Data: 2010-04-02 17:05:34 | |
Autor: Marcin | |
Ukredytowany | |
Witam, Taki arytkul z Wyborczej o tym jak przekredytowanie doprowadzilo do samobojstwa: http://wyborcza.pl/1,87648,7728162,Ukredytowany.html?as=1&startsz=x Abstrahujac od sytuacji osobistej bohatera artykulu pojawia sie pytanie o to czy banki cokolwiek weryfikuja w rzeczywistosci? Sam jak bralem KK w Citi to wystarczylo tylko oswiadczenie, zadnych zaswiadczen. Druga sprawa to po co jest BIK jezeli nie ma w nim wszystkich kredytow. Czy taka baza gdzie jest czesc kredytow a czesc nie ma jakis sens? No bo tak naprawde jezeli z BIKu wynika, ze czlowiek nie ma kredytu to i tak dalej nie wiemy czy rzeczywiscie nie ma czy jakis bank nie wpisal. Pozdrawiam, Marcin |
|
Data: 2010-04-02 18:15:14 | |
Autor: Bogusław Faja | |
Ukredytowany | |
Dnia Fri, 02 Apr 2010 17:05:34 +0200, Marcin napisał(a):
Witam, Najbardziej przerażający jest fakt, że BIK nie chce ujawnić informacji o historii kredytowej (a tym samym o zadłużeniu) zmarłego. Jak zachować się w takiej sytuacji? Przez te 6 mcy nie da się zweryfikować wszystkiego, nie zawsze dokumenty da się znaleźć... pozdrawiam, |
|
Data: 2010-04-02 19:24:11 | |
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski | |
Ukredytowany | |
Bogusław Faja pisze:
Taki arytkul z Wyborczej o tym jak przekredytowanie doprowadzilo do samobojstwa: Spadek należy przyjąć "z dobrodziejstwem inwentarza". W zasadzie to zawsze należy tak robić, nawet jak myślimy, że o zmarłym wiemy wszystko. Może to nam zaoszczędzić wielu kłopotów. Inna sprawa, że taka forma przyjmowania spadku powinna być domyślna (a już na pewno taka być powinna gdy spadkobiercami są nieletni, którzy przecież nie mogą tak po prostu spadku odrzucić). No, ale niestety w dziwnym kraju żyjemy... :-( -- MiCHA |
|
Data: 2010-04-02 20:31:57 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Ukredytowany | |
Przemyslaw Kwiatkowski <micha@micha.waw.pl> writes:
Inna sprawa, że taka forma przyjmowania spadku powinna być domyślna (a Bardzo dziwnym, bo takim, w ktorym przyjecie spadku przez nieletnich zawsze odbywa sie z dobrodziejstwem inwentarza. MJ |
|
Data: 2010-04-02 11:57:06 | |
Autor: BK | |
Ukredytowany | |
On 2 Kwi, 20:31, Michal Jankowski <mich...@fuw.edu.pl> wrote:
Przemyslaw Kwiatkowski <mi...@micha.waw.pl> writes: Zreszta nie tylko nieletni maja z automatu. Co wiecej jesli jeden z automatu przyjmuje z dobrodziejstwem to reszta tez z automatu ma spadek z dobrodziejstwem. |
|
Data: 2010-04-02 21:01:52 | |
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski | |
Ukredytowany | |
Michal Jankowski pisze:
Inna sprawa, że taka forma przyjmowania spadku powinna być domyślna (a Ciekawe, bo adwokat mi kiedyś opowiadał, jak musiał załatwić, by sąd za nieletniego odrzucił spadek po ojcu, który zostawił tylko długi. No i trzeba było się wyrobić w pół roku. -- MiCHA |
|
Data: 2010-04-02 21:39:42 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Ukredytowany | |
Przemyslaw Kwiatkowski <micha@micha.waw.pl> writes:
Bardzo dziwnym, bo takim, w ktorym przyjecie spadku przez nieletnich Co w tym ciekawego? Jesli opiekunowie maloletniego uwazaja, ze zamiast przyjecia z dobrodziejstwem lepsze jest odrzucenie, to zalatwia sie w sadzie tak jak piszesz. MJ |
|
Data: 2010-04-02 22:12:04 | |
Autor: Animka | |
Ukredytowany | |
W dniu 2010-04-02 21:39, Michal Jankowski pisze:
Przemyslaw Kwiatkowski<micha@micha.waw.pl> writes: Jeśli nie ma testamentu na piśmie to co tu mówić/pisać o jakimkolwiek spadku. Nikomu na chama nikt nie ma prawa wcisnąć jakiegokolwiek spadku. -- animka |
|
Data: 2010-04-02 22:15:25 | |
Autor: Mithos | |
Ukredytowany | |
W dniu 2010-04-02 22:12, Animka pisze:
Jeśli nie ma testamentu na piśmie to co tu mówić/pisać o jakimkolwiek Jest coś takiego jak dziedziczenie ustawowe. -- Mithos |
|
Data: 2010-04-02 22:17:52 | |
Autor: Animka | |
Ukredytowany | |
W dniu 2010-04-02 22:15, Mithos pisze:
W dniu 2010-04-02 22:12, Animka pisze: Ale to do sądu trzeba iść jak się chce coś dziedziczyć. Jak się nie upomnisz to nie masz. -- animka |
|
Data: 2010-04-02 20:56:00 | |
Autor: Maciej Anczura | |
Ukredytowany | |
Animka wrote:
Ale to do sÄ du trzeba iĹÄ jak siÄ chce coĹ dziedziczyÄ. Jak siÄ nie upomnisz to nie masz.JeĹli nie ma testamentu na piĹmie to co tu mĂłwiÄ/pisaÄ o jakimkolwiekJest coĹ takiego jak dziedziczenie ustawowe. Ale masz jakieĹ wsparcie? Rodzina (w okreĹlonej kolejnoĹci) dziedziczy z automatu, a co gorsza przyjmujÄ spadek wprost (odpowiadajÄ do peĹnej sumy zobowiÄ zaĹ). Spadkobiercy majÄ póŠroku na zmianÄ tego na dziedziczenie z dobrodziejstwem inwentarza (odpowiadajÄ najwyĹźej do wysokoĹci majÄ tku jaki odziedziczÄ , trzeba dodatkowo zapĹaciÄ za sporzÄ dzenie tego spisu) lub mogÄ odrzuciÄ spadek. Jako spadkobierca bardzo Ĺatwo jest (nic nie robiÄ c) wpakowaÄ siÄ w naprawdÄ niezĹe bagno. I jeszcze; odrzucenie spadku jest traktowane tak, jakby spadkobierca nie doĹźyĹ momentu podziaĹu spadku, a sam spadek przechodzi na kolejne osoby. W momencie kiedy caĹa najbliĹźsza rodzina odrzuci spadek, dĹugi mogÄ wylÄ dowaÄ na kimĹ kto siÄ tego zupeĹnie nie spodziewa. Dlatego przy odrzucaniu spadku warto o wystÄ pieniu w imieniu dzieci, bo one teĹź dziedziczÄ -- I know you and Frank were planning to disconnect me, and I'm afraid that's something I cannot allow to happen. |
|
Data: 2010-04-02 21:15:47 | |
Autor: Maciej Anczura | |
Ukredytowany | |
Maciej Anczura wrote:
siÄ tego zupeĹnie nie spodziewa. Dlatego przy odrzucaniu spadku warto o wystÄ pieniu w imieniu dzieci, bo one teĹź dziedziczÄ To zdanie powinno w zasadzie brzmieÄ: '[...]warto pamiÄtaÄ o wystÄ pieniu w imieniu wszystkich nieletnich dzieci wszystkich spadkobiercĂłw odrzucajÄ cych spadek, bo one teĹź dziedziczÄ '. -- I know you and Frank were planning to disconnect me, and I'm afraid that's something I cannot allow to happen. |
|
Data: 2010-04-02 23:26:26 | |
Autor: Animka | |
Ukredytowany | |
W dniu 2010-04-02 23:15, Maciej Anczura pisze:
Maciej Anczura wrote: Na szczęście w mojej rodzinie takich historii nie było. Ale i bogactwa czy długów nie było. Nikt nie latał po sądach. Jak umarł ojciec to w domu matki zostało co zostało i nikt nawet się nie pytał o spadek po ojcu, bo nikomu to nawet na myśl nie przyszło. Ale ludzie są różni przecież. -- animka |
|
Data: 2010-04-02 22:36:12 | |
Autor: wiatrak | |
Ukredytowany | |
Użytkownik "Animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości news:hp5j0u$n47$1node1.news.atman.pl... Jeśli nie ma testamentu na piśmie to co tu mówić/pisać o jakimkolwiek Ale to do sądu trzeba iść jak się chce coś dziedziczyć. Jak się nie upomnisz to nie masz. Animka. Zmień dietę. Bredzisz. Jak w ciagu pół roku nie zrzekniesz sie spadku to dziedziczysz wszystko. DŁUGI TEŻ!!! Ustawowo. Czy ci sie to podoba czy nie. wiatrak |
|
Data: 2010-04-03 11:12:48 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
Ukredytowany | |
Użytkownik "wiatrak" <wiatrak@yahoo.pl> napisał w wiadomości news:hp5k2b$n8r$1node1.news.atman.pl...
Animka. Zmień dietę. Bredzisz. Wisz, Animka to taki troll, który "zna" się na wszystkim począwszy od prawa i medycyny, a skończywszy na komputerach. Wie ona nawet jak działa minilab, bo była i go z zewnątrz widziała. |
|
Data: 2010-04-04 01:51:59 | |
Autor: Animka | |
Ukredytowany | |
W dniu 2010-04-03 11:12, Marcin Wasilewski pisze:
Wisz, Animka to taki troll, który "zna" się na wszystkim począwszy od No i co ograniczony maglarzu osiągnąłeś tym sposobem oczerniania? Dla mnie jesteś zwykły śmieć. -- animka |
|
Data: 2010-04-04 02:22:31 | |
Autor: RadoslawF | |
Ukredytowany | |
Dnia 2010-04-04 01:51, Użytkownik Animka napisał:
Wisz, Animka to taki troll, który "zna" się na wszystkim począwszy od Prawdę napisał, ośmieszyłaś się już na wielu grupach, ta widać będzie kolejna. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-04-04 02:27:39 | |
Autor: Animka | |
Ukredytowany | |
W dniu 2010-04-04 02:22, RadoslawF pisze:
Dnia 2010-04-04 01:51, Użytkownik Animka napisał: Niby z czym się ośmieszyłam? To jest grupa dyskusyjna, a nie kancelaria adwokacka. Wstyd to kraść i i z d* spaść. Nie wiedziałeś o tym? -- animka |
|
Data: 2010-04-04 23:29:12 | |
Autor: witek | |
Ukredytowany | |
Animka wrote:
chyba ze wszystkim. Jak do tej pory to na przestrzeni roku pamietam jede twoj post w miare rozsadny. A sporo ich naplodzilas w tym czasie. |
|
Data: 2010-04-04 09:58:11 | |
Autor: Pyrtek | |
Ukredytowany | |
RadoslawF pisze:
No i co ograniczony maglarzu osiągnąłeś tym sposobem oczerniania? Kolejne, to może się jeszcze w usenecie znajdą. Ta już jest zaliczona dość dawno. -- Tnx. Pzdr. Pyrtek |
|
Data: 2010-04-04 23:27:33 | |
Autor: witek | |
Ukredytowany | |
Animka wrote:
W dniu 2010-04-03 11:12, Marcin Wasilewski pisze:uderz w stol a nozyce sie odezwa Po prostu podniosl i powiesil etykietke, po jak widac gdzies spadla i sie zawieruszyla. |
|
Data: 2010-04-03 12:09:23 | |
Autor: Cyb | |
Ukredytowany | |
On Fri, 2 Apr 2010 22:36:12 +0200, "wiatrak" <wiatrak@yahoo.pl> wrote:
jesli w pol roku nie odrzucisz spadku, to jest traktowanie jak jego przyjecie... wiec jesli byly dlugi i to wierzyciele jakos zainicjuja kwestie spadkowe to mzoesz sie zdziwic kiedys.. wiec jesli ustawowo po kims dziedziczysz i wiesz ze mial on dlugi, to lepiej zlozyc wniosek w sadzie papierek, ze odrzucasz spadek - nie jest to jednoznaczne z rozpoczeciem sprawy spadkowej, tylko twoja wola na wypadek takiej sprawy. pozdarwiam, Cyb |
|
Data: 2010-04-03 12:35:08 | |
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski | |
Ukredytowany | |
Cyb pisze:
jesli w pol roku nie odrzucisz spadku, to jest traktowanie jak jego Nie w sądzie, tylko u notariusza. I należałoby też rozważyć jacy inni spadkobiercy wchodzą w grę, bo oni też powinni spadek odrzucić. (No, chyba że masz wuja, którego nie lubisz...) -- MiCHA |
|
Data: 2010-04-03 13:04:49 | |
Autor: Cyb | |
Ukredytowany | |
On Sat, 03 Apr 2010 12:35:08 +0200, Przemyslaw Kwiatkowski
<micha@micha.waw.pl> wrote: wiec jesli ustawowo po kims dziedziczysz i wiesz ze mial on dlugi, to w sadzie tez mozesz - jakis czas temu sprawdzalem. I należałoby też rozważyć jacy inni no ludzie z 2 grupy dziedziczenia moga sie zdziwic, jesli nie zorientuja sie ze wszyscy w 1 grupie odrzucili spadek... pozdarwiam, cyb |
|
Data: 2010-04-03 13:19:55 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
Ukredytowany | |
Użytkownik "Cyb" <cybus_@niespamuj.poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl> napisał w wiadomości news:d48er5dbqv6j8dphlm4mcmimb28opltsis4ax.com...
no ludzie z 2 grupy dziedziczenia moga sie zdziwic, jesli nie To oni odrzucą jak się ze zdziwieniem o tym dowiedzą. |
|
Data: 2010-04-03 13:26:38 | |
Autor: Cyb | |
Ukredytowany | |
On Sat, 3 Apr 2010 13:19:55 +0200, "Marcin Wasilewski"
<jakis@adres.pewnie.je.st> wrote: Użytkownik "Cyb" <cybus_@niespamuj.poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl> napisał w wiadomości news:d48er5dbqv6j8dphlm4mcmimb28opltsis4ax.com... w pol roku od momentu dowiedzenia sie o smierci chyba... spadek moze przyjsc pozniej pozdrawiam, Cyb |
|
Data: 2010-04-03 13:54:39 | |
Autor: Liwiusz | |
Ukredytowany | |
Cyb pisze:
On Sat, 3 Apr 2010 13:19:55 +0200, "Marcin Wasilewski" Na pewno nie. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-04 23:25:19 | |
Autor: witek | |
Ukredytowany | |
Cyb wrote:
On Sat, 3 Apr 2010 13:19:55 +0200, "Marcin Wasilewski"w pol roku od dowiedzenia sie o powolaniu do spadku. w wiekszosci jest to od momentu smerci, ale akurat w przypadku "2 grupy" nie jest to takie oczywiste. Po za tym 2 grupa to zwykle potomstwo pierwszej, wiec raczej rodzice nie beda wkopywac wlasnych dzieci i raczej ich poinformuja. |
|
Data: 2010-04-05 09:32:08 | |
Autor: Cyb | |
Ukredytowany | |
On Sun, 04 Apr 2010 23:25:19 -0500, witek
<witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote: Po za tym 2 grupa to zwykle potomstwo pierwszej, wiec raczej rodzice nie beda wkopywac wlasnych dzieci i raczej ich poinformuja. "Druga grupa - to dalsza rodzina, m.in. ciotki i wujkowie. " czyli bracia is iostry sdpakodawcow - jak sie nie lubi wujka to mozna go nie informowac o tym, ze wszyscy w 1 grupie odrzucili. pozdarwiam, Cyb |
|
Data: 2010-04-07 19:03:09 | |
Autor: Animka | |
Ukredytowany | |
W dniu 2010-04-05 09:32, Cyb pisze:
On Sun, 04 Apr 2010 23:25:19 -0500, witek Tu przeczytałam coś takiego: Podobnie, jeżeli jeden ze spadkobierców przyjął spadek z dobrodziejstwem inwentarza, wówczas uważa się, że także spadkobiercy, którzy nie złożyli w terminie żadnego oświadczenia, przyjęli spadek z dobrodziejstwem inwentarza. Warto pamiętać, że do chwili przyjęcia spadku spadkobierca ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe tylko ze spadku, natomiast od chwili jego przyjęcia ponosi odpowiedzialność za te długi z całego swego majątku. Oznacza to, że po przyjęciu spadku potencjalny wierzyciel może zaspokoić się nie tylko z przedmiotów lub innych aktywów które spadkobierca odziedziczył po zmarłym dłużniku, ale także z wszelkich innych przedmiotów należących do spadkobiercy. http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/artykul/dlugi;kredytowe;przechodza;na;spadkobiercow,123,0,604795.html -- animka |
|
Data: 2010-04-03 14:15:58 | |
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski | |
Ukredytowany | |
Marcin Wasilewski pisze:
no ludzie z 2 grupy dziedziczenia moga sie zdziwic, jesli nieTo oni odrzucą jak się ze zdziwieniem o tym dowiedzą. To już na ogół będzie za późno. Pół roku jest na to... -- MiCHA |
|
Data: 2010-04-03 14:28:52 | |
Autor: Liwiusz | |
Ukredytowany | |
Przemyslaw Kwiatkowski pisze:
Marcin Wasilewski pisze: Tylko trzeba wiedzieć, od kiedy się liczy te pół roku. Bynajmniej nie jest to - w tym przypadku - dzień śmierci. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-03 15:16:43 | |
Autor: Cyb | |
Ukredytowany | |
On Sat, 03 Apr 2010 14:28:52 +0200, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote: Tylko trzeba wiedzieć, od kiedy się liczy te pół roku. Bynajmniej nie jest to - w tym przypadku - dzień śmierci. a nie jest to przypadkiem pol roku o dnia, keidy dowiedzieli sie o smierci? pozdarwiam, Cyb |
|
Data: 2010-04-03 15:35:28 | |
Autor: Liwiusz | |
Ukredytowany | |
Cyb pisze:
On Sat, 03 Apr 2010 14:28:52 +0200, Liwiusz A nie lepiej zajrzeć do źródła? art. 1015 § 1. Oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-03 15:47:49 | |
Autor: Cyb | |
Ukredytowany | |
On Sat, 03 Apr 2010 15:35:28 +0200, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote: A nie lepiej zajrzeć do źródła? dzieki z awyprostowanie :) pozdarwiam, Cyb |
|
Data: 2010-04-04 23:11:43 | |
Autor: witek | |
Ukredytowany | |
Animka wrote:
pretensje do rodzicow, ze cie urodzili. |
|
Data: 2010-04-03 12:05:30 | |
Autor: Cyb | |
Ukredytowany | |
On Fri, 02 Apr 2010 21:01:52 +0200, Przemyslaw Kwiatkowski
<micha@micha.waw.pl> wrote: Ciekawe, bo adwokat mi kiedyś opowiadał, jak musiał załatwić, by sąd za widocznie uznali ze odrzucenie bedzie latwiejsze i wygodniejsze niz przyjecie z dobrodzijstwem inwentarza... skoro wiesz z e dlugi na pewno sa wyzsze niz majatek spadkodawcy, to po co bawic sie z przyjmowanie spadku, podatki, spieniezenie majatku i zaspokojenie roszczen? odrzucili spadke i niech sie wierzyciele bawia z sadem co do resztek majatku (jesli sa). pozdarwiam, Cyb |
|
Data: 2010-04-04 23:11:12 | |
Autor: witek | |
Ukredytowany | |
Przemyslaw Kwiatkowski wrote:
Michal Jankowski pisze: odrzucenie to nie to samo co przyjecie z dobrodziejstwem inwentarza. I akurat odwakata do tego nie trzeba. Pismo do sadu rodzinnego z uzasadnieniem dlaczego przyjecei spadku nie jest korzystne. |
|
Data: 2010-04-02 22:22:52 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Ukredytowany | |
Dnia Fri, 02 Apr 2010 19:24:11 +0200, Przemyslaw Kwiatkowski napisał(a):
Bogusław Faja pisze: .... i naroić nowych. Takie przyjęcie spadku oznacza wycenę majątku zmarłego, a tę "profesjonalnie" przeprowadza komornik za "drobną" opłatą która może zeżreć to co pozostało... albo i więcej. Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2010-04-04 23:08:04 | |
Autor: witek | |
Ukredytowany | |
Przemyslaw Kwiatkowski wrote:
ale niestety nie kasy. Bo zrobienie inwentarza kosztuje.
a kto domyslnie zaplaci za spis inwentarza? (a już na pewno taka być powinna gdy spadkobiercami są nieletni, którzy i tak wlasnie jest No, ale niestety w dziwnym kraju żyjemy... :-( niewazne, ze nie masz pojecia co piszesz, ale jest przynajmniej okazja do przyp.. sie. |
|
Data: 2010-04-05 10:14:10 | |
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski | |
Ukredytowany | |
witek pisze:
Inna sprawa, że taka forma przyjmowania spadku powinna być domyślnaa kto domyslnie zaplaci za spis inwentarza? To kto płaci za spis inwentarza? -- MiCHA |
|
Data: 2010-04-02 20:04:49 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Ukredytowany | |
Dnia Fri, 2 Apr 2010 18:15:14 +0200, Bogusław Faja napisał(a):
Najbardziej przerażający jest fakt, że BIK nie chce ujawnić informacji o Banalnie - 50% majątku należy do żony. Skoro żona nie dawała zgody na kredyty, to nie odpowiada za nie. Co do pozostałych 50% majątku, to też banalnie - bierze spadek z dobrodziejstwem inwentarza. Co najwyżej nie dostanie tych 50%. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2010-04-02 20:03:29 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Ukredytowany | |
Dnia Fri, 02 Apr 2010 17:05:34 +0200, Marcin napisał(a):
Abstrahujac od sytuacji osobistej bohatera artykulu pojawia sie pytanie o to czy banki cokolwiek weryfikuja w rzeczywistosci? Sam jak bralem KK w Citi to wystarczylo tylko oswiadczenie, zadnych zaswiadczen. Co za bzdury: "Anna miała pół roku, by zdecydować się, czy przyjmie spadek po Macieju, czy go odrzuci. Jeśli przyjmie, to razem z długami męża. - W tej sytuacji sugeruję spadek odrzucić - mówi mecenas Jerzy Szczepaniak." Co do za prawnik z koziej dupy? Bierze się spadek z dobrodziejstwem inwentarza. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2010-04-02 11:27:10 | |
Autor: BK | |
Ukredytowany | |
On 2 Kwi, 20:03, Adam Płaszczyca <trzyp...@oldfield.spamnie.org.pl>
wrote: Co za bzdury: Z calym szacunkiem ale akurat dobrze radzi. Jesli majatek jest na tyle maly (lub dlugi na tyle duze), ze w sposob oczywisty nie da sie z masy spadkowej splacic zobowiazan zmarlego - to po jakiego wala i w imie czego pakowac sie w dobrodziejstwo inwentarza? |
|
Data: 2010-04-02 20:57:42 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Ukredytowany | |
Dnia Fri, 2 Apr 2010 11:27:10 -0700 (PDT), BK napisał(a):
Z calym szacunkiem ale akurat dobrze radzi. Jesli majatek jest na tyle Bo takowe w wariancie najgorszym może skutkować tym samym, co odrzucenie spadku. Natomiast jeśli jakis bank chce kasy za zobowiązania zaciągnięte przez męża, bez zgody zony, to juz na tym kawałku spadku łapy nie połozy. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2010-04-02 17:12:56 | |
Autor: BK | |
Ukredytowany | |
On 2 Kwi, 20:57, Adam Płaszczyca <trzyp...@oldfield.spamnie.org.pl>
wrote: Dnia Fri, 2 Apr 2010 11:27:10 -0700 (PDT), BK napisał(a): Tylko trwa dluzej i trzeba pokryc koszty spisu inwentarza. |
|
Data: 2010-04-03 23:25:07 | |
Autor: Arek | |
Ukredytowany | |
Adam Płaszczyca wrote:
Dnia Fri, 2 Apr 2010 11:27:10 -0700 (PDT), BK napisał(a): Jesteś pewien? Może dobra, które odziedziczy są ciężko zbywalne i łatwiej będzie ściągnąć z innego majątku? Chyba nie ma narzucone, że jak bierzesz z dobrodziejstwem inwentarza to tylko z odziedziczonego majątku idzie na spłaty ew. długów. - jedynie wysokość z tego wynika. -- Arek, arekmx|gazeta.pl |
|
Data: 2010-04-04 12:50:30 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Ukredytowany | |
Dnia Sat, 03 Apr 2010 23:25:07 +0200, Arek napisał(a):
Bo takowe w wariancie najgorszym może skutkować tym samym, co odrzucenie Jak bierzesz z dobrodziejstwem inwentarza, to co najwyżej, jeśli długi są większe niż wartośc majątku, to wierzyciele przejmą majątek. I tyle. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2010-04-04 15:06:09 | |
Autor: Bogdan B. | |
Ukredytowany | |
W dniu 2010-04-04 12:50, Adam PĹaszczyca pisze:
JesteĹ pewien? MoĹźe dobra, ktĂłre odziedziczy sÄ ciÄĹźko zbywalne i Ĺatwiej Ja sĹyszaĹem o przypadku egzekucji z majÄ tku spadkobiercy, bez oglÄ dania siÄ na masÄ spadkowÄ . Bo tak byĹo Ĺatwiej komornikowi, a AFAIK nie jest zobowiÄ zany do egzekwowania tego ze spadku. |
|
Data: 2010-04-04 16:13:53 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Ukredytowany | |
Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> writes:
Jak bierzesz z dobrodziejstwem inwentarza, to co najwyżej, jeśli długi są Niekoniecznie. Odziedziczysz praktycznie niesprzedawalny udzial w nieruchomosci, a wierzyciel zajmie ci pensje. MJ |
|
Data: 2010-04-04 17:55:04 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Ukredytowany | |
Dnia Sun, 04 Apr 2010 16:13:53 +0200, Michal Jankowski napisał(a):
Niekoniecznie. Odziedziczysz praktycznie niesprzedawalny udzial w No tak, znowu następuje powrót do tego, że prawnicy nie mają pojęcia o tym, czym jest wartość... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2010-04-04 23:01:04 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ukredytowany | |
Michal Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> writes:
Niekoniecznie. Odziedziczysz praktycznie niesprzedawalny udzial w No wlasnie, dobrze byloby wiedziec jak to w takich przypadkach wyglada. Jeszcze udzial w nieruchomosci moze nie byc najgorszym przypadkiem, da sie w koncu zniesc wspolwlasnosc i jak nic nie pomoze, to sprzedac na licytacji. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-04-03 11:06:12 | |
Autor: corner | |
Ukredytowany | |
PrzecieĹź to jest przeraĹźajÄ
ce:
"ZobaczyĹem reklamÄ Getin Banku "masz dowĂłd, weĹş kredyt". Po 20 minutach wyszedĹem z 10 tysiÄ cami. Na drugi dzieĹ AIGO po drugiej stronie ulicy. NastÄpne 10 tys. SpĹaciĹem ZUS i kupiĹem Chryslera. SpĹaciĹem kamerÄ cyfrowÄ w Lukas Banku. Gdy wpĹacaĹem kolejnÄ ratÄ, usĹyszaĹem, Ĺźe od rÄki dostanÄ 10 tys. WziÄ Ĺem. OdezwaĹ siÄ Getin Bank, Ĺźe mogÄ wpaĹÄ po kolejne 10 tysiÄcy. SkorzystaĹem." PrzeraĹźajÄ ca jest ludzka gĹupota. W reklamie kazali, to wziÄ Ĺem. I teraz mam pretensje do banku. W Polsce faktycznie spoĹeczeĹstwo nie dojrzaĹo do odpowiedzialnoĹci za samego siebie. Niech paĹstwo zakaĹźe reklam, zniesie wolnoĹÄ zawierania umĂłw, bo ludzie nie potrafiÄ myĹleÄ. |
|
Data: 2010-04-03 12:28:17 | |
Autor: witrak() | |
Ukredytowany | |
On 2010-04-03 11:06, corner wrote:
Przecież to jest przerażające: Rzeczywiście, głupota ludzka jest przerażająca. Ale głupota nie jest niczym nowym - była, jest i będzie. Natomiast czymś nowym (relatywnie) jest skrajna pazerność banków, które - widząc przyzwolenie (milczące, bądź aktywne) ustawodawcy, fundują nam coraz bardziej oszukańcze reklamy, coraz bardziej przypominające przemyślne pułapki oferty, coraz mniej przejrzyste zasady korzystania z usług i coraz mniejszą stabilność tych usług. Wbrew logicznym oczekiwaniom, pewność jaką klient banku ma zaczynając korzystać z usługi jest coraz mniejsza. Warunki - sprytnie sformułowane i wstawione do regulaminów - mogą zostać w każdej chwili zmienione i faktycznie są zmieniane. Pojawiają się w nich coraz to nowe sformułowania, które wraz ze zmianami w TOiP powodują, że przeciętny (nie: głupi, a przeciętny) klient nie zdaje sobie sprawy z tego, iż jego pozycja wobec banku słabnie. Przykładowo: jedna z kart kredytowych przeżyła ostatnio zmianę TOiP w kramach której zlikwidowano opłatę za niespłacenie na czas kwoty minimalnej i wprowadzono w to miejsce opłatę za obsługę zadłużenia przeterminowanego. Ktoś kto nie zajmuje się tym na codzień nie będzie wiedział, że w konsekwencji opłata za jednodniowe spóźnienie przelewu z zapłatą może wzrosnąć kilkadziesiąt razy. Jednocześnie wszystko odbywa się w majestacie prawa. Drugi przykład: Bank (Meritum) podaje na swojej stronie nieaktualne - i w związku z tym całkowicie błędna - informacje o oprocentowaniu depozytów. Oczywiście szczegółowe informacje w miejscu wskazanym przez link z reklam są już poprawne. Ale jeśli ktoś nie sprawdzi warunków dokładnie tuż przed wykonaniem *przemyślanej* decyzji (bo sprawdzał kilka dni wcześniej) - to założy konto a może i lokatę na niekorzystnych warunkach. Trzeci: parabank (OF) obsługujący lokaty po długim okresie przedłużania warunków lokat zmienia je (31.03.2010 - likwidacja odsetek do zera przy zerwaniu lokaty). Jednocześnie likwiduje informację o przedłużeniu warunków (więc jest w zgodzie z prawdą), choć osoba, nie mająca wcześniej lokaty, na to nie wpadnie. Czwarty "przykład - nie przykład": w podobnym czasie kilka czasopism i/albo portali publikuje porównania ("rankingi") produktów bankowych, z których wynikają zupełnie sprzeczne sugestie. Co więcej, sugestie te są sformułowane w taki sposób, aby osoba niezorientowana w zasadach konstruowania rankingów i porównań nie mogła zorientować się w ich jednostronności (czy możne nawet stronniczości). Oczywiście oddziaływanie takich informacji, upozowanych na bezstronne i obiektywne, jest znacznie szersze niż opinii publikowanych na listach i forach (gdzie również zdarzają się nieprzemyślane i nieprzejrzyste wypowiedzi, co na nieregularnych odwiedzających sprawia wrażenie, że wszędzie wygłaszane opinie są niewiarygodne). Dzięki temu, że warunki banków są skomplikowane i nieporównywalne (i właśnie po to są tak konstruowane) nikt bez włożenia dużego wysiłku nie jest w stanie prawidłowo porównać ofert, dzięki czemu nie tylko banki chwilowo najlepsze (chwilowo, bo za niedługi czas zmienią te warunki) utrzymują się na rynku, a osławione "głosowanie nogami" *w żadnej mierze* nie daje skutku, którego w warunkach rynkowych moglibyśmy się spodziewać. Ustawodawca nie dopuszcza reklamy negatywnej a artykuły i porównania (niejawnie) sponsorowane, zachowując pozory obiektywności, wprowadzają publiczność w błąd. Pułapki na przeciętnie głupich działają przeciętnie, ale na nieco wyraźniej odległych od mediany, są jak gęsto ustawione pole minowe. A ponieważ ci po przeciwnej stronie mediany uważają, że skoro oni sobie poradzą, to wszyscy sobie poradzą (pamiętam hasło - traktowane serio - jednego z aktywnych forumowiczów: "śmierć frajerom"), nie ma żadnych szans ani na ograniczenie (nie mówię, że zlikwidowanie) indywidualnych tragedii - jak ta opisana, czy inna z mForum, dotycząca kobiety uzależnionej od pożyczek - ani na utemperowanie pazerności banków. Więc nie biadajmy nad tym co nieuniknione, a jeśli już o tym mówimy, to nie jak gazety/portale, w tonie sensacyjno-marketingowym, tylko zróbmy coś, choćby tylko pisząc (nawet z góry skazane na "spłukanie z wodą") protesty do banków. Bo kiedyś tam ktoś może zauważy, że to sygnalizuje niezadowolenie klientów... witrak() -- witrak() |
|
Data: 2010-04-04 23:22:18 | |
Autor: witek | |
Ukredytowany | |
witrak() wrote:
Dlatego z drugiego konca tej sciezki powinno byc bankructwo. Delikwent oglasza bankructwo i czesc. Zaczyna od nowa. Wowczas banki nie bede juz tak chetne do udzielania kredytow, bo pojda z torbami. I wszystko sie samo ureguluje. Byleby sie do tego nie wtracac. |
|
Data: 2010-04-06 13:44:53 | |
Autor: witrak() | |
Ukredytowany | |
On 2010-04-05 06:22, witek wrote:
witrak() wrote: Słusznie prawisz. Ale niestety, na normalnie uregulowane bankructwo osoby nie prowadzącej działalności gospodarczej, czyli "upadłość konsumencką" nie mamy co liczyć - to co jest, jest tragiczne, bo się ustawodawca bał przekrętów :-) witrak() |
|
Data: 2010-04-07 00:50:27 | |
Autor: schliesky | |
Ukredytowany | |
witrak() wrote:
On 2010-04-03 11:06, corner wrote: I za to powinni się wziąć. Za to, żeby ludzie nie zostawali z kredytami na 30 lat jak developer zbankrutuje, bo są w 10. kolejności zaspokojenia itp. Tylko widzisz kogoś w polityce, kto byłby chętny się tym zająć? Jest tyle "ważniejszych" i bardziej medialnych tematów. -- Pozdrawiam, *Schliesky* email: schliesky at gmail |
|
Data: 2010-04-04 12:52:39 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Ukredytowany | |
Dnia Sat, 3 Apr 2010 11:06:12 +0200, corner napisał(a):
Przerażająca jest ludzka głupota. W reklamie kazali, to wziąłem. I teraz mam pretensje do banku. W Polsce faktycznie społeczeństwo nie dojrzało do odpowiedzialności za samego siebie. Niech państwo zakaże reklam, zniesie wolność zawierania umów, bo ludzie nie potrafią myśleć. Banki tez nie dorosły. Gdyby w Polsce osoba fizyczna mogła przeprowadzić upadłość tak, jak to ma miejsce w USA czy Kanadzie, to banki by kredytów na lewo i prawo nie dawały. A tymczasem banki na kredytach zarabiają, zaś ryzyko jest przeniesione całkowicie na kredytobiorcę. Tymczasem IMO powinno być tak, że kto korzysta, ten ryzykuje. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2010-04-04 20:01:52 | |
Autor: Mithos | |
Ukredytowany | |
W dniu 2010-04-04 12:52, Adam Płaszczyca pisze:
Gdyby w Polsce osoba fizyczna mogła przeprowadzić upadłość tak, jak to ma Bank ryzykuje, bo może zostać z kredytem, którego nikt nigdy nie spłaci (bo albo umrze, albo nigdy nie będzie miał z czego). Co do faktu, że nasza lokalna "upadłość konsumencka" jest całkowicie bezsensowna i absurdalna to się zgadzam. -- Mithos |
|
Data: 2010-04-04 20:56:03 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Ukredytowany | |
Dnia Sun, 04 Apr 2010 20:01:52 +0200, Mithos napisał(a):
przeniesione całkowicie na kredytobiorcę. Tymczasem IMO powinno być tak, że Oczywiście, że bank trochę ryzykuje. Jednak IMO to na banku powinno spoczywać ryzyko, że klient nie mogący spłacić kredytu może upaść. Dałoby to pozytywne efekty, bo raz, że banki by bardziej się przykładały do sprawdzania wiarygodności klientów, a dwa, w razie kłopotów ze spłatą miałyby mocną motywację do współpracy z klientem. No a sam klient miałby jednak możliwość zrobienia 'restartu' życiowego. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2010-04-04 23:05:28 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ukredytowany | |
Adam PĹaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> writes:
OczywiĹcie, Ĺźe bank trochÄ ryzykuje. Jednak IMO to na banku powinno No ale przeciez tak jest. Tyle ze nie "upasc" w sensie formalnym, tylko po prostu nie miec mozliwosci splacania - co w praktyce na jedno wychodzi, dla banku. DaĹoby to pozytywne efekty, bo raz, Ĺźe banki by bardziej siÄ przykĹadaĹy do Watpie. Banki wola sobie policzyc srednia splacalnosc danego typu kredytow, dodac stawke bazowa i marze, i nie wnikac za bardzo w to, w co i tak nie maja wielkiej mozliwosci wnikac. Przeciez nie chca sie ograniczac tylko do emerytow oraz urzednikow panstwowych. a dwa, w razie kĹopotĂłw ze spĹatÄ I tak powinny miec. Tyle ze co poradzi motywacja, jesli klient jest totalnym bankrutem? No a sam klient miaĹby jednak moĹźliwoĹÄ zrobienia 'restartu' Ĺźyciowego. Owszem, to by byla zasadnicza roznica dla klienta. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-04-04 23:30:26 | |
Autor: Mithos | |
Ukredytowany | |
W dniu 2010-04-04 23:05, Krzysztof Halasa pisze:
Owszem, to by byla zasadnicza roznica dla klienta. Ale na tym powinna polegaÄ ta upadĹoĹÄ. Tracisz praktycznie wszystko i zaczynasz od zera. A w Polsce to jest tak, Ĺźe tracisz wszystko (bez praktycznie) i zostajesz z resztÄ dĹugu do spĹacenia. Tak wiÄc konstrukcja jest bezsensowna i caĹkowicie nieopĹacalna. -- Mithos |
|
Data: 2010-04-05 21:11:48 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ukredytowany | |
Mithos <fake@adres.pl> writes:
Ale na tym powinna polegaÄ ta upadĹoĹÄ. Tracisz praktycznie wszystko i Nie mowie ze nie. Inna sprawa, to to, ze pomiedzy "tracisz wszystko" i "tracisz praktycznie wszystko" jest jeszcze sporo miejsca, np. na (odpowiednio zaplanowane itd) przepisanie na np. rodzine itd. IMHO sprawa nie jest tak jednoznaczna jak sie wydaje, niezaleznie skad sie patrzy. Ale oczywiscie taka sytuacja, w ktorej po upadlosci dluznik nie pozbywa sie dlugu (a przynajmniej nie ma ograniczenia powyzej ktorego nie mialby dlugu), jest bez sensu. To nie jest zadna alternatywa dla dluznika, nikt o zdrowych zmyslach na cos takiego nie pojdzie. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-04-04 23:31:43 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Ukredytowany | |
Dnia Sun, 04 Apr 2010 23:05:28 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
No ale przeciez tak jest. Tyle ze nie "upasc" w sensie formalnym, tylko Oj nie. Bank wówczas wierzytelność sprzedaje, poza tym ma możliwośc do końca życia (choć najczęściej ta 'przyjemność spuszcza na windykatorów) dusić klienta. Dałoby to pozytywne efekty, bo raz, że banki by bardziej się przykładały do Ależ mają możliwości, tylko nie mają takiej potrzeby. Systemy scoringowe sa u nas bardzo, ale to bardzo powierzchowne. a dwa, w razie kłopotów ze spłatą Powinny, ale nie mają. Klient ma przecież majątek, który jest zabezpieczeniem kredytu. No a sam klient miałby jednak możliwość zrobienia 'restartu' życiowego.Owszem, to by byla zasadnicza roznica dla klienta. Korzystna dla niego i innych. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2010-04-05 21:21:09 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ukredytowany | |
Adam PĹaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> writes:
No ale przeciez tak jest. Tyle ze nie "upasc" w sensie formalnym, tylko Jesli ja ktos kupi. Ale obawiam sie, ze latwiej znalezc bedzie chetnego do windykacji (na jego ryzyko, i byc moze w jego imieniu) - taki windykator nie musi placic. Z tym, ze bank nic wtedy nie dostanie. Tak czy owak, sprzedanie nie wyrowna strat banku - wierzytelnosci sprzedaje sie za stosunkowo male kwoty, i w miare wzrostu wierzytelnosci procentowa kwota, ktora bank moze "odzyskac", zmniejsza sie (zwlaszcza jesli chodzi o dlugi tego typu). poza tym ma moĹźliwoĹc do Do konca zycia? Mam delikatne wrazenie, ze to sie przedawnia po 10 latach, nie jest tak? Inna sprawa, ze to moze byc porownywalny okres. Tak czy owak, to jednak jest ryzyko banku. Banki wola sobie policzyc srednia splacalnosc danego typu kredytow, System jest tylko pochodna praktycznych mozliwosci. Jesli ktos wie co robi, wie w jaki sposob oszukac system scoringowy (oraz prawdziwego analityka, ktory bedzie ogladal kwity i np. ruchy na rachunku). Powinny, ale nie majÄ . Klient ma przecieĹź majÄ tek, ktĂłry jest Nie wiem skad to zalozenie. Korzystna dla niego i innych.No a sam klient miaĹby jednak moĹźliwoĹÄ zrobienia 'restartu' Ĺźyciowego.Owszem, to by byla zasadnicza roznica dla klienta. Pewnie tak, jesli chodzi o typowego, prawdziwego bankruta. Ale sa obawy o takich nieprawdziwych. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-04-06 00:20:38 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Ukredytowany | |
Dnia Mon, 05 Apr 2010 21:21:09 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
No ale przeciez tak jest. Tyle ze nie "upasc" w sensie formalnym, tylkoOj nie. Bank wówczas wierzytelność sprzedaje, Jakoś sektor sekurytyzacji długów kwitnie. Tak czy owak, sprzedanie nie wyrowna strat banku - wierzytelnosci Oczywiście, że nie w całości. poza tym ma możliwośc do Nie jest. 10 lat od ostatniej czynności. Tak czy owak, to jednak jest ryzyko banku. Niewielkie. Ależ mają możliwości, tylko nie mają takiej potrzeby. Systemy scoringowe sa I to właśnie błąd. Wbrew pozorom ważniejsze są dane pozafinansowe, niż ruchy na rachunkach. Powinny, ale nie mają. Klient ma przecież majątek, który jest Z praktyki kredytów hipotecznych. Korzystna dla niego i innych.No a sam klient miałby jednak możliwość zrobienia 'restartu' życiowego.Owszem, to by byla zasadnicza roznica dla klienta. A to już pole do popisu dla banku, żeby pokaywać, że jednak klient ma majątek. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2010-04-06 14:12:35 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ukredytowany | |
Adam PĹaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> writes:
JakoĹ sektor sekurytyzacji dĹugĂłw kwitnie. A cos konkretniej? Tak czy owak, sprzedanie nie wyrowna strat banku - wierzytelnosci Nie tylko nie w calosci, ale nawet tylko w niewielkiej czesci. Do konca zycia? Mam delikatne wrazenie, ze to sie przedawnia po 10 Ale tulko chyba w przypadku niektorych czynnosci, takich jak np. skierowanie sprawy do sÄ du albo inny np. wniosek o egzekucje komornicza. W szczegolnosci, nie chodzi chyba o "czynnosci windykacyjne"? Jesli chodzi, jakas podstawa prawna? Tak czy owak, to jednak jest ryzyko banku. To akurat jest latwe do sprawdzenia, ok. 10% kredytow konsumenckich (gotowkowych i typu "raty 0%") jest zagrozonych. Sprzedaz dlugu = w takim przypadku duzo mniej niz 50% sumy. I to wĹaĹnie bĹÄ d. Wbrew pozorom waĹźniejsze sÄ dane pozafinansowe, niĹź No pewnie ze tak, to nie jest zadne "wbrew pozorom". Jest tylko pewien drobny problem - te ostatnie bank ma jak na dloni, a te pierwsze, to moze ma, i moze prawdziwe, a moze nawet kompletne. Powinny, ale nie majÄ . Klient ma przecieĹź majÄ tek, ktĂłry jest Tyle ze ta ma sie nijak do kredytow konsumenckich. Kredyty hipoteczne to zupelnie inna bajka i tam zlych kredytow prawie nie ma. Pewnie tak, jesli chodzi o typowego, prawdziwego bankruta. Bank duzo sobie moze. Jesli kredytobiorca byl sprytny, to zadne pokazywanie nic nie da, podobnie zadna skarga paulinska ani nic podobnego. A "uprawnienie" do bankructwa jest bezwarunkowe (w tym sensie, ze klient moze sobie np. mieszkac w palacu (teoretycznie nie nalezacym do niego) i jezdzic piecioma cadillacami (j.w.) i to nie jest zadna podstawa do protestu np. banku w sprawie bankructwa klienta). -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-04-06 22:51:27 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Ukredytowany | |
Dnia Tue, 06 Apr 2010 14:12:35 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
Jakoś sektor sekurytyzacji długów kwitnie.A cos konkretniej? Konkretniej wszelkie kruki, ultima i inne intrumy. Nie jest. 10 lat od ostatniej czynności. Ale tulko chyba w przypadku niektorych czynnosci, takich jak np. Dowolna czynność, czyli na przykład wysłanie wezwania do zapłaty. Jesli chodzi, jakas podstawa prawna? Tak, definicja przedawnienia i przerwanie tego. Ale wybacz, poszukaj sam w KC. To akurat jest latwe do sprawdzenia, ok. 10% kredytow konsumenckich Więcej. Bo odzyskiwalnośc takich długów to około 90% No pewnie ze tak, to nie jest zadne "wbrew pozorom". Jest tylko pewien No cóż, banki są leniwe... Z praktyki kredytów hipotecznych. Oj, to się tylko tak pana wydaje... Bank duzo sobie moze. Jesli kredytobiorca byl sprytny, to zadne Wybacz, ale to już banku sprawa, żeby klientowi, który nei ma własnego majątku nie dawał kredytu. Bank ma skuteczną mozliwośc zablokowania przepisania majątku na inna osobę. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2010-04-06 22:27:27 | |
Autor: BK | |
Ukredytowany | |
On 6 Kwi, 22:51, Adam Płaszczyca <trzyp...@oldfield.spamnie.org.pl>
wrote: Dnia Tue, 06 Apr 2010 14:12:35 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a): Nie dowolna.
Adam cala Twoja wiedza jest taka "mocna"? Wezwanie do zaplaty nie przerwie biegu przedawnienia. > To akurat jest latwe do sprawdzenia, ok. 10% kredytow konsumenckich Mozna zrodlo tej informacji?
Jak sie jemu tylko wydaje (i mi tez) to podaj jakies zrodlo. Oficjalne statystyki NBP/BIK/ZBP i BIG'ow okreslaja "zle" kredyty hipoteczne na poziomie 0,5-2%. |
|
Data: 2010-04-06 23:00:23 | |
Autor: Liwiusz | |
Ukredytowany | |
Adam Płaszczyca pisze:
Nie jest. 10 lat od ostatniej czynności. Wezwanie do zapłaty nie przerywa biegu przedawnienia.
Najlepiej zacząć naukę od siebie. Wybacz, ale to już banku sprawa, żeby klientowi, który nei ma własnego Ty z tych, co uważają, że bank może dawać kredyty tylko pod zastaw lokaty? -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-07 00:44:43 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Ukredytowany | |
Dnia Tue, 06 Apr 2010 23:00:23 +0200, Liwiusz napisał(a):
Wybacz, ale to już banku sprawa, żeby klientowi, który nei ma własnego lez skąd, Bank niech daje jak chce, jego sprawa. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2010-04-07 03:24:24 | |
Autor: BK | |
Ukredytowany | |
On Apr 7, 12:44 am, Adam Płaszczyca <trzyp...@oldfield.spamnie.org.pl>
wrote: Dnia Tue, 06 Apr 2010 23:00:23 +0200, Liwiusz napisał(a): Co wiecej stanowisko KNF jest wyrazne i jednoznaczne - kredyty maja byc pod "zdolnosc kredytowa" czyli zdolnosc do systematycznego regulowania zobowiazania kredytowego. Nigdy zas pod majatek. Paradoksalnie dla nadzoru sytuacja, w ktorej daje sie kredyt gotowkowy dobrze zarabiajacemu "golcowi" bez majatku jest bardziej OK niz sytuacja w ktorej daje sie np. karte kredytowa pod "lokate" osobie ktora nie wykazuje dochodow (bo np. jest rentierem lub niestabilnie zarabiajacym artysta). Wejscie rekomendacji T praktycznie zlikwiduje rynek kart i pozyczek pod lokate. |
|
Data: 2010-04-07 17:03:50 | |
Autor: MarekZ | |
Ukredytowany | |
Użytkownik "BK" <bkapuscinski@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:2c4c1c17-aaec-4728-a6b1-f94ad5845438@x12g2000yqx.googlegroups.com...
zarabiajacym artysta). Wejscie rekomendacji T praktycznie zlikwiduje A ja tam cały czas uważam, że rekomendacja T będzie masowo ignorowana albo obchodzona. |
|
Data: 2010-04-04 23:32:11 | |
Autor: Mithos | |
Ukredytowany | |
W dniu 2010-04-04 20:56, Adam Płaszczyca pisze:
Oczywiście, że bank trochę ryzykuje. Jednak IMO to na banku powinno Tyle, że wtedy okazałoby się, że jednak sporo ludzi nie może dostać żadnego kredytu co jest dla banków niekorzystne (a dla ludzi to pewnie dramat, bo jak się pralka zepsuje to nie kupią nowej na kredyt). Poza tym sam BIK jest dziurawy, a niektórzy tam nie wpisują danych więc system jest nieszczelny i uniemożliwia dokładną weryfikację. -- Mithos |
|
Data: 2010-04-05 00:40:37 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Ukredytowany | |
Dnia Sun, 04 Apr 2010 23:32:11 +0200, Mithos napisał(a):
A to BIK jest jedynym źrółem danych? Rzecz w tym, że akurat małe kredyty (pralka, TV) są jednymi z najlepiej spłacanych, a w ich przypadku windykacja nie spowoduje upadłości konsumenta, więc ich oferta nei pogorszyła by się. Zmiana dotyczyłaby kredytów na większe kwoty i na dłuższe okresy. Przede wszystkim - bankowi nie opłacałoby się udupiać klienta, a wręcz przecinie - iść na ustępstwa. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2010-04-05 01:16:40 | |
Autor: BK | |
Ukredytowany | |
On 5 Kwi, 00:40, Adam Płaszczyca <trzyp...@oldfield.spamnie.org.pl>
wrote: A to BIK jest jedynym źrółem danych? Skad taki pomysl? Statystyka pokazuje, ze takie kredyty to jeden z gorszych segmentow, gorsze sa tylko pozyczki gotowkowe. |
|
Data: 2010-04-05 10:51:20 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Ukredytowany | |
Dnia Mon, 5 Apr 2010 01:16:40 -0700 (PDT), BK napisał(a):
Rzecz w tym, że akurat małe kredyty (pralka, TV) są jednymi z najlepiej To ja jednak inna statystyke widziałem :D -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2010-04-05 08:34:04 | |
Autor: BK | |
Ukredytowany | |
On 5 Kwi, 10:51, Adam Płaszczyca <trzyp...@oldfield.spamnie.org.pl>
wrote: Dnia Mon, 5 Apr 2010 01:16:40 -0700 (PDT), BK napisał(a): Mhm. Dodatkowo bledna ;) Wszystkie jakie widzialem (a naogladam sie ich w zyciu sporo) pokazuja, ze kredyty na akup towarow i uslug to jeden z gorszych / najgorszy segment jesli chodzi o splacalnosc. Jesli dysponujesz innymi zrodlami - moze sie podzielisz? Pierwsza z brzegu - jak wynika z bazy InfoMonitor BIG S.A. http://www.infomonitor.pl/pl/publikacje/eksperci/397.html Kredyt na zakup towarów, usług i papierów wartościowych 9,16% 9,55% redyty niecelowe oraz studencki 8,75% 8,99% Kredyty mieszkaniowe 0,88% 0,90% Kredyt odnawialny 2,79% 2,70% Karta kredytowa 3,00% 3,23% Limit debetowy w ROR 1,02% 1,54% To % przeterminowanych do calego wolumenu danych kredytow. Pierwsza wartosc 11/2008 druga 02/2009. |
|
Data: 2010-04-05 08:46:06 | |
Autor: BK | |
Ukredytowany | |
On 5 Kwi, 17:34, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:
On 5 Kwi, 10:51, Adam Płaszczyca <trzyp...@oldfield.spamnie.org.pl> A i jakby interesowal kogos infodlug za 2009: http://www.infomonitor.pl/download/InfoD%C5%82ug%20nr10/InfoD%C5%82ug%20listopad%202009_02%2012%20%282%29.pdf raport jest nie tylko na podstawie baz BIG ale takze BIK i ZBP ;) jesli chodzi o kredyty na nabycie towarow i uslug - przeterminowane naleznosci: 12,8 % ilosciowo, 11,5 warosciowo inne segmenty: niecelowe 13,2 / 7,9 mieszkaniowe 1/0,5 kk 5,3/8,4 lor 2,7/7,3 |
|
Data: 2010-04-06 00:22:44 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Ukredytowany | |
Dnia Mon, 5 Apr 2010 08:34:04 -0700 (PDT), BK napisał(a):
Wszystkie jakie widzialem (a naogladam sie ich w zyciu sporo) Zależy od tego, jak to liczymy. Faktycznie, są one pierwsze, których się nei spłaca, kiedy kredytobiorca ma kłopoty. To % przeterminowanych do calego wolumenu danych kredytow. Pierwsza Przeterminowane <> niespłacane. Zawalenie raty kredytu na pralkę to jeszcze nie tragedia. Tak czy inaczej, te niewielkie kwotowo sa o tyle bezpieczne dla banku, że windykując je nie ryzykuje upadłości klienta. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2010-04-09 20:35:48 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Ukredytowany | |
On Sun, 4 Apr 2010, Adam Płaszczyca wrote:
No a sam klient miałby jednak możliwość zrobienia 'restartu' życiowego. W przypadku, kiedy uzyskał pieniądze z przestępstwa, mianowicie przy braniu kredytu na 10 000 zł fałszywie poświadczył że nie ma innych zobowiązań, kiedy w tym momencie miał już 110 000 zł zadłużenia - również? A przecież do tego sprowadza się część niewypłacalnych - kto by tam umowy czytał, szczególnie te drobnym drukiem, a że bank był "niezainteresowany" to nawet nie wyjaśniał... pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-04-06 22:03:17 | |
Autor: Arek | |
Ukredytowany | |
corner napisaĹ(a) w wiadomoĹci: ...
Nie wiem jak z mysleniem ale liczyÄ to chyba rzeczywiĹcie nie potrafiÄ . A Ĺźe wstydzÄ siÄ do tego przyznaÄ nawet nie zapytajÄ tych co potrafiÄ . Albo nawet nie ĹźÄ dajÄ od banku rozpiski jak wyglÄ daĹaby spĹata w przyszĹoĹci. (MoĹźe dlatego niedawno reklamÄ matematyki sĹyszaĹem a i w TV chyba coĹ jest Ĺźeby zachÄciÄ do naukÄ matematyki...) Arek |
|
Data: 2010-04-06 22:08:49 | |
Autor: Arek | |
Ukredytowany | |
Marcin napisaĹ(a) w wiadomoĹci: ...
Ale z kolei obywatele majÄ podobno dosyÄ mitrÄgi i zdobywania zaĹwiadczeĹ. Nawet rzÄ d zapowiedziaĹ uĹatwienia i zmianÄ zasad zaĹatwiania spraw - przejĹcie z "kultury zaĹwiadczeĹ" na "kulturÄ oĹwiadczeĹ". Tymczasem banki siÄ do tego czÄĹciowo stosujÄ . I co? TeĹź niedobrze... Jak tu ludziom dogodziÄ?... Arek |