W dniu 21.07.2019 o 17:53, Jacek pisze:

Czy składając donos do Straży Miejskiej na sąsiada za palenie śmieci mam
jakąś gwarancję, że SM nie ujawni mu kto doniósł? Jakieś RODO, czy coś
tam działa?

Stara zasada służbo specjalnych mówi, ze nie powiedzą na epwno, tego, o
czym wiedzieć nie będą :-)

Hm, ten, teges :)

===========================================
-- Nie spodobał mi się ten prezes. To szubrawiec i krętacz. Czy nie można zrobić tak, żeby on tu się więcej nie pojawiał?

-- Wystarczy, że wydasz polecenie, messer -- odezwał się Korowiow, a głos jego nie był już skrzekliwy, ale dźwięczny i bardzo czysty.

I momentalnie przeklęty tłumacz znalazł się w przedpokoju, nakręcił numer i powiedział do słuchawki głosem nie wiedzieć czemu nad wyraz płaczliwym:

-- Halo! Uważam za swój obowiązek zawiadomić, że prezes spółdzielni, do której należy dom pod numerem 302-A na ulicy Sadowej, Nikanor Iwanowicz Bosy, spekuluje walutą. W obecnej chwili w jego mieszkaniu pod numerem trzydzieści pięć w przewodzie wentylacyjnym w ubikacji znajduje się zawinięte w papier gazetowy czterysta dolarów. Mówi Timofiej Kwascow, lokator inkryminowanego domu z mieszkania numer jedenaście. Zaklinam na wszystko o utrzymanie mego nazwiska w tajemnicy, ponieważ obawiam się zemsty przytoczonego wyżej prezesa!

(...) wszyscy mieszkańcy domu, którzy w tym czasie znajdowali się na podwórku, mogli widzieć swego prezesa, jak w towarzystwie dwóch mężczyzn przemaszerował wprost do bramy domu. Opowiadano, że Nikanor Iwanowicz wyglądał jak cień, że idąc chwiał się, jakby był pijany, i że mamrotał coś pod nosem.

A po godzinie nieznany obywatel pojawił się w mieszkaniu numer jedenaście, właśnie wtedy, kiedy Timofiej Kwascow, zachłystując się ze szczęścia, opowiadał innym lokatorom, jak nakryto prezesa -- skinieniem palca wywołał Kwascowa z kuchni do przedpokoju, coś mu powiedział, po czym Kwascow przepadł wraz z nim.
=========================================

   MJ

W dniu 21.07.2019 o 19:39, Robert Tomasik pisze:

W dniu 21.07.2019 o 17:53, Jacek pisze:

Czy składając donos do Straży Miejskiej na sąsiada za palenie śmieci mam
jakąś gwarancję, że SM nie ujawni mu kto doniósł? Jakieś RODO, czy coś
tam działa?

Stara zasada służbo specjalnych mówi, ze nie powiedzą na epwno, tego, o
czym wiedzieć nie będą

ano, czyli składając donos na sąsiada, sąsiad na pewno dowie się kto na niego doniósł:)


--
I love love

W dniu 21.07.2019 o 21:11, u2 pisze:

Stara zasada służbo specjalnych mówi, ze nie powiedzą na epwno, tego, o
czym wiedzieć nie będą

ano, czyli składając donos na sąsiada, sąsiad na pewno dowie się kto na niego doniósł:)

To zależy. Jeśli służba będzie miała zamiar coś z tym zrobić to niekoniecznie. Jeśli jednak uzna to za zbędne nękanie organów poprzez zawracanie dupy w czasie zasłużonego odpoczynku to pewnie tak. Jest duża szanasa, ż obywatel wtedy zmądrzeje i dupy organom nie będzie zawracać...


--
Shrek

W dniu 21.07.2019 o 21:26, Shrek pisze:

ano, czyli składając donos na sąsiada, sąsiad na pewno dowie się kto na niego doniósł:)

To zależy. Jeśli służba będzie miała zamiar coś z tym zrobić to niekoniecznie.

niezależnie od tego, czy chce czy nie chce zasada SS brzmi tak jak wyżej:)

--
I love love

W dniu 21.07.2019 o 21:11, u2 pisze:

Czy składając donos do Straży Miejskiej na sąsiada za palenie
śmieci mam jakąś gwarancję, że SM nie ujawni mu kto doniósł?
Jakieś RODO, czy coś tam działa?

Stara zasada służbo specjalnych mówi, ze nie powiedzą na epwno,
tego, o czym wiedzieć nie będą

ano, czyli składając donos na sąsiada, sąsiad na pewno dowie się kto
na niego doniósł:)

Straż Miejska pracy operacyjnej nie prowadzi i nie może przyjmować
informacji od niejawnych współpracowników. No więc zbyt wiele wymagać od
nich nie można.

W dniu 22.07.2019 o 00:22, Robert Tomasik pisze:

Straż Miejska pracy operacyjnej nie prowadzi i nie może przyjmować
informacji od niejawnych współpracowników. No więc zbyt wiele wymagać od
nich nie można.

ano, donosik to donosik, można, a nawet trzeba ujawnić dane donosiciela, to naczelna zasada służb:)))))))))))))))))))))

--
I love love

W dniu 22.07.2019 o 08:48, u2 pisze:

W dniu 22.07.2019 o 00:22, Robert Tomasik pisze:

Straż Miejska pracy operacyjnej nie prowadzi i nie może przyjmować
informacji od niejawnych współpracowników. No więc zbyt wiele wymagać od
nich nie można.

ano, donosik to donosik, można, a nawet trzeba ujawnić dane donosiciela,
to naczelna zasada służb:)))))))))))))))))))))

Zajrzyj do kpow czy kpk i nie marudź.

Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:

W dniu 21.07.2019 o 17:53, Jacek pisze:

Czy składając donos do Straży Miejskiej na sąsiada za palenie śmieci mam
jakąś gwarancję, że SM nie ujawni mu kto doniósł? Jakieś RODO, czy coś
tam działa?

Stara zasada służbo specjalnych mówi, ze nie powiedzą na epwno, tego, o
czym wiedzieć nie będą :-)

Można spojrzeć na sprawę od ogona:  Jak Straż Miejska ma coś z tym
zrobić to KTO napisał zawiadomienie ma duże+ szansę wypłynąć w sądzie.
Ja wolałbym nie żyć w kraju w którym WSZELKIE akcje da się uzasadnić
anonimem.

--
A. Filip
| Trafić z deszczu pod rynnę.  (Przysłowie polskie)

On 2019-07-23, A. Filip <anfi@pseudonim.pl> wrote:

Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:

W dniu 21.07.2019 o 17:53, Jacek pisze:

Czy składając donos do Straży Miejskiej na sąsiada za palenie śmieci mam
jakąś gwarancję, że SM nie ujawni mu kto doniósł? Jakieś RODO, czy coś
tam działa?

Stara zasada służbo specjalnych mówi, ze nie powiedzą na epwno, tego, o
czym wiedzieć nie będą :-)

Można spojrzeć na sprawę od ogona:  Jak Straż Miejska ma coś z tym
zrobić to KTO napisał zawiadomienie ma duże+ szansę wypłynąć w sądzie.
Ja wolałbym nie żyć w kraju w którym WSZELKIE akcje da się uzasadnić
anonimem.

Ale tak już jest i nic się z tym nie zrobi. W sprawach jak ta, ze spalaniem śmieci czy co to tam było, to jeszcze można sobie wyobrazić, że SM/policja nic nie zrobią, ale jak anonimowo powiadomisz służby o jakimś poważnym przestepstwie, to też nie mają tego sprawdzać?

--
Marcin

W dniu 24.07.2019 o 00:02, Marcin Debowski pisze:

Ale tak już jest i nic się z tym nie zrobi. W sprawach jak ta, ze
spalaniem śmieci czy co to tam było, to jeszcze można sobie wyobrazić,
że SM/policja nic nie zrobią, ale jak anonimowo powiadomisz służby o
jakimś poważnym przestepstwie, to też nie mają tego sprawdzać?

Podstawa pracy policjanta - jak to wpłynie na statystykę:(

--
Shrek

W dniu 24.07.2019 o 00:02, Marcin Debowski pisze:

Ale tak już jest i nic się z tym nie zrobi. W sprawach jak ta, ze spalaniem śmieci czy co to tam było, to jeszcze można sobie wyobrazić, że SM/policja nic nie zrobią, ale jak anonimowo powiadomisz służby o jakimś poważnym przestepstwie, to też nie mają tego sprawdzać?

Ale tu nie ma mowy o anonimie, tylko zachowaniu danych osob y w tajemnicy.