W dniu 01.02.2021 o 02:06, Kamil pisze:

Witam

Umowę z PGNiG na dostawę gazu do nieruchomości stanowiącej
współwłasność z żoną zawarła moja żona. W związku z tym ja nie mogę
założyć konta na ich e-BOK, bo moich danych nie ma w bazie. Próba
zmiany umowy, czy dopisania mnie do bazy skutkuje następująco: mam
się zgłosić z żoną do najbliższego oddziału i złożyć odpowiednie
oświadczenia. Kłopot w tym, że nie wiem, gdzie przebywa moja żona i nie mam z nią kontaktu od co najmniej 15 lat, o czym informowałem
PGNiG. Co mam zrobić?

Przepisz gaz na siebie, znaczy zawrzyj umowę jako ty.

   MJ

Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:60184569$0$515$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 01.02.2021 o 02:06, Kamil pisze:

Umowę z PGNiG na dostawę gazu do nieruchomości stanowiącej
współwłasność z żoną zawarła moja żona. W związku z tym ja nie mogę
założyć konta na ich e-BOK, bo moich danych nie ma w bazie. Próba
zmiany umowy, czy dopisania mnie do bazy skutkuje następująco: mam
się zgłosić z żoną do najbliższego oddziału i złożyć odpowiednie
oświadczenia. Kłopot w tym, że nie wiem, gdzie przebywa moja żona i nie mam z nią kontaktu od co najmniej 15 lat, o czym informowałem
PGNiG. Co mam zrobić?

Przepisz gaz na siebie, znaczy zawrzyj umowę jako ty.

Ale pewnie sie nie da.
Bo my juz mamy jedna umowe na ten lokal, bo stare moze wypowiedziec tylko zona itp ...

J.

W dniu 02.02.2021 o 14:12, J.F. pisze:

Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:60184569$0$515$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 01.02.2021 o 02:06, Kamil pisze:

Umowę z PGNiG na dostawę gazu do nieruchomości stanowiącej
współwłasność z żoną zawarła moja żona. W związku z tym ja nie mogę
założyć konta na ich e-BOK, bo moich danych nie ma w bazie. Próba
zmiany umowy, czy dopisania mnie do bazy skutkuje następująco: mam
się zgłosić z żoną do najbliższego oddziału i złożyć odpowiednie
oświadczenia. Kłopot w tym, że nie wiem, gdzie przebywa moja żona i nie mam z nią kontaktu od co najmniej 15 lat, o czym informowałem
PGNiG. Co mam zrobić?

Przepisz gaz na siebie, znaczy zawrzyj umowę jako ty.

Ale pewnie sie nie da.
Bo my juz mamy jedna umowe na ten lokal, bo stare moze wypowiedziec tylko zona itp ...

Musi się dać. Dostawca mediów tego typu ma obowiązek zawrzeć umowę z użytkownikiem lokalu, jeśli ten tego chce.

Dotychczasowy użytkownik mógł uciec na księżyc i nie może blokować dostawy gazu/prądu nowemu użytkownikowi.

   MJ

Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał:

Musi się dać. Dostawca mediów tego typu ma obowiązek zawrzeć umowę z użytkownikiem lokalu, jeśli ten tego chce.

Dotychczasowy użytkownik mógł uciec na księżyc i nie może blokować dostawy gazu/prądu nowemu użytkownikowi.

Powiedz to tym bezmózgim robotom z PGNiG. Bo ja to im pisałem niezliczoną ilość razy. Wysłałem im nawet kserokopie Aktu notarialnego i wypisu z Księgi wieczystej. Odpowiedź jest jedna i niezmienna - "Podtrzymujemy swoje stanowisko".  Jedyny na nich sposób to bomba jądrowa, jak w amerykańskich filmach remedium na wszystko. Paranoja!

Pzdr

Dnia Tue, 2 Feb 2021 14:12:44 +0100, J.F. napisał(a):

Przepisz gaz na siebie, znaczy zawrzyj umowę jako ty.

Ale pewnie sie nie da.
Bo my juz mamy jedna umowe na ten lokal, bo stare moze wypowiedziec tylko zona itp ...

Kiedy umarł ojciec przepisałem umowę z gazownią na mnie.
Pewnie nie trzeba czekać, aż żona umrze, tylko mieć szczęście trafić na
jakiegoś rozgarniętego, który wie, jak to się załatwia. Personel zbywa
natręta byle czym, bo nie chce mu się sprawdzić, jak się problem załatwia.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

W dniu 02-02-2021 o 14:12, J.F. pisze:

Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:60184569$0$515$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 01.02.2021 o 02:06, Kamil pisze:

Umowę z PGNiG na dostawę gazu do nieruchomości stanowiącej
współwłasność z żoną zawarła moja żona. W związku z tym ja nie mogę
założyć konta na ich e-BOK, bo moich danych nie ma w bazie. Próba
zmiany umowy, czy dopisania mnie do bazy skutkuje następująco: mam
się zgłosić z żoną do najbliższego oddziału i złożyć odpowiednie
oświadczenia. Kłopot w tym, że nie wiem, gdzie przebywa moja żona i nie mam z nią kontaktu od co najmniej 15 lat, o czym informowałem
PGNiG. Co mam zrobić?

Przepisz gaz na siebie, znaczy zawrzyj umowę jako ty.

Ale pewnie sie nie da.
Bo my juz mamy jedna umowe na ten lokal, bo stare moze wypowiedziec tylko zona itp ...

Mieszkanie jest na kogo? Bo to jest najważniejsze.

--
http://zrzeda.pl

Użytkownik "Tomasz Kaczanowski"  napisał:

Mieszkanie jest na kogo? Bo to jest najważniejsze.

Czytasz wątek ze zrozumieniem? Napisałem, że WSPÓŁWŁASNOŚĆ.

Pzdr

W dniu 02.02.2021 o 16:21, Tomasz Kaczanowski pisze:

W dniu 02-02-2021 o 14:12, J.F. pisze:

Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:60184569$0$515$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 01.02.2021 o 02:06, Kamil pisze:

Umowę z PGNiG na dostawę gazu do nieruchomości stanowiącej
współwłasność z żoną zawarła moja żona. W związku z tym ja nie mogę
założyć konta na ich e-BOK, bo moich danych nie ma w bazie. Próba
zmiany umowy, czy dopisania mnie do bazy skutkuje następująco: mam
się zgłosić z żoną do najbliższego oddziału i złożyć odpowiednie
oświadczenia. Kłopot w tym, że nie wiem, gdzie przebywa moja żona i nie mam z nią kontaktu od co najmniej 15 lat, o czym informowałem
PGNiG. Co mam zrobić?

Przepisz gaz na siebie, znaczy zawrzyj umowę jako ty.

Ale pewnie sie nie da.
Bo my juz mamy jedna umowe na ten lokal, bo stare moze wypowiedziec tylko zona itp ...

Mieszkanie jest na kogo? Bo to jest najważniejsze.

Przeczytaj od początku.

Ale ważne to jest tak średnio - dziki lokator też ma prawo do prądu/gazu.

   MJ

W dniu 02.02.2021 o 17:26, Michal Jankowski pisze:

Ale ważne to jest tak średnio - dziki lokator też ma prawo do
prądu/gazu.

Na zawarcie umowy jest potrzebna zgoda właściciela lokalu. Jest to o
tyle bez sensu, że czasem z różnych przyczyn go nie ma, albo nie można
ustalić. Jest masa (teraz coraz mniej, ale są) kamienic, których
właściciele zaginęli podczas II WS. Ciekawe, ze tam gaz dostarczają.
--
Robert Tomasik

W dniu 02.02.2021 o 21:25, Robert Tomasik pisze:

W dniu 02.02.2021 o 17:26, Michal Jankowski pisze:

Ale ważne to jest tak średnio - dziki lokator też ma prawo do
prądu/gazu.

Na zawarcie umowy jest potrzebna zgoda właściciela lokalu.

Nie jest.

   MJ

W dniu 2021-02-02 o 23:26, Michal Jankowski pisze:

Na zawarcie umowy jest potrzebna zgoda właściciela lokalu.

Nie jest.

Wystarczy zadzwonić do jakiegoś BOK-u i otrzymać rzetelnee informacje.

Prąd- niech sobie poszuka telefonu.

--
animka

W dniu 2021-02-02 o 23:26, Michal Jankowski pisze:

Na zawarcie umowy jest potrzebna zgoda właściciela lokalu.

Nie jest.

Wystarczy zadzwonić do jakiegoś BOK-u i otrzymać rzetelnee informacje.

Kontakt telefoniczny
Konsultanci dostępni od poniedziałku do piątku w godzinach od 7:00 do 19:00
Numer telefonu: 22 515 15 15


Prąd- niech sobie poszuka telefonu.

--
animka

Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:6019b532$0$518$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 02.02.2021 o 17:26, Michal Jankowski pisze:

Ale ważne to jest tak średnio - dziki lokator też ma prawo do
prądu/gazu.

Na zawarcie umowy jest potrzebna zgoda właściciela lokalu. Jest to o
tyle bez sensu, że czasem z różnych przyczyn go nie ma, albo nie można
ustalić. Jest masa (teraz coraz mniej, ale są) kamienic, których
właściciele zaginęli podczas II WS. Ciekawe, ze tam gaz dostarczają.

Bo na poszczegolne lokale jest "przydzial".

Swoja droga ... mieszkania "komunalne" mozna bylo wykupic na wlasnosc.
A w takiej przedwojennej kamienicy, gdzie mieszkania przydzielano jako .... "komunalne" chyba, to nie mozna bylo ?

J.

Nie można było.


-- -- -

A w takiej przedwojennej kamienicy, gdzie mieszkania przydzielano jako .... "komunalne" chyba, to nie mozna bylo?

W dniu 03.02.2021 o 11:04, J.F. pisze:

Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:6019b532$0$518$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 02.02.2021 o 17:26, Michal Jankowski pisze:

Ale ważne to jest tak średnio - dziki lokator też ma prawo do
prądu/gazu.

Na zawarcie umowy jest potrzebna zgoda właściciela lokalu. Jest to o
tyle bez sensu, że czasem z różnych przyczyn go nie ma, albo nie można
ustalić. Jest masa (teraz coraz mniej, ale są) kamienic, których
właściciele zaginęli podczas II WS. Ciekawe, ze tam gaz dostarczają.

Bo na poszczegolne lokale jest "przydzial".

Swoja droga ... mieszkania "komunalne" mozna bylo wykupic na wlasnosc.
A w takiej przedwojennej kamienicy, gdzie mieszkania przydzielano jako ... "komunalne" chyba, to nie mozna bylo ?

J.

Zależy gdzie.

W  Krakowie znajomi cały czas byli i są właścicielami kamienicy i część mieszkań już odzyskali. Ja w Warszawie też odzyskałem mieszkanie (spółdzielcze, więc to co innego), w którym przez lata byli lokatorzy z kwaterunku.

W Warszawie po dekrecie Bieruta prywatne kamienice przejęło państwo, i jak najbardziej sprzedawało mieszkania lokatorom - do momentu pojawienia się pełnomocnika 120-letniego przedwojennego właściciela.

   MJ