Kiedy A.Hitler wysnuł żądania pod adresem Czechosłowacji (a w gruncie rzeczy wobec Czech) by ta oddała w wiekszosci niemieckojęzyczne Sudety, w Zachodniej Europie pukano się w czoło i politycy sprawiali wrażenie zdecydowanych bronić Czechosłowacji. Teoretycznie musieli - nasz południowy sąsiad miał sojusz obronny z Wlk. Brytanią i Francją. Gwarancje te były nawet mocniejsze niz miała Polska w tym czasie.
Jednak, kiedy Niemcy zaostrzyły swoją retorykę i zaczęły mobilizować armię do ataku na Czechy, Zachód zamiast zrobić cokolwiek wolał rozmawiać. Przeprowadzenie rozmów na niemieckiej ziemi już było wielkim sukcesem Adolfa. Pokazywało kto się godzi na rolę petenta. W Monachium Hitler nie złagodził oczekiwan na jote a mimo to Zachód odbębnił wielki sukces. A Czechosłowacja z podmiotu, któremu wg gwarancji pomoc się należy, szybko stał się krajem, który robi z igły widły. To nie Niemcy, a właśnie Czechosłowacja, w Monachium, została poddana ogromnej presji by sama sie zgodziła na upadek tak aby mocarstwa zachowały status quo.
To samo dzieje sie dziś z Ukrainą. Niby Zachód jej pomaga, ale w rzeczywistości widać, ze marzy by Ukraincy oddali to co Putin sobie rzyczy. Wg nich, a także USA idzie w tym kierunku, to jedyny sposób na pokój. Tyle, ze to własnie polityka Zachodu doprowadziła do tej sytuacji. Ukraina nie zareagowała na zielonych ludzików na Krymie i na wschodzie Ukrainy by Putin nie przeprowadził frontalnego ataku. Takie było zyczenie NATO, a w szczegolnosci USA obiecując, ze mają narzędzia by Putina odwieźć od terroryzmu. Zamiast tego doprowadzono do postępującego przejecia Ukrainy, tyle, ze w stalinowskim stylu. Wygodnym dla Zachodu.
--
"...tylko ludzie ku..."

W dniu 2014-09-28 o 11:21, ApostatA pisze:

To samo dzieje sie dziś z Ukrainą. Niby Zachód jej pomaga, ale w
rzeczywistości widać, ze marzy by Ukraincy oddali to co Putin sobie rzyczy.

a niech sobie putler ze zlosci ryczy:)

--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Użytkownik "ApostatA" <noNAME@wp.pl> napisał w wiadomości news:m08jub$goj$1speranza.aioe.org...

Kiedy A.Hitler wysnuł żądania pod adresem Czechosłowacji (a w gruncie rzeczy wobec Czech) by ta oddała w wiekszosci niemieckojęzyczne Sudety, w Zachodniej Europie pukano się w czoło i politycy sprawiali wrażenie zdecydowanych bronić Czechosłowacji.

Kogo obchodzą jakieś duperele sprzed dziesięcioleci chyba tylko was leśne dziadki!

MW