Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Umowa ustna - konsekwencje

Umowa ustna - konsekwencje

Data: 2013-10-29 13:32:36
Autor: Budzik
Umowa ustna - konsekwencje
Poprosiłbym o opinie (troche rozwazania akademickie ale jestem ciekaw)

Poszukuje samochodu.
Wiadomo, ze kazdy wyjazd dalej niz 100 km od domu to realne koszty.

Przed wyjazdem dzwonie, wypytuje, prosze o prawde bo i tak jade z mechanikiem, wiec wszelkie usterki "sie znajda"

Czy mozna próbowac wyciągnąc od naciągaczy zwrot kosztów w sytuacji kiedy w ogłoszeniu jest A, telefonicznie sprzedawca potwierdza wszystko z ogłoszenia po czym po dojezdzie okazuje sie, ze klima jest ale nie działa, silnik ok, ale leci olej itp itd.

Innymi słowy na ile taka rozmowa o stanie samochodu + umówienie sie na zakup niesie za sobia jakąkolwiek odpowiedzialność po stronie oferenta?



--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jeżeli wydaje się, że wszystko działa dobrze,
to znaczy, że coś przeoczyłeś."  Ed Murphy

Data: 2013-10-29 06:53:03
Autor: Kris
Umowa ustna - konsekwencje
W dniu wtorek, 29 października 2013 14:32:36 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:
Przed wyjazdem dzwonie, wypytuje, prosze o prawde bo i tak jade z mechanikiem, wiec wszelkie usterki "sie znajda"
Czy mozna próbowac wyciągnąc od naciągaczy zwrot kosztów w sytuacji kiedy w ogłoszeniu jest A, telefonicznie sprzedawca potwierdza wszystko z ogłoszenia po czym po dojezdzie okazuje sie, ze klima jest ale nie działa, silnik ok, ale leci olej itp itd.
To jakas plaga.Dokładnie 3 takie wyjazdy po ok 120km w jedną strone zaliczyłem jak wiosna szukałem auta. Kupiłem w końcu na miejscu/tu gdzie mieszkam.
Innymi słowy na ile taka rozmowa o stanie samochodu + umówienie sie na zakup niesie za sobia jakąkolwiek odpowiedzialność po stronie oferenta?
"Panie jeszecze rano klima działała", "kurcze wczoraj silnik był suchutki, żadnych wycieków"
Nie do udowodnienia.
Jednego takiego z Chojnic załatwiłem jego własną bronią.
Jechałem ponad 120km bo auto wg zapenień sprzedawcy igła itp. Na miejscu patrzymy a silnik mokry, pełno szpachlu pod farbą itp. Za dwa dni żona zadzwoniła(damski głos bardziej wiarygodny) do tego gościa, wypytała o stan auta(oczywiście super hiper, nówka ,igła)i wkręciła go że jest gotowa kupic tylko że pracuje itp i żeby za dodatkowa dopłatą gość przyjechał autem do miejscowości odległej o 90km od Chojnic.
Gość dał sie wkrecić i w dwa auta dygali nastepnego dnia  te 90km w jedną stronę.
Trochę to dziecinne było ale naprawdę gościu mnie wku...ł pożądnie- przez telefon mówiłem że na stację diagnostyczna pojedziemy sprawdzić, miernik lakieru będe miał itp. Mimo tego ten bezczelnie kłamał że auto igła i jego ojciec nim ostatnie 2 lata jezdził.Na miejscu okazało się ze auto nawet nie zarejstrowane na sprzedajacego tylko dwie umowy są.

Data: 2013-10-29 14:25:00
Autor: Budzik
Umowa ustna - konsekwencje
Osobnik posiadający mail kszysztofc@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Przed wyjazdem dzwonie, wypytuje, prosze o prawde bo i tak jade z mechanikiem, wiec wszelkie usterki "sie znajda"
Czy mozna próbowac wyciągnąc od naciągaczy zwrot kosztów w sytuacji
kiedy w ogłoszeniu jest A, telefonicznie sprzedawca potwierdza
wszystko z ogłoszenia po czym po dojezdzie okazuje sie, ze klima jest
ale nie działa, silnik ok, ale leci olej itp itd.

To jakas plaga.Dokładnie 3 takie wyjazdy po ok 120km w jedną strone
zaliczyłem jak wiosna szukałem auta. Kupiłem w końcu na miejscu/tu
gdzie mieszkam.

Innymi słowy na ile taka rozmowa o stanie samochodu + umówienie sie
na zakup niesie za sobia jakąkolwiek odpowiedzialność po stronie
oferenta?

"Panie jeszecze rano klima działała",

W ostatni który ogladałem była orwana czesc, dodatkowo sprzedawca przyznał sie, ze nie działa od dawna.

"kurcze wczoraj silnik był
suchutki, żadnych wycieków" Nie do udowodnienia.

Jednodnowy wyciak a stary wyciek wyglądaja jedna znacząco inaczej.

Jednego takiego z Chojnic załatwiłem jego własną bronią.
Jechałem ponad 120km bo auto wg zapenień sprzedawcy igła itp. Na
miejscu patrzymy a silnik mokry, pełno szpachlu pod farbą itp. Za dwa
dni żona zadzwoniła(damski głos bardziej wiarygodny) do tego gościa,
wypytała o stan auta(oczywiście super hiper, nówka ,igła)i wkręciła go
że jest gotowa kupic tylko że pracuje itp i żeby za dodatkowa dopłatą
gość przyjechał autem do miejscowości odległej o 90km od Chojnic. Gość
dał sie wkrecić i w dwa auta dygali nastepnego dnia  te 90km w jedną
stronę. Trochę to dziecinne było ale naprawdę gościu mnie wku...ł
pożądnie- przez telefon mówiłem że na stację diagnostyczna pojedziemy
sprawdzić, miernik lakieru będe miał itp. Mimo tego ten bezczelnie
kłamał że auto igła i jego ojciec nim ostatnie 2 lata jezdził.Na
miejscu okazało się ze auto nawet nie zarejstrowane na sprzedajacego
tylko dwie umowy są.
No własnie.
Wiec akademicką dskusję czas zacząć: jak sie zabezpieczyc?
Jak utrudnic zycie takim dziwkom co sie za pare złotych prostytuuja?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy świat się bardzo zmieni gdy z młodych, gniewnych
wyrosną starzy, wkurwieni..?"  J. Kofta

Data: 2013-10-29 15:34:02
Autor: Liwiusz
Umowa ustna - konsekwencje
W dniu 2013-10-29 15:25, Budzik pisze:
No własnie.
Wiec akademicką dskusję czas zacząć: jak sie zabezpieczyc?
Jak utrudnic zycie takim dziwkom co sie za pare złotych prostytuuja?

Nie jeździć daleko oglądać samochód, to się naprawdę nie opłaca.

--
Liwiusz

Data: 2013-10-29 14:57:44
Autor: Budzik
Umowa ustna - konsekwencje
Osobnik posiadający mail lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

No własnie.
Wiec akademicką dskusję czas zacząć: jak sie zabezpieczyc?
Jak utrudnic zycie takim dziwkom co sie za pare złotych prostytuuja?

Nie jeździć daleko oglądać samochód, to się naprawdę nie opłaca.

Tak, Liwiusz, wiem.
Ale nie o to pytałem.
Temat dyskusji został zapodany inny.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Siłą kobiet są słabostki mężczyzn" - Voltaire

Data: 2013-10-29 22:49:16
Autor: qwerty
Umowa ustna - konsekwencje
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l4oh0t$4ou$1@node1.news.atman.pl...
Nie jeździć daleko oglądać samochód, to się naprawdę nie opłaca.

Tylko co robić jeśli nie ma auta w okolicy?

Data: 2013-10-30 08:06:54
Autor: RadoslawF
Umowa ustna - konsekwencje
Dnia 2013-10-29 22:49, Użytkownik qwerty napisał:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l4oh0t$4ou$1@node1.news.atman.pl...
Nie jeździć daleko oglądać samochód, to się naprawdę nie opłaca.

Tylko co robić jeśli nie ma auta w okolicy?

Zamiast szukać jeden model jednej marki w dodatku ograniczony
rocznikami wybrać kilkanaście modeli kilku marek. Większa
szansa na znalezienie egzemplarza w dobrym stanie.


Pozdrawiam

Data: 2013-10-30 08:53:21
Autor: Budzik
Umowa ustna - konsekwencje
Osobnik posiadający mail radoslawfl@spam_wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Nie jeździć daleko oglądać samochód, to się naprawdę nie opłaca.

Tylko co robić jeśli nie ma auta w okolicy?

Zamiast szukać jeden model jednej marki w dodatku ograniczony
rocznikami wybrać kilkanaście modeli kilku marek. Większa
szansa na znalezienie egzemplarza w dobrym stanie.

A jak chce sie konkretny?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Wątroba była cały dzień śledziona

Data: 2013-10-30 15:50:59
Autor: qwerty
Umowa ustna - konsekwencje
Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l4qb6g$uqg$1@node1.news.atman.pl...
Zamiast szukać jeden model jednej marki w dodatku ograniczony
rocznikami wybrać kilkanaście modeli kilku marek. Większa
szansa na znalezienie egzemplarza w dobrym stanie.

Ja szukałem A6 quattro i przez 7 miesięcy widziałem tylko 2 sztuki w promieniu 200 km.
Znajdź mi inny miejski samochód z napędem na 4 koła (prawdziwym) i nie SUV.

Data: 2013-10-30 18:48:44
Autor: RadoslawF
Umowa ustna - konsekwencje
Dnia 2013-10-30 15:50, Użytkownik qwerty napisał:

Zamiast szukać jeden model jednej marki w dodatku ograniczony
rocznikami wybrać kilkanaście modeli kilku marek. Większa
szansa na znalezienie egzemplarza w dobrym stanie.

Ja szukałem A6 quattro i przez 7 miesięcy widziałem tylko 2 sztuki w promieniu 200 km.
Znajdź mi inny miejski samochód z napędem na 4 koła (prawdziwym) i nie SUV.

Każda marka ma w ofercie SUVa i większość ma 4D działające
tylko do określonej prędkości. Zmień kryteria doboru.


Pozdrawiam

Data: 2013-10-30 18:52:09
Autor: qwerty
Umowa ustna - konsekwencje
Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l4rgpu$ovo$1@node2.news.atman.pl...
Każda marka ma w ofercie SUVa i większość ma 4D działające
tylko do określonej prędkości. Zmień kryteria doboru.

Ale warunek != SUV.
Kupiłem auto 150 km od domu (a jak wcześniej wspomniałem szukałem ponad 7 miesięcy). Już rozważałem ściągać zza granicy.

Data: 2013-10-30 13:12:28
Autor: witek
Umowa ustna - konsekwencje
qwerty wrote:
Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:l4rgpu$ovo$1@node2.news.atman.pl...
Każda marka ma w ofercie SUVa i większość ma 4D działające
tylko do określonej prędkości. Zmień kryteria doboru.

Ale warunek != SUV.
Kupiłem auto 150 km od domu (a jak wcześniej wspomniałem szukałem ponad
7 miesięcy). Już rozważałem ściągać zza granicy.

Ja zawsze poluję w salonach na 2-3 letnie samochody poleasingowe.
Wbrew opinii wcale nie są takie zajechane, szczegolnie jak są z duzej korporacji. Zwykle przeglądy mają robione tak jak trzeba było i zwykle tam gdzie zostały kupione. Jak jakis wariat nim nie jezdził to wyglądają jak nówki.
Fakt, ze nie są to samochody full wypas a zwykle te prostsze wersje.
Wypij ze dwa piwa z jakims gosciem z salonu samochodowego w duzym miescie.

Data: 2013-10-30 19:18:16
Autor: qwerty
Umowa ustna - konsekwencje
Użytkownik "witek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l4ri6c$9u9$2@dont-email.me...
Ja zawsze poluję w salonach na 2-3 letnie samochody poleasingowe.
Wbrew opinii wcale nie są takie zajechane, szczegolnie jak są z duzej korporacji. Zwykle przeglądy mają robione tak jak trzeba było i zwykle tam gdzie zostały kupione. Jak jakis wariat nim nie jezdził to wyglądają jak nówki.
Fakt, ze nie są to samochody full wypas a zwykle te prostsze wersje.
Wypij ze dwa piwa z jakims gosciem z salonu samochodowego w duzym miescie.

Jak skończy się leasing to chyba auto jest własnością banku. Wolę kupić co starszego klasy wyższej i tylko tankować, niż co chwila coś wymieniać (akurat przebieg mnie nie odstrasza - wręcz przeciwnie).

Data: 2013-10-30 13:50:32
Autor: witek
Umowa ustna - konsekwencje
qwerty wrote:
Użytkownik "witek"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:l4ri6c$9u9$2@dont-email.me...
Ja zawsze poluję w salonach na 2-3 letnie samochody poleasingowe.
Wbrew opinii wcale nie są takie zajechane, szczegolnie jak są z duzej
korporacji. Zwykle przeglądy mają robione tak jak trzeba było i zwykle
tam gdzie zostały kupione. Jak jakis wariat nim nie jezdził to
wyglądają jak nówki.
Fakt, ze nie są to samochody full wypas a zwykle te prostsze wersje.
Wypij ze dwa piwa z jakims gosciem z salonu samochodowego w duzym
miescie.

Jak skończy się leasing to chyba auto jest własnością banku.

No a co bank ma robic z takimi samochodami?
Wstawia jest z powrotem tam skąd je wziął, czyli do salonu.
Przecież bank tego samochodu na oczy nie widział i nie chce widzieć.

Wolę kupić
co starszego klasy wyższej i tylko tankować, niż co chwila coś wymieniać
(akurat przebieg mnie nie odstrasza - wręcz przeciwnie).

wiec gadaj z gosciem z salonu wlasnie
moze trafisz na samochod nie tylko wyzszej klasy, ale i prawie nowka.
Oczywiscie to nie bedzie kasa taka sama jak za dziesiecioletni samochod tej samej klasy. Ale tez nie ta kasa jak za nowy samochód.

Data: 2013-10-31 00:49:37
Autor: Gotfryd Smolik news
Umowa ustna - konsekwencje
On Wed, 30 Oct 2013, qwerty wrote:

Jak skończy się leasing to chyba auto jest własnością banku.

  Jednym z elementów umowy leasingu jest "prawo wykupu".
  Znaczy leasingobiorca, po wykorzystaniu okresu "najemnego", ma prawo
do wykupienia przedmiotu leasingu. Na ogół na mocno korzystnych
warunkach.
  Krótko mówiąc, sprawa właściciela nie jest oczywista :)
  No i oczywiśie "poleasingowy" często oznacza sprzedaż przez firmę,
która zajmuje się skupem i odsprzedażą sprzętu.
  Czyli zakup ani od dawcy ani od biorcy leasingu, tylko trzecią
osobę, pośrednika, komisanta lub w ogóle "sklep".

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-30 20:18:40
Autor: witek
Umowa ustna - konsekwencje
Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 30 Oct 2013, qwerty wrote:

Jak skończy się leasing to chyba auto jest własnością banku.

  Jednym z elementów umowy leasingu jest "prawo wykupu".
  Znaczy leasingobiorca, po wykorzystaniu okresu "najemnego", ma prawo
do wykupienia przedmiotu leasingu. Na ogół na mocno korzystnych
warunkach.

Bardziej mu się opłaca wziąć flotę nowych samochodów i kontynuować leasing niż zostać ze starymi na własność. Same kłopoty jak tych samochodów masz więcej niż kilka a masz kasę.
W ten sposób co dwa lata masz nowe samochody w zamian "za stałą miesięczną opłatę".

Data: 2013-10-31 07:19:01
Autor: qwerty
Umowa ustna - konsekwencje
Użytkownik "witek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l4sb5g$9u9$13@dont-email.me...
Bardziej mu się opłaca wziąć flotę nowych samochodów i kontynuować leasing niż zostać ze starymi na własność. Same kłopoty jak tych samochodów masz więcej niż kilka a masz kasę.
W ten sposób co dwa lata masz nowe samochody w zamian "za stałą miesięczną opłatę".

Do tej pory spotkałem się, że dotychczasowy użytkownik samochodu może wykupić autko po promocyjnej cenie (do 10.000 zł taniej niż jest wart). Temu wielu kierowców dba o nie. Właśnie dlatego w długie trasy biorę służbowy (szkoda paliwa).

Data: 2013-10-29 22:49:43
Autor: qwerty
Umowa ustna - konsekwencje
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:29102013.260BA1C6@budzik61.poznan.pl...
Wiec akademicką dskusję czas zacząć: jak sie zabezpieczyc?
Jak utrudnic zycie takim dziwkom co sie za pare złotych prostytuuja?

W teorii się da. W praktyce będzie Ci się chciało sądzić?

Data: 2013-10-29 22:49:55
Autor: Budzik
Umowa ustna - konsekwencje
Użytkownik qwerty qwerty01@poczta.fm ...

Wiec akademicką dskusję czas zacząć: jak sie zabezpieczyc?
Jak utrudnic zycie takim dziwkom co sie za pare złotych prostytuuja?

W teorii się da. W praktyce będzie Ci się chciało sądzić?
Taki plus dyskusji, ze moge poznać te możliwości bez faktycznego sądzenia się.
Po prostu chce wiedziec, jak wyglada prawo w tym zakresie.

Data: 2013-10-30 10:56:57
Autor: Jarek S.
Umowa ustna - konsekwencje

No własnie.
Wiec akademicką dskusję czas zacząć: jak sie zabezpieczyc?
Jak utrudnic zycie takim dziwkom co sie za pare złotych prostytuuja?

-- Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy świat się bardzo zmieni gdy z młodych, gniewnych
wyrosną starzy, wkurwieni..?"  J. Kofta

Może to trochę prymitywne ale chyba jedynym skutecznym wyjściem jest eskorta kolegów o wyglądzie karków/dresów i prośba o zwrot kosztów.... a jeśli prośba nie odniesie skutku to niestety przykładowy wpierdol....

Data: 2013-10-30 10:11:23
Autor: Budzik
Umowa ustna - konsekwencje
Osobnik posiadający mail pracawgazecie@gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

No własnie.
Wiec akademicką dskusję czas zacząć: jak sie zabezpieczyc?
Jak utrudnic zycie takim dziwkom co sie za pare złotych prostytuuja?

Może to trochę prymitywne ale chyba jedynym skutecznym wyjściem jest
eskorta kolegów o wyglądzie karków/dresów i prośba o zwrot kosztów....
a jeśli prośba nie odniesie skutku to niestety przykładowy
wpierdol....
Gdybym pytał o takie roziwazanie to wszedłbym na inną grupę a nie na prawo...
poza tym jadąc w oddalone o 200km od domu miejsce trzeba liczyc sie z tym, ze ich zawsze moze być wiecej :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dyplomata to człowiek, który pamięta o urodzinach kobiety,
ale zapomina o jej wieku."  Anthony Eden

Data: 2013-10-30 13:30:39
Autor: Adam Wysocki
Umowa ustna - konsekwencje
Kris <kszysztofc@gmail.com> wrote:

Jechałem ponad 120km bo auto wg zapenień sprzedawcy igła itp. Na miejscu patrzymy a silnik mokry, pełno szpachlu pod farbą itp.

Zawsze można zapytać, czy jeśli stan odbiegnie od opisywanego, to gość zwróci koszty paliwa. Jak nie zwróci to wiadomo, jak zwróci, to w sumie nie wiadomo, bo skoro jego słowo nic nie warte...

Za dwa dni żona zadzwoniła(damski głos bardziej wiarygodny) do tego gościa, wypytała o stan auta(oczywiście super hiper, nówka ,igła)i wkręciła go że jest gotowa kupic tylko że pracuje itp i żeby za dodatkowa dopłatą gość przyjechał autem do miejscowości odległej o 90km od Chojnic.

Dobre :)

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

Data: 2013-10-29 22:20:56
Autor: Gotfryd Smolik news
Umowa ustna - konsekwencje
On Tue, 29 Oct 2013, Budzik wrote:

Innymi słowy na ile taka rozmowa o stanie samochodu + umówienie sie na
zakup niesie za sobia jakąkolwiek odpowiedzialność po stronie oferenta?

  Na tyle, na ile kary umownej podpisał reklamodawca :>
  Najlepiej na wekslu gwarancyjnym ;) (dobrze brzmi, chyba)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-29 22:49:56
Autor: Budzik
Umowa ustna - konsekwencje
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

Innymi słowy na ile taka rozmowa o stanie samochodu + umówienie sie na
zakup niesie za sobia jakąkolwiek odpowiedzialność po stronie oferenta?

  Na tyle, na ile kary umownej podpisał reklamodawca :>
  Najlepiej na wekslu gwarancyjnym ;) (dobrze brzmi, chyba)

Poszedłes ad absurdum...
Innej możliwóści nie ma?

W koncu umawiamy sie telefocznie. Przyjade i kupie samochód w takim i takim stanie.
Przyjezdzam i sprzedajacy nie dopłenił swojej czesci umowy.
I co? Jest bezkarny?

Data: 2013-10-31 08:35:20
Autor: Gotfryd Smolik news
Umowa ustna - konsekwencje
On Tue, 29 Oct 2013, Budzik wrote:

Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

  Na tyle, na ile kary umownej podpisał reklamodawca :>
  Najlepiej na wekslu gwarancyjnym ;) (dobrze brzmi, chyba)

Poszedłes ad absurdum...
Innej możliwóści nie ma?

  SKUTECZNEJ, czyli że idziesz do sądu i to on musi włożyć więcej
niż Ty? Marnie widzę.
  Jakieś korzystne dla kupujących wyroki, bazujące na ofertach
np. z allegro (sławne licytowanie "od złotówki" tudzież cena
z wartością o 2 znaki w prawo) wymuszające doprowadzenia transakcji
do stanu zgodnego z umową były, ale wszystkie mają jeden element
wspólny: twardy dowód w postaci oferty, z której nie można się
wyłgać że to było "zaproszenie do negocjacji".

W koncu umawiamy sie telefocznie.

  Czyli jest element pierwszy - problem dowodowy.

Przyjade i kupie samochód w takim i takim stanie.

  No i tu lista uwag wymieniona w poście J.F. :)
("klima jest? - jest", co z tego że nie działa)

Przyjezdzam i sprzedajacy nie dopłenił swojej czesci umowy.
I co? Jest bezkarny?

  Formalnie można się domagać "doprowadzenia do stanu zgodnego
z umową", jak ktoś napisał.
  Pytanie jakimi środkami - bo jak sprzedający oferuje, że zwróci
pieniądze, to zaczyna wychodzić że kupujący nie poniósł szkody :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-31 09:00:02
Autor: Budzik
Umowa ustna - konsekwencje
Osobnik posiadający mail smolik@stanpol.com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

W koncu umawiamy sie telefocznie.

  Czyli jest element pierwszy - problem dowodowy.

Nagranie rozmowy.
Rozumiem, ze mówisz o udowodnieniu ze on to on?

Przyjade i kupie samochód w takim i takim stanie.

  No i tu lista uwag wymieniona w poście J.F. :)
("klima jest? - jest", co z tego że nie działa)

Czytałem. Wiadomo, ze wypytać trzeba bardzo dokładnie.
Do tego oferta jest - dzwonie bo znajduje ofertę w necie na jakims allegro czy otomoto.

Przyjezdzam i sprzedajacy nie dopłenił swojej czesci umowy.
I co? Jest bezkarny?

  Formalnie można się domagać "doprowadzenia do stanu zgodnego
z umową", jak ktoś napisał.
  Pytanie jakimi środkami - bo jak sprzedający oferuje, że zwróci
pieniądze, to zaczyna wychodzić że kupujący nie poniósł szkody :>

Szkodą jest czas i koszt dojazdu i wynajęcie mechanika do oględzin.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Łatwiej poznać ludzkość niż pojedynczego człowieka"
Francois La Rochefoucauld

Data: 2013-10-30 13:29:17
Autor: Adam Wysocki
Umowa ustna - konsekwencje
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

Przed wyjazdem dzwonie, wypytuje, prosze o prawde bo i tak jade z mechanikiem, wiec wszelkie usterki "sie znajda"

Zastosuj: http://www.youtube.com/watch?v=BXCJmN-Koeo

Czasami też na forach sympatyków marki możesz zapytać, czy jest ktoś z okolicy, czy zna ten samochód lub czy nie przejechałby się obejrzeć i ocenić. Nie wiem jak z samochodami, na forach motocyklowych tak się robi.

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

Data: 2013-10-30 15:19:44
Autor: J.F
Umowa ustna - konsekwencje
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości
Czy mozna próbowac wyciągnąc od naciągaczy zwrot kosztów w sytuacji kiedy w
ogłoszeniu jest A, telefonicznie sprzedawca potwierdza wszystko z
ogłoszenia po czym po dojezdzie okazuje sie, ze klima jest ale nie działa,
silnik ok, ale leci olej itp itd.
Innymi słowy na ile taka rozmowa o stanie samochodu + umówienie sie na
zakup niesie za sobia jakąkolwiek odpowiedzialność po stronie oferenta?

Zadnej, bo w sumie nie mieliscie zadnej umowy.
Nie bylo umowy ze ma ci cos zaplacic jesli towar nie bedzie odpowiadal ofercie.

Musialbys powiedziec "to ja kupuje i przyjade odebrac i zaplacic", a potem domagac sie doprowadzenia towaru do stanu zgodnego z oferta, lub rozwiazac zawarta umowe za porozumieniem stron ... przy czym wczesniej bys jeszcze musial dopytac szczegolowo o stan, bo inaczej - klima jest ? jest. Dziala ? Nie bylo mowy ze dziala, zreszta dziala, ale slabo, auto w koncu swoje lata ma.

Bo zakladam ze zaden taki sprzedawca nie pojdzie na umowy wstepne gwarantujace ci zwrot kosztow.
Pan przyjedzie, obejrzy, zdecyduje.

J.

Umowa ustna - konsekwencje

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona