Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Ułatwienia kredytowe

Ułatwienia kredytowe

Data: 2015-02-12 11:53:18
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Ułatwienia kredytowe
Idąc z pomocą kredytobiorcom...

   http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/839968,klekcjonerskie-dowody-osobiste-hitem-internetu-wszystko-zgodnie-z-prawem.html

    Wystarczy kilkaset złotych, aby stać się posiadaczem nowego
    dowodu osobistego, do złudzenia przypominającego ten, który
    wystawiają oficjalne władze. Do tego wszystko odbywa się
    legalnie. - Kodeks Karny mówi, że karę ponosi osoba która
    podrabia dokument, w celu użycia za autentyczny. Tymczasem
    firmy, o których mowa, reklamują się jako wykonujące dokumenty
    "kolekcjonerskie", a nie "autentyczne" - wyjaśnia rzecznik MSW.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-02-12 20:20:33
Autor: z
Ułatwienia kredytowe
W dniu 2015-02-12 o 11:53, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Idąc z pomocą kredytobiorcom...


http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/839968,klekcjonerskie-dowody-osobiste-hitem-internetu-wszystko-zgodnie-z-prawem.html


    Wystarczy kilkaset złotych, aby stać się posiadaczem nowego
    dowodu osobistego, do złudzenia przypominającego ten, który
    wystawiają oficjalne władze. Do tego wszystko odbywa się
    legalnie. - Kodeks Karny mówi, że karę ponosi osoba która
    podrabia dokument, w celu użycia za autentyczny. Tymczasem
    firmy, o których mowa, reklamują się jako wykonujące dokumenty
    "kolekcjonerskie", a nie "autentyczne" - wyjaśnia rzecznik MSW.


Co będzie następne?

Złodziej nie jest złodziejem, oszust nie jest oszustem, fałszerz nie jest fałszerzem.
Co jest grane?
Znaczy drukować banknoty też można w celach kolekcjonerskich czy od razu zainteresują się "organy"?

z

PS. Co za debil wymyślił takie prawo? Co za debil tak interpretuje prawo? Nazwiska!!!

Data: 2015-02-13 03:47:37
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Ułatwienia kredytowe

"z" 54dcfd04$0$24785$65785112@news.neostrada.pl

Co będzie następne?

Trudno mi zgasnąć. :)

Złodziej nie jest złodziejem, oszust nie jest oszustem,
fałszerz nie jest fałszerzem. Co jest grane?

Grana jest farsa pod tytułem: ,,Państwa prawa''. ;)
Scenariusz i reżyseria -- Role pierwszoplanowe -- Role drugoplanowe [czyli motłoch, statyści] -- społeczeństwo polskie

Znaczy drukować banknoty też można w celach kolekcjonerskich

Tego nie wiem. Kiedyś klarowano mi że taki banknot
musi mieć czytelny/widoczny napis typu 'falsyfikat'.

czy od razu zainteresują się "organy"?


PS. Co za debil wymyślił takie prawo?
Co za debil tak interpretuje prawo? Nazwiska!!!

Diabli wiedzą. Ponoć polskie prawo to efekt kontaminacji:

  -- prawa europejskiego (wzorowanego na prawie amerykańskim?)
  -- prawa PRLi (budowanego przez analfabetów w myśl zasady:
     nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera)
  -- prawa oporu powstającego w czasach zaborów
  -- prawa Tuska (dawniej znanego pod nazwą 'prawa kaduka')
  -- prawa zwyczajowego (dozwolone jest  to, co czynią inni
     (tak zwani wszyscy) a zabronione jest to, czego ci inni
     nie czynią, bez względu na prawo stanowione w parlamencie
     itp. miejscach)
  -- prawa silniejszego (wpływowa osobistość ma rację
     w sporze z osobą pozbawioną wpływów)
  -- prawa naturalnego (czyli prawa dżungli -- decyduje siła,
     spryt, szybkość, strach, pozycja społeczna...)
  -- prawa sowieckiego/radzieckiego
  -- prawa carskiego i prawa pruskiego
  -- prawa kanonicznego (poniekąd już
     wspomnianego -- prawa silniejszego)

Jednym z twórców polskiego prawa jest dobrze mi znany profesor
uniwersytetu, niedawny profesor Katedry Teologii Katolickiej,
poseł na sejm RP pierwszej kadencji wg którego ani nie ma Boga,
ani nie ma prawdy, a nawet nie ma spójnego pojęcia (definicji)
'prawda'.


Dawniej sędzia musiał poznać rzeczywistość w oparciu o przedstawione
mu dowody. Dziś jest inaczej -- sędzia dowolnie interpretuje fakty,
budując obraz oderwany od rzeczywistości a wielki twórca i modernizator
prawa (Jarosław Kaczyński, poseł na sejm RP wielu kadencji, obecnie
przywódca największej opozycyjnej partii politycznej w RP, były premier
RP, prawnik z wykształcenia) wyjaśnił kiedyś publicznie, że: ,,jest
'prawda' i 'prawda sądowa''' sugerując zarazem, że te obie prawdy
nie pokrywają się ze sobą.


Oficjalnie prawnik musi posługiwać się naukowymi metodami.
W istocie jednak im bardziej absurdalny tok rozumowania
polskiego prawnika -- tym lepiej. :)


W efekcie karani są ludzie uczciwi (gdyż ,,prawda sądowa'' uznaje
ich winnymi) a złoczyńcy piastują najwyższe urzędy (gdyż ,,prawda
sądowa'' uznaje ich świętymi)...

-=-

Jak już niedawno pisałem -- komornik może zająć rzecz, która nie jest
własnością dłużnika. Zatem może zająć samolot w sytuacji, gdy dłużnikiem
jest pilot. Czy idąc tym tropem można zająć metro warszawskie, gdy klucznik
tego metra jest niesfornym dłużnikiem? A mienie sądowe (budynki itp.) może
podlegać zajęciu tylko dlatego, że użyczyło dłużnikowi pisuaru lub sedesu? :)

-=-

Nigdy nie żałowałem ostatnich z rodu Romanowów, gdyż był to znienawidzony
przez Polaków (i nie tylko przez Polaków -- Adam Mickiewicz pisał: ,,Do
przyjaciół Moskali'') carat. Od dawna jednak nie tylko dlatego nie żałuję
Romanowów, że byli wrogami Polski i Polaków, ale głównie dlatego, że MZ
byli to ludzie uczciwi_inaczej. Na lekcjach religii uczono mnie, że Bóg
upomina się śmiercią o ludzkie życie -- o godność tego ludzkiego życia.
Nie rozumiałem tych nauk (toż liczyłem sobie dopiero kilka lat życia) ale
przyjmowałem te nauki z dziecięcą ufnością.

Dziś widzę i rozumiem to, co ma miejsce w Mołdawii, na Ukrainie, czy
w starciach islamu z ,,cywilizacją zachodnią''...

No właśnie -- na Ukrainie, na Węgrzech, na Litwie, na Białorusi...
Choć -- w Niemczech, we Francji, we Włoszech, w Anglii...

Upadły granice: berlińsko-berlińska, niemiecko-niemiecka,
wietnamsko-wietnamska... Ale nadal istnieje granica polsko-polska
na Ukrainie (niegdyś części Korony Królestwa Polskiego w konglomeracie
Polski i Litwy) i na Białorusi.

-=-

Ćwierć wieku temu (i wcześniej) wierzyłem w to, że Polacy będą
budowali prawo. Później zrozumiałem, że muszę budować swoje
własne państwo, niezależne od państwa polskiego -- oparte
o pieniądze, siłę, Boga... Przed 15 laty zrozumiałem, że
moje nadzieje legły w gruzach.

-=-


To nie debile budują takie prawa, choć można uznać, że właśnie nierozwaga
leży u źródeł takiej fatalności. Nie jest tak, że nieudolni ludzie chcieli
uchronić się przed chytrusami unikającymi spłacania długów. W istocie źli
ludzie wcale nie są umysłowo upośledzeni.


Celowo jest budowane prawo tak fatalne w swych skutkach.
Celem jest zysk -- władza nad społeczeństwem, zastraszanie
społeczeństwa, niszczenie ludzi mądrych...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Ułatwienia kredytowe

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona