Data: 2011-06-02 08:33:38 | |
Autor: Przemysław W | |
Uniki dr. Kamińskiego. | |
Kandydat na prezesa IPN dr Łukasz Kamiński w wywiadzie dla RMF FM opowiadał wczoraj rzeczy dziwaczne.
Kandydat na prezesa IPN dr Łukasz Kamiński w wywiadzie dla RMF FM opowiadał wczoraj rzeczy dziwaczne. Czy Wałęsa był agentem Bolkiem? Tak napisali w sławetnej książce pracujący wówczas w IPN Piotr Gontarczyk i Sławomir Cenckiewicz. Kamiński: "Nikt nie zanegował tej tezy". Ale Wałęsa został przez IPN oficjalnie uznany za pokrzywdzonego! Odpowiedź: "To było absolutnie zgodne z ówczesnym stanem prawnym". Czyli był agentem czy nie był? Wypada się zdecydować. Historyk dr Kamiński świetnie wie, że książka Gontarczyka i Cenckiewicza była publicystyką historyczną pisaną na zamówienie. Chodziło o to, żeby Wałęsie zniszczyć życiorys i zakwestionować jego historyczną rolę. O samej tej książce - wydanej przez IPN z przedmową prezesa Kurtyki - Kamiński powiedział: "Została wydana z pominięciem procedur wydawania prac naukowych w IPN, które wyglądają tak, iż dyrektor Biura Edukacji Publicznej podejmuje decyzję o wyznaczeniu recenzentów, zapoznaje się z recenzjami i kieruje książkę do druku". Ta odpowiedź to unik: książkę wydano z pominięciem procedury przewidzianej dla książek naukowych dlatego, że kierownictwo IPN - czyli prezes Kurtyka - zdawało sobie sprawę, że mogła jej nie przejść. Dlaczego tego nie powiedzieć wprost? Pytanie: "Wydanie tej książki uznaje pan dzisiaj za błąd?". Odpowiedź: "Nie potrafię odpowiedzieć". Ale historyk dr Kamiński ma chyba jakieś zdanie w tej sprawie? Rozumiem ostrożność kandydata na prezesa IPN, którego czeka jeszcze głosowanie w Sejmie. Nie da się jednak uniknąć wyraźnego stanowiska w tak głośnych i ważnych sprawach - nie tylko historycznie, lecz także politycznie. "Wczoraj zadeklarowałem, że teraz moja możliwość, już jako kandydata, wygłaszania jednoznacznych opinii jest trochę ograniczona, bo są one traktowane inaczej niż tylko moje osobiste" - mówił Kamiński w RMF. Ale prezes IPN jest czymś więcej niż bezstronnym urzędnikiem państwowym bez poglądów. Jego rolą jest dbanie o prawdę historyczną. I to jest rola, do której trzeba się przyzwyczaić. Więcej... http://wyborcza.pl/1,86116,9710980,Uniki_dr__Kaminskiego.html#ixzz1O66Pf951 Następny Kurtyka? Przemek -- "Musiał minąć rok, by Jarosław Kaczyński uznał wynik wyborów z 4 lipca 2010. I musiał do Polski przylecieć prezydent Stanów Zjednoczonych, by "pan z wąsami" stał się prezydentem Komorowskim. Dobrze się stało. Choć pamiętamy, że już raz, na chwilę, na czas wyborów właśnie, Jarosław Kaczyński odnalazł przyjaciół Rosjan, a w Józefie Oleksym - polityka lewicowego średnio-starszego pokolenia." |
|
Data: 2011-06-02 10:52:13 | |
Autor: Leperchaun | |
Uniki dr. Kamińskiego. | |
Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:is7as5$1s3$1inews.gazeta.pl... Kandydat na prezesa IPN dr Łukasz Kamiński w wywiadzie dla RMF FM opowiadał wczoraj rzeczy dziwaczne. Kolesie rodowodem z PiS opanowali IPN i dziś żonglują teczkami zależnie od poleceń prezesa! BomBel |
|