Data: 2014-05-15 19:58:51 | |
Autor: abc | |
Ujemne i dodatnie plusy demokracji | |
Otóż kampania wyborcza ma na celu przekonanie obywateli, że akurat ta partia
jest najlepsza, podczas gdy wszystkie inne mogą tylko spierać się między sobą o różnicę łajdactwa i głupoty. Tak robi każda partia i dlatego wyborcy głosują akurat na tę, przez siebie wybraną. Ale kiedy już głosowanie się odbędzie, wówczas rozpoczynają się rozmowy koalicyjne. Partia mądra zaczyna namawiać się z partią głupią, partia uczciwa - z partią złodziejską i tak dalej. Wreszcie dochodzi do sklecenia koalicji i między jej uczestnikami rozpoczynają się tak zwane "rozmowy programowe". Chodzi o to, kto, ile i w jakich sektorach pozajmuje posady, za pośrednictwem których będzie doił Rzeczpospolitą w tak zwanym "majestacie prawa" - ale niekiedy wymaga to, przynajmniej dla zachowania pozorów, dokonania jakichś rzeczywistych uzgodnień programowych. W rezultacie tych uzgodnień koalicja rządowa będzie realizowała program, o jakim przedtem nikt nie słyszał i za jakim, być może, nikt by nie zagłosował. Trudno sobie wyobrazić większą kpinę z wyborców, toteż nic dziwnego, że wielu ludzi nie chce w tym widowisku statystować. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Ponieważ rywalizujące ze sobą ugrupowania muszą jakoś przekonywać do siebie obywateli, toteż czasami dochodzi do ujawnienia rozmaitych tajemnic. Tak właśnie stało się i teraz, kiedy pan Paweł Piskorski, ongiś wysoki dygnitarz Kongresu Liberalno-Demokratycznego i Platformy Obywatelskiej ujawnił, że Kongres Liberalno-Demokratyczny był regularnie finansowany przez niemiecką CDU. Podejrzewam, że CDU dla zachowania pozorów przyzwoitości tylko przekazywała pieniądze pochodzące od niemieckiego wywiadu, który w ten sposób budował w naszym nieszczęśliwym kraju potężne dzisiaj Stronnictwo Pruskie. Więcej http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=3107 -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|