Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Ulubiona lektura palikociarni

Ulubiona lektura palikociarni

Data: 2011-11-16 21:25:47
Autor: abc
Ulubiona lektura palikociarni
....Nigdy w historii Polski nie było brukowca o tak potężnym ładunku
nienawiści do największych autorytetów religijnych i narodowych.

"Nie" u normalnie myślącego czytelnika budzi instynktowne uczucie
odrazy i obrzydzenia. Dlatego można powiedzieć, że wszyscy namiętni
czytelnicy tego brukowca są w stanie głębokiego duchowego i moralnego
rozkładu.

Czyż to nie jest znak daleko posuniętej patologii, kiedy ktoś, kupując
i czytając ten brukowiec, ochoczo oddaje się współopluwaniu własnej
Ojczyzny, Kościoła i siebie samego?

 "Nie" redagowane jest w stylu bolszewickiego "Bezbożnika" i
hitlerowskiego "Sturmera" ale daleko ich obu prześcignął w
umiejętności siania kłamstwa i nienawiści szczególnie w stosunku do
księży i Kościoła Katolickiego. Sam p.Urban przyznaje, że jego walka z
Kościołem to wojna totalna, ponieważ Kościół Katolicki jest okupantem
i chorą naroślą na zdrowym skomunizowanym ciele narodu polskiego.

Głównym zadaniem "Nie" jest więc pobudzanie czytelników do jawnej
antykościelnej i antyreligijnej nienawiści. Urban, który nigdy się nie
zawiódł na głupocie dużej części polskiego społeczeństwa, chełpi się z
wulgarnego i bluźnierczego języka twierdząc, że w ten sposób
współtworzy współczesną polszczyznę.

Sądzę, że niewielu uświadamia sobie, że "Nie" jest organem tzw. Ruchu
Społecznego "Nie", który współtworzy partię SLD.
Czołowi publicyści "Nie" pisują również w "Trybunie". Tak więc "Nie"
stanowi ulubioną lekturę posłów SLD i jest organem środowiska, które
współtworzy obecny obóz władzy w Polsce.

Publicyści "Nie" atakują w wyjątkowo wulgarny sposób wszelkie
wartości, gloryfikując pornografię, zabijanie dzieci nie narodzonych,
wolność rozumianą jako folgowanie najniższym instynktom, odnosząc się
z pogardą pełną nienawiści do religii, suwerenności Państwa Polskiego
i jego bezpieczeństwa.

Ludziom skupionym wokół "Nie" chodzi o zniszczenie tych wartości,
które stanowią o fundamencie naszej narodowej tożsamości. P. Urban
powiedział w programie "Bez znieczulenia": "prowadzę pismo, które
atakuje to, co uważam, że Polsce zagraża, co jest złe". Tym co według
niego zagraża Polsce to Kościół Katolicki.

Dlatego z taką perfidią prowadzona jest nieustanna kampania w celu
zniszczenia wszelkich autorytetów połączona z deprawacją moralną i
działaniem jawnie bluźnierczym. Wystarczy tu wspomnieć o podsłuchach
zakładanych w konfesjonałach czy organizowaniu bluźnierczych aktów
zawierzenia młodzieży polskiej prezerwatywie itp.

Prof. Głowiński określił ideologię, którą reprezentuje środowisko
skupione wokół "Nie" jako ideologię "panświnizmu". Polega ona na
urabianiu przekonania, że wszyscy jesteśmy świniami. Dlatego "Nie"
niszczy wszelkie autorytety nie zostawiając w spokoju również
największego autorytetu świata jakim jest Jan Paweł II. I tak np.
jubileusz 50-lecia kapłaństwa określił jako "50-lecie czarnej roboty".

Wymowa tego brukowca jest jednoznaczna. Jest to z całą pewnością
dzieło i narzędzie samego szatana, czego nie omieszkał
podkreślić sam Urban, kończąc swój list otwarty do "p. Glempa"
dopiskiem: "z szatańskim pozdrowieniem".

Źródło: http://www.wsdsc.poznan.pl/milujcie/mil/mil3-4.97/nie.htm

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2011-11-16 21:47:39
Autor: sofu
Ulubiona lektura palikociarni

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4ec41c6b$0$5805$65785112news.neostrada.pl...
...Nigdy w historii Polski nie było brukowca o tak potężnym ładunku
nienawiści do największych autorytetów religijnych i narodowych.

"Nie" u normalnie myślącego czytelnika budzi instynktowne uczucie
odrazy i obrzydzenia. Dlatego można powiedzieć, że wszyscy namiętni
czytelnicy tego brukowca są w stanie głębokiego duchowego i moralnego
rozkładu.

Czyż to nie jest znak daleko posuniętej patologii, kiedy ktoś, kupując
i czytając ten brukowiec, ochoczo oddaje się współopluwaniu własnej
Ojczyzny, Kościoła i siebie samego?

"Nie" redagowane jest w stylu bolszewickiego "Bezbożnika" i
hitlerowskiego "Sturmera" ale daleko ich obu prześcignął w
umiejętności siania kłamstwa i nienawiści szczególnie w stosunku do
księży i Kościoła Katolickiego. Sam p.Urban przyznaje, że jego walka z
Kościołem to wojna totalna, ponieważ Kościół Katolicki jest okupantem
i chorą naroślą na zdrowym skomunizowanym ciele narodu polskiego.

Głównym zadaniem "Nie" jest więc pobudzanie czytelników do jawnej
antykościelnej i antyreligijnej nienawiści. Urban, który nigdy się nie
zawiódł na głupocie dużej części polskiego społeczeństwa, chełpi się z
wulgarnego i bluźnierczego języka twierdząc, że w ten sposób
współtworzy współczesną polszczyznę.

Sądzę, że niewielu uświadamia sobie, że "Nie" jest organem tzw. Ruchu
Społecznego "Nie", który współtworzy partię SLD.
Czołowi publicyści "Nie" pisują również w "Trybunie". Tak więc "Nie"
stanowi ulubioną lekturę posłów SLD i jest organem środowiska, które
współtworzy obecny obóz władzy w Polsce.

Publicyści "Nie" atakują w wyjątkowo wulgarny sposób wszelkie
wartości, gloryfikując pornografię, zabijanie dzieci nie narodzonych,
wolność rozumianą jako folgowanie najniższym instynktom, odnosząc się
z pogardą pełną nienawiści do religii, suwerenności Państwa Polskiego
i jego bezpieczeństwa.

Ludziom skupionym wokół "Nie" chodzi o zniszczenie tych wartości,
które stanowią o fundamencie naszej narodowej tożsamości. P. Urban
powiedział w programie "Bez znieczulenia": "prowadzę pismo, które
atakuje to, co uważam, że Polsce zagraża, co jest złe". Tym co według
niego zagraża Polsce to Kościół Katolicki.

Dlatego z taką perfidią prowadzona jest nieustanna kampania w celu
zniszczenia wszelkich autorytetów połączona z deprawacją moralną i
działaniem jawnie bluźnierczym. Wystarczy tu wspomnieć o podsłuchach
zakładanych w konfesjonałach czy organizowaniu bluźnierczych aktów
zawierzenia młodzieży polskiej prezerwatywie itp.

Prof. Głowiński określił ideologię, którą reprezentuje środowisko
skupione wokół "Nie" jako ideologię "panświnizmu". Polega ona na
urabianiu przekonania, że wszyscy jesteśmy świniami. Dlatego "Nie"
niszczy wszelkie autorytety nie zostawiając w spokoju również
największego autorytetu świata jakim jest Jan Paweł II. I tak np.
jubileusz 50-lecia kapłaństwa określił jako "50-lecie czarnej roboty".

Wymowa tego brukowca jest jednoznaczna. Jest to z całą pewnością
dzieło i narzędzie samego szatana, czego nie omieszkał
podkreślić sam Urban, kończąc swój list otwarty do "p. Glempa"
dopiskiem: "z szatańskim pozdrowieniem".

Źródło: http://www.wsdsc.poznan.pl/milujcie/mil/mil3-4.97/nie.htm

--

A teraz napisz jaka jest ulubiona lektura takich jak ty betonowych moherów?


sofu

--
Dom Pana piękny jest, a na odrzwiach jego wyraźnie stoi: psom, kurwom i
księżom katolickim wstęp wzbroniony

Data: 2011-11-16 21:16:00
Autor: obserwator
Ulubiona lektura palikociarni
sofu <manhunter1@o2.pl> napisał(a):
A teraz napisz jaka jest ulubiona lektura takich jak ty betonowych moherów?

a skad wiesz kim on jest? To ze zasmieca grupe tymi tekstami o K.K., to nie
niekoniecznie musi byc dowod na to, ze sam jest katolikiem.

Wkleja tez ciekawe teksty pasujace do tematyki tej grupy. Ale ja osobiscie mu
nie wierze. uwazam , ze celowo prowokuje i osmiesza wiare katolicka.

Sorry, ale ty tez jestes malo tolerancyjny bo walczysz z nim na powaznie.

Generalnie masz racje, ze w Polsce powinno sie rozdzielic kosciol od panstwa.

Nie zrobi tego jednak partia typu Palikotostein, popierana przez michnix i
tego karla z duzymi ucholami.

To co wyczyniaja te paskudne typki, sluzy glownie DEPRAWACJI spoleczenstwa,
oslabianiu jego sily duchowej i jest po prostu debilne.

Sa to tematy zastepcze dla mas, ktorymi to tematami maskuje sie powazne
problemy polityczne i gospodarcze Polski.



--


Data: 2011-11-17 13:13:33
Autor: abc
Ulubiona lektura palikociarni
Generalnie masz racje, ze w Polsce powinno sie rozdzielic kosciol od
panstwa.

Rozdział Kościoła od państwa (chociaż czasami musi być cierpiany) jest
sprzeczny z nauką katolicką i był wielokrotnie potępiany przez papieży.

Państwo powinno czcić Boga i popierać prawdziwą religię, tj. katolicką.
Chrystus ustanowił Kościół, który jest społecznością doskonałą, od państwa
odrębną i niezależną, ale między tymi władzami musi istnieć harmonijny
związek. Nie może prawo państwowe być sprzeczne z prawem Bożym.

Rozdział Kościoła od państwa jest zabiegiem sztucznym i szkodliwym, bo
niemożiwe jest oddzielenie prywatnych przykazań katolików od publicznych
obowiązków obywateli.

Katolik jako obywatel państwa musi być przede wszystkim wierny Chrystusowi i
nie może postępować zgodnie z prawem demokratycznego państwa jeśli jest ono
antykatolickie.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2011-11-17 13:34:40
Autor: sofu
Ulubiona lektura palikociarni

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4ec4fa8d$0$2195$65785112news.neostrada.pl...
Generalnie masz racje, ze w Polsce powinno sie rozdzielic kosciol od
panstwa.

Rozdział Kościoła od państwa (chociaż czasami musi być cierpiany) jest
sprzeczny z nauką katolicką i był wielokrotnie potępiany przez papieży.

Państwo powinno czcić Boga i popierać prawdziwą religię, tj. katolicką.
Chrystus ustanowił Kościół, który jest społecznością doskonałą, od państwa
odrębną i niezależną, ale między tymi władzami musi istnieć harmonijny
związek. Nie może prawo państwowe być sprzeczne z prawem Bożym.

Rozdział Kościoła od państwa jest zabiegiem sztucznym i szkodliwym, bo
niemożiwe jest oddzielenie prywatnych przykazań katolików od publicznych
obowiązków obywateli.

Katolik jako obywatel państwa musi być przede wszystkim wierny Chrystusowi i
nie może postępować zgodnie z prawem demokratycznego państwa jeśli jest ono
antykatolickie.

--

Albo katolickie albo demokratyczne?!
Wychodzi na to, ze obowiązkiem każdego uczciwego, demokratycznie myślacego człowieka (niekoniecznie jakiegoś lewaka )
jest niszczenie katolicyzmu, gdyz zagraża ono nawet elementarnie pojmowanej demokracji.
Wiedzieli to już światli ludzie w Odrodzeniu i ograniczali władze katabasów gdzie tylko i jak tylko się dało.
Tylko to spowodowało rozwój cywilizacji białego człowieka.


sofu

--
Dom Pana piękny jest, a na odrzwiach jego wyraźnie stoi: psom, kurwom i
księżom katolickim wstęp wzbroniony

Data: 2011-11-16 23:12:43
Autor: Polok_Prawdziwy
Ulubiona lektura palikociarni
abc wrote:

...

Cha...!!!

- bojicie siem Palikotuw i inksych, a bojicie, wy WATYKOńCKIE ZŁODZIEJE....!!!

Data: 2011-11-17 00:02:49
Autor: Aleksander
Ulubiona lektura palikociarni - ludzie czytajcie NIE
...Nigdy w historii Polski nie było brukowca o tak potężnym ładunku
nienawiści do największych autorytetów religijnych i narodowych.
"Nie" u normalnie myślącego czytelnika budzi instynktowne uczucie
odrazy i obrzydzenia. Dlatego można powiedzieć, że wszyscy namiętni
czytelnicy tego brukowca są w stanie głębokiego duchowego i moralnego
rozkładu.

Ciekawe za co niby tych autorytetów religijnych lubić?

Przecież to JP II rozmontował socjalizm w którym nie było żebractwa, bezdomnych, szukających po smietnikach itd.
Poza tym , czarni nigdy nie zhańbili sie pracą, zawsze sięgają po cudze, kombinują, podżegają, itp  a bez kasy to nawet nie pochowają, tacy są szlachetni.
Poza tym, to czarny pozwolił awanturnika pochować na Wawelu, przez co skalał historyczne  miejsce dla Polaków  .

Czas najwyższy spojrzeć na kler  i jego działalność w sposób bardziej obiektywny, co boli czarnych.
A takie jest właśnie NIE. Pisze po prostu prawdę.
 Treści NIE są bardziej prawdziwe, niż opisy o cudach jakie to niby np. JP II dokonał.

Gdyby ksiądz chciał rzeczywiście służyć bogu i oddać sie mu ,
 to powinien w dniu ślubów kapłańskich dać się wykastrować,
by wyeliminowaać w maksymalny sposób  grzeszne myśli.

Alx

Data: 2011-11-17 09:49:02
Autor: sofu
Ulubiona lektura palikociarni - ludzie czytajcie NIE

Użytkownik "Aleksander" <powazny@tlen.pl> napisał w wiadomości news:4ec440f2$0$2188$65785112news.neostrada.pl...
...Nigdy w historii Polski nie było brukowca o tak potężnym ładunku
nienawiści do największych autorytetów religijnych i narodowych.
"Nie" u normalnie myślącego czytelnika budzi instynktowne uczucie
odrazy i obrzydzenia. Dlatego można powiedzieć, że wszyscy namiętni
czytelnicy tego brukowca są w stanie głębokiego duchowego i moralnego
rozkładu.

Ciekawe za co niby tych autorytetów religijnych lubić?

Przecież to JP II rozmontował socjalizm w którym nie było żebractwa, bezdomnych, szukających po smietnikach itd.
Poza tym , czarni nigdy nie zhańbili sie pracą, zawsze sięgają po cudze, kombinują, podżegają, itp  a bez kasy to nawet nie pochowają, tacy są szlachetni.
Poza tym, to czarny pozwolił awanturnika pochować na Wawelu, przez co skalał historyczne  miejsce dla Polaków  .

Czas najwyższy spojrzeć na kler  i jego działalność w sposób bardziej obiektywny, co boli czarnych.
A takie jest właśnie NIE. Pisze po prostu prawdę.
Treści NIE są bardziej prawdziwe, niż opisy o cudach jakie to niby np. JP II dokonał.

Gdyby ksiądz chciał rzeczywiście służyć bogu i oddać sie mu ,
to powinien w dniu ślubów kapłańskich dać się wykastrować,
by wyeliminowaać w maksymalny sposób  grzeszne myśli.

Alx

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Grzeszne myśli to pryszcz, tu chodzi o ochydne czyny ścigane z mocy prawa.
Byly onegdaj (głownie w dawnych wiekach) takie nawoływania w KRK do kastracji, ale takie pomysłom się tam szybko ukręca łby.
Kastracja nie polega przecież na całkowitym obcieciu członka, a tylko miejsca gdzie wytwarzana jest sperma i pewne hormony.
W dawnych wiekach była dość szeroko stosowana wsród kapłanów religii starożytnych. Kastrowano równiez służacych
lub strażników haremów i młodych chłopców śpiewaków, aby nie przechodzili mutacji głosu.

Pytałem ABC-aka o publikacje dla betonowych moherów nie bez powodu.
W Polsce są pisma antyreligne, ale też są skrajnie ultra religijne. O nich się mało wie, bo tego szeroki ogół nie czyta. Często są finsowywane przez KRK. W kioskach też się tego nie widuje. Nie tylko pisma, bo też wydawnictwa płytowe przeznaczone dla ksieży czyli obiegu zamkniętego. Sam mam pewna kościelną płytę, gdzie jad prawie z niej wycieka.

Widac jest zapotrzebowanie na NIE w narodzie? Gdyby NIE ludzie nie czytali, to by go nie kupowali i szybko by zniknął z kiosków i rynku.




sofu

Ulubiona lektura palikociarni

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona