Cześć, Kupiłem sobie ostatnio nowego Unibike Expedition GTS, rower super (pomijając
to że mógłby mieć na przedniej przerzutce grip-a;). Zastanawiam się, czy można
bez problemów stawiać go na deszczu? Dojeżdżam nim do pracy a parking rowerowy
jest niezadaszony. Nie zaszkodzi mu? :)

pozdrawiam, Animus

--

Użytkownik "Animus" <animus_gc@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:gucckl$kqv$1inews.gazeta.pl...

[ciacho]

Nie zaszkodzi mu? :)

Nie rozpuści się to pewne :) Smaruj łańcuch i będzie ok a jak chcesz i masz możliwość to go przykryj pelerynką rowerową dla poprawy samopoczucia.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl OD NOWA!
Last update 22/04/2009

kml <AflySteX@gaOzeFta.lp> napisał(a):

Nie rozpuści się to pewne :) Smaruj łańcuch i będzie ok a jak chcesz i masz możliwość to go przykryj pelerynką rowerową dla poprawy samopoczucia.

o pelerynce nie myślałem. Chodzi mi właśnie o to, żeby w układzie napendowym
było ok, mógłby tez nie rdzewieć. Mam jeszcze te gąbki na kierownicy, może się
nie rozpadną od tego. Samopoczucie to nie kryterium, jak dla mnie może stać byle się nie zepsuł:)

pozdrawiam, Animus


--

Panie Animus, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:guchfh$ibr$1inews.gazeta.pl> przy ul....

o pelerynce nie myślałem. Chodzi mi właśnie o to, żeby w układzie napendowym
było ok, mógłby tez nie rdzewieć. Mam jeszcze te gąbki na kierownicy, może się
nie rozpadną od tego.

Na kierownicę narzuć ewentualnie jakąś reklamówkę i zwiąż, żeby jej wiatr
nie zwiał. Jak masz licznik (podstawkę) albo coś takiego - żeby jaj nie
było.
Jeżeli siodło masz syntetyczne to nic mu się nie stanie, a jak masz ze
skóry to sam wiesz jak o nie dbać, bo to wybór raczej świadomy.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał(a):

Panie Animus, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:guchfh$ibr$1inews.gazeta.pl> przy ul....

myślałem że taka wrotka to tylko na pręga ;]
 

Na kierownicę narzuć ewentualnie jakąś reklamówkę i zwiąż, żeby jej wiatr
nie zwiał. Jak masz licznik (podstawkę) albo coś takiego - żeby jaj nie
było.

no właśnie mam licznik (VDO C3), rozumiem że to może mu zaszkodzić? (zostaje
tylko podstawka)

Jeżeli siodło masz syntetyczne to nic mu się nie stanie, a jak masz ze
skóry to sam wiesz jak o nie dbać, bo to wybór raczej świadomy.

siodełko żelowe, więc chyba nie powinno nasiąkać wodą... ale chętnie dowiem
się od praktyków. Moje poprzednie siodełko to był model "najtańsze co się da"
więc na deszcz odporne było całkowicie ;)

pozdrawiam, Animus


--

Dnia Tue, 12 May 2009 20:47:27 +0000 (UTC), Animus napisał(a):

no właśnie mam licznik (VDO C3), rozumiem że to może mu zaszkodzić? (zostaje
tylko podstawka)

Podstawce woda raczej nie zaszkodzi, gorzej z czujnikiem przy widelcu -
raz jadąc w ulewie "zalało" mi czujnik i nie działał przez jakiś czas.
Po wysuszeniu znowu było OK, ale dla czujnika zalanie wodą nie jest
zdrowe - stalowa blaszka w nim może zardzewieć na przykład. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

MadMan <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> napisał(a):

Podstawce woda raczej nie zaszkodzi, gorzej z czujnikiem przy widelcu -
raz jadąc w ulewie "zalało" mi czujnik i nie działał przez jakiś czas.
Po wysuszeniu znowu było OK, ale dla czujnika zalanie wodą nie jest
zdrowe - stalowa blaszka w nim może zardzewieć na przykład.

co jak co - ale o ściąganiu czujnika nie myślałem. Zakładając że nie jeżdżę po
jeziorach ani kałużach - przejmować się tym? pozdrawiam, Animus

--

Dnia Tue, 12 May 2009 21:33:08 +0000 (UTC), Animus napisał(a):

co jak co - ale o ściąganiu czujnika nie myślałem. Zakładając że nie jeżdżę po
jeziorach ani kałużach - przejmować się tym?

Ściągania nie proponuję, bo po co. Jeśli się będzie zapowiadała naprawdę
duża ulewa to owinąć jakimś workiem foliowym i tyle. A najlepiej to
chyba kupić jakąś folię malarską i nią przykrywać rower na czas
odstawienia. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Podstawce woda raczej nie zaszkodzi, gorzej z czujnikiem przy widelcu -
raz jadąc w ulewie "zalało" mi czujnik i nie działał przez jakiś czas.
Po wysuszeniu znowu było OK, ale dla czujnika zalanie wodą nie jest
zdrowe - stalowa blaszka w nim może zardzewieć na przykład.

Przecież czujnik jest (..... powinien być?) zrobiony na kontaktronie - który jest hermetyczny. Styki są zatopione w szklanej bańce...

A tak odnosząc się do tematu dyskusji - miałem sporo do czynienia z rowerami, które długo stały "na powietrzu" - i czego by nie mówić, woda powoduje postępującą destrukcję. Po prostu o taki rower trzeba bardziej dbać - np. co jakiś czas wyjąć sztycę siodełka, oczyścić (również wnętrze rury podsiodłowej), nasmarować... Jak się taki rower "z ulicy" rozbierze, to widać, że woda była wszędzie...


--
Pozdrawiam!
Marcin
www.marcin4x4.bikestats.pl

Dnia Wed, 13 May 2009 10:50:28 +0200, Marcin napisał(a):

Przecież czujnik jest (..... powinien być?) zrobiony na kontaktronie - który jest hermetyczny. Styki są zatopione w szklanej bańce...

No być może, niemniej mi kiedyś po przelaniu czujnika na jakiś czas
(kwestia godzin lub nawet dziesiątek minut) przestał działać. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Panie Animus, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:gucn8u$jg6$1inews.gazeta.pl> przy ul....

Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał(a):

Panie Animus, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:guchfh$ibr$1inews.gazeta.pl> przy ul....

myślałem że taka wrotka to tylko na pręga ;]

A tam. Wszędzie i tak ci sami ludzie ;-P

Na kierownicę narzuć ewentualnie jakąś reklamówkę i zwiąż, żeby jej wiatr
nie zwiał. Jak masz licznik (podstawkę) albo coś takiego - żeby jaj nie
było.

no właśnie mam licznik (VDO C3), rozumiem że to może mu zaszkodzić? (zostaje
tylko podstawka)

Cholera wie. Niby bez prądu nie powinno, ale ja bym, mimo wszystko, nie
ryzykował.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Kupiłem sobie ostatnio nowego Unibike Expedition GTS, rower super (pomijając
to że mógłby mieć na przedniej przerzutce grip-a;). Zastanawiam się, czy można
bez problemów stawiać go na deszczu? Dojeżdżam nim do pracy a parking rowerowy
jest niezadaszony. Nie zaszkodzi mu? :)

Generalnie nie zaszkodzi.

Tzn rdza się na pewno pojawi na jakichś śrubkach czy innych elementach stalowych ale to nie ma wpływu na jazdę.

Jedyny problem to łańcuch, trzeba dbać by był nasmarowany to nic mu nie będzie (ciut podrdzewiały łańcuch z zewnątrz to żaden problem).

mp.

Michał Pysz <pysz.michal@wp.pl> napisał(a):

Generalnie nie zaszkodzi.

Tzn rdza się na pewno pojawi na jakichś śrubkach czy innych elementach stalowych ale to nie ma wpływu na jazdę.

Jedyny problem to łańcuch, trzeba dbać by był nasmarowany to nic mu nie będzie (ciut podrdzewiały łańcuch z zewnątrz to żaden problem).

no to jasne, dzięki za radę!

pozdrawiam, Animus

--

Animus pisze:

Jedyny problem to łańcuch, trzeba dbać by był nasmarowany to nic mu nie będzie (ciut podrdzewiały łańcuch z zewnątrz to żaden problem).

jedyny problem jesli chodzi o "wilgoc" to linki i pancerze.
lancuchowi szkodzi bloto a nie woda jako taka (wyschnie i po problemie).

granat

jedyny problem jesli chodzi o "wilgoc" to linki i pancerze.
lancuchowi szkodzi bloto a nie woda jako taka (wyschnie i po problemie).

Linkom i pancerzom też nic nie będzie.
Stalowe druty pancerza mogą sobie rdzewieć na  końcach, nic to nie szkodzi.
A linka i tak pracuje w jakiejś teflonowej rurce.

Oczywiście linki należy kupować lepsiejsze a nie te najtańsze.

mp.

granat

Linkom i pancerzom też nic nie będzie.
Stalowe druty pancerza mogą sobie rdzewieć na  końcach, nic to nie szkodzi.
A linka i tak pracuje w jakiejś teflonowej rurce.

I w tej teflonowej rurce nie zardzewieje?

Linki pokrywają się nalotem i mogą zacinać się w pancerzach. Pomaga wyjęcie linki, przeszlifowanie drobnym papierem ściernym, nasmarowanie czymś w miarę gęstym (może być oliwka do łańcucha) i złożenie.

Pewnych spraw nie oszukasz - rower stojący na deszczu będzie się zuzywał bardziej od trzymanego w pomieszczeniu. Im lepsze komponenty tym destrukcja będzie postępowała wolniej, ale i tak trzeba o niego dużo bardziej dbać...


--
Pozdrawiam!
Marcin
www.marcin4x4.bikestats.pl