Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Unijna dyrektywa antyłupkowa

Unijna dyrektywa antyłupkowa

Data: 2011-07-04 01:13:28
Autor: u2
Unijna dyrektywa antyłupkowa
... widać, że wraża agentura zainstalowała się na szczytach unijnej
władzy w Brukseli :

http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/528268,unijna_dyrektywa_antylupkowa.html

W Parlamencie Europejskim rośnie liczba przeciwników wydobywania gazu
łupkowego. Polski rząd bada, na ile mogą oni zaszkodzić planom
eksploatacji tego surowca w naszym kraju.

Wpływowy niemiecki eurodeputowany pracuje nad projektem prawa
unijnego, które ograniczy lub zakaże całkowicie wydobycia gazu
łupkowego. Jo Leinen, szef komisji ds. środowiska w PE, nazywa je
dyrektywą o jakości energii. Antyłupkowe lobby ochrzciło lewicowego
polityka mianem ekologicznego guru, który uchroni Europę przed
trzęsieniami ziemi spowodowanymi wydobyciem gazu ze skał. Zapomina
jednak przy okazji dodać, że socjaldemokrata to dobry znajomy blisko
związanego z Gazpromem Gerharda Schroedera. To właśnie firma, dla
której pracuje były kanclerz Niemiec, a nie środowisko, najbardziej
skorzysta na regulacjach antyłupkowych.

- Musimy z większą uwagą przyglądać się konsekwencjom wydobycia gazu
łupkowego - powiedział w wywiadzie dla "Guardiana" Leinen. Dodał, że
taka inicjatywa ustawodawcza ma szansę zyskać poparcie Parlamentu
Europejskiego, ponieważ wielu eurodeputowanych niepokoi się rosnącym
znaczeniem tego surowca. Według rozmówców "DGP" w PE rzeczywiście
powstał klub przeciwników gazu łupkowego. Rząd bada, na ile mogą
zaszkodzić planom wydobycia surowca w Polsce.

Sam Jo Leinen nie może wystąpić z projektem dyrektywy. Ma jednak
możliwość skutecznego lobbowania za nią, łącznie z przesłaniem Komisji
Europejskiej własnego projektu. KE z kolei ma monopol inicjatywy
ustawodawczej w UE. Dopóki nie ma żadnych podstaw naukowych, aby
kwestionować łupki, Leinen i jego zwolennicy są bez szans. Przemysłowe
wydobycie gazu łupkowego nie rozpocznie się w Polsce jednak wcześniej
niż za 10 - 15 lat. Do tego czasu liczba lobbingowo-naukowych
opracowań przeciw łupkom na pewno się zwiększy. Zwiększą się również
szanse deputowanych podzielających poglądy Leinena.

Niemiecki socjaldemokrata Jo Leinen od lat związany jest z energetyką.
W latach 80. był jednym z liderów ruchu Anti-AKW, walczącego o
obłożenie zakazami energetyki atomowej i pozbycia się amerykańskich
głowic nuklearnych z RFN. Organizacja zasłynęła z głośnych
demonstracji w całej Europie. Dziś deputowany jest jednym z członków
fundacji Eurosolar opowiadającej się za całkowitym przejściem na
odnawialne źródła energii.

- Ofensywa ekologów w Parlamencie Europejskim nie jest jeszcze groźna,
ale narasta - mówi "DGP" eurodeputowany PO Jacek Saryusz-Wolski. Wraz
z innymi polskim posłami z Europejskiej Partii Ludowej założył grupę,
której celem jest przeciwdziałanie antyłupkowej legislacji. - Ze
wszystkich stron słyszy się, że za tą inicjatywą (prawa antyłupkowego
- red.) stoi Gazprom. Gaz łupkowy może przecież całkowicie zmienić
układ geopolityczny w Europie Środkowej - tłumaczy Saryusz-Wolski.

Dyrektywa proponowana przez Leinena ma być wzorowana na tej dotyczącej
jakości paliw płynnych. W zależności od konsekwencji dla środowiska
będzie ona przewidywała limity wydobycia albo opłaty nakładane na
użytkowników gazu łupkowego. Problem jednak w tym, że dziś nie
wiadomo, jakie są konsekwencje dla środowiska w związku z wydobyciem z
łupków. Szacowaniem ich zajmie się dopiero uwielbiany przez ekologów
szef Międzynarodowego Panelu Klimatycznego Rajendra K. Pachauri. Już
dziś można założyć, że wynik będzie niekorzystny dla zwolenników
wydobycia.

Jak do tej pory zakaz wydobycia gazu łupkowego za pomocą amerykańskiej
metody szczelinowej udało się wprowadzić we Francji - państwie
eksporterze technologii nuklearnych. Ekolodzy mają również sukcesy w
Niemczech i Szwecji. W Nadrenii Północnej-Westfalii zieloni
zablokowali wydobycie metodą szczelinową, powołując się na skażenie
wód gruntowych, które ma ona rzekomo powodować. Z kolei w Szwecji
wstrzymano prace poszukiwawcze.

Dla Polski taki trend jest niekorzystny, bo możemy się okazać łupkowym
potentatem. W kwietniu amerykańska Agencja ds. Energii (EIA)
poinformowała, że Polska ma 5,3 bln m sześc. możliwego do eksploatacji
gazu łupkowego, czyli najwięcej ze wszystkich państw europejskich, w
których przeprowadzono badania (raport EIA dotyczył 32 krajów). Ta
ilość gazu - podkreśliła agencja - powinna zaspokoić zapotrzebowanie
Polski na gaz przez najbliższe 300 lat.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Artykuł z dnia: 2011-07-04, ostatnia aktualizacja: 2011-07-04 09:19

Data: 2011-07-04 17:07:45
Autor: Leprechaun
Unijna dyrektywa antyłupkowa

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:2f75564a-0196-445a-86c4-68908949859et9g2000vbs.googlegroups.com...
... widać, że wraża agentura zainstalowała się na szczytach unijnej
władzy w Brukseli :


Zwołaj pospolite ruszenie moherów i pod wodzą Macierewicza ruszajcie na Brukselę.

BomBel

Unijna dyrektywa antyłupkowa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona