Data: 2014-01-09 12:28:19 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Ujawnić dziwkarzy! | |
Niebanalnym pomysłem (choć nie nowym) zabłysnął niezniszczalny intelektualista polskiego betonu katolickiego Tomasz Terlikowski. A wszystko na marginesie seksualnych afer w niezmiennie i niezłomnie katolickiej prawicy. Czas ujawnić dziwkarzy!
Pan doktor czegoś tam Terlikowski postuluje, by zdjęcia tych którzy bzykają w agencjach, lub w inny sposób korzystają z płatnego sexu, były upubliczniane. Dotyczyć miałoby to nie tylko polityków partii prawicowych, ale wszystkich polityków, a także wszystkich facetów, którzy z lubością odwiedzają prostytutki. Bo dupczenie za kasę to wedle Terlikowskiego nie tylko obrzydliwość ale również grzech ciężki i relikt niewolnictwa. Tych, którzy nie mają z tym problemu, nie powinno przeto dziwić, że ich zdjęcia znajdą się w internecie, w prasie lub na ulicznych bilbordach. No, ale przecież w dużej mierze tak właśnie jest! Bo – pierwszy z brzegu przykład – ledwo poseł Szeliga bzyknął sobie na boku (fakt, że nie zapłacił cham), a już jego fota okrasiła pierwsze strony wszystkich niemal tabloidów i plotkarskich portali. To nawet gorzej niż bilbordy, bo na bilbordy nikt nie zwraca uwagi. I gwarantuję, że pan Terlikowski, jeśli tylko odłoży trochę kasy i stać go będzie na to, by sobie podymać na boku, to jego fota bezapelacyjnie zostanie natychmiast opublikowana. To uwaga ogólna, a teraz bardziej fundamentalna. Panie Tomaszu drogi, w życiu to tak jest, że jeden facet lubi dziwki, inny wódkę a jeszcze inny modlitwę plus onanizm pod krzyżem. I każdy z nich ma prawo do pielęgnowania swoich upodobań i przyzwyczajeń. Pan bzykania nie lubi, z obrzydzeniem jeno pięć razy w życiu pan to robił (prawdopodobnie), bo zdaje się piątkę dzieciów pan ma. Ale skoro pan tego nie lubi, a może i nie może, to niechaj innym pan nie broni. Poza tym przypominam, że kurwa, prostytutka czy jak jej tam, jest zawodem starszym nieporównywalnie od chrześcijaństwa, i w tym sensie nie zaszkodzi jej inkwizycyjna działalność jednego nawiedzeńca z Warszawy. Nie pierwszego i nie ostatniego zresztą. Skoro coś tak abstrakcyjnego jak chrześcijaństwo przetrwało 2 tysiące lat, to coś tak konkretnego jak prostytucja przetrwa nawet wtedy, kiedy po chrześcijaństwie nie będzie już śladu. No i proszę z większym szacunkiem o tym zawodzie, bo przypominam, że nawet jezusowa mamusia to i owa zdaje się miała na sumieniu, acz czasy były wówczas niewolnicze zdecydowanie bardziej niż dziś. http://tiny.pl/qfssl -- Dyskusja z wierzącym jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej. |
|
Data: 2014-01-09 17:28:11 | |
Autor: Mark Woydak | |
Ujawnić dziwkarzy! | |
Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:52ce87d3$0$2138$65785112news.neostrada.pl... Niebanalnym pomysłem (choć nie nowym) zabłysnął niezniszczalny intelektualista polskiego betonu katolickiego Tomasz Terlikowski. A wszystko na marginesie seksualnych afer w niezmiennie i niezłomnie katolickiej prawicy. Czas ujawnić dziwkarzy! Zacząć od agentów burdelowych i rzeczników z wielkim ptakiem. W następnej kolejności ujawnić pisowskie katolickie kobiety, które zyją niezgodnie z 10-cioma przykazaniami, a zwłaszcza "nie cudzołóż". Tu chyba znajdzie sie wiele kandydatek od siostrzenicy po stare pruchwy z toruńskiego radyjka. MW |
|