Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Umyślne potrącenie

Umyślne potrącenie

Data: 2009-06-02 22:46:49
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Umyślne potrącenie
Witam!
Przepraszam, że się powtarzam, pisałem już na pl.soc.prawo, ale tam się zrobiło straszne trolowisko i nie uzyskałem rzeczowej odpowiedzi, liczę zatem, że może uzyskam jakieś konkrety od bliskiej memu sercu braci rowerowej, a może nawet ktoś ma konkretne doświadczenie. ;-)
Jechałem rowerem kulturalnie i zgodnie z przepisami ulicą gdzie jest torowisko i separator, tak z 30 km/h, za mną kierowca dojechał mi do koła i zatrąbił. Zbliżaliśmy się do skrzyżowania to zwolniłem, facet za mną przyhamował z piskiem opon, dojechaliśmy do przystanku z podniesionym peronem, świeciło czerwone światło, przed nami 3, 4 auta, koleś w momencie jak wjechaliśmy na peron gwałtownie przyspieszył, wjechał na chodnik i zaczął mnie wyprzedzać prawą stroną po czym zepchnął mnie na lewo i uderzył w kierownicę. Kierownica mi się obróciła i wywaliłem się na lewo. Facet się zatrzymał, ja wstałem, ledwo się pozbierałem, zacząłem grzebać w kieszonce w poszukiwaniu telefonu, a ten ruszył i drugi raz mnie potrącił, znowu się wywaliłem, tym razem uderzył w widelec i w nogę zderzakiem i odjechał. Od razu już przy pierwszym potrąceniu jakiś pieszy-świadek zadzwonił na policję, po czym jak kierowca uciekł podszedł do mnie i zaoferował pomoc. Ja również zadzwoniłem na policję, przekazaliśmy numery, przyjechała drogówka i pogotowie. Zmierzono mi ciśnienie, wyszło _bardzo_ wysokie ;-) i lekarz powiedział, że należy prześwietlić kolano i zainteresować się tym ciśnieniem, ale powiedziałem, że zgłoszę się sam na SOR. Co do strat, rower raczej cały, jedynie kilka otarć i przekręcona klamka i manetka, ciuchy też raczej pobrudzone niż zniszczone, chociaż malutkie przetarcia i dziurki są, za to niestety bardzo boli mnie prawe kolano, w tej chwili na pewno nie jestem w stanie jeździć na rowerze (no chyba, że jedną nogą, tak wracałem do domu) ani za bardzo chodzić, jutro idę jeszcze na badania. Oprócz tego obity mięsień udowy na lewej nodze nad kolanem, ale to tylko otarcie i krwiak i nawet nie boli bardzo i minimalnie otarta i obita dłoń prawa.
Nie byłem jeszcze zeznawać na policji, mają do mnie zadzwonić, ale już teraz mam parę pytań:
1. Przede wszystkim czy to był wypadek czy kolizja?
2. Czy dobrze mnie się wydaje, że to jednak było coś więcej niż zwykły wypadek/kolizja? Jeśli tak to co dalej powinienem zrobić?
3. Co robić, żeby kolesiowi maksymalnie wszystkimi legalnymi drogami dać odczuć, że zrobił źle i żeby już więcej tego nie powtórzył?
4. Czy jest szansa na jakiekolwiek odszkodowanie? Chodzi mi po pierwsze o sprzęt i ubrania, a te mają znikome uszkodzenia jak już pisałem, po drugie o coś więcej z tytułu jakichś strat na zdrowiu, za leczenie, strat moralnych itp.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Przy okazji jeszcze usłyszałem kilka zabawnych wypowiedzi z ust świadków i policjantki typu "dobrze, że pan miał kask" czy "musi pan na siebie uważać".

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-06-02 14:20:30
Autor: Saurus
Umyślne potrącenie
Myślę że pomogłyby zeznania jakiegoś świadka wypadku, na przykład tego
człowieka który zadzwonił na policję. Masz z nim jakiś kontakt?
Policja pewnie nie będzie zbyt chętna żeby podzielić się numerem z
którego dokonano zgłoszenia.

Data: 2009-06-02 23:32:26
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Umyślne potrącenie
Dnia 02.06.2009 23:20 użytkownik Saurus napisał :
Myślę że pomogłyby zeznania jakiegoś świadka wypadku, na przykład tego
człowieka który zadzwonił na policję. Masz z nim jakiś kontakt?
Policja pewnie nie będzie zbyt chętna żeby podzielić się numerem z
którego dokonano zgłoszenia.

Świadek złożył zeznania policjantom i oczywiście został spisany z dokumentów. Oprócz tego wymieniliśmy się numerami telefonów. Sam od razu podszedł do mnie, powiedział, że wszystko widział i może być świadkiem. Ogólnie bardzo w porządku człowiek, oby więcej takich.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-06-02 23:03:44
Autor: Tomasz Pyra
Umyślne potrącenie
Mikołaj "Miki" Menke pisze:
Witam!
Przepraszam, że się powtarzam, pisałem już na pl.soc.prawo, ale tam się zrobiło straszne trolowisko i nie uzyskałem rzeczowej odpowiedzi, liczę zatem, że może uzyskam jakieś konkrety od bliskiej memu sercu braci rowerowej, a może nawet ktoś ma konkretne doświadczenie. ;-)

Możesz tu liczyć na histerię skierowaną w przeciwną stronę :)

Konkrety napisano Ci też tam - jeżeli potrafisz przed sądem udowodnić żeby było tak jak piszesz, to dostaniesz odszkodowanie, a gość może zostać skazany na umyślne spowodowanie zagrożenia.

Jeżeli potrafisz chociaż udowodnić że zderzenie nastąpiło z jego winy, to dostaniesz odszkodowanie za straty w sprzęcie (bo w zdrowiu jak piszesz strat nie było).

Jeżeli nie potrafisz to nic nie dostaniesz.

Nie bardzo wiem jakiej jeszcze odpowiedzi oczekujesz na kolejnych grupach dyskusyjnych.

Chyba że szukasz poklepywania po ramieniu, to fakt... tu trafiłeś dobrze :)

Data: 2009-06-02 21:26:31
Autor: Krees
Umyślne potrącenie
Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> napisał(a):
(bo w zdrowiu jak piszesz strat nie było).

Z tym wnioskiem wstrzymałbym się kilka dni. Ja w ubiegłym roku, na początku września, miałem drobny wypadek. OTB i
lądowania z przewrotem przez lewy bark. Wstałem, otrzepałem się, stwierdziłem, że nic mi nie jest, rower cały, więc
tylko opieprzyłem winowajcę, postraszyłem Straszą Wiejską i pojechałem do domu.
Kiedyś uczono mnie, jak padać, aby nie zrobić sobie krzywdy - ale ty było
ponad 20 lat temu i okazało się, że już nie pamiętam, jak to poprawnie zrobić
:/. Ale okazało się to kilka dni po tym zdarzeniu. Kontuzję barku leczyłem aż
do końca marca tego roku - teraz już jest ok, ale zimą nie mogłem się nawet
podrapać po plecach lewą ręką :/.

Niektóre urazy ujawniają się dopiero, kiedy ustąpi szok powypadkowy, czasami
nawet po kilku dniach. Poza tym kolega przecież napisał, że boli go kolano, prawda? --   Pozdrawiam,
Krees

--


Data: 2009-06-02 23:29:41
Autor: Tomasz Pyra
Umyślne potrącenie
Krees pisze:

Poza tym kolega przecież napisał, że boli go kolano, prawda?

Kolano to do bani, powinien mieć bóle głowy i zawroty ;)

Data: 2009-06-03 00:40:15
Autor: #:-) gps
Umyślne potrącenie
Tomasz Pyra pisze:
Krees pisze:

Poza tym kolega przecież napisał, że boli go kolano, prawda?

Kolano to do bani, powinien mieć bóle głowy i zawroty ;)

Kolega także cierpi na stany lękowe, bezsenność lub wybudzenia; w skrajnych przypadkach moczenie. Stale łomoczące bóle głowy. niedosłuch. Torsje. Niemożność skupienia się i czytania. Skrajne stany emocjonalne.
Ustawiczne konsultacje lekarskie, strata czasu, niemożność zarobkowania.

Piszę to całkiem na poważnie.


#:-)
gps

Data: 2009-06-15 05:07:06
Autor: nb
Umyślne potrącenie
at Tue 02 of Jun 2009 23:26, Krees wrote:

Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> napisał(a):

(bo w zdrowiu jak
piszesz strat nie było).

Z tym wnioskiem wstrzymałbym się kilka dni.
Ja w ubiegłym roku, na początku września, miałem drobny wypadek. OTB i
lądowania z przewrotem przez lewy bark.
Wstałem, otrzepałem się, stwierdziłem, że nic mi nie jest, rower cały,
więc tylko opieprzyłem winowajcę, postraszyłem Straszą Wiejską i
pojechałem do domu. Kiedyś uczono mnie, jak padać, aby nie zrobić
sobie krzywdy - ale ty było ponad 20 lat temu i okazało się, że już
nie pamiętam, jak to poprawnie zrobić

Tego się nie zapomina, znaczy, że nie za bardzo się nauczyłeś.
Ja robię w sezonie średnio ze 4 OTB i dwa razy częściej ciekawsze
ewolucje, ale zawsze*) udało mi się zbiec o własnych siłach do domu
zanim przyjechała karetka i policja. Nie wiem jak się teraz uczy padów. Ja trenowałem akrobatykę sportową,
gdzie na dwugodzinnym treningu było 45 minut rozgrzewki, 45 minut
padów i pół godziny akrobacji. Podejrzewam, że to raczej wyjątkowo
dobra szkoła. Ale taka, po której nie ma się odpowiednich odruchów
na zawsze, jest oszustwem.

:/. Ale okazało się to kilka dni po tym zdarzeniu. Kontuzję barku
:leczyłem aż
do końca marca tego roku - teraz już jest ok, ale zimą nie mogłem się
nawet podrapać po plecach lewą ręką :/.

Niektóre urazy ujawniają się dopiero, kiedy ustąpi szok powypadkowy,
czasami nawet po kilku dniach.

Albo jeszcze później, zwłaszcza po urazach głowy.

 
Poza tym kolega przecież napisał, że boli go kolano, prawda?


*) za wyjątkiem zahaczenia o drzwi otwarte od strony jezdni

--
nb

Data: 2009-06-02 23:22:30
Autor: KuFeL
Umyślne potrącenie
Tomasz Pyra pisze:
Mikołaj "Miki" Menke pisze:
Witam!
Przepraszam, że się powtarzam, pisałem już na pl.soc.prawo, ale tam się zrobiło straszne trolowisko i nie uzyskałem rzeczowej odpowiedzi, liczę zatem, że może uzyskam jakieś konkrety od bliskiej memu sercu braci rowerowej, a może nawet ktoś ma konkretne doświadczenie. ;-)

Możesz tu liczyć na histerię skierowaną w przeciwną stronę :)

Konkrety napisano Ci też tam - jeżeli potrafisz przed sądem udowodnić żeby było tak jak piszesz, to dostaniesz odszkodowanie, a gość może zostać skazany na umyślne spowodowanie zagrożenia.

Jeżeli potrafisz chociaż udowodnić że zderzenie nastąpiło z jego winy, to dostaniesz odszkodowanie za straty w sprzęcie (bo w zdrowiu jak piszesz strat nie było).

Jeżeli nie potrafisz to nic nie dostaniesz.

Nie bardzo wiem jakiej jeszcze odpowiedzi oczekujesz na kolejnych grupach dyskusyjnych.

Chyba że szukasz poklepywania po ramieniu, to fakt... tu trafiłeś dobrze :)
na Twoja korzysc zdaje sie przemawiac fakt ze gosc odjechal, a Ty masz swiadka na to ze zostales potracony a sprawca uciekl...

Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / http://kufel.bloog.pl
http://www.zachody.pl / skype:kufel78

Data: 2009-06-03 08:32:49
Autor: click
Umyślne potrącenie
Tomasz Pyra pisze:
Mikołaj "Miki" Menke pisze:
Witam!
Przepraszam, że się powtarzam, pisałem już na pl.soc.prawo, ale tam się zrobiło straszne trolowisko i nie uzyskałem rzeczowej odpowiedzi, liczę zatem, że może uzyskam jakieś konkrety od bliskiej memu sercu braci rowerowej, a może nawet ktoś ma konkretne doświadczenie. ;-)

Możesz tu liczyć na histerię skierowaną w przeciwną stronę :)

Konkrety napisano Ci też tam - jeżeli potrafisz przed sądem udowodnić żeby było tak jak piszesz, to dostaniesz odszkodowanie, a gość może zostać skazany na umyślne spowodowanie zagrożenia.

Jeżeli potrafisz chociaż udowodnić że zderzenie nastąpiło z jego winy, to dostaniesz odszkodowanie za straty w sprzęcie (bo w zdrowiu jak piszesz strat nie było).

Jeżeli nie potrafisz to nic nie dostaniesz.

to ostatnie nie jest prawda
dostanie z OC kierowcy - i nie musi niczego wykazywac
policja wszczela dochodzenie - jest swiadek umyslnego i bezprawnego dzialania kierowcy - nie powinno byc klopotow z uznaniem jego winy

i teraz
jesli obrazenia nie sa "powyzej dni 7" policja ukarze mandatem kierowce i umorzy postepowanie - wtedy mozesz go Miki wloczyc po sadach z oskarzenia prywatnego

jesli jednak z kolanem jest nieteges (a kregi szyjne Miki cie nie bola?) *i* biegly orzecze, ze jednak "skutkuje naruszeniem czynnosci narzadow powyzej dni 7", to sprawa trafia do sadu z urzedu

niezaleznie od tego, odszkodowanie z OC kierowcy (jak nie ma to placi fundusz gwarancyjny) - tu nie strugaj kozaka, smigaj do lekarza idz na rehabilitacje, potem z wszystkimi papierami stawiasz sie przed obliczem orzecznika ZU




--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

Data: 2009-06-03 17:58:00
Autor: amrac
Umyślne potrącenie
Chciałbym zauważyć, że ten Costas "poprawił" Mikiemu, nie tylko ja klasyfikowałbym to jako usiłowanie zabójstwa. Mamy już zresztą precedens w tej kwestii (pan co jeszcze ukradł lasce rower).

Data: 2009-06-02 23:09:46
Autor: KuFeL
Umyślne potrącenie
Mikołaj "Miki" Menke pisze:
teoretyzuje wiec niech ktos madrzejszy mnie poprawi

Nie byłem jeszcze zeznawać na policji, mają do mnie zadzwonić, ale już teraz mam parę pytań:
1. Przede wszystkim czy to był wypadek czy kolizja?
moim zdaniem kolicja z puntku widzenia ruchu drogowego, ale z karnego to bylo dzialanie umyslne w celu uszkodzenia ciala
2. Czy dobrze mnie się wydaje, że to jednak było coś więcej niż zwykły wypadek/kolizja? Jeśli tak to co dalej powinienem zrobić?
policja, i szkoda ze karetka nie przyjechala, bo wtedy masz dodatkowe 'akta'
3. Co robić, żeby kolesiowi maksymalnie wszystkimi legalnymi drogami dać odczuć, że zrobił źle i żeby już więcej tego nie powtórzył?
policja, jesli masz numer auta to policja zwroci sie do wlasciciela auta celem wskazania prowadzacego o tej godzinie, na tej ulicy itp..
4. Czy jest szansa na jakiekolwiek odszkodowanie? Chodzi mi po pierwsze o sprzęt i ubrania, a te mają znikome uszkodzenia jak już pisałem, po drugie o coś więcej z tytułu jakichś strat na zdrowiu, za leczenie, strat moralnych itp.
jesli policji bedzie chcialo sie go poszukac to wystepujesz do ubezpieczyciela tego goscia ze stosownym wnioskiem. Ale tu znow brak 'akt' medycznych moze utrudnic sprawe. Tez pytanie, jak dokladnie spisala Cie policja na miejscu


Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / http://kufel.bloog.pl
http://www.zachody.pl / skype:kufel78

Data: 2009-06-02 23:34:55
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Umyślne potrącenie
Dnia 02.06.2009 23:09 użytkownik KuFeL napisał :
Mikołaj "Miki" Menke pisze:
2. Czy dobrze mnie się wydaje, że to jednak było coś więcej niż zwykły wypadek/kolizja? Jeśli tak to co dalej powinienem zrobić?
policja, i szkoda ze karetka nie przyjechala, bo wtedy masz dodatkowe 'akta'

Karetka przyjechała.

4. Czy jest szansa na jakiekolwiek odszkodowanie? Chodzi mi po pierwsze o sprzęt i ubrania, a te mają znikome uszkodzenia jak już pisałem, po drugie o coś więcej z tytułu jakichś strat na zdrowiu, za leczenie, strat moralnych itp.
jesli policji bedzie chcialo sie go poszukac to wystepujesz do ubezpieczyciela tego goscia ze stosownym wnioskiem. Ale tu znow brak 'akt' medycznych moze utrudnic sprawe. Tez pytanie, jak dokladnie spisala Cie policja na miejscu

Pytanie tylko czy będzie za co uzyskać odszkodowanie? Wiadomo nie od dziś jaki u nas panuje system prawno-sądowniczy. Policja sporządziła typową dokumentację, czyli zeznania moje i świadka, zdjęcia, pomiary, alkomat i notatka od pogotowia.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-06-02 14:51:13
Autor: Saurus
Umyślne potrącenie
On 2 Cze, 23:34, "Mikołaj \"Miki\" Menke" <m...@menek.one.pl> wrote:

Pytanie tylko czy będzie za co uzyskać odszkodowanie? Wiadomo nie od
dziś jaki u nas panuje system prawno-sądowniczy. Policja sporządziła
typową dokumentację, czyli zeznania moje i świadka, zdjęcia, pomiary,
alkomat i notatka od pogotowia.

W sumie lepiej żeby nie było za co, a ból kolana okazał się wynikiem
zwykłego stłuczenia (przyłozyłem solidnie kolanem o ziemię kilka razy
w różnych okolicznościach i zawsze po najwyżej kilku dniach mijało).
Ale oczywiście wybierz się do lekarza.
Nie odpuszczaj chamowi, pociągnij go do odpowiedzialności do samego
końca. Wypadek (nieumyślny) to nie był, więc jak ma zapłacić grzywnę
czy iść siedzieć to niech idzie, należy mu się.

Data: 2009-06-02 23:24:33
Autor: zcxz
Umyślne potrącenie
Mikołaj "Miki" Menke wrote:
Witam!
Przepraszam, że się powtarzam, pisałem już na pl.soc.prawo, ale tam się zrobiło straszne trolowisko i nie uzyskałem rzeczowej odpowiedzi, liczę zatem, że może uzyskam jakieś konkrety od bliskiej memu sercu braci rowerowej, a może nawet ktoś ma konkretne doświadczenie. ;-)
rok temu przechodzilem na pasach na zielonym swietle...jeden CHXJ razem z cala swoja rodzinka (kobita + 2 dzieci) cofajac przejechal mi po stopie - uciekl, a widzial co zrobil on i jego kobita. Zadzwonilem na policje, podalem numery auta i gdzie jestem.  Przyjechali po 30 minutach. Podali 2 opcje:
- jedziemy na komisariat i bedzie pan skladal zeznania - potem sad grodzki
- zapominamy o sprawie tylko prosze nam podac swoj numer telefonu,  w razie co sie skontaktujemy

Seredczna rada panufff policjantufff:
na drugi raz wez pan nos ze soba duza latarke i wybij takiemu szybe i wpixxxol


--
zcxz

Data: 2009-06-03 10:24:25
Autor: Budzik
Umyślne potrącenie
Osobnik posiadający mail valter@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Przepraszam, że się powtarzam, pisałem już na pl.soc.prawo, ale tam
się zrobiło straszne trolowisko i nie uzyskałem rzeczowej odpowiedzi,
liczę zatem, że może uzyskam jakieś konkrety od bliskiej memu sercu
braci rowerowej, a może nawet ktoś ma konkretne doświadczenie. ;-)
rok temu przechodzilem na pasach na zielonym swietle...jeden CHXJ
razem z cala swoja rodzinka (kobita + 2 dzieci) cofajac przejechal mi
po stopie - uciekl, a widzial co zrobil on i jego kobita. Zadzwonilem
na policje, podalem numery auta i gdzie jestem.  Przyjechali po 30 minutach. Podali 2 opcje:
- jedziemy na komisariat i bedzie pan skladal zeznania - potem sad
grodzki - zapominamy o sprawie tylko prosze nam podac swoj numer
telefonu,  w razie co sie skontaktujemy

no i co? Odpusciłes?

Seredczna rada panufff policjantufff:
na drugi raz wez pan nos ze soba duza latarke i wybij takiemu szybe i wpixxxol

z głupkami nie ma co gadac.


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
A świstak siedzi i wyrabia nadgodziny.

Data: 2009-06-03 12:50:44
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Umyślne potrącenie

- jedziemy na komisariat i bedzie pan skladal zeznania - potem sad
grodzki - zapominamy o sprawie tylko prosze nam podac swoj numer
telefonu,  w razie co sie skontaktujemy

no i co? Odpusciłes?

Sprawa została przekazana do panów od czarnej roboty.
;-)

zyga

Data: 2009-06-04 15:43:46
Autor: zcxz
Umyślne potrącenie
Zygmunt M. Zarzecki wrote:
Sprawa została przekazana do panów od czarnej roboty.
;-)
zadzialala zasada zachowania energii :)

--
zcxz

Data: 2009-06-04 15:37:59
Autor: zcxz
Umyślne potrącenie
Budzik wrote:
no i co? Odpusciłes?
odpuscilem, ja i kolega, ktory byl swiadkiem spieszylismy (wiem, ze to glupie wytlumaczenie ale tak bylo)
dodatkowo rok wczesniej bujalem sie z sadem grodzkim prawie 9 miesiecy. 3 rozprawy itd. notabene bylem oskarzony o przejechanie na czerwonym swietle -> wygralem :)

z głupkami nie ma co gadac.
odzwierciedlenie polskie prawa :)

--
zcxz

Data: 2009-06-03 01:33:31
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Umyślne potrącenie

koła i zatrąbił. Zbliżaliśmy się do skrzyżowania to zwolniłem, facet za mną przyhamował z piskiem opon, dojechaliśmy do przystanku z podniesionym peronem, świeciło czerwone światło, przed nami 3, 4 auta, koleś w momencie jak wjechaliśmy na peron gwałtownie przyspieszył, wjechał na chodnik i zaczął mnie wyprzedzać prawą stroną po czym zepchnął mnie na lewo i uderzył w kierownicę. Kierownica mi się obróciła i wywaliłem się na lewo. Facet się zatrzymał, ja wstałem, ledwo się pozbierałem, zacząłem grzebać w kieszonce w poszukiwaniu telefonu, a ten ruszył i drugi raz mnie potrącił, znowu się wywaliłem, tym razem uderzył w widelec i w nogę zderzakiem i odjechał. Od razu już przy pierwszym potrąceniu jakiś pieszy-świadek zadzwonił na policję, po czym jak kierowca uciekł podszedł do mnie i zaoferował pomoc. Ja również

Marka samochodu, kolor, nr rejestracyjny?

zyga

Data: 2009-06-02 22:58:02
Autor: romekk
Umyślne potrącenie
Marka samochodu, kolor, nr rejestracyjny?
O to, to - samemu trzeba wymierzyć sprawiedliwość

Data: 2009-06-03 18:00:02
Autor: amrac
Umyślne potrącenie
romekk pisze:
Marka samochodu, kolor, nr rejestracyjny?
O to, to - samemu trzeba wymierzyć sprawiedliwość

Tak samo mówiłem.

Data: 2009-06-04 11:32:52
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Umyślne potrącenie

Marka samochodu, kolor, nr rejestracyjny?
O to, to - samemu trzeba wymierzyć sprawiedliwość

Tak samo mówiłem.

Lepszy czarny PR.

zyga

Data: 2009-06-03 08:26:13
Autor: robert 21
Umyślnepotrącenie
Czy na w/w skrzyżowaniu był monitoring? może policja ma zapis z kamer?

--


Data: 2009-06-03 09:26:17
Autor: rafal
Umyślnepotrącenie
robert_21@wp.pl wrote:
Czy na w/w skrzyżowaniu był monitoring? może policja ma zapis z kamer?


Czasem warto przejść się po okolicznych sklepach / firmach i popytać. Może na rogu jest bank, czasem nawet bankomat ma swój monitoring.

Nie odpuszczaj kolesiowi - tak agresywne i idiotyczne zachowanie wskazuje, że albo był pod wpływem albo jest psychiczny. Tak czy owak osoba która umyślnie dwukrotnie doprowadza do wypadku i potrąca bezbronnego (w sensie nic go nie chroni w odróżnieniu od człowieka w puszcze) rowerrzystę/pieszego powinna część życia spędzić w więzieniu i stracić dożywotnio prawo jazdy.

BTW co to za miasto?

Data: 2009-06-03 11:20:22
Autor: Tomasso
Umyślnepotrącenie
Użytkownik "rafal" napisał:

Czasem warto przejść się po okolicznych sklepach / firmach i popytać. Może na rogu jest bank, czasem nawet bankomat ma swój monitoring.

True

BTW co to za miasto?

Tuszę, że Kraków...

Tramwaj + separator to np. Stradom...

t

Data: 2009-06-03 18:01:00
Autor: amrac
Umyślnepotrącenie
robert_21@wp.pl pisze:
Czy na w/w skrzyżowaniu był monitoring? może policja ma zapis z kamer?


Kamery na skrzyżowaniach nic nie zapisują, służą tylko do sterowania światłami, choć... poszła fama po mieście jakoby te na Alejach (w krk) nagrywały jadących buspasem.

Data: 2009-06-03 09:16:46
Autor: kosik
Umyślne potrącenie

Użytkownik ""Mikołaj \"Miki\" Menke"" <miki@menek.one.pl> napisał w wiadomości news:pmfgf6-de8.ln1menek.one.pl...
1. Przede wszystkim czy to był wypadek czy kolizja?
2. Czy dobrze mnie się wydaje, że to jednak było coś więcej niż zwykły wypadek/kolizja? Jeśli tak to co dalej powinienem zrobić?

Przede wszystkim nie ma tutaj wypadku w rozumieniu art. 177kk. Jest za to art. 157 - czyli uszkodzenie ciała. Zdaje się też, że w przypadu użycia pojazdu do uszkodzenia ciała, sąd może zabrać prawo jazdy. Można się też rozejrzećw PoRD czy nie ma dodatkowych artykułów.

3. Co robić, żeby kolesiowi maksymalnie wszystkimi legalnymi drogami dać odczuć, że zrobił źle i żeby już więcej tego nie powtórzył?

Wykazać obrażenia przekraczające 7 dni (oj panie doktorze jak mnie to kolano boli...), wtedy działa prokurator.

4. Czy jest szansa na jakiekolwiek odszkodowanie? Chodzi mi po pierwsze o sprzęt i ubrania, a te mają znikome uszkodzenia jak już pisałem, po drugie o coś więcej z tytułu jakichś strat na zdrowiu, za leczenie, strat moralnych itp.

Jest jak najbardziej. Możesz zgłosić roszczenie o naprawienie szkody przed sądem w czasie sprawy karnej. Jeśli sąd orzeknie obowiązek naprawienia szkody i zawiasy (a to najbardziej prawdopodobne) to nie naprawienie szkody jest naruszeniem warunkowego zawieszenia kary i ... :)


Pozdrawiam
kosik

Data: 2009-06-03 09:21:10
Autor: robert 21
Umyślnepotrącenie

Jechałem rowerem kulturalnie i zgodnie z przepisami ulicą gdzie jest torowisko i separator, tak z 30 km/h, za mną kierowca dojechał mi do koła i zatrąbił. Zbliżaliśmy się do skrzyżowania to zwolniłem, facet za mną przyhamował z piskiem opon, dojechaliśmy do przystanku z podniesionym peronem, świeciło czerwone światło, przed nami 3, 4 auta, koleś w momencie jak wjechaliśmy na peron gwałtownie przyspieszył, wjechał na chodnik i zaczął mnie wyprzedzać prawą stroną po czym zepchnął mnie na lewo i uderzył w kierownicę. Kierownica mi się obróciła i wywaliłem się na lewo. Facet się zatrzymał, ja wstałem, ledwo się pozbierałem, zacząłem grzebać w kieszonce w poszukiwaniu telefonu, a ten ruszył i drugi raz mnie potrącił, znowu się wywaliłem, tym razem uderzył w widelec i w nogę zderzakiem i odjechał.

Można by to podciągnąć o usiłowanie zabójstwa, a wtedy gość ma dożywocie...

--


Data: 2009-06-03 09:46:52
Autor: kosik
Umyślnepotrącenie

Użytkownik <robert_21@wp.pl> napisał w wiadomości news:6069.000002fa.4a262466newsgate.onet.pl...
Można by to podciągnąć o usiłowanie zabójstwa, a wtedy gość ma dożywocie...

Chyba sie za dużo filmów naoglądałeś...

Pozdrawiam
kosik

Data: 2009-06-03 18:03:26
Autor: amrac
Umyślnepotrącenie
kosik pisze:

Użytkownik <robert_21@wp.pl> napisał w wiadomości news:6069.000002fa.4a262466newsgate.onet.pl...
Można by to podciągnąć o usiłowanie zabójstwa, a wtedy gość ma dożywocie...

Chyba sie za dużo filmów naoglądałeś...

Doprawdy? A czym się różni koleś biegający po szkole i strzelający do ludzi od tego co w tłumie wyciąga żyletki i nimi wymachuje na oślep? Albo od tego co po pijaku wsiada za kółko albo od tego co _umyślnie_ (to jest chyba tutaj bezdyskusyjne) najeżdża samochodem na rowerzystę?

Data: 2009-06-03 19:48:48
Autor: kosik
Umyślnepotrącenie

Użytkownik "amrac" <szymekto@o2.pl> napisał w wiadomości news:h066se$3ps$4inews.gazeta.pl...
Doprawdy? A czym się różni koleś biegający po szkole i strzelający do ludzi od tego co w tłumie wyciąga żyletki i nimi wymachuje na oślep? Albo od tego co po pijaku wsiada za kółko albo od tego co _umyślnie_ (to jest chyba tutaj bezdyskusyjne) najeżdża samochodem na rowerzystę?

Od tego co OBIEKTYWNIE był w stanie zrobić. Żaden sąd nie uzna, że to było usiłowanie zabójstwa. Usiłowanie spowodowania ciężkich obrażeń jeszcze przjedzie. Poczytaj czym w prawie karnym jest usiłowanie.
Żeby nikt nie przekręcał to nie neguje, że koleś odpowie za swój czyn ale nie z tego artykułu.

Pozdrawiam
kosik

Data: 2009-06-03 21:07:50
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Umyślnepotrącenie
Dnia 03.06.2009 18:03 użytkownik amrac napisał :
kosik pisze:

Użytkownik <robert_21@wp.pl> napisał w wiadomości news:6069.000002fa.4a262466newsgate.onet.pl...
Można by to podciągnąć o usiłowanie zabójstwa, a wtedy gość ma dożywocie...

Chyba sie za dużo filmów naoglądałeś...

Doprawdy? A czym się różni koleś biegający po szkole i strzelający do ludzi od tego co w tłumie wyciąga żyletki i nimi wymachuje na oślep? Albo od tego co po pijaku wsiada za kółko albo od tego co _umyślnie_ (to jest chyba tutaj bezdyskusyjne) najeżdża samochodem na rowerzystę?

Przede wszystkim to niektórzy chyba za dużo filmów amerykańskich się naoglądali. Nikt nie uwierzy w to, że to była próba zabójstwa, bez przesady. Jeśli już się pytasz, to liczy się z jakim zamiarem ktoś działał. Myślę, że nie do udowodnienia jest, że typek chciał mnie zabić i sam nawet w to nie wierzę.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-06-03 23:05:38
Autor: kosik
Umyślnepotrącenie

Użytkownik ""Mikołaj \"Miki\" Menke"" <miki@menek.one.pl> napisał w wiadomości news:79uif6-nbe.ln1menek.one.pl...
Myślę, że nie do udowodnienia jest, że typek chciał mnie zabić i sam nawet w to nie wierzę.

A możesz napisać chociaz jakie auto? Bo ja miałem bardzo niemiłe przejścia tego samego dnia z jakimś debilem w srebrnej Toyocie.

Pozdrawiam
kosik

Data: 2009-06-03 23:44:30
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Umyślnepotrącenie
Dnia 03.06.2009 23:05 użytkownik kosik napisał :

Użytkownik ""Mikołaj \"Miki\" Menke"" <miki@menek.one.pl> napisał w wiadomości news:79uif6-nbe.ln1menek.one.pl...
Myślę, że nie do udowodnienia jest, że typek chciał mnie zabić i sam nawet w to nie wierzę.

A możesz napisać chociaz jakie auto? Bo ja miałem bardzo niemiłe przejścia tego samego dnia z jakimś debilem w srebrnej Toyocie.

Biały fiat.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-06-04 13:52:27
Autor: Coaster
Umyślnepotrącenie
amrac wrote:
kosik pisze:

Użytkownik <robert_21@wp.pl> napisał w wiadomości news:6069.000002fa.4a262466newsgate.onet.pl...
Można by to podciągnąć o usiłowanie zabójstwa, a wtedy gość ma dożywocie...

Chyba sie za dużo filmów naoglądałeś...

Doprawdy? A czym się różni koleś biegający po szkole i strzelający do ludzi od tego co w tłumie wyciąga żyletki i nimi wymachuje na oślep? Albo od tego co po pijaku wsiada za kółko albo od tego co _umyślnie_ (to jest chyba tutaj bezdyskusyjne) najeżdża samochodem na rowerzystę?

Albo od tego rowerzysty, ktory z kopa lamie lusterko w aucie, a auto tego samego dnia uczestniczy w powaznym wypadku (zgineli ludzie), do ktorego by nie doszlo gdyby lusterko bylo na miejscu...
;-(

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-06-04 14:43:57
Autor: fabian
Umyślnepotrącenie
Coaster wrote:
Albo od tego rowerzysty, ktory z kopa lamie lusterko w aucie, a auto tego samego dnia uczestniczy w powaznym wypadku (zgineli ludzie), do ktorego by nie doszlo gdyby lusterko bylo na miejscu...
;-(

Mógłbyś wyjaśnić jak urwanie lusterka przyczyniło się do wypadku?

Fabian.

Data: 2009-06-03 09:35:29
Autor: Ryszard Mikke
Umyślne potrącenie
Mikołaj \Miki\ Menke <miki@menek.one.pl> napisał(a):
Witam!
Przepraszam, że się powtarzam, pisałem już na pl.soc.prawo, ale tam się zrobiło straszne trolowisko i nie uzyskałem rzeczowej odpowiedzi, liczę zatem, że może uzyskam jakieś konkrety od bliskiej memu sercu braci rowerowej, a może nawet ktoś ma konkretne doświadczenie. ;-)
Jechałem rowerem kulturalnie i zgodnie z przepisami[...]

Ty z tym "rowerowi chyba nic się nie stało" nie przesadzaj.
Jak przejechałem Wagantem Toyotę, to 2-3 miesiące później
odpadł widelec. Może ze wstydu, a może jednak był naruszony...

rmikke

--


Data: 2009-07-13 17:16:49
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Umyślne potrącenie
Dziś dostałem pismo:
http://miki.menek.one.pl/postanowienie.html
Dochodzenie zostało umorzone i dalej będzie postępowanie o wykroczenie. Upiekło się typkowi. Martwi mnie tylko jedna rzecz, wspominają tylko o art. 86. § 1. KW czyli "Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny." Nie ma nic o art. 93. § 1. "Prowadzący pojazd, który, uczestnicząc w wypadku drogowym, nie udziela niezwłocznej pomocy ofierze wypadku, podlega karze aresztu albo grzywny." i § 2. "W razie popełnienia wykroczenia o którym mowa w § 1 orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów." Myślałem jeszcze czy nie mogę gościa ścigać z oskarżenia prywatnego z art. 157. § 4 KK, wszak wyraźnie napisane jest, że nastąpiło naruszenie czynności narządów ciała w rozumieniu art. 157 § 2 KK, ale na psp twierdzą, że nie. :-(

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-07-13 19:05:40
Autor: Menel
Umyślne potrącenie
Mikołaj \Miki\ Menke <miki@menek.one.pl> napisał(a):
Dziś dostałem pismo:
http://miki.menek.one.pl/postanowienie.html
Dochodzenie zostało umorzone i dalej będzie postępowanie o wykroczenie. Upiekło się typkowi.

Pouczenie niech przeczyta a nie marudzi.

PS. Trza było wsiadać do karetki a nie kozakować.


--


Data: 2009-07-13 21:12:34
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Umyślne potrącenie
Dnia 13.07.2009 21:05 użytkownik Menel napisał :
Mikołaj \Miki\ Menke <miki@menek.one.pl> napisał(a):
Dziś dostałem pismo:
http://miki.menek.one.pl/postanowienie.html
Dochodzenie zostało umorzone i dalej będzie postępowanie o wykroczenie. Upiekło się typkowi.

Pouczenie niech przeczyta a nie marudzi.

PS. Trza było wsiadać do karetki a nie kozakować.

A karetka niby co? Powiększa i przedłuża obrażenia? Pouczenie przeczytałem i wiem, że mogę złożyć zażalenie, ale jedyna szansa to udowodnić, że koleś umyślnie mnie zaatakował, a to raczej nie będzie łatwe, a już na pewno nie będzie łatwe bez prawnika. Koleś zapewne jakoś się wykręci, poza tym na jego miejscu prawnik to bardzo opłacalna inwestycja, więc zdziwiłbym się gdyby z takowego nie skorzystał.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-07-13 19:33:33
Autor: Menel
Umyślne potrącenie
Mikołaj \Miki\ Menke <miki@menek.one.pl> napisał(a):
Dnia 13.07.2009 21:05 użytkownik Menel napisał :
> Mikołaj \Miki\ Menke <miki@menek.one.pl> napisał(a): > >> Dziś dostałem pismo:
>> http://miki.menek.one.pl/postanowienie.html
>> Dochodzenie zostało umorzone i dalej będzie postępowanie o wykroczenie. >> Upiekło się typkowi.
> > Pouczenie niech przeczyta a nie marudzi.
> > PS. Trza było wsiadać do karetki a nie kozakować.

A karetka niby co? Powiększa i przedłuża obrażenia?
Nie, ale spokojnie byś na ostrym dyżurze dostał zwolnienie lekarskie.

--


Data: 2009-07-13 14:57:29
Autor: Quapcio
Umyślne potrącenie
On 13 Lip, 21:33, "Menel " <menel13.WYT...@gazeta.pl> wrote:
Mikołaj \Miki\ Menke <m...@menek.one.pl> napisał(a):
> Dnia 13.07.2009 21:05 użytkownik Menel napisał :

> > Mikołaj \Miki\ Menke <m...@menek.one.pl> napisał(a):
> > PS. Trza było wsiadać do karetki a nie kozakować.

> A karetka niby co? Powiększa i przedłuża obrażenia?

Nie, ale spokojnie byś na ostrym dyżurze dostał zwolnienie lekarskie.

Tylko chyba ani zwolnienie lekarskie, ani długość leczenia obrażeń,
nijak nie wpływa na klasyfikację poniżej/powyżej 7 dni.
Mi 20 maja zajechała drogę półciężarówka (jak tu wyhamować z 25km/h na
dystansie 50 cm?)- nie miałem żadnych złamań - "tylko" stłuczenie
barku, uszkodzenie torebki stawowej, ponadrywane przyczepy mięśniowe
itp (cały impet poszedł "na miękkie").
Jeszcze nie mam pełnej władzy/ruchomości w prawej ręce (prawie 2
miesiące siedzę na zwolnieniu - już pozwolili mi zacząć rehabilitację)
- ze 2-3 tyg temu dostałem pismo o treści podobnej do Mikiego -
"uszkodzenie poniżej 7 dni".
Nie miałem siły ani ochoty się odwoływać - więcej z tym zachodu niż
korzyści.
(Tylko sytuacja jest o tyle odmienna, że tu u Mikiego jest nie
kierowca sierota, ale s%^&nsyn i uziemić go by było warto - tylko
znowu koszty kontra szansa na powodzenie)

Data: 2009-07-14 00:14:53
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Umyślne potrącenie
Dnia 13.07.2009 23:57 użytkownik Quapcio napisał :
(Tylko sytuacja jest o tyle odmienna, że tu u Mikiego jest nie
kierowca sierota, ale s%^&nsyn i uziemić go by było warto - tylko
znowu koszty kontra szansa na powodzenie)

No i właśnie chcę go uziemić, ale widzę, że się nie da. I bądź tu praworządny w tym kraju. :-(

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-07-15 20:05:38
Autor: fishbed
Umyślnepotrącenie
Dnia 13.07.2009 23:57 użytkownik Quapcio napisał :
> (Tylko sytuacja jest o tyle odmienna, że tu u Mikiego jest nie
> kierowca sierota, ale s%^&nsyn i uziemić go by było warto - tylko
> znowu koszty kontra szansa na powodzenie)

No i właśnie chcę go uziemić, ale widzę, że się nie da. I bądź tu praworządny w tym kraju. :-(


Nóż się w kieszeni sam otwiera...
Policjanty napisały, że to co on zrobił to nie było zabronione.

Czemu wciąż maskujesz numer rejestracyjny tego samochodu? Czyżby podlegał ustawie o ochronie danych osobowych? Ostrzeż innych - pokaż numer tego furiata. Może mu jeszcze ktoś od ciebie podziękuje... Kurde, aż bym chciał, żeby mnie ktoś tak potraktował. Z tak - jednak jak by nie było - znikomymi konsekwencjami. chociaż może lepiej nie - pewnie bym dostał wylewu od tego "bardzo wysokiego ciśnienia" :/

Mat S

--


Data: 2009-07-15 23:13:15
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Umyślnepotrącenie
Dnia 15.07.2009 20:05 użytkownik fishbed@poczta.onet.pl napisał :
Dnia 13.07.2009 23:57 użytkownik Quapcio napisał :
(Tylko sytuacja jest o tyle odmienna, że tu u Mikiego jest nie
kierowca sierota, ale s%^&nsyn i uziemić go by było warto - tylko
znowu koszty kontra szansa na powodzenie)
No i właśnie chcę go uziemić, ale widzę, że się nie da. I bądź tu praworządny w tym kraju. :-(


Nóż się w kieszeni sam otwiera...
Policjanty napisały, że to co on zrobił to nie było zabronione.

Czemu wciąż maskujesz numer rejestracyjny tego samochodu? Czyżby podlegał ustawie o ochronie danych osobowych? Ostrzeż innych - pokaż numer tego furiata. Może mu jeszcze ktoś od ciebie podziękuje...

Zamaskowałem tylko po to, żeby "spece" na psp zamiast odchodzić od tematu i pieprzyć głupoty na temat słuszności bądź nie zamazywania numerów, chociaż się postarały o merytoryczną dyskusję. Bądź pewien, że ujawnię.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-07-17 20:19:37
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Umyślnepotrącenie
Dnia 15.07.2009 20:05 użytkownik fishbed@poczta.onet.pl napisał :
Dnia 13.07.2009 23:57 użytkownik Quapcio napisał :
(Tylko sytuacja jest o tyle odmienna, że tu u Mikiego jest nie
kierowca sierota, ale s%^&nsyn i uziemić go by było warto - tylko
znowu koszty kontra szansa na powodzenie)
No i właśnie chcę go uziemić, ale widzę, że się nie da. I bądź tu praworządny w tym kraju. :-(


Nóż się w kieszeni sam otwiera...
Policjanty napisały, że to co on zrobił to nie było zabronione.

Czemu wciąż maskujesz numer rejestracyjny tego samochodu? Czyżby podlegał ustawie o ochronie danych osobowych? Ostrzeż innych - pokaż numer tego furiata. Może mu jeszcze ktoś od ciebie podziękuje...

A w sumie to proszę bardzo:
http://miki.menek.one.pl/postanowienie.html

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-07-17 22:05:01
Autor: Dawid 911
Umyślne potrącenie
<ciach>

jestem po roku aplikacji adwokackiej, jak się nie chcesz odwoływać i
odpuszczasz w połowie to po co zawracałes gitarrę, to jakby w połowie podjazdu
zawrócic miast prowadzić pod górę :P, a bez metafor to ciągnąc, napisać o
zwolnienie z kosztów dociagnąc do rozprawy. myslisz że wszystcy mają bronić
sprawiedliwosci jak ty nie jesteś zainteresowany...
a jak nie to ta rada z latarką jest na miejscu, mnie gość prawie przejechał,
komórka itd nie zauważył pieszego , nie było szybko to zdążyłem odskoczyć,
pierdolnąłem z buta w grill od chłodnicy, połamałem go i poszedłem nadal nie
zdejmując słuchawek, nikt nie wysiadł i mi nie wpierdolił, a jek cię oskarży
to powiesz że to retorsje i represalia i że to w afekcie było ;)
o swoje trza sie starać i walczyc, by jak to w pawlakach było sprawiedliwość
była po naszej stronie.
poza tym buce są wszędzie, i jak kto debil to sie albo oddalam albo zwalniam
dla własnego dobra, a i sam czasem zjeżdżam tirom na pobocze jak jest ciasno i
czeka za mną sznurek ciężarówek

--


Data: 2009-07-13 23:06:47
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Umyślne potrącenie

Dziś dostałem pismo:
http://miki.menek.one.pl/postanowienie.html
Dochodzenie zostało umorzone i dalej będzie postępowanie o wykroczenie. Upiekło się typkowi.

Pouczenie niech przeczyta a nie marudzi.

PS. Trza było wsiadać do karetki a nie kozakować.

A karetka niby co? Powiększa i przedłuża obrażenia? Pouczenie przeczytałem i wiem, że mogę złożyć zażalenie, ale jedyna szansa to udowodnić, że koleś umyślnie mnie zaatakował, a to raczej nie będzie łatwe, a już na pewno nie będzie łatwe bez prawnika. Koleś zapewne jakoś się wykręci, poza tym na jego miejscu prawnik to bardzo opłacalna inwestycja, więc zdziwiłbym się gdyby z takowego nie skorzystał.

A akcja na osiedlu?

zyga

Umyślne potrącenie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona