Data: 2009-03-22 21:17:51 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Unikanie stawienia się na przesłuchanie | |
Użytkownik "B.Z." <bolivar@bleble.....autograf.pl> napisał w wiadomości news:gq5h5c$u90$1news.task.gda.pl...
Chciałem dowiedzieć się ile to może jeszcze potrwać, czy Nakaz doprowadzenia w praktyce, to po prostu prawo Policji do udania się pod adres tego człowieka i przywiezienia go do jednostki Policji Jak facet przykładowo wyjechał z kraju, to w praktyce się tego zrealizować nie da. Jak już będzie blisko przedawnienia (rok), to Policja pchnie to mimo wszystko do sądu, który najpewniej zaocznie go skaże. Czy jest możliwość, że po pewnym Jest taka możliwość. Ale jeśli wina jest oczywista, to ja bym na Waszym miejscu złożył wniosek do ubezpieczyciela już teraz opisując sytuację oraz wskazując świadków. Sądowne uznanie winy jest po prostu uproszczeniem, ale jego brak nie stanowi przeszkody w dochodzeniu roszczenia. Jeśli ubezpieczyciel odmówi, no to trzeba będzie iść z tym do sądu. Ale wytracicie argument ubezpieczycielowi, ze chciał, ale nie wiedział. |
|