Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Ukąszeni przez Putina

Ukąszeni przez Putina

Data: 2016-01-22 15:26:53
Autor: zdumiony
Ukąszeni przez Putina
Ukąszeni przez Putina: Korwin-Mikke, Winnicki, Max Kolonko, Michalkiewicz i inni!

Polska radykalna prawica niekiedy wyznaje bardzo niepokojące poglądy na sprawę ukraińsko-rosyjskiego konfliktu. Zdarza się, że moskiewska polityka jest przez nią wprost akceptowana.
Warto wspomnieć jeszcze o środowisku Ruchu Narodowego, w którym zdarzają się bardzo niepokojące głosy akceptacji dla rosyjskiej polityki. Fronda informowała jeszcze w marcu o facebookowej grupie „Polacy popierają Rosyjski Krym”. Wśród entuzjastów tej grupy znajdował się między innymi Sylwester Chruszcz, polityk RN[3]. Ten sam działacz chwalił swego czasu rosyjskie władze, mówiąc: „Putin udowodnił, że jest dobrym przywódcą Rosji”[4]. Być może, ale co to oznacza dla Polski?

Z kolei lider narodowców, Robert Winnicki, ostro ganił zachodnią politykę względem Ukrainy[5]. Przekonywał, że Polacy próbują prowadzić przeciwko Rosji krucjatę „niczym najgorsi głupcy, bo bez wojska, pieniędzy i wpływów na arenie międzynarodowej”. Zupełnie, jakby siedzenie cicho i czekanie, aż rosyjskie czołgi staną pod naszą granicą stanowiło rozsądniejsze wyjście.

Winnicki przekonywał też, że „pod­da­nie na­szych in­te­re­sów do­mi­na­cji Ber­li­na, Bruk­se­li i Wa­szyng­to­nu, re­zy­gna­cja z pro­wa­dze­nia su­we­ren­nej po­li­ty­ki w imię pol­skie­go in­te­re­su na­ro­do­we­go, to do­me­na zdraj­ców albo idio­tów”.  Warto zauważyć, że jest chyba niemożliwe jednoczesne poddanie się interesom: Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej i Niemiec. Winnicki zdaje się nie dostrzegać, że w przypadku Ukrainy Polska ma po prostu taki sam interes jak wymienione podmioty.

  Litwinienko oskarżał Putina o pedofilię Litwinienko oskarżał Putina o pedofilię
O zagrożeniach ukraińskiej rewolucji pisał także Stanisław Michalkiewicz, podkreślając niebezpieczeństwo, jakie niesie rzekoma możliwość przejęcia władzy w Kijowie przez „banderowców”[6].  Ponadto, jeszcze w początkach rewolucji, wyśmiewał używany w mediach termin „aktywiści”, którym określano protestujących na Majdanie. Sugerował, że de facto przynajmniej część z nich to tak naprawdę „terroryści” i „bandyci”[7]. A przecież właśnie takie określenia protestujących Ukraińców były wówczas powszechne w prasie rosyjskiej.

W podobne tony rosnącego zagrożenia uderzył także Grzegorz Braun, strasząc konsekwencjami demokratyzacji Ukrainy. W jednym z wywiadów[8] przestrzegał, że „jeżeli mają się Ukraińcy demokratycznie integrować wokół swojej idei narodowej, no to prędzej czy później będziemy mieli tutaj wojenkę”. Jego zdaniem narodowa integracja Ukrainy może doprowadzić do „kolizji” z Polską, a to będzie podobać się w Moskwie, Berlinie i Waszyngtonie. Dzięki polsko-ukraińskiemu konfliktowi dojdzie do sytuacji, w której na polskiej ziemi będą mogli „bezkarnie żerować inni”. Z kolei w wywiadzie udzielonym niedawno portalowi prawy.pl Braun zaatakował polskich polityków i media. Uznał, że w wielu wypadkach zastanawiający jest ich nagły, żywiołowy „antyputinizm”[9]  - zupełnie, jakby kremlowski neoimperializm nie był obecnie największym zagrożeniem dla naszej suwerenności! Braun podkreślał też, że na Ukrainie należy dopatrywać się nie tylko działań Kremla, ale także innych mocarstw – zwłaszcza Niemiec i Stanów – które nie muszą mieć interesów takich, jak Polacy.

To prawda, nie muszą. I choć często rzeczywiście nie mają, to trudno zakładać, by było tak również w przypadku Ukrainy. W polskiej racji stanu w żadnej mierze nie leży pozostawienie tego kraju w rosyjskiej strefie wpływów. Dziwne, że tak duża część polskiej prawicy tego nie dostrzega.

http://www.fronda.pl/a/ukaszeni-przez-putina-korwin-mikke-winnicki-max-kolonko-michalkiewicz-i-inni,37362.html?part=2

Ukąszeni przez Putina

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona