Data: 2009-10-06 22:32:16 | |
Autor: Kroelewicz | |
Umowa -zamówienie o zakup samochodu | |
Piotrek <beztegolangolier@poczta.onet.pl> napisał(a):
(...)Nie, świadczenie ma zostać spełnione niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela - Ciebie. Co do ewentualnej zmiany cennika - sprawdź na liście klauzul niedozwolonych UOKiK, czy ta klauzula nie wchodzi tam. Być może chodzi o zmianę cennika producenta/importera, wtedy taka klauzula byłaby uzasadniona obiektywnie. Czy mam jakąkolwiek mozliwość wybrniecia cało z tego bagna w jakie się sam wpakowałem ?Wezwać sprzedawcę do wydania umówionej rzeczy w rozsądnym terminie, oczywiście ZPO IMHO w obecnej sytuacji rynkowej powinno starczyć mu 7-14 dni od otrzymania wezwania (skoro umowa zawarta została 3 miesiące temu), ale sam musisz oszacować właściwy termin; dostarczenie auta z Japonii wyposażonego bardzo indywidualnie może potrwać. Poinformować w wezwaniu, że ustnie zapewniał Cię o terminie 2-miesięcznym, może zablefować, że w przypadku wejścia na drogę sądową zmuszony będziesz przekazać nagranie rozmowy ze sprzedawcą. Kopię przekazać importerowi / producentowi. I być przygotowanym, że jeśli pójdziesz na noże to może skończyć się zarówno sądem, jak i wiecznymi problemami z autem (np. serwisem gwarancyjnym). Czy w umowie określono miejsce wydania pojazdu, określone np. jako miejsce dostawy? GK -- |
|
Data: 2009-10-11 18:33:42 | |
Autor: Piotrek | |
Umowa -zamówienie o zakup samochodu | |
Użytkownik " Kroelewicz" <kroelewicz@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hagghg$8qo$1inews.gazeta.pl...
Wezwać sprzedawcę do wydania umówionej rzeczy w rozsądnym terminie, Auto rzeczywiście ma wyposażenie z listy dodatkowego wyposażenia ale nie są to jakieś bardzo wydumane rzeczy. I jest robione w Europie. Jednak może nie móc go dostarczyć z takim wyposazeniem jak sobie zyczyłem, bo jego część jest montowana fabrycznie - czyli auto musi już takie z fabryki wyjechać... Uważam, że dealer mnie oszukał, okreslając 2 miesięczny okres oczekiwania, gdyż nie posiadając "na placu" auta nawet zbliżonego do moich wymagań, obawiał się, że pójdę do innego dealera, który zaproponuje mi auto w szybszym trybie. 2 miesiące to był okres na który mogłem się zgodzić, ale 3 miesiące a zwłaszcza więcej to już dla mnie okres zdecydowanie za długi. Tak więc obiecał mi 2 miesiące mając świadomość, że auta nie będzie i wiedząc, że będzie całkowicie bezkarny (patrz umowa-zamówienie). Po fakcie, na forum miłośnikow marki auta, dowiedziałem się, że to typowe zagranie dealerskie (to z niepodawaniem daty odbioru). Nie wierzę w "obsuwę" terminu wykonania auta znanej bądź co bądź marki, zawinioną przez zakład produkcyjny. Zrozumiałbym tydzień - no, 2 tygodnie, bo rozumiem, że awarie się zdarzają. Ale obsuwa o 1,5 miesiąca (na razie, i z informacji od dealera już wiadomo, że raczej dojdzie conajmniej do 2 miesięcy) to zaplanowane, umyslne działanie. W połączeniu z niewpisaniem terminu dostawy wychodzi na jedno - oszustwo jednym słowem. Dealer mając czyste sumienie wpisałby albo realny termin - wówczas na 100% bym się rozmyślił i wybrał auto "z placu" od innego dealera albo wpisał termin o którym mówił - i wówczas miałbym szanse żądać jakiegoś zadośćuczynienia (np. dodatkowy upust, wyposażenie, zastępcze auto itp.). Czy w umowie określono miejsce wydania pojazdu, określone np. jako miejsce Tak, jest to adres dealera. Piotrek |
|