spełniam
wymogu podobno ustalonego przepisami. Jak nie mnie to kogoÅ› kto
tyko zadzwonił po pogotowie a nie zrewidował samochód poszkodowanego
w poszukiwania trójkąta ostrzegawczego czy nie ustawił swojego.
powodzenia życzę.

Przeczytałem jeszcze raz to co obaj napisaliśmy, zastanowiłem
się i dalej uważam że wymagasz czegoś czego nie jestem zobowiązany
zrobić.

Już pisałem, skoro nie rozumiesz o co chodzi, to obyś kiedyś w razie potrzeby trafił na takiego samego minimalistę.

Ja też już pisałem skoro nie rozumiesz jak i dlaczego udziela się
pomocy to nie wymyślaj bzdór.

Problem z tobą jest taki że masz w dupie rzeczywistość i uważasz że
realny świat to taki film gdzie przypadkowy przechodzień będzie
wyszkolonym ratownikiem i/lub lekarzem.

Nie pieprz bzdur, do oznaczenia miejsca wypadku nie trzeba być żadnym ratownikiem, ani nie trzeba przechodzić nawet kursu. Do wyjęcia kluczyka ze stacyjki też nie trzeba skończyć MIT, i do wielu innych czynności zabezpieczających miejsce wypadku tak samo. Wystarczy zdrowy rozsądek, myślenie i chęci. Tobie najwyraźniej ich brakuje.

Nie trzeba być ratownikiem.
Tyle że w wypadkach gdzie byłem świadkiem, dzwoniłem po fachowców
nie było potrzeby dodatkowego oznaczania.
Po prostu zafiksowałeś się że musisz mi udowodnić ze powinienem
zrobić coś więcej niż telefon do fachowców. I częściowo masz rację,
są przypadki że powinienem ale są na tyle rzadkie że nie można
z nich robić za sady i na siłę pomagać poszkodowanym.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-14 15:07:38
Autor: szerszen
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia
On Mon, 14 Mar 2016 13:45:40 +0100
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:


A tobie kiepsko jak widaæ t³umaczyli ¿e je¿eli ne jeste¶ pewny czy mo¿esz co¶ zrobiæ nie szkodz±c pokrzywdzonemu to nie rób tego.

Wytumacz nam w takim razie, jak zabezpieczenie miejsca wypadku, mo¿e zaszkodziæ poszkodowanemu?

Raczej ciebie bo to ty wymy¶lasz takie przypadki.

Ja, a kto opowiada³ o zakleszczonych wszelkich mo¿liwych "ruchomo¶ciach" w aucie? ;)

Co najwy¿ej teoriê.

Do sporej ilo¶ci rzeczy to i tak a¿ nadto.

Ile razy w roku tamujesz krew têtnicz± ofiarom wypadków drogowych ?

Lepiej próbowaæ tamowaæ, nawet nieumiejêtnie, ni¿ pozwoliæ siê cz³owiekowi wykrwawiæ.
Po prostu nie dopyta³e¶ co zrobiê.

Nie musia³em, od pocz±tku twierdzi³e¶ ¿e ograniczysz siê do dzwonienia, a wszelkie podawane przyk³ady torpedowa³e¶.
Nie trzeba byæ ratownikiem.

No w³asnie nie.
Tyle ¿e w wypadkach gdzie by³em ¶wiadkiem, dzwoni³em po fachowców
nie by³o potrzeby dodatkowego oznaczania.

A jakie to ma zanczenie dla sprawy?

Po prostu zafiksowa³e¶ siê ¿e musisz mi udowodniæ ze powinienem
zrobiæ co¶ wiêcej ni¿ telefon do fachowców. I czê¶ciowo masz racjê,
s± przypadki ¿e powinienem ale s± na tyle rzadkie ¿e nie mo¿na
z nich robiæ za sady i na si³ê pomagaæ poszkodowanym.

Ale zasada jest jedna, trzeba pomóc w zakresie swoich mo¿liwo¶ci i dostêpnych ¶rodków, pamiêtaj±c o zasadach:
po pierwsze nie szkodziæ
po drugie bezpieczeñstwo ratownika jest najwa¿niejsze.

Twierdzenie ¿e telefon wystarczy, bo ty akurat w takich sytuacjach by³e¶, jest bez sensu. Pewnie ¿e nikt nie zmusza do wyci±gania poszkodowanego z auta, je¶li jest stabilny, wykwalifikowane s³u¿by jad± itd, ale jak siê auto pali, to wyci±gniêcie poszkodowanego to priorytet, bo je¶li tego nie zrobisz to siê zwyczajnie spali. Zdrowy rozs±dek i chêci, a nie tumiwisizm, bo za "tylko wykonam telefon" jeszcze nikogo nie skazali. --
pozdrawiam
szerszeñ

Data: 2016-03-15 10:52:56
Autor: re
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia


U¿ytkownik "szerszen"

....
Pewnie ¿e nikt nie zmusza do wyci±gania poszkodowanego z auta, je¶li jest stabilny, wykwalifikowane s³u¿by jad± itd, ale jak siê auto pali, to wyci±gniêcie poszkodowanego to priorytet, bo je¶li tego nie zrobisz to siê zwyczajnie spali. ...
-- -
Tyle ¿e samochody nie pal± siê tak chêtnie jak w filmach. G³ównie chodzi jednak o pracê nad poszkodowanym cz³owiekiem, ale do tego trzeba jednak trochê siê znaæ. Nie dziwi, ¿e ludzie boj± siê i nie podejmuj±.

Data: 2016-03-15 11:32:57
Autor: szerszen
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia
On Tue, 15 Mar 2016 10:52:56 +0100
"re" <re@re.invalid> wrote:



Tyle ¿e samochody nie pal± siê tak chêtnie jak w filmach. G³ównie chodzi jednak o pracê nad poszkodowanym cz³owiekiem, ale do tego trzeba jednak trochê siê znaæ. Nie dziwi, ¿e ludzie boj± siê i nie podejmuj±.

Oj pal± sie pal± i to ca³kiem chêtnie. Ale to by³ tylko przyk³ad, kiedy niewiedza, czy te¿ nieumiejêtno¶æ podjêcia jakich¶ dzia³añ na poszkodowany, ma zerowe znaczenie w porównaniu do nie podjêcia dzia³añ w ogóle. Czyli to, ¿e mo¿emy zrobiæ mu jak±¶ krzywdê, ma mniejsze znaczenie, bo on zginie je¶³i nie zrobimy nic. --
pozdrawiam
szerszeñ

Data: 2016-03-15 15:10:26
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-14 o 15:07, szerszen pisze:

A tobie kiepsko jak widać tłumaczyli że jeżeli ne jesteś pewny czy
możesz coś zrobić nie szkodząc pokrzywdzonemu to nie rób tego.

Wytumacz nam w takim razie, jak zabezpieczenie miejsca wypadku, może zaszkodzić poszkodowanemu?

Jak trzeba włamywać się do jego samochodu po trójkąt co sugerowałeś.

Raczej ciebie bo to ty wymyślasz takie przypadki.

Ja, a kto opowiadał o zakleszczonych wszelkich możliwych "ruchomościach" w aucie? ;)

I któreś skaleczyło kierowcę ?
Pytałem czy wiesz jaki procent uczestników wypadków ma otwarte
krwawiące rany a jaki złamania czy uszkodzenia kręgosłupa.
Dowiedz siÄ™ wreszcie.

Co najwyżej teorię.

Do sporej ilości rzeczy to i tak aż nadto.

:-)

Ile razy w roku tamujesz krew tętniczą ofiarom wypadków drogowych ?

Lepiej próbować tamować, nawet nieumiejętnie, niż pozwolić się człowiekowi wykrwawić.

Zwłaszcza jeśli przy nieumiejętnym tamowaniu rozwalisz inną tętnicę
złamaną kością lub uda ci się dokonać urazu kręgosłupa.

Po prostu nie dopytałeś co zrobię.

Nie musiałem, od początku twierdziłeś że ograniczysz się do dzwonienia, a wszelkie podawane przykłady torpedowałeś.

Bo to były przykłady nie przystające to faktycznych zdarzeń drogowych.

Nie trzeba być ratownikiem.

No własnie nie.

Tyle że w wypadkach gdzie byłem świadkiem, dzwoniłem po fachowców
nie było potrzeby dodatkowego oznaczania.

A jakie to ma zanczenie dla sprawy?

O widzisz, wreszcie coś zaczynasz zauważać.
A znaczenie ma takie że problemy na jakie się powołujesz w swoich
przykładach są marginesem. A problemy faktyczne załatwia telefon
do fachowców.

Po prostu zafiksowałeś się że musisz mi udowodnić ze powinienem
zrobić coś więcej niż telefon do fachowców. I częściowo masz rację,
są przypadki że powinienem ale są na tyle rzadkie że nie można
z nich robić za sady i na siłę pomagać poszkodowanym.

Ale zasada jest jedna, trzeba pomóc w zakresie swoich możliwości i dostępnych środków, pamiętając o zasadach:
po pierwsze nie szkodzić

I z powodu tego po pierwsze ograniczam się do telefonu do fachowców.

po drugie bezpieczeństwo ratownika jest najważniejsze.

Twierdzenie że telefon wystarczy, bo ty akurat w takich sytuacjach byłeś, jest bez sensu.

Pewnie że nikt nie zmusza do wyciągania poszkodowanego z auta, jeśli jest stabilny, wykwalifikowane służby jadą itd, ale jak się auto pali, to wyciągnięcie poszkodowanego to priorytet, bo jeśli tego nie zrobisz to się zwyczajnie spali. Zdrowy rozsądek i chęci, a nie tumiwisizm, bo za "tylko wykonam telefon" jeszcze nikogo nie skazali.

I nie przyjdzie ci do głowy że bezpieczniej najpierw zlikwidować ogień
niż wyciągać poszkodowanego ? Pewnie gasić potrafisz tak jak ratować.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-15 16:17:18
Autor: szerszen
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia
On Tue, 15 Mar 2016 15:10:26 +0100
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:

Jak trzeba w³amywaæ siê do jego samochodu po trójk±t co sugerowa³e¶.

Po pierwsze nie w³amywaæ, ale nadal nie uzasadni³e¶ jak to ma poszkodowanemu zaszkodziæ?

I które¶ skaleczy³o kierowcê ?

A sk±d to mo¿na wiedzieæ, je¶li samochód ma takie uszkodzenia, ¿e wszystko jest zakleszczone, to jego têtnicê mog³a przebiæ jego w³asna ko¶æ.
Pyta³em czy wiesz jaki procent uczestników wypadków ma otwarte
krwawi±ce rany a jaki z³amania czy uszkodzenia krêgos³upa.

Ale skoro ty to wiesz, i sugerujesz, ¿e ma³o, to czego siê boisz?

Zw³aszcza je¶li przy nieumiejêtnym tamowaniu rozwalisz inn± têtnicê
z³aman± ko¶ci± lub uda ci siê dokonaæ urazu krêgos³upa.

Je¶li ma rozerwan± tetnicê i nie rozwali³ siê przed szpitalem, to i tak mu nie zaszkodzisz pomaganiem, bo je¶li nie zrobisz nic, to karetka przyjedzie po trupa.
Bo to by³y przyk³ady nie przystaj±ce to faktycznych zdarzeñ drogowych.

Rozumiem ¿e jeste¶ ratownikiem drogowym i to twoja codzienna praca ¿e siê z takim znastwem wypowiadasz? ;)

O widzisz, wreszcie co¶ zaczynasz zauwa¿aæ.

Tu nadal nie

A problemy faktyczne za³atwia telefon
do fachowców.

Ale jakie to ma znaczenie w ¶wietle tego o czym od pocz±tku mówimy?
 
I z powodu tego po pierwsze ograniczam siê do telefonu do fachowców.

Czyli mozesz nie pomóc kiedy bêdzie trzeba.

I nie przyjdzie ci do g³owy ¿e bezpieczniej najpierw zlikwidowaæ ogieñ
ni¿ wyci±gaæ poszkodowanego ? Pewnie gasiæ potrafisz tak jak ratowaæ.

O patrz, przed chwil± przyszed³e¶ na miejsce wypadku piechot± co uniemo¿³iwia³o ci jakiekolwiek zabezpieczenie miejsca wypadku, a teraz dla wygody podjecha³e¶ wozem stra¿ackim ;)

Poczytaj sam siebie. --
pozdrawiam
szerszeñ

Data: 2016-03-16 11:47:11
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-15 o 16:17, szerszen pisze:

Jak trzeba włamywać się do jego samochodu po trójkąt co sugerowałeś.

Po pierwsze nie włamywać, ale nadal nie uzasadniłeś jak to ma poszkodowanemu zaszkodzić?

Bo również ma "ratującemu" nie zaszkodzić.

I któreś skaleczyło kierowcę ?

A skąd to można wiedzieć, jeśli samochód ma takie uszkodzenia, że wszystko jest zakleszczone, to jego tętnicę mogła przebić jego własna kość.

Do zakleszczenia drzwi wystarczy drobne stuknięcie w drzwi.
Do otwartego złamania mości dachowanie to przeważnie za mało.
Ale kombinuj dalej i zamiast argumentów zadawaj głupie pytania
"skąd to mogę wiedzieć".

Pytałem czy wiesz jaki procent uczestników wypadków ma otwarte
krwawiące rany a jaki złamania czy uszkodzenia kręgosłupa.

Ale skoro ty to wiesz, i sugerujesz, że mało, to czego się boisz?

Ale to ty się boisz i każesz mi tę krew tamować.

Zwłaszcza jeśli przy nieumiejętnym tamowaniu rozwalisz inną tętnicę
złamaną kością lub uda ci się dokonać urazu kręgosłupa.

Jeśli ma rozerwaną tetnicę i nie rozwalił się przed szpitalem, to i tak mu nie zaszkodzisz pomaganiem, bo jeśli nie zrobisz nic, to karetka przyjedzie po trupa.

Ale skoro nie wiem że mu nie zaszkodzę to mu nie będę szkodził.
A medycznego wykształcenia nie mam, rentgena w oczach też nie mam
więc poczekam na fachowców.

Bo to były przykłady nie przystające to faktycznych zdarzeń drogowych.

Rozumiem że jesteś ratownikiem drogowym i to twoja codzienna praca że się z takim znastwem wypowiadasz? ;)

Wystarczy poszukać w sieci informacji i statystyk dotyczących wypadków.
Nie potrafią i nie chcę tego fanatycy chcący udowodnić że czarne jest białe.

O widzisz, wreszcie coś zaczynasz zauważać.

Tu nadal nie

Skoro jednak nie zauważasz to może skończymy dyskusję.

A problemy faktyczne załatwia telefon
do fachowców.

Ale jakie to ma znaczenie w świetle tego o czym od początku mówimy?

Takie że nie zrobię poszkodowanemu większej krzywdy niż sobie
zrobił w czasie wypadku.

I z powodu tego po pierwsze ograniczam się do telefonu do fachowców.

Czyli mozesz nie pomóc kiedy będzie trzeba.

Mogę czegoś nie zauważyć i mogę nie pomóc.

I nie przyjdzie ci do głowy że bezpieczniej najpierw zlikwidować ogień
niż wyciągać poszkodowanego ? Pewnie gasić potrafisz tak jak ratować.

O patrz, przed chwilą przyszedłeś na miejsce wypadku piechotą co uniemożłiwiało ci jakiekolwiek zabezpieczenie miejsca wypadku, a teraz dla wygody podjechałeś wozem strażackim ;)

Jak widać dym ludzie zatrzymują się i śpieszą z gaśnicami na pomoc.
Ja wiem że gaśnice gówniane ale działając z głową można sporo zrobić.

Poczytaj sam siebie.

Jakbyś ty jeszcze poczytał co sam wypisujesz, jak wyszukujesz coraz
to nowe problemy.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-16 13:44:57
Autor: szerszen
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia
On Wed, 16 Mar 2016 11:47:11 +0100
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:

Bo równie¿ ma "ratuj±cemu" nie zaszkodziæ.

??
Nadal nie odpowiedzia³e¶ na moje pytanie.
Do zakleszczenia drzwi wystarczy drobne stukniêcie w drzwi.
Do otwartego z³amania mo¶ci dachowanie to przewa¿nie za ma³o.

Ale ty twierdzisz ¿e wszystko jest zakleszczone, aby tak siê sta³o, to samochód musia³ by ca³kiem zdrowo np. dachowaæ. Zatem wszystko jest mo¿liwe ;)

Ale to ty siê boisz i ka¿esz mi tê krew tamowaæ.

Ja siê nie bojê, tylko mówiê, ¿e przewa¿nie jest mozliwo¶æ i mozna zrobiæ wiêcej ni¿ tylko telefon.

Ale skoro nie wiem ¿e mu nie zaszkodzê to mu nie bêdê szkodzi³.

Nic nie wiesz, bo nie sprawdzisz.
A medycznego wykszta³cenia nie mam, rentgena w oczach te¿ nie mam
wiêc poczekam na fachowców.

Zatem w skrajnych wypadkach pozwolisz mu umrzeæ, a mog³by¶ przynajmniej spróbowaæ pomóc.
Wystarczy poszukaæ w sieci informacji i statystyk dotycz±cych wypadków.

Statystycznie ja z moim psem mamy po 3 ³apy.
Takie ¿e nie zrobiê poszkodowanemu wiêkszej krzywdy ni¿ sobie
zrobi³ w czasie wypadku.

Ale te¿ i nie pomo¿esz, bo sam telefon to czêsto za ma³o. Ma³o tego ¿e nie pomo¿esz jemu, to jeszcze i innym uczestnikom ruchu.

Mogê czego¶ nie zauwa¿yæ i mogê nie pomóc.

No z takim podej¶ciem to raczej na pewno nie zauwa¿ysz.
Jak widaæ dym ludzie zatrzymuj± siê i ¶piesz± z ga¶nicami na pomoc.
Ja wiem ¿e ga¶nice gówniane ale dzia³aj±c z g³ow± mo¿na sporo zrobiæ.

Mo¿na nie zrobiæ nic, tozumiem ¿e wtedy bêdziesz spokojnie czeka³ a¿ siê spali, bo przecie¿ swoj± pomoc± mo¿esz mu zaszkodziæ?

Jakby¶ ty jeszcze poczyta³ co sam wypisujesz, jak wyszukujesz coraz
to nowe problemy.

Ca³y czas piszê o tym samym to ty kombinujesz jak koñ pod górê, aby mieæ czyste sumienie nic nie robi±c. --
pozdrawiam
szerszeñ

Data: 2016-03-17 01:04:50
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-16 o 13:44, szerszen pisze:

Bo również ma "ratującemu" nie zaszkodzić.

??
Nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

Ty też nie odpowiedziałeś na wiele moich pytań.
Chcesz to nadrobić ?

Do zakleszczenia drzwi wystarczy drobne stuknięcie w drzwi.
Do otwartego złamania mości dachowanie to przeważnie za mało.

Ale ty twierdzisz że wszystko jest zakleszczone, aby tak się stało, to samochód musiał by całkiem zdrowo np. dachować. Zatem wszystko jest możliwe ;)

W tym wypadku wszystko to strona kierowcy i bagażnik.
To można zakleszczyć bez dachowania, ale kombinuj dalej.

Ale to ty się boisz i każesz mi tę krew tamować.

Ja się nie boję, tylko mówię, że przeważnie jest mozliwość i mozna zrobić więcej niż tylko telefon.

A ja pisze że nie trzeba robić więcej poza bardzo wyjątkowymi przypadkami.

Ale skoro nie wiem że mu nie zaszkodzę to mu nie będę szkodził.

Nic nie wiesz, bo nie sprawdzisz.

Tego co może z moja pomocą zaszkodzić poszkodowanemu nie sprawdzę.
Pisałem już o braku rentgena w oczach.

A medycznego wykształcenia nie mam, rentgena w oczach też nie mam
więc poczekam na fachowców.

Zatem w skrajnych wypadkach pozwolisz mu umrzeć, a mogłbyś przynajmniej spróbować pomóc.

Mógłbym też próbować i go zabić zamiast dać mu dożyć przyjazdu fachowców.
Ja jednak wybieram opcjÄ™ czekania.

Wystarczy poszukać w sieci informacji i statystyk dotyczących wypadków.

Statystycznie ja z moim psem mamy po 3 Å‚apy.

Ja z moim psem mam cztery Å‚apy dwie nogi i parÄ™ rÄ…k.
I od razu widać ja to nie ty, nawet z psem.  :-)

Takie że nie zrobię poszkodowanemu większej krzywdy niż sobie
zrobił w czasie wypadku.

Ale też i nie pomożesz, bo sam telefon to często za mało.
Mało tego że nie pomożesz jemu, to jeszcze i innym uczestnikom ruchu.

A to już twoje gdybanie nie poparte statystyką za to podparte
twoim niezachwianym przekonaniem że musisz mieć racjÄ™.  :-)

Mogę czegoś nie zauważyć i mogę nie pomóc.

No z takim podejściem to raczej na pewno nie zauważysz.

I raczej na pewno nie pomogę mu zejść przed przyjazdem fachowców
o co od początku mi chodziło.

Jak widać dym ludzie zatrzymują się i śpieszą z gaśnicami na pomoc.
Ja wiem że gaśnice gówniane ale działając z głową można sporo zrobić.

Można nie zrobić nic, tozumiem że wtedy będziesz spokojnie czekał aż się spali, bo przecież swoją pomocą możesz mu zaszkodzić?

Formalnie nie można, ale widać zapomniałeś albo coś ci się od tej
wymiany poglądów zdrowo pomieszało.

Jakbyś ty jeszcze poczytał co sam wypisujesz, jak wyszukujesz coraz
to nowe problemy.

Cały czas piszę o tym samym to ty kombinujesz jak koń pod górę, aby mieć czyste sumienie nic nie robiąc.

Kiedy ja nie kombinuje.
Ja odpowiadam na zarzuty takich co kombinują jak udowodnić
że nie będę miał czystego sumienia.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-04 17:06:46
Autor: Shrek
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 04.03.2016 13:57, RadoslawF wrote:

Mózgu używam, pamięci też.
I na każdym szkoleniu na jakim byłem zawsze powtarzają.
Najważniejsze to powiadomić fachowców i nie zaszkodzić próbami
pomocy.

Podasz nazwÄ™ i adres tej instytucji?

Shrek.

Data: 2016-03-04 21:29:33
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-04 17:06, Shrek wrote:

Mózgu używam, pamięci też.
I na każdym szkoleniu na jakim byłem zawsze powtarzają.
Najważniejsze to powiadomić fachowców i nie zaszkodzić próbami
pomocy.

Podasz nazwÄ™ i adres tej instytucji?

Dolaczam sie do prosby! Obiecuje sobie wiele po jej spelnieniu ;)



--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-05 14:33:46
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-04 o 21:29, elmer radi radisson pisze:

Mózgu używam, pamięci też.
I na każdym szkoleniu na jakim byłem zawsze powtarzają.
Najważniejsze to powiadomić fachowców i nie zaszkodzić próbami
pomocy.

Podasz nazwÄ™ i adres tej instytucji?

Dolaczam sie do prosby! Obiecuje sobie wiele po jej spelnieniu ;)

ProszÄ™ uprzejmie.
Ostatni na którym byłem prowadziła firma RatMed.
:-)


Pozdrawiam

Data: 2016-03-07 17:05:56
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-05 14:33, RadoslawF wrote:

ProszÄ™ uprzejmie.
Ostatni na którym byłem prowadziła firma RatMed.
:-)

Ratmed z Chrzanowa, czy z Rawy Mazowieckiej?
to dosc istotne precyzyjnie wiedziec, jaka firma, wg.
Twojej relacji, wprowadza uczestnikow w blad co do tego
aby nie probowac udzielic pomocy.

Bo z tego co napisales, to wlasciwie mozna wywnioskowac
ze byloby szkolenie z NIE-udzielania pierwszej pomocy.




--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-07 17:13:16
Autor: Shrek
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 07.03.2016 17:05, elmer radi radisson wrote:

Ratmed z Chrzanowa, czy z Rawy Mazowieckiej?
to dosc istotne precyzyjnie wiedziec, jaka firma, wg.
Twojej relacji, wprowadza uczestnikow w blad co do tego
aby nie probowac udzielic pomocy.

Bo z tego co napisales, to wlasciwie mozna wywnioskowac
ze byloby szkolenie z NIE-udzielania pierwszej pomocy.

Nie napisze, bo wie że mógłbyś przekazałbyś tę "wiedzę" zainteresowanym. A ci już mogliby się wkurwić za zniesławienie - to co przechodzi normalnie w internetach bez echa może być już nieakceptowalne jak ktoś komuś psuje biznes.

Shrek.

Data: 2016-03-07 17:59:27
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-07 17:13, Shrek wrote:

Nie napisze, bo wie że mógłbyś przekazałbyś tę "wiedzę" zainteresowanym.
A ci już mogliby się wkurwić za zniesławienie - to co przechodzi
normalnie w internetach bez echa może być już nieakceptowalne jak ktoś
komuÅ› psuje biznes.

No wiec wlasnie dlatego ciekawi mnie jaka bedzie reakcja. Bo
w te bzdury nie chce sie wierzyc, a juz w szczegolnosci podpieranie
sie rzekoma opinia szkoleniowcow z zakresu niesienia pomocy.




--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-07 18:11:50
Autor: Shrek
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 07.03.2016 17:59, elmer radi radisson wrote:

Nie napisze, bo wie że mógłbyś przekazałbyś tę "wiedzę" zainteresowanym.
A ci już mogliby się wkurwić za zniesławienie - to co przechodzi
normalnie w internetach bez echa może być już nieakceptowalne jak ktoś
komuÅ› psuje biznes.

No wiec wlasnie dlatego ciekawi mnie jaka bedzie reakcja. Bo
w te bzdury nie chce sie wierzyc, a juz w szczegolnosci podpieranie
sie rzekoma opinia szkoleniowcow z zakresu niesienia pomocy.

Po prostu troluje. Lepiej nie karmić.

Shrek.

Data: 2016-03-03 12:42:55
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-03 00:50, RadoslawF wrote:

Pierdolenie teoretyka.

To jak nazwac to co piszesz? Nie mowiac o nazywajac to po imieniu -
burackim tonie?

Jest wypadek, samochód przekoziołkował i jest powgniatany z każdej
strony, stoi na kołach, w środku kierowca, żyje, drzwi oczywiście
zaklinowane.
Bez sprzętu i bez wiedzy go nie ruszysz, to co mu możesz zrobić ?

I po co bzdurnie teoretyzujesz i zakladasz a priori jakies wydumane
sytuacja aby przylozyc do nich z gory jedna miare?
To oczywiste, ze udzielasz pomocy w zakresie ktora jestes w stanie
udzielic i nie narazasz swojego zdrowia.

Drzwi zaklinowane? Odlaczasz akumulator, jesli masz mozliwosc,
i pozostajesz przy poszkodowanym, chocby po to aby moc zareagowac
jesli zacznie dusic sie wlasna krwia i sluchasz polecen dyspozytora
aby przekazac mu to, na jaka aktualna sytuacje maja byc przygotowani
ratownicy w momencie przyjazdu. Pojmujesz taka ewentualnosc?

Serio masz tak gleboko gdzies ewentualny sposob udzielenia komus
pomocy, ze nie interesujesz sie i nie wyobrazasz jakie sa potencjalne
mozliwosci jej udzielenia, za to najwyrazniej zastanawiasz sie jak
komus mozna jej NIE udzielic? Zgroza.




--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-03 22:59:08
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-03 o 12:42, elmer radi radisson pisze:

Pierdolenie teoretyka.

To jak nazwac to co piszesz? Nie mowiac o nazywajac to po imieniu -
burackim tonie?

PrawdÄ™ i stan faktyczny.
A ten zależy od tony przedpiscy.

Jest wypadek, samochód przekoziołkował i jest powgniatany z każdej
strony, stoi na kołach, w środku kierowca, żyje, drzwi oczywiście
zaklinowane.
Bez sprzętu i bez wiedzy go nie ruszysz, to co mu możesz zrobić ?

I po co bzdurnie teoretyzujesz i zakladasz a priori jakies wydumane
sytuacja aby przylozyc do nich z gory jedna miare?
To oczywiste, ze udzielasz pomocy w zakresie ktora jestes w stanie
udzielic i nie narazasz swojego zdrowia.

Drzwi zaklinowane? Odlaczasz akumulator, jesli masz mozliwosc,
i pozostajesz przy poszkodowanym, chocby po to aby moc zareagowac
jesli zacznie dusic sie wlasna krwia i sluchasz polecen dyspozytora
aby przekazac mu to, na jaka aktualna sytuacje maja byc przygotowani
ratownicy w momencie przyjazdu. Pojmujesz taka ewentualnosc?

Serio masz tak gleboko gdzies ewentualny sposob udzielenia komus
pomocy, ze nie interesujesz sie i nie wyobrazasz jakie sa potencjalne
mozliwosci jej udzielenia, za to najwyrazniej zastanawiasz sie jak
komus mozna jej NIE udzielic? Zgroza.

Zgroza to będzie jak komuś przy nieumiejętnym udzielaniu pomocy
krzywdę zrobisz. Wtedy Shrek będzie cię pocieszać swoją mantrą
że za niewłaściwe udzielenie pomocy czyli zrobienie komuś krzywdy
w trakcie jej udzielania jeszcze nikogo nie skazano.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-04 11:28:56
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-03 22:59, RadoslawF wrote:

PrawdÄ™ i stan faktyczny.
A ten zależy od tony przedpiscy.

Narazie jedyny ton jaki widac to bluzgi ktore nie tylko w Usenecie
uwazane sa za przejaw buractwa.

Zgroza to będzie jak komuś przy nieumiejętnym udzielaniu pomocy
krzywdę zrobisz. Wtedy Shrek będzie cię pocieszać swoją mantrą
że za niewłaściwe udzielenie pomocy czyli zrobienie komuś krzywdy
w trakcie jej udzielania jeszcze nikogo nie skazano.

Szkoda ze nie umiesz czytac ze zrozumieniem co wylozono lopata
w zakresie udzielenia pomocy i masz klapki na oczach i obstajesz
przy jakiejs bzdurnej zalozonej tezie byleby tylko miec uzasadnienie
dla NIE udzielenia pomocy.



--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-04 14:00:09
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-04 o 11:28, elmer radi radisson pisze:

PrawdÄ™ i stan faktyczny.
A ten zależy od tony przedpiscy.

Narazie jedyny ton jaki widac to bluzgi ktore nie tylko w Usenecie
uwazane sa za przejaw buractwa.

Skoro sobie na bluzgi zapracowałeś to je czytasz.
Ale oczywiście tłumacz sobie ze nie wynikają z odpowiedzi
na twoje buractwa.

Zgroza to będzie jak komuś przy nieumiejętnym udzielaniu pomocy
krzywdę zrobisz. Wtedy Shrek będzie cię pocieszać swoją mantrą
że za niewłaściwe udzielenie pomocy czyli zrobienie komuś krzywdy
w trakcie jej udzielania jeszcze nikogo nie skazano.

Szkoda ze nie umiesz czytac ze zrozumieniem co wylozono lopata
w zakresie udzielenia pomocy i masz klapki na oczach i obstajesz
przy jakiejs bzdurnej zalozonej tezie byleby tylko miec uzasadnienie
dla NIE udzielenia pomocy.

Szkoda że wezwanie fachowców nazywasz nie udzieleniem pomocy.
No ale w końcu nie każdy musi mieć wiedzę i rozsądek.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-04 21:07:39
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-04 14:00, RadoslawF wrote:

Skoro sobie na bluzgi zapracowałeś to je czytasz.
Ale oczywiście tłumacz sobie ze nie wynikają z odpowiedzi
na twoje buractwa.

Na co? Jakis przyklad? Nie ma, wiec nie znajdziesz.
Dla bluzgow nie ma wytlumaczenia ale sobie najwyrazniej takiego szukasz.

Szkoda że wezwanie fachowców nazywasz nie udzieleniem pomocy.
No ale w końcu nie każdy musi mieć wiedzę i rozsądek.

No Tobie napewno tego brakuje jak i umiejetnosci czytania
ze zrozumieniem tego co wkleilem i napisalem ja jak i inni
dyskutanci.




--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-05 14:36:09
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-04 o 21:07, elmer radi radisson pisze:

Skoro sobie na bluzgi zapracowałeś to je czytasz.
Ale oczywiście tłumacz sobie ze nie wynikają z odpowiedzi
na twoje buractwa.

Na co? Jakis przyklad? Nie ma, wiec nie znajdziesz.
Dla bluzgow nie ma wytlumaczenia ale sobie najwyrazniej takiego szukasz.

NIe szukam sobie tylko odpowiadam na zadanie przez ciebie pytanie.

Szkoda że wezwanie fachowców nazywasz nie udzieleniem pomocy.
No ale w końcu nie każdy musi mieć wiedzę i rozsądek.

No Tobie napewno tego brakuje jak i umiejetnosci czytania
ze zrozumieniem tego co wkleilem i napisalem ja jak i inni
dyskutanci.

Ale to nie ja twierdziłem że powiadomienie pogotowia nie jest
udzieleniem pomocy. Prawda ?
To może i nie ja mam problemy z czytanie i zrozumieniem.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-07 17:11:19
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-05 14:36, RadoslawF wrote:

Ale to nie ja twierdziłem że powiadomienie pogotowia nie jest
udzieleniem pomocy. Prawda ?
To może i nie ja mam problemy z czytanie i zrozumieniem.

tak, masz problemy z czytaniem i zrozumieniem, ze samo powiadomienie
pogotowia, i pozostawienie poszkodowanego NIE wypelnia znamion
udzielenia pomocy.

Wyjasnialem Ci to ja i inni dyskutujacy.  Ale mnie olsnilo
dlaczego nie potrafisz tego zrozumiec sam, doszukujesz sie
wykladanych lopata faktow i dla kogo utworzono kubeczki od kawy
z ostrzezeniem ze napoj w srodku moze parzyc.




--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-08 14:26:56
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-07 o 17:11, elmer radi radisson pisze:

Ale to nie ja twierdziłem że powiadomienie pogotowia nie jest
udzieleniem pomocy. Prawda ?
To może i nie ja mam problemy z czytanie i zrozumieniem.

tak, masz problemy z czytaniem i zrozumieniem, ze samo powiadomienie
pogotowia, i pozostawienie poszkodowanego NIE wypelnia znamion
udzielenia pomocy.

Wyjasnialem Ci to ja i inni dyskutujacy.  Ale mnie olsnilo
dlaczego nie potrafisz tego zrozumiec sam, doszukujesz sie
wykladanych lopata faktow i dla kogo utworzono kubeczki od kawy
z ostrzezeniem ze napoj w srodku moze parzyc.

Nigdzie nie pisałem o zostawieniu poszkodowanego.
Nie dyskutujesz z tym co napisałem a z tym co ci się wydaje
że przeczytałeś lub z tym co uważasz za moje zdanie.
To chyba dobitnie określa kto z nas ma problemy z czytaniem
ze zrozumieniem.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-10 16:47:55
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-08 14:26, RadoslawF wrote:

Nigdzie nie pisałem o zostawieniu poszkodowanego.

Z ktorego miasta jest firma ktora wymieniles i w ktorej
rzekomo sie szkoliles z pierwszej pomocy? z Chrzanowa,
czy z Rawy Mazowieckiej? Bo nie odpisales nam na pytanie.




--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-11 12:06:10
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-10 o 16:47, elmer radi radisson pisze:

Nigdzie nie pisałem o zostawieniu poszkodowanego.

Z ktorego miasta jest firma ktora wymieniles i w ktorej
rzekomo sie szkoliles z pierwszej pomocy? z Chrzanowa,
czy z Rawy Mazowieckiej? Bo nie odpisales nam na pytanie.

Nie mam pojęcia gdzie mają dyrekcję czy właściciela.
Nie ja szkolenie organizowałem.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-07 18:22:32
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-05 14:36, RadoslawF wrote:

To może i nie ja mam problemy z czytanie i zrozumieniem.

No jednak masz, ale moze jednak skoro dzis nie pojmujesz, to za jakis
czas zrozumiesz to co napisano w polskim, powszechnie zrozumialym
na tej grupie jezyku:

"Jednak w przedstawionych okolicznościach uważam, że obowiązek udzielenia pomocy nie jest w pełni zrealizowany przez samo wezwanie pomocy medycznej. Nawet, jeśli dana osoba nie wiedziała w jaki sposób udzielić reanimacji, powinna prosić o wskazówki i do nich się stosować. Jeżeli tego nie uczyniła zasadny jest zarzut, że nie zrobiła wszystkiego, aby udzielić pomocy"

"Decydujące jest, że sprawca widząc utrzymujące się lub nawet pogłębiające zagrożenie dla życia lub zdrowia człowieka, nie podejmuje wszelkich dostępnych - a nie pociągających za sobą narażenia swojego życia lub zdrowia, względnie innej osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo - środków, mogących (przedmiotowo) uchylić lub choćby tylko pomniejszyć wspomniane zagrożenie"

http://zdrowie.trojmiasto.pl/Nie-udzielisz-pomocy-Grozi-ci-wiezienie-n66901.html



--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-03 07:58:53
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "elmer radi radisson"

....

"Pierwsza pomoc to ogól czynnosci wykonywanych przez swiadków zdarzenia
przed przybyciem fachowej pomocy (Ratownictwo Medyczne, Jednostki
Ratowniczo - Gasnicze). Do osób bedacych pierwszymi ratownikami na
miejscu zdarzenia nalezy wezwanie fachowej pomocy pod ogólnopolskimi i
bezplatnymi numerami 112 oraz 999, a takze zabezpieczenie poszkodowanego
do czasu jej przybycia."

Juz to bylo pisane wczesniej. Samo zawiadomienie nie wyczerpuje
obowiazku udzielenia pomocy. Wiesz, moze sobie po prostu o tym
w koncu troche poczytaj, zamiast czarowac rzeczywistosc, albo
jeszcze przypadkiem zebys kiedys nie zignorowal potrzeby realnego
udzielenia komus pomocy.
-- -
Pogadajmy konkretnie

Art 162 kk
§ 1. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Nie popełnia przestępstwa, kto nie udziela pomocy, do której jest konieczne poddanie się zabiegowi lekarskiemu albo w warunkach, w których możliwa jest niezwłoczna pomoc ze strony instytucji lub osoby do tego powołanej.

Data: 2016-03-03 12:26:39
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-03 07:58, re wrote:

Art 162 kk
§ 1. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim
niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie
udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby
na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Nie popełnia przestępstwa, kto nie udziela pomocy, do której jest
konieczne poddanie się zabiegowi lekarskiemu albo w warunkach, w których
możliwa jest niezwłoczna pomoc ze strony instytucji lub osoby do tego
powołanej.

I czego w tym nie rozumiesz, albo co widzisz rzekomo sprzecznego?
Domyslam sie ze zaslaniasz sie drugim punktem. Wiec Ci wytlumacze:
masz obowiazek jesli to mozliwe np. uniemozliwic poszkodowanemu
zachlysniecie sie wlasna krwia. Ale nikt nie oczekuje od Ciebie
ze zrobisz mu operacje albo skutecznie powstrzymasz krwotok.

Drugie zdanie chyba test zrozumiale: "niezwloczna pomoc" - co
oznacza ze sluzby by musialy byc na miejscu. A poniewaz dojazd
trwa zazwyczaj conajmniej te kilkanascie minut i wiecej to
ciezko to nazwac niezwloczna pomoca. Szczegolnie w warunkach
bezposredniego zycia.



--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-03 22:40:20
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "elmer radi radisson"

Art 162 kk
§ 1. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim
niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie
udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby
na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Nie popełnia przestępstwa, kto nie udziela pomocy, do której jest
konieczne poddanie się zabiegowi lekarskiemu albo w warunkach, w których
możliwa jest niezwłoczna pomoc ze strony instytucji lub osoby do tego
powołanej.

I czego w tym nie rozumiesz, albo co widzisz rzekomo sprzecznego?
Domyslam sie ze zaslaniasz sie drugim punktem. Wiec Ci wytlumacze:
masz obowiazek jesli to mozliwe np. uniemozliwic poszkodowanemu
zachlysniecie sie wlasna krwia. Ale nikt nie oczekuje od Ciebie
ze zrobisz mu operacje albo skutecznie powstrzymasz krwotok.

Drugie zdanie chyba test zrozumiale: "niezwloczna pomoc" - co
oznacza ze sluzby by musialy byc na miejscu. A poniewaz dojazd
trwa zazwyczaj conajmniej te kilkanascie minut i wiecej to
ciezko to nazwac niezwloczna pomoca. Szczegolnie w warunkach
bezposredniego zycia.
-- -
No więc ... "niezwłoczny" nie oznacza "natychmiastowy" tylko "bez zbędnej zwłoki". A zatem ... skończ pieprzyć.

Data: 2016-03-07 18:07:45
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-03 22:40, re wrote:

No więc ... "niezwłoczny" nie oznacza "natychmiastowy" tylko "bez
zbędnej zwłoki". A zatem ... skończ pieprzyć.

A teraz cofnij sie i przeczytaj raz jeszcze pierwszy paragraf,
"w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo
ciężkiego uszczerbku na zdrowiu"

pomiedzy bezposrednim niebezpieczenstwem utraty zycia a dojazdem
ratownikow jest wlasnie czas w ktorym istnieje obowiazek udzielenia
pomocy. "Bezposrednie niebezpieczenstwo" to dla ciebie tez cos
co pozwala na oczekiwanie na ratownikow ktorzy dojada "bez zbednej
zwloki"?  Czyli czestokroc po tym jak ktos zejdzie bez udzielenia
pomocy ktora w koncu do cholery jest caly czas na miejscu.

I nauczyc sie cytowac posty bo coraz bardziej widac ze Usenet
to dla ciebie ciezka orka.


--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-09 19:50:12
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "elmer radi radisson"

No więc ... "niezwłoczny" nie oznacza "natychmiastowy" tylko "bez
zbędnej zwłoki". A zatem ... skończ pieprzyć.

A teraz cofnij sie i przeczytaj raz jeszcze pierwszy paragraf,
-- -
Zacytuj jak chcesz o czymś dyskutować.

"w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo
ciężkiego uszczerbku na zdrowiu"

pomiedzy bezposrednim niebezpieczenstwem utraty zycia a dojazdem
ratownikow jest wlasnie czas w ktorym istnieje obowiazek udzielenia
pomocy.
-- -
Nic nie ma w przepisie o dojeździe ratowników, więc ... tylko "bez zbędnej zwłoki". Ja jestem zobowiązany, ale to oni mają móc udzielić pomocy bez zbędnej zwłoki bym ja nie musiał. No to mogą. Zwłoka jest, ale nie zbędna. Jakbym zadzwonił a oni mi powiedzieli, że nie mogą to byłbym zobowiązany. A to udzielanie wiążących dyspozycji udzielającemu pomocy to już kompletnie z d..y.

"Bezposrednie niebezpieczenstwo" to dla ciebie tez cos
co pozwala na oczekiwanie na ratownikow ktorzy dojada "bez zbednej
zwloki"?  Czyli czestokroc po tym jak ktos zejdzie bez udzielenia
pomocy ktora w koncu do cholery jest caly czas na miejscu.
-- -
Ja tylko zwracam uwagę, że to, co ktoś odbiera jako natychmiast wcale tym nie jest. Nie mówię by tej pomocy nie udzielać ale osobiście wątpię by ktoś niewprawny zdobył się na nią i skutecznie jej udzielił. Prędzej takie czynności jak zewnętrzne zabezpieczenie miejsca zdarzenia.

I nauczyc sie cytowac posty bo coraz bardziej widac ze Usenet
to dla ciebie ciezka orka.
-- -
Spierdalaj snobie

Data: 2016-03-10 16:42:53
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-09 19:50, re wrote:

Spierdalaj snobie

idz na onet, bo do usenetu nie dorosles. PLONK.

--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-10 19:35:00
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "elmer radi radisson"

idz na onet, bo do usenetu nie dorosles. PLONK.
-- -
Tak tak, masz wielkie doświadczenie

Data: 2016-03-03 06:29:25
Autor: re
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia


U¿ytkownik "elmer radi radisson"



"Nie strasz bo siê zesrasz"

Nie strasze, tylko uswiadamiam Ci cos, czego najwidoczniej nie
pojmujesz. Jesli zaniecha sie dzialania, ktore moglo ochronic
kogos np. przed dalsza utrata zdrowia, to za to przewidziana
jest odpowiedzialnosc karna.
-- -
No to Ci mówiê, ¿e jest obowi±zek wezwania pomocy a nie od³±czania akumulatora, kierowania ruchem i co tam jeszcze popisa³e¶.

Data: 2016-03-03 12:23:35
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-03 06:29, re wrote:

No to Ci mówiê, ¿e jest obowi±zek wezwania pomocy a nie od³±czania
akumulatora, kierowania ruchem i co tam jeszcze popisa³e¶.

Jest obowiazek udzielenia kazdego rodzaju pomocy, ktora
uniemozliwi dalsze powstawanie szkod, w szczegolnosci ochrone
poszkodowanych przed dalszymi konsekwencjami. Odlaczenie akumulatora
to podstawowa sprawa ktora moze ochronic ich przed splonieciem
w pozarze. Jesli dyspozytor wyda Ci przez telefon jakiekolwiek
dalsze instrukcje, to masz sie do nich dostosowac i robic co
kaze a nie zaslonic sie "dziekuje, zadzwonilem na 112 i na
tym koncze moje zainteresowanie sprawa".




--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-03 23:01:18
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-03 o 12:23, elmer radi radisson pisze:

No to Ci mówię, że jest obowiązek wezwania pomocy a nie odłączania
akumulatora, kierowania ruchem i co tam jeszcze popisałeś.

Jest obowiazek udzielenia kazdego rodzaju pomocy, ktora
uniemozliwi dalsze powstawanie szkod, w szczegolnosci ochrone
poszkodowanych przed dalszymi konsekwencjami. Odlaczenie akumulatora
to podstawowa sprawa ktora moze ochronic ich przed splonieciem
w pozarze. Jesli dyspozytor wyda Ci przez telefon jakiekolwiek
dalsze instrukcje, to masz sie do nich dostosowac i robic co
kaze a nie zaslonic sie "dziekuje, zadzwonilem na 112 i na
tym koncze moje zainteresowanie sprawa".

Znasz jakiegolwiek dyspozycje odnośnie akumulatora czy pojazdu
jakie wydal dyspozytor zgłaszającemu wypadek pod 112 ?
Czy radośnie teoretyzujesz ?


Pozdrawiam

Data: 2016-03-04 11:36:00
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-03 23:01, RadoslawF wrote:

Znasz jakiegolwiek dyspozycje odnośnie akumulatora czy pojazdu
jakie wydal dyspozytor zgłaszającemu wypadek pod 112 ?

A masz jakis dowod na zalozenie, ze dyspozytor nie wydaje
takich zalecen a co szczegolne, ze nie ma takiego prawa?

No to poczytaj, znowu moze sie czegos nauczysz:

"Najważniejsze informacje, które należy podać dyspozytorowi, to
dokładne miejsce pobytu osoby potrzebującej pomocy medycznej, przyczynę
wezwania, kto potrzebuje pomocy, a także kto pomoc wzywa. Należy
spokojnie i rzeczowo odpowiadać na pytania dyspozytora i dostosować się
do jego zaleceń w zakresie udzielenia pierwszej pomocy."

http://razemztoba.pl/beta/wai/index.php?NS=srodek&nrartyk=11643

"Już w trakcie rozmowy dyspozytor wprowadza niezbędne dane (m.in.
lokalizację) do systemu komputerowego i wysyła karetkę. Powiadamia też
inne służby, jeśli jest taka potrzeba. Może w tym czasie kontynuować
rozmowę ze zgłaszającym i np. instruować go, jak pomóc poszkodowanemu.
Taka rozmowa nie opóźnia przyjazdu ambulansu."

http://sekcje-specjalne.dziennikpolski24.pl/o-co-pyta-dyspozytor,artykul.html?material_id=538f1940e1e17d9b5fd6a09e

Czy trzeba Ci jeszcze podkreslic wlasciwe slowa czerwona kredka?

Czy radośnie teoretyzujesz ?

Serio chcesz pisac dalej cos o teoretyzowaniu? ROTFL.
Prosba: przestan trollowac, Usenet chyba nie jest wlasciwym
miejscem w ktorym powinienes dyskutowac. To nie jest ONET.


--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-04 14:04:30
Autor: RadoslawF
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 2016-03-04 o 11:36, elmer radi radisson pisze:

Znasz jakiegolwiek dyspozycje odnośnie akumulatora czy pojazdu
jakie wydal dyspozytor zgłaszającemu wypadek pod 112 ?

A masz jakis dowod na zalozenie, ze dyspozytor nie wydaje
takich zalecen a co szczegolne, ze nie ma takiego prawa?

No to poczytaj, znowu moze sie czegos nauczysz:

"Najważniejsze informacje, które należy podać dyspozytorowi, to
dokładne miejsce pobytu osoby potrzebującej pomocy medycznej, przyczynę
wezwania, kto potrzebuje pomocy, a także kto pomoc wzywa. Należy
spokojnie i rzeczowo odpowiadać na pytania dyspozytora i dostosować się
do jego zaleceń w zakresie udzielenia pierwszej pomocy."

http://razemztoba.pl/beta/wai/index.php?NS=srodek&nrartyk=11643

"Już w trakcie rozmowy dyspozytor wprowadza niezbędne dane (m.in.
lokalizację) do systemu komputerowego i wysyła karetkę. Powiadamia też
inne służby, jeśli jest taka potrzeba. Może w tym czasie kontynuować
rozmowę ze zgłaszającym i np. instruować go, jak pomóc poszkodowanemu.
Taka rozmowa nie opóźnia przyjazdu ambulansu."

http://sekcje-specjalne.dziennikpolski24.pl/o-co-pyta-dyspozytor,artykul.html?material_id=538f1940e1e17d9b5fd6a09e


Czy trzeba Ci jeszcze podkreslic wlasciwe slowa czerwona kredka?

Słowa odnośnie dyspozycji w sprawie akumulatora poproszę podkreśl.

Czy radośnie teoretyzujesz ?

Serio chcesz pisac dalej cos o teoretyzowaniu? ROTFL.
Prosba: przestan trollowac, Usenet chyba nie jest wlasciwym
miejscem w ktorym powinienes dyskutowac. To nie jest ONET.

O twoim owszem chce.
Co z tym "obowiązkiem" odłączenia akumulatora ?
Nie ma go w przepisach.
Zapytałem czy znasz przypadek kiedy takie polecenie dyspozytor
wyda zgłaszającemu i skoro nie odpowiedziałeś to rozumiem że
też nie znasz takich przypadków.
Wniosek - teoretyzujesz.


Pozdrawiam

Data: 2016-03-04 21:27:35
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-04 14:04, RadoslawF wrote:

Słowa odnośnie dyspozycji w sprawie akumulatora poproszę podkreśl.

Przestan sobie robic jaja z dyskutantow. Masz robic wszystko
co kaze robic dyspozytor. Akumulator jest jednym z przykladow. To ze
podlaczony akumulator w pojedzie po wypadku moze wywolac pozar wie
kazdy kto ma troche oleju w glowie i jesli samemu sie nie wpadlo na
probe jego odlaczenia to dyspozytor moze nakazac abys sprobowal wykonac
rowniez tak podstawowe zabezpieczenie.

Masz jakies elementarne problemy z logicznym rozumowaniem i wyobraznia
na temat tego jakie zagrozenia moga oczekiwac poszkodowanych i jaki
moze byc zakres czynnosci ktore przed tym ochronia? To widze ze nikt
tutaj z ich rozwiazaniem Ci niestety bardziej nie pomoze, jesli nie
umiesz sam tego pojac czy sobie wyobrazic i jak nieporadne dziecko
oczekujesz na szczegolowe przyklady. Pozostaje sie bac jak zachowasz
sie w obliczu faktycznego zagrozenia.

Wycudowales bzdury z tym ze znamiona udzielenia pomocy wyczerpuje
samo wykrecenie na 112 i probujesz sprowadzic dyskusje na manowce
absurdu.


--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-05 02:07:17
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "elmer radi radisson"

Słowa odnośnie dyspozycji w sprawie akumulatora poproszę podkreśl.

Przestan sobie robic jaja z dyskutantow. Masz robic wszystko
co kaze robic dyspozytor. ...
-- -
Twierdzisz że istnieje taki prawny obowiązek ?

Data: 2016-03-07 18:17:25
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-05 02:07, re wrote:

Twierdzisz że istnieje taki prawny obowiązek ?

Jak juz zapomniales o czym mowa, to jeszcze raz napisze:

"Jest obowiazek udzielenia kazdego rodzaju pomocy, ktora
uniemozliwi dalsze powstawanie szkod, w szczegolnosci ochrone
poszkodowanych przed dalszymi konsekwencjami."

Kazda czynnosc w tym zakresie, podyktowana przez dyspozytora,
podlega pod ten obowiazek. I przestan sie dopytywac co
dokladnie moze powiedziec dyspozytor, bo kazdy kto choc
troche umie pomyslec domysli sie, ze nie kaze zatanczyc
kankana z podwojnym podskokiem.

Przeczytaj sobie moze tez to, moze da cos do zrozumienia. Jest
mowa takze o dyspozytorach:

http://zdrowie.trojmiasto.pl/Nie-udzielisz-pomocy-Grozi-ci-wiezienie-n66901.html

"Decydujące jest, że sprawca widząc utrzymujące się lub nawet pogłębiające zagrożenie dla życia lub zdrowia człowieka, nie podejmuje wszelkich dostępnych - a nie pociągających za sobą narażenia swojego życia lub zdrowia, względnie innej osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo - środków, mogących (przedmiotowo) uchylić lub choćby tylko pomniejszyć wspomniane zagrożenie".

"jeśli dana osoba nie wiedziała w jaki sposób udzielić reanimacji, powinna prosić o wskazówki i do nich się stosować. Jeżeli tego nie uczyniła zasadny jest zarzut, że nie zrobiła wszystkiego, aby udzielić pomocy"

Masz sie sluchac polecen ratownikow i tyle. Czegos tu dalej
nie rozumiesz? To juz chyba za pozno zeby wbic to mlotkiem.


--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-09 19:51:53
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "elmer radi radisson"

Twierdzisz że istnieje taki prawny obowiązek ?

Jak juz zapomniales o czym mowa, to jeszcze raz napisze:

"Jest obowiazek udzielenia kazdego rodzaju pomocy, ktora
uniemozliwi dalsze powstawanie szkod, w szczegolnosci ochrone
poszkodowanych przed dalszymi konsekwencjami."

Kazda czynnosc w tym zakresie, podyktowana przez dyspozytora,
podlega pod ten obowiazek. ...
-- -
Zrozum głupcze, że przepis stanowi co innego.

Data: 2016-03-10 16:45:13
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-09 19:51, re wrote:

"Jest obowiazek udzielenia kazdego rodzaju pomocy, ktora
uniemozliwi dalsze powstawanie szkod, w szczegolnosci ochrone
poszkodowanych przed dalszymi konsekwencjami."

Kazda czynnosc w tym zakresie, podyktowana przez dyspozytora,
podlega pod ten obowiazek. ...
-- -
Zrozum głupcze, że przepis stanowi co innego.

to ze glupcem w tej dyskusji jestes jedynie ty, nie zadales sobie trudu
uzyc nawet zadnego argumentu ponad kalumnie, oraz nie rozumiesz tekstu
wylozonego polszczyzna dowiodles doskonale i widzi to kazdy czytajacy.
Brawo.


--

memento lorem ipsum

Data: 2016-03-10 19:32:48
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "elmer radi radisson"

to ze glupcem w tej dyskusji jestes jedynie ty, nie zadales sobie trudu
uzyc nawet zadnego argumentu ponad kalumnie, oraz nie rozumiesz tekstu
wylozonego polszczyzna dowiodles doskonale i widzi to kazdy czytajacy.
Brawo.
-- -
No wszyscy widzą co napisałeś

Data: 2016-03-03 23:21:37
Autor: re
Uczestnicy st³uczki maj± obowi±zek zjechaæ z drogi - dla przypomnienia


U¿ytkownik "elmer radi radisson"

No to Ci mówiê, ¿e jest obowi±zek wezwania pomocy a nie od³±czania
akumulatora, kierowania ruchem i co tam jeszcze popisa³e¶.

Jest obowiazek udzielenia kazdego rodzaju pomocy, ktora
uniemozliwi dalsze powstawanie szkod, w szczegolnosci ochrone
poszkodowanych przed dalszymi konsekwencjami. Odlaczenie akumulatora
to podstawowa sprawa ktora moze ochronic ich przed splonieciem
w pozarze. Jesli dyspozytor wyda Ci przez telefon jakiekolwiek
dalsze instrukcje, to masz sie do nich dostosowac i robic co
kaze a nie zaslonic sie "dziekuje, zadzwonilem na 112 i na
tym koncze moje zainteresowanie sprawa".
-- -
P...sz bzdety.

Data: 2016-03-07 17:07:25
Autor: elmer radi radisson
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 2016-03-03 23:21, re wrote:

P...sz bzdety.

Jak masz zamiar dyskutowac, a nie pisac "nie bo nie", to
zacznij moze operowac argumentami. Z takimi tekstami
to idz na Onet.



--

memento lorem ipsum

Data: 2016-02-18 15:34:44
Autor: Grzegorz Tomczyk
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
W dniu 18.02.2016 o 10:02, Shrek pisze:
s³u¿bom i ewentualnym innym kierowc±

Autokorekta zawiod³a? ;)

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk

(MSPANC)

Data: 2016-02-18 15:39:52
Autor: Shrek
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 18.02.2016 15:34, Grzegorz Tomczyk wrote:
W dniu 18.02.2016 o 10:02, Shrek pisze:
s³u¿bom i ewentualnym innym kierowc±

Autokorekta zawiod³a? ;)

Nie - pisarz. Autokorekta póki co, takich byków nie wy³apuje;)

Shrek.

Data: 2016-02-27 20:07:27
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "Shrek"

....
No i do kurwy nędzy - jak widzicie wypadek to albo się zatrzymajcie
pomóc - o ile to możliwe "osłaniając" miejsce zdarzenia ale zostawiając
przejazd, albo jak już jesteście na to za cienkie bolki, to jedźcie
dalej a nie gapcie się jak sroka w gnat, utrudniając życie innym (w tym
służbom i ewentualnym innym kierowcą, co mogliby pomóc, ale stoją
kilometr dalej w korku na jezdni w drugą stronę, bo każdy musi popatrzeć
- do ideału brakuje tylko, żeby podziwiacze się w dupy pocałowali).
-- -
Skąd tak bzdurna teza, że ludzie coś oglądają. Po prostu ostrożnie jadą i to wszystko.

Data: 2016-02-27 20:34:10
Autor: Shrek
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
On 27.02.2016 20:07, re wrote:

Skąd tak bzdurna teza, że ludzie coś oglądają. Po prostu ostrożnie jadą
i to wszystko.

Zwłaszcza na drugiej jezdni.

Shrek.

Data: 2016-02-27 22:13:32
Autor: re
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia


Użytkownik "Shrek"

Skąd tak bzdurna teza, że ludzie coś oglądają. Po prostu ostrożnie jadą
i to wszystko.

Zwłaszcza na drugiej jezdni.
-- -
No dokładnie tak. Zwolnienie jest naturalnym odruchem.

Data: 2016-03-02 18:10:04
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
Powitanko,

Skąd tak bzdurna teza, że ludzie coś oglądają. Po prostu ostrożnie jadą
i to wszystko.

Taa, a po minieciu wypadku ustawiaja ostroznosc na "disable" i jada normalnie;-)

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona