Mark Woydak pisze na pl.soc.polityka w dniu poniedziałek, 27 stycznia 2014 07:42:

Czy spadający z niewielkiej wysokości na podmokły grunt samolot może
rozpaść się na co najmniej 20 tys. kawałków?

Gdzie problem? Mamy jeszcze jednego tutkę? Załadujmy cała chałastrę wyznawców do niego i rozpirzmy gdzieś na polu.

W dniu 2014-01-27 11:53, Marek Czaplicki pisze:

Mark Woydak pisze na pl.soc.polityka w dniu poniedziałek, 27 stycznia 2014
07:42:

Czy spadający z niewielkiej wysokości na podmokły grunt samolot może
rozpaść się na co najmniej 20 tys. kawałków?

Gdzie problem? Mamy jeszcze jednego tutkę? Załadujmy cała chałastrę
wyznawców do niego i rozpirzmy gdzieś na polu.

Nic to nie da - wypadek wypadkowi nierówny. Tak samo zresztą zamach.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
  Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Trybun pisze na pl.soc.polityka w dniu poniedziałek, 27 stycznia 2014 11:58:

W dniu 2014-01-27 11:53, Marek Czaplicki pisze:

Mark Woydak pisze na pl.soc.polityka w dniu poniedziałek, 27 stycznia
2014 07:42:

Czy spadający z niewielkiej wysokości na podmokły grunt samolot może
rozpaść się na co najmniej 20 tys. kawałków?

Gdzie problem? Mamy jeszcze jednego tutkę? Załadujmy cała chałastrę
wyznawców do niego i rozpirzmy gdzieś na polu.

Nic to nie da - wypadek wypadkowi nierówny. Tak samo zresztą zamach.

Jak sam mówisz wypadek. Więc o co cały spór? Czy możliwym jest... to czy tamto? Widocznie możliwym skoro tak się stało.

W dniu 2014-01-27 12:07, Marek Czaplicki pisze:

Trybun pisze na pl.soc.polityka w dniu poniedziałek, 27 stycznia 2014 11:58:

W dniu 2014-01-27 11:53, Marek Czaplicki pisze:

Mark Woydak pisze na pl.soc.polityka w dniu poniedziałek, 27 stycznia
2014 07:42:

Czy spadający z niewielkiej wysokości na podmokły grunt samolot może
rozpaść się na co najmniej 20 tys. kawałków?

Gdzie problem? Mamy jeszcze jednego tutkę? Załadujmy cała chałastrę
wyznawców do niego i rozpirzmy gdzieś na polu.

Nic to nie da - wypadek wypadkowi nierówny. Tak samo zresztą zamach.

Jak sam mówisz wypadek. Więc o co cały spór? Czy możliwym jest... to czy
tamto? Widocznie możliwym skoro tak się stało.

Jak dla mnie nie ma wątpliwości - zamach, panie Marku, miał miejsce. Jednak niczym nie różniący się od wypadku, ponieważ nie użyto żadnych trotyli, nitrogliceryn, "bomb helowych" i innych środków wybuchowych rozrywających kadłub samolotu.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
  Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Trybun pisze na pl.soc.polityka w dniu poniedziałek, 27 stycznia 2014 12:35:

W dniu 2014-01-27 12:07, Marek Czaplicki pisze:

Trybun pisze na pl.soc.polityka w dniu poniedziałek, 27 stycznia 2014
11:58:

W dniu 2014-01-27 11:53, Marek Czaplicki pisze:

Mark Woydak pisze na pl.soc.polityka w dniu poniedziałek, 27 stycznia
2014 07:42:

Czy spadający z niewielkiej wysokości na podmokły grunt samolot może
rozpaść się na co najmniej 20 tys. kawałków?

Gdzie problem? Mamy jeszcze jednego tutkę? Załadujmy cała chałastrę
wyznawców do niego i rozpirzmy gdzieś na polu.

Nic to nie da - wypadek wypadkowi nierówny. Tak samo zresztą zamach.

Jak sam mówisz wypadek. Więc o co cały spór? Czy możliwym jest... to czy
tamto? Widocznie możliwym skoro tak się stało.

Jak dla mnie nie ma wątpliwości - zamach, panie Marku, miał miejsce.
Jednak niczym nie różniący się od wypadku, ponieważ nie użyto żadnych
trotyli, nitrogliceryn, "bomb helowych" i innych środków wybuchowych
rozrywających kadłub samolotu.

Jak dla mnie nie. I to wszystko.