Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Ukraina samochodem

Ukraina samochodem

Data: 2010-04-09 11:37:28
Autor: Przemek
Ukraina samochodem
Witam
Jak w temacie, na co uważać, czego się spodziewać? Auto moje, zieloną kartę mam,coś jeszcze potrzebuję?
Jak na granicy, trzeba sie przygotować na długie stanie (majowe weekend, Medyka)?

--
Pozdrawiam:
Przemek

Data: 2010-04-09 11:50:24
Autor: jz
Ukraina samochodem
drogi gorsze sporo niz u nas

Data: 2010-04-09 12:43:49
Autor: Przemek
Ukraina samochodem
Użytkownik "jz" <jzsttm@lykamspam.pl> napisał w wiadomości news:hpmtv1$fq3$1nemesis.news.neostrada.pl...
drogi gorsze sporo niz u nas

Z tym się liczę. A co z CB, słyszałem, że nie można?

--
Pozdrawiam:
Przemek

Data: 2010-04-09 11:48:46
Autor: Sergiusz Rozanski
Ukraina samochodem
Dnia 09.04.2010 Przemek <galubap@poczta.onet.pl> napisał/a:
Użytkownik "jz" <jzsttm@lykamspam.pl> napisał w wiadomości news:hpmtv1$fq3$1nemesis.news.neostrada.pl...
drogi gorsze sporo niz u nas

Z tym się liczę. A co z CB, słyszałem, że nie można?

Bez problemu używaliśmy (jazda ekipą). Na granicy ani słowa na
baty na dachach (przejście Krościenko). Za czasów fajek/benzyny
kolejki, po emabrgo wjazd na terminal z drogi. Podczas pobytu
pilnuj kwitów, ten papierek otrzymany na granicy jest ważniejszy
niż paszport, dowód, PJ, DR, OC i zielona karta razem więte :)
Ludzie spoko, drogi fatalne (różnica jak pl/d, gdyby była granica
d/ua to możnaby zawąłu dostać ;) ale szerokie, policja (DAJ)
nas raz zatrzymała $30 za nieczytelną rejestracje (opuszczony
gril ;) na mandat nie licz ;) lepiej zabierz $100 po dyszce czy piątce na te potrzeby. Ogólnie tanio lub bardzo tanio :)

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie? Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

Data: 2010-04-12 11:26:59
Autor: jz
Ukraina samochodem

(opuszczony
gril ;)

co to takie?

Data: 2010-04-12 19:42:20
Autor: Sergiusz Rozanski
Ukraina samochodem
Dnia 12.04.2010 jz <qwe2@mailmix.pl> napisał/a:

(opuszczony
gril ;)

co to takie?

Ta rura, za to patrola zatrzymali:
http://jola.comm.pl/4x4/ukraina-2009/790.html

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie? Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

Data: 2010-04-13 08:05:22
Autor: Przemek
Ukraina samochodem

Użytkownik "Sergiusz Rozanski" <write-only-with-spf@sergiusz.com> napisał w wiadomości news:slrnhs6t6q.m48.write-only-with-spfdns.media-lab.com.pl...
Dnia 12.04.2010 jz <qwe2@mailmix.pl> napisał/a:

(opuszczony
gril ;)

co to takie?

Ta rura, za to patrola zatrzymali:
http://jola.comm.pl/4x4/ukraina-2009/790.html


O, widzę, że mamy wspólne hobby :) Na szczęście w mojej Vitarze grill mniejszy ;)

--
Pozdrawiam:
Przemek

Data: 2010-04-13 23:36:32
Autor: Sergiusz Rozanski
Ukraina samochodem
Dnia 13.04.2010 Przemek <galubap@poczta.onet.pl> napisał/a:

Użytkownik "Sergiusz Rozanski" <write-only-with-spf@sergiusz.com> napisał w wiadomości news:slrnhs6t6q.m48.write-only-with-spfdns.media-lab.com.pl...
Dnia 12.04.2010 jz <qwe2@mailmix.pl> napisał/a:

(opuszczony
gril ;)

co to takie?

Ta rura, za to patrola zatrzymali:
http://jola.comm.pl/4x4/ukraina-2009/790.html


O, widzę, że mamy wspólne hobby :) Na szczęście w mojej Vitarze grill mniejszy ;)

Imo słusznie zatrzymali, bo faktycznie tablicy widać nie było.

Grill poległ jak jechaliśmy do obserwatorium na Czarnohore (Pop Iwan), od
wschodniej strony - obecnie nie ma już tam wjazdu, droga kończy się się na
wys 1700 przechodząć w reszte ścieżki na kilku km trawersie, a do tego miejsca
2 resztki mostów i kilka wyrw w drodze, nie wiem jak to wygladało przed IWŚ, ale teraz
wjazdu brak.

Byłem 2 sezony pod rząd w UA pojeździć po górach - fajna sprawa, miło wspominam
połoniny Krasną czy Świdowca i przełecz legionów, ale trzeci raz już mi się nie chce,
planuję w tym sezonie na odmianę Nordkapp (w okolicach przesilenia letniego) i objazd
Bałtyku, a za rok może morza Czarnego, ale to bardziej wycieczkowo niż off-roadowo
(namiot zabieramy ale raczej kwatery/hoteliki/agroturystyka i więcej
cywilizacji niż na szczytach Gorganów :).

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie? Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

Data: 2010-04-09 12:53:55
Autor: krzysiek82
Ukraina samochodem
jz pisze:
drogi gorsze sporo niz u nas

hmm to a da się żeby było gorzej :)?

--
krzysiek82

Data: 2010-04-09 11:56:08
Autor: Sergiusz Rozanski
Ukraina samochodem
Dnia 09.04.2010 krzysiek82 <saab@user.pl> napisał/a:
jz pisze:
drogi gorsze sporo niz u nas

hmm to a da się żeby było gorzej :)?

Spoko :) ale bez przesady, da się jeździć, główne są nawet całkiem ok,
gorzej na lokalnych, czasmi 2km asfaltu kończy się bez znaku wyrwą i szutrówką,
albo na całkiem fajnej równej asfaltówce bywa wyrwa na 2m o głębokości 10-15cm
bez ostrzeżenia :) tu nasz wypad w 09:

http://jola.comm.pl/4x4/ukraina-2009/

No i wielki fun dla miłośników sowieckiej starej motoryzacji ogólnie.
Kamazy, Ziły, Liazy to wszystko tam jeszcze na służbie.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie? Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

Data: 2010-04-09 13:30:02
Autor: Shadowchaser
Ukraina samochodem
On 4/9/2010 11:37 AM, Przemek wrote:
Witam
Jak w temacie, na co uważać, czego się spodziewać? Auto moje, zieloną kartę
mam,coś jeszcze potrzebuję?
Jak na granicy, trzeba sie przygotować na długie stanie (majowe weekend,
Medyka)?

Ja jezdzilem tam bardzo dawno (5 lat temu), ale wtedy wiem, ze sie czepiali jak nie bylo apteczki i naklejki PL z tylu. Wsadz tez pare hrywien do dowodu rejestracyjnego lub paszportu, mnie zawrocili i powiedzieli wprost, ze zapomnialem dac.

Data: 2010-04-09 13:33:30
Autor: krzyss
Ukraina samochodem
Przemek pisze:
Witam
Jak w temacie, na co uważać, czego się spodziewać? Auto moje, zieloną kartę mam,coś jeszcze potrzebuję?
Jak na granicy, trzeba sie przygotować na długie stanie (majowe weekend, Medyka)?


Na granicy postoisz od 2 do 8 godzin pewnie... a potem szykuj sie na mandaty (lapowki) ok 10-20euro. Dobrze miec np 2 x 5 euro gdyz policjantow jest zazwyczaj 2 a nie chca drzec banknotow :-)

Brak oznakowania drog wiec przyda sie nawigacja, a pozatym lepiej zebys mial auto tanie w naprawie jesli chodzi o zawieszenie :-)

--
**** krzyss vel Qkill ****
  ===-- -  A3 TDI  -- -===
==- Automat po Czipsie -==

Data: 2010-04-11 15:20:34
Autor: Szop
Ukraina samochodem
Na granicy postoisz od 2 do 8 godzin pewnie... a potem szykuj sie na mandaty (lapowki) ok 10-20euro. Dobrze miec np 2 x 5 euro gdyz policjantow jest zazwyczaj 2 a nie chca drzec banknotow :-)

Nie warto. Lepiej zabijać. ZABIJAĆ.

Data: 2010-04-09 16:24:44
Autor: Wojtek M.
Ukraina samochodem

Jak w temacie, na co uważać, czego się spodziewać? Auto moje, zieloną kartę
mam,coś jeszcze potrzebuję?
Jak na granicy, trzeba sie przygotować na długie stanie (majowe weekend, Medyka)?

Byłem tam z rodzina autem chyba 3 lata temu. Tutaj masz moją obszerną relację z tej karkołomnej wyprawy. Odpuść sobie auto i jedź pociągiem lub autobusem. Przeczytasz to dowiesz się dlaczego:

http://groups.google.com/group/alt.pl.ukraina/browse_thread/thread/561acc577b62c96f/0ad7aa6c28d59c01?hl=pl&lnk=gst&q=london#0ad7aa6c28d59c01

Pozdrawiam
Wojtek z Krakowa

Data: 2010-04-09 18:46:16
Autor: BUNIEK
Ukraina samochodem
Jak w temacie, na co uważać, czego się spodziewać? Auto moje, zieloną kartę
mam,coś jeszcze potrzebuję?
Jak na granicy, trzeba sie przygotować na długie stanie (majowe weekend, Medyka)?

Byłem tam z rodzina autem chyba 3 lata temu. Tutaj masz moją obszerną relację z tej karkołomnej wyprawy. Odpuść sobie auto i jedź pociągiem lub autobusem. Przeczytasz to dowiesz się dlaczego:

http://groups.google.com/group/alt.pl.ukraina/browse_thread/thread/561acc577b62c96f/0ad7aa6c28d59c01?hl=pl&lnk=gst&q=london#0ad7aa6c28d59c01

Fajna relacja, brawo za odwagę, normalnie trzeci świat.

Buniek

Data: 2010-04-09 21:56:00
Autor: Wojtek M.
Ukraina samochodem


Data: 2010-04-10 19:21:47
Autor: Shreek
Ukraina samochodem
Wojtek M. napisał(a):

Na rynku we Lwowie piłem "gruźliczankę", obok było stoisko z PIRACKIMI płytami cd i dvd, wszedzie ziły i inne kamazy, na targach mięso sprzedawane z gazet rozłożonych na ziemi. Tego u nas już nie ma

Taaa, i właśnie z tego powodu dobrą godzinę chodziłem zaglądajać po barach szukając takiego gdzie można coś zjeść.
Wszędzie tylko piwo pili - nikt nic nie jadł :-) - bałem się zaryzykować.

Co fajne - ceny :-) Nie tylko alkoholu...

--
M.

Data: 2010-04-09 21:16:06
Autor: Arek
Ukraina samochodem


Data: 2010-04-09 17:18:35
Autor: Shreek
Ukraina samochodem
Przemek napisał(a):
Witam
Jak w temacie, na co uważać, czego się spodziewać?

Bezsensownych kontroli drogowej pod byle (wymyślonym) pretekstem.
Płacisz parę ojro, dolców i jedzesz dalej - jednak mało to to komfortowe bo nie wiesz kiedy będzesz musiał wyskoczyć z gotówki.

Kolejki na granicy (nie wiem czy na wszystkich przejściach) gdzie celnicy mają głęboko w d... pracę.
No i dziwaczne papierki do wypełniania.

--
M.

Data: 2010-04-11 15:21:03
Autor: Szop
Ukraina samochodem
Bezsensownych kontroli drogowej pod byle (wymyślonym) pretekstem.
Płacisz parę ojro, dolców i jedzesz dalej - jednak mało to to komfortowe bo nie wiesz kiedy będzesz musiał wyskoczyć z gotówki.

Złodziei trzeba tępić. Nawet zabijać.

Data: 2010-04-09 19:20:35
Autor: B.A.N.
Ukraina samochodem
Jak w temacie, na co uważać, czego się spodziewać? Auto moje, zieloną kartę mam,coś jeszcze potrzebuję?
Jak na granicy, trzeba sie przygotować na długie stanie (majowe weekend, Medyka)?

- w majowy weekend pewnie jeszcze wieksze kolejki na granicy niz zwykle ( a i tak sa niezle - po kilka godzin i dluuuga kolejka aut)

- lapowki dla milicjantow  ( z tym bywa roznie - jednym zdarza sie co chwile, inni nie placili wcale albo raz -  ale jakby nie patrzec jest to tam jeszcze norma takie wyludzanie kasy,  im nowsze/drozsze  masz auto tym wieksza szansa ze Cie beda kosic :), w skrajnym przypadku moze Cie to kosztowac drozej niz wynajecie taskowki :D )

- no i fatalny stan drog (na prawde da sie gorzej niz w Polsce chociaz wiem ze ciezko w to uwierzyc), przy dluzszym podrozowaniu po Ukrainie zawieszenie do remontu, jednorazowy wypad jesli bedziesz mial szczescie i nie wpadniesz w megadziure (o co latwo) moze przejdzie bez bolu :)

- pozatym warto  jechac :) fajny kraj i  ludzie ale ... ja osobiscie poleclabym pociagiem ( na prawde fajnie, bezpiecznie i wygodnie sie podrozuje kolejami ukrainskimi) chociaz znam takich co chwala sobie podroze autem  po Ukrainie :)

Wybor nalezy do Ciebie - powodzenia :)  a w zasadzie szczescia bo ten czynnik odgrywa tu decydujaca role :)

Data: 2010-04-09 22:12:16
Autor: Wojtek M.
Ukraina samochodem


Data: 2010-04-11 15:21:56
Autor: Szop
Ukraina samochodem
- lapowki dla milicjantow  ( z tym bywa roznie - jednym zdarza sie co chwile, inni nie placili wcale albo raz -  ale jakby nie patrzec jest to tam jeszcze norma takie wyludzanie kasy,  im nowsze/drozsze  masz auto tym wieksza szansa ze Cie beda kosic :), w skrajnym przypadku moze Cie to kosztowac drozej niz wynajecie taskowki :D )

Nie milicjantów, tylko bandytów. Tacy przebierańcy, ale mają "plecy" państwowe, mundur itd.

Data: 2010-04-11 15:40:25
Autor: Wojtek M.
Ukraina samochodem

Nie milicjantów, tylko bandytów. Tacy przebierańcy, ale mają "plecy"
państwowe, mundur itd.

Ich też trzeba zabijać?

Data: 2010-04-11 15:48:14
Autor: Szop
Ukraina samochodem
Nie milicjantów, tylko bandytów. Tacy przebierańcy, ale mają "plecy"
państwowe, mundur itd.

Ich też trzeba zabijać?

Te same osoby miałem na myśli, tak, niestety.

Data: 2010-04-09 21:44:05
Autor: Przemek V
Ukraina samochodem


Data: 2010-04-10 21:09:24
Autor: Wojtek Ant
Ukraina samochodem
Użytkownik "Przemek V" napisał w wiadomości news:
Tankuj eurobenzin żeby nie zabić auta. Jak masz współczesnego diesla to najlepiej sobie odpuść. Norma na ON ma siarki jak u nas w 88 roku a do tego diesel jest notorycznie chrzczony czymś co na Ukrainie w małych nielegalnych rafineriach wytwarzają z samorodków ropy... alchemia normalnie. Nie bez powodu nie uświadczysz tam osobowych diesli.
Na zachodniej Ukrainie masz sieć stacji OKKO. Ich eurobenzin jest na ogół z orlenowskich Możejek albo białoruskiego Mozyrza i nie powinien się różnić istotnie od naszego a sieć jest w miarę solidna.

No nie wiem. Ja mam współczesnego diesla commonrail i podczas ostatniego pobytu we wrześniu zeszłego roku opuszczając Ukrainę zalałem pełen bak ON na ichniejszym Lukoilu i nie dość, że nic się silnikowi nie stało, to i różnicy żadnej nie odczułem, ani w spalaniu, ani w osiągach, ani w kulturze pracy mojego dci.

Przy okazji dodam, że niczego z zawieszenia też tam nie zostawiłem, felgi nie skrzywiłem, tłumika nie zgubiłem, ale przyznać muszę, że autem jeździłem z prędkościami jakimi normalnie poruszam się na rowerze ;)
Generalnie polecam zostawianie swojego auta na hotelowych parkingach i poruszanie się po miastach taksówkami :)

--
z pozdrowieniami
wojtek ant - laguna grandtour

Data: 2010-04-11 11:03:40
Autor: Przemek V
Ukraina samochodem

Użytkownik "Wojtek Ant" <wojtekant@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hpqid0$hbi$1news.onet.pl...
Użytkownik "Przemek V" napisał w wiadomości news:
Tankuj eurobenzin żeby nie zabić auta. Jak masz współczesnego diesla to najlepiej sobie odpuść. Norma na ON ma siarki jak u nas w 88 roku a do tego diesel jest notorycznie chrzczony czymś co na Ukrainie w małych nielegalnych rafineriach wytwarzają z samorodków ropy... alchemia normalnie. Nie bez powodu nie uświadczysz tam osobowych diesli.
Na zachodniej Ukrainie masz sieć stacji OKKO. Ich eurobenzin jest na ogół z orlenowskich Możejek albo białoruskiego Mozyrza i nie powinien się różnić istotnie od naszego a sieć jest w miarę solidna.

No nie wiem. Ja mam współczesnego diesla commonrail i podczas ostatniego pobytu we wrześniu zeszłego roku opuszczając Ukrainę zalałem pełen bak ON na ichniejszym Lukoilu i nie dość, że nic się silnikowi nie stało, to i różnicy żadnej nie odczułem, ani w spalaniu, ani w osiągach, ani w kulturze pracy mojego dci.

No to git. Fakty są jakie są - ich norma na ON ma dużo więcej siarki niż nasza. Że jest to problem świadczy fakt, że np w USA współczesne diesle dopiero teraz zaczynają się pojawiać w ofercie bo ich norma na siarkę w ON jest również wysoka - ergo współczesne diesle nie kochają siarki. Jak zatankowałeś raz to może tragedii nie ma ale generalnie nie jest to wskazane. Nie wiem jak na zachodniej Ukrainie ale w Kijowie stacji Łukoila kierowcy się obawiają ze względu na chrzczenie paliwa przez ajentów. Jak kogoś to bawi i kuma w cyrylicy to można sobie po ukraińskich forach motoryzacyjnych pochodzić - prawie każde ma poddział albo wątek - gdzie mają dobre/złe paliwo. U nas takie tematy są coraz rzadsze.

Data: 2010-04-13 08:10:01
Autor: Przemek
Ukraina samochodem
Dzięki wszystkim za informacje. Jeszcze jedno pytanie, jak na Ukrainie wygląda sprawa z LPG? Dostępne? Jaka procedura przy tankowaniu, samoobsługa?

--
Pozdrawiam:
Przemek

Data: 2010-05-05 08:36:02
Autor: Przemek
Ukraina samochodem
No i wróciłem. Lwów super, ale autem to ja się tam szybko nie wybiorę. 200$ poszło...

--
Pozdrawiam:
Przemek

Data: 2010-05-04 23:42:23
Autor: mw
Ukraina samochodem
On 5 Maj, 08:36, "Przemek" <galu...@poczta.onet.pl> wrote:
No i wróciłem. Lwów super, ale autem to ja się tam szybko nie wybiorę. 200$
poszło...
Na co?

Data: 2010-05-05 08:53:13
Autor: Przemek
Ukraina samochodem

Użytkownik "mw" <michal.witkowski@gmail.com> napisał w wiadomości news:d59b3acc-9eff-4c1d-acef-f140acdbb9caq30g2000yqd.googlegroups.com...
On 5 Maj, 08:36, "Przemek" <galu...@poczta.onet.pl> wrote:
No i wróciłem. Lwów super, ale autem to ja się tam szybko nie wybiorę. 200$
poszło...
Na co?

Pan Policjant wymyślił sobie, że kierowca jest pod wpływem. Propozycja 500$ i zabieramy prawo jazdy, albo 200$ i można jechać dalej. Mieliśmy własny alkomat, na 90% kierowca był trzeźwy jak dziecko.

Data: 2010-05-05 09:06:04
Autor: mirek
Ukraina samochodem
Użytkownik "Przemek" <galubap@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hrr3ku$5dp$1news.onet.pl...
No i wróciłem. Lwów super, ale autem to ja się tam szybko nie wybiorę. 200$ poszło...

-- Pozdrawiam:
Przemek

ja też byłem 1-3 maja autem. I też szybko się autem nie wybiorę ale z innych powodó niż Ty:

- na granicy w stronę Ukrainy stałem 11 godzin
- wszystkie anegdoty o ukraińskich drogach to prawda, nie wierzyłem, dopóki nie zobaczyłem...

mandatów nie płaciłem, bo zgodnie z sugestią znajomych dojechałem do Lwowa, auto zostawiłem na strzeżonym parkingu (50 hrywien za dobę, więc taniutko) i po mieście poruszałem się taksówkami albo tramwajami.

Podsumowując:
- miasto piękne jeśli chodzi o zabytki choć wiele z nich jest w opłakanym stanie
- wszechobecny brud i smród z kanalizacji
- paskudna woda "w kranie" jeśli oczywiście jest, bo są przerwy w jej dostawie
- publiczne toalety są dobre dla hardkora - nigdy więcej!

No i tanio. Bardzo tanio. Dworek Sobieskiego, knajpa w zabytkowej kamienicy w centrum (odpowiednik krakowskich ogródków przy Rynku), zamówiliśmy: 6 x 0,5l piwa, dwie kawy late, 3 puchary lodów, 2 butelki zimnego napoju, z napiwkiem zapłaciliśmy 150 hrywien, czyli w przeliczeniu jakieś 55-60 zł. Miałem ze sobą ponad 2000 hrywien i mimo, że bardzo się starałem, to prawie 1000 przywiozłem z powrotem. Średnia emerytura to 600-700 hrywien, średnia pensja to 1800-1900 hrywien. Stan komunikacji miejskiej - szok. Autobusy, busy i tramwaje sprawiają wrażenie jakby miały się zaraz rozlecieć. Podrutowane, poobijane, z pourywanymi elementami, przeżarte rdzą. Na granicy ukraińcy kupują na potęgę używane opony, bo na ukrainie każdy swoje zajeżdża do ich śmierci, więc rynek wtórny jest bardzo wątły.

Następnym razem lecę autem do Przemyśla, stamtąd busem do Medyki, granicę przekraczam na piechotę, z Szechini busem (marszrutką) do Lwowa. Najszybszy sposób.


--
mirek

Data: 2010-05-05 16:24:13
Autor: Gregorius
Ukraina samochodem
W dniu 2010-05-05 09:06, mirek pisze:

ja też byłem 1-3 maja autem. I też szybko się autem nie wybiorę ale z
innych powodó niż Ty:

- na granicy w stronę Ukrainy stałem 11 godzin
- wszystkie anegdoty o ukraińskich drogach to prawda, nie wierzyłem,
dopóki nie zobaczyłem...

Też byłem, ale granica jakoś w miarę sprawnie mi poszła. Na Ukrainę 3h a z powrotem 40 min. Jechałem przez Hrebenne.

mandatów nie płaciłem, bo zgodnie z sugestią znajomych dojechałem do
Lwowa, auto zostawiłem na strzeżonym parkingu (50 hrywien za dobę, więc
taniutko) i po mieście poruszałem się taksówkami albo tramwajami.

Zrobiłem dokładnie tak samo, ale na dojeździe do parkingu śnieżynka kosztowała mnie 150 hr (wymyślili sobie jakiś zakaz wjazdu w prazdniki)

Podsumowując:

He,he mam dokładnie te same wnioski. Miasto piękne ale następnym razem jadę busem :)

--
Gregorius

Ukraina samochodem

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona