Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo.podatki   »   Ulga internetowa - pytanie

Ulga internetowa - pytanie

Data: 2009-04-28 19:01:39
Autor: Czabu
Ulga internetowa - pytanie
Witam,

znajomy płacił rachunki telekomunikacji ze swojego konta, ale za internet matki. Zameldowany w innym miejscu, opłacał też innego dostawcę (w swoim mieszkaniu).
Właśnie go uświadomiłem, że ustawa wyraźnie mówi, że w tej sytuacji jego matka nie może zrobić odliczenia (osoba na fakturze i rzeczywisty płatnik musi być tą samą osobą). No i teraz ma kłopot... Namówił matkę, że będzie płacił z konta, bo mniej będzie się płaciło pośrednikom - i oszczędził... ;-)
Znalazłem wątek z tej grupy z listopada z zeszłego roku, w którym Kris opisał kontrolę, teraz kumpel zaczął się bać ;-)

Istnieje jakiś sposób, żeby to obejść? Pieniądze szły z jego konta, ale matka mu je oddawała w gotówce. Może jakaś umowa między matką i synem? Może w razie kontroli wystarczy, że oboje się stawią i zeznają jak było? Ile wynoszą karne odsetki? ;-)

Kumpel to niezły panikarz i chciałbym go w miarę uspokoić, bo teraz o niczym innym nie gada ;-)

Pozdrawiam
Czabu

Data: 2009-04-28 13:40:50
Autor: witek
Ulga internetowa - pytanie
Czabu wrote:
Witam,

znajomy płacił rachunki telekomunikacji ze swojego konta, ale za internet matki. Zameldowany w innym miejscu, opłacał też innego dostawcę (w swoim mieszkaniu).
Właśnie go uświadomiłem, że ustawa wyraźnie mówi, że w tej sytuacji jego matka nie może zrobić odliczenia (osoba na fakturze i rzeczywisty płatnik musi być tą samą osobą). No i teraz ma kłopot... Namówił matkę, że będzie płacił z konta, bo mniej będzie się płaciło pośrednikom - i oszczędził... ;-)
Znalazłem wątek z tej grupy z listopada z zeszłego roku, w którym Kris opisał kontrolę, teraz kumpel zaczął się bać ;-)



No i po rybkach.
Pozostało zrobić korektę zeznań, wywalić odliczony internet i dopłacić z odsetkami.
Jak długo nie ma kontroli tak długo nie ma kary.


Istnieje jakiś sposób, żeby to obejść? Pieniądze szły z jego konta, ale matka mu je oddawała w gotówce.

No, to może US zaciekawić, np pod kątem 2% podatku


Może jakaś umowa między matką i synem?

a co to da, jakbys nie kombinował, to matka nie jest ws tanie pokazac dowodu zapłaty ze swoim nazwiskiem, a on faktury na siebie.

Może w razie kontroli wystarczy, że oboje się stawią i zeznają jak było? Ile wynoszą karne odsetki? ;-)

Do kontroli jeszcze daleko i może jej w ogóle nie być.

Można grać w totka i liczyć, ze US przez prawie 6 lat sie nie przyczepi,   ale leki na nerwy wyjdą drożej niż po prostu zrobienie korekty pit i dopłacenie.

Data: 2009-04-28 20:51:31
Autor: Czabu
Ulga internetowa - pytanie

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:gt7ijo$hka$1inews.gazeta.pl...

No i po rybkach.
Pozostało zrobić korektę zeznań, wywalić odliczony internet i dopłacić z odsetkami.

Korektę zrobi, ale co ma dopłacać, skoro jeszcze nie zwrócili? I ile te odsetki wynoszą?

Istnieje jakiś sposób, żeby to obejść? Pieniądze szły z jego konta, ale matka mu je oddawała w gotówce.

No, to może US zaciekawić, np. pod kątem 2% podatku

Podatku za co? Darowiznę? Można to pewnie pod jakąś pożyczkę podciągnąć, ale to chyba nie dotyczy najbliższych... A może jednak?


Może jakaś umowa między matką i synem?

a co to da, jakbys nie kombinował, to matka nie jest ws tanie pokazac dowodu zapłaty ze swoim nazwiskiem, a on faktury na siebie.

Nie wiem, nie znam się na podatkach, itp. Próbuję jakoś logicznie to wyjasnić. Np. umowa, że matka upoważnia syna do dokonania płatności elektronicznej (syn jest tylko pośrednikiem), a pieniądze na to ona mu przekazuje.


Może w razie kontroli wystarczy, że oboje się stawią i zeznają jak było? Ile wynoszą karne odsetki? ;-)

Do kontroli jeszcze daleko i może jej w ogóle nie być.

I pewnie nie będzie, ale uczciwi ludzie najbardziej się nimi przejmują.


Można grać w totka i liczyć, ze US przez prawie 6 lat sie nie przyczepi, ale leki na nerwy wyjdą drożej niż po prostu zrobienie korekty pit i dopłacenie.

W jego przypadku na pewno.


Jednak dobrze robię, że żadnych ulg nie odliczam i moje rozliczenie robi firma. Przynajmniej mam spokój i nie denerwuję się duperelami... ;-)

Pozdrawiam
Czabu

Data: 2009-04-28 14:05:03
Autor: witek
Ulga internetowa - pytanie
Czabu wrote:

Korektę zrobi, ale co ma dopłacać, skoro jeszcze nie zwrócili? I ile te odsetki wynoszą?

A to za ten rok? To po kiego grzyba głowe zawracasz.
Jak już wysłał pit, to niech zrobi teraz drugi jako korektę i po prostu wyśle z dołączonym wyjaśnieniem czemu robi korektę. Tylko niech się za dużo nie rozpisuje, bo się jeszcz US dowali.
Krótko: "z powodu braku podstaw do odliczenia ulgi"

Jak mu wyjdzie do dopłaty to dopłacić, czas jeszcze nie minął.
Jak mu wyjdzie do zwrotu to czekać na zwrot.
Jakby przysłali.przyslą  zwrot z tego pierwszego pita, to po prostu odesłać z powrotem różnicę.

I niech mu do głowy nie przyjdzie dopłacać np. ze swojego konta pit mamy.


Podatku za co? Darowiznę? Można to pewnie pod jakąś pożyczkę podciągnąć, ale to chyba nie dotyczy najbliższych... A może jednak?

dokładnie, za darowizne, pożyczkę, umorzony dług, wirtualny dochód od wynajmu mieszkania za darmo. wsztstko w tym kraju jest opodatkowane

I tylko dlatego, że mały kwote i że w rodzinie to się US nie dowali.




Może jakaś umowa między matką i synem?

a co to da, jakbys nie kombinował, to matka nie jest ws tanie pokazac dowodu zapłaty ze swoim nazwiskiem, a on faktury na siebie.

Nie wiem, nie znam się na podatkach, itp. Próbuję jakoś logicznie to wyjasnić. Np. umowa, że matka upoważnia syna do dokonania płatności elektronicznej (syn jest tylko pośrednikiem), a pieniądze na to ona mu przekazuje.

nic z tego, nie masz dojscia do prezia, żeby ci wytłumaczył jak nie zapłcić podatku od własnych pieniędzy na koncie matki.

gdyby on tą gotówką płacił na poczcie na jej nazwisko to jeszcze by przeszło.




Jednak dobrze robię, że żadnych ulg nie odliczam i moje rozliczenie robi firma. Przynajmniej mam spokój i nie denerwuję się duperelami... ;-)

I nic nie oszczędzasz na podatkach. Ale to dobrze. W sumie ktoś je musi płacić.

Data: 2009-04-28 21:15:55
Autor: Czabu
Ulga internetowa - pytanie

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:gt7k13$o4a$1inews.gazeta.pl...

A to za ten rok? To po kiego grzyba głowe zawracasz.

Bo kumpel mi zawraca ;-)

I niech mu do głowy nie przyjdzie dopłacać np. ze swojego konta pit mamy.

Już mu przeszło ;-)

gdyby on tą gotówką płacił na poczcie na jej nazwisko to jeszcze by przeszło.

No i tego właśnie nie rozumiem... Dla mnie płatność elektroniczna jest bardziej wygodna i częściej używana, niż gotówka... Jak widać, to nie zawsze jest dobre rozwiązanie.

I nic nie oszczędzasz na podatkach. Ale to dobrze. W sumie ktoś je musi płacić.

Do bani z takimi oszczędnościami. Oszczędzę kilkaset złotych, a mały błąd czy niewiedza zrobi ze mnie przestepcę skarbowego, nerwy zepsuje i zmarnuje czas. Wolę energię i czas, które musiałbym poświęcić na śledzenie i interpretację przepisów zużyć na tradycyjną pracę, będę miał z tego większy i znacznie bezpieczniejszy zysk.

Dzięki za wyjaśnienia.

Pozdrawiam
Czabu

Data: 2009-04-28 15:05:51
Autor: witek
Ulga internetowa - pytanie
Czabu wrote:

gdyby on tą gotówką płacił na poczcie na jej nazwisko to jeszcze by przeszło.

No i tego właśnie nie rozumiem... Dla mnie płatność elektroniczna jest bardziej wygodna i częściej używana, niż gotówka... Jak widać, to nie zawsze jest dobre rozwiązanie.

Wiesz, wszystkim sobie można zrobić krzywdę jak się tego używa nieodpowiednio.
Konto na mame, a on niech dostanie pełnomocnictwo do konta  i będzie sobie mógł płacić ile ma ochotę.



I nic nie oszczędzasz na podatkach. Ale to dobrze. W sumie ktoś je musi płacić.

Do bani z takimi oszczędnościami. Oszczędzę kilkaset złotych, a mały błąd czy niewiedza zrobi ze mnie przestepcę skarbowego, nerwy zepsuje i zmarnuje czas. Wolę energię i czas, które musiałbym poświęcić na śledzenie i interpretację przepisów zużyć na tradycyjną pracę, będę miał z tego większy i znacznie bezpieczniejszy zysk.


Po to są doradcy podatkowi,żeby za 50 czy 100 zł wziąć na siebie odpowiedzialność za pomyłki.
A zaoszczędzić można sporo. Jak narazie duża ulga budowlana przyniosła mi 28 tyś zwrotu podatku i na następne 7 lat jeszcze wystarczy.

Data: 2009-04-28 22:38:44
Autor: Czabu
Ulga internetowa - pytanie

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:gt7nj3$cig$1inews.gazeta.pl...

Po to są doradcy podatkowi,żeby za 50 czy 100 zł wziąć na siebie odpowiedzialność za pomyłki.

Jak znam życie, to zapłacenie nie daje żadnej gwarancji. Ostatecznie i tak odpowiada pewnie podatnik (przynajmniej tak było kilka lat temu z innym znajomym, który dostał mandat za jakieś błędy w picie rozliczanym przez jakąś agencję czy innego doradcę).

A zaoszczędzić można sporo. Jak narazie duża ulga budowlana przyniosła mi 28 tyś zwrotu podatku i na następne 7 lat jeszcze wystarczy.

To chyba jedyna ulga, która jakieś konkretne pieniądze przynosi...

Pozdrawiam
Czabu

Data: 2009-04-28 16:09:23
Autor: witek
Ulga internetowa - pytanie
Czabu wrote:

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:gt7nj3$cig$1inews.gazeta.pl...

Po to są doradcy podatkowi,żeby za 50 czy 100 zł wziąć na siebie odpowiedzialność za pomyłki.

Jak znam życie, to zapłacenie nie daje żadnej gwarancji.

Daje.  Z tym, że albo przychodzisz po poradę i dostajesz poradę, albo zlecasz im prowadzenie sprawy. Pod tym pod czym oni się podpisują za to odpowiadają.




A zaoszczędzić można sporo. Jak narazie duża ulga budowlana przyniosła mi 28 tyś zwrotu podatku i na następne 7 lat jeszcze wystarczy.

To chyba jedyna ulga, która jakieś konkretne pieniądze przynosi...


i dużo dzieci, ostatnimi czasy nawet więcej niż ulga budowlana.
Rząd tu na tej uldze sporo wtopił i korzystać ile się da bo szybko zniknie.

Data: 2009-04-30 00:57:03
Autor: Gotfryd Smolik news
Ulga internetowa - pytanie
On Tue, 28 Apr 2009, witek wrote:

Czabu wrote:

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:gt7nj3$cig$1inews.gazeta.pl...

Po to są doradcy podatkowi,żeby za 50 czy 100 zł wziąć na siebie odpowiedzialność za pomyłki.

Jak znam życie, to zapłacenie nie daje żadnej gwarancji.

Daje.  Z tym, że albo przychodzisz po poradę i dostajesz poradę, albo zlecasz im prowadzenie sprawy. Pod tym pod czym oni się podpisują za to odpowiadają.

  Ale odpowiedzialności *karnej* nie da się w .pl przenieść.
  Oni odpowiają swoją drogą.

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-04-29 19:32:45
Autor: witek
Ulga internetowa - pytanie
Gotfryd Smolik news wrote:

 Ale odpowiedzialności *karnej* nie da się w .pl przenieść.

ale zadośćuczynienie może mieć satysfakcjonującą liczbę zer.

Data: 2009-04-30 07:27:44
Autor: Tomek
Ulga internetowa - pytanie
Dnia 30-04-2009 o 00:57:03 Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisał(a):

On Tue, 28 Apr 2009, witek wrote:

Czabu wrote:

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:gt7nj3$cig$1inews.gazeta.pl...

Po to są doradcy podatkowi,żeby za 50 czy 100 zł wziąć na siebie
odpowiedzialność za pomyłki.

Jak znam życie, to zapłacenie nie daje żadnej gwarancji.

Daje.  Z tym, Ĺźe albo przychodzisz po poradę i dostajesz poradę, albo zlecasz
im prowadzenie sprawy. Pod tym pod czym oni się podpisują za to odpowiadają.

  Ale odpowiedzialności *karnej* nie da się w .pl przenieść.
  Oni odpowiają swoją drogą.


Ale do odopowiedzialności karnej skarbowej potrzeba umyślności (chyba tylko kilka wykroczeń
może być "zrobionych" nieumyślnie). Jeśli podatnik w dobrej wierze zamówił opinię prawną u licencjonowanego profesjonalisty do której się potem zastosował, to gdzie tu umyślność?


--
Pozdrawiam,
Tomek

Data: 2009-04-30 01:05:29
Autor: Gotfryd Smolik news
Ulga internetowa - pytanie
On Tue, 28 Apr 2009, Czabu wrote:

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał

gdyby on tą gotówką płacił na poczcie na jej nazwisko to jeszcze by przeszło.

No i tego właśnie nie rozumiem... Dla mnie płatność elektroniczna jest bardziej wygodna i częściej używana, niż gotówka...

  Problemem w .pl jest brak zwolnień/dopuszczalności pewnych operacji
bez zbędnej biurokracji.
  Przykładowo: darowizna (również wobec obcej osoby) jest objęta bardzo
konkretnym limitem kwoty zwolnionej z opodatkowania.
  Ale już spełnienie *usługi* osobie trzeciej - nie, nie ma *żadnego*
limitu. I jak przeprowadzisz staruszkę przez jezdnię, to ktoś tu
powinien zapłacić podatek od "nieodpłatnego świadczenia"...
  Żeby nie było - oczywiście możesz założyć "fundację przeprowadzania
staruszek" ktora uzyska stosowny glejt (na "społeczną użyteczność")
i wtedy nie ma problemu.
  Bzdura? - bzdura. Ale jak szefowie partii każą posłom głosować
"za" to ci głosują i tyle :]

Do bani z takimi oszczędnościami. Oszczędzę kilkaset złotych, a mały błąd czy niewiedza zrobi ze mnie przestepcę skarbowego

  :)

nerwy zepsuje i zmarnuje czas. Wolę energię i czas, które musiałbym poświęcić na śledzenie i interpretację przepisów zużyć na tradycyjną pracę, będę miał z tego większy i znacznie bezpieczniejszy zysk.

  TYLKO dlatego, że kolejne rządy (być może w obawie przed rewoltą :>)
przekładają Twoje obowiązki na płatników.
  Załóż firmę i zatrudnij ludzi, nie będziesz miał problemu z możliwością
uniknięcia walki z przepisami ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-04-28 19:09:45
Autor: Tomek
Ulga internetowa - pytanie
Ten kumpel to dr Jekyll czy mr Hyde :-) ?

--
Pozdrawiam,
Tomek

Data: 2009-04-28 20:06:13
Autor: Czabu
Ulga internetowa - pytanie

Użytkownik "Tomek" <tomekziel@op.pl> napisał w wiadomości news:op.us3wmjkql60ql1unk...
Ten kumpel to dr Jekyll czy mr Hyde :-) ?

Po prostu kumpel. Nie chodzi o mnie, jeĹźeli o to pytasz :-)

Pozdrawiam
Czabu

Ulga internetowa - pytanie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona