Data: 2009-06-02 10:10:15 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Witam!
Jechałem rowerem kulturalnie i zgodnie z przepisami ulicą gdzie jest torowisko i separator, tak z 30 km/h, za mną kierowca dojechał mi do koła i zatrąbił. Zbliżaliśmy się do skrzyżowania to zwolniłem, facet za mną przyhamował z piskiem opon, dojechaliśmy do przystanku z podniesionym peronem, świeciło czerwone światło, przed nami 3, 4 auta, koleś w momencie jak wjechaliśmy na peron gwałtownie przyspieszył, wjechał na chodnik i zaczął mnie wyprzedzać prawą stroną po czym zepchnął mnie na lewo i uderzył w kierownicę. Kierownica mi się obróciła i wywaliłem się na lewo. Facet się zatrzymał, ja wstałem, ledwo się pozbierałem, zacząłem grzebać w kieszonce w poszukiwaniu telefonu, a ten ruszył i drugi raz mnie potrącił, znowu się wywaliłem, tym razem uderzył w widelec i w nogę zderzakiem i odjechał. Od razu już przy pierwszym potrąceniu jakiś pieszy-świadek zadzwonił na policję, po czym jak kierowca uciekł podszedł do mnie i zaoferował pomoc. Ja również zadzwoniłem na policję, przekazaliśmy numery, przyjechała drogówka i pogotowie. Zmierzono mi ciśnienie, wyszło _bardzo_ wysokie ;-) i lekarz powiedział, że należy prześwietlić kolano i zainteresować się tym ciśnieniem, ale powiedziałem, że zgłoszę się sam na SOR. Co do strat, rower raczej cały, jedynie kilka otarć i przekręcona klamka i manetka, ciuchy też raczej pobrudzone niż zniszczone, za to niestety bardzo boli mnie prawe kolano, w tej chwili na pewno nie jestem w stanie jeździć na rowerze (no chyba, że jedną nogą, tak wracałem do domu) ani za bardzo chodzić, wybieram się właśnie na prześwietlenie. Oprócz tego obity mięsień udowy na lewej nodze nad kolanem, ale to nic wielkiego i minimalnie otarta i obita dłoń prawa. Nie byłem jeszcze zeznawać na policji, mają do mnie zadzwonić, ale już teraz mam parę pytań: 1. Przede wszystkim czy to był wypadek czy kolizja? 2. Czy dobrze mnie się wydaje, że to jednak było coś więcej niż zwykły wypadek/kolizja? Jeśli tak to co dalej powinienem zrobić? 3. Co robić, żeby kolesiowi maksymalnie wszystkimi legalnymi drogami dać odczuć, że zrobił źle i żeby już więcej tego nie powtórzył? 4. Czy jest szansa na jakiekolwiek odszkodowanie? Chodzi mi po pierwsze o sprzęt i ubrania, a te mają znikome uszkodzenia jak już pisałem, po drugie o coś więcej z tytułu jakichś strat na zdrowiu, za leczenie, strat moralnych itp. Z góry dziękuję za odpowiedzi. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-06-02 10:57:55 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Jechałem rowerem kulturalnie i zgodnie z przepisami ulicą gdzie jest taka ulica zwyczajowo ma ze 2-3 pasy. Jechales srodkowym czy lewym pasem ? koła i zatrąbił. Zbliżaliśmy się do skrzyżowania to zwolniłem, facet za ale zatrabil bo zajmowales ile pasow ? i wywaliłem się na lewo. Facet się zatrzymał, ja wstałem, ledwo się ej bez jaj. Wywaliles sie, wstajesz, grzebiesz w kieszeni. Kolo Cie ponownie "potraca" a ty znowu spadasz z roweru. Jakim cudem? 3. Co robić, żeby kolesiowi maksymalnie wszystkimi legalnymi drogami dać przedstawic wersje w sposob taki aby byla sensowna, logiczna i spojna. Bo przy takiej wersji to mi sie zapala czerwone swiatelko ze cos jest nie tak. Nawet jak kierowca idiota z nadcisnieniem jedzie ulica to nie trabi bez powodu i nie wyprzedza bez powodu. Do tego spadniety cyklista z roweru nie spada ponownie bez uprzedniego ponownego zajecia miejsca na rowerze Icek |
|
Data: 2009-06-02 11:15:29 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia 02.06.2009 10:57 użytkownik Icek napisał :
Jechałem rowerem kulturalnie i zgodnie z przepisami ulicą gdzie 1 pas. Zwyczajowo to się nie nosi białych skarpet do garnituru. koła i zatrąbił. Zbliżaliśmy się do skrzyżowania to zwolniłem, J.w. Poza tym nie wiem dlaczego zatrąbił, mogę się tylko domyślać. i wywaliłem się na lewo. Facet się zatrzymał, ja wstałem, ledwo się Wywaliłem się, ale ciągle miałem rower między nogami, tak samo po wstaniu. 3. Co robić, żeby kolesiowi maksymalnie wszystkimi legalnymi Za dużo kombinujesz. Nawet jak kierowca idiota z nadcisnieniem jedzie ulica to nie trabi Mało widziałeś. Do tego spadniety cyklista z roweru nie spada ponownie bez Nigdzie nie pisałem, że spadłem z roweru, zresztą zdefiniuj spadnięcie. Kierowca uderzając mnie za każdym razem przewracał mnie razem z rowerem, z tym, że za pierwszym razem z pozycji jadącej w siodle, za drugim razem już z pozycji stojącej nad rowerem. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-06-02 11:22:58 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Nigdzie nie pisałem, że spadłem z roweru, zresztą zdefiniuj spadnięcie. nie no napisales, ze jechales 30km/h rowerem, kierowca Cie potracil. Zakladam, ze po potraceniu jak masz jakiekolwiek obrazenia to upadles. Przy 30km/h upadek jest powazny. Icek |
|
Data: 2009-06-02 11:39:18 | |
Autor: szerszen | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik "Icek" <icek@do.pl> napisał w wiadomości news:h02hlh$4al$1node1.news.atman.pl... nie no napisales, ze jechales 30km/h rowerem, kierowca Cie potracil. czytaj czlowieku czytaj, bo pomiedzy tymi 30km/h a incudentem bylo zwolnienie i do tego jeszcze czerwone swiatlo |
|
Data: 2009-06-02 11:50:19 | |
Autor: zly | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia Tue, 2 Jun 2009 11:22:58 +0200, Icek napisał(a):
nie no napisales, ze jechales 30km/h rowerem, kierowca Cie potracil. o. i znowu bredzisz. upas mozna nie spadajac z roweru to raz, zwlaszcza jak sie jest przypietym do pedalow. upadek nie zalezy tylko od predkosci, a przy 30 km/h jak sie czlowiek wywali na bok to zazwyczaj podnosi sie i jedzie dalej. twoje madrzenie sie w temacie o ktorym nie masz pojecia jest doprawdy pocieszne. Inna sprawa, ze z tego co autor napisal, to zwolnil przed swiatlami. Ale tego juz nie raczyles dostrzec (dostrzegles za to 3 pasy, kiedy nawet nie wiesz gdzie to bylo) -- marcin |
|
Data: 2009-06-02 11:46:54 | |
Autor: zly | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia Tue, 2 Jun 2009 10:57:55 +0200, Icek napisał(a):
Jechałem rowerem kulturalnie i zgodnie z przepisami ulicą gdzie jesttaka ulica zwyczajowo ma ze 2-3 pasy. Jechales srodkowym czy lewym pasem ? bredzisz koła i zatrąbił. Zbliżaliśmy się do skrzyżowania to zwolniłem, facet zaale zatrabil bo zajmowales ile pasow ? co to ma za znaczenie? ej bez jaj. Wywaliles sie, wstajesz, grzebiesz w kieszeni. Kolo Cie ponownie moze rower zostal mu miedzy nogami? 3. Co robić, żeby kolesiowi maksymalnie wszystkimi legalnymi drogami daćprzedstawic wersje w sposob taki aby byla sensowna, logiczna i spojna. Bo bo patrrzysz stonniczo, nie majac zadnej wiedzy co do warunkow (wymyslasz takie na niekorzyc rowerzysty) i wiedzy na temat roweru tez nie masz, wiec jakby zupelnie niekompetentny jestes w tej kwestii. Tym bardzij dziwi, ze sie odzywasz Nawet jak kierowca idiota z nadcisnieniem jedzie ulica to nie trabi bez o. znowu :) pomijajac, ze niezwykle czesto trabia bez powodu (im sie moze wydawac, ze powod jest, lub robia to ot tak) to nie upowaznia ich do niczego, a juz napewno tego co zrobil tamten kierowca -- marcin |
|
Data: 2009-06-02 12:11:20 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
> ej bez jaj. Wywaliles sie, wstajesz, grzebiesz w kieszeni. Kolo Cieponownie > "potraca" a ty znowu spadasz z roweru. Jakim cudem? no i rower ma w calosci po dwukrotnym potraceniu przez samochod ???? Widzialem rozne potracenia i nie widzialem potracenia przez samochod takiego zeby nie bylo sladow >> 3. Co robić, żeby kolesiowi maksymalnie wszystkimi legalnymi drogamidać >> odczuć, że zrobił źle i żeby już więcej tego nie powtórzył?Bo > przy takiej wersji to mi sie zapala czerwone swiatelko ze cos jest nietak.
przedstawiam alternatywna historie. Postaw sie po drugiej stronie barykady przez chwile pomijajac, ze niezwykle czesto trabia bez powodu (im sie moze wydawac, ze zazwyczaj tak pisza Ci na ktorych sie trabi a oni biedni nie wiedza czemu. Bo jak rowerzysta jedzie przy lewej krawedzi to sie na niego trabi bo jego miejsce jest przy prawej Icek |
|
Data: 2009-06-02 12:32:57 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia 02.06.2009 12:11 użytkownik Icek napisał :
Bo jak rowerzysta jedzie przy lewej krawedzi to sie na niego trabi bo jego A jak trąbienie nie pomaga to się go rozjeżdża. Najlepiej dwa razy. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-06-02 12:57:48 | |
Autor: Tristan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 12:32 (autor "Mikołaj \"Miki\" Menke" publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <pnbff6-169.ln1@menek.one.pl>):
A jak trąbienie nie pomaga to się go rozjeżdża. Najlepiej dwa razy. Ależ nie. Zachowanie bandyty w samochodzie nie podlega żadnemu usprawiedliwieniu. Po prostu, jak w piosence Dyskrecji ,,Spotkały się na szosie dwa łosie, dwa łosie. Ten miał słomę w butach, a tamten był osieł. A potem stać się stało, co stać musiało się. Spotkały się na szosie, dwa łosie, dwa łosie...''. Ty zachowałeś się jak Rasowy Rowerzysta, on jak Rasowy Bandyta i mamy skutek. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-06-02 14:52:40 | |
Autor: zly | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia Tue, 02 Jun 2009 12:57:48 +0200, Tristan napisał(a):
Ty zachowałeś się jak Rasowy Rowerzysta, bo jechal na rowerze? co wg ciebie zrobil nie tak, poza 'przeszkadzaniem swoja osoba i istnieniem' kierowcom? -- marcin |
|
Data: 2009-06-02 15:30:57 | |
Autor: Tristan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 14:52 (autor zly publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <12hme4lir03yh$.dlg@piki.fixed>):
Ty zachowałeś się jak Rasowy Rowerzysta, Message-ID: <h02reo$8fu$1@news.interia.pl> -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-06-02 16:04:33 | |
Autor: zly | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia Tue, 02 Jun 2009 15:30:57 +0200, Tristan napisał(a):
Message-ID: <h02reo$8fu$1@news.interia.pl> cytowal pord? -- marcin |
|
Data: 2009-06-02 16:22:19 | |
Autor: Rafał Wawrzycki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia 02 cze 2009 w liście [news:17z8kg09duqvj$.dlgpiki.fixed] zly [bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm] napisał(a):
cytowal pord? Ta. Ten sam paragraf co wcześniej. -- Pozdrawiam, Rafał Wawrzycki http://prw.terror404.net/rwawrzycki/ Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO. |
|
Data: 2009-06-02 14:51:52 | |
Autor: zly | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia Tue, 2 Jun 2009 12:11:20 +0200, Icek napisał(a):
no i rower ma w calosci po dwukrotnym potraceniu przez samochod ???? malo widziales. jezeli uderzyl go w kierownice, albo nawet w noge, to jakie slady mialy by byc? obtarty pedal i tyle przedstawiam alternatywna historie. przedstawiiasz bajke, wymyslajac nowe warunki Postaw sie po drugiej stronie barykady no. widze rowerzyste. i wiesz co? wcale nie czuje potrzeby go rozjechac Bo jak rowerzysta jedzie przy lewej krawedzi to sie na niego trabi bo jego zwlaszcza jak np skreca w lewo. pozatym znowu odnosisz sie do swojej bajki. rower jechal przepisowo, to kierowca zepchnal go na lewo -- marcin |
|
Data: 2009-06-02 19:55:33 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik "Icek" <icek@do.pl> napisał w wiadomości news:h02p92$j2n$1node2.news.atman.pl...
Jechałem rowerem kulturalnie i zgodnie z przepisami ulicą gdzie jesttaka ulica zwyczajowo ma ze 2-3 pasy. Jechałeś środkowym czy lewym pasem ? W opisanym przez pytającego to absolutnie nic nie zmienia, bo nawet jakby jechał nie prawidłowo nie stanowi to podstawy do celowego najeżdżania na niego. |
|
Data: 2009-06-02 11:00:59 | |
Autor: Maverick | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Mikołaj "Miki" Menke wrote:
Nie byłem jeszcze zeznawać na policji, mają do mnie zadzwonić, ale już teraz mam parę pytań: IMHO 1. Przede wszystkim czy to był wypadek czy kolizja? Wypadek to byl - bo w koncu karetka zostala wezwana. Kwestia tylko odpowiedzialnosci kierowcy auta. Jesli swiadek zezna, ze drugi raz bylo specjalnie (nie przypadkowo), to raczej kk i spowodowanie obrazen ciala i straty mienia. Jesli nie zezna tak - to tylko wypadek. 2. Czy dobrze mnie się wydaje, że to jednak było coś więcej niż zwykły wypadek/kolizja? Jeśli tak to co dalej powinienem zrobić? Zaznawac jak tutaj i liczyc na poparcie twojich zeznan przez swiadka. Ew mozesz kombinowac z prokuratura - ale ja bym najpierw poczekal na policje. 3. Co robić, żeby kolesiowi maksymalnie wszystkimi legalnymi drogami dać odczuć, że zrobił źle i żeby już więcej tego nie powtórzył? Walczyc - masz duze szanse naprawde mu pokazac ze źle postapil. Najwazniejsze ze masz swiadka - bez tego mogloby byc ciezko. 4. Czy jest szansa na jakiekolwiek odszkodowanie? OC auta. Ale szykuj sie na x odwolan. No i raczej musisz pokazac straty. Chodzi mi po pierwsze o sprzęt i ubrania, a te mają znikome uszkodzenia jak już pisałem, Ale skoro sa rysy - to moze nalezy sie malowanie, plus kwestia utraty wartosci rowery - choc pewnie wiesz ze to beda niewielkie kwoty. po drugie o coś więcej z tytułu jakichś strat na zdrowiu pracujesz? Gdy bedziesz mial zwolnienie dluzej niz 7 dni to goscio bedzie oskarzony z automatu. Ale ty odszkodowania za to raczej nie dostaniesz, co najwyzej mozesz sie domagac zwrotu utraconych zyskow (np gdy masz umowy o dzielo itp - ale musisz miec dowody na to) za leczenie, Zbieraj rachunki na wszysko - TU musi Ci to zwrocic - ale potrzebne beda paragony/faktury strat moralnych itp. Nie w PL. Ale satysfakcja gwarantowana. Z góry dziękuję za odpowiedzi. U welcome. -- Regards, Maverick PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB Nissan Bluebird - ex Astra II 1.8 Elegance |
|
Data: 2009-06-02 11:15:49 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Walczyc - masz duze szanse naprawde mu pokazac ze źle postapil. nie nakrecaj goscia. Wszystko zalezy od tego co powie swiadek. Wg wersji kolegi to tak: - jedzie rowerem - wyprzedza go auto (pomijam wczesniejsze trabienie hamowanie czy jakies tam) - podczas wyprzedzania samochod zawadza o kierownice - rowerzysta upada (watkotworca pisze, ze jedzie 30km/h a upadek z takiej predkosci jest naprawde powazny) - samochod staje - samochod (znajdujacy sie z przodu juz) rusza i ponownie wyprzedza rowerzyste ponownie celowo go potracajac - rowerzysta ktory juz raz spadl z roweru ponownie z niego spada (pomimo, ze watkotworca napisal, ze wstal i zaczal szukac telefonu) - jakim cudem jak nie wsiadl na rower? wszystko to jest w mojej ocenie szyte grubymi nicmi. Oczywiscie moje spostrzezenia moga byc bledne ale wydaje mi sie, ze rowerzysta pominal jakies wazne szczegoly calego zajscia. Nikt przy zdrowych zmyslach posiadajacy PJ i nie bedacy pod wplywem tak sie nie zachowuje. Albo zatem kierowca bandyta albo rowerzysta rozmija sie z prawda/zataja szczegoly. A do tego jak opowie tak ta sytuacje na policji i policjant dojdzie do wniosku, ze rowerzysta klamie to pomimo, ze kierowca auta powinien poniesc odpowiedzialnosc to jej uniknie. Icek |
|
Data: 2009-06-02 11:20:24 | |
Autor: robert | |
Umyślnepotrącenie - co dalej? | |
Nikt przy zdrowych zmyslach posiadajacy PJ i nie bedacy pod wplywem tak sie Pomyśl o 3 okolicznosciach jednocześnie, co jest bardzo pradopodobne. kierowca nie posiadał PJ kierowca był pod wpływem kierowca jest bandytą. być może nawet samochód którym jechał był kradziony. -- |
|
Data: 2009-06-02 11:23:47 | |
Autor: Icek | |
Umyślnepotrącenie - co dalej? | |
> Nikt przy zdrowych zmyslach posiadajacy PJ i nie bedacy pod wplywem taksie > nie zachowuje. Albo zatem kierowca bandyta albo rowerzysta rozmija sie z OK, zatem jak rowerzysta bedzie mial niespojna wersje, bedzie zatajal szczegoly to kierowca auta moze nie poniesc odpowiedzialnosci. Icek |
|
Data: 2009-06-02 11:25:28 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia 02.06.2009 11:15 użytkownik Icek napisał :
- wyprzedza go auto (pomijam wczesniejsze trabienie hamowanie czy jakies Prawą stroną po chodniku, całkiem normalne nieprawdaż? - rowerzysta upada (watkotworca pisze, ze jedzie 30km/h a upadek z takiej Może jednak zanim zaczniesz się udzielać, to czytaj na co odpowiadasz. "Zbliżaliśmy się do skrzyżowania to zwolniłem (...)" - samochod (znajdujacy sie z przodu juz) rusza i ponownie wyprzedza Samochód nie znajdował się z przodu. Pierwszy raz potrącił mnie uderzając drzwiami i natychmiast zahamował do zera. Ja nadal miałem prędkość i przewróciłem się już przed nim, kiedy wstałem byłem mniej więcej przed prawym "narożnikiem" auta, wtedy on ruszył i mnie "dobił", zauważ, że drugie uderzenie było zderzakiem w prawą nogę i prawą goleń widelca. - rowerzysta ktory juz raz spadl z roweru ponownie z niego spada (pomimo, ze To już wyjaśniłem. wszystko to jest w mojej ocenie szyte grubymi nicmi. Oczywiscie moje Trafiłeś w sedno, kierowca to najwyraźniej niezrównoważony bandyta. A do tego jak opowie tak ta sytuacje na policji i policjant dojdzie do Na miejscu świadek zeznał to samo co ja, za bardzo kombinujesz. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-06-02 11:30:29 | |
Autor: szerszen | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik "Icek" <icek@do.pl> napisał w wiadomości news:h02h85$489$1node1.news.atman.pl... - rowerzysta ktory juz raz spadl z roweru ponownie z niego spada (pomimo, ze problem w tym, ze brakuje ci wyobrazni i zgory zalozyles ze samochod go wyprzedzil i zatrzymal sie przed nim, tymczasem samochod mogl przodem potracic go, zatrzymac sie zaraz obok niego (nieduza predkosc), on jak napisal przewrocil sie majac rower tam, gdzie kazdy szanujacy sie rowerzysta go ma :), podnios sie samochod ruszyl ponownie wytracajac go z rownowagi wszystko to jest w mojej ocenie szyte grubymi nicmi. Oczywiscie moje jeden wazny szczegol ty pomijasz, nastapila kolizja rowerzysty z samochodem i kierowca ucieka z miejsca zdarzenia, juz samo to swiadczy o tym, ze cos z kierowca bylo nie tak |
|
Data: 2009-06-02 12:07:59 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
problem w tym, ze brakuje ci wyobrazni i zgory zalozyles ze samochod gorowerzysta go ma :), podnios sie samochod ruszyl ponownie wytracajac go z rownowagi mam az za duza ;) do tego dowiadczenie jak dziala policja. Gdy policjant wyczuje, ze cos nie gra to zaraz sprawie leb ukreci > wszystko to jest w mojej ocenie szyte grubymi nicmi. Oczywiscie mojesamochodem i kierowca ucieka z miejsca zdarzenia, juz samo to swiadczy o tym, ze cosz kierowca bylo nie tak wyobraz sobie, ze jestem tym kierowca (hipotetycznie oczywscie) a ponizej moje tlumaczenie: - jechalem, - zatrabilem bo rowerzysta jechal od lewego pasa do prawego, bylo to niebezpieczne. Zastanawialem sie nawet czemu nie jechal sciezka rowerowa - bylem przed swiatlami gdy dotknalem kierownice rowerzysty, jechal zygzakiem, probowalem uniknac dotkniecia ale sie nie udalo. Nie bylo zadnych sladow. Predkosc byla zerowa badz minimalna (bylo czerwone). Nic mu nie bylo. - zastanawialem sie rowniez czemu mnie wyprzedzil z lewej strony gdy nie bylo na to miejsca i byl to manewr bardzo niebezpieczny - ruszylem, uwazajac aby nic sie nie stalo rowerzyscie, ktory stal po mojej lewej dosc daleko od kraweznika (zreszta dziwne, ze rowerzysta zamiast trzymac sie prawej jechal lewa strona momentami srodkiem) - twierdzenia, ze kogos potracilem sa bezzasadne. Gdybym przejechal rowerzyste to rower bylby uszkodzony a na moim pojezdzie widacby bylo jakies uszkodzenia. - ja nie mam nic przeciwko, ze ten rowerzysta mnie dotknal. Czasami sie zdarza, ze jakis pirat nie umie jezdzic rowerem i przy hamowaniu na czerwonym swietle nie starcza mu umiejetnosci aby wyprzedzac a jednak probuje sie zmiescic pomiedzy kraweznikiem a pojazdem. Pewnie zabraklo mu miejsca. i teraz podsumowanie: - jezeli kogokolwiek maja skazac to powinny byc twarde dowody materialne (rysy, uszkodzenia) a nie tylko gadanie goscia. - sam fakt, ze sie dotkneli na skrzyzowaniu niczego nie zmienia (poza tym to rowerzysta mogl zachowac sie niebezpiecznie co doprowadzilo do kolizji) - gdyby kolo dostal w twarz lub inna czesc ciala zderzakiem to bylby pokiereszowany dosc mocno (i gosc i rower) to nie jest moja recepta na zycie. Staram sie Wam otworzyc oczy jak moze wygladac alternatywna wersja. To wcale nie oznacza, ze popieram piratow drogowych jednak rowerzysci czesto nie zdaja sobie sprawy z tego jak ich zachowanie wplywa na bezpieczenstwo ruchu drogowego (np. poprzez jazde lewym pasem, lewa strona jezdni albo tym podobne) Icek |
|
Data: 2009-06-02 12:15:25 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia 02.06.2009 12:07 użytkownik Icek napisał :
i teraz podsumowanie: Bajki opowiadasz nieziemskie. W sumie to mam taką osobistą prośbę - nie udzielaj się proszę w tym wątku, bo nie wnosisz nic konstruktywnego, a wręcz przeciwnie nawet. Albo przynajmniej trzymaj się mojej wersji, bo nie bardzo rozumiem po co tworzysz tu swoją alternatywną? Chcesz zmienić rzeczywistość i fakty? -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-06-02 12:21:26 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Bajki opowiadasz nieziemskie. W sumie to mam taką osobistą prośbę - nie bajki to Ty sprzedajesz. Najpierw twierdzisz, ze jedziesz mozliwie blisko prawej szorujac opona o kraweznik. Kierowca potraca Cie drzwiami kierowcy. Moze to angielska fura byla? wręcz przeciwnie nawet. Albo przynajmniej trzymaj się mojej wersji, bo Tak jest Prosze Pana. Pana wersja jest jedyna sluszna. Jedyna wlasciwa i jedyna prawdziwa. Ciekawi mnie co powiesz gdy policjant postapi tak jak ja i zacznie wypytywac o szczegoly a pozniej postawi mandat albo wniosek do SG za zajechanie drogi i doprowadzenie do kolizji. Icek |
|
Data: 2009-06-02 12:34:34 | |
Autor: Herald | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia Tue, 2 Jun 2009 12:21:26 +0200, Icek napisał(a):
bajki to Ty sprzedajesz. Najpierw twierdzisz, ze jedziesz mozliwie blisko Ale jesteś tępo-debilowatnym ż...em Logiczne że jak go facet wyprzedzał z PRAWEJ STRONY to drwi od strony kierowcy były po stronie rowerzysty. Ale na twój poziom to i tak zbyt wiele wymagać żebyś to ogarnął. |
|
Data: 2009-06-02 12:41:53 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
> bajki to Ty sprzedajesz. Najpierw twierdzisz, ze jedziesz mozliwieblisko > prawej szorujac opona o kraweznik. Kierowca potraca Cie drzwiamikierowcy. > ej logiczne jest, ze jak rowerzysta jedzie blisko prawego kraweznika to samochod pomiedzy kraweznik a rowerzyste sie nie zmiesci ??? Wiec wniosek jest tylko jeden: rowerzysta jechal po lewej stronie jezdni czyli niezgodnie z przepisami Icek |
|
Data: 2009-06-02 13:02:46 | |
Autor: gardziej | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
[ciach]
Wiec wniosek jest tylko jeden: rowerzysta jechal po lewej stronie jezdni Albo czytac nie potrafisz: "...jak wjechaliśmy na peron gwałtownie przyspieszył, _wjechał_na_chodnik_ i zaczął mnie wyprzedzać prawą stroną..." |
|
Data: 2009-06-02 13:14:27 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
> Wiec wniosek jest tylko jeden: rowerzysta jechal po lewej stronie jezdni no ten moment przegapilem ale juz sie z tego wytlumaczylem. Zadalem pytanie co bylo po lewej stronie rowerzysty, ze auto nie moglo go wyprzedzic po jego lewej tylko pakuje sie przez kraweznik i po chodniku COs mi sie smierdzi od samego poczatku. Nie popieram tego co zrobil kierowca ale rowerzysta nie jest bez winy. A gdy zataja wazne okolicznosci to na policji tez kierowca auta moze uniknac odpowiedzialnosci tylko dlatego, ze rowerzysta klamal/zatajal/mataczyl Icek |
|
Data: 2009-06-02 13:14:20 | |
Autor: Herald | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia Tue, 2 Jun 2009 13:14:27 +0200, Icek napisał(a):
COs mi sie smierdzi od samego poczatku. Może najwyższa pora by od czasu zanurzenia cię w wodzie podczas chrztu wziąść zwyczajną kąpiel i użyć jednocześnie mydło? |
|
Data: 2009-06-04 00:00:47 | |
Autor: Michał Pysz | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
no ten moment przegapilem ale juz sie z tego wytlumaczylem.A tego nie zauważyłeś: - torowisko i separator COs mi sie smierdzi od samego poczatku.No śmierdzi to, ze nie potrafisz przeczytać średniej długości tekstu ze zrozumieniem. |
|
Data: 2009-06-02 14:59:00 | |
Autor: zly | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia Tue, 2 Jun 2009 12:41:53 +0200, Icek napisał(a):
ej logiczne jest, ze jak rowerzysta jedzie blisko prawego kraweznika to czasami tak Wiec wniosek jest tylko jeden: rowerzysta jechal po lewej stronie jezdni po lewej nie zawsze jest niezgodnie z przepisami. 'mozliwie blisko' wypada czasem wlasnie przy lewej -- marcin |
|
Data: 2009-06-02 13:38:32 | |
Autor: Sebcio | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Icek pisze:
bajki to Ty sprzedajesz. Najpierw twierdzisz, ze jedziesz mozliwie blisko Pieprzysz po prostu. Niewiele trzeba wyobraźni by zobaczyć taką scenę: Kierowca jechał za rowerzystą, nie mogąc go wyprzedzić i denerwując się wolniejszym tempem jazdy. W końcu nie wytrzymał i przed skrzyżowaniem zdecydował się wyprzedzić rowerzystę po prawej stronie, wjeżdżając częściowo na chodnik. Jadąc w ten sposób zahaczył lusterkiem rowerzystę, który wytrącony z równowagi się wywrócił. Kierowca w pierwszym odruchu zahamował, po czym zdecydował się uciec z miejsca zdarzenia ponownie najeżdżając na rowerzystę, który po utracie równowagi zdążył jeszcze przejechać kawałeczek nim się wywrócił. -- Pozdrawiam, Sebcio |
|
Data: 2009-06-02 19:48:50 | |
Autor: Nostradamus | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik ""Mikołaj \"Miki\" Menke"" <miki@menek.one.pl> napisał w wiadomości news:tmaff6-it6.ln1menek.one.pl... Bajki opowiadasz nieziemskie. W sumie to mam taką osobistą prośbę - nie udzielaj się proszę w tym wątku, bo nie wnosisz nic konstruktywnego, Sądzę, że on wnosi jako jedyny coś sensownego do tego wątku. Standardowy pas ruchu ma od 3-4m (najczęściej 3,6m). Odpowiedz spokojnie na pytanie-dlaczego kierowca auta nie mógł cię wyprzedzić i pojechać w siną dal z szybkością większą niż rowerzysta? Pzdr Leszek |
|
Data: 2009-06-02 19:32:57 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-02, Nostradamus wrote:
To sobie policz. Rower ma szerokość 60-80cm. Trzeba do tego doliczyć bezpieczny margines od krawężnika, często dodatkowo zawalonego parkującymi samochodami - około pół metra. Bezpieczna odległość wyprzedzania wymagana przez PoRD to 1 metr. Do tego w tym konkretnie przypadku był jeszcze separator - trzeba doliczyć 20-30cm od niego dla samochodu, żeby mógł bezpiecznie przejechać. To teraz policz sobie, jaką szerokość powinien mieć samochód, żeby móc wyprzedzić rower na drodze o najczęstszej szerokości 360cm. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 21:51:49 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Rower ma szerokość 60-80cm. Trzeba do tego doliczyć bezpieczny margines no ale bylo miejsce zeby auto wjechalo na ten chodnik i wyprzedzilo po chodniku a Ty piszesz, ze rowerzysta jechal daleko od kraweznika bo staly auta zaparkowane ?? około pół metra. Bezpieczna odległość wyprzedzania wymagana przez PoRD separator to z drugiej strony. Separator jest od lewej. Rowerzysta twierdzi, ze jechal przy samym prawym krawezniku trzeba doliczyć 20-30cm od niego dla samochodu, żeby mógł bezpiecznie specjalnie wzialem dzis z firmy miarke i mierzylem pasy w miescie. Wroclaw jest moze dziwny ale nie znalazlem miejsca gdzie pas bylby wezszy niz 4m. Podjade jutro do scislego centrum bo tam sa pasy chyba wezsze miejscami. Tak czy siak trudno mi dac wiare, ze kierowca pchal sie na kraweznik i chodnik przed sygnalizacja swietlna (zwyczajowo stoja tam slupy sygnalizatorow) zamiast jechac normalnie czyli swoim pasem ruchu Nawet gdyby doszedl do wniosku ze wyprzedzi rowerzyste bez zachowania odpowiedniej odleglosci to rowerzysta zostalby potracony prawymi drzwiami/prawym przednim zderzakiem. Icek |
|
Data: 2009-06-02 20:15:35 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-02, Icek wrote:
Tylko, że twoja wiara lub jej brak nie mają kompletnie żadnego znaczenia. Miki zaczął wątek nie po to, żeby ludzie mu uwierzyli (od tego ma między innymi świadka zajścia), ale po to, żeby zorientować się w swojej sytuacji prawnej i polach manewru. Ewentualne wątpliwości na temat samego zajścia będzie rozstrzygać zapewne sąd. Jak dla mnie, możesz sobie wierzyć w spisek Iluminatów Cyklistów. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 22:28:33 | |
Autor: mocniak | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik Icek napisał:
specjalnie wzialem dzis z firmy miarke i mierzylem pasy w miescie. Wroclaw Ale żeś pozmyślał :-) 3,75m to standardowa szerokość pasa na autostradzie, w mieście pojedynczy pas ma 3,5m, czasem mniej. Czasem jest więcej, jeżeli jest po jednym pasie w każdym kierunku, ale tu takiej sytuacji nie było. -- Mocniak |
|
Data: 2009-06-03 08:19:01 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
> specjalnie wzialem dzis z firmy miarke i mierzylem pasy w miescie.Wroclaw > jest moze dziwny ale nie znalazlem miejsca gdzie pas bylby wezszy niz4m. > Podjade jutro do scislego centrum bo tam sa pasy chyba wezsze miejscami. tak z ciekawosci, daj namiar na lokalizacje ;) Icek -- www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier |
|
Data: 2009-06-02 21:54:54 | |
Autor: 'Tom N' | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Jan Srzednicki w <news:slrnh2avj9.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl>:
On 2009-06-02, Nostradamus wrote: To sobie policz. Rower ma szerokość 60-80cm. Niech będzie 1 metr Trzeba do tego doliczyć bezpieczny margines To robi dalej 1 metr Bezpieczna odległość wyprzedzania wymagana przez PoRD Czyli dwa metry Do tego w tym konkretnie przypadku był jeszcze separator - Jakie to przepisy? To teraz policz sobie, jaką szerokość powinien mieć On pisał o pasie ruchu na jezdni, nie o drodze... -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] |
|
Data: 2009-06-02 20:05:05 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-02, 'Tom N' wrote:
Jan Srzednicki w <news:slrnh2avj9.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl>: Mi wychodzi ciutkę więcej, ale niech będzie. Bezpieczna odległość wyprzedzania wymagana przez PoRD Tak. Pi razy drzwi. Do tego w tym konkretnie przypadku był jeszcze separator - Tzw. zdrowy rozsądek. Opcja nieobowiązkowa. To teraz policz sobie, jaką szerokość powinien mieć Wyraziłem się nieściśle, o pas jezdni mi chodziło. A co merytorycznego chciałeś własnie wnieść do dyskusji? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 22:28:45 | |
Autor: 'Tom N' | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Jan Srzednicki w <news:slrnh2b1fh.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl>:
On 2009-06-02, 'Tom N' wrote: Tzw. zdrowy rozsądek. Opcja nieobowiązkowa. Czym sie różni separator od krawężnika? Dlaczego koleś wybrał chodnik a nie tory? To teraz policz sobie, jaką szerokość powinien mieć To Ty podałeś szerokość -- niech będzie, że pasa ruchu na jezdni A co merytorycznego chciałeś własnie wnieść do dyskusji? Patrz wyżej -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] |
|
Data: 2009-06-02 20:41:24 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-02, 'Tom N' wrote:
Jan Srzednicki w <news:slrnh2b1fh.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl>: A skąd ja mam wiedzieć? To teraz policz sobie, jaką szerokość powinien mieć Nie ja, ale mój przedpiśca. A co merytorycznego chciałeś własnie wnieść do dyskusji? Marnie. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 22:53:26 | |
Autor: 'Tom N' | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Jan Srzednicki w <news:slrnh2b3jk.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl>:
On 2009-06-02, 'Tom N' wrote:[...] A skąd ja mam wiedzieć?^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ ~~~~~~~~~~~~To teraz policz sobie, jaką szerokość powinien mieć Nie ja, ale mój przedpiśca. Twierdzisz, że 360cm napisał ktoś inny? Marnie.A co merytorycznego chciałeś własnie wnieść do dyskusji?Patrz wyżej Ano z tego ^^^^ tak wynika... To, ze nie rozumiesz tego o co sam pytasz jest inna sprawa i nie ma potrzeby, by ja tu roztrząsać -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] |
|
Data: 2009-06-02 20:58:44 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-02, 'Tom N' wrote:
Jan Srzednicki w <news:slrnh2b3jk.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl>: Raczyłbyś nie manipulować cytatami? "Skąd mam wiedzieć" odnosiło się do pytania, dlaczego kierowca wjechał na chodnik. ~~~~~~~~~~~~To teraz policz sobie, jaką szerokość powinien mieć Tak. Kolega Nostradamus napisał, że "jezdnia ma najczęściej szerokość 3,6m". U mnie metr ma 100cm, u Ciebie jest inaczej? Marnie.A co merytorycznego chciałeś własnie wnieść do dyskusji?Patrz wyżej Myślę, że powinieneś udać się na wysokie drzewo. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 23:14:17 | |
Autor: 'Tom N' | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Jan Srzednicki w <news:slrnh2b4k4.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl>:
On 2009-06-02, 'Tom N' wrote: Raczyłbyś nie manipulować cytatami? "Skąd mam wiedzieć" odnosiło się do Nic nie zmanipulowałem i dlatego wstawiłem "[...]". Trzeba było wyciąć to do czego sie nie odnosisz, a nie mieć pretensje ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^~~~~~~~~~~~~To teraz policz sobie, jaką szerokość powinien mieć Nie ja, ale mój przedpiśca.Twierdzisz, że 360cm napisał ktoś inny? Tak. Kolega Nostradamus napisał, że "jezdnia ma najczęściej szerokość Dyskutujemy o drodze u mnie, czy o drodze opisanej przez autora wątku? Zgodziłem sie z Tobą, że miałes na myśli pas ruchu, więc jaki masz jeszcze problem, że ciągniez ten kawałek cytatu? Marnie.A co merytorycznego chciałeś własnie wnieść do dyskusji?Patrz wyżej Myślę, że powinieneś udać się na wysokie drzewo. To dobrze, ze zaczynasz myśleć, szkoda, że nie pomyślałeś zanim zapytałeś o szerokość samochodu, a następnie o merytoryce w dyskusji... -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] |
|
Data: 2009-06-02 21:20:13 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-02, 'Tom N' wrote:
Jan Srzednicki w <news:slrnh2b4k4.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl>: Ach, przepraszam. Nie zorientowałem się, że Panu chodzi o chirurgicznie precyzyjne cięcie cytatów, zaś w kwestiach merytorycznych do powiedzenia nie ma Pan kompletnie nic. W takim razie, nie mam zamiaru prowadzić dalej tej wymiany zdań. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 23:26:13 | |
Autor: 'Tom N' | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Jan Srzednicki w <news:slrnh2b5sd.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl>:
W takim razie, nie mam zamiaru prowadzić dalej tej wymiany zdań. Dalej nie wiadomo po co zacząłeś ja tutaj: <news:slrnh2avj9.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl>, ale niech Ci będzie. -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] |
|
Data: 2009-06-02 21:35:15 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-02, 'Tom N' wrote:
Jan Srzednicki w <news:slrnh2b5sd.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl>: Naprawdę nie rozumiesz? Uświadomiałem kolegę Nostradamusa, dlaczego na pasie ruchu o szerokości 3.6m w większości przypadków niemożliwym jest bezpieczne wyprzedzenie rowerzysty - w odpowiedzi na pytanie, dlaczego rowerzysta nie został po prostu wyprzedzony. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 23:46:22 | |
Autor: 'Tom N' | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Jan Srzednicki w <news:slrnh2b6oj.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl>:
On 2009-06-02, 'Tom N' wrote: Naprawdę nie rozumiesz? W kontekście tego co napisał autor wątku nie rozumiem Twojego /merytorycznego/ w(y)kładu w tym wątku Uświadomiałem kolegę Nostradamusa, dlaczego na pasie ruchu o szerokości Odpowiedź na to została udzielona przed zadaniem pytania o tu: "świeciło czerwone światło, przed nami 3, 4 auta" -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] |
|
Data: 2009-06-03 08:04:18 | |
Autor: Nostradamus | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnh2b6oj.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl... Uświadomiałem kolegę Nostradamusa, dlaczego na pasie ruchu o szerokości Rower jadący 20 cm od prawej krawędzi ma "zwisającą prawą stronę" nad chodnikiem/krawężnikiem. A pół rowera to max 40 cm. 20 +40+100 (wymagant odstęp)=160. A więc na pasie o szerokości 360 cm zmieści się obok roweru nawet samochód dostawczy. A z mało wiarygodnego (przynajmniej dla mnie) opisu wynika, że przed rowerem było miejsce aby wyprzedzanie dokończyć. Przecież po zdarzeniu samochód wg.poszkodowanego odjechał. Po chodniku? Przez całe miasto?? Pzdr Leszek |
|
Data: 2009-06-03 08:15:21 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-03, Nostradamus wrote:
Przejedź się po paru nierównych ulicach rowerem i zweryfikuj, czy dalej uważasz, że jazda 20cm od krawężnika jest bezpieczna. Albo wysil choć trochę wyobraźnię. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-03 10:21:17 | |
Autor: Nostradamus | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnh2cc8q.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl... Przejedź się po paru nierównych ulicach rowerem Autor wątku nic o nierównych nie pisał. Albo wysil choć trochę wyobraźnię. Ten wątek nie jest o wyobraźni, choć niektórzy mają bujną. Pzdr Leszek |
|
Data: 2009-06-03 08:26:23 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-03, Nostradamus wrote:
Ile znasz równych ulic miejskich w Polsce, bez niespodzianek w postaci studzienek, ukruszeń asfaltu po zimie, kolein itd. itp? :P Albo wysil choć trochę wyobraźnię. Skoro wdajesz się w dywagacje, jak powinien zachowywać się rowerzysta na drodze, to wyobraźnia jest niezbędna. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-03 10:39:48 | |
Autor: Nostradamus | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnh2cctf.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl... \ Autor wątku nic o nierównych nie pisał. Wiele. Za TAKIEGO premiera ? bez niespodzianek w postaci studzienek, Studzienka ma właśnie ok 20 cm i nie jest niespodzianką a koniecznością. Ten wątek nie jest o wyobraźni, choć niektórzy mają bujną. To nie dywagacje a prawo. Zasranym obowiązkiem rowerzysty jest korzystanie z pobocza a z braku pobocza jazda jak najbliżej prawej krawędzi. Nie po to pas ruchu ma prawie 4 metry aby jeden rowerzysta blokował go uniemożliwiając wyprzedzenie. Kto tego nie potrafi pojąc, niech sobie odpuści temat. Pzdr Leszek |
|
Data: 2009-06-03 08:43:57 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-03, Nostradamus wrote:
Widziałeś kiedyś w ogóle studzienkę? Weź sobie jakąś taśmę mierniczą i poszukaj. Ten wątek nie jest o wyobraźni, choć niektórzy mają bujną. Pobocza na ogół nie występują w mieście. Jezdnia, obok której jest chodnik, nie ma pobocza. Kombinuj dalej. Twoim zasranym obowiązkiem jest zapoznać się z przepisami, zanim zaczniesz się autorytatywnie wypowiadać. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-03 11:35:17 | |
Autor: Nostradamus | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnh2cdud.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl... Widziałeś kiedyś w ogóle studzienkę? Kiedyś, przypadkiem. Kwadratowe przylegające do krawężnika. Kiedyś zapadnięte, teraz najczęściej na poziomie nawierzchni (przynajmniej w centrum). Bok kwadratu 20-30 cm. W Poznaniu zwane "gulikiem". Pzdr Leszek |
|
Data: 2009-06-03 09:45:22 | |
Autor: SHP | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Nostradamus <nostro@wp.pl> napisał(a):
Studzienka ma właśnie ok 20 cm i nie jest niespodzianką a koniecznością. Zwłaszcza te pozapadane ponad standard. Przykrawężnikowe dziury i koleiny też są koniecznością? >> Ten wątek nie jest o wyobraźni, choć niektórzy mają bujną.z pobocza a z braku pobocza jazda jak najbliżej prawej krawędzi. Zasranym obowiązkiem wszystkich kierujących, nie tylko rowerzysty, jest jazda możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Zasranym obowiązkiem rowerzysty jest jazda bezpieczna i przewidywalna. Lawirowanie między dziurami taką jazdą z pewnością nie jest, ale co o tym może wiedzieć mających w dupie czyjeś bezpieczeństwo jakiś teoretyk.. Nie po to pas ruchu ma prawie 4 metry aby jeden rowerzysta blokował go uniemożliwiając wyprzedzenie. Kto tego nie potrafi pojąc, niech sobie odpuści temat. Przeciętne pasy w mieście mają po 3,5m-3,75m. 4m zdarza się niezmiernie rzadko. Chciałbym zobaczyć jak swoje teorie stosujesz w praktyce, ale sądzę, że się nie doczekam, bo rowerem byłoby ci na jezdni zbyt straszno.. -- |
|
Data: 2009-06-03 12:01:10 | |
Autor: Nostradamus | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik "SHP" <shp80@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h05gni$s2p$1inews.gazeta.pl... Zwłaszcza te pozapadane ponad standard. Przykrawężnikowe dziury i koleiny też Tak ci podpowiada twoja logika? Żenua. Przeciętne pasy w mieście mają po 3,5m-3,75m. 4m zdarza się niezmiernie Uważasz, że to za mało aby wyprzedzić bezpiecznie rowerzystę? Lol. Chciałbym zobaczyć jak swoje teorie stosujesz w praktyce, ale sądzę, O tym, że rowerzyście w dużym mieście, bez dróg rowerowych jest "straszno" wie prawie każdy zdrowo myślący. Pzdr Leszek |
|
Data: 2009-06-03 10:47:21 | |
Autor: Jingiel | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Zasranym obowiązkiem rowerzysty jest
korzystanie z pobocza a z braku pobocza jazda jak najbliżej prawej krawędzi. Nie po to pas ruchu ma prawie 4 metry aby jeden rowerzysta blokował go uniemożliwiając wyprzedzenie. Kto tego nie potrafi pojąc, niech sobie odpuści temat. Zasranym obowiazkiem kierowcy jest zatrzymanie pojazdu i dzielenie pierwszej pomocy ofierze wypadku. I tu nic go nie usprawiedliwia. Chocby stawal na rzesach to jest na pozycji starconej. Jingiel |
|
Data: 2009-06-03 11:29:06 | |
Autor: Nostradamus | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik "Jingiel" <XXX@XX.XX> napisał w wiadomości news:h0542b$kmn$2node1.news.atman.pl... Zasranym obowiazkiem kierowcy jest zatrzymanie pojazdu i dzielenie pierwszej pomocy ofierze wypadku. I Agresywnie zachowujący się rowerzysta nie jest ofiarą. Pzdr Leszek |
|
Data: 2009-06-03 11:35:05 | |
Autor: MadMan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia Wed, 3 Jun 2009 11:29:06 +0200, Nostradamus napisał(a):
Zasranym obowiazkiem kierowcy jest zatrzymanie pojazdu i dzielenie pierwszej pomocy ofierze wypadku. I Szkoda że to stwierdzenie nic nie wnosi do sprawy. No chyba że każdy rowerzysta jest z definicji agresywny. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2009-06-03 12:22:50 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Zasranym obowiazkiem kierowcy jest zatrzymanie pojazdu i dzielenie 1. kierowca mogl go nie widziec 2. nie daje wiary w to, ze ktos potracony przednim lewym zderzakiem nie ma obrazen 3. nie daje wiary, ze jak potracasz cos zderzakiem przednim to zaraz nie jedziesz po tym kolem 4. nie daje wiary, ze dwukrotnie potracony rowerzysta nie ma uszkodzonego roweru to tyle w temacie. Kierowca mogl byc bogu ducha winny a teraz rowerzysta chce sie na nim mscic. Brakuje odpowiedzi na podstawowe pytanie jak wygladala naprawde ulica, ile bylo miejsca i czemu rowerzysta jadacy przy prawym krawezniku nie puszcza samochodu po swojej lewej. Do ustalenia pozostaje predkosc roweru. Bo jechal 30km/h i zwalnial przed czerwonym. Samochod w tym czasie (z rozpedu rozumiem) dal rade wjechac na chodnik (ktory pozniej okazal sie peronem) i wyprzedzic rowerzyste. Dopiero jak napisalem, ze na chodniku zazwyczaj przed skrzyzowaniem sa slupy oswietlenia i sygnalizacji to okazalo sie, ze nie chodnik tylko peron. Czemu zatem samochod nie pojechal po najmniejszej linii oporu na lewo od rowerzysty? Kierowca auta ryzykowal wjazd pod kraweznik, jazde po chodniku zamiast zaryzykowac wyprzedzania ??? Icek |
|
Data: 2009-06-03 10:48:29 | |
Autor: live_evil | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Nostradamus pisze:
Możliwie blisko. Wcale nie oznacza to, że ma jechać przyklejony do krawężnika. -- My homebuilt FWD recumbent, a welder's prank :-) -- > http://piotrowiak.info/poziom jid:live_evil[]jabber.ru gg:6373907 |
|
Data: 2009-06-03 12:24:51 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
> To nie dywagacje a prawo. Zasranym obowiązkiem rowerzysty jest masz racje tylko, ze z punktu widzenia kierowcy samochodu latwiej jest wyprzedzic rowerzyste bez zachowania ustawowych odleglosci (1m) niz wjerzdzac pod kraweznik, jechac po chodniku. Co sie stalo, ze kierowca wjechal na chodnik zeby wyprzedzic rowerzyste?? Czemu?? Po co?? Icek |
|
Data: 2009-06-03 12:26:16 | |
Autor: Nostradamus | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik "Icek" <icek@do.pl> napisał w wiadomoci news:h05io4$ks$1node2.news.atman.pl... > To nie dywagacje a prawo. Zasranym obowiązkiem rowerzysty jest Co sie stalo, ze kierowca wjechal na chodnik zeby wyprzedzic rowerzyste?? Al Kaida. Zdarzenie miało miejsce w Klewkach. Pzdr Leszek |
|
Data: 2009-06-03 08:22:56 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
A z mało wiarygodnego (przynajmniej dla mnie) opisu wynika, że przedrowerem było miejsce aby wyprzedzanie dokończyć. Przecież po zdarzeniu samochód nie, po slupkach sygnalizacji swietlnej ;) Icek -- www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier |
|
Data: 2009-06-03 09:23:55 | |
Autor: Nostradamus | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik "Icek" <icek@do.pl> napisał w wiadomoci news:h04rpd$jfj$1node1.news.atman.pl... A z mało wiarygodnego (przynajmniej dla mnie) opisu wynika, że przedrowerem Ano tak. Prawdopodobne jak cały opis. Pzdr Leszek |
|
Data: 2009-06-02 23:06:17 | |
Autor: mocniak | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik 'Tom N' napisał:
Czym sie różni separator od krawężnika? Pewnie tym, że koła po przejechaniu po separatorze znowu opadną i można o niego zahaczyć podwoziem. -- Mocniak |
|
Data: 2009-06-02 23:38:54 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia 02.06.2009 22:28 użytkownik 'Tom N' napisał :
Czym sie różni separator od krawężnika? Tym, że na separatorze można się zawiesić (co zresztą jedna kobieta raz tam uskuteczniła), ale... Dlaczego koleś wybrał chodnik a nie tory? Bo j.w., a poza tym na chodnik dało się łatwo wjechać z powodu braku krawężnika, pisałem przecież, że tam jest podwyższony peron przystankowy. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-06-02 23:58:04 | |
Autor: 'Tom N' | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
"Mikołaj \"Miki\" Menke" w <news:eoigf6-ahd.ln1menek.one.pl>:
Dnia 02.06.2009 22:28 użytkownik 'Tom N' napisał : Tym, że na separatorze można się zawiesić (co zresztą jedna kobieta raz tam uskuteczniła), ale... Czyli już wiadomo czego się obawiał... Dlaczego koleś wybrał chodnik a nie tory? Bo j.w., a poza tym na chodnik dało się łatwo wjechać z powodu braku krawężnika, pisałem przecież, że tam jest podwyższony peron przystankowy. Teraz już wiem co to "podwyższony peron przystankowy"... Ale dalej nie rozumiem jak to sie ma połączenia w jednym szerokości jezdni, zachowania odległości 1 metra przy wyprzedzaniu, i jazdy po chodniku ;-) P.S. noga podobno boli, więc może znajdziesz chwilę na # :) -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] |
|
Data: 2009-06-02 15:27:54 | |
Autor: zombie32167 | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
kurwa ludzie wyscie ocipieli!!! proste pytanie 130 odpowiedzi i prawie
zadna na temat. jeszcze do tego jakies klotnie i wyzwiska. jak dla mnie to cale pl.soc.prawo mozna by zamknac bo zadnego pozytku z grupy nie widze |
|
Data: 2009-06-03 08:05:37 | |
Autor: Nostradamus | |
UmyĹlne potrÄ cenie - co dale j? | |
UĹźytkownik <zombie32167@gmail.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:c1fc57c7-0b9e-406f-8d56-ace35de7fc3ap4g2000vba.googlegroups.com... kurwa ludzie wyscie ocipieli!!! proste pytanie 130 odpowiedzi i prawie TwĂłj post jest na temat. Leszek |
|
Data: 2009-06-03 09:27:01 | |
Autor: Jingiel | |
UmyĹlne potrÄ cenie - co dalej? | |
Nostradamus pisze:
A przeczytaliscie chociaz o co prosil watkotworca?>?? A wy tu centymetry liczycie. Debilizm do potegi. Od tego na miejscu byla policja. Licza sie zeznania, anie wasze durne liczenia i mierzenia jezdni. Na tej liscie same wrozki. Jingiel |
|
Data: 2009-06-03 09:32:03 | |
Autor: Nostradamus | |
UmyĹlne potrÄ cenie - co dale j? | |
UĹźytkownik "Jingiel" <XXX@XX.XX> napisaĹ w wiadomoĹci news:h04vbo$jtn$1node1.news.atman.pl... Nostradamus pisze: A przeczytaliscie chociaz o co prosil watkotworca?>?? A wy tu centymetry liczycie. Debilizm do potegi. Od tego na miejscu byla policja. Licza sie zeznania, anie wasze durne liczenia i mierzenia jezdni. Na tej liscie same wrozki. Nie dorosĹeĹ do koncepcji grup dyskusyjnych. Ogranicz siÄ do czytania lub zasiÄgnij porady lekarza (ja ze swej strony polecam meliskÄ). Pzdr Leszek |
|
Data: 2009-06-03 10:42:56 | |
Autor: Jingiel | |
UmyĹlne potrÄ cenie - co dalej? | |
liscie same wrozki.
Tak, tak, jeszcze z 2 dni tej swietnej dyskusji i wymyslisz, ze to rowerzysta przejechal kierowce, ktory nie wysiadal z auta.:)))) Jingiel |
|
Data: 2009-06-03 08:26:49 | |
Autor: Icek | |
Umyslne potracenie - co dalej? | |
kurwa ludzie wyscie ocipieli!!! proste pytanie 130 odpowiedzi i prawie a wszystko zaczelo sie od mojego stwierdzenia, ze jak watkotworca pojdzie na policje i bedzie mial niescisla/niespojna/sprzeczna historie to poprostu nawet gdy kierowca auta zasluguje na kare to mu sie upiecze. ciekawe kto zaczyna z wyzwiskami. A wracajac do meritum do do czasu ustalenia stanu faktycznego trudno odpowiedziec na pytanie "co grozi" jak tak naprawde nie wiadomo za jaki czyn. Po calym dniu dyskusji okazuje sie, ze kieroiwca auta niby wjechal na chodnik a okazuje sie, ze to zatoczka autobudowa tak ? Moze znowu zle doczytalem ? Icek -- www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier |
|
Data: 2009-06-03 09:21:46 | |
Autor: Henry(k) | |
Umyslne potracenie - co dalej? | |
Dnia Wed, 3 Jun 2009 08:26:49 +0200, Icek napisał(a):
Po calym dniu dyskusji okazuje sie, ze kieroiwca auta niby wjechal na Jest postęp - już sam dopuszczasz możliwość że źle przeczytałeś - widać trzeźwiejesz. Swoją drogą zinterpretować "podwyższony peron przystankowy" jako zatoczkę autobusową... nie wiem co piłeś ale mocne było... Henry |
|
Data: 2009-06-03 09:27:24 | |
Autor: Nostradamus | |
Umyslne potracenie - co dalej? | |
Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w wiadomości news:dq68wt44iyf$.lkwkt21eg6gz$.dlg40tude.net... Swoją drogą zinterpretować "podwyższony peron przystankowy" jako A jak ty to interpretujesz? Bo ja mieszkając w dużym mieście nijak nie mogę sobie wyobrazić autobusu wjeżdżającego na "podwyższony peron" znajdujący się przy jezdni. Prosiłbym cię o interpretacje tego "peronu". W Poznaniu są zatoki autobusowe nie "podwyższane". Pzdr Leszek |
|
Data: 2009-06-03 09:48:51 | |
Autor: Henry(k) | |
Umyslne potracenie - co dalej? | |
Dnia Wed, 3 Jun 2009 09:27:24 +0200, Nostradamus napisał(a):
A jak ty to interpretujesz? Bo ja mieszkając w dużym mieście nijak nie mogę sobie wyobrazić autobusu wjeżdżającego na "podwyższony peron" znajdujący się przy jezdni. Prosiłbym cię o interpretacje tego "peronu". W Poznaniu są zatoki autobusowe nie "podwyższane". Ale tramwajów to nie ma? Ja to zrozumiałem jako coś takiego: http://historia.arch.p.lodz.pl/rehimage/praha-vodic2.jpg http://historia.arch.p.lodz.pl/jw37/urbtr/images/mulhouse-06-30.jpg http://lanckoronska.zm.org.pl/?a=praga-przystanki-06b&img=3 W przypadku tego drugiego to może nawet dało by się wyprzedzić po chodniku. I nie dało by się lewej: ;-) http://www.mmkrakow.pl/rep/newsph/4305/21010.3.jpg http://www.mmkrakow.pl/rep/newsph/4305/21007.3.jpg Pozdrawiam, Henry |
|
Data: 2009-06-03 10:30:40 | |
Autor: Icek | |
Umyslne potracenie - co dalej? | |
Ale tramwajów to nie ma? to zle zrozumiales bo to mial byc peron autobusowy. A jak inaczej nazwac peron autobusowy ?? Przystanek Zreszta ja przyczepilem sie do tego ze kierowca wjechal na prawo od jezdni na chodnik a okazuje sie po dniu dyskusji, ze tam byl "podwyzszony peron autobusowy". Dlatego pisze, ze watkotworca jest niewiarygodny. A jak cos takiego wyjdzie na policji to bedzie mial problem za zglaszanie niepopelnionego przestepstwa/wykroczenia albo skladanie falszywych zeznan. A jezeli rower latwiej bylo wyprzedzic z prawej strony to znaczy, ze jechal za bardzo po lewej stronie jezdni bo gdyby jechal po prawej to auto wyprzedziloby go po jego lewej. Icek |
|
Data: 2009-06-03 06:33:51 | |
Autor: Matt | |
Umyslne potracenie - co dalej? | |
On 3 Cze, 10:30, "Icek" <i...@do.pl> wrote:
> Ale tramwajów to nie ma? W całym wątku tylko i wyłącznie Ty pisałeś cokolwiek o peronie "autobusowym". Wątkotwórca pisał o "przystanku z podniesionym peronem" i znowu tylko Ty wymyśliłeś sobie z tego autobus. Zreszta ja przyczepilem sie do tego ze kierowca wjechal na prawo od jezdni Nigdy się nie "okazało" tylko Ty sobie coś takiego wymyśliłeś. -- Regards Matt |
|
Data: 2009-06-03 16:18:14 | |
Autor: Icek | |
Umyslne potracenie - co dalej? | |
W całym wątku tylko i wyłącznie Ty pisałeś cokolwiek o peroniejezdni na chodnik a okazuje sie po dniu dyskusji, ze tam byl "podwyzszony peron cytat z pierwszego posta: "koleś w momencie jak wjechaliśmy na peron gwałtownie przyspieszył, wjechał na chodnik i zaczął mnie wyprzedzać prawą stroną po czym zepchnął mnie na lewo i uderzył w kierownicę." wyraznie jest napisane, ze kierowca wjechal na chodnik Icek |
|
Data: 2009-06-03 10:42:29 | |
Autor: live_evil | |
Umyslne potracenie - co dalej? | |
Icek pisze:
A jezeli rower latwiej bylo wyprzedzic z prawej strony to znaczy, ze jechal Aha, czyli jak troll icek nie widzial na wlasne oczy miejsca, gdzie nie da sie wyprzedzic jadacego zgodnie z przepisami rowerzysty, to takie miejsce nie istnieje? -- My homebuilt FWD recumbent, a welder's prank :-) -- > http://piotrowiak.info/poziom jid:live_evil[]jabber.ru gg:6373907 |
|
Data: 2009-06-03 11:38:21 | |
Autor: Nostradamus | |
Umyslne potracenie - co dalej? | |
Użytkownik "live_evil" <padd_niechcespamu_@o2.pl> napisał w wiadomości news:h05d1n$d0g$1inews.gazeta.pl... Aha, czyli jak troll icek Braknie argumentów? Nikt do pisania nie zmusza, A może jednak?? nie widzial na wlasne oczy miejsca, Ty również nie widziałeś. gdzie nie da sie wyprzedzic jadacego zgodnie z przepisami rowerzysty, W praktyce takie miejsca są bardzo rzadkie albo wręcz nie istnieją. Nie po to buduje się drogi z pasami o szerokości blisko 4 metrów aby jeden rowerzysta skutecznie tamował ruch. Pzdr Leszek |
|
Data: 2009-06-04 00:11:04 | |
Autor: Michał Pysz | |
Umyslne potracenie - co dalej? | |
W praktyce takie miejsca są bardzo rzadkie albo wręcz nie istnieją.Jak nie istnieją jak właśnie Miki tam jechał i trąbili na niego!! W Krakowie jest takich miejsc dużo, praktycznie wszystkie miejsca z separatorami, rowerzysty nie da sie tam wyprzedzić. Można fotki poszukać łatwo w necie z tych ulic i się przekonać. Dlatego rozsądny rowerzysta jedzie tam szybko, żeby nie tamować ruchu. W Krakowie jest też jedna ulica z separatorami i podwyższonymi peronami przystankowymi (ul. Lubicz). Tam nie ma szan wyprzedzić z żadnej strony. Natomiast na samym przystanku robi się szeroko, znika krawężnik. Ale nadal prawidłowo się wyprzedzić nie da (auto musiało by jechać jednym kołem wyżej a drugim niżej po torowisku. mp. Nie po to buduje się drogi z pasami o szerokości blisko 4 metrów aby jeden rowerzysta skutecznie tamował ruch.
|
|
Data: 2009-06-03 10:43:42 | |
Autor: Nostradamus | |
Umyslne potracenie - co dalej? | |
Użytkownik "Icek" <icek@do.pl> napisał w wiadomoci news:h05c20$vin$1node2.news.atman.pl... Ale tramwajów to nie ma? A jezeli rower latwiej bylo wyprzedzic z prawej strony to znaczy, ze jechal Szkoda klawiatury. Zacietrzewienie rowerofilów i autofobów zablokowało im moduł logicznego mylenia ))) Pzdr Leszek |
|
Data: 2009-06-02 21:03:06 | |
Autor: MadMan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia Tue, 2 Jun 2009 19:48:50 +0200, Nostradamus napisał(a):
Odpowiedz spokojnie na pytanie-dlaczego kierowca auta nie mógł cię wyprzedzić i pojechać w siną dal z szybkością większą niż rowerzysta? Ja odpowiem, mogę? Nie było możliwości kontynuowania jazdy za sygnalizacją ze względu na samochody już znajdujące się na skrzyżowaniu. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2009-06-02 14:44:14 | |
Autor: szerszen | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik "Icek" <icek@do.pl> napisał w wiadomości news:h02k9u$4ph$1node1.news.atman.pl... to nie jest moja recepta na zycie. Staram sie Wam otworzyc oczy jak moze juz to kilka razy na tej grupie pisalem, nikogo nie obchodzi alternatywna wersja, sa fakty ktore przedstawia pytajacy i do tych faktow sie odnosi, jak chcesz tworzyc alternatywne wresje, to odwiedz moze alt.pl.fantastyka |
|
Data: 2009-06-02 15:05:31 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
> to nie jest moja recepta na zycie. Staram sie Wam otworzyc oczy jak mozejak chcesz tworzyc alternatywne wresje, to odwiedz moze alt.pl.fantastyka ale czasami alternatywne spojrzenie na te same fakty daje mozliwosc wyciagniecia innych wnioskow Icek |
|
Data: 2009-06-02 15:16:25 | |
Autor: Rafał Wawrzycki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia 02 cze 2009 w liście [news:h02umo$6h7$1node1.news.atman.pl]
Icek [icek@do.pl] napisał(a): ale czasami alternatywne spojrzenie na te same fakty daje Czyli z błędnych przesłanek chcesz wyciągnąć prawidłowy wniosek? Brawo Jasiu... -- Pozdrawiam, Rafał Wawrzycki http://prw.terror404.net/rwawrzycki/ Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO. |
|
Data: 2009-06-02 15:29:44 | |
Autor: szerszen | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik "Icek" <icek@do.pl> napisał w wiadomości news:h02umo$6h7$1node1.news.atman.pl... ale czasami alternatywne spojrzenie na te same fakty daje mozliwosc no to teraz jeszcze napisz, jaka to ma wartosc dla pytajacego |
|
Data: 2009-06-02 16:19:09 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
> ale czasami alternatywne spojrzenie na te same fakty daje mozliwosc musi miec spojna wersje gdyz jak przedstawi cos co sie kupy nie trzyma, jest wewnetrzne sprzeczne i do tego wyglada jakby zglaszajacy cos ukrywal to policjant a pozniej sad nie da mu wiary a szkoda by bylo gdyby kierowca zaslugiwal na kare i jej nie poniosl tylko dlatego, ze rowerzysta cos kreci. Icek |
|
Data: 2009-06-03 09:49:50 | |
Autor: szerszen | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik "Icek" <icek@do.pl> napisał w wiadomości news:h03c3c$lb3$1node2.news.atman.pl... musi miec spojna wersje gdyz jak przedstawi cos co sie kupy nie trzyma, jest no popatrz jaki sie nagle troskliwy zrobile, a mi sie wydaje ze caly czas twierdzisz ze on klamie, wersje ma calkiem spojno, na dodatek ma swiadka, wiec nie mart sie o niego i nie tworz alternatywnej rzeczywistosci |
|
Data: 2009-06-02 19:57:55 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik "Maverick" <maveWYTNIJ_TO_I_TOrick_1@poczta.fm> napisał w wiadomości news:h02poc$qu7$1inews.gazeta.pl...
1. Przede wszystkim czy to był wypadek czy kolizja?Wypadek to byl Nie zgodzę się. Wypadek, to jest jak przez nieostrożność do niego dojdzie. tu mamy do czynienia z normalny kryminalnym czynem - działaniem zmierzającym do uszkodzenia ciała czy mienia. P{potrzebny jest wynik obdukcji, by to ocenić prawnokarnie. Przy okazji mamy do czynienia z ucieczką miejsca zdarzenia, ale moim zdaniem nie można za to ścigać sprawcy, bo to nie był wypadek drogowy. |
|
Data: 2009-06-02 11:16:45 | |
Autor: robert | |
Umyślnepotrącenie - co dalej? | |
Witam! Bez naładowanej i gotowej do natychmiastowego użytku broni palnej w kaburze, rowerzysta nie ma co się pchać na drogi dla samochodów, bo z przyczyn fizycznych nie ma w takich przypadkach żadnych szans. -- |
|
Data: 2009-06-02 11:47:30 | |
Autor: Tristan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 10:10 (autor "Mikołaj \"Miki\" Menke" publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <7c3ff6-hnp.ln1@menek.one.pl>):
Jechałem rowerem kulturalnie i zgodnie z przepisami ulicą gdzie jest USTAWA z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym1) Art. 24. 6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem wolnobież- nym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i ? w razie potrzeby ? zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-06-02 11:53:25 | |
Autor: Herald | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia Tue, 02 Jun 2009 11:47:30 +0200, Tristan napisał(a):
Art. 24. Oczywiście wiesz kiedy jest dopuszczalne wyprzedzanie z prawej strony? |
|
Data: 2009-06-02 11:58:40 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia 02.06.2009 11:47 użytkownik Tristan napisał :
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 10:10 (autor "Mikołaj \"Miki\" Menke" publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <7c3ff6-hnp.ln1@menek.one.pl>): Po pierwsze ten przepis to typowy polski koszmarek z PoRD, który najprawdopodobniej za jakiś czas zniknie. No ale niech będzie, skoro istnieje, to się odniosę rzeczowo. Jeśli bym się tam zatrzymał to nie byłoby już wyprzedzanie lecz omijanie. Poza tym tam nie wolno się zatrzymywać. Zatrzymując się skutecznie zatamowałbym ruch. Zjechanie na prawo też nie wchodzi w grę, bo nie ma miejsca i już jechałem możliwie blisko prawej krawędzi jezdni i nawet zakładając, że z jakiegoś powodu jestem nierozsądny i mam ciągoty samobójcze i autodestrukcyjne zjechałbym tak, że szorowałbym oponą o krawężnik, to nadal nie ma miejsca na bezpieczne i zgodne z przepisami wyprzedzanie. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-06-02 12:14:27 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Po pierwsze ten przepis to typowy polski koszmarek z PoRD, który czy to, ze nie podoba Ci sie przepis oznacza, ze mozna go olac ?? najprawdopodobniej za jakiś czas zniknie. No ale niech będzie, skoro gdybys trzymal sie prawej strony to nie. Gdzie byles na tej jezdni, ze wyprzedzal cie z prawej ??? prawo też nie wchodzi w grę, bo nie ma miejsca i już jechałem możliwie to jak mozliwie blisko prawej to jak auto potracilo Cie lewa przednia czescia zderzaka a ty obijales sie o drzwi kierowcy ??? jestem nierozsądny i mam ciągoty samobójcze i autodestrukcyjne to ile ja jezdnia ma miejsca?? Nie instaluje sie sygnalizacji na jezdniach o szerokosci 2m Icek |
|
Data: 2009-06-02 12:23:31 | |
Autor: Piotrek | |
UmyÂślne potrÂącenie - co dalej? | |
Icek wrote:
gdybys trzymal sie prawej strony to nie. Gdzie byles na tej jezdni, ze WeĹş moĹźe przeczytaj *ze zrozumieniem* jego post. NapisaĹ przecieĹź, Ĺźe kierowca "wjechaĹ na chodnik i zaczÄ Ĺ mnie wyprzedzaÄ prawÄ stronÄ po czym zepchnÄ Ĺ mnie na lewo i uderzyĹ w kierownicÄ". Piotrek |
|
Data: 2009-06-02 12:42:46 | |
Autor: Icek | |
Umy?lne potr?cenie - co dalej? | |
> gdybys trzymal sie prawej strony to nie. Gdzie byles na tej jezdni, ze eh. To co bylo po lewej stronie rowerzysty ze nie wyprzedzil go lewa strona ? Bo chyba kierowca nie jedzie po chodniku jak moze po jezdni ?? Icek |
|
Data: 2009-06-04 00:15:47 | |
Autor: Michał Pysz | |
Umy?lne potr?cenie - co dalej? | |
Icek pisze:
gdybys trzymal sie prawej strony to nie. Gdzie byles na tej jezdni, zeWeź może przeczytaj *ze zrozumieniem* jego post. Po lewej jest: najpierw separator. Jak kończy się separator pojawia się różnica poziomów, torowisko jest Niżej niż jezdnia po prawej, też nie da sie wyprzedzić. Znam to miejsce i fizycznie nie da się wyprzedzić jadacego prawdiłowo (przy prawej krawędzi) rowerzysty. mp. |
|
Data: 2009-06-02 12:53:40 | |
Autor: Tristan | |
Umy?lne potr?cenie - co dalej? | |
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 12:23 (autor Piotrek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h02v51$e19$1@nemesis.news.neostrada.pl>):
Napisał przecież, że kierowca "wjechał na chodnik i zaczął mnie Czyli był chodnik, na którym się miał zatrzymać umożliwiając wyprzedzenie. Oczywiście to, co zrobił dres w samochodzie nie podlega żadnej dyskusji i powinien zostać za to pozbawiony prawa jazdy na wiele lat. Zwracam tylko uwagę na niewłaściwe zachowanie rowerzysty. Niestety brak karty rowerowej i powszechność rowerów sprawiają, że rowerzyści jeżdżą skandalicznie. Stąd mój cytat z PoRD, w ramach misji edukowania kierowców i zredukowania błogostanu Miśka wyrażonego zdaniem ,,Jechałem rowerem kulturalnie i zgodnie z przepisami''. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-06-02 12:37:28 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia 02.06.2009 12:14 użytkownik Icek napisał :
Po pierwsze ten przepis to typowy polski koszmarek z PoRD, który Ty to napisałeś. najprawdopodobniej za jakiś czas zniknie. No ale niech będzie, skoro Kolejny już raz pokazałeś, że nie czytasz w ogóle tego, na co odpisujesz. Ja byłem na jezdni, kierowca wyprzedzał mnie prawą stroną jadąc _po_chodniku_. prawo też nie wchodzi w grę, bo nie ma miejsca i już jechałem możliwie Jeszcze raz - kierowca wyprzedzał mnie prawą stroną jadąc _po_chodniku_. jestem nierozsądny i mam ciągoty samobójcze i autodestrukcyjne Na tyle mało, że nie da się wyprzedzić bezpiecznie i zgodnie z przepisami. Z mojej strony z Tobą EOT, bo widzę, że nie ogarnąłeś nawet umiejętności czytania, więc trudno wymagać żebyś sensownie pisał. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-06-02 13:02:51 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Jeszcze raz - kierowca wyprzedzał mnie prawą stroną jadąc _po_chodniku_. co bylo po lewej ze nie pojechal jezdnia ? Icek |
|
Data: 2009-06-02 04:05:00 | |
Autor: Matt | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2 Cze, 13:02, "Icek" <i...@do.pl> wrote:
> Jeszcze raz - kierowca wyprzedzał mnie prawą stroną jadąc _po_chodniku_. Umiesz w ogóle czytać? Przecież wyraźnie napisał: "ulicą gdzie jest torowisko i separator". -- Regards Matt |
|
Data: 2009-06-02 13:16:40 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
_po_chodniku_.> Jeszcze raz - kierowca wyprzedzał mnie prawą stroną jadąc
bez jaj. W takim razie ulica wyglada od lewej tak: torowisko - separator - jezdnia - kraweznik - chodnik i teraz rowerzysta jest przy prawym krawezniku przy chodniku. Auto wyprzedza go po chodniku. Co znajduje sie na jezdni, ze rowerzysta nie mogl byc wyprzedzony po jezdni ??? Icek |
|
Data: 2009-06-02 04:53:55 | |
Autor: Matt | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2 Cze, 13:16, "Icek" <i...@do.pl> wrote:
bez jaj. W takim razie ulica wyglada od lewej tak: Na razie to albo Ty sobie jaja robisz albo nie myślisz. torowisko - separator - jezdnia - kraweznik - chodnik Nawet sam napisałeś co. Separator! Coś takiego jak na zdjęciu: http://www.strona.krakow.pl/archiwum/grafika_tematy/drogi/grzegorzecka.jpg -- Regards Matt |
|
Data: 2009-06-02 14:18:27 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Nawet sam napisałeś co. Separator! Coś takiego jak na zdjęciu: http://www.strona.krakow.pl/archiwum/grafika_tematy/drogi/grzegorzecka.jpg to ile ta jezdnia ma szerokosci, ze rowerzysta przy krawezniku i nie ma miejsca dla samochodu ??? Icek |
|
Data: 2009-06-02 12:26:31 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-02, Icek wrote:
A wiesz, ile jezdnia musi mieć szerokości, żeby rowerzysta mógł zostać bezpiecznie wyprzedzony? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 15:06:25 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
>>Nawet sam napisałeś co. Separator! Coś takiego jak na zdjęciu: niech zgadne. 5m ? Icek |
|
Data: 2009-06-02 13:05:30 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-02, Icek wrote:
>>Nawet sam napisałeś co. Separator! Coś takiego jak na zdjęciu: Skoro musisz zgadywać, to może nie pieprz już głupot w tym wątku? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 15:09:31 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
g >> >ma >> > miejsca dla samochodu ??? no to poucz mnie, zacytuj atrykul PoRD ktory mowi o tym, ile przy predkosci bliskiej 0km/h trzeba zachowac odleglosci od rowerzysty aby bezpiecznie go wyprzedzic ?? Icek |
|
Data: 2009-06-02 13:14:39 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-02, Icek wrote:
Rusz tyłek i pogooglaj, te informacje są w sieci (i nie według PoRD, bo PoRD samo w sobie nie określa zasad projektowania dróg). Zresztą, i tak masz ewidentne problemy z czytaniem tekstu. Idź już sobie po prostu, co? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 15:15:19 | |
Autor: Rafał Wawrzycki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia 02 cze 2009 w liście [news:h02uu8$6id$1node1.news.atman.pl]
Icek [icek@do.pl] napisał(a): no to poucz mnie, zacytuj atrykul PoRD ktory mowi o tym, ile przy Jeden metr. Człowieku nie kompromituj się już. -- Pozdrawiam, Rafał Wawrzycki http://prw.terror404.net/rwawrzycki/ Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO. |
|
Data: 2009-06-02 15:15:50 | |
Autor: live_evil | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Icek pisze:
ghttp://www.strona.krakow.pl/archiwum/grafika_tematy/drogi/grzegorzecka.jp No to pouczam, ale wątpie, żeby coś do twojego pustego łba dotarło. Art. 24. 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania pojazdu jednośladowego lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m. -- My homebuilt FWD recumbent, a welder's prank :-) -- > http://piotrowiak.info/poziom jid:live_evil[]jabber.ru gg:6373907 |
|
Data: 2009-06-02 15:27:01 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
No to pouczam, ale wątpie, żeby coś do twojego pustego łba dotarło. do mojego pustego lba dotarlo, ze: - kierujacy rowerem jedzie jezdnia o nieznanej szerokosci przy prawym krawezniku. Jechal 30km/h ale hamuje przed czerwonym. - pojazd silnikowy wyprzedza go z prawej po chodniku - oboje znajduja sie na jezdni gdzie tramwaj ma swoje tory oddzielone od jezdni na lewo separatorem zakladam, ze: - gdy sa zainstalowane swiatla i tory to jezdnia nie ma mniej niz 4-5m szerokosci (przed chwila zbadalem w okolicy pas osiedlowej drogi, ma rowno 5m) jezeli rower zajmuje 1m i jest przy prawym krawezniku + 1m odstepu to sa 2. Zostaja 3 metry dla samochodu. I co glupi kierowca jedzie chodnikiem bo mu nie starcza 3m ???? Nawet gdyby to byly 2m to i tak wystarczy zeby go wyprzedzic. Niech watkotworca poda adres to zaraz zbadamy ile jest. Wniosek moze byc tylko jeden: klamie na temat okolicznosci. Jechal srodkiem blokujac przejazd. Zakladam tez, ze do Twojego pustego lba dotrze, ze rowerzysta to nie swieta krowa i ma trzymac sie prawego pasa a nie jezdzic srodkiem czy zygzakiem bo tak latwiej. A jak juz cos sie wydarzy to kierowca auta winny. Icek |
|
Data: 2009-06-02 15:28:36 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
- pojazd silnikowy wyprzedza go z prawej po chodniku bym zapomnial. Widziales skrzyzowanie z sygnalizacja i torowiskiem przed ktorym po chodniku da sie wyprzedzic ?? Zwyczajowo na chodniku sa sygnalizatory Jak zatem ten samochod wjechal na chodnik ? Icek |
|
Data: 2009-06-02 13:28:47 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-02, Icek wrote:
- pojazd silnikowy wyprzedza go z prawej po chodniku Czy przestałeś już uprawiać miłość francuską ze swoim psem? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 15:43:02 | |
Autor: Tristan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 15:09 (autor Icek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h02uu8$6id$1@node1.news.atman.pl>):
no to poucz mnie, zacytuj atrykul PoRD ktory mowi o tym, ile przy żeby go wyprzedzić 1m. Natomiast jak się zatrzyma, to będzie omijanie i wtedy już nie jest określone ile, byleby bezpiecznie. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-06-02 15:32:43 | |
Autor: Tristan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 14:26 (autor Jan Srzednicki publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <slrnh2a6jo.11ja.w_at_wrzask_dot_pl@oak.pl>):
A wiesz, ile jezdnia musi mieć szerokości, żeby rowerzysta mógł zostać Uważasz, że gość wyprzedzający po chodniku od prawej zrobił to dlatego, że z lewej nie było miejsca na zachowanie przepisowego metra? :D -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-06-02 14:07:18 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-02, Tristan wrote:
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 14:26 (autor Jan Srzednicki publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <slrnh2a6jo.11ja.w_at_wrzask_dot_pl@oak.pl>): Ja tak nie uważam, ale kolega Icek najwyraźniej.. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 16:20:47 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
> Uważasz, że gość wyprzedzający po chodniku od prawej zrobił to dlatego,że z > lewej nie było miejsca na zachowanie przepisowego metra? :D hy hy, niezle. Czyli debil kierowca ma miejsce po lewej na normalnej nawierzchni do normalnego wyprzedzania i pcha sie po chodniku ????? Icek |
|
Data: 2009-06-02 14:20:39 | |
Autor: live_evil | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Icek pisze:
Nawet sam napisałeś co. Separator! Coś takiego jak na zdjęciu: Co za debil. -- My homebuilt FWD recumbent, a welder's prank :-) -- > http://piotrowiak.info/poziom jid:live_evil[]jabber.ru gg:6373907 |
|
Data: 2009-06-02 15:08:25 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
>> Nawet sam napisałeś co. Separator! Coś takiego jak na zdjęciu:http://www.strona.krakow.pl/archiwum/grafika_tematy/drogi/grzegorzecka.jpg > ale slowa samokrytyki zawsze sa tu mile widziane. Ale w temacie masz cos do dodania ? Icek |
|
Data: 2009-06-02 13:34:25 | |
Autor: Tristan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 13:16 (autor Icek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h031d6$k0o$1@node2.news.atman.pl>):
Co znajduje sie na jezdni, ze rowerzysta nie mogl byc wyprzedzony po Za wąsko pewnikiem. A separator uniemożliwiał wskoczenie na tory. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-06-02 19:52:26 | |
Autor: Nostradamus | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik ""Mikołaj \"Miki\" Menke"" <miki@menek.one.pl> napisał w wiadomości news:90cff6-se9.ln1menek.one.pl... Na tyle mało, że nie da się wyprzedzić bezpiecznie Tzn. ile? Mniej niż 2 metry? Kłamiesz. Pzdr Leszek |
|
Data: 2009-06-02 21:01:01 | |
Autor: mocniak | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik Nostradamus napisał:
Rower 60cm, odstęp 1m i zostaje 40cm na samochód. Jesteś idiotą. -- Mocniak |
|
Data: 2009-06-02 21:23:37 | |
Autor: Nostradamus | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik "mocniak" <mocniak.wytnij@to.tlen.pl> napisał w wiadomości news:h03so7$59m$1inews.gazeta.pl... Rower 60cm, odstęp 1m i zostaje 40cm na samochód. Jesteś idiotą. Plonk chamski kmiocie. |
|
Data: 2009-06-02 12:50:44 | |
Autor: Tristan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 11:58 (autor "Mikołaj \"Miki\" Menke" publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <gn9ff6-vh4.ln1@menek.one.pl>):
Po pierwsze ten przepis to typowy polski koszmarek z PoRD, który No i? Gościowi wyraźnie blokowałeś drogę, a tego ci nie wolno. Poza tym tam nie wolno się zatrzymywać. Zatrzymując się skutecznie zatamowałbym ruch. Zjechanie na A tam dalej była ściana? Nie było chodnika np. albo czegoś takiego, gdzie mógłbyś zejść i ustąpić zgodnie z tym przepisem. i nawet zakładając, że z jakiegoś powodu jestem nierozsądny i mam ciągoty samobójcze i autodestrukcyjne Dlatego przepis nakazuje również zatrzymanie się. Jeżeli był tam chodnik i widziałeś, że blokujesz kierowcy przejazd, miałeś się zatrzymać i wejść na chodnik. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-06-02 11:37:31 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-02, Tristan wrote:
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 11:58 (autor "Mikołaj \"Miki\" Menke" publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <gn9ff6-vh4.ln1@menek.one.pl>): Przepis nie mówi o blokowaniu drogi. Przepis mówi o ułatwianiu wyprzedzania. Jeżeli wyprzedzanie nie jest możliwe z przyczyn bezpieczeństwa (stosowny odstęp, brak miejsca, cokolwiek) to przepis się nie stosuje. Poza tym tam nie wolno się zatrzymywać. Zatrzymując się skutecznie zatamowałbym ruch. Zjechanie na Rower zgodnie z przepisami nie może wjeżdżać na chodnik - z wyjątkiem wyjątków, ale tam tenże wyjątek nie zachodzi. Przepis nie mówi, że rower ma zniknąć z drogi w krzakach. Nie mówi również nic o obowiązkowym spieszaniu rowerzysty. i nawet zakładając, że z jakiegoś powodu jestem nierozsądny i mam ciągoty samobójcze i autodestrukcyjne Przepis nic nie mówi o wchodzeniu na chodnik. Za to zatrzymywanie się na takiej drodze jedynie pogorszyłoby sprawę, dodatkowo jest zakazane przed skrzyżowaniem. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 11:42:20 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-02, Jan Srzednicki wrote:
On 2009-06-02, Tristan wrote: Dodatkowo, gdyby Twoja interpretacja była poprawna, to w praktyce niemożliwym byłoby poruszanie się po jakichkolwiek drogach bez poboczy rowerem - czyli w szczególności po całym mieście. Pomyśl, zanim palniesz podobną bzdurę. Jeśli jednak dalej uważasz, że tak ma być, to przytocz proszę przykłady orzecznictwa, które podzielają Twoją wersję interpretacji przepisów. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 15:42:19 | |
Autor: Tristan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 13:37 (autor Jan Srzednicki publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <slrnh2a3nr.11ja.w_at_wrzask_dot_pl@oak.pl>):
No i? Gościowi wyraźnie blokowałeś drogę, a tego ci nie wolno.Przepis nie mówi o blokowaniu drogi. Kodeks wykroczeń Art. 90. Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania,podlega karze grzywny albo karze nagany. Przepis mówi o ułatwianiu wyprzedzania. Owszem, a on nie ułatwił. Jeżeli wyprzedzanie nie jest możliwe z przyczyn bezpieczeństwa (stosowny odstęp, brak miejsca, cokolwiek) to przepis się To kiedy się go stosuje? Bo jeśli są warunki do wyprzedzania, to nie ma potrzeby stosowania zjeżdżania czy zatrzymywania się. Potrzeba taka jest właśnie jak nie ma warunków do wyprzedzania i zachodzi zjawisko tamowania ruchu. Dodatkowo, gdyby Twoja interpretacja była poprawna, to w praktyce To ciekawe, bo w Zabrzu takich miejsc jest bardzo niewiele, biorąc pod uwagę natężenie ruchu, to nawet wcale. A tam dalej była ściana? Nie było chodnika np. albo czegoś takiego, gdzieRower zgodnie z przepisami nie może wjeżdżać na chodnik - z wyjątkiem a) Samochód może, a rower nie może? Sądzisz, ze jest tak szeroki, iż braknie 1,5 metra? b) nawet jak braknie, to rowerzysta staje się pieszym po zatrzymaniu, więc jak najbardziej może na chodnik, nawet jak nie ma 1,5 metra. Przepis nie mówi, że rower ma zniknąć z drogi w krzakach. Nie mówi Ale mówi o ZATRZYMYWANIU SIĘ nawet (wtedy wyprzedzanie zamienia się w omijanie i nie zachodzi potrzeba zachowania 1m). Poza tym, ten przepis z PoRD jest uzupełnieniem do art. 90 KW. Przepis nic nie mówi o wchodzeniu na chodnik. Ależ mówi. Rowerzysta po zatrzymaniu się staje się pieszym. A pieszy: Art. 11. 1. Pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku ? z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi. Za to zatrzymywanie się na takiej drodze jedynie pogorszyłoby sprawę, A) nie, bo staje się pieszym i ma spadać na chodnik B) nie, bo odległość bezpieczna się zmniejsza i można go ominąć prawie na styk, zachowując oczywiście prędkość bezpieczną. dodatkowo jest zakazane przed skrzyżowaniem. Zatrzymywanie wynikające z warunków ruchu drogowego nie podlega zakazom. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-06-02 14:06:59 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-02, Tristan wrote:
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 13:37 (autor Jan Srzednicki publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <slrnh2a3nr.11ja.w_at_wrzask_dot_pl@oak.pl>): To teraz wykaż się i wskaż jakiekolwiek przykłady orzecznictwa w oparciu o tenże paragraf dla rowerzysty jadącego drogą bez pobocza. Przepis mówi o ułatwianiu wyprzedzania. Bo nie miał takiej możliwości. Jeżeli wyprzedzanie nie jest możliwe z przyczyn bezpieczeństwa (stosowny odstęp, brak miejsca, cokolwiek) to przepis się Stosuje się go, jeżeli można np. zatrzymać furmankę na poboczu. Dodatkowo, gdyby Twoja interpretacja była poprawna, to w praktyce Mówiłem o mieście. A tam dalej była ściana? Nie było chodnika np. albo czegoś takiego, gdzieRower zgodnie z przepisami nie może wjeżdżać na chodnik - z wyjątkiem Nie pisałem o fizycznej możności, ale o stronie prawnej. b) nawet jak braknie, to rowerzysta staje się pieszym po zatrzymaniu, więc Podaj paragraf mówiący o tym, że rowerzysta "staje się pieszym". takiej drodze jedynie pogorszyłoby sprawę, Nie staje się. Wymyśliłes sobie idiotyczną teorię i do niej dorabiasz całą argumentację. B) nie, bo odległość bezpieczna się zmniejsza i można go ominąć prawie na Tia. Bardzo życiowy przepis. Rozumiem, że do obowiązku meldunkowego również stosujesz się dosłownie z literą prawa? dodatkowo jest zakazane przed skrzyżowaniem. Czyli na środku skrzyżowania też mam się wedle tego zatrzymać, jak jakiś samochód chce mnie wyprzedzić? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 16:44:50 | |
Autor: Tristan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 16:06 (autor Jan Srzednicki publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <slrnh2acg3.11ja.w_at_wrzask_dot_pl@oak.pl>):
To ciekawe, bo w Zabrzu takich miejsc jest bardzo niewiele, biorąc podMówiłem o mieście. Zabrze ma prawa miejskie, więc nie plumkaj. Zresztą, skoro zacząłeś zachowywać się jak typowy cham usenetowy, PLONK na miesiąc. a) Samochód może, a rower nie może? Sądzisz, ze jest tak szeroki, iżNie pisałem o fizycznej możności, ale o stronie prawnej. ja również. Prawnie można zatrzymać na chodniku nawet samochód. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-06-02 13:48:14 | |
Autor: live_evil | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Tristan pisze:
Nie ma obowiązku spieszyć się.
I tak 80 razy dziennie, żeby kerowcy mogli bezstresowo wyprzedzać? Jak jedzie traktor, albo inny pojazd wolnobieżny, to też ma uciekać na chodnik, żeby jaśnie pan kierowca mógł wyprzedzić? Nie ma możliwości wyprzedzania, to czekamy cierpliwie, aż się taka pojawi. -- My homebuilt FWD recumbent, a welder's prank :-) -- > http://piotrowiak.info/poziom jid:live_evil[]jabber.ru gg:6373907 |
|
Data: 2009-06-02 15:44:28 | |
Autor: Tristan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 13:48 (autor live_evil publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h033hu$5lv$1@inews.gazeta.pl>):
No i? Gościowi wyraźnie blokowałeś drogę, a tego ci nie wolno.Nie ma obowiązku spieszyć się. Art. 90. Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania,podlega karze grzywny albo karze nagany. A tam dalej była ściana? Nie było chodnika np. albo czegoś takiego, gdzieI tak 80 razy dziennie, żeby kerowcy mogli bezstresowo wyprzedzać? Jeżeli jeździ takimi drogami, to owszem. takie drogi to rzadkość i najwyraźniej ruch rowerowy tam jest dość sporym utrudnieniem. Jak jedzie traktor, albo inny pojazd wolnobieżny, to też ma uciekać na Wtedy jednak nie ma innego wyjścia. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-06-02 15:49:54 | |
Autor: live_evil | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Tristan pisze:
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 13:48 (autor live_evil publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h033hu$5lv$1@inews.gazeta.pl>): Jak udowodnisz, że prawidłowo jadący rowerzysta utrudniał ruch? -- My homebuilt FWD recumbent, a welder's prank :-) -- > http://piotrowiak.info/poziom jid:live_evil[]jabber.ru gg:6373907 |
|
Data: 2009-06-02 15:54:18 | |
Autor: Tristan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 15:49 (autor live_evil publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h03am2$8ad$1@inews.gazeta.pl>):
Art. 90. Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej lub w strefieJak udowodnisz, że prawidłowo jadący rowerzysta utrudniał ruch? A osiągał 50km/h? Było lato, ciepło. Jadąc prędkością roweru na 100% tamował ruch. Myślisz po co jest Art. 24 PoRD, który cytowałem? Dla jaj? Rowerzyści są niestety zmorą polskich dróg. Sam sporo jeżdżę na rowerze, lubię i cenię te pojazdy. Wkurza mnie, że po upadku PRL upadły rowery. Uważam, że powinno być ich jak najwięcej, powinno się inwestować i promować te środki transportu. ALE! nie na takim poziomie kultury, jak obecnie, gdy rowerzysta na drodze odznacza się negatywnie. Ja jeżdżę tak, że autom nie przeszkadzam. Więc da się. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-06-02 08:19:50 | |
Autor: MadMan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2 Cze, 15:54, Tristan <niec...@spamu.pl> wrote:
A osiągał 50km/h? Było lato, ciepło. Jadąc prędkością roweru na 100% tamował No to lepiej już nie wyjeżdżaj na drogę samochodem, przyczyniasz się do powstawania zatorów na drogach, zatem tamujesz ruch. |
|
Data: 2009-06-02 14:08:50 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-02, Tristan wrote:
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 15:49 (autor live_evil publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h03am2$8ad$1@inews.gazeta.pl>): 50km/h w centrum miasta? To chyba tylko w Zabrzu. :P Rowerzyści są niestety zmorą polskich dróg. Sam sporo jeżdżę na rowerze, No, jak, jak? Napisz, jak jeździsz! Zatrzymujesz się za każdym razem, jak masz samochód za sobą i widzisz, że będzie chciał wyprzedzić? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-03 09:51:52 | |
Autor: szerszen | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnh2acji.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl... Zatrzymujesz się za każdym razem, jak masz samochód za sobą i widzisz, nie, on jezdzi po chodniku :) |
|
Data: 2009-06-02 16:05:38 | |
Autor: live_evil | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Tristan pisze:
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 15:49 (autor live_evil publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h03am2$8ad$1@inews.gazeta.pl>): Do wyelinowania z ruchu na określonym odcinku pojazdów wolnobieżnych są odpowiednie znaki. Byl znak B9? Jeśli nie, top miał (rowerzysta) pełne prawo tam jechać. I nie zmienią tego twoje bajania. -- My homebuilt FWD recumbent, a welder's prank :-) -- > http://piotrowiak.info/poziom jid:live_evil[]jabber.ru gg:6373907 |
|
Data: 2009-06-02 16:46:05 | |
Autor: Tristan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 16:05 (autor live_evil publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h03bjj$f0u$1@inews.gazeta.pl>):
A osiągał 50km/h? Było lato, ciepło. Jadąc prędkością roweru na 100%Do wyelinowania z ruchu na określonym odcinku pojazdów wolnobieżnych są A nikt nie mówi, że nie miał tam prawa jechać. Skoro jednak tamował ruch, to miał obowiązek zachować się jak piszę. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-06-02 17:41:29 | |
Autor: zly | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia Tue, 02 Jun 2009 15:54:18 +0200, Tristan napisał(a):
A osiągał 50km/h? a to teraz mamy w polsce obowiazek jazdy conajmniej 50km/h? :) zdaje sie, ze cos przespalem -- marcin |
|
Data: 2009-06-03 11:48:55 | |
Autor: SHP | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Tristan <niechce@spamu.pl> napisał(a):
A osiągał 50km/h? A z jaką minimalną prędkością należy poruszać się w terenie zabudowanym? 50 i ani trochę mniej? Było lato, ciepło. Jadąc prędkością roweru na 100% tamował Bardzo ciekawa teoria, zwłaszcza, że średnie prędkości przejazdu samochodem przez centrum dużego miasta wahają się w okolicach 20km/h, choćbyś i momentami cisnął setką. To, że rower przez chwilę jedzie wolniej, nie oznacza, że twoja średnia będzie duża większa, niż jego, jeśli w ogóle. Gdyby stosować się do twej teroii, to kierowcy, częściej nież rowerzyści, powinni zostać pociągnięci z artykułu o blokowaniu ruchu. Rowerzyści są niestety zmorą polskich dróg. Sam sporo jeżdżę na rowerze, A łyżka na to.. ALE! nie na takim poziomie kultury, jak obecnie, gdy Czyli albo nie jeździsz albo jeździsz bardzo niebezpiecznie dla siebie. Wielokrotnie miałem okazję widzieć rowerzystów, którzy jadąc za blisko krawężnika wręcz prosili się o wypadek. I mówię to również, jako kierowca. -- |
|
Data: 2009-06-03 14:13:54 | |
Autor: Tristan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
W odpowiedzi na pismo z środa 03 czerwiec 2009 13:48 (autor SHP publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h05nv7$lt$1@inews.gazeta.pl>):
A osiągał 50km/h?A z jaką minimalną prędkością należy poruszać się w terenie zabudowanym? Nie tamującą ruchu, dostosowaną do warunków. Jeżeli są warunki sensowne i pojedziesz na egzaminie 40, to zdasz, ale jak pojedziesz 30, to oblejesz. Było lato, ciepło. Jadąc prędkością roweru na 100% tamowałBardzo ciekawa teoria, zwłaszcza, że średnie prędkości przejazdu Owszem. Dlatego zupełnie nie popieram bandyty w aucie. Jednak rowerzysta tam ewidentnie tamował ruch. ALE! nie na takim poziomie kultury, jak obecnie, gdyCzyli albo nie jeździsz albo jeździsz bardzo niebezpiecznie dla siebie. Pacz pan. Jeżdżę i jakoś jestem bezpieczny. Generalnie jeżdżę po trasach nieprzeszkadzających. Wielokrotnie miałem okazję widzieć rowerzystów, którzy jadąc za blisko Albowiem? -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-06-03 16:40:38 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Owszem. Dlatego zupełnie nie popieram bandyty w aucie. Jednak rowerzystatam ewidentnie tamował ruch. ale zaraz zaraz. Teraz wyszlo, ze konstrukcja drogi byla inna od lewej: tory-separator-jezdnia-wysepka/przystane/peron/cokolwiek - kraweznik - chodnik Ile ten rowerzysta zajmowal miejsca, ze auto nie moglo go wyprzedzic ?? Zajmowal pas i peron ?? Mi to wyglada na rasowa sytuacje w ktorej rowerzysta poczul sie oburzony tym, ze ktos z samochodu na niego trabi i poprostu jechal zygzakiem nie dajac sie wyprzedzic Icek |
|
Data: 2009-06-03 17:52:59 | |
Autor: mocniak | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik Icek napisał:
od lewej: To był przystanek autobusowy bez zatoki. Tak, takie też istnieją. Ja nie wiem jak ty nie możesz zrozumieć, że był do dyspozycji pas o szerokości ~3,5m ograniczony po jednej strony separatorem, a z drugiej niskim krawężnikiem, a kierowca wybrał wyprzedzenie rowerzysty chodnikiem. Pisali ci to już 10 razy, a ty nadal robisz z siebie idiotę. -- Mocniak |
|
Data: 2009-06-03 17:55:16 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
To był przystanek autobusowy bez zatoki. Tak, takie też istnieją. Ja nie daj fote tego miejsca ;) albo link do googli Icek |
|
Data: 2009-06-03 17:58:58 | |
Autor: mocniak | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik Icek napisał:
To był przystanek autobusowy bez zatoki. Tak, takie też istnieją. Ja nie http://www.mmkrakow.pl/rep/newsph/827/3108.3.jpg http://www.psmkms.krakow.pl/galeria/1112008/foto64.jpg -- Mocniak |
|
Data: 2009-06-03 18:39:01 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
>> To był przystanek autobusowy bez zatoki. Tak, takie też istnieją. Janie >> wiem jak ty nie możesz zrozumieć, że był do dyspozycji pas o szerokości 1. u mnie w miescie nie ma takich wynalazkow ;) U nas zakupili tramwaje niskopodlogowe. U was podnosza asfalt ;) 2. malo miejsca jest ale pare "ale" pozostaje 3. trudno mi sobie wyobrazic Ciebie stojacego na tym wybrzuszeniu i kierowce auta jadacego po chodniku bo jak sie spodziewalem stoja tam slupy. Jak nie oswietleniowe to do tramwaju. biorac pod uwage ile jest miejsca to kierowca auta mogl co najwyzej wjechac prawym kolem na chodnik. Co znowu sugeruje, ze nie jechales mozliwie blisko kraweznika. Wez tez pod uwage, ze na pierwszym zdjeciu widac wyraznie, ze nie ma zadnych dziur czy nierownosci uniemozliwiajacych jazde blisko prawej krawedzi Podsumowujac: - rowery sa uciazliwe - rowerzystow nie nalezy potracac i takie zachowanie trzeba mocno tepic. Wez jednak pod uwage, ze kierowca mogl Cie nie widziec zwlaszcza jak byles pierwotnie w okolicach lewego slupka (a masz tam martwy kat) - kierowca auta pewnie poniesie jakas odpowiedzialnosc tylko jak bedziesz zeznawal nie krec i nie dawaj pomyslec drugiej osobie, ze cos krecisz lub zachowujesz tylko dla siebie. Jak wniosek dla kierowcy zostanie skierowany do SG to zostanie ukarany. Jak policja odmowi takiego dzialania to nie zostanie ukarany ;) Wracajac do glownego watku co moze grozic kierowcy auta ? Sadze, ze malo choc z niecierpliowscia bede czekal na wiadomosci jaki bedzie final sprawy. Jestem pesymista i wiem, ze wymiar niesprawiedliwosci dziala kulawo. Nie licz na jakikolwiek areszt, wiezienie czy inna kare jak grzywna. W swojej osobie prezentuje stanowisko, ze nie powinno sie skazywac osob tylko na podstawie zeznan swiadkow bo te sa malo wiarygodne. Ja bym skladal wniosek dowodowy i mozliwie szybkie ogledziny jego pojazdu. Jak bedzie mial slady to jest ugotowany. Na nastepny raz uwazaj tez jak jedziesz i licz sie z tym, ze samochody moga jechac szybciej i czasami zawadzasz. Pozdr Icek |
|
Data: 2009-06-02 14:31:18 | |
Autor: szerszen | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h02v5a$cso$1news.interia.pl... pozostan przy nauczaniu malolatow informatyki, moze to ci lepiej wychodzi, bo z interpretacja prawa masz problemy |
|
Data: 2009-06-02 14:55:53 | |
Autor: zly | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia Tue, 02 Jun 2009 12:50:44 +0200, Tristan napisał(a):
Dlatego przepis nakazuje również zatrzymanie się. i jakby sie zatrzymal to by automagicznie zajal mniej miejsca i kierowcy latwiej byloby wyprzedzic? :) pocieszne Jeżeli był tam chodnik i a wiesz, ze rowerzyscie nie wolno jezdzic rowerem po chodniku? absurdalnie interpretujesz absurdalne przepisy -- marcin |
|
Data: 2009-06-02 15:49:13 | |
Autor: Tristan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 14:55 (autor zly publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <153b6ho9tu9gy$.dlg@piki.fixed>):
a wiesz, ze rowerzyscie nie wolno jezdzic rowerem po chodniku? absurdalnie Wiesz, że po zatrzymaniu się rowerzysta staje się pieszym i nie dość, że może, to wręcz musi wejść na chodnik? -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-06-02 08:16:26 | |
Autor: MadMan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2 Cze, 15:49, Tristan <niec...@spamu.pl> wrote:
Wiesz, że po zatrzymaniu się rowerzysta staje się pieszym i nie dość, że Czy analogicznie kierowca samochodu po zatrzymaniu się podlega przepisom o parkowaniu? |
|
Data: 2009-06-02 13:56:31 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-02, Tristan wrote:
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 14:55 (autor zly publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <153b6ho9tu9gy$.dlg@piki.fixed>): Gdyż i bo tak Ci się wydaje? Podaj paragraf. Chyba, że uważasz, że rowerzysta po zatrzymaniu automatycznie staje się "prowadzącym rower pieszym", w myśl definicji PoRD. Ale znów pomyśl nad pisaniem takich rzeczy na alt.pl.fantastyka. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 16:04:59 | |
Autor: Tristan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 15:56 (autor Jan Srzednicki publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <slrnh2absf.11ja.w_at_wrzask_dot_pl@oak.pl>):
Wiesz, że po zatrzymaniu się rowerzysta staje się pieszym i nie dość, żeGdyż i bo tak Ci się wydaje? Podaj paragraf. ========== 18) pieszy ? osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i niewykonującą na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; ========== Znajduje się poza pojazdem, jak z niego zsiadł? Znajduje. A jakby tego było mało, masz dalej: ========== za pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower ========== -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-06-02 14:11:56 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-02, Tristan wrote:
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 15:56 (autor Jan Srzednicki publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <slrnh2absf.11ja.w_at_wrzask_dot_pl@oak.pl>): Niezłe. Powiedz mi zatem mój znawco, czy jestem pieszym, czy rowerzystą, gdy: 1. Robię stójkę nie dotykając nogami drogi. 2. Siedzę na rowerze, podpierając się ręką słupa, nie dotykając nogami drogi. 3. Siedzę na rowerze, podpierając się jedną nogą, drugą mam w powietrzu. 4. Stoję oboma nogami na drodze, mam rower między nogami, trzymam kierownicę. 5. Stoję oboma nogami na drodze, mam rower między nogami, nie trzymam kierownicy. Nie zapomnij uzasadnić. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 17:32:26 | |
Autor: zly | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia Tue, 02 Jun 2009 15:49:13 +0200, Tristan napisał(a):
Wiesz, że po zatrzymaniu się rowerzysta staje się pieszym i nie dość, że czyli, ze na kaprys kierowcy rowerzysta musi sie zmienic w piszego :) no ladne masz fantazje. -- marcin |
|
Data: 2009-06-03 11:38:09 | |
Autor: SHP | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Tristan <niechce@spamu.pl> napisał(a):
No i? Gościowi wyraźnie blokowałeś drogę, a tego ci nie wolno. Czy jak trafię rowerem na korek, to mam kasować wszystkim kierowcom lusterka, bo blokują mi drogę? Co mnie obchodzi, że oni nie mogą jechać? Ja mogę.. A tam dalej była ściana? Nie było chodnika np. albo czegoś takiego, gdzie Tak.. Genialne podejście. Rowerzysta ma impetem wpierdolić się na chodnik i wypieprzyć się na krawężniku, bo jakiś siur nie może przez chwilę pojechać z wcale niemałą prędkością rowerzysty w warunkach miejskich.. A ten sam siur będzie potem blokował najbliższe skrzyżowanie.. Uprzedzam - jestem uczulony na takich kretynów, bo sam miałem podobną akcję: stałem na środku lewego pasa przed czerwonym światłem, chcąc wykonać manewr skrętu w lewo, a ch.. jadący z tyłu puknął mnie w tylne koło, bo mu rzekomo blokowałem przejazd. To nic, że zanim by ruszył, to ja byłbym już bliżej lewej osi jezdni nikogo nie blokując. Pojawił się rowerzysta, więc trzeba go dupnąć.. Stałem na środku lewego pasa, by móc bezpiecznie, po minięciu skrzyżowania, zjechać na prawą stronę, by nie wpierdolił się tam żaden samochód. Dlatego przepis nakazuje również zatrzymanie się. Jeżeli był tam chodnik i Podstawa prawna? Kierujący pojazdem bez silnika, w razie potrzeby powinien zjechać jak najbardziej na prawo, ale nie ma mowy o tym, by jeździł po chodniku, bo jakiś ciotas nie umie jeździć samochodem i nie może wytrwać kilku sekund (jakby w ogóle coś mu dało wyprzedzanie roweru w ruchu miejskim). -- |
|
Data: 2009-06-03 14:17:12 | |
Autor: Tristan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
W odpowiedzi na pismo z środa 03 czerwiec 2009 13:38 (autor SHP publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h05nb1$r2p$1@inews.gazeta.pl>):
No i? Gościowi wyraźnie blokowałeś drogę, a tego ci nie wolno.Czy jak trafię rowerem na korek, to mam kasować wszystkim kierowcom a) Nie masz prawa do samosądu. b) Jeżeli jest korek, to jest to uzasadnione. Jeżeli blokują, bo tak, to im nie wolno. A tam dalej była ściana? Nie było chodnika np. albo czegoś takiego, gdzieTak.. Genialne podejście. Rowerzysta ma impetem wpierdolić się na chodnik Nie, ma się zatrzymać, zgodnie z cytowanym przeze mnie artykułem. i wypieprzyć się na krawężniku, bo jakiś siur nie może przez chwilę Z opisu wynika, że nie tak chwilę, bo jechał za nim i jechał i dojeżdżali do skrzyżowania i rowerzysta zwalniał.... Uprzedzam - jestem uczulony na takich kretynów, bo sam miałem podobną a czy ja gdziekolwiek pochwaliłem działanie bandyty za kierownicą? Wskaż msgid. Zwróciłem tylko uwagę na ignorowanie przez rowerzystów przepisów oraz na ich szkodliwy wpływ na ruch. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-06-03 14:44:49 | |
Autor: live_evil | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Tristan pisze:
A tam dalej była ściana? Nie było chodnika np. albo czegoś takiego, gdzieTak.. Genialne podejście. Rowerzysta ma impetem wpierdolić się na chodnik A ty nadal swoje imaginacje na papier przelewasz. Proszono cię o przykładu orzecznictwa, ale nie doczekaliśmy się. Nie spierdalam w popłochu na chodnik, jak jaśnie pan kierwoca nadjeżdża, a warunki nie pozwolą mu wyprzedzać, i prawa nie łamię. -- My homebuilt FWD recumbent, a welder's prank :-) -- > http://piotrowiak.info/poziom jid:live_evil[]jabber.ru gg:6373907 |
|
Data: 2009-06-03 16:25:40 | |
Autor: zly | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia Wed, 03 Jun 2009 14:44:49 +0200, live_evil napisał(a):
Proszono cię o przykładu orzecznictwa, ale nie doczekaliśmy się. ja poprosilem tez o info dlaczego rowerzysta stojacy zajmuje mniej miejsca od jadacego :) -- marcin |
|
Data: 2009-06-03 16:42:41 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
> Proszono cię o przykładu orzecznictwa, ale nie doczekaliśmy się. a ja prosilem o info gdzie to bylo. Bo wyszlo ze byl pas i przystanek i na wyprzedzenie rowerzysty to bylo za malo i auto wjechalo na chodnik zamiast jechac swoim pasem. Icek |
|
Data: 2009-06-03 15:00:23 | |
Autor: mirekm | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Tristan pisze:
....
Doczytaj. Przepis nakazuje zatrzymanie się w razie potrzeby. W opisanej sytuacji ten warunek na pewno nie był spełniony. pozdrawiam, mirek |
|
Data: 2009-06-03 16:04:11 | |
Autor: Mirosław Habarta | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
mirekm pisze:
Tristan pisze: A kto ocenia, czy taka potrzeba zachodzi ? Kierowca, czy rowerzysta ? A tak na poważnie, to przestańcie już z tym zatrzymywaniem się. Gdyby to traktować poważnie, to rowerzysta po prostu musiałby prowadzić rower. Taka interpretacja tego przepisu jest całkowicie absurdalna, ztcw, rower jest normalnym uczestnikiem ruchu. Ja osobiście często olewam przepisy jeżdżąc zarówno samochodem jak i rowerem - w jeździe rowerem sprowadza się to do nagminnej jazdy chodnikami, jeżeli tylko taja możliwość istnieje i jest sensowna. Ale prawo jest prawo - generalnie miejscem dla roweru jest jezdnia, albo ścieżka rowerowa. I jeżeli już rower porusza się jezdnią, to nie musi co chwila wjeżdżać na chodnik, aby mógł go wyprzedzić samochód. P.S. Tak, niestety macie rację, rowery tamują ruch samochodowy, czasem dotkliwie. Jedynym prawdziwym rozwiązaniem jest budowa sieci osobnych dróg dla samochodów i dla rowerów. Póki jednak jest jak jest, to rower jest równoprawnym uczestnikiem ruchu. |
|
Data: 2009-06-03 16:43:44 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Tak, niestety macie rację, rowery tamują ruch samochodowy, czasemdotkliwie. Jedynym prawdziwym rozwiązaniem jest budowa sieci osobnych dróg dlasamochodów i dla rowerów. Póki jednak jest jak jest, to rower jest równoprawnymuczestnikiem ruchu. ale rower jadacy zygzakiem nie pozwalajacy sie wyprzedzic popelnia wykroczenie i takiego zachowania tez nic nie tlumaczy. A ze trafil swoj na swojego to teraz jest problem. Icek |
|
Data: 2009-06-03 18:23:43 | |
Autor: Mirosław Habarta | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Icek pisze:
Tak, niestety macie rację, rowery tamują ruch samochodowy, czasemdotkliwie. Oczywiście, zygzakiem nie wolno. Nie wolno też po pijaku, nie wolno bez trzymanki... Ale, wątkotwórca pisze : .... Jechałem rowerem kulturalnie i zgodnie z przepisami ulicą gdzie jest torowisko i separator, ..... Nic nie jest o tym, że nie dał się wyprzedzić, że był agresywny, pijany, itp.. Jechał kulturalnie i zgodnie z przepisami. A jeżeli nawet jakimś tam przepisom by uchybił, to nie ma to żadnego związku z *celowym potrąceniem* przez samochód. To znaczy może związek może i ma, ale nie wpływający na stopień winy kierownika samochodu. |
|
Data: 2009-06-03 18:42:02 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Oczywiście, zygzakiem nie wolno. Nie wolno też po pijaku, nie wolno beztrzymanki... Ale, wątkotwórca pisze :torowisko i separator, ....itp.. Jechał kulturalnie i zgodnie z przepisami. A jeżeli nawet jakimś tamprzepisom by uchybił, to nie ma to żadnego związku z *celowym potrąceniem* przezsamochód. To znaczy może związek może i ma, ale nie wpływający na stopień winykierownika samochodu. ale na fotce widac, ze droga byla rowna a na chodnik auto nie wjedzie. Zatem jezeli watkotworca mial na mysli, ze auto prawym kolem wjechalo na chodnik to oznacza, ze rower byl z lewej strony jezdni a to stoi w sprzecznosci z "zgodnie z przepisami" bo mial trzymac sie prawej strony Icek |
|
Data: 2009-06-02 13:42:44 | |
Autor: Sebcio | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Tristan pisze:
jak najbardziej na prawo i ? w razie potrzeby ? zatrzymać się w celu Przy czym należy zauważyć, że owo "wyprzedzanie" odbywało się na skrzyżowaniu, które było zamknięte dla ruchu (paliło się czerwone światło). Należy sobie więc odpowiedzieć na pytanie - czy można wyprzedzać na czerwonym świetle ? :) -- Pozdrawiam, Sebcio |
|
Data: 2009-06-02 15:50:00 | |
Autor: Tristan | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 13:42 (autor Sebcio publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h02q05$5kc$2@node1.news.atman.pl>):
jak najbardziej na prawo i ? w razie potrzeby ? zatrzymać się w celu W dalszej fazie, gdy bandytę za kierownicą już poniosło. Ja omawiam fazę pierwotną, gdy Pan Rowerzysta przyblokował Dresiarza i się zaczęęęęęęło. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-06-02 17:41:55 | |
Autor: zly | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia Tue, 02 Jun 2009 15:50:00 +0200, Tristan napisał(a):
W dalszej fazie, gdy bandytę za kierownicą już poniosło. Ja omawiam fazę a co jakby jechal skuterem 30km/h? albo maluchem? -- marcin |
|
Data: 2009-06-02 15:43:23 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
On 2009-06-02, zly wrote:
Dnia Tue, 02 Jun 2009 15:50:00 +0200, Tristan napisał(a): Albo dźwigiem? Te najcięższe mają ograniczenie do 30km/h właśnie. ;) -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-02 18:12:38 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
>> W dalszej fazie, gdy bandytę za kierownicą już poniosło. Ja omawiamfazę >> pierwotną, gdy Pan Rowerzysta przyblokował Dresiarza i sięzaczęęęęęęło. > to by jechal po chodniku bo po jezdni by sie nie zmiescil ;P Chetnie uslyszalbym gdzie mialo miejsce to zdarzenie Icek |
|
Data: 2009-06-02 10:12:30 | |
Autor: zombie32167 | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Zalozmy alternatywna wersje historii ze icek kierwowal tym samochodem
a teraz pierdzieli na preclu |
|
Data: 2009-06-02 19:23:23 | |
Autor: mocniak | |
UmyĹlne potrÄ cenie - co dalej? | |
UĹźytkownik zombie32167@gmail.com napisaĹ:
Zalozmy alternatywna wersje historii ze icek kierwowal tym samochodem To nie precl ;-) A akcja dziaĹa siÄ na ulicy z _jednym_ pasem dla samochodĂłw oddzielonym od torowiska separatorami. -- Mocniak |
|
Data: 2009-06-02 14:53:46 | |
Autor: zly | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia Tue, 02 Jun 2009 11:47:30 +0200, Tristan napisał(a):
jak najbardziej na prawo i ? w razie potrzeby ? zatrzymać się w celu kaprys kierowcy nie jest dla mnie potrzeba. Potrzeba jest np przejazd karetki -- marcin |
|
Data: 2009-06-02 11:51:10 | |
Autor: piotr [trzykoty] | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
2. Czy dobrze mnie się wydaje, że to jednak było coś więcej niż zwykły wypadek/kolizja? Jeśli umyślnie i celowo tak Cię potrącał to tak. Od przestępstwa lub wykorczenia (wartość<250zł) uszkodzenia rzeczy poczynając, przez naruszenie nietykalności cielesnej aż do usiłowania czegoś więcej.. 3. Co robić, żeby kolesiowi maksymalnie wszystkimi legalnymi drogami dać odczuć, że zrobił źle i żeby już więcej tego nie powtórzył? Pilnować na sprawy na Policji. Sprawdzić czy traktują to jako wykroczenie czy coś innego. Składać wnioski, ewentualnie zawiadomienie o przestępstwie. Mam nadzieję, że świadek jest ustalony i spisany. 4. Czy jest szansa na jakiekolwiek odszkodowanie? Chodzi mi po pierwsze o sprzęt i ubrania, a te mają znikome uszkodzenia jak już pisałem, po drugie o coś więcej z tytułu jakichś strat na zdrowiu, za leczenie, strat moralnych itp. tak, jak on okaże się (dowodowo) sprawcą |
|
Data: 2009-07-13 14:31:46 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dziś dostałem takie oto pismo:
http://miki.menek.one.pl/postanowienie1.jpg http://miki.menek.one.pl/postanowienie2.jpg Dochodzenie zostało umorzone i dalej będzie postępowanie o wykroczenie. Mam zatem pytania: 1. Jeśli dobrze rozumiem przysługuje mi prawo ścigania z oskarżenia prywatnego (Art. 157. § 4 KK)? 2. Jeśli chcę ścigać z oskarżenia prywatnego to mam pisać jakieś zażalenie na postanowienie prokuratora czy też muszę napisać nowy, osobny akt oskarżenia/doniesienie o popełnieniu przestępstwa/coś innego? -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-07-13 14:36:41 | |
Autor: Johnson | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Mikołaj "Miki" Menke pisze:
1. Jeśli dobrze rozumiem przysługuje mi prawo ścigania z oskarżenia prywatnego (Art. 157. § 4 KK)? Nie. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-07-13 20:59:13 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia 13.07.2009 14:36 użytkownik Johnson napisał :
Mikołaj "Miki" Menke pisze: A co jeżeli sprawca działał umyślnie? Moim zdaniem tak właśnie było. Czy wtedy jest inna kwalifikacja czynu i mogę złożyć zażalenie czy coś innego powinienem zrobić? -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-07-13 22:17:23 | |
Autor: scream | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia Mon, 13 Jul 2009 20:59:13 +0200, "Mikołaj \"Miki\" Menke" napisał(a):
A co jeżeli sprawca działał umyślnie? Moim zdaniem tak właśnie było. Czy wtedy jest inna kwalifikacja czynu i mogę złożyć zażalenie czy coś innego powinienem zrobić? Jeżeli potrafisz udowodnić, że działał umyślnie i znajdziesz coś niepodważalnego na poparcie swoich słów. Bardzo wątpliwa sprawa. -- best regards, scream Samobójcy są arystokracją wśród umarłych. |
|
Data: 2009-07-14 00:13:31 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia 13.07.2009 22:17 użytkownik scream napisał :
Dnia Mon, 13 Jul 2009 20:59:13 +0200, "Mikołaj \"Miki\" Menke" napisał(a): Niestety. :-( Udałoby się chyba tylko gdyby sam się do tego przyznał, albo gdyby powiedział o swoim zamiarze pasażerowi tuż przed potrąceniem, a ten potem to zeznał jako świadek. A tak to wybroni się jakkolwiek, chociaż sytuacja była oczywista. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-09-15 12:41:25 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Niestety. :-( Udałoby się chyba tylko gdyby sam się do tego przyznał, gdyby sytuacja byla oczywista to sprawa nie zostalaby umorzona Icek |
|
Data: 2009-09-15 13:58:51 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Icek pisze:
Niestety. :-( Udałoby się chyba tylko gdyby sam się do tego przyznał, O, ludzka naiwności ;) |
|
Data: 2009-09-15 15:42:10 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
> gdyby sytuacja byla oczywista to sprawa nie zostalaby umorzona ;) Wiesz, jak jest takie oczywiste to skladasz zazalenie. W takich kestiach jak udowadnianie zamiaru to trudna sprawa. Icek |
|
Data: 2009-09-15 19:12:50 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Icek pisze:
gdyby sytuacja byla oczywista to sprawa nie zostalaby umorzonaO, ludzka naiwności ;) I sąd je odrzuca posiłkując się "doświadczeniem życiowym" - jak w tej sprawie, kiedy podejrzanego o poważną zbrodnię zwolnili, bo zeznał, że szczegóły zbrodni, które mógł znać tylko jako współuczestnik, poznał od jasnowidza... |
|
Data: 2009-09-16 11:25:13 | |
Autor: Icek | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
>> O, ludzka naiwności ;) i w takich przypadkach zawsze przypomina mi sie dowcip: - jak zwracasz sie do prawnika z ilorazem inteligencji 70 ? - wysoki sadzie Icek |
|
Data: 2009-09-16 14:40:06 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Umyślne potrącenie - co dalej? | |
Dnia 15.09.2009 15:42 użytkownik Icek napisał :
gdyby sytuacja byla oczywista to sprawa nie zostalaby umorzonaO, ludzka naiwności ;) Złożyłem zażalenie, ale umorzenie zostało podtrzymane, zresztą słusznie. Zażalenie nie jest odpowiednią drogą do tego co chcę osiągnąć. Umorzone zostało dochodzenie w sprawie wypadku, a przecież nawet ja sam twierdzę, że to nie był wypadek. Chciałbym żeby przekwalifikowano to na napaść czy coś podobnego, niestety nie wiem co teraz mogę zrobić. Najprawdopodobniej będę musiał odpuścić i facetowi się upiecze i odpowie tylko za wykroczenie - nieprawidłową jazdę, spowodowanie wypadku i ucieczkę z jego miejsca. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |