Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Umowa przyniesiona przez kuriera i niemożność jej przeczytania przed podpisaniem

Umowa przyniesiona przez kuriera i niemożność jej przeczytania przed podpisaniem

Data: 2010-09-12 09:46:14
Autor: RadoslawF
Umowa przyniesiona przez kuriera i niemożność jej przeczytania przed podpisaniem
Dnia 2010-09-12 00:30, Użytkownik Adrian napisał:

Jak widzicie jest to sytuacja być może dla wielu śmieszna bo zapewne 99% polaków przy tego typu umowach z takich firm jak np. TP podpisuje w obecności kuriera i nie przejmuje się niczym co ona zawiera. Zdaję sobie sprawę, że gdyby każdy do tego podchodził w ten sam sposób wówczas kurier więcej by przesiedział u osoby czytającej umowy niż będąc w trasie i dostarczając przesyłki/umowy. Jak wspomniałem wyżej nauczony pewnymi sytuacjami zawsze czytam to co podpisuję. Co sądzicie czy tego typu zachowanie/czujność jest wskazana przy jakichkolwiek zawieranych umowach?

Nie koniecznie mamy pecha trafić do tego jednego procenta.
Z jednej strony ludzi podpisujących w ciemno nadal jest spora grupa
a z drugiej niepodpisujących jest chyba równie duża jak nie większa.
Jakaś namolna przedstawicielka tepsy namawiała mnie przez telefon
na zmianę umowy, doszliśmy do porozumienia że prześle mi pocztą
ja na spokojnie ja przeczytam, podpisze i odeśle lub wyrzucę
do kosza jak nie będzie taka jak pani przez telefon obiecuje.
Umowa przyszła i kurier od razu stwierdza że mam już w drzwiach
przy nich podpisać bo on sie spieszy, po moim stwierdzeniu
że miałem mieć czas spokojnie przeczytać i porównać ją stwierdził
że albo podpisuje albo on pisze że zrezygnowałem z podpisu.
Z jego zachowania wnioskuje że nie był zdziwiony moją rezygnacją
i że nie była ona czymś wyjątkowym.
Merketoidy wysyłając takie umowy liczą że jakiś procent ludzi
podpisze w ciemno nie chcąc robić komuś problemów czy
nieprzyjemności.


Pozdrawiam

Data: 2010-09-12 23:09:25
Autor: Smok Eustachy
Umowa przyniesiona przez kuriera i niemożność jej przeczytania przed podpisaniem
Dnia Sun, 12 Sep 2010 09:46:14 +0200, RadoslawF napisał(a):

/.../Merketoidy wysyłając takie umowy liczą że
jakiś procent ludzi podpisze w ciemno nie chcąc robić komuś problemów
czy nieprzyjemności.

Marketoidy przecież są inna firmą niż kurierska. 2. A jakby przestudiował i podpisał? Kto ma taką umowę niech wskanuje i poczytamy, czy są spiski. To raczej kurier miał gdzieś.

Data: 2010-09-13 02:11:58
Autor: animka
Umowa przyniesiona przez kuriera i niemożność jej przeczytania przed podpisaniem
W dniu 2010-09-13 01:09, Smok Eustachy pisze:
Dnia Sun, 12 Sep 2010 09:46:14 +0200, RadoslawF napisał(a):

/.../Merketoidy wysyłając takie umowy liczą że
jakiś procent ludzi podpisze w ciemno nie chcąc robić komuś problemów
czy nieprzyjemności.

Marketoidy przecież są inna firmą niż kurierska.
2. A jakby przestudiował i podpisał? Kto ma taką umowę niech wskanuje i
poczytamy, czy są spiski.
To raczej kurier miał gdzieś.

Kurier przy każdym podpisywaniu umowy prosi o dowód osobisty i sprawdza, czy dane się zgadzają. Kurierzy są raczej dobrze przeszkoleni w tych sprawach. Np. z Orange to zawsze przyjeżdża ten sam kurier i on już dobrze wie co robić i jeszcze zawsze potrafi wyjaśnic jak ktoś ma jakieś wątpliwości.

--
animka

Umowa przyniesiona przez kuriera i niemożność jej przeczytania przed podpisaniem

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona